2019-05-24, 06:09 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
facet, imprezy i dziecko - pytanie
Dziewczyny, co myślicie o takim zachowaniu? Mam czteromiesięcznego synka, a ojciec od czasu do czasu wychodzi na całonocną imprezę. W zeszły weekend wyszedł w piątek po pracy i wrócił w niedzielę. Argument był taki, że on tę imprezę współorganizuje (i spędził kilkanaście wieczorów na przygotowywaniu).
Wcześniej, gdy byłam w ciąży, też się to zdarzało, nawet gdy byłam jakiś czas w szpitalu - imprezy i dragi, panienki młodsze na imprezie ("ale ja tylko siedzę i z kolegami gadam"). Wtedy zagroziłam odejściem, ale mam wrażenie, że niewiele się zmieniło. Rozmowy kończą się tym, że on ma traumę z dzieciństwa związaną z rodzicami toksycznymi i próby mojego wyjaśniania przypominają mu awantury w domu rodzinnym. Jestem bardzo zmęczona, bo dziecko je co trzy godziny. Nie mam nikogo do pomocy. Nigdzie też nie wychodzę, bo jestem zbyt zmęczona. Nie wiem, co robić. Jeśli postawię sprawę jasno, tak jak Wam, będzie się czuł pokrzywdzony, że znowu ktoś coś od niego wymaga. Boję się o dziecko, które go bardzo mało widzi ze względu na pracę, zajęte wieczory, ostatni weekend i inne nocki. |
2019-05-24, 07:36 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Twój facet jak dla mnie do odstrzału macie dziecko (w dodatku małe) i oboje powinniście się nim opiekować. Tymczasem on woli pójść sobie na imprezę i zaginąć na 2 dni (!). Jak dla mnie to jest chłopczyk nie mężczyzna i jeszcze nie dojrzał do roli ojca a jego tłumaczenia są śmieszne. Jeśli nie postawisz sprawy jasno to będziesz się męczyć i spędzać czas na opiece nad dzieckiem, a twój facet będzie bawił się w najlepsze serio chcesz zapewnić swojemu dziecku takie warunki? Myślisz, że oni nie czuje atmosfery między wami?
Jak na razie to ty jesteś pokrzywdzona, bo opiekujesz się dzieckiem 24/7 , a jaśnie pan baluje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
2019-05-24, 09:55 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
W sumie ja bym nie chciała być z kimś takim (imprezy, dragi i panienki?) czy z dzieckiem czy bez.
|
2019-05-24, 10:06 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86843511]W sumie ja bym nie chciała być z kimś takim (imprezy, dragi i panienki?) czy z dzieckiem czy bez.[/QUOTE]Ja też nie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
2019-05-24, 12:13 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Dzięki, dziewczyny.
Jestem przybita, bo niewiele dociera mimo tłumaczenia. Dla mnie to jest straszne i niedopuszczalne, żeby trzeba było takie rzeczy mu tłumaczyć - że dziecko go potrzebuje, bo jego widzi przez dwie godziny dziennie może, albo mniej. Straszne, że impreza, inni ludzie, inne zajęcia są priorytetowe, a wszelkie próby dotarcia kończą się tym, że to ja jestem ta zła, wymagająca. Zajmowanie się dzieckiem też mam wrażenie nie wynika z potrzeby serca, tylko ze strachu przed moją oceną. To już nie chodzi o mnie i o moje zmęczenie, tylko o przyszłość - jak to dziecko się będzie czuć, kiedy zrozumie sytuację. Nie wiem, co robić, jak dotrzeć (dziesiątki rozmów), czy próbować dalej w ogóle. Nikogo nie można przecież zmusić do opieki, miłości i troski. Boję się. |
2019-05-24, 12:34 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Nie dotrzesz. Ustalcie alimenty i tyle i absolutnie nie unoś się honorem.
|
2019-05-24, 12:39 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86843974]Nie dotrzesz. Ustalcie alimenty i tyle i absolutnie nie unoś się honorem.[/QUOTE]Zgadzsm się, alimenty + wizyty.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-24, 14:47 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Cytat:
Nie wiem czy takie male dziecko go potrzebuje, ale Ty go potrzebujesz. No i dragi i panienki? Brzmi dla mnie bardzo slabo. Nie zaakceptowalabym. Ale nie zaakceptowalabym nawet przed ciażą. Jeszcze rozumiem jedna impreza jesli naprawde organizowana od miesiecy i byl to jakis kawalerski itp ale napisalas imprezy... "Rozmowy kończą się tym, że on ma traumę z dzieciństwa związaną z rodzicami toksycznymi i próby mojego wyjaśniania przypominają mu awantury w domu rodzinnym." - poradzilabym,zeby go zapisac do psychologa ale moja siostra ma pdoobny problem a psycholog go tylko pogorszyl. Tylko,ze macie dziecko wiec chyba i tak musisz sprbowac, choc z kims kto ma mentalnosc ofiary rozmawia sie bardzo ciezko. Ale sam sie nie domysli,wiesz o tym prawda? |
|
2019-05-24, 15:07 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
|
2019-05-24, 15:11 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Tak.
Pytanie takie mam - ty lubisz mieć pod górkę? I być z nim za karę? Chyba nie, prawda? |
2019-05-24, 18:19 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
|
2019-05-24, 18:43 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Chodzi do psychologa, bo go w końcu przymusiłam. Przestał awantury wszczynać i rzeczywiście sobie parę rzeczy w głowie poukładał od tego czasu.
Pisze mi z imprezy "tak, masz rację, przemyślałem sobie, za mało się zajmuję dzieckiem" - i nie wiem, czy głupca udaje, żeby nie musieć wracać, czy coś chce ugrać. "Nie zauważyłem, kiedy (dziecko) przestało tylko leżeć, a zaczęło potrzebować więcej zainteresowania" - mój czteromiesięczniak jest od dawna ciekawy świata, zabaw, spacerów. Durnia daję z siebie robić, prawda? Naiwna jestