Zaparcia

[Kasalenna]

u mnie objawem stresu jest wypadanie włosów :-/ no i co tutaj na te zaparcia...

[lalalabamba]

A ja kupiłam sobie właśnie siemie lniane i wyczytałam na opakowaniu, że nie należy stosować m. in. w przypadku zaparć...

[Kasalenna]

A błonnik? Przecież, że błonnik. Wsypuję sobie teraz zawsze rano vitalio do jogurtu, ale niebawem zastąpię go świeżymi owocami i warzywami - wiosna idzie, wiadomo, po co kupować błonnik jak można kupić płody natury

[Blond Wenus]

oj nie tylko nie siemie lniane- czy wy nie patrzacie "na dobre i na złe" tam mowili ze siemie zatyka jelita!! to jakis koszmar ja je piłam z 3 miesiace bo mnie zoladek blolał i cos strasznego! zupelnie mi sie po tym siemieniu lnianym pogorszyła praca jelitek :/ takze musialm to rzucic. jedzcie lepiej regulax - takie cukierki z figi z apteki

[stokrosia]

może moim błędem jest, ze nigdy nie czytałam info na opakowaniu siemienia, ale mi na zaparcia działa jak najbardziej, pije je codziennie i normalnie funkcjonuję. Jestem wielbicielką naturalnych środków tj właśnie siemię, herbatki ziołowe, a z leków buscopan i ewentualnie ziołowe uspokajające. Chemii unikam. Pod błonnikiem sie podpisuję

[agniesikk]

Napisane przez Blond Wenus

oj nie tylko nie siemie lniane- czy wy nie patrzacie "na dobre i na złe" tam mowili ze siemie zatyka jelita!! to jakis koszmar ja je piłam z 3 miesiace bo mnie zoladek blolał i cos strasznego! zupelnie mi sie po tym siemieniu lnianym pogorszyła praca jelitek :/ takze musialm to rzucic. jedzcie lepiej regulax - takie cukierki z figi z apteki

Regulax to lek przeczyszczający, nijak ma się do likwidacji zaparć

[Kasalenna]

i tak codziennie jem jogurty, więc może zacznę kupować po prostu activię. Będę jadła kilka dni i zobaczę, czy w ogóle zadziała

[Qunia]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,tit...l?ticaid=1c0d4
nie i szczerze mówiąc to tylko bardziej słodzone jogurty

[asia246]

Prze 7 lat mam Nadwrażliwe jelita. Moje objawy zazwyczaj były takie, zaparcia , bóle , gazy jelitowe, przelewania i burczenia. Tylko ostatnio wyszedł taki paradoks że pozbyłam sie wszystkich dolegliwosci nawet zaparć(dieta, regularne wypróżnienia i brak pospiechu) lecz pozostały tylko gazy jelitowe. I się zastanawiam czy może istnieć Isb bez zaparć, biegunek i bóli?

[Kasalenna]

O zbawiennym wpływie błonnika, niekoniecznie drogiego vitalio: https://polki.pl/dieta_dietyzdrowotn...0015827,0.html. Zaparcia i cukrzyca - precz!

[natim87]

Hej dziewczyny!

Mam dosyć dziwny problem i niestety nie za bardzo wiem, jak temu zaradzić.
Odkąd zmieniłam nawyki żywieniowe (następstwo odchudzania) mój żołądek odzwyczaił się od ciężkostrawnych potraw i niezdrowego jedzenia typu fast-food.
Nie powiem, że mi to przeszkadza, wręcz przeciwnie

Ale nie o tym chciałam... lekarka przepisała mi leki osłonowe, żebym sobie za bardzo żołądka nie obciążała itd, no i coś na wzdęcia, zaparcia, które oczywiście się u mnie pojawiają, niestety
Tylko, że... w ciągu tygodnia, czy to w pracy, czy na uczelni, czy we własnym domu z wypróżnieniami nie mam żadnego problemu, ba, wypróżniam się normalnie do 3, a nawet 4 razy dziennie.
Nawyki żywieniowe rozsądne, a i staram się dużo ruszać, bo niestety pracę mam raczej siedzącą :/
Problem z zaparciami i wzdęciami pojawia się w weekend, kiedy to spędzam czas ze swoim partnerem, a dokładniej albo w jego mieszkaniu (mieszka z rodzicami póki co), albo jak wychodzimy gdzieś razem do naszych znajomych.
Jest to dla mnie uciążliwe, bo choć czuję, że jestem "pełna", a nawet mam odruchy ku wypróżnieniu, to nie mogę się normalnie wypróżnić. Próbowałam już i tabletek ziołowych na przeczyszczenie, kapsułek z błonnikiem, czy też i metod naturalnych typu kefiry, jogurty albo suszone śliwki. I nic
A problem znika całkowicie wraz z powrotem do domu. I tak przez 5dni wypróżniam się regularnie, nie odczuwam żadnych dolegliwości, można rzec, że wtedy zaparcia mnie nie dotyczą...

Szczerze mówiąc, to nie wiem z czego wynika ten problem.
Czy któraś z Was miała coś podobnego i mogłaby mi doradzić?
Przyznam, że zaczęło się dla mnie to robić bardzo stresujące, bo w każdy weekend jadąc do partnera, mam świadomość, że znowu będę miała problem z zaparciami

[morelka37]

Jabłka są dobre na sraczkę czyli zaparcia należy podjeść ich trochę i efekt murowany albo jogurty

[moja imaginacja]

Napisane przez natim87

Hej dziewczyny!

Mam dosyć dziwny problem i niestety nie za bardzo wiem, jak temu zaradzić.
Odkąd zmieniłam nawyki żywieniowe (następstwo odchudzania) mój żołądek odzwyczaił się od ciężkostrawnych potraw i niezdrowego jedzenia typu fast-food.
Nie powiem, że mi to przeszkadza, wręcz przeciwnie

Ale nie o tym chciałam... lekarka przepisała mi leki osłonowe, żebym sobie za bardzo żołądka nie obciążała itd, no i coś na wzdęcia, zaparcia, które oczywiście się u mnie pojawiają, niestety
Tylko, że... w ciągu tygodnia, czy to w pracy, czy na uczelni, czy we własnym domu z wypróżnieniami nie mam żadnego problemu, ba, wypróżniam się normalnie do 3, a nawet 4 razy dziennie.
Nawyki żywieniowe rozsądne, a i staram się dużo ruszać, bo niestety pracę mam raczej siedzącą :/
Problem z zaparciami i wzdęciami pojawia się w weekend, kiedy to spędzam czas ze swoim partnerem, a dokładniej albo w jego mieszkaniu (mieszka z rodzicami póki co), albo jak wychodzimy gdzieś razem do naszych znajomych.
Jest to dla mnie uciążliwe, bo choć czuję, że jestem "pełna", a nawet mam odruchy ku wypróżnieniu, to nie mogę się normalnie wypróżnić. Próbowałam już i tabletek ziołowych na przeczyszczenie, kapsułek z błonnikiem, czy też i metod naturalnych typu kefiry, jogurty albo suszone śliwki. I nic
A problem znika całkowicie wraz z powrotem do domu. I tak przez 5dni wypróżniam się regularnie, nie odczuwam żadnych dolegliwości, można rzec, że wtedy zaparcia mnie nie dotyczą...

Szczerze mówiąc, to nie wiem z czego wynika ten problem.
Czy któraś z Was miała coś podobnego i mogłaby mi doradzić?
Przyznam, że zaczęło się dla mnie to robić bardzo stresujące, bo w każdy weekend jadąc do partnera, mam świadomość, że znowu będę miała problem z zaparciami

masz świadomość, ze będziesz miała problem z zaparciami - stresujesz się wizytą u partnera /tym że nie będziesz mogla się tam załatwić.
Stres niestety ma na to b. duży wpływ, i ta świadomość, że się nie załatwisz, to blokuje. Ja w ciągu tygodnia, jak chodze do szkoły w ogóle nie mogę się załatwić, mogę jeść kapustę kiszoną, mogę brać laktuloze, i jest na prawde ciężko. Piątek popołudniu siedzę w domu - i po obiedzie zaraz normalnie sie załatwiam. Jest to strasznie uciązliwe, ale nie umiem temu zaradzić. Z tym, że na mnie moga miec też wpływ inne problemy jelitowe.

[natim87]

A jak sobie poradzić z tym stresem? Choćbym nie wiem czym się szpikowała, co nie jadła - nic nie pomaga... ale problem z zaparciami u partnera/znajomych partnera nie zaczął się stresem, że nie będę się mogła wypróżnić w obcym miejscu... sama już nie wiem
Problem byłby łatwy do wytrzymania, gdyby nie fakt, że przez brak wypróżnienia przez weekend pojawiają się bardzo uciążliwe bóle brzucha, które uniemożliwiają mi wykonywanie różnych czynności - typu spacer, schylanie się, a czasem nawet i dokuczają mi, gdy leżę. Próbowałam zwalczyć to przez jakieś ćwiczenia, myślałam, że to pomoże i też nic...

