Czas honoru - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-19, 21:35   #1201
201703061232
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 605
Dot.: Czas honoru

Dzięki wielkie
201703061232 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 06:16   #1202
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez Ssandi Pokaż wiadomość
Jeżeli chodzi o bohaterów to Bronka lubię. Jego zachowanie wynika z jego wychowania - jest on arystokratą, który odebrał właściwe dla swej sfery wychowanie, dlatego ciężko oczekiwać od niego jakiejś spontaniczności. Natomiast denerwuje mnie Wanda - ciągle są przez nią problemy.
W związku z moim nickiem i pretendowaniem do arystokracji ducha ()to zapytam o Bronka - on był arystokratą? Myślałam, że synem fabrykanta o arystokratycznie brzmiącym nazwisku - Woyciechowski z "y" tak mi się kojarzyło. Czy w arystokratyczny etos jego wychowania wpisuje się takie zachowanie, przepraszam za brak wysublimowania, jak wzięcie "za mordę" w ostatnim odcinku tej Grażyny co była strażniczką z Pawiaka, nawet jeśli było to w obronie swej damy?
Chyba jednak muszę przeczytać tę trylogię.
Co do Zakościelnego nie wiem czy jego fatalna rola wynika z tak nakreślonej postaci czy z tego, że jest miernym aktorem grającym w myśl zasady: taki jestem śliczny więc nie muszę się starać ani mieć talentu Choć mnie kompletnie on się nie podoba.

Edytowane przez Niebieskooka arystokratka
Czas edycji: 2013-09-20 o 06:17
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 08:33   #1203
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Czas honoru

w ksiazce cos bylo wspomniane i ma takie korzenie, do tego te polowania tam byly co Wande poznal, w palacu chyba mieszkali

ale co to ma do rzeczy, robotem nie jest, ma uczucia i tyle co oni przezyli, a teraz co sie dzieje, to co mial przed nia sie kłonic i zapytac : jasnie pani mogla by tak nie kłamac na temat mojej narzeczonej i w raczke jeszcze pocalowac moze

korzenie ma sie rozne, wychowanie tez, ale życie potrafi dac w tylek tak, ze ludzie sie zmieniaja

mi sie podoba z takim nastawieniem porywczym :p

a jako facet czy aktor to taki sobie, choc go lubilam w jakism filmie z Cieśalk chyba tam grał
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 09:35   #1204
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Czas honoru

Czyli jednak muszę przeczytać książkę.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 11:43   #1205
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Jak któraś z Was napisała Bronek i Wanda są z serii na serię coraz bardziej nie do zniesienia I jeszcze mnie dobija to, że miałam zawsze wrażenie, że chciano z nich zrobić najbardziej romantyczną parę - może pamiętacie te retrospekcje, że jeżdżą razem na rowerze, on czeka na nią z różą za kulisami po występie, a ich związek wydawał mi się sztuczny i naciągany.
oni mi w ogole wizualnie nie podchodzą,dla mnie zle dobrali tych aktorów i tyle,w 1 serii grała tę postać Maja Ostaszewska i az tak Wanda nie grała mi na nerwach,myśle,że ta postac taka ma być "flaki z olejem"

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
Na pomysł śmierci Janka wpadł podobno sam Pawlicki.
a potem żałował

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
jej serialowa mama ma wieksze jaja i kreuje naprawde ciekawą postać
ps. choc nadal nie jestem w stanie wyobrazić sobie jej z Lindą
czasami jestem w szkoku,jakie ona odzywki Niemcom serwuje,
nie da sobie w kasze dmuchac i ma jaja (nie to co jej córeczka Wandzia)

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
ale co to ma do rzeczy, robotem nie jest, ma uczucia i tyle co oni przezyli, a teraz co sie dzieje, to co mial przed nia sie kłonic i zapytac : jasnie pani mogla by tak nie kłamac na temat mojej narzeczonej i w raczke jeszcze pocalowac moze

korzenie ma sie rozne, wychowanie tez, ale życie potrafi dac w tylek tak, ze ludzie sie zmieniaja

mi sie podoba z takim nastawieniem porywczym :p

a jako facet czy aktor to taki sobie, choc go lubilam w jakism filmie z Cieśalk chyba tam grał
woja musiała tych ludzi wtedy diametralnie zmieniać.

A ten film z Cieślak był dobry (czy nie był to "dlaczego nie"?AA wlasnie doczytałam ze gra tam też Pawlicki)
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 12:16   #1206
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Czas honoru

a no Pawlicki tez chyba tam gral kogos od pizzy ?, tak to bylo Dlaczego nie ?
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 13:57   #1207
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Czas honoru

Matka Wandy strasznie ją chroniła i zbyt na nią chuchała, a sama zawsze wolała oberwać i wziąć na siebie wszystkie obowiązki - na początku wojny Wanda przecież nie pracowała, a matka prasowała chyba mundury Niemcom. To, że sprzedała mieszkanie, żeby jechać z tym klejnotem na "wykupienie" Wandy to wielki szacun. Ale wielka szkoda, że Wanda nie ma charakteru matki, wtedy jej postać byłaby o wiele ciekawsza.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-20, 15:04   #1208
MoniaS93
Rozeznanie
 
