Co robicie na obiad? część XX.

[Personal_Jesus]

Karolina cieszę się,że nie covid, przywróciłaś wiarę w szczepienia, bo zaczęłam się bać, że jednak Delta mimo szczepienia ostro nas zaatakuje
Wczoraj w końcu domowy obiad, makaron aglio e oilo Tż robił A dziś jajko sadzone i kalafior z bułeczką

[KarolinaK]

Napisane przez Personal_Jesus

Karolina cieszę się,że nie covid, przywróciłaś wiarę w szczepienia, bo zaczęłam się bać, że jednak Delta mimo szczepienia ostro nas zaatakuje
Wczoraj w końcu domowy obiad, makaron aglio e oilo Tż robił A dziś jajko sadzone i kalafior z bułeczką

Ja nadal jestem przekonana ze to była Delta… Tz rowniez, bo czytał ze mna te wszystkie po kolei symptomy i miałam idealnie zgodnie z lista i ich występowaniem wszystko dokładnie jak Delta. Smaku i zapachu nadal nie odzyskałam i kaszle sie dusząc prawie.
Wczoraj dyskutowalismy z Tz ze mozliwe ze zrobiłam test za pozno. Bo piszą ze jest sie pozytywnym do 8 dni od kontaktu z wirusem… a jestem 100% pewna ze syn przyniósł to ze żłobka w poniedziałek… objawy zaczal miec w czwartek dopiero (bardzo wysoka gorączka). Mnie gardło zaczęło bolec dopiero tydzien pozniej czyli poniedziałek a test zrobiłam dopiero po dwoch tygodniach bo rozpoczęło sie zwykłym przeziębieniem… dopiero gorączka mnie całkowicie wytraciła z równowagi bo zwykle gorączki nie mam na przeziębienie. Wszystkie inne objawy covidu wystąpiły dopiero 10 od kontaktu z wirusem…
Poza tym teraz czytając to wszedzie piszą ze mimo szczepionki mozesz złapać kolejny wariant ale szczepionka pomoże Ci go przejsc łatwiej. Czytałam rowniez ze Twoje ciało najpierw działa swoimi swoimi zasobami a jesli nie daje sobie rady to wtedy szczepionka wkracza do akcji… i tak sobie mysle ze faktycznie u mnie tak było wlasnie. Sobota gorączka to juz było bardzo ciezko bo ból głowy i uszów okropny a w niedziele juz prawie nic nie było… czułam sie o wiele lepiej.

Pelagia ale mam smaka na takie krewetki

[Misia452]

Spaghetti

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Wiecie co, a dla mnie też te testy są mało wiarygodne. Mój brat chorował, test pozytywny. Mają, która z nim mieszka też chorowala zaraz po nim, i co? Negatywny. Ech..

U mnie dziś kupne kopytka z Dino, pyszne są, zrobiłam sos pieczarkowy, i sałatka cukoniowa ze słoika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez KarolinaK

Ja nadal jestem przekonana ze to była Delta… Tz rowniez, bo czytał ze mna te wszystkie po kolei symptomy i miałam idealnie zgodnie z lista i ich występowaniem wszystko dokładnie jak Delta. Smaku i zapachu nadal nie odzyskałam i kaszle sie dusząc prawie.
Wczoraj dyskutowalismy z Tz ze mozliwe ze zrobiłam test za pozno. Bo piszą ze jest sie pozytywnym do 8 dni od kontaktu z wirusem… a jestem 100% pewna ze syn przyniósł to ze żłobka w poniedziałek… objawy zaczal miec w czwartek dopiero (bardzo wysoka gorączka). Mnie gardło zaczęło bolec dopiero tydzien pozniej czyli poniedziałek a test zrobiłam dopiero po dwoch tygodniach bo rozpoczęło sie zwykłym przeziębieniem… dopiero gorączka mnie całkowicie wytraciła z równowagi bo zwykle gorączki nie mam na przeziębienie. Wszystkie inne objawy covidu wystąpiły dopiero 10 od kontaktu z wirusem…
Poza tym teraz czytając to wszedzie piszą ze mimo szczepionki mozesz złapać kolejny wariant ale szczepionka pomoże Ci go przejsc łatwiej. Czytałam rowniez ze Twoje ciało najpierw działa swoimi swoimi zasobami a jesli nie daje sobie rady to wtedy szczepionka wkracza do akcji… i tak sobie mysle ze faktycznie u mnie tak było wlasnie. Sobota gorączka to juz było bardzo ciezko bo ból głowy i uszów okropny a w niedziele juz prawie nic nie było… czułam sie o wiele lepiej.

w sumie inne wirusy ciągle są dookoła, grypa, przeziębienie itp. Akurat wszyscy piszą, że w Delcie najbardziej cierpi układ pokarmowy i są silne biegunki, wymioty, bóle brzucha. Ja przy każdym przeziębieniu traciłam węch i smak, więc jak mnie dopadł covid, to byłam pewna, że to zwykła infekcja. Po prostu ciągle atakują nas też inne wirusy i nie wszystko jest covidem. A i te 8 dni w organizmie, to wiesz, nie jest to prawda. To czas kiedy wirus najbardziej zaraża inne osoby, a w organizmie może być i 40 dni. Ja w sprawach wirusa słucham się tylko brata, lekarza i wiele mitów mi obala Ale najważniejsze, żebyś czuła się lepiej i zdrowiej.

