Kuracje przeciwtrądzikowe kierowane przez Dermatologów

[Marcin_619]

Napisane przez Antymionka

Słyszałam że do kuracji dermatologicznych można dodać Acnefan. Kosztuje ok. 10 zł w aptece.

Dzięki, chociaż jedna osoba odpowiedziała

[Armitage]

Napisane przez Marcin_619

Dzięki, chociaż jedna osoba odpowiedziała

Ja też kiedyś stosowałam Differin i się dziwię, że chcesz jeszcze coś innego "na wzmocnienie" bo mnie Differin nieźle podrażnił

[karmazynka99]

zastanawiam sie cz kupic zel do mycia twarzy z bielendy bo dzisiaj wyczaiłam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,56404,bawelna-delikatna-kremowa-emulsja-do-mycia-twarzy.html

czy jakies mydełko :P

[Marcin_619]

Napisane przez Armitage

Ja też kiedyś stosowałam Differin i się dziwię, że chcesz jeszcze coś innego "na wzmocnienie" bo mnie Differin nieźle podrażnił

Differin mi bardzo pomógł ale jestem bardzo wymagający u mnie zero podrażnień a tu ktoś wgl. mówil o jakimś złuszaczaniu zaskórka po tym leku?? pierwsze słysze , u mnie zero takim objawów wszystko ladnie pięknie juz okolo 4 mies.

[Armitage]

Napisane przez Marcin_619

Differin mi bardzo pomógł ale jestem bardzo wymagający u mnie zero podrażnień a tu ktoś wgl. mówil o jakimś złuszaczaniu zaskórka po tym leku?? pierwsze słysze , u mnie zero takim objawów wszystko ladnie pięknie juz okolo 4 mies.

O proszę, tylko pozazdrościć i życzyć powodzenia w dalszym leczeniu!

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez karmazynka99

zastanawiam sie cz kupic zel do mycia twarzy z bielendy bo dzisiaj wyczaiłam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,56404,bawelna-delikatna-kremowa-emulsja-do-mycia-twarzy.html

czy jakies mydełko :P

Ja bym była za żelem bo ogólnie nie jestem za mydłami, przynajmniej u mnie się sprawdzają fatalnie. Tzn. na początku może jest ładnie ale na dłuższą metę - na pewno nie. Jest większy wysyp a skóra jeszcze bardziej "świeci". Ja mam teraz normalizujący z tołpy i jestem zadowolona, co prawda kosztuje ok. 2 dych, ale nie trzeba go dużo nakład więc mi starcza na długi czas . Teraz znowu do niego wróciłam po żelach do cery suchej po których czułam niedomycie.

[Marcin_619]

Napisane przez Armitage

O proszę, tylko pozazdrościć i życzyć powodzenia w dalszym leczeniu!

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------



Ja bym była za żelem bo ogólnie nie jestem za mydłami, przynajmniej u mnie się sprawdzają fatalnie. Tzn. na początku może jest ładnie ale na dłuższą metę - na pewno nie. Jest większy wysyp a skóra jeszcze bardziej "świeci". Ja mam teraz normalizujący z tołpy i jestem zadowolona, co prawda kosztuje ok. 2 dych, ale nie trzeba go dużo nakład więc mi starcza na długi czas . Teraz znowu do niego wróciłam po żelach do cery suchej po których czułam niedomycie.

Dzięki wielkie

[karmazynka99]

Napisane przez Armitage

O proszę, tylko pozazdrościć i życzyć powodzenia w dalszym leczeniu!

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------



Ja bym była za żelem bo ogólnie nie jestem za mydłami, przynajmniej u mnie się sprawdzają fatalnie. Tzn. na początku może jest ładnie ale na dłuższą metę - na pewno nie. Jest większy wysyp a skóra jeszcze bardziej "świeci". Ja mam teraz normalizujący z tołpy i jestem zadowolona, co prawda kosztuje ok. 2 dych, ale nie trzeba go dużo nakład więc mi starcza na długi czas . Teraz znowu do niego wróciłam po żelach do cery suchej po których czułam niedomycie.

o dzięki, w sumie po cichu też byłam za żelem

[Antymionka]

Napisane przez Marcin_619

Dzięki, chociaż jedna osoba odpowiedziała

Proszę, nie ma za co .