Avatar MoniaS93
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 820
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
a no Pawlicki tez chyba tam gral kogos od pizzy ?, tak to bylo Dlaczego nie ?
tak, ''dlaczego nie?''
__________________
Baby I can feel your halo
Pray it won't fade away
MoniaS93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 16:11   #1209
Kamea2000
Zakorzenienie
 
Avatar Kamea2000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Matka Wandy strasznie ją chroniła i zbyt na nią chuchała, a sama zawsze wolała oberwać i wziąć na siebie wszystkie obowiązki - na początku wojny Wanda przecież nie pracowała, a matka prasowała chyba mundury Niemcom. To, że sprzedała mieszkanie, żeby jechać z tym klejnotem na "wykupienie" Wandy to wielki szacun. Ale wielka szkoda, że Wanda nie ma charakteru matki, wtedy jej postać byłaby o wiele ciekawsza.
Taka z niej mimoza. Aż dziwne, że była w stanie później tyle przejść (więzienie na Pawiaku, ciężka praca na farmie u Niemców).
Matka za czasów wojny czyściła mundury Niemcom.
Kamea2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 19:54   #1210
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Czas honoru

Tak, mimoza. Tak ciężkie przejścia powinny ją dużo bardziej zahartować. Nie widzę w tej postaci jakiejś wielkiej zmiany, zawsze jest jednakowa, a przez to niewiarygodna.
Helena czyściła mundury, racja, nie trzeba ich przecież prasować.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 23:31   #1211
Ssandi
Raczkowanie
 
Avatar Ssandi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 31
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
w ksiazce cos bylo wspomniane i ma takie korzenie, do tego te polowania tam byly co Wande poznal, w palacu chyba mieszkali

ale co to ma do rzeczy, robotem nie jest, ma uczucia i tyle co oni przezyli, a teraz co sie dzieje, to co mial przed nia sie kłonic i zapytac : jasnie pani mogla by tak nie kłamac na temat mojej narzeczonej i w raczke jeszcze pocalowac moze

korzenie ma sie rozne, wychowanie tez, ale życie potrafi dac w tylek tak, ze ludzie sie zmieniaja

mi sie podoba z takim nastawieniem porywczym :p

a jako facet czy aktor to taki sobie, choc go lubilam w jakism filmie z Cieśalk chyba tam grał
Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
w ksiazce cos bylo wspomniane i ma takie korzenie, do tego te polowania tam byly co Wande poznal, w palacu chyba mieszkali

ale co to ma do rzeczy, robotem nie jest, ma uczucia i tyle co oni przezyli, a teraz co sie dzieje, to co mial przed nia sie kłonic i zapytac : jasnie pani mogla by tak nie kłamac na temat mojej narzeczonej i w raczke jeszcze pocalowac moze

korzenie ma sie rozne, wychowanie tez, ale życie potrafi dac w tylek tak, ze ludzie sie zmieniaja

mi sie podoba z takim nastawieniem porywczym :p

a jako facet czy aktor to taki sobie, choc go lubilam w jakism filmie z Cieśalk chyba tam grał

W książce jest to nie tyle co "ledwo wspomniane" co szczegółowo opisane. Hrabia Bronisław Woyciechowski wraz ze swymi rodzicami mieszka w swoim pałacu w Dobrzanach koło Lublina. W skład jego posiadłości wchodzą liczne lasy, łąki, pola, stawy rybne i wsie. O prestiżu rodziny świadczy to, że posiadają osobną galerię w miejscowym kościele.
Bronek jest najstarszy z czwórki głównych bohaterów. Pamięta I wojnę światową i wojnę polsko-bolszewicką, w latach 30. ukończył ekonomię
w Cambrigde. Biegle włada angielskim i francuskim. Odebrał wychowanie w zakresie savoir-vivru, co najbardziej przejawia się w doborze słownictwa i zachowania. Jest jednak dość porywczym paniczem, niechętnie myśli o przejęciu roli gospodarza Dobrzan, swoją energię woli dawać upust swojej energii w czasie polowań wraz ze swym nieodłącznym ordynansem Achmatowiczem, weteranem wojny 1920 roku.
Rodzice wpoili mu patriotyczne wartości i umiłowanie do tradycji. Ojciec Bronka kiedy organizował przyjęcia, zawsze stał na stopniach prowadzących do pałacu ubrany w szlachecki kontusz i żupan, w którym witał wszystkich gości. Bale w Dobrzanach ubarwiały występy Jana Kiepury i Eugeniusza Bodo. Na rauty zapraszano także wybitnych polityków i wojskowych II RP.
Pewnego dnia ojciec Bronka na polowanie na wilki zaprosił rotmistrza Karola Ryżkowskiego i jego żonę Wandę, początkującą aktorkę występującą w Teatrze Polskim w Warszawie. Młody arystokrata zakochuje się w artystce od pierwszego wejrzenia. Ryżkowski nabiera podejrzeń co do sympatii jaką Bronek darzy jego żonę. Między mężczyznami dochodzi do ostrej wymiany zdań. Jednak w czasie polowanie w lesie, Bronkowi udaje się spędzić krótką chwilę tylko w obecności Wandy.
Polowanie się kończy, goście rozjeżdżają się do domów. Bronek nie przestaje jednak myśleć o Wandzie. W końcu rozkazuje Achmatowiczowi wsiąść za kierownicę i wyruszyć do Warszawy. W stolicy panowie udają się na spektakl, w którym gra ukochana panicza. Bronek kupuje bukiet róż i oczekuje przy frontowym wyjściu teatru kobiety. Kiedy ukazuje się Wanda, Bronek omal nie straci zmysłów ze szczęścia. Pomiędzy nimi wywiązuje się miła pogawędka, kiedy na horyzoncie pojawia się Karol. Nie jest zadowolony z obecności Bronka. Pomiędzy mężczyznami dochodzi do kłótni, w wyniku której Karol wyzywa swojego konkurenta na pojedynek.