[malwoz88]

Zupa buraczkowa.

[marza_mr]

Napisane przez Imperfecta

U mnie dzisiaj kaszą gryczana palona, gulasz z łopatki z papryką i pieczarkami i domowe kiszone

Wygląda pysznie

Napisane przez lulka19

U mnien taki poniedziałkowy obiadek zupa pomidorowa z rosołu ( teścia) , ale resztę robiłam ja, i naleśniki z moim dżemem śliwkowym Załącznik 7755682

Bardzo apetyczna pomidorowa

Napisane przez Roselyn

My po roczku w koncu zdezydowalam sie robic przystawki i paelle, ale wstawiam jeszcze fotko tortu bo byl bardzo ladny. Z przystawek byly mini burgery, pizzerinki z ciasta francuskiego, deski serow i wedlin, chlebki ziolowe z thermo.mixa , roladki w tortilli z lososiem i drugie z szybka i serem oraz taka rolada pomidorowo biszkoptowa z serkiem. Wiekszosc robilam ja ,ale troche pomogla mi mama i kuzynka. Impreza udala sie super

Dzis na obiad dojadamy paelle Załącznik 7755707Załącznik 7755708Załącznik 7755709Załącznik 7755710

Pyszności, zazdroszczę gościom. Tort przepiękny.

Napisane przez Pelagia_W

Marza, wrzucam przepis na lato w słoiku. Pismo kiepskie, składniki myślę, że da się odczytać. Wykonanie: pokroić w kawałki ogórki i paprykę, cebulę w plastry, kalafior w różyczki. Do słoika wkładać po gałązce koperku, ząbku czosnku, liściu laurowym i kilka ziarenek gorczycy, warzywa układać warstwami, zalać zalewą i na wierzch oliwę (mój tata nie daje). Pasteryzować 3-5 minut.

Dziękuję za przepis Akurat w przyszłym tygodniu ruszam z przetworami.

Napisane przez Lapis_Lazuli

Dzisiaj baozi i chińskie pierożki na ostro z krewetkami

Oj zjadłabym

Napisane przez KarolinaK

Słuchajcie mam chyba deltę wariant . Od czwartku byłam nie do życia. Rozpoczęło sie zwykłym przeziębieniem czyli bolące gardło od zeszłego poniedziałku ale cos dziwnie bo trwało bardzo długo. W srode doszedł katar, w czartek brak sił, piątek tez, sobota gorączka, ból głowy i uszów, w niedziele juz duzo duzo lepiej ale straciłam całkiem smak i zapach i kaszle teraz okropnie. Nie moge przestać kasłac. W sobote zaczelam czytać o tej delcie No i wypisz wymaluj dokładnie delta . Zrobili mi wczoraj test i czekam na wyniki…
Szczepionki miałam juz w kwietniu i maju… a mimo wszystko złapałam deltę .
Jestem prawie pewna bo covid przechodziłam w grudniu 2019 roku zanim jeszcze świat o nim usłyszał w lutym/marcu 2020… i teraz czuje sie dokładnie tak samo jak wtedy. Teraz jedynie różnica było to ze ta delta rozpoczęła sie zwykłym przeziębieniem… gorączka, utrata zapachu i zamku i kaszel doszły dopiero po tygodniu….

Dlatego wybaczcie ale apetytu nie mam za bardzo bo nic a nic nie czuje.

Mam nadzieję, że już się czujesz lepiej.

Napisane przez Pelagia_W

:
Wczoraj mieliśmy spontaniczny urlop i były krewetki z patelni smażone na maśle z winem, czosnkiem i pietruszką. Do tego świeża bagietka, caprese z pesto i surówka z kiszonej kapusty jeszcze z soboty.
Zrobiłam też obiad na dziś (curry z indyka) i na jutro (zupa ze świeżych pomidorów) żeby już było z głowy. Jutro wyjeżdżam na nockę do przyjaciółki i dziś piekę ciasto wegańskie od Marzy.

Kocham krewetki Udanego pieczenia

U nas filet z kurczaka zapiekany z serem i pieczarkami, ziemniaki, nasze ogórki kiszone.

[Roselyn]

U nad dzis gazpacho z jadlonomi (jest przepyszne) oraz moja ostatnio czesto powtarzana salatka makaronowa z tunczykiem. 20210812_175934_copy_1024x1365.jpg20210812_180518_copy_1024x1365.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Wczoraj było udko gotowane na parze i frytki z cukinii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez malwoz88

Zupa buraczkowa.

Ha, akurat wczoraj kupiłam buraki na krem buraczkowy

Napisane przez marza_mr

Dziękuję za przepis Akurat w przyszłym tygodniu ruszam z przetworami.

U nas filet z kurczaka zapiekany z serem i pieczarkami, ziemniaki, nasze ogórki kiszone.

