oswiadczy sie czy nie ?? :((

[matafashion19]

jak nie winnie i nie wykrywalnie dac do zrozumienia mezczyznie ze to juz czas na oswiadczyny ???

[magatoja]

Napisane przez matafashion19

jak nie winnie i nie wykrywalnie dac do zrozumienia mezczyznie ze to juz czas na oswiadczyny ???

Ja bym powiedziała wprost czego chcę albo zabrałbym go do sklepu z pierścionkami i powiedziałbym , który mi się podoba. Oglądałbym tak długo...., że może w końcu by do niego dotarło o co tak naprawdę chodzi!

[maacieek]

Ale dział to ty świetny wybrałaś

[matafashion19]

maciek dział jest w tym wypadku mało wazny...

[zuzanna90]

niewykrywalnie się nie da, bo facet i tak nie zajarzy

ja również czekam, czekam i czekam i aluzjami jeszcze do niego nie dotarłam, aczkolwiek nie naciskam bardziej się z tego ucieszę jak on sam z siebie to zrobi

[SdC]

Napisane przez matafashion19

maciek dział jest w tym wypadku mało wazny...

Z punktu widzenia porządku na forum jest bardzo ważny .

[Narrhien]

Napisane przez matafashion19

jak nie winnie i nie wykrywalnie dac do zrozumienia mezczyznie ze to juz czas na oswiadczyny ???

A jesteś pewna, że to już czas? jesteście stabilni finansowo, stać was na małżeństwo, macie gdzie mieszkać?

Czy kiedyś rozmawialiście o tym, jakie są wasze oczekiwania na przyszłość, co planujecie w związku ze związkiem? Jeśli nie, to może warto porozmawiać o tym?

Trochę za mało danych podałaś, żeby ci dokładniej doradzić

[fehn]

Napisane przez matafashion19

jak nie winnie i nie wykrywalnie dac do zrozumienia mezczyznie ze to juz czas na oswiadczyny ???

o nie!
Niewinnie i niewykrywalnie.

[MoniaS93]

A jak długo jesteście razem? Będziecie mieli gdzie mieszkać?

Ogólnie ja nie jestem za potulnym czekaniem, aż facet się zdecyduje. Oczywiście oświadczyny powinny być jego inicjatywą i w jakimś stopniu niespodzianką (nie chodzi chyba o proszenie go o podanie daty:P) ale nie widzę nic złego w tym, że dziewczyna wie czego chce od życia i mówi wprost o swoich oczekiwaniach. Każda para jest inna, ma inne priorytety, poglądy i sytuację materialną. Jeżeli nie ma większych przeciwwskazań co do małżeństwa to jak najbardziej nie ma nic złego w tym, że nie chcesz być wieczną ''dziewczyną''. Pogadaj ze swoim chłopakiem wprost.

[say-hello]

to jest naprawdę cudowne uczucie, jak facet to zrobi sam z siebie ja nawet jeszcze nie myślałam o oświadczynach, a tż wyciągnął pierścionek także nie naciskaj, on musi być tego pewien i sam musi tego chcieć. co z tego, że zrobi to pod twoją presją, dla ciebie, skoro jeszcze nie jest gotowy?

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

wiadomo, można porozmawiać i powiedzieć wprost, że chciałoby się przejść na następny etap związku, że chce się ze sobą spędzić życie. ale łażenie po jubilerach i patrzenie na pierścionki to według mnie nie wchodzi w grę :P

[existence]

Napisane przez say-hello

wiadomo, można porozmawiać i powiedzieć wprost, że chciałoby się przejść na następny etap związku, że chce się ze sobą spędzić życie. ale łażenie po jubilerach i patrzenie na pierścionki to według mnie nie wchodzi w grę :P

też tak myślę
u nas było kilka poważnych rozmów na ten temat, wiedzieliśmy oboje czego chcemy od życia i od siebie nawzajem. Nie naciskałam ale dałam w tych rozmowach do zrozumienia, że w niedalekiej przyszłości się tego spodziewam a potem już pozostało tylko czekać.
Oglądanie pierścionków jakoś u mnie średnio...fakt tż wiedział co mi się podoba, że np. nie lubię żółtego złota ale to wszysko były takie niewinne rozmowy, nigdzie bym nie zaciągała faceta na siłę jednak

[MoniaS93]

no kto co lubi, nam się zdarzyło oglądać błyskotki, z inicjatywy tż ostateczna decyzja i tak należy do niego.

a autorka to jeszcze żyje? :P

[say-hello]