Starcie ma miejsce kolejnego dnia. Bronkowi towarzyszy Achmatowicz, Ryżkowskiemu - jego ordynans Woźniak. Kiedy Bronek ma wymierzyć strzał w Karola, zaczyna mieć przemyślenia natury moralnej: przecież strzela do człowieka, może go zabić, a to grzech. Dlatego decyduje się skierować lufę pistoletu w nogę rywala. Jednak zraniony Karol chce obejść się z Woyciechowskim bezlitośnie - oddaje strzał w głowę arystokraty.

Bronek budzi się w szpitalu po kilku tygodniach. Okazuje się, że kula ugrzęzła w płacie czołowym. Przeszedł skomplikowaną operację. Czeka go jeszcze kilka miesięcy pobytu w szpitalu i rehabilitacja. W czasie pobytu w klinice odwiedza go, zaniepokojona jego stanem zdrowia Wanda.

Szlachcic wychodzi ze szpitala. Jest już 1939 rok, trwa mobilizacja. Bronek nie jest szczęśliwy - kiedy inni rówieśnicy zaciągają się do wojska, on chodzi jeszcze o kulach. W drugim tygodniu wojny do pałacu w Dobrzanach przybywa niemiecki oddział Wehrmachtu. Senior Woyciechowski nakazuje przygotować Niemcom kwatery. Tego gestu nie może zaakceptować jego syn, który takie zachowanie uważa za zdradę. Natychmiast pakuje najpotrzebniejsze rzeczy i bez pożegnania z ojcem wsiada z Achmatowiczem do swojego forda. Bronek nie chce siedzieć bezczynnie, chce walczyć z wrogiem.

Po kilku tygodniach obydwoje są już na Węgrzech, gdzie konsulem RP jest wujek Bronka. Stamtąd mieszkańcy Dobrzan kierują się Rumunii. W Bukareszcie (w dzielnicy burdeli) spotykają zbłąkanych Władka i Michała Konarskich. Bronek lituje się nad włóczęgami i zaprasza ich na kolację do najlepszego hotelu w mieście. W czasie posiłku wychodzi na jaw, że Władek i Michał także pragną wziąć udział w wojnie. Panicz informuje ich, że wraz z Achmatowiczem niedługo mają wsiąść na statek i udać się do Francji, gdzie formuje się polskie wojsko. Michał i Władek ochoczo przystają na propozycję, chociaż Władka denerwują pańskie maniery dziedzica.

Cała czwórka w końcu przybywa do Francji. Wstępują do tworzącego się tam wojska polskiego. Po kilku tygodniach bezczynności, zostają skierowani na front - mają bronić linii Maginota. Jednak na miejscu nie kryją rozczarowania; Francuzi nie chcą walczyć, a przełożeni Polaków wręcz zabraniają prowadzenia jakichkolwiek działań militarnych. Panowie niemiłosiernie się nudzą. W końcu nadarza im się okazja do wykazania się - pojmują kilku Niemców, którzy zapuścili się na drugą stronę granicę. Sądząc, że ujęli dywersantów, prowadzą ich do sztabu. Bronek, szczęśliwy z powodu osiągniętego sukcesu, pyta się nawet swojego francuskiego dowódcę:
- Czy szanowny pan życzy sobie rozstrzelać ich teraz czy po przesłuchaniu?
Dowódca wpada we wściekłość. Karze uwolnić więźniów; okazuje się, że to kilku cywilów z pobliskiej niemieckiej wioski, którzy chcieli odwiedzić swoje rodziny zamieszkałe po tej stronie granicy.
Wkrótce kapituluje Paryż. Polacy nie mogą zrozumieć, dlaczego francuscy żołnierze cieszą się z "końca wojny", "spokoju", i "powrotu do domu". Bronek z kolegami decyduje się przedostać do Wielkiej Brytanii.

W porcie w Dunkierce wejścia na pokład statku odmawia Achmatowicz, tłumacząc się, że "jaśnie pan już rok zalega mu z wypłatą" i dlatego nie ma zamiaru dłużej podróżować w towarzystwie Bronka. Panicz i Konarscy przedostają się do Anglii.

Na wyspach trzej przyjaciele zaciągają się do wojska. Trwa bitwa o Anglię - Polacy zaczynają być niesamowicie lubiani przez tubylców. Jednak Bronkowi, Michałowi i Władkowi nikt nie przydziela odpowiedzialnych zadań. Ich każdy dzień wygląda tak samo: patrolują wybrzeże, a po odbyciu służby udają się do miejscowego baru. Bronek próbuje załatwić przeniesienie całej trójki do Brygady Strzelców Karpackich w Palestynie podczas partyjki golfa ze swoim wujem - pułkownikiem z rządu londyńskiego, ale uzyskuje odmowę.

Pewnego dnia do pubu wbiega uradowany Michał. Twierdzi, że w wojsku chodzą słuchy o formowanym oddziale specjalnym dla Polaków. Nowiny przyniesione przez Michała niezwykle zaciekawiają dwójkę pozostałych. Bronek twierdzi, że o szczegóły należy się zapytać siedzących przy stoliku obok szkockich żołnierzy. Szkoci jednak twierdzą, że nic nie wiedzą. Polacy są nieustępliwi, chcą znać jakieś szczegóły. Brytyjczykom nie podoba się upór Polaków, w końcu wyrażają się o nich pogardliwie. Staje się to przyczyną bójki.

Kolejny dzień Bronek, Michał i Władek witają w areszcie. Okazało się, że pobili trzech żołnierzy i sześciu żandarmów. Wujek Bronka informuje ich, że za karę mają udać się do Glasgow i odbyć tam kurs administracji wojskowej. Panowie są zawiedzeni - oni chcą walczyć na froncie, a nie siedzieć za biurkiem!

Po dotarciu na miejsce okazuje się, że kurs administracji wojskowej to jedynie przykrywka szkolenia dla członków polskich sił specjalnych - cichociemnych. Bitwa w barze ostatecznie zaważyła na decyzji dowództwa o przeniesieniu trójki bohaterów do tego oddziału. Zaczyna się szkolenie.

Szkolenie jest bardzo wyczerpujące; oprócz ogromnej wiedzy teoretycznej, żołnierze poddawani są rygorystycznym treningom fizycznym. Chłopcy w Glasgow poznają Janka, który przybył tam z ZSRR z polecenia samego generała Andersa. Po początkowej nieufności do nowego kompana, zaprzyjaźniają się z nim.

Bronek osiąga najlepsze wyniki w strzelaniu ze wszystkich osób przechodzących szkolenie. Najlepiej dogaduje się z Władkiem, który jest nie do pobicia we wszystkich zadaniach wymagających siły fizycznej. Przełożeni dostrzegają siłę drzemiącą we współpracy tych dwóch mężczyzn i decydują, że to oni w Polsce będą prowadzić najtrudniejsze zadania. Przed zrzutem do Polski Bronek i Władek zdają trudny egzamin praktyczny: obydwoje zostają wywiezieni w głąb ciemnego lasu; pozostawieni tylko z jednym nożem mają odnaleźć oddaloną od nich o 50 km bazę. Test zdają z powodzeniem.


Na przywódcę grupy zostaje wybrany Władek. Odbywa się lot do Polski.... a resztę to już znacie

Film nie oddaje w całości charakterów postaci. Zarzucana wielokrotnie "sztywność" Bronka wynika z jego pochodzenia. Jednak nie jest on paniczem spoczywającym na laurach - już w czasie szkolenia daje z siebie wszystko, nie przeszkadza mu, że jest traktowany bez żadnych należnych mu przywilejów. To oddany patriota, nie może znieść porażki kraju w czasie wojny, chce walczyć z wrogiem za wszelką cenę walczyć, nawet kosztem własnego życia. Cechuje go opiekuńczość, nie lubi kiedy komuś dzieje się krzywda, chętnie bierze udział we wszystkich akcjach. W kraju denerwuje go bierność polskiego społeczeństwa wobec okupanta. Już w czasie szkolenia pozbywa się części swoich manier, jednak nie może przeboleć faktu, że przed wylotem do kraju, przełożeni ofiarowują mu cywilne buty o fasonie modnym 10 lat temu Na znak protestu idzie do renomowanego sklepu i kupuje sobie nową parę

A co do Wandy i Heleny:

Helena w czasie wojny jest strażniczka na Pawiaku.
Wanda wystąpiła w niemieckim filmie propagandowym, za co spotkała ją kara ze strony polskiego podziemia - obcięcie głowy na łyso. Obawia się także, że mógł zostać wydany na nią wyrok śmierci.

