Gdzie rodzić w Krakowie????

[TERESAI.]

Serdecznie witam wszystkie obecne i przyszłe mamusie,
Jestem szczęśliwą posiadaczką siedmiomiesięcznego "brzuszka". Wielkimi krokami zbliża się czas, kiedy będę się go pozbywać. Chciałabym urodzić w jak najbardziej przyjaznym dla mojego dzieciątka i dla mnie samej otoczeniu.Proszę zarekomendujcie mi jakieś fajne miejsce do rodzenia w Krakowie.

[mawo]

Witam Cię serdecznie! ja tez jestem z Krakowa i podobnie jak Ty jestem w siódmym miesiącu. Chodze do dr Sędzimir, ktora pracuje w Narutowiczu. jak do tej pory w tej ciązy lezałam tam 3 razy (wczoraj własnie wyszłam ze szpitala) i mialam okazje poznac ten szpital i robic wywiady z dziewczynami które tam rodziły. słyszałam pozytywne opinie, położne są ok. podobno njlepiej opłacic sobie poród rodzinny (250zł)wtedy lepiej sie zajmują. Mają dwie salki do rodzinnych porodów(sympatyczne)a takze wanny, w ktorych kąpiel w czasie skurczów sie przydaje i dobrze robi. ja zamierzam tam rodzic. Na kiedy masz termin? byc moze sie spotkamy jesli wybierzesz ten szpitalpozdrawiam

[TERESAI.]

witaj be-gonia,
dzięki serdeczne za odpowiedź na moje pytanie. mam nadzieję, że już czujesz się dobrze i że do Narutowicza trafisz tylko i wyłącznie po to, żeby w szybki i bezbolesny sposób urodzić najpiękniejsze dziecko na śiwecie.spotkamy się tam, jeżeli Twoje dziecko zechce przyjść na świat 20 kwietnia albo coś kolo tej daty. ja mam wyznaczony taki termin, ale wiadomo, że to bardzo różnie bywa z tymi terminami i że rzadko się rodzi wtedy, kiedy ci mówią, że urodzisz.trochę mnie przekonałas do tego Narutowicza. ja na początku zapierałam sie rekami i nogami, że nie bedę rodzić w zwykłym szpitalu. zastanawiałam sie nad jakimiś klinikami, które mają podpisane umowy z NFZ (np. na Ujastek), ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują mi na Narutowicza, bo po pierwsze moja najlepsza koleżanka tam rodziła i była zadowolona, inna też wyrażała sie dosyć pozytywnie o tej placówce, a ostatnio moja lekarka-ginekolożka, związana z Narutowiczem też mnie chyba z 20 minut przekonywała, że tylko tam, że mnie skontaktuje z pracującą tam położną itd. no i w końcu jeszcze ten miły liścik od Ciebie. aha,jeszcze mój mąż urodził się w Narutowiczu!
A co myślisz o znieczuleniu? Wiesz, czy to będzie chlopczyk czy dziewczynka? Ja jeszcze nie wiem, ale chciałabym wiedzieć, kto mi tak harcuje po brzuszku. jak tam odwieczny problem kobiet w ciąży, czyli KOCHANE ROZSTĘPY? Życzę zdrówka, dużo siły i wspaniałego samopoczucia!
TTERESAI.

[mawo]

Witaj! ja mam termin na 13 kwietnia ale jak sama mówisz nie wiadomo kiedy maluszkowi sie zachce przyjsc na świat. Z tego co widać na usg to dziewczynka. na razie nie mam rozstępów ale cellulitis owszem. Robiłaś juz zakupy dla maluszka?? ja właśnie w sobotę sie wybrałam i kupiliśmy prawie wszystko-prócz kosmetyków. A teraz siedze i pzrekładam te malenkie ciuszki itp z miejsca na miejsce, oglądam po kilka razy dziennie!:ja jeszcze nie wiem co to będzie z tym naszym porodem bo dzidziuś jak dotąd sie nie przekręcił (pośladkowo ułożony) a poza tym mam dwie macice!!! i nie wiem czy nie będę miała cesarki. Prawdobodobnie decyzja zapadnie pod koniec lutego. pozdrawiam Was serdecznie i czekam na wiadomości co tam u Was nowego. to chyba Twój pierwszy dzidziuś - mam rację??