Przeczytałam jeszcze raz co napisałam o przepisie i widzę, że zapomniałam dodać, że kalafior trzeba zblanszować
Fajny obiad. No i dziękuję za przepis na ciasto, jest fantastyczny! Zutylizowałam prawie całą kaszę mannę, a miałam ją wstyd się przyznać od kiedy dorzuciłam orzechy włoskie, rodzynki i jagody goji. Na lukier zabrakło mi cukru pudru, ale ten przepis jakoś kojarzył mi się z takim z Jerozolimy Ottlenghiego na ciasto z semoliną, więc zajrzałam tam i on nasącza ciasto syropem cukrowym z wodą z kwiatów pomarańczy. Też tak zrobiłam! Ciacho na bank do powtórki połowy już nie ma, a dopiero po południu jadę

Na obiad było curry z indyka, ryż jaśminowy, sałatka ogórkowa z sezamem (szukam idealnego przepisu, ten z Kwestii Smaku jakoś mnie nie powalił ) i reszta surówki z kiszonej kapusty.
Dziś przed wyjazdem mam zupę ze świeżych pomidorów, ale zapomniałam ugotować sobie do niej ryżu czy zrobić lanych klusek. Trudno, solo też jest przepyszna

[Knife_Girl]

Napisane przez Roselyn

Dziekuje za zyczenia w imieniu coreczki

Karolina daj koniecznie znac czy to covid... ! No i zdrowka !

U nad dzis na szybko tarta lososiowo porowa na gotowym spodzie ;p Załącznik 7755755

Piękna tarta! Spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego dla córeczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez KarolinaK

Dziękuje kochani za ciepłe słowa. Wczoraj dostałam wynik i to nie COVID . Oczywiscie ciesze sie jak dziecko bo kwarantanna zupełnie by mi plan pokrzyżowała ale niestety nie wiem co to było w takim razie. Gorączkę miałam ostatni raz w wieku 18 lat…
Wczoraj kaszel taki ze chyba szcesciopak mi sie zrobił bo mnie mięśnie brzucha tak bola. Na dodatek nadal nic a nic nie czuje ani nie smakuje.

Wczoraj zamówiliśmy pizzę na dowóz… nie dosc ze kosztowało nas to majatek. Prawie 100$ Za dwie średnie i nuggetsy dla dziecka to nie dosc ze przyjechali po 1,5 godziny to jeszcze sie okazało ze nie ma naszego zamówienia . Tz wyszedł zeby odebrac a gosc stoi i mowi ze nie wie jak to sie stało ale nie ma naszego zamówienia . Była juz 21.20 wiec zjedliśmy kanapki i do lozka ale Tz jeszcze w nocy walczył z nimi o zwrot pieniędzy bo potracili a nie dostarczyli .

Ten makaron z mascarpone to ja daje co tam mam zawsze… nie mam zadnego przepisu. Warzywa, papryka, cebula, czosnek, groszek cukrowy, cukinia i sos pomidorowy i mascarpone. Wychodzi kremowo pomidorowy sos do makaronu. Mozna dać mieso jakie pasuje.

Powalająca cena pizzy Mam nadzieję, że odzyskaliście pieniądze.

Napisane przez Roselyn

U nad dzis gazpacho z jadlonomi (jest przepyszne) oraz moja ostatnio czesto powtarzana salatka makaronowa z tunczykiem. Załącznik 7755955Załącznik 7755956



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mniam Właśnie mi przypomniałaś, że w tym sezonie jeszcze ani razu gazpacho nie robiłam

Napisane przez Pelagia_W

Ha, akurat wczoraj kupiłam buraki na krem buraczkowy


Przeczytałam jeszcze raz co napisałam o przepisie i widzę, że zapomniałam dodać, że kalafior trzeba zblanszować
Fajny obiad. No i dziękuję za przepis na ciasto, jest fantastyczny! Zutylizowałam prawie całą kaszę mannę, a miałam ją wstyd się przyznać od kiedy dorzuciłam orzechy włoskie, rodzynki i jagody goji. Na lukier zabrakło mi cukru pudru, ale ten przepis jakoś kojarzył mi się z takim z Jerozolimy Ottlenghiego na ciasto z semoliną, więc zajrzałam tam i on nasącza ciasto syropem cukrowym z wodą z kwiatów pomarańczy. Też tak zrobiłam! Ciacho na bank do powtórki połowy już nie ma, a dopiero po południu jadę

Na obiad było curry z indyka, ryż jaśminowy, sałatka ogórkowa z sezamem (szukam idealnego przepisu, ten z Kwestii Smaku jakoś mnie nie powalił ) i reszta surówki z kiszonej kapusty.
Dziś przed wyjazdem mam zupę ze świeżych pomidorów, ale zapomniałam ugotować sobie do niej ryżu czy zrobić lanych klusek. Trudno, solo też jest przepyszna

Zjadłabym takie curry

Pelagia, dziękuję za listę knajpek. Niestety późno odczytałam i po prostu bazowaliśmy na opiniach google. Mam nadzieję, że do Poznania jeszcze wrócimy i lista się przyda A Poznań to naprawdę piękne miasto Zjeździliśmy na rowerach centrum i Ostrów Tumski, ale to już tak na szybko. Ogólnie nasze zwiedzanie było ekspresowe

Wyjechaliśmy w zeszły piątek rano. Zatrzymaliśmy się w Zielonej Górze. Pojechaliśmy na rowerach do centrum. Objechaliśmy tam wszystkie uliczki i poszliśmy na kolację. Ja jadłam pyszną sałatkę z kurczakiem w panko, czarnuszką i vinegretem. Do tego była pita na ciepło.
TŻ zamówił tagliatelle z krewetkami smażonymi na maśle.