Edytowane przez Ssandi
Czas edycji: 2013-09-20 o 23:33
Ssandi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-21, 00:14   #1212
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez Ssandi Pokaż wiadomość
W książce jest to nie tyle co "ledwo wspomniane" co szczegółowo opisane. Hrabia Bronisław Woyciechowski wraz ze swymi rodzicami mieszka w swoim pałacu w Dobrzanach koło Lublina. W skład jego posiadłości wchodzą liczne lasy, łąki, pola, stawy rybne i wsie. O prestiżu rodziny świadczy to, że posiadają osobną galerię w miejscowym kościele.
Bronek jest najstarszy z czwórki głównych bohaterów. Pamięta I wojnę światową i wojnę polsko-bolszewicką, w latach 30. ukończył ekonomię
w Cambrigde. Biegle włada angielskim i francuskim. Odebrał wychowanie w zakresie savoir-vivru, co najbardziej przejawia się w doborze słownictwa i zachowania. Jest jednak dość porywczym paniczem, niechętnie myśli o przejęciu roli gospodarza Dobrzan, swoją energię woli dawać upust swojej energii w czasie polowań wraz ze swym nieodłącznym ordynansem Achmatowiczem, weteranem wojny 1920 roku.
Rodzice wpoili mu patriotyczne wartości i umiłowanie do tradycji. Ojciec Bronka kiedy organizował przyjęcia, zawsze stał na stopniach prowadzących do pałacu ubrany w szlachecki kontusz i żupan, w którym witał wszystkich gości. Bale w Dobrzanach ubarwiały występy Jana Kiepury i Eugeniusza Bodo. Na rauty zapraszano także wybitnych polityków i wojskowych II RP.
Pewnego dnia ojciec Bronka na polowanie na wilki zaprosił rotmistrza Karola Ryżkowskiego i jego żonę Wandę, początkującą aktorkę występującą w Teatrze Polskim w Warszawie. Młody arystokrata zakochuje się w artystce od pierwszego wejrzenia. Ryżkowski nabiera podejrzeń co do sympatii jaką Bronek darzy jego żonę. Między mężczyznami dochodzi do ostrej wymiany zdań. Jednak w czasie polowanie w lesie, Bronkowi udaje się spędzić krótką chwilę tylko w obecności Wandy.
Polowanie się kończy, goście rozjeżdżają się do domów. Bronek nie przestaje jednak myśleć o Wandzie. W końcu rozkazuje Achmatowiczowi wsiąść za kierownicę i wyruszyć do Warszawy. W stolicy panowie udają się na spektakl, w którym gra ukochana panicza. Bronek kupuje bukiet róż i oczekuje przy frontowym wyjściu teatru kobiety. Kiedy ukazuje się Wanda, Bronek omal nie straci zmysłów ze szczęścia. Pomiędzy nimi wywiązuje się miła pogawędka, kiedy na horyzoncie pojawia się Karol. Nie jest zadowolony z obecności Bronka. Pomiędzy mężczyznami dochodzi do kłótni, w wyniku której Karol wyzywa swojego konkurenta na pojedynek.

Starcie ma miejsce kolejnego dnia. Bronkowi towarzyszy Achmatowicz, Ryżkowskiemu - jego ordynans Woźniak. Kiedy Bronek ma wymierzyć strzał w Karola, zaczyna mieć przemyślenia natury moralnej: przecież strzela do człowieka, może go zabić, a to grzech. Dlatego decyduje się skierować lufę pistoletu w nogę rywala. Jednak zraniony Karol chce obejść się z Woyciechowskim bezlitośnie - oddaje strzał w głowę arystokraty.

Bronek budzi się w szpitalu po kilku tygodniach. Okazuje się, że kula ugrzęzła w płacie czołowym. Przeszedł skomplikowaną operację. Czeka go jeszcze kilka miesięcy pobytu w szpitalu i rehabilitacja. W czasie pobytu w klinice odwiedza go, zaniepokojona jego stanem zdrowia Wanda.

Szlachcic wychodzi ze szpitala. Jest już 1939 rok, trwa mobilizacja. Bronek nie jest szczęśliwy - kiedy inni rówieśnicy zaciągają się do wojska, on chodzi jeszcze o kulach. W drugim tygodniu wojny do pałacu w Dobrzanach przybywa niemiecki oddział Wehrmachtu. Senior Woyciechowski nakazuje przygotować Niemcom kwatery. Tego gestu nie może zaakceptować jego syn, który takie zachowanie uważa za zdradę. Natychmiast pakuje najpotrzebniejsze rzeczy i bez pożegnania z ojcem wsiada z Achmatowiczem do swojego forda. Bronek nie chce siedzieć bezczynnie, chce walczyć z wrogiem.

Po kilku tygodniach obydwoje są już na Węgrzech, gdzie konsulem RP jest wujek Bronka. Stamtąd mieszkańcy Dobrzan kierują się Rumunii. W Bukareszcie (w dzielnicy burdeli) spotykają zbłąkanych Władka i Michała Konarskich. Bronek lituje się nad włóczęgami i zaprasza ich na kolację do najlepszego hotelu w mieście. W czasie posiłku wychodzi na jaw, że Władek i Michał także pragną wziąć udział w wojnie. Panicz informuje ich, że wraz z Achmatowiczem niedługo mają wsiąść na statek i udać się do Francji, gdzie formuje się polskie wojsko. Michał i Władek ochoczo przystają na propozycję, chociaż Władka denerwują pańskie maniery dziedzica.