[mawo]

to jeszcze raz ja. jak często lekarz robi Ci usg? moze wiesz ile Twoje maleństwo waży? nie robi Ci sie czasami twardy brzuszek? słyszałam, ze na tym etapie ciąży powinno wyciekać coś z piersi. jak jest u Ciebie? (wybacz, wiem ze to dość intymne pytanie ale jestem ciekawa, bo u mnie nic sie takiego nie dzieje. alez Cie zasypałam gradem pytań! czekam na odpowiedz. jak chcesz to możesz napisać maila do mnie: emsz@interia.pl Pozdrawiam jeszcze raz!

[paula78]

opłacic sobie poród rodzinny (250zł)

jak to opłacić poród rodzinyy ,przeciez to jest usługa bezpłatna ,kolejne wyciąganie kasy ?

ja rodziłam bezpłatnie a w sali obok ludzie zapłacili za poród rodzinny i gdzie poszły te pieniązki?
pzdr.
paula

[mawo]

nie bardzo rozumiem jak pozwolili Ci rodzic z mężem w osobnej sali za darmo? z tego co wiem jesli chce sie z takiej usługi korzystać to trzeba zapłacić. gdzie Ty rodziłaś i kiedy?

[paula78]

witam
tak ,miałam poród rodzinny w osobnej fajnej sali za darmo.
rodziłam 3,5 roku temu w zielonej górze w normalnym szpitalu. nikt z personelu nawet nie wspomnial o opłacie a sąsiedzi w sali obok zapłacili 300 zł ,ale chyba tylko dlatego ,że zapytali gdzie i komu zaplacic ,warunki byly takie same .
pzdr.
paula

[mawo]

a wiesz co ja słyszałam ostatnio, ze trzeba miec przy sobie dowód zapłaty za ten właśnie rodzinny poród!!!!!! fajnie , prawda!! zeby jeszcze trzeba było myśleć o takich rzeczach jak Cie skurcze mordują!! ale oto polska rzeczywistość!!

[paula78]

może warto poszukac jakies prawnych zapisów tego rodzaju usług ,popytac w szkołach rodzenia .
ale wierzyc mi sie nie chce ,że trzeba zapłacić za normalny poród rodzinny .
pzdr
paula

[TERESAI.]

Hej, hej przyszła mamusiu!
Najpierw odpowiem na twoje pytania, a potem zadam swoje. masz rację - to jest moje pierwsze dziecko, więc zarówno emocji, jak i również pytań i wątpliwości bardzo wiele. USG położnicze miałam do tej pory robione dwa razy: w pierwszym i w drugim trymestrze, teraz juz jestem w trzecim i właśnie mniej więcej za tydzień pewnie wybiorę się na następne. moja ginekolożka zalecała zrobienie USG w 32 tygodniu, a ja właśnie jestem na początku 31 tygodnia. marzy mi się USG trójwymiarowe, bo ponoć takie można w Krakowie zrobić, ale nie wiem gdzie. z piersi na razie też nic mi nie wycieka, ale się tym specjalnie nie zamartwiam, bo nie lubię jak mi cokolwiek z czekogolwiek wycieka, jedkaże mam nadzieję, że bez większych problemów będę mogła karmić piersią. zazdroszczę ci, że masz już zakupy za sobą. ja na razie robię rozeznanie, żeby w sklepie nie czuć się kompletnym laikiem w tych sprawach, bo ilość rzeczy do kupienia mnie po prostu przeraża, chociaż z drugiej strony wiem, że kupowanie takich małych ciuszków może być prawdziwą frajdą. i właśnie mam pytanie, gdzie się zaopatrywałaś w te rzeczy dla dziecka? znasz jakieś fajne sklepy, hurtownie? rzeczy w jakim rozmiarze kupowałaś?
pozdrawiam po trzykroć Ciebie i dzidziusia (kupowałaś sukieneczki i rzeczy w różowym kolorze?
TERESAI.