W sobotę udaliśmy się do Świnoujścia. Tam zostaliśmy do poniedziałku. Codziennie na obiad była ryba (dorsz, czarniak, miruna). Wpadła też pomidorowa i żurek.

Byliśmy też na rowerach w Międzyzdrojach (jak dla mnie - przereklamowane) a potem udaliśmy się trasą rowerową R10 do Niemiec.

W poniedziałek wyruszyliśmy w dalszą drogę - do Szczecina a potem do Poznania. W Poznaniu zjedliśmy pyry z gzikiem (wzięliśmy jedną porcję, bo nie wiedziałam, czy będzie nam smakowało). Pyszne Nie sądziłam, że upieczony ziemniak podany z twarożkiem może tak smakować. Potem poszliśmy jeszcze na makaron. Oboje wciągnęliśmy carbonarę.

Z Poznania pojechaliśmy do Łodzi. Noclegu szukaliśmy w trakcie jazdy. Udało nam się znaleźć świetny hotel pośrodku Piotrkowskiej z prywatnym parkingiem Byliśmy późno wieczorem, więc tylko szybko przeszliśmy się po Piotrkowskiej. Następnego dnia jeszcze objechaliśmy centrum a potem przez Radom wróciliśmy do domu. Nie rozpisując się już bardziej, wycieczkę uważam za udaną

Przedwczoraj na obiad zrobiłam makaron z tapioką i zieloną herbatą z kurczakiem w panko i warzywami.
Wczoraj sałatkę z kurczakiem i grzankami.

Dziś chyba zrobimy sobie grilla

[KarolinaK]

Napisane przez Personal_Jesus

w sumie inne wirusy ciągle są dookoła, grypa, przeziębienie itp. Akurat wszyscy piszą, że w Delcie najbardziej cierpi układ pokarmowy i są silne biegunki, wymioty, bóle brzucha. Ja przy każdym przeziębieniu traciłam węch i smak, więc jak mnie dopadł covid, to byłam pewna, że to zwykła infekcja. Po prostu ciągle atakują nas też inne wirusy i nie wszystko jest covidem. A i te 8 dni w organizmie, to wiesz, nie jest to prawda. To czas kiedy wirus najbardziej zaraża inne osoby, a w organizmie może być i 40 dni. Ja w sprawach wirusa słucham się tylko brata, lekarza i wiele mitów mi obala Ale najważniejsze, żebyś czuła się lepiej i zdrowiej.

Wymioty, biegunki i bóle brzucha to nie covid ani delta . Przynajmniej u mnie tego nie podają. Nie wiem moze w Polsce tak ale tutaj wszedzie mowia ze Delta sie aktualnie najbardziej i najszybciej rozprzestrzenia i w mojej okolicy jest najbardziej aktywna.

Napisane przez marza_mr

Wygląda pysznie


Bardzo apetyczna pomidorowa



Pyszności, zazdroszczę gościom. Tort przepiękny.



Dziękuję za przepis Akurat w przyszłym tygodniu ruszam z przetworami.


Oj zjadłabym


Mam nadzieję, że już się czujesz lepiej.


Kocham krewetki Udanego pieczenia

U nas filet z kurczaka zapiekany z serem i pieczarkami, ziemniaki, nasze ogórki kiszone.

Dziekuje

Napisane przez Roselyn

U nad dzis gazpacho z jadlonomi (jest przepyszne) oraz moja ostatnio czesto powtarzana salatka makaronowa z tunczykiem. Załącznik 7755955Załącznik 7755956

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękna sałatka

Napisane przez Pelagia_W

Ha, akurat wczoraj kupiłam buraki na krem buraczkowy


Przeczytałam jeszcze raz co napisałam o przepisie i widzę, że zapomniałam dodać, że kalafior trzeba zblanszować
Fajny obiad. No i dziękuję za przepis na ciasto, jest fantastyczny! Zutylizowałam prawie całą kaszę mannę, a miałam ją wstyd się przyznać od kiedy dorzuciłam orzechy włoskie, rodzynki i jagody goji. Na lukier zabrakło mi cukru pudru, ale ten przepis jakoś kojarzył mi się z takim z Jerozolimy Ottlenghiego na ciasto z semoliną, więc zajrzałam tam i on nasącza ciasto syropem cukrowym z wodą z kwiatów pomarańczy. Też tak zrobiłam! Ciacho na bank do powtórki połowy już nie ma, a dopiero po południu jadę

Na obiad było curry z indyka, ryż jaśminowy, sałatka ogórkowa z sezamem (szukam idealnego przepisu, ten z Kwestii Smaku jakoś mnie nie powalił ) i reszta surówki z kiszonej kapusty.
Dziś przed wyjazdem mam zupę ze świeżych pomidorów, ale zapomniałam ugotować sobie do niej ryżu czy zrobić lanych klusek. Trudno, solo też jest przepyszna

Wow ciasto wyglada .

Napisane przez Knife_Girl

Powalająca cena pizzy Mam nadzieję, że odzyskaliście pieniądze.



