NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz. 2.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Wolha wRedna

Chyba mam strasznych ludzi wokół siebie, bo my o tym sobie rozmawialiśmy po alko i wszyscy raczej ryczeli ze śmiechu albo zdziwienia.

Alkohol stępia wrażliwość podobno, może dlatego ?

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

U mnie w nocy była burza, ale bardziej błyskało niż padało. Teraz jest przyjemnie rześko.

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Jak jutro będzie tak samo "chłodniej" jak dzisiaj, to ja se chyba z wiatraczka w łeb palnę.

[halinken]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86909106]Alkohol stępia wrażliwość podobno, może dlatego ?[COLOR="Silver"]
[/QUOTE]

To jedno, a drugie to że ludzie mają różny poziom empatii po prostu (niektórzy przecież nie mają w ogóle). Ostatnio moja koleżanka się zaśmiewała, całkiem na trzeźwo, bo jej facet przejechał lisa, tak że różnie to bywa. Inna rzecz, że raczej nie jest to powód do chwalenia się jak dla mnie, ale na tym może zakończę, bo to i nie na temat, i na gównoburzę nie mam ochoty

Wracając do rzeczy - u mnie wczoraj popadało, nawet burza była z piorunami, ale dziś już gorąco, niby słońce za chmurami, ale dalej duszno i nieprzyjemnie. Idę szukać prognoz na resztę lata, oby były pozytywne.

[79e91c1819420c9d33259cab784bc05f3e6be19e_600772a83dd30]

Wczoraj zapowiadali że u mnie dziś będzie trochę chłodniej ale nic z tego żar dalej leje się z nieba. Byłam dzisiaj na osiemnastce u swojej bratanicy takiej "dla dorosłych" na sali nie było klimy miałam na sobie seledynową sukienkę, tak się spociłam że plamy pod pachami miałam do biustu a z tyłu pot aż wychodził na łopatki, masakra po prostu, oby zrobiło się trochę chłodniej i w końcu trochę popadało.

[okrytonasienna]

U mnie po burzy

[Higurashi]

U mnie też cieplej niż było zapowiadane czuję się oszukana. Oby noc była chłodna

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[kasia2209]

Treść usunięta

[Higurashi]

Ja też już u siebie nie narzekam, bo tragedii nie ma, zdecydowanie mogło być gorzej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[halinken]

U mnie jest tak dziwnie - niby temperatura niższa niż ostatnio, nawet w mieszkaniu i nie przekracza 30 st. Jednocześnie jak dla mnie jest bardziej uciążliwa. Jest mi strasznie duszno, ciężko się oddycha a ja mam wrażenie, że się cała lepię i kleję, nawet chwilę po wyjściu spod prysznica. Albo wilgotność powietrza się jakoś zmieniła, albo moja wytrzymałość na upał w tym roku już się wyczerpała. Obstawiam jedno i drugie.

[kasia2209]

Treść usunięta

[dziewczyna]

Rano dostałam alert o burzach, gradzie, wietrze. Zaraz potem przeszła krótka burza, po której na chwilę zrobiło się chłodniej a później powrót do ukropu. Na szczęście jakby ciutke temperatura spadła, wiaterek się pojawił, więc jest jakiś przeciąg. Mam nadzieję, że jutro i pojutrze faktycznie będzie chłodniej.

Poznałam parę osób, które dobrze czuły się dopiero jak temperatura przekroczyła 30* i wtedy rozmowa wyglądała jak głuchego ze ślepym Obecnie staram się zrozumieć takie osoby, że ich organizmy tak mają, choć teraz spotykam się z podobną postawą.

Szok i niedowierzanie, że można nie kochać ciepełka i słoneczka zazwyczaj spotykam u osób, które najpierw cieszą się z takiej pogody a po iluś tam dniach zaczynają narzekać na nią. W pewnym momencie mam dość tych osób, bo najpierw gniew na osoby narzekające, że przyszła taka pogoda a później jeszcze gorzej jęczą, że gorąco a jak przypomnisz, że tak się cieszyły i były złe na osoby niecieszące to już niemal cały przekrój fochów, złości i niewiadomo czego tam jeszcze

[hayir]

u mnie był deszcz, zagrzmiało, zrobiło się duszno i parno ale teraz jest chłodniej i siedzę przy wentylatorze i otwartym oknie w pokoju temp 28-27 stopni ale czuję chłód w ogóle słyszałyście że pociąg TLK się zepsuł bo ktoś umarł i później karetka wzięła drużynę konduktorską ? I inni czekali z 4h chyba w upale, bez klimy.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Higurashi]

U mnie dziś przed 6 było 15 stopni, cudownie rześko

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[halinken]

U mnie cudowny, rześki poranek, pierwszy raz od 3 tygodni przespałam całą noc!

[Mimiko]

Zaczynam nienawidzić swojego mieszkania. Co z tego, że na dworze chłodniej jak ja mam 26 stopni cały czas i nie idzie zrobić przeciągu. Już nie mam pomysłu, dlaczego mieszkanie na parterze, otoczone drzewami, tak się nagrzewa. Straciłam nadzieję na ochłodzenie.

[Wolha wRedna]

Mimiko ja tak mam ze swoim mieszkaniem, na szczęście to nadal wynajem. Wynajęliśmy z oknami od południa i liczyliśmy się, że będzie gorąco, po prostu trafiliśmy na świetną okazję.