Napisane przez karmazynka99

zastanawiam sie cz kupic zel do mycia twarzy z bielendy bo dzisiaj wyczaiłam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,56404,bawelna-delikatna-kremowa-emulsja-do-mycia-twarzy.html

czy jakies mydełko :P

Słyszałam że ten żel jest bardzo dobry, delikatny miałam z tej serii żel do skóry tłustej, i straszny był, jego omijajcie, tak samo maskę do skóry tłustej.
Dobre jest mydło oliwne, fajnie nawilża. Ale takie typowo naturalne oliwne.

Napisane przez Armitage

Ja też kiedyś stosowałam Differin i się dziwię, że chcesz jeszcze coś innego "na wzmocnienie" bo mnie Differin nieźle podrażnił

Mnie też differin strasznie podrażnił. I może gdybym nie zaniedbała pielęgnacji, to byłoby dobrze

Napisane przez Marcin_619

Differin mi bardzo pomógł ale jestem bardzo wymagający u mnie zero podrażnień a tu ktoś wgl. mówil o jakimś złuszaczaniu zaskórka po tym leku?? pierwsze słysze , u mnie zero takim objawów wszystko ladnie pięknie juz okolo 4 mies.

Bo u niektórych nie widać tego złuszczania. U mnie nie było żadnych suchych skórek ani nic. Ale gdy nałożyłam żel do mycia twarzy z nivea jakiś z peelingiem, to mnie tak piekło że musiałam natychmiast zmyć. Nie widać tego, ale skóra się złuszcza i bardzo uwrażliwia.

[karmazynka99]

Napisane przez Antymionka

Słyszałam że ten żel jest bardzo dobry, delikatny miałam z tej serii żel do skóry tłustej, i straszny był, jego omijajcie, tak samo maskę do skóry tłustej.
Dobre jest mydło oliwne, fajnie nawilża. Ale takie typowo naturalne oliwne.

o no to super

dzięki to tego nie będe kupowac

[Marcin_619]

Bo u niektórych nie widać tego złuszczania. U mnie nie było żadnych suchych skórek ani nic. Ale gdy nałożyłam żel do mycia twarzy z nivea jakiś z peelingiem, to mnie tak piekło że musiałam natychmiast zmyć. Nie widać tego, ale skóra się złuszcza i bardzo uwrażliwia.[/QUOTE]

Masz racje skóra jest wrażliwa ale odpowiednie kosmetyki i da się żyć gorzej bylo przy atredermie...

[karmazynka99]

ja bym chciała namówic dermę by mi przepisała artrederm, bo efekt wydają sie byc bardzo dobre..

[voella]

Dermatolog zalecił mi mycie twarzy zwykłym mydłem ale nie bardzo chcę to robić, bo nie chcę żeby mnie wysuszyło. Czy mogę zamiast tego myć twarz la roshe posay effaclar?

[Antymionka]

Napisane przez voella

Dermatolog zalecił mi mycie twarzy zwykłym mydłem ale nie bardzo chcę to robić, bo nie chcę żeby mnie wysuszyło. Czy mogę zamiast tego myć twarz la roshe posay effaclar?

Effaclar Cie jeszcze bardziej wysuszy, bo jest to mocno oczyszczający żel. A polecił Ci jakieś konkretne mydło? Jeśli kupisz nawilżające to nie wysuszy Cię.

[voella]

Poradził jakieś proste mydło. Chciałam kupić białego jelenia, dobry pomysł? Czy może Aleppo?

[Antymionka]

Napisane przez voella

Poradził jakieś proste mydło. Chciałam kupić białego jelenia, dobry pomysł? Czy może Aleppo?

Biały Jeleń na dłuższą metę wysusza. Białego Jelenia polecam jeśli ktoś czasem ma problemy z wypryskami, ale nie ma żadnej kuracji, wtedy kilka dni w miesiącu mycia tym mydłem daje fajne efekty, i jest dobre na podrażnienia na ciele.
Aleppo najlepiej, albo czyste mydło oliwne. Możesz poszukać w sklepach ekologicznych gdzieś niedaleko Ciebie a jeśli nie, to pozostaje multum internetowych.