Mniam Właśnie mi przypomniałaś, że w tym sezonie jeszcze ani razu gazpacho nie robiłam



Zjadłabym takie curry

Pelagia, dziękuję za listę knajpek. Niestety późno odczytałam i po prostu bazowaliśmy na opiniach google. Mam nadzieję, że do Poznania jeszcze wrócimy i lista się przyda A Poznań to naprawdę piękne miasto Zjeździliśmy na rowerach centrum i Ostrów Tumski, ale to już tak na szybko. Ogólnie nasze zwiedzanie było ekspresowe

Wyjechaliśmy w zeszły piątek rano. Zatrzymaliśmy się w Zielonej Górze. Pojechaliśmy na rowerach do centrum. Objechaliśmy tam wszystkie uliczki i poszliśmy na kolację. Ja jadłam pyszną sałatkę z kurczakiem w panko, czarnuszką i vinegretem. Do tego była pita na ciepło.
TŻ zamówił tagliatelle z krewetkami smażonymi na maśle.

W sobotę udaliśmy się do Świnoujścia. Tam zostaliśmy do poniedziałku. Codziennie na obiad była ryba (dorsz, czarniak, miruna). Wpadła też pomidorowa i żurek.

Byliśmy też na rowerach w Międzyzdrojach (jak dla mnie - przereklamowane) a potem udaliśmy się trasą rowerową R10 do Niemiec.

W poniedziałek wyruszyliśmy w dalszą drogę - do Szczecina a potem do Poznania. W Poznaniu zjedliśmy pyry z gzikiem (wzięliśmy jedną porcję, bo nie wiedziałam, czy będzie nam smakowało). Pyszne Nie sądziłam, że upieczony ziemniak podany z twarożkiem może tak smakować. Potem poszliśmy jeszcze na makaron. Oboje wciągnęliśmy carbonarę.

Z Poznania pojechaliśmy do Łodzi. Noclegu szukaliśmy w trakcie jazdy. Udało nam się znaleźć świetny hotel pośrodku Piotrkowskiej z prywatnym parkingiem Byliśmy późno wieczorem, więc tylko szybko przeszliśmy się po Piotrkowskiej. Następnego dnia jeszcze objechaliśmy centrum a potem przez Radom wróciliśmy do domu. Nie rozpisując się już bardziej, wycieczkę uważam za udaną

Przedwczoraj na obiad zrobiłam makaron z tapioką i zieloną herbatą z kurczakiem w panko i warzywami.
Wczoraj sałatkę z kurczakiem i grzankami.

Dziś chyba zrobimy sobie grilla

Ale pyszne wakacje zazdroszcze. Moj maz rozpoczyna tydzien urlopu dzis a ja nadal bez smaku i bez węchu z okrutnym kaszlem i jeszcze w nocy budził mnie potworny ból głowy. Wzięłam aspirynę i jest lepiej.
Zastanawiam sie czy jestem w stanie isc pobiegac… nie biegałam tydzien i juz mnei nosi…

Miałam trzy banany zrobiłam chlebek bananowy po raz pierwszy i maz mowi ze wyszedł przepyszny . Nie powiem Wam jednak jak mi smakował bo nie poczułam nic a nic. Mowie Wam ze zycie bez smaku i węchu jest mega nudne . Na obiad była choucrout d’Alsace z piekarnika z przepisu od teściowej.

[MariaFrancesca]

Napisane przez KarolinaK

Wymioty, biegunki i bóle brzucha to nie covid ani delta . Przynajmniej u mnie tego nie podają. Nie wiem moze w Polsce tak ale tutaj wszedzie mowia ze Delta sie aktualnie najbardziej i najszybciej rozprzestrzenia i w mojej okolicy jest najbardziej aktywna.




Dziekuje



Piękna sałatka



Wow ciasto wyglada .



Ale pyszne wakacje zazdroszcze. Moj maz rozpoczyna tydzien urlopu dzis a ja nadal bez smaku i bez węchu z okrutnym kaszlem i jeszcze w nocy budził mnie potworny ból głowy. Wzięłam aspirynę i jest lepiej.
Zastanawiam sie czy jestem w stanie isc pobiegac… nie biegałam tydzien i juz mnei nosi…

Miałam trzy banany zrobiłam chlebek bananowy po raz pierwszy i maz mowi ze wyszedł przepyszny . Nie powiem Wam jednak jak mi smakował bo nie poczułam nic a nic. Mowie Wam ze zycie bez smaku i węchu jest mega nudne . Na obiad była choucrout d’Alsace z piekarnika z przepisu od teściowej.

Jak tak się czujesz to raczej nie biegaj, niepotrzebnie dołożysz organizmowi obciążenia, tak mi się przynajmniej wydaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Tz miał resztę spaghetti z wczoraj (mógłby jesc codziennie) a ja zrobiłam dla siebie makaron z truskawkami i serem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez KarolinaK

Wymioty, biegunki i bóle brzucha to nie covid ani delta . Przynajmniej u mnie tego nie podają. Nie wiem moze w Polsce tak ale tutaj wszedzie mowia ze Delta sie aktualnie najbardziej i najszybciej rozprzestrzenia i w mojej okolicy jest najbardziej aktywna.