[moja imaginacja]

Napisane przez natim87

A jak sobie poradzić z tym stresem? Choćbym nie wiem czym się szpikowała, co nie jadła - nic nie pomaga... ale problem z zaparciami u partnera/znajomych partnera nie zaczął się stresem, że nie będę się mogła wypróżnić w obcym miejscu... sama już nie wiem
Problem byłby łatwy do wytrzymania, gdyby nie fakt, że przez brak wypróżnienia przez weekend pojawiają się bardzo uciążliwe bóle brzucha, które uniemożliwiają mi wykonywanie różnych czynności - typu spacer, schylanie się, a czasem nawet i dokuczają mi, gdy leżę. Próbowałam zwalczyć to przez jakieś ćwiczenia, myślałam, że to pomoże i też nic...

Doskonale wiem co czujesz, ja przez ból brzucha niekiedy rezygnuję ze spotkań towarzyskich, przelewanie sie w jelitach, kolki i inne odbierają ochotę na wiele rzeczy
Swego czasu czytalam, że mając zaparcia dobrze korzystac z pomocy psychologa, skoro nie działają na Twój stres jakieś leki, to być może faktycznie ma to jakies podłoże psychiczne.

[natim87]

Pewnie masz rację, cóż, czeka mnie w takim razie wizyta u psychologa, może on coś poradzi

[n_i_n_k_a]

Kochane, trochę z własnego podwórka. Z zaparciami wojowałam z pół roku. Bralam różne leki ziołowe, śliwki suszone, jogurty, otręby, lactulozę a nawet lekarz w końcu zapisał mi forlax - to łagodniejsza wersja leku fortrans podawanego przy kolonoskopii. I nagle znalazłam remedium ! Zupełnie przypadkiem trafiła w moje ręce zgrzeweczka soku z buraków. Koleżanka zamawiała ze śliwek czy czegoś tam, a że i to czerwone i to więc jakoś się pomieszało i te buraki do mnie trafiły. I wyobraźcie sobie, że od tej pory a minęło juz kilka tygodni problem sie skończył. Co drugi dzień piję buteleczkę soku czyli 250 ml i to wystarczy. Na rynku jest kilka firm, która mają takie soczki. Trzeba sobie dobrać, bo jedne bardziej inne mniej slodkie. Ważne, że naturalne, bez konserwantów, nie rozleniwiają jelit. Dla mnie to odkrycie sezonu !

[lalalabamba]

Napisane przez n_i_n_k_a

Kochane, trochę z własnego podwórka. Z zaparciami wojowałam z pół roku. Bralam różne leki ziołowe, śliwki suszone, jogurty, otręby, lactulozę a nawet lekarz w końcu zapisał mi forlax - to łagodniejsza wersja leku fortrans podawanego przy kolonoskopii. I nagle znalazłam remedium ! Zupełnie przypadkiem trafiła w moje ręce zgrzeweczka soku z buraków. Koleżanka zamawiała ze śliwek czy czegoś tam, a że i to czerwone i to więc jakoś się pomieszało i te buraki do mnie trafiły. I wyobraźcie sobie, że od tej pory a minęło juz kilka tygodni problem sie skończył. Co drugi dzień piję buteleczkę soku czyli 250 ml i to wystarczy. Na rynku jest kilka firm, która mają takie soczki. Trzeba sobie dobrać, bo jedne bardziej inne mniej slodkie. Ważne, że naturalne, bez konserwantów, nie rozleniwiają jelit. Dla mnie to odkrycie sezonu !

Mnie kiedyś jednorazowo pomogły buraczki ćwikłowe, takie ze słoika, do obiadu Więc może coś w tych burakach jednak jest

[tuti103]

Witam dziewczyny.Tak samo jak wiekszosc z was mialam zaparcia do tego stopnia ze chodzilam na toalete raz w tyg.To bylo straszne.Wygladalam jak bym byla w ciązy,ale moj lekarz polecil mi Duphalac,to taki bardzo gesty słodki syrop.Typijam po 60ml 3 razy dziennie i chodze na toalete 3-4 razy w tyg a czasem nawet zdarzy sie ze 2 razy dziennie.Naprawde polecam.preparat ten nie jest szkodliwy i mozna go pic przez reszte zycia.

[Kindly_Unspoken]

Czesc dziewczyny, dołącze do was z tym problemem. Ostatnio zaczęłam pić więcej wody, odstawiłam herbate, napoje gazowane, smażone dania i staram się jeść lekkie produkty, warzywa, owoce.. Pilnowanie sie staje sie powoli moją obsesją i uzależniam od tego wszystko wstydze sie np. jezdzic do koleżanki i zostać na noc bo wiem, że bede miala ten problem i czuje sie skrępowana bo nic na to nie moge poradzić.. Najgorzej jest wieczorami.. siedze z brzuchem jak balon i nic nie moge z tym zrobić zaczelam tez pić jakieś ziółka ale średnio działają, albo za krótko je stosuję. Czytałam coś o lekach takich jak np. Lacidofil, że są pomocne ale nie wiem czy można je stosować bez recepty?