[_kasias]

Hej, dołączam do Was
Mam 23 lata i leczyć trądzik zaczełam w sumie z półtora roku... Pierwszą mąścią był Duac. Jaka naiwna byłam, myślać, że moja idealna cera po nim zostanie już na zawsze Następnie używałam Skinorem + Zineryt, gdy nastąpiło pogorszenie to znowu Duac (za drugim razem efekty już nie były takie super). Wydaje mi się, że potem znowu smarowałam się Zinerytem a potem zwątpiłam i przerwałam kuracje. Niestety trądzik stawał się coraz gorszy, pełno grudek, stanów zapalnych na czole. 3 miesiace temu postanowiłam znowu iść do dermatologa i zapisał mi epiduo. Ucieszyłam się, bo ot nie antybiotyk i można stoswac przez długi okres, niestety większej poprayw nie widziałam i od miesiąca biorę Tetralysal + epiduo na noc i jest poprawa, ale nadal nie jest idealnie. Acha, dermtolog kazał mi iśc do ginekologa po tabletki anty co też zrobiłam, ale nie jestem pewna czy to był taki dobry pomysł... Samopoczucie się pogorszyło, ciągle bym spała... I tylko się boję co to będzie jak za 2 miesiace odstawie antybiotyk, a w póżniejszym czasie leki hormonalne...

W ogóle dermatolog zaczęła mnie coraz bardziej denerwować... Nic nie pomoże, doradzi, tylko by recepty wypisywała. Niestety, ale nie stać mnie by chodzić co chwile do prywatnego, bo leki są wystarczająco drogie... Wystarczy, ze chodze prywatnie do gina i płace za tabletki anty..

Ehh, łącze się z Wami w bólu

[karmazynka99]

Napisane przez _kasias

Hej, dołączam do Was
Mam 23 lata i leczyć trądzik zaczełam w sumie z półtora roku... Pierwszą mąścią był Duac. Jaka naiwna byłam, myślać, że moja idealna cera po nim zostanie już na zawsze Następnie używałam Skinorem + Zineryt, gdy nastąpiło pogorszenie to znowu Duac (za drugim razem efekty już nie były takie super). Wydaje mi się, że potem znowu smarowałam się Zinerytem a potem zwątpiłam i przerwałam kuracje. Niestety trądzik stawał się coraz gorszy, pełno grudek, stanów zapalnych na czole. 3 miesiace temu postanowiłam znowu iść do dermatologa i zapisał mi epiduo. Ucieszyłam się, bo ot nie antybiotyk i można stoswac przez długi okres, niestety większej poprayw nie widziałam i od miesiąca biorę Tetralysal + epiduo na noc i jest poprawa, ale nadal nie jest idealnie. Acha, dermtolog kazał mi iśc do ginekologa po tabletki anty co też zrobiłam, ale nie jestem pewna czy to był taki dobry pomysł... Samopoczucie się pogorszyło, ciągle bym spała... I tylko się boję co to będzie jak za 2 miesiace odstawie antybiotyk, a w póżniejszym czasie leki hormonalne...

W ogóle dermatolog zaczęła mnie coraz bardziej denerwować... Nic nie pomoże, doradzi, tylko by recepty wypisywała. Niestety, ale nie stać mnie by chodzić co chwile do prywatnego, bo leki są wystarczająco drogie... Wystarczy, ze chodze prywatnie do gina i płace za tabletki anty..

Ehh, łącze się z Wami w bólu

moze popos o zmianę anty? skoro sie po nich źle czujesz, ja wogóle nie odczuwam skutków ubocznych

[_kasias]

to znaczy ja je biore dopiero pierwszy miesiąc i chce zobaczyć jak to będzie póżniej... Może teraz po sesji będzie lepiej Ale bardziej się boję o nogi. Chyba za dużo się naczytałam o tych skutkach ubocznych, ale wcześniej w jednym miejscu czułam jakby mrowienie w łydce i trochę mnie to przeraziło, bo nie chce pozbyć się trądziku a nabyć żylaków ;/ no i mam tendencje do pękających naczynek na udach, a to też chyba niezbyt dobrze... nie wiem, najlepiej to bym tylko smarowała twarz bez łykania tabletek :P ale epiduo chyba jest trochę za słabe dla mnie... Może na jesień poprosze o mocniejszy retinoid