Dziekuje



Piękna sałatka



Wow ciasto wyglada .



Ale pyszne wakacje zazdroszcze. Moj maz rozpoczyna tydzien urlopu dzis a ja nadal bez smaku i bez węchu z okrutnym kaszlem i jeszcze w nocy budził mnie potworny ból głowy. Wzięłam aspirynę i jest lepiej.
Zastanawiam sie czy jestem w stanie isc pobiegac… nie biegałam tydzien i juz mnei nosi…

Miałam trzy banany zrobiłam chlebek bananowy po raz pierwszy i maz mowi ze wyszedł przepyszny . Nie powiem Wam jednak jak mi smakował bo nie poczułam nic a nic. Mowie Wam ze zycie bez smaku i węchu jest mega nudne . Na obiad była choucrout d’Alsace z piekarnika z przepisu od teściowej.

Uwielbiam chlebek bananowy! Mój wygląda tak samo

Knife, ale udany trip. Piękne dania

U mnie dziś siekane kotlety z piernika, domowy coleslaw z Kapusty, ziemniaczki. Mam mnóstwo ziemniaków, są takie pyszne, więc jemy jak najczęściej IMG_20210813_130503_copy_800x600_1.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Ale pyszności u Was ☺
Też lubię chlebek bananowy a już wieki nie robiłam. Może na weekend machnę

____

W poniedziałek mieliśmy resztę gulaszu z niedzieli, we wtorek i środę żurek na moim zakwasie
A wczoraj TŻ robił sos pomidorowy z pulpetami, zjedliśmy z makaronem, zostało na dzisiaj.

[Pelagia_W]

Napisane przez Knife_Girl

W poniedziałek wyruszyliśmy w dalszą drogę - do Szczecina a potem do Poznania. W Poznaniu zjedliśmy pyry z gzikiem (wzięliśmy jedną porcję, bo nie wiedziałam, czy będzie nam smakowało). Pyszne Nie sądziłam, że upieczony ziemniak podany z twarożkiem może tak smakować. Potem poszliśmy jeszcze na makaron. Oboje wciągnęliśmy carbonarę.

Cieszę się, że pyry z gzikiem smakowały ja też jestem fanką w wersji pieczonej bo zazwyczaj podaje się z gotowanymi ziemniakami.
Super, że wakacje udane, my już też powoli zaczynamy planować.
Ale szczerze mówiąc jakoś w tym roku zupełnie nie mam potrzeby jakiegoś odkrywania, zwiedzania... Marzę o tym żeby zaszyć się w głuszy, wyłączyć telefon i czytać, spacerować i nicnierobić. I wyspać się i żeby mi dali jeść

Napisane przez KarolinaK

Miałam trzy banany zrobiłam chlebek bananowy po raz pierwszy i maz mowi ze wyszedł przepyszny . Nie powiem Wam jednak jak mi smakował bo nie poczułam nic a nic. Mowie Wam ze zycie bez smaku i węchu jest mega nudne . Na obiad była choucrout d’Alsace z piekarnika z przepisu od teściowej.

Piękny chlebek

Napisane przez lulka19

U mnie dziś siekane kotlety z piernika, domowy coleslaw z Kapusty, ziemniaczki. Mam mnóstwo ziemniaków, są takie pyszne, więc jemy jak najczęściej

Jak fajnie! Muszę coś podobnego wykombinować, może na jutro

Napisane przez Imperfecta

Ale pyszności u Was ☺
Też lubię chlebek bananowy a już wieki nie robiłam. Może na weekend machnę

____

W poniedziałek mieliśmy resztę gulaszu z niedzieli, we wtorek i środę żurek na moim zakwasie
A wczoraj TŻ robił sos pomidorowy z pulpetami, zjedliśmy z makaronem, zostało na dzisiaj.

U Ciebie też pysznie! Na żurek chciałam iść wczoraj do bufetu w pracy, ale się skończył może też sama zrobię

Ja za chwilę biorę się za moją pomidorówkę. Nawet mam w pracy stosowną miseczkę

[Roselyn]

Napisane przez Knife_Girl

Powalająca cena pizzy Mam nadzieję, że odzyskaliście pieniądze.



Mniam Właśnie mi przypomniałaś, że w tym sezonie jeszcze ani razu gazpacho nie robiłam



Zjadłabym takie curry

Pelagia, dziękuję za listę knajpek. Niestety późno odczytałam i po prostu bazowaliśmy na opiniach google. Mam nadzieję, że do Poznania jeszcze wrócimy i lista się przyda A Poznań to naprawdę piękne miasto Zjeździliśmy na rowerach centrum i Ostrów Tumski, ale to już tak na szybko. Ogólnie nasze zwiedzanie było ekspresowe

Wyjechaliśmy w zeszły piątek rano. Zatrzymaliśmy się w Zielonej Górze. Pojechaliśmy na rowerach do centrum. Objechaliśmy tam wszystkie uliczki i poszliśmy na kolację. Ja jadłam pyszną sałatkę z kurczakiem w panko, czarnuszką i vinegretem. Do tego była pita na ciepło.
TŻ zamówił tagliatelle z krewetkami smażonymi na maśle.