[lalalabamba]

Hm, piszecie, że mając ten problem, borykałyście się z tzw. brzuchem jak balon. No a ja właściwie nigdy nie miałam takiego brzucha. Zawsze miałam płaski, rzadko kiedy zdarzały mi się jakiekolwiek bóle, obrzmienia. Nie wiem, czy to dobrze czy źle?

[Magdoza]

Witajcie.
Znalazłam lekarstwo! Specjalnie założylam konto żeby o tym Wam napisać

Na zaparcia cierpiałam od 19 roku życia - odchudzanie na herbatkach z senesem potem radirex. Po 10 latach cierpiałam na bezuzstanne bóle brzucha i wzdęcia. Lekarz powiedział, że jak tego nie odstawię to w wieku 50 lat na pewno będę miała raka. Więc poszukałam sobie czegoś żeby poprawić samą atmosferę w jelitach, a jak się okazało te lekarstwa sprawiły, że zaczęłam chodzić do kibelka bez moich radirexów! Normalna kupka a nie rewolucje. Biorę od pół roku... nic mnie nie boli. Co więcej od 5 dni nie mam tabletek bo mi się skończyły, a w toalecie jestem codziennie.. i to nie raz.

Te lekarstwa to Nopalin - 3 tabletki dziennie (wyciąg z kaktusa) i AZ Zymes (1 dziennnie - poprawia florę w jelitach).

Od razu mówię: nie zajmuję się ich rozprowadzaniem. Mój jedyny interes jest taki żeby pomóc tym, co przeżywają taką traumę jaką przeżywałam ja.

Co więcej mama mojej koleżanki mnie posłuchała i na nią też działa.

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Pozdro!

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

A i jeszcze jedno: jem co popadnie! żadnych otrębów i żadnego siemienia

[asiatt]

Napisane przez Magdoza

Witajcie.
Znalazłam lekarstwo! Specjalnie założylam konto żeby o tym Wam napisać

Na zaparcia cierpiałam od 19 roku życia - odchudzanie na herbatkach z senesem potem radirex. Po 10 latach cierpiałam na bezuzstanne bóle brzucha i wzdęcia. Lekarz powiedział, że jak tego nie odstawię to w wieku 50 lat na pewno będę miała raka. Więc poszukałam sobie czegoś żeby poprawić samą atmosferę w jelitach, a jak się okazało te lekarstwa sprawiły, że zaczęłam chodzić do kibelka bez moich radirexów! Normalna kupka a nie rewolucje. Biorę od pół roku... nic mnie nie boli. Co więcej od 5 dni nie mam tabletek bo mi się skończyły, a w toalecie jestem codziennie.. i to nie raz.

Te lekarstwa to Nopalin - 3 tabletki dziennie (wyciąg z kaktusa) i AZ Zymes (1 dziennnie - poprawia florę w jelitach).

Od razu mówię: nie zajmuję się ich rozprowadzaniem. Mój jedyny interes jest taki żeby pomóc tym, co przeżywają taką traumę jaką przeżywałam ja.

Co więcej mama mojej koleżanki mnie posłuchała i na nią też działa.

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Pozdro!

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

A i jeszcze jedno: jem co popadnie! żadnych otrębów i żadnego siemienia

A po jakim czasie zaczęły działać te tabletki, bo na mnie nie działają.

[Magdoza]

od razu, po 2 tygodniach miałam tygodniowy kryzys, ale przetrzymałam. Później jeszcze z raz miałam kryzys i tyle. Kurcze aż dziw, że na Ciebie nie działa. Myślałam, że jestem zupełnie beznadziejnym przypadkiem. Bez radirex (przed tymi tabletkami) miałam takie zatwardzenia, że aż leciała mi krew i bolało całe podbrzusze. Od kiedy bierzesz? Może spróbuj przez jakiś czas brać na noc cały zestaw. Nie ukrywam, że mi się tak zdarzało, gdy nie miałam jak łykać trzy razy dziennie.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

aaa i zniknęły wszystkie nieprzyjemne okoliczności towarzyszące... czyli bardzo ostre kolki, takie bulgoty w jelitach, które brzmiały nie powiem jak co! I po pewnym czasie... po 4 misiącach brania zniknąła mi alergia pokarmowa na mleko. Tzn przed przeczyszczaczami tego nie miałam, ale z czasem po wypiciu szklanki mleka dostawałam takiego skrętu kiszek, że nie mogłam nawet butów zawiązać. A teraz nic, normalnie nic!