[Antymionka]

Napisane przez _kasias

Hej, dołączam do Was
Mam 23 lata i leczyć trądzik zaczełam w sumie z półtora roku... Pierwszą mąścią był Duac. Jaka naiwna byłam, myślać, że moja idealna cera po nim zostanie już na zawsze Następnie używałam Skinorem + Zineryt, gdy nastąpiło pogorszenie to znowu Duac (za drugim razem efekty już nie były takie super). Wydaje mi się, że potem znowu smarowałam się Zinerytem a potem zwątpiłam i przerwałam kuracje. Niestety trądzik stawał się coraz gorszy, pełno grudek, stanów zapalnych na czole. 3 miesiace temu postanowiłam znowu iść do dermatologa i zapisał mi epiduo. Ucieszyłam się, bo ot nie antybiotyk i można stoswac przez długi okres, niestety większej poprayw nie widziałam i od miesiąca biorę Tetralysal + epiduo na noc i jest poprawa, ale nadal nie jest idealnie. Acha, dermtolog kazał mi iśc do ginekologa po tabletki anty co też zrobiłam, ale nie jestem pewna czy to był taki dobry pomysł... Samopoczucie się pogorszyło, ciągle bym spała... I tylko się boję co to będzie jak za 2 miesiace odstawie antybiotyk, a w póżniejszym czasie leki hormonalne...

W ogóle dermatolog zaczęła mnie coraz bardziej denerwować... Nic nie pomoże, doradzi, tylko by recepty wypisywała. Niestety, ale nie stać mnie by chodzić co chwile do prywatnego, bo leki są wystarczająco drogie... Wystarczy, ze chodze prywatnie do gina i płace za tabletki anty..

Ehh, łącze się z Wami w bólu

Witamy serdecznie
Racja, może poproś o zmianę anty, albo o jakiś wspomagacz, żeby złagodzić objawy. Nie zawsze za pierwszym razem się trafia na właściwe dla nas anty.
A może spróbuj zmienić dermatologa, na z nfz oczywiście. Ja już była u kilku, no i było to samo zawsze, chociaż jeden był na prawdę dobry i chyba teraz po tej kuracji znów się tam zapiszę. Fakt że czeka się miesiąc, ale Pani mnie obejrzała i poradziła.

[_kasias]

Po dzisiejszej wizycie mam ochotę znaleźć nowego, tylko problem jest taki, że nie mam zbytniego wyboru... Szukałam jakiegoś w tym samym mieście i cos wyczytałam, że trezba miec skierowanie? to była akurat niepubliczna przychodnia. Przyznam się szczerze, że w ogóle nie znam się na tych ubezpieczeniach... Teraz za każdym razem muszę wypełniać jakiś druk bo u nich w kompie wychodzi, że nie jestem ubezpieczona

[Antymionka]

Napisane przez _kasias

Po dzisiejszej wizycie mam ochotę znaleźć nowego, tylko problem jest taki, że nie mam zbytniego wyboru... Szukałam jakiegoś w tym samym mieście i cos wyczytałam, że trezba miec skierowanie? to była akurat niepubliczna przychodnia. Przyznam się szczerze, że w ogóle nie znam się na tych ubezpieczeniach... Teraz za każdym razem muszę wypełniać jakiś druk bo u nich w kompie wychodzi, że nie jestem ubezpieczona

A pracujesz, czy jesteś uczniem/studentem? Wejdź na ta stronę link
wybierz swoje województwo, miasto, lub to blisko Ciebie i wpisz poradnia dermatologiczna. Tylko teraz może być ich mało, bo wszystkim kończą się kontrakty.
Do dermatologa nie trzeba mieć skierowania.

[_kasias]

dzięki. jestem studentką Na wykazie jest ta druga przychodnia co dzisiaj znalazłam. Chyba nie zostaje mi nic innego jak zadzwonić jutro i się zapytać o kolejki. Do tej co chodzę teraz to jest tak, że się dzwoni rano (ostatnio trzeba przyjezdzać, bo mało miejsc jest) i rejestruje się na ten sam dzień... Antybiotyk mam na dokładnie 32 dni więc będe musiała pomału szukac tego dermatologa.

[karmazynka99]

Napisane przez _kasias

to znaczy ja je biore dopiero pierwszy miesiąc i chce zobaczyć jak to będzie póżniej... Może teraz po sesji będzie lepiej Ale bardziej się boję o nogi. Chyba za dużo się naczytałam o tych skutkach ubocznych, ale wcześniej w jednym miejscu czułam jakby mrowienie w łydce i trochę mnie to przeraziło, bo nie chce pozbyć się trądziku a nabyć żylaków ;/ no i mam tendencje do pękających naczynek na udach, a to też chyba niezbyt dobrze... nie wiem, najlepiej to bym tylko smarowała twarz bez łykania tabletek :P ale epiduo chyba jest trochę za słabe dla mnie... Może na jesień poprosze o mocniejszy retinoid

ale jesli dłuzej bys czula dyskomfot to bym poinformowala gina

[Armitage]

_kasias: Hej . Ja chodzę prywatnie do dermatologa i bardzo polecam . Sama wiem jak ciężko jest znaleźć dobrego na NFZ. Za wizytę płacę 50 zł zamiast 100 (ponieważ się uczę) a obsługa jest wspaniała. Wszystko mi tłumaczy, mogę pytać o wszystko, daje mi zawsze darmowe próbki (dzięki czemu nie muszę kupować kremu z filtrem 50 ). Raz nawet jak zawaliłam sprawę i zapomniałam się zapisać to mnie jeszcze wcisnął w grafik mimo, że planował skończyć wcześniej i był bardzo miły. Fakt faktem wizyta + tabletki + anty + badania to u mnie koszt ok. 270 zł (same tabletki ok 160-170 + anty 40 zł). Do ginekologa za to poszłam na NFZ bo potrzebowałam tylko zaświadczenia o tym, że nie jestem w ciąży no i recepty na anty. Chciałam szybko zacząć kurację (a bez zaświadczenia nie mogłam), a nie chciałam jeszcze płacić dodatkowo za gina więc obdzwoniłam całe Trójmiasto i wolna na nast. dzień była tylko jedna doktor o strasznych opiniach, ale już mnie to nawet nie obchodziło. Wiem, że studia są i ciężko z kasą, ja sobie dorabiam. Jestem zdania, że jednak warto zainwestować w dobrą opiekę niż się tułać od jednego lekarza do drugiego bez skutków,

Pozdr

Aha, i jestem zdania, że czytanie opinii na dany lek to "nic dobrego". Później tylko się przejmujemy, przeważnie niepotrzebnie. Ja zawsze jak czuję, że coś jest nie tak to sięgam po ulotkę. Każdy organizm może inaczej zareagować na dany lek. Jedynie przed rozpoczęciem kuracji Axotretem musiałam się zapoznać z ewentualnymi skutkami ubocznymi i podpisać zgodę.

[Antymionka]

Napisane przez _kasias

dzięki. jestem studentką Na wykazie jest ta druga przychodnia co dzisiaj znalazłam. Chyba nie zostaje mi nic innego jak zadzwonić jutro i się zapytać o kolejki. Do tej co chodzę teraz to jest tak, że się dzwoni rano (ostatnio trzeba przyjezdzać, bo mało miejsc jest) i rejestruje się na ten sam dzień... Antybiotyk mam na dokładnie 32 dni więc będe musiała pomału szukac tego dermatologa.

Na stronie nfz są napisane także kolejki, oraz ilość oczekiwania w dniach.

Napisane przez Armitage

_kasias: Hej . Ja chodzę prywatnie do dermatologa i bardzo polecam . Sama wiem jak ciężko jest znaleźć dobrego na NFZ. Za wizytę płacę 50 zł zamiast 100 (ponieważ się uczę) a obsługa jest wspaniała. Wszystko mi tłumaczy, mogę pytać o wszystko, daje mi zawsze darmowe próbki (dzięki czemu nie muszę kupować kremu z filtrem 50 ). Raz nawet jak zawaliłam sprawę i zapomniałam się zapisać to mnie jeszcze wcisnął w grafik mimo, że planował skończyć wcześniej i był bardzo miły. Fakt faktem wizyta + tabletki + anty + badania to u mnie koszt ok. 270 zł (same tabletki ok 160-170 + anty 40 zł). Do ginekologa za to poszłam na NFZ bo potrzebowałam tylko zaświadczenia o tym, że nie jestem w ciąży no i recepty na anty. Chciałam szybko zacząć kurację (a bez zaświadczenia nie mogłam), a nie chciałam jeszcze płacić dodatkowo za gina więc obdzwoniłam całe Trójmiasto i wolna na nast. dzień była tylko jedna doktor o strasznych opiniach, ale już mnie to nawet nie obchodziło. Wiem, że studia są i ciężko z kasą, ja sobie dorabiam. Jestem zdania, że jednak warto zainwestować w dobrą opiekę niż się tułać od jednego lekarza do drugiego bez skutków,