W sobotę udaliśmy się do Świnoujścia. Tam zostaliśmy do poniedziałku. Codziennie na obiad była ryba (dorsz, czarniak, miruna). Wpadła też pomidorowa i żurek.

Byliśmy też na rowerach w Międzyzdrojach (jak dla mnie - przereklamowane) a potem udaliśmy się trasą rowerową R10 do Niemiec.

W poniedziałek wyruszyliśmy w dalszą drogę - do Szczecina a potem do Poznania. W Poznaniu zjedliśmy pyry z gzikiem (wzięliśmy jedną porcję, bo nie wiedziałam, czy będzie nam smakowało). Pyszne Nie sądziłam, że upieczony ziemniak podany z twarożkiem może tak smakować. Potem poszliśmy jeszcze na makaron. Oboje wciągnęliśmy carbonarę.

Z Poznania pojechaliśmy do Łodzi. Noclegu szukaliśmy w trakcie jazdy. Udało nam się znaleźć świetny hotel pośrodku Piotrkowskiej z prywatnym parkingiem Byliśmy późno wieczorem, więc tylko szybko przeszliśmy się po Piotrkowskiej. Następnego dnia jeszcze objechaliśmy centrum a potem przez Radom wróciliśmy do domu. Nie rozpisując się już bardziej, wycieczkę uważam za udaną

Przedwczoraj na obiad zrobiłam makaron z tapioką i zieloną herbatą z kurczakiem w panko i warzywami.
Wczoraj sałatkę z kurczakiem i grzankami.

Dziś chyba zrobimy sobie grilla

Ale fajne ,aktywne i pyyyszne wakacje ! Ale bym zjadla pyry z gzikiem

Do nas dzis wpadli znajomi i zamowilam pizze z miejsca ,ktore juz dawno chcialam wyprobowac. Calkiem niezle byly. Napewno jeszcze zamowimy kiedys. Do tego moje odkrycie matki karmiacej. Bezalkohowy aperol 20210813_174521_copy_1024x1365.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamilaa21]

To chyba tylko ja nie probowalam ani nie robiłam chlebka bananowego gdzies przepis mam i korci mnie spróbować go zrobić ale nie wiem z czym go jesc i czy nastawić się na to, ze jest on słodki czy tylko lekko czuć bananem? A może mocno bananowy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sz05]

Napisane przez Kamilaa21

To chyba tylko ja nie probowalam ani nie robiłam chlebka bananowego gdzies przepis mam i korci mnie spróbować go zrobić ale nie wiem z czym go jesc i czy nastawić się na to, ze jest on słodki czy tylko lekko czuć bananem? A może mocno bananowy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też nie robiłam ani nie jadłam. Póki co mnie nie ciągnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Kamilaa21

To chyba tylko ja nie probowalam ani nie robiłam chlebka bananowego gdzies przepis mam i korci mnie spróbować go zrobić ale nie wiem z czym go jesc i czy nastawić się na to, ze jest on słodki czy tylko lekko czuć bananem? A może mocno bananowy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja tylko próbowałam, smakuje jak normalne ciasto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Nie smakuje to jak chleb , ale jest zdrową opcją dla dziecka, zamiast bułki słodkiej czy innego świństwa. Ja smarowalam jeszcze dżemem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Wczoraj na szybko zrobiłam naleśniki z dżemem, szczyt możliwości. Dziś idziemy z przyjaciółmi na rybkę, więc znów nie gotuję, ale za to piekę drożdzówkę z porzeczkami

[Kamilaa21]

Napisane przez Sz05

Ja też nie robiłam ani nie jadłam. Póki co mnie nie ciągnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie ciekawi chociażby jeden kawałek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Misia452

Ja tylko próbowałam, smakuje jak normalne ciasto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze wiedzieć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez lulka19

Nie smakuje to jak chleb , ale jest zdrową opcją dla dziecka, zamiast bułki słodkiej czy innego świństwa. Ja smarowalam jeszcze dżemem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze wiedzieć a dzieci to akurat nie mam a opcja z dżemem ciekawa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KarolinaK]

U mnie wczoraj pizza domowa of cours …
A dzis rano testowanie nowej gofrownicy, po upieczeniu wyjelam gofry mięciutkie jak bułki ale po chwili na kratce od razu zrobiły sie chrupkie . Uwielbiam juz ja.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Pierogi ruskie

[marza_mr]

Napisane przez Pelagia_W

Przeczytałam jeszcze raz co napisałam o przepisie i widzę, że zapomniałam dodać, że kalafior trzeba zblanszować
Fajny obiad. No i dziękuję za przepis na ciasto, jest fantastyczny! Zutylizowałam prawie całą kaszę mannę, a miałam ją wstyd się przyznać od kiedy dorzuciłam orzechy włoskie, rodzynki i jagody goji. Na lukier zabrakło mi cukru pudru, ale ten przepis jakoś kojarzył mi się z takim z Jerozolimy Ottlenghiego na ciasto z semoliną, więc zajrzałam tam i on nasącza ciasto syropem cukrowym z wodą z kwiatów pomarańczy. Też tak zrobiłam! Ciacho na bank do powtórki połowy już nie ma, a dopiero po południu jadę