Napisane przez MoniaS93

no kto co lubi, nam się zdarzyło oglądać błyskotki, z inicjatywy tż ostateczna decyzja i tak należy do niego.

a autorka to jeszcze żyje? :P

z inicjatywy tż to jasne, ja miałam na myśli sytuację,kiedy to dziewczyna wyciąga tż do jubilera i chce mu dać do zrozumienia, o co chodzi

[MoniaS93]

Napisane przez say-hello

z inicjatywy tż to jasne, ja miałam na myśli sytuację,kiedy to dziewczyna wyciąga tż do jubilera i chce mu dać do zrozumienia, o co chodzi

oja, takie coś DD no to jest dziwaczne. Mam na myśli np. zaciągnąć tż do jubilera pod jakimś pretekstem a tak naprawdę tylko w jednym celu D

Moim zdaniem decyzja o wyborze pierścionka i o dacie zaręczyn powinna być w rękach mężczyzny ale właśnie do samego oglądania błyskotek czy rozmów na ten temat nic nie mam. Najważniejsze, żeby był element zaskoczenia, żeby facet mógł się sam wykazać. Można spodziewać się, że to niedługo ale bez ingerowania konkretnego.

Autorka chyba za mało napisała, żeby dało się ocenić sytuację:P

[GrumpyCat]

Właśnie napisz coś więcej (jak długo jesteście razem, ile macie lat itp...)

[medeline]

Jeśli bardzo pragniesz zaręczyn, nie wiesz, czy kiedykolwiek się oświadczy - jedynym wyjściem jest otwarta rozmowa na ten temat. To, że cokolwiek powiesz, wyjaśnisz swoje oczekiwania i zapytasz czy w ogóle o tym myśli nie oznacza, że go zmuszasz i zaręczyny będą nieważne i wymuszone. Sposoby niewykrywalne zostaną niewykryte przez niego i na pewno nie podziałają

[matafashion19]

Mam 20 lat on 21 przyznam szczerze jezeli nie mieszkalibysmy razem od roku to nawet bym nie pomyslała o zadnych zareczynach nooo ale jest jak jest ja jestem pewna ze to ten jedyny on tez jest pewien rozmawiamy o tym czesto... ja pracuje w kraju moj chłopak pracuje w niemczech.. mimo to czesto jestesmy razem nie robimy wiekszych przerw niz ok 2 tyg maksymalnie 3 albo on wraca do pl albo ja latam do niemiec... chciałabym ustabilizowac nasza sytuacje on o tym wie albo sie domysla ale zawsze wykreca sie pretekstem ze NIE MA CZASU praca i praca...

[MoniaS93]

Napisane przez matafashion19

Mam 20 lat on 21 przyznam szczerze jezeli nie mieszkalibysmy razem od roku to nawet bym nie pomyslała o zadnych zareczynach nooo ale jest jak jest ja jestem pewna ze to ten jedyny on tez jest pewien rozmawiamy o tym czesto... ja pracuje w kraju moj chłopak pracuje w niemczech.. mimo to czesto jestesmy razem nie robimy wiekszych przerw niz ok 2 tyg maksymalnie 3 albo on wraca do pl albo ja latam do niemiec... chciałabym ustabilizowac nasza sytuacje on o tym wie albo sie domysla ale zawsze wykreca sie pretekstem ze NIE MA CZASU praca i praca...

a długo jesteście razem?

[matafashion19]

2 lata

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez matafashion19

2 lata

Jesteście jeszcze bardzo młodzi i macie krótki staż, daj mu jeszcze trochę czasu, może facet chce żebyście mieli najpierw bardzo dobrą sytuację materialną.

[MoniaS93]

Wiesz co... Powiem tak. Wydaje mi się, że możliwe jest to iż twój tż nie myśli po prostu jeszcze o takich sprawach. Nie chcę generalizować bo różni są ludzie ale myślę, że 21 lat to dla faceta taki wiek, w którym mało który myśli o ślubie itp. Mój tż ma prawie 24 i dopiero teraz zaczyna się u niego ten etap.

Co do ciebie to jeżeli masz pewność, że sobie poradzicie to rozumiem cię bo sama jestem w twoim wieku i powoli powoli ale jednak zaczynam czuć się gotowa na kolejne kroki... więc wiem, że niektóre dziewczyny to dość wcześnie czują ... ale może powinnaś dać dla tż jeszcze trochę czasu? więcej szczerych rozmów, może powinniście usiąść i na spokojnie skonfrontować swoje wizje najbliższych lat?

no i fakt, że wasz staż związku też nie jest jakiś specjalnie długi. 2 lata to jeszcze jak na dzisiejsze czasy dość krótko

[matafashion19]

co znaczy skrut tz ?????

[GrumpyCat]

Napisane przez matafashion19

co znaczy skrut tz ?????

Towarzysz Życia Zgadzam się z dziewczynami, daj mu jeszcze czas

[existence]

2 lata to moim zdaniem jeszcze dość krótki staż na myślenie o ślubie no ale to może tylko moje zdanie. Ja człowieka muszę dobrze poznać W każdym razie chciałam powiedzieć, żebyś się jeszcze nie przejmowała bo macie czas

[magdalenka_w_86]

Mój TŻ z własnej inicjatywy oświadczył mi się po 1,5 roku bycia razem. Nie spodziewałam się. Myślałam, że nastąpi to po 3, albo 4 latach bycia razem. Byłam zszokowana, ale szczęśliwa

[agu23gda]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Jesteście jeszcze bardzo młodzi i macie krótki staż, daj mu jeszcze trochę czasu, może facet chce żebyście mieli najpierw bardzo dobrą sytuację materialną.

Bez urazy, zgadzam się, że są młodzi a szczególnie bierzemy pod uwagę, że facetom w ogóle później wszystko przychodzi jesli chodzi o sprawy damsko-męskie, ale uważam, że 2 lata to nie ejst krótki staż. Ile musza mieć stażu żeby się oświadczył? 5, 10 ? im dłużej tym lepiej? Mają się sprawdzać pół życia, a po 10 latach stwierdzą, że to jednak nie to i do widzenia - szkoda życia na takie coś. Jedna koleżanka wyżej napisała, że dostała pierścionek po 1,5 związku, u mnie podobnie, w grudniu biorę ślub. To nie jest kwestia stażu tylko gotowości.

Dla mnie 2 lata to spory kawałek zycia

[MoniaS93]

Napisane przez agu23gda

Bez urazy, zgadzam się, że są młodzi a szczególnie bierzemy pod uwagę, że facetom w ogóle później wszystko przychodzi jesli chodzi o sprawy damsko-męskie, ale uważam, że 2 lata to nie ejst krótki staż. Ile musza mieć stażu żeby się oświadczył? 5, 10 ? im dłużej tym lepiej? Mają się sprawdzać pół życia, a po 10 latach stwierdzą, że to jednak nie to i do widzenia - szkoda życia na takie coś. Jedna koleżanka wyżej napisała, że dostała pierścionek po 1,5 związku, u mnie podobnie, w grudniu biorę ślub. To nie jest kwestia stażu tylko gotowości.

Dla mnie 2 lata to spory kawałek zycia

gotowości, zgodzę się. I o to się rozchodzi. 21-letni chłopak rzadko myśli o tym, żeby wziąć ślub.

[GrumpyCat]

Napisane przez agu23gda

Bez urazy, zgadzam się, że są młodzi a szczególnie bierzemy pod uwagę, że facetom w ogóle później wszystko przychodzi jesli chodzi o sprawy damsko-męskie, ale uważam, że 2 lata to nie ejst krótki staż. Ile musza mieć stażu żeby się oświadczył? 5, 10 ? im dłużej tym lepiej? Mają się sprawdzać pół życia, a po 10 latach stwierdzą, że to jednak nie to i do widzenia - szkoda życia na takie coś. Jedna koleżanka wyżej napisała, że dostała pierścionek po 1,5 związku, u mnie podobnie, w grudniu biorę ślub. To nie jest kwestia stażu tylko gotowości.

Dla mnie 2 lata to spory kawałek zycia

Wydaje mi się że ślub jest ostatnią rzeczą o której myślą 21l faceci

[existence]

Napisane przez MoniaS93

gotowości, zgodzę się. I o to się rozchodzi. 21-letni chłopak rzadko myśli o tym, żeby wziąć ślub.

dokładnie, jak ktoś jest z kimś 2 lata w wieku np. 28 lat a w wieku 20 to trochę jest różnica przynajmniej moim zdaniem.

[GrumpyCat]

Napisane przez existence

dokładnie, jak ktoś jest z kimś 2 lata w wieku np. 28 lat a w wieku 20 to trochę jest różnica przynajmniej moim zdaniem.

Ja też Wiem po swoim mężu;p jak przypomnę jaki był w wieku 21 lat to nawet go sobie nie wyobrażam w tak poważnej sytuacji przed ołtarzem