Pozdr

Aha, i jestem zdania, że czytanie opinii na dany lek to "nic dobrego". Później tylko się przejmujemy, przeważnie niepotrzebnie. Ja zawsze jak czuję, że coś jest nie tak to sięgam po ulotkę. Każdy organizm może inaczej zareagować na dany lek. Jedynie przed rozpoczęciem kuracji Axotretem musiałam się zapoznać z ewentualnymi skutkami ubocznymi i podpisać zgodę.

Jak nic mi nie pomoże pewnie też pójdę do prywatnego. Na razie byłam w Gdyni, i zobaczymy jak się sprawdzi kuracja.

[Armitage]

Napisane przez Antymionka

Na stronie nfz są napisane także kolejki, oraz ilość oczekiwania w dniach.



Jak nic mi nie pomoże pewnie też pójdę do prywatnego. Na razie byłam w Gdyni, i zobaczymy jak się sprawdzi kuracja.

Ja też w Gdyni. A mogę wiedzieć u kogo byłaś?

[_kasias]

No prosze, ja narazie chodze do Rumii
Armitage, ja w sumie jestem podobnego zdania, bo wole zapłacić 50 zł za wizyte i być dobrze przyjęta,dlatego chodze prywatnie do ginekologa. W ogóle moja ginekolog jest bardzo fajna jak narazie, bo zdaje sobie sprawę, że studiuje i nie naciąga na nie wiadomo jakie badania... Tylko niestety, akurat w tej klinice w Gdyni zniżka dla studentów jest chyba tylko do gina..

[Antymionka]

Napisane przez _kasias

No prosze, ja narazie chodze do Rumii
Armitage, ja w sumie jestem podobnego zdania, bo wole zapłacić 50 zł za wizyte i być dobrze przyjęta,dlatego chodze prywatnie do ginekologa. W ogóle moja ginekolog jest bardzo fajna jak narazie, bo zdaje sobie sprawę, że studiuje i nie naciąga na nie wiadomo jakie badania... Tylko niestety, akurat w tej klinice w Gdyni zniżka dla studentów jest chyba tylko do gina..

Ja idę na nfz raczej po tabletki, tylko ciekawe czy mnie skieruje na badania jakieś
Poszukam jakiegoś w miarę dobrego. Bo niestety nie pracuję i nie mam tyle kasy żeby chodzić prywatnie plus zapłacić za badania. Za rok już będzie inaczej.
A jak wasze buźki?

[karmazynka99]

Napisane przez Antymionka

Ja idę na nfz raczej po tabletki, tylko ciekawe czy mnie skieruje na badania jakieś
Poszukam jakiegoś w miarę dobrego. Bo niestety nie pracuję i nie mam tyle kasy żeby chodzić prywatnie plus zapłacić za badania. Za rok już będzie inaczej.
A jak wasze buźki?

z moją nawet nie wiem czy nie trochę lepiej

ale zobaczymy jeszcze jutro

[Armitage]

Napisane przez Antymionka

Ja idę na nfz raczej po tabletki, tylko ciekawe czy mnie skieruje na badania jakieś
Poszukam jakiegoś w miarę dobrego. Bo niestety nie pracuję i nie mam tyle kasy żeby chodzić prywatnie plus zapłacić za badania. Za rok już będzie inaczej.
A jak wasze buźki?

U mnie znowu zrobiło się ładnie. Mam jeszcze kilka suchych skórek na czole (o dziwo) i na brodzie ale już powoli znikają. Jestem zadowolona, mam nadzieję, że będzie już coraz lepiej.