Nie wiem jak postąpić

[ania_89001]

Niecały rok temu poznałam miłość swojego życia. Przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Mężczyzna, którego poznałam jest taki jaki moim zdaniem powinien być. Wiem, że kocha mnie bezwarunkowo, jestem dla niego kimś bardzo ważnym. To dla mnie poświęca swój każdy wolny czas, wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Wielokrotnie powtarza, że jego życie beze mnie nie miałoby żadnego sensu. Wiem, że te słowa wypowiada prosto z serca. Wiem, że jestem dla niego najważniejszą osobą w życiu. Codziennie mówię mu, że go kocham. Jednak zawsze rozmyślając wieczorami mam wyrzuty sumienia. Mam wrażenie że każde wypowiedziane przeze mnie ''kocham Cię'' jest nieszczere i wypowiadane pod wpływem chwili. Nie czuję się szczęśliwa pomimo faktu, że jest dla mnie dobry i wspaniały. Boję się to zakończyć, bo wiem, że to źle zniesie i go to bardzo zaboli. Czuję się już tak wplątana w tą sytuację, że nie widzę żadnego wyjścia i rozwiązania sytuacji. Z każdym dniem czuję się coraz gorzej wiedząc, że go w taki sposób okłamuję, mówiąc mu o swoich uczuciach. Proszę Was. Doradzcie mi co powinnam zrobić. Zawsze dręczy mnie myśl, że już nigdy nie spotkam kogoś tak dobrego i kochanego dla mnie i dlatego powinnam z nim zostać a miłość może przyjdzie z czasem...

[Fortuna1]

Jeśli go nie kochasz, to nie trać jego czasu, i swojego też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Zostaw go jeśli nie kochasz.

[wikii15]

Bardziej go ranisz codziennie dając mu nadzieje na związek ' na całe życie' niż mówiąc prawdę i dając szansę na znalezienie miłości

[lady666macbeth]

pozwól mu odejść.
Nie udawaj że kochasz. Ranisz siebie i jeszcze bardziej jego.

[201803290936]

Budowanie związku na kłamstwie, szczególnie kłamstwie w tak kluczowej kwestii? Autorko, wiadomo, nie da się delikatnie wyjść z tej sytuacji, nie da się uniknąć bólu, rozczarowania, ale im dłużej to ciągniesz, tym gorzej będzie. Nie rób tego jemu, ani sobie. Tylko kończąc to, zrób to raz, a dobrze, nie dawaj mu nadziei, że może coś tam za rok, czy dwa, że możecie się przyjaźnić, czy inne bzdurki.

[Maragert4]

Może daj mu jeszcze szansę, są teraz wakacje pojedzcie gdzieś nad morze czy w góry tylko wy we dwoje, może coś poczujesz na takim romantycznym wyjedzie, a jeśli nie no to powinnaś to skończyć, tylko pytanie czy jak go spotkasz za parę lat z żoną i dziećmi czy nie będziesz żałować? (Ostatnio czytałam takie wyznanie na fb kobiety która mając już męża i dzieci spotkała tego faceta z przed lat i dopiero wtedy zrozumiała co straciła i że go kocha), ale jak wiadomo nie zaryzykujesz to się nie dowiesz może akurat jeszcze spotkasz tego jedynego moim zdaniem serio pojedz na jakieś wakacje sama lub z nim nie myśl już o tym tylko wyluzuj rozluznij się a odpowiedź sama przyjdzie

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Maragert4

Może daj mu jeszcze szansę, są teraz wakacje pojedzcie gdzieś nad morze czy w góry tylko wy we dwoje, może coś poczujesz na takim romantycznym wyjedzie,

Rok z nim jest i nie poczuła, więc taki wyjazd moim zdaniem jest zbędny.

[201803290936]

Napisane przez Maragert4

Może daj mu jeszcze szansę, są teraz wakacje pojedzcie gdzieś nad morze czy w góry tylko wy we dwoje, może coś poczujesz na takim romantycznym wyjedzie, a jeśli nie no to powinnaś to skończyć, tylko pytanie czy jak go spotkasz za parę lat z żoną i dziećmi czy nie będziesz żałować?
(...)

Rok nie poczuła, to nie poczucie. Najwyżej będzie milej, niż zwykle, bo inne otoczenie, odpoczynek, ale uczuć to nie zmieni. To takie samo, jak "zatęsknij", gdzie zatęsknić można i za czymś, co w sumie ani nie jest dla nas dobre, ani nawet specjalnie bliskie sercu.

Czemu miałaby żałować za kilka lat, jeżeli facet sobie życie ułoży? Złapało się portki, to trzeba je trzymać pazurami, żeby tylko mieć domek i dzieci? Desperacja level hard.

[FacetZ]

Standard. Kobiece serce mówi tak, zaś podświadomy instynkt przetrwania gatunku mówi "ten facet jest dobry, ale słaby".
Tacy już jesteśmy jako gatunek. Nic z tym nie zrobisz. Ale możesz porozmawiać z facetem. Lekko zasugerować żeby odpuścił trochę bo czujesz się przytłoczona jego uczuciem i nie jest to zdrowe.

[Pyzaka]

Rzeczywiście jak po roku masz takie wątpliwości to słabo. I faktycznie lepiej się rozstać teraz niż potem jak będzie jeszcze poważniej...Możesz też powiedzieć, ze potrzebujesz przerwy, miesiąc się nie spotykać, a w tym czasie zobaczysz czy ci go brakuje...

[wikii15]

Oczywiście, że będzie brakować tylko pyt z miłości czy przyzwyczajenia??:rolleye s:

[201803290936]

Napisane przez wikii15

Oczywiście, że będzie brakować tylko pyt z miłości czy przyzwyczajenia??:rolleye s:

Dokładnie. To, że "brakuje", czy tęskni nic samo w sobie nie znaczy.

[Pyzaka]

i odpowiedz sobie na pytanie, czy bolałoby cię gdyby był z inną, bo jesli poczujesz ukłucie zazdrości, to chyba jednak coś czujesz, a jeśli nie, to wiadomo...

[201803290936]

Napisane przez Pyzaka

i odpowiedz sobie na pytanie, czy bolałoby cię gdyby był z inną, bo jesli poczujesz ukłucie zazdrości, to chyba jednak coś czujesz, a jeśli nie, to wiadomo...

Ale to nic nie znaczy. Np. klasyczny pies ogrodnika przecież czuje zazdrość, a wcale nie świadczy to o miłości.