Jeśli dorobię się kiedyś swojego mieszkania to albo ma mieć wszystkie okna na północ (jeśli będą tylko z jednej strony), albo właśnie z dwóch stron w celu robienia przeciągów.

[Kamila334]

Ja mam pokój z jednym oknem od strony wschodu. Rano w pokoju jest 30 stopni i nie idzie nic z tym zrobić.

[dziewczyna]

Nastąpiło ochłodzenie W dodatku popadało Można góry przenosić.

[Mimiko]

Napisane przez Wolha wRedna

Mimiko ja tak mam ze swoim mieszkaniem, na szczęście to nadal wynajem. Wynajęliśmy z oknami od południa i liczyliśmy się, że będzie gorąco, po prostu trafiliśmy na świetną okazję.


Jeśli dorobię się kiedyś swojego mieszkania to albo ma mieć wszystkie okna na północ (jeśli będą tylko z jednej strony), albo właśnie z dwóch stron w celu robienia przeciągów.

My też wynajmujemy i w tym roku nie planujemy przeprowadzki, bo mieszkamy tu ledwie rok. Mieszkanie samo w sobie mi się podoba, bo jest wyremontowane gruntownie i właściciel bierze rozsądną kasę, ale brak cyrkulacji powietrza mi doskwiera. Byłam przekonana, że takie cechy jak parter i dużo drzew naokoło bloku zapewnią znośne lato. No i mam okna od wschodu i zachodu, a przeciągu nie ma. W sumie pierwsze sygnały problemów z temperaturą mieliśmy zimą, kiedy mimo zakręconych grzejników mieliśmy 24 stopnie. Wtedy obwiniałam sąsiadów, że za bardzo się grzeją i przechodzi do nas, na klatce też był ukrop. Ale teraz chyba muszę się pogodzić z tym, że wynajęliśmy oazę znienawidzonego "ciepełka"

[Wolha wRedna]

Jeśli chodzi o przyszłość to ja generalnie myślę o mieszkaniu gdzie będzie możliwość zamontowania klimy. Tutaj np ze względu na rodzaj elewacji za oknem nawet gdybym była właścicielem spółdzielnia nie wyrazi zgody na założenie klimy.

[kasia2209]

Treść usunięta

[dziewczyna]

Napisane przez Mimiko

My też wynajmujemy i w tym roku nie planujemy przeprowadzki, bo mieszkamy tu ledwie rok. Mieszkanie samo w sobie mi się podoba, bo jest wyremontowane gruntownie i właściciel bierze rozsądną kasę, ale brak cyrkulacji powietrza mi doskwiera. Byłam przekonana, że takie cechy jak parter i dużo drzew naokoło bloku zapewnią znośne lato. No i mam okna od wschodu i zachodu, a przeciągu nie ma. W sumie pierwsze sygnały problemów z temperaturą mieliśmy zimą, kiedy mimo zakręconych grzejników mieliśmy 24 stopnie. Wtedy obwiniałam sąsiadów, że za bardzo się grzeją i przechodzi do nas, na klatce też był ukrop. Ale teraz chyba muszę się pogodzić z tym, że wynajęliśmy oazę znienawidzonego "ciepełka"

Znam parę osób, które byłoby zadowolonych z takiego mieszkania.

[Mimiko]

Napisane przez dziewczyna

Znam parę osób, które byłoby zadowolonych z takiego mieszkania.

No spoko, ale jak to ma się do mojej sytuacji? Mam nadzieję, że to nie jest argument w stylu: "nie narzekaj, bo dzieci w Afryce głodują"

[IrelandBreakfast]

U mnie też dziś fajnie. Chłodno, do pracy szałam w jeansowej kurtce i długich spodniach. Nie pada, ale chociaż normalna temaperatura. Niech to trwa, proszę.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Nioska93]

Podobno na dniach znowu maja wrocic burze, tym razem nawet z trąbami powietrznymi. Lato zapowiada sie interesujaco.

[invisible_01]

Dzisiaj u mnie 23 stopnie i różnica jest ogromna między dzisiejszym dniem a sobotą kiedy było 34 st. Jest bardzo ciepło, ale jest czym oddychać nareszcie i nawet wiaterek zawieje chłodniejszy czasem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hayir]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

faktycznie to przepraszam za dublowanie, u mnie chłodniej ale pociag jechal stary bez klimy (w rozkładzie było że skład jest klimatyzowany) , autobus stary bez klimy i bez otwarych okien, byłam podana w sosie własnym bo dopełnił to tramwaj starego typu jest chłodniej ale mi było gorąco bo nie potrzebnie ruszałam się z domu, prowadząca nie przyszła 4 raz na konsultacje, ja nie wiem co z tym zrobić bo ocen nie mam wpisanych.

[dziewczyna]

Napisane przez Mimiko

No spoko, ale jak to ma się do mojej sytuacji? Mam nadzieję, że to nie jest argument w stylu: "nie narzekaj, bo dzieci w Afryce głodują"

Stwierdziłam fakt. Po rannym słuchaniu monologu pewnej kobiety o cudownych mocach ciepełka i próbie dyskusji to mózg mi się z deka zlasował i zaczęłam walić skrótami myślowymi i nie dokończyłam myśli. O argumencie głodujących dzieciach nawet nie pomyślałam.

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Zazdroszczę widoku i zero sąsiadów.
Dla niektórych problem, bo po się męczyć?