[mawo]

Witam Was! to ja chyba pobijam rekordy w ilości zrobionych badań usg miałam chyba z 10razy robione ale podejrzewam, że to ze względu na te krwawienia na początku ciązy i dwie macice (tak juz mam). Co do trójwymiarowego usg to słyszałam, że robią w Klinice Krakowskiej na ul. Mehoffera to jest na Azorach(blisko mojego domku)ale to tylko zasłyszane inf. musiałabyś zadzwonić i sprawdzić czy na pewno. ja zakupy robiłam w hurtowni na ul. Centralnej 41(obok NOMI)ale też ta sama hurtownia jest na SW.Kingi (przecznica Limanowskiego obok "tandety"). mają troszkę taniej i wszystko prócz kosmetyków.Jesli rachunek wynosi 200 zl. to możesz kupować po cenach hurtowych a powyżej 500 dostajesz możliwość kupowania w cenach hurtowych przez 2 lata(nawet jakis drobiazg) więc sie chyba opłaca. powiem szczerze, ze lepiej mieć gruby portfel bo trochę się tego uzbiera.ja też bym chciała karmic piersią.kupowałam na początek rozmiar 62 i jedno ubranko 56 Pani mi doradziła, że nie ma sensu kupować mniejszych bo dzidziuś szybko rośnie. Nawet byłam zaskoczona, tym ze Pani w tej hurtowni nie wciskała na siłę mnóstwa ubranek wręcz przeciwnie- troche zmniejszyła moją listę, ponieważ stwierdziła, że tego za dużo na początek, lepiej dokupić później w większym rozmiarze. Ubranka kupowałam w kolorach uniwersalnych: białym, kremowym, nie w różach. A Ty znasz już płeć?? czy chcecie mieć niespodziankę? Ale się rozpisałam!!! musze się troszkę do kogoś wygadać, ponieważ w Krakowie mieszkamy od niedawna i nie mam tu jeszcze znajomych a tym bardziej takich, którzy spodziewają się dzidziusia więc proszę wybaczyc mi ten ogromny potok słów. Do "usłyszenia" a może zobaczenia??? w której części Krakowa mieszkasz??
Pozdrawiam gorąco!!! Be-gonia

[mawo]

jeszcze przypomniał mi się fajny sklep, dobrze zaopatrzony: entliczek pentliczek na ul. Wyki (przecznica Opolskiej)maja dosłownie wszystko!!! Pa

[millaa]

Witam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie!
chciałabym sie do Was przyłączyć, nie wiem czy pisze w dobrym wątku na poczatek ale jak cos to mnie poprawcie

Jestem z Krakowa, dzidziuś ma sie pojawić w czerwcu wiec jest jeszcze troszke czasu, teraz jestem w 19 tyg
czytałam wlaśnie opinie na temat szpitala Narutowicza, ja też chcialabym tam rodzić- moja gin jest z tego szpitala
czy któras z Was mogłaby mi polecić gdzie zrobic usg, przymierzam sie pomału do usg które robi sie miedy 20-22 tyg (ona jest podobno bardzo ważne) i szukam jakiegos dobrego i sprawdzonego miejsca
czy slyszalyscie cos moze o przychodni na ul.Madalińskiego 10? tam podobno można zrobić usg, znjoma bedąc w ciąży tam wląsnie robiła i była zadowolona, chodzi mi oczywiście o dobry sprzęt i profesjonalistę.
Pierwsze usg miałam robione wlaśnie w szpitalu a 11 tyg, wszystko było ok ale jednak wolalbym w jakimś bardziej przyjaznym miejscu niż szpital a pozatym nie dostaliśmy zdjęcia dzidziusia
z góry dziękuję za pomoc, jeżeli ktos woli to mozna pisac na maila
pozdrawiam

[esti]

Witam was Wszystkie
Dokładnie trzy miesiące temu urodziłam synka w Narutowiczu BEZPŁATNIE z mężem u boku w osobnej sali z wanna ,byłam bardzoiej zadowolona z opieki niż rodząc pierwsze prywatnie gdzie wybuliłam ogromną kase było to 4 lata temu. Ja moge polecić ten szpital ale uważam ,że bardzo dużo zalleży od położnej która się tobą zajmuje ,ja miałam bardzo miłą panią ale co najważniejsze bardzoooo pomógł mi mąż!!Pozdrawiam was serdecznie oby wszystkie dzieciaczki były piękne i zdrowe .