Na obiad było curry z indyka, ryż jaśminowy, sałatka ogórkowa z sezamem (szukam idealnego przepisu, ten z Kwestii Smaku jakoś mnie nie powalił ) i reszta surówki z kiszonej kapusty.
Dziś przed wyjazdem mam zupę ze świeżych pomidorów, ale zapomniałam ugotować sobie do niej ryżu czy zrobić lanych klusek. Trudno, solo też jest przepyszna

Dopisuję blanszowanie Bardzo się cieszę, że Ci ciasto smakuje. Moja weganka też bardzo go lubi i pozostali goście nie pozostają dłużni

Napisane przez Knife_Girl

Wyjechaliśmy w zeszły piątek rano. Zatrzymaliśmy się w Zielonej Górze. Pojechaliśmy na rowerach do centrum. Objechaliśmy tam wszystkie uliczki i poszliśmy na kolację. Ja jadłam pyszną sałatkę z kurczakiem w panko, czarnuszką i vinegretem. Do tego była pita na ciepło.
TŻ zamówił tagliatelle z krewetkami smażonymi na maśle.

W sobotę udaliśmy się do Świnoujścia. Tam zostaliśmy do poniedziałku. Codziennie na obiad była ryba (dorsz, czarniak, miruna). Wpadła też pomidorowa i żurek.

Byliśmy też na rowerach w Międzyzdrojach (jak dla mnie - przereklamowane) a potem udaliśmy się trasą rowerową R10 do Niemiec.

W poniedziałek wyruszyliśmy w dalszą drogę - do Szczecina a potem do Poznania. W Poznaniu zjedliśmy pyry z gzikiem (wzięliśmy jedną porcję, bo nie wiedziałam, czy będzie nam smakowało). Pyszne Nie sądziłam, że upieczony ziemniak podany z twarożkiem może tak smakować. Potem poszliśmy jeszcze na makaron. Oboje wciągnęliśmy carbonarę.

Z Poznania pojechaliśmy do Łodzi. Noclegu szukaliśmy w trakcie jazdy. Udało nam się znaleźć świetny hotel pośrodku Piotrkowskiej z prywatnym parkingiem Byliśmy późno wieczorem, więc tylko szybko przeszliśmy się po Piotrkowskiej. Następnego dnia jeszcze objechaliśmy centrum a potem przez Radom wróciliśmy do domu. Nie rozpisując się już bardziej, wycieczkę uważam za udaną

Przedwczoraj na obiad zrobiłam makaron z tapioką i zieloną herbatą z kurczakiem w panko i warzywami.
Wczoraj sałatkę z kurczakiem i grzankami.

Dziś chyba zrobimy sobie grilla

Świetny urlop i jedzenie rewelacyjne

Napisane przez KarolinaK

Miałam trzy banany zrobiłam chlebek bananowy po raz pierwszy i maz mowi ze wyszedł przepyszny . Nie powiem Wam jednak jak mi smakował bo nie poczułam nic a nic. Mowie Wam ze zycie bez smaku i węchu jest mega nudne . Na obiad była choucrout d’Alsace z piekarnika z przepisu od teściowej.

Uwielbiam chlebek bananowy

Napisane przez Pelagia_W

Ja za chwilę biorę się za moją pomidorówkę. Nawet mam w pracy stosowną miseczkę

Miseczka super!

Napisane przez KarolinaK

A dzis rano testowanie nowej gofrownicy, po upieczeniu wyjelam gofry mięciutkie jak bułki ale po chwili na kratce od razu zrobiły sie chrupkie . Uwielbiam juz ja.

Ja też ostatnio się z tego wątku zaraziłam goframi i ciągle robię, ostatnio z bitą śmietaną i czekoladą i bitą śmietaną i borówkami.

[Personal_Jesus]

Wczoraj ryba była przepyszna! Szczególnie, że jedzona z widokiem na morze. Teraz robię curry z warzyw na dwa dni. I podjadam drożdżówkę, która wyszła wspaniale

[lulka19]

Napisane przez KarolinaK

U mnie wczoraj pizza domowa of cours …
A dzis rano testowanie nowej gofrownicy, po upieczeniu wyjelam gofry mięciutkie jak bułki ale po chwili na kratce od razu zrobiły sie chrupkie . Uwielbiam juz ja.

O mniam! Widać, że gofrownica bardzo porzadna

U mnie wczoraj była domówka, ale taka męska. Więc zrobiłam przekąski z kielbaskami, sałatkę z fety, i warzyw, i różne ogóreczki. A dziś na szybko , bo kac gigant sos pomidorowy z mięsem mielonym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez KarolinaK

U mnie wczoraj pizza domowa of cours …
A dzis rano testowanie nowej gofrownicy, po upieczeniu wyjelam gofry mięciutkie jak bułki ale po chwili na kratce od razu zrobiły sie chrupkie . Uwielbiam juz ja.

Super pizza i gofry
Ogólnie nie przepadam za goframi, ale Twoje wyglądają smacznie ☺

_____

U mnie dzisiaj też domowa pizza

Obydwie z sosem pomidorowym i serem a co do dodatków to jedna z pieczarkami, chorizo i karczochami a druga z cebulą, tuńczykiem i oliwkami

IMG_20210815_170740-01_copy_749x561.jpegIMG_20210815_172155-01_copy_706x529.jpeg