Cała czwórka w końcu przybywa do Francji. Wstępują do tworzącego się tam wojska polskiego. Po kilku tygodniach bezczynności, zostają skierowani na front - mają bronić linii Maginota. Jednak na miejscu nie kryją rozczarowania; Francuzi nie chcą walczyć, a przełożeni Polaków wręcz zabraniają prowadzenia jakichkolwiek działań militarnych. Panowie niemiłosiernie się nudzą. W końcu nadarza im się okazja do wykazania się - pojmują kilku Niemców, którzy zapuścili się na drugą stronę granicę. Sądząc, że ujęli dywersantów, prowadzą ich do sztabu. Bronek, szczęśliwy z powodu osiągniętego sukcesu, pyta się nawet swojego francuskiego dowódcę:
- Czy szanowny pan życzy sobie rozstrzelać ich teraz czy po przesłuchaniu?
Dowódca wpada we wściekłość. Karze uwolnić więźniów; okazuje się, że to kilku cywilów z pobliskiej niemieckiej wioski, którzy chcieli odwiedzić swoje rodziny zamieszkałe po tej stronie granicy.
Wkrótce kapituluje Paryż. Polacy nie mogą zrozumieć, dlaczego francuscy żołnierze cieszą się z "końca wojny", "spokoju", i "powrotu do domu". Bronek z kolegami decyduje się przedostać do Wielkiej Brytanii.

W porcie w Dunkierce wejścia na pokład statku odmawia Achmatowicz, tłumacząc się, że "jaśnie pan już rok zalega mu z wypłatą" i dlatego nie ma zamiaru dłużej podróżować w towarzystwie Bronka. Panicz i Konarscy przedostają się do Anglii.

Na wyspach trzej przyjaciele zaciągają się do wojska. Trwa bitwa o Anglię - Polacy zaczynają być niesamowicie lubiani przez tubylców. Jednak Bronkowi, Michałowi i Władkowi nikt nie przydziela odpowiedzialnych zadań. Ich każdy dzień wygląda tak samo: patrolują wybrzeże, a po odbyciu służby udają się do miejscowego baru. Bronek próbuje załatwić przeniesienie całej trójki do Brygady Strzelców Karpackich w Palestynie podczas partyjki golfa ze swoim wujem - pułkownikiem z rządu londyńskiego, ale uzyskuje odmowę.

Pewnego dnia do pubu wbiega uradowany Michał. Twierdzi, że w wojsku chodzą słuchy o formowanym oddziale specjalnym dla Polaków. Nowiny przyniesione przez Michała niezwykle zaciekawiają dwójkę pozostałych. Bronek twierdzi, że o szczegóły należy się zapytać siedzących przy stoliku obok szkockich żołnierzy. Szkoci jednak twierdzą, że nic nie wiedzą. Polacy są nieustępliwi, chcą znać jakieś szczegóły. Brytyjczykom nie podoba się upór Polaków, w końcu wyrażają się o nich pogardliwie. Staje się to przyczyną bójki.

Kolejny dzień Bronek, Michał i Władek witają w areszcie. Okazało się, że pobili trzech żołnierzy i sześciu żandarmów. Wujek Bronka informuje ich, że za karę mają udać się do Glasgow i odbyć tam kurs administracji wojskowej. Panowie są zawiedzeni - oni chcą walczyć na froncie, a nie siedzieć za biurkiem!

Po dotarciu na miejsce okazuje się, że kurs administracji wojskowej to jedynie przykrywka szkolenia dla członków polskich sił specjalnych - cichociemnych. Bitwa w barze ostatecznie zaważyła na decyzji dowództwa o przeniesieniu trójki bohaterów do tego oddziału. Zaczyna się szkolenie.

Szkolenie jest bardzo wyczerpujące; oprócz ogromnej wiedzy teoretycznej, żołnierze poddawani są rygorystycznym treningom fizycznym. Chłopcy w Glasgow poznają Janka, który przybył tam z ZSRR z polecenia samego generała Andersa. Po początkowej nieufności do nowego kompana, zaprzyjaźniają się z nim.

Bronek osiąga najlepsze wyniki w strzelaniu ze wszystkich osób przechodzących szkolenie. Najlepiej dogaduje się z Władkiem, który jest nie do pobicia we wszystkich zadaniach wymagających siły fizycznej. Przełożeni dostrzegają siłę drzemiącą we współpracy tych dwóch mężczyzn i decydują, że to oni w Polsce będą prowadzić najtrudniejsze zadania. Przed zrzutem do Polski Bronek i Władek zdają trudny egzamin praktyczny: obydwoje zostają wywiezieni w głąb ciemnego lasu; pozostawieni tylko z jednym nożem mają odnaleźć oddaloną od nich o 50 km bazę. Test zdają z powodzeniem.


Na przywódcę grupy zostaje wybrany Władek. Odbywa się lot do Polski.... a resztę to już znacie

Film nie oddaje w całości charakterów postaci. Zarzucana wielokrotnie "sztywność" Bronka wynika z jego pochodzenia. Jednak nie jest on paniczem spoczywającym na laurach - już w czasie szkolenia daje z siebie wszystko, nie przeszkadza mu, że jest traktowany bez żadnych należnych mu przywilejów. To oddany patriota, nie może znieść porażki kraju w czasie wojny, chce walczyć z wrogiem za wszelką cenę walczyć, nawet kosztem własnego życia. Cechuje go opiekuńczość, nie lubi kiedy komuś dzieje się krzywda, chętnie bierze udział we wszystkich akcjach. W kraju denerwuje go bierność polskiego społeczeństwa wobec okupanta. Już w czasie szkolenia pozbywa się części swoich manier, jednak nie może przeboleć faktu, że przed wylotem do kraju, przełożeni ofiarowują mu cywilne buty o fasonie modnym 10 lat temu Na znak protestu idzie do renomowanego sklepu i kupuje sobie nową parę