[anniia22]

dziewczyny ja mam z tym taki problem że nie moge sobie już z tym poradzic. moja historia zaczęla sie od tego że jakieś 2 lata temu zaczęły sie u mnie zaparcia, nie zdjąc sobie wogóle sprawy co jest zdrowe a co nie dla jelit zaczełam pić senes. na początku działał na mnie tak super ze czułam sie puściutka i lekka. nie piłam go codzienie ale co kilka dni a z czasem zaczełam mieć tak ze nie czułam wogóle potrzeby pójścia do wc. to wszystko siedziało we mnie kilka dni aż zaczął mi pzreszkadzac coraz bardziej wydęty brzuch i wtedy piłam senes. z czasem piłam coraz więcej tych torebek. byłam u lekarza rodzinnego który przepisał mi tribux ale nawet po dłuższym braniu ten lek mi wcale nie pomógł. w tej chwili mam tak rozwalone jelita że wogóle nie czuje potzreby skorzystać w wc. jeśli nie wypiłabym senesu myśle ze nie szłambym do łazienki nawet i miesiąc. czy takie coś da sie naprawic? czy ja jeszcze kiedyś będe sie normalnie załatwiać? bardzo prosze o pomoc, może ktoś miał podobny problem?

[kiciakasia]

powinien pomic duspatalin, ale to na recepte.
kup sobie chlorelle, nie zadziala od razu,a le pomaga

[anniia22]

bardzo dziękuje za odpowiedź, nie wiem co to za lek duspatalin ale wyczytałam że stosuje sie go na zespol jelita drazliwego. Czy wiadomo mniej wiecej jak to jest w praktyce? po jakim czasie działa? wybiore sie w tym tyg do lekarza po recepte na ten lek...
a chlorella to jakiś środek osłonowy na jelita?

[Magdoza]

Anniia22 wysłałam Ci wiadomość na priva

[anniia22]

witam, jak już wczesniej pisałam mam całkiem rozleniwione jelita przez picie senesu, dziś poświęciłąm troche czasu i przeczytałam całe to forum z nadzieją że ktoś miał coś podobnego i zna jakiś cudowny sposób i teraz mam pytań gdyż
1) czy w moim przypadku jeśli to nie są chwilowe zaparcia, tylko ewidentnie rozwalone jelita, czy mogą pomóc naturalne sposoby typu: śliwki, otręby, owsianka, kefiry,maślanki itp? (była też mowa o siemieniu lnianym, ale wiem od znajomej ze mając zaparcia i piła go rano i wieczorem, zmielony i zaparzony i jej nie pomógł)
2) czy leki typu trilac czy acidolac coś pomagają?
3)i tak wyczytałam o leku DEBRIDAT, DUPHALAC,Nopalin, Forlax,Betaven...Czy ktoś stosował te leki? jak one działają i czy wogóle są skuteczne? i co najważniejsze po jakim czasie działają?
4) czy przy rozleniwionych jelitach pomoże colon c?

[Kasalenna]

Centrum Dietetyczne Agencji Doradztwa Żywieniowego zaleca:
1. obecność błonnika w pożywieniu zapobiega otyłości, zwiększając objętość pokarmu, przez co szybciej pojawia się uczucie sytości;
2. wiąże on kwasy żółciowe i związki cholesterolu i w ten sposób obniża ich stężenie we krwi (pektyny zawarte w mące razowej, płatkach owsianych, fasoli);
3. wiąże jony sodu i obniża ciśnienie tętnicze krwi;
4. pokarmy bogate w błonnik pobudzają funkcję żucia i wydzielania śliny;
5. buforują i wiążą nadmiar kwasu solnego w żołądku;
6. obecność błonnika hamuje wydzielanie insuliny przez trzustkę w trakcie spożycia posiłku;
7. zwiększa wypełnienie jelit, pobudzając ich ukrwienie i perystaltykę;
8. tworzy korzystne podłoże do rozwoju pożądanej flory bakteryjnej jelit;
9. dieta bogata w błonnik zmniejsza ryzyko występowania choroby wieńcowej, raka oraz cukrzycy;
10. produkty bogate w błonnik, posiadają zdolność neutralizowania wolnych rodników.
Wszystko o zbawiennym działaniu błonnika.
http://www.menopauza.pl/odzywianie_2...getycznej.html
Link z profilu Vitalio na FB