[millaa]

dziękuje esti za wiadomość
ciesze się że jestes zadowlona z Narutowicza bo zawsze to podnosi na duchu
ja myslalm ze porod rodzinny kosztuje a tu piszesz ze bezplatnie hmm czy to tzreba jakos specjalnie załatwiać? my też chcielibysmy mieć poród rodzinny ale jeszcze sie nie orientowłam nic na ten temat
a co do połóżnej tez slyszałam że to wlaśnie ona odgrywa istotną role, napisz prosze czy to była polozna przypadkowa czy mialaś jakiś kontakt z ta pania wcześniej i np znalaś ją lub ktos ci polecił, bo jeżlei jesteś zadowolona to może polecisz ja mnie
ja tam w szpitalu nie znam nikogo oprocz pani doktor która mnie prowadzi i tam pracuje,
chciłam Cie jeszcze zapytac czy chodzilaś może do szkoły rodzenia przy szpitalu i czy możesz cos na ten temat powiedzieć, ja slyszalam że dobrze jest chodzic do szkoły przy szpitalu w którym sie rodzi bo np można poznać polożne no i oswoić sie ze szpitalem ale nie wiem jak to do końca z tym jest...

bardzo Cie prosze o odpowiedź - w wolnej chwili oczywiście - bo pewnie jestes bardzo zajeta dzidzią
z góry dziekuje i pozdrawiam,

[kostka.kr]

Cześć dziewczyny, ja chodzę do szkoły rodzenia do szpitala Rydygiera, bo tam też będę rodzić. Na szkole poznaliśmy z mężem salę do porodu rodzinnego oraz całą porodówkę. Oprowadzono nas po oddziale noworodkowym i wszystko nam wytłumaczyli, odpowiedzieli na każde pytanie. Ja mam zamówioną położną, która tam pracuje, oczywiście z polecenia. Nie zdecydowałabym się na inny szpital. Podobno polecany też jest Żeromski, choć ja nie mam do tamtejszego personelu zaufania (przykre doświadczenia). Pozdrawiam Was serdecznie

[esti]

Nie chodziłam do szkoły rodzenia,może idż poczujesz się pewnie ja miałam poleconą Panią ale nie rodziłam z nią niestety nie było jej wtedy w pracy. Ja tam poszłam zobatrzyłam sale, Pani mi wszystko pokazała , i musisz zrobić tam akceptacje do porodu rodzinnego dostajesz taką karteczke ze jest akceptacja na poród rodzinny,w szpitalu cię zbadają mnie robili też usg, mąż musiał mieć prześwietlenie puc.Na tydzień przed porodem chodziłam robic tam KTG. jak masz jakieś pytania to pytaj chętnie ci odpowiem Pozdrawiam.

[geminisv]

Witam
Mam pytanie związane z miejscem porodu - od czego to w ogóle zależy? Mozna rodzić gdzie się chcei gdzie taksówka zawiezie jak się acznie poród, czy trzeba się wcześniej zgłaszać, zapisywać, zapewniać miejsce? Pytać lekarza prowadzącego gdzie pracuje i tam rodzić, czy rodzić tam gdzie są dobre warunki. iteresuje mnie jak to wygląda ze strony techniczno-administracyjnej. Mieszkam w centrum i najbiżej mam do Siemiradzkiego, ale tam bym nie chciała rodzić. Do szkoły rodzenia najłatwiej dostanę się do narutowicza - ponieważ tam należy się zgłaszać jedynie w miesiącu poprzedzającym ten w którym zamierza się do szkoły chodzić (przyjmuja kobiety od 24 tyg. ciąży a szkoła trwa miesiąc i zaczyna się z początkiem miesiąca), wydaje mi się , że również tam (w narutowiczu) chciałabym rodzić, ale.no zielona z tego wszystkiego jestem. To będzie mój pierwszy poród i nie wiem kiedy mam en temat poruszyć z lekarzem - dodam, że am jeszcze dużo czasu - jestem dopiero w 12 tyg. ciąży, ale proszę o radę