A co do Wandy i Heleny:

Helena w czasie wojny jest strażniczka na Pawiaku.
Wanda wystąpiła w niemieckim filmie propagandowym, za co spotkała ją kara ze strony polskiego podziemia - obcięcie głowy na łyso. Obawia się także, że mógł zostać wydany na nią wyrok śmierci.
Dzięki Muszę przeczyta te ksiązki.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 00:50   #1213
Ssandi
Raczkowanie
 
Avatar Ssandi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 31
Dot.: Czas honoru

Nie ma za co Z ciekawostek dodam, że według opisu jednego ze Szkotów, Bronek "to Polak, wyglądający jak Hiszpan, który biegle mówi po angielsku".
Ssandi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 09:39   #1214
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
niewinna. Rainer uknuł taką intrygę żeby Celina straciła zaufanie do wszystkich, że niby skoro przyjaciółka oraz żeby zaprzątnąć czymś jej glowe.
też tak uważam, Rainer niby milutki, ale będzie się starał za wszelką cenę ratować skórę genialna postać, uwielbiam go za jego bystrość
Cytat:
Napisane przez Ssandi Pokaż wiadomość
A mi właśnie w przeciwieństwie do większości, bardziej podobają mi się te serie, których czas akcji ma miejsce po wojnie. Pewnie dlatego, że nienawidzę czerwonych. Jak dla mnie najlepsza była V seria. Uważam, że była potrzebna, bo pokazała jak "miłościwie" panująca władza ludowa obchodziła się z patriotami, którzy walczyli o niepodległość Polski.
o właśnie, strzelanie może się fajnie ogląda, ale jednak serial bazuje (bazuje, nie odwzorowuje, żeby się nikt nie czepiał) na czasie historycznym i jak wojna się skończyła to się skończyła, po prostu nie mogą tyle strzelać i już. a ten czas "powojenny" jest bardzo dramatyczny, kiedy wszyscy cieszyli się z czasu pokoju, a Polacy siedzieli przygnieceni przez sowietów nie mogąc zaprotestować, że coś jest nie tak... to dopiero krew człowieka zalewa...
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
A co sądzicie o książce Czas Honoru ? ktoś czytał ?
bardzo fajna, dokładniejsza podoba mi się pokazanie ich historii znacznie wcześniejszej niż ta z serialu. i fajne są te drobniutkie wtrącenia erotyczne, w serialu tylko miłość i honor, jak już seks to tylko taki ocenzurowany - i nie chodzi mi o nagość, a namiętność i pokazanie uczucia lub brutalności.
Cytat:
Napisane przez Ssandi Pokaż wiadomość
Czas honoru - pożegnanie z Warszawą
łoo, nie wiedziałam szukałam, ale trzeciej znaleźć nie mogłam. no ale właśnie ta druga tak się skończyła, że tak podejrzewałam, iż to nie koniec

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Matka Wandy strasznie ją chroniła i zbyt na nią chuchała, a sama zawsze wolała oberwać i wziąć na siebie wszystkie obowiązki - na początku wojny Wanda przecież nie pracowała, a matka prasowała chyba mundury Niemcom.
W książce jest dokładnie wyjaśnione dlaczego tak się działo
Cytat:
Napisane przez Ssandi Pokaż wiadomość
Nie ma za co Z ciekawostek dodam, że według opisu jednego ze Szkotów, Bronek "to Polak, wyglądający jak Hiszpan, który biegle mówi po angielsku".
i to podobieństwo do Hiszpana zostało w książce wykorzystane w wątku, który w ogóle nie pojawił się w serialu - więc zachęcam innych do przeczytania
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 10:09   #1215
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Czas honoru

o tak Bronek w ksiazce strzelal z Ryzkowskim w pojedynku o Wandzie, a potem mu sie pamiec odmienila, pamietal szyfry, a nie pamietal co jadl np. na sniadanie

i wlasnie tego wstepu w filmie brakowalo co przytoczyla nam kolezanka
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 10:45   #1216
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Czas honoru

A o Janku coś pisało w ksiązce? Z góry mówię że serial oglądam od 2 serii
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 10:49   #1217
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
A o Janku coś pisało w ksiązce? Z góry mówię że serial oglądam od 2 serii
No to chyba jasne, że w książce "coś" o nim piszą
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 12:18   #1218
201703061232
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 605
Dot.: Czas honoru

Szkoda, że w serialu nie ma Achmatowicza - fajne były te wątki z nim
201703061232 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 12:20   #1219
MsZet25
Raczkowanie
 
Avatar MsZet25
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 327
Dot.: Czas honoru

Czy tylko ja zawiodłam się na książce ? Myślałam, że będzie ona wiernym odwzorowaniem serialu, ale niestety tak nie jest, a szkoda
__________________
05.08.12- Kocham najbardziej na świecie!

02.04.14- Kierowca!

BLOGUJĘ o włosach

Instagram

Szybkie poniedziałki, namiętne wtorki, gorące środy, mocne czwartki, szalone piątki...
MsZet25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-21, 12:25   #1220
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez zbecka Pokaż wiadomość
Szkoda, że w serialu nie ma Achmatowicza - fajne były te wątki z nim
o tak
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Czy tylko ja zawiodłam się na książce ? Myślałam, że będzie ona wiernym odwzorowaniem serialu, ale niestety tak nie jest, a szkoda
serial jest okrojony, w książce jest dużo więcej - i źle?

a tak swoją drogą, istnieje jakaś książka, która później jest wiernie odwzorowana na ekranie?
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 12:47   #1221
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
No to chyba jasne, że w książce "coś" o nim piszą
Serio? Chodziło mi racej o jego przeszłość zanim poznał chłopaków
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 15:00   #1222
Ssandi
Raczkowanie
 
Avatar Ssandi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 31
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
o tak Bronek w ksiazce strzelal z Ryzkowskim w pojedynku o Wandzie, a potem mu sie pamiec odmienila, pamietal szyfry, a nie pamietal co jadl np. na sniadanie

i wlasnie tego wstepu w filmie brakowalo co przytoczyla nam kolezanka

O właśnie, tego zapomniałam dodać. Dziękuję


Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
Serio? Chodziło mi racej o jego przeszłość zanim poznał chłopaków
Wątek Janka to jest najbardziej rozbudowanym wątkiem zaraz po wątku Bronka. Janek w książce jest wręcz postacią tragiczną - doświadczył bardzo wiele złego, alienuje się od społeczeństwa, ale chce walczyć na tyle na ile mu możliwości pozwolą. Jednak nie wiem gdzie mam umieścić opis Janka: tutaj czy może w tym wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...#post42918101? Wybierzcie same

Edytowane przez Ssandi
Czas edycji: 2013-09-21 o 15:10
Ssandi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 15:09   #1223
Kamea2000
Zakorzenienie
 
Avatar Kamea2000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
Dot.: Czas honoru

W którymś z początkowych sezonów Lena prosi o przetłumaczenie z niemieckiego jakiegoś dokumentu bo "ona nie rozumie po niemiecku", w kolejnym sezonie jest agentką pełną gębą udającą Niemkę.
Czy możliwe jest aby w przeciągu dwóch lat (chyba tyle minęło) jest nauczyć się języka do tego stopnia by być nie do odróżnienia językowo od Niemców?
Kamea2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 16:46   #1224
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Czas honoru

Pamiętam to, bo też zwróciłam na to uwagę. Jest możliwe nauczenie się niemieckiego w ciągu dwóch lat, bo to jeden z prostszych języków, sama dość szybko się nauczyłam, ale nie sądzę, że można mówić aż tak perfekcyjnie, żeby mówić jak rodowita Niemka choćby ze względu na akcent.
W "Bękartach wojny" była fajna scena "tropienia" po akcentach kto z jakiego rejonu Niemiec pochodzi
Ja się bawarskiego i austriackiego niemieckiego nauczyłam

Edytowane przez Niebieskooka arystokratka
Czas edycji: 2013-09-21 o 16:47
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 17:14   #1225
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez Ssandi Pokaż wiadomość
O właśnie, tego zapomniałam dodać. Dziękuję




Wątek Janka to jest najbardziej rozbudowanym wątkiem zaraz po wątku Bronka. Janek w książce jest wręcz postacią tragiczną - doświadczył bardzo wiele złego, alienuje się od społeczeństwa, ale chce walczyć na tyle na ile mu możliwości pozwolą. Jednak nie wiem gdzie mam umieścić opis Janka: tutaj czy może w tym wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...#post42918101? Wybierzcie same
Tutaj
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 18:39   #1226
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Czy tylko ja zawiodłam się na książce ? Myślałam, że będzie ona wiernym odwzorowaniem serialu, ale niestety tak nie jest, a szkoda
e no ksiazki zawsze sie roznia, to bardziej na filmie mozna sie zawiesc, ale ja bardzo nie lubie najpierw ogladac potem czytac, a tu tak wyszlo i mi pasuje, ze tam troszke inaczej jakby ciekawiej jest
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 19:12   #1227
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Czas honoru

Właśnie, będę się denerwować, że książka jest inna od serialu, a zazwyczaj jest na odwrót
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 19:16   #1228
ania z wzgórza marzeń
Zakorzenienie
 
Avatar ania z wzgórza marzeń
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czas honoru

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Właśnie, będę się denerwować, że książka jest inna od serialu, a zazwyczaj jest na odwrót
dla mnie ksiazka to rozszerzenie filmu, dodatkowe informacje daja naprawde wiele i super sie czyta; musze kupic 3 czesc
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia...

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
ania z wzgórza marzeń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 19:17   #1229
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Czas honoru

wlasnie tak, tu pasuje idealnie poczytac po filmie i tez wrocic do tego wszystkiego jeszcze bardziej
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:14   #1230
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Czas honoru

A tak w ogóle Ssandi wielkie dzięki za tak wyczerpujące streszczenie
Książkę przed chwilą kupiłam na allegro więc będzie poprawa stanu mojej wiedzy.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-19 23:28:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:40.