[esti]

Witam!!!
Ja miałam poleconą Panią ale niestety nie było jej w pracy jak maluszek postanowił wyjść na świat. Zajęła się mną zupełnie inna położna.W Narutowiczu musiałam zrobić akceptację do porodu rodzinnego czyli:Ja byłam tam zbadana a mąż musiał przynieść prześwietlenie puc!Dostałam karteczke i nie było wtedy żadnych problemów z porodem rodzinnym! Wiem że teraz tam w szpitalu otwarli nowy oddział położniczy, z tego co słyszałam dużo lepsze warunki sanitarne.Myśle że powinnaś iść rodzić tam gdzie pracuje Twoje Pani doktor ,położne już innaczej patrzą na ciebie jak jesteś od lekarza z tego szpitale ,zapytaj swoją lekarke czy poleciłaby ci jakąś położną powiedz jej poprostu o swoich obawach ,ja miałam świetny kontakt ze swoją ginekolorzką ,rewelacyjna kobieta!!!Idż obejrzyj porodówke ,zapytaj o wszystko jedną z położnych .Doskonale rozumiem Twoje nerwy ja jak wchodziłam do szpitala to miałam dreszcze bałam się bardzo ale wszystko poszło szybko i sprawnie .Jakbyś chciała znieczulenie zapytaj w szpitalu jak to wygląda bo różnie to jest z anestezjologiem.Pozdrawia m!!

[millaa]

wiatm!
dzieki esti za rady co do szkoly rodzenia to napewno chce sie wybrac tylko ciekaw jestem jak jest w tej szkole przy Narutowiczu ale mysle ze i tak lepiej isc do szkoly w szpsitlu ktorym sie chce rodzic,
geminisv ja tez orientowalm sie co do szkoly rodzenia w Narutowiczu i wiem jescze ze grupa sklada sie z 15-17 par wydaje mi sie ze to duzo ale nie wiem i tak pewnei tam sie zapisze, aha i koszt to 200zl i zajęcia sa od pn do czw popoludniu, moze sie spotkamy w szkole hihi chociaz ja juz mam 19 tyd i chcialbym od kwietnia sie zapisac wiec pewnie ty troche pozniej

esti ja tez mam bardzo dobry kontak z lekarka swoja i mysle ze w miare uplywu czasu pewnie jej zapytam o jakas polozna i o to czy moge przyjsc zobaczyc jak tam wszystko jest ale narazie to sie tak orienruje tutaj, jak by sie okazlao ze moja gin mi nikogo nie poleci to wtedy bede nudzic Ciebie

narazie to my tylko sami planujemy ze chcemy porod rodzinny ale wiadomo ze to sie okarze potem ale chcialbym sobie to zalatwic i tez bede pozniej pytac sowja gin ale wole juz wczeniej wiedziec od doswiadczonych
a maz twoj nie stesowal sie bardzo tzn czy jakos to przetrwal
a wogole to ile jest osób przy porodzie, lekarka i polozna? ja jestem narazie bardzo zielona ale mam jeszcze troszke czasu
esti napisz czy ty mialas znieczulenie?
pozdrawiam

[jagnieszka1]

Witam wszystkie obecne i przyszłe mamusie
Ja urodziłam pieknego synka w maju ubiegłego roku, rodziłam w szpitalu w Narutowiczu, porody rodzinne są w tym szpitalu od maja 2005 roku bezpłatne i nie ma większych kłopotów z dostaniem wolnego miejsca ale na wszelki wypadek mozna sobie termin zarezerwować.Moim lekarzem prowadzącym była p. doktor Urszula Sędzimir którą bardzo serdecznie polecam co do usg miałam wykonywane je przy każdej wizycie u pani doktor w gabinecie i musze powiedziec iz jest to bardzo dobre bo ma sie cały czas kontrole nad zdrowiem dzidziMoja położna była pani Srebnicka naprawde super babka bardzo pomaga i dzięki temu poród przebiega szybko i prawiebezboleśnie.Jeszc ze raz pozdrawiam Was wszystkie

[esti]

Mąż był bardzo dzielny tym bardziej że był to nasz drugi poród rodzinny! Ale nie przetrwałabym tego bez niego naprawde ogromnie mi pomógł a tylko i aż tyle ..tzrymał mnie za ręke trzymał przy skurczach informował ze główka już jest jak to pisze to się wzruszam!!! Mam cudownego małżonka!
Znieczulenia nie miałam poród był bolesny ale bardzo dobrze poprowadzony ,woda ciepła w wannie bardzo przyśpieszyła poród ,ja tez maiałam poleconą Panią Srebnicką.No ale tak jak pisałam rodziłam przy innej Pani przy porodzie była sama położna lekarka zaglądła w finałowym momencje wszystko było oki więc wystarczyła połozna one sobie świetnie radzą i była też pani na drugiej sali do noworodka!!Mimo że ten szpital nie jest zbyt piękny to ja go polecam po porodzie jest dobra opieka zarówno nad kobieta jak i nad dzieckiem ale należy pamiętać że zawsze trafiają się france i słyszałam o takich jak się złościły gdy dziewczyną nie wychodziło karmienie piersią myśle że musimy to przetrwać wracać do domku z dzidzią a jak wiadomo nie ma jak w domku!!!Pozdrawiam!

[millaa]

dzieki dziewczyny za wiadomości i za położną ja zapytam sowej lekarki o porod rodzinny i o połóżna ale jeszcze chyba teraz to za wcześnie poczekam troszke ale fajnie że już coś wiem, wielkie dzieki

fanjnie esti że mąż taki dzielny moj mam nadzieje że jakoś przetrwa choc mam ku temu obawy hihi,jak bylismy w szpsitalu na pierwszym usg i trzeba bylo chwilke poczekac na korytarzu to biedaczek sie bardzio stresowal (sama nie wiem czym chyba atmosfera) i twierdził że chyba zaraz na zawał się wykończy hihi ale potem jak już oglądał dzidziusia to sie cieszył że poszedł mam nadzijeje że jakoś wytrzyma poród i bedzie mnie podtrzymywał na duchu

a co do usg to ja mialam dopiero jedno w 11 tyg i teraz czekam na drugie mięedzy 20-22 tyg, moja pani gin jest bardzo fajna ale niestety jest raczej przeciwniczka usg i jak nie ma potrzeby to nie pozwala, chodze do niej prywatnie ale w swoim gabinecie nie ma usg ja oczywiście bym chciala najczesciej jak sie da bo suuper sobie popatrzec na bobaska no ale słucham pani gin i robie jak każe hihi

pozdrawiam

[misia**]

witajcie kochane wizazanki,ja niestety nie jestem w ciązy choć bardzo bym chciała i byc może nie jest to forum dla mnie jednak chciałam spytac czy któraś z was leżała w szpitalu na kopernika mój lekarz prowadzący tam pracuje i chciałam się zorientować czy macie moze jakieś opinie na ten temat z góry dziękuję

[kostka.kr]

Napisane przez misia**

witajcie kochane wizazanki,ja niestety nie jestem w ciązy choć bardzo bym chciała i byc może nie jest to forum dla mnie jednak chciałam spytac czy któraś z was leżała w szpitalu na kopernika mój lekarz prowadzący tam pracuje i chciałam się zorientować czy macie moze jakieś opinie na ten temat z góry dziękuję

Wejdź sobie na www.rodzicpoludzku.pl .Po prawej stronie jest ranking szpitali. Wybierasz interesujący Cię szpital i tam są opinie dziewczyn, które tam leżały.
Pozdrawiam!

[misia**]

kostka.kr dziękuję

[Anoushka]

Ja prawie rok temu urodziłam synka w szpitalu Ujastek. Poród rodzinny bez żadnych opłat, bez dokumentów czy badań dla męża. W ogóle byłam bardzo zadowolona: pokój przedporodowy tylko dla mnie, pokój poporodowy 2-osobowy. Pokoiki b. ładne, każdy z własną łazienką, atmosfera bardziej jak w pensjonacie niż w szpitalu. Połozne i lekarze naprawdę w porządku, w razie potrzeby można dzwonić i ktoś przychodzi bo telefon jest w każdym pokoju. Nawet jedzenie mi tam smakowało.
Nikogo nie opłacałam, trafiłam tam tylko dlatego, że wysłała mnie akurat tam na ktg moja lekarka. Do terminu porodu miałam jeszcze dwa tygodnie, wiec myslałam ze mam czas zdecydowac sie na szpital... a zastanawiałam sie równiez nad Zeromskim.Tymczasem 2 dni później odeszły mi wody i pojechałam tam.
Poza tym, co jest nie bez znaczenia, kiedy w 8 dobie zycia okazało się, ze mój synek ma silną żółtaczkę, wrócilismy tam i bez problemu przyjęto go na naswietlanie. Siedzielismy tam 3 dni, ja dostałam łóżko (+normalne wyzywienie), lezałam sobie a dziecko mi przynosili tylko do karmienia (piersią).
Naprawde polecam ten szpital.
Pozdrawiam i zyczę wszystkim przyszłym mamom, żeby niezależnie od wybranego szpitala urodziły bez problemów zdrowiutkie dzieci i trafiły na najlepszą obsługę

[nunek]

ja taz rodziłam na Ujastek i niestety mam inne odczuci co do tego szpitala.tam ładnie wyglądają tylko czerwone dywaniki i kafelki w łazięce.Mój poród to była rzeżnia,urodziłam praktycznie sama,położna zajzała do mnie tylko kilka razy w odstępach godziny lub dwuch,mój poród trwał14 godz.Mimo że od poczatku prosiłam o znieczulenie niedostałam go poniewarz położna sobie zapomniała a jak mój mąż po nią poszedł bo już było brdzo źle to stwierdziła że jest już zapuźno na znieczulenie bo już zaczął się poród.Może trzeba było jej dać w łape to by się lepiej zajeła.na całe szczęście do samego końca był ze mną mój mąż bez niego bym tego nieprzeszła,praktycznie mogłam rodzić sama wdomu bo to tak wygldało.Na kiniec pan doktor jak mnie zszywał po porodzie to powiedział że robi to byle jak bo mu się zabardzo wierce na fotelu!!!!A pomoc pielęgniarek po porodzie też pozostawiała wiele do życzeia,moje dziecko płakało całą noc jak prosiłm o pomoc to kazały mi dokarmiać sztucznym bo niby dziecko niedojedzone,nikt niewpadł na to że może mieć kolki bo jedzenie było z kuchni otwartej dla całego szpitala i niebyło żadnej diety dla matek karmiących!A pediatra przy wypisie zapisywał wszystkim dzieciom te same witaminy i mleko bez względu na to czy są alergikami czy nie.Na całe szczęście urodziłam zdrową iśliczną córeczke!!!!!!!!!Dziewczy ny zastanówcie się dwa razy zanim wybierzecie ten szpital!

[mataner]

Witam Was
Z opowieści kolezanek wiem ze polecają szpital na Ujastek (slicznie wyremontowany, pokoje 2 osobowe z łazięką) jest tam jak w mieszkaniu z telefonem a korytaz tez przypomina przytulne mieszkanko
Moja siostra 10 miesięcy temu rodziła w Zeromskim , miało być wyremontowane i cudnie (wyremontowana okazała sie tylko porodówka ) była tam ze względu na lekarza który ją prowadził jednak w rzeczywistości nawet do niej nie przyszedł Poród był rodzinny za który nie płaciła (poleca wszystkim mamom dobre przezycie dla przyszłego ojca)
Załuje tylko ze połoznej nie zapłaciła bo nie miał sie kto nią zająć (pamiętajcie zeby dać połoznej jesli chcecie po ludzku rodzić )bo to ona was będzie doglądać.Lezy się w salach 4-6 osobowych i do łazięki ciężko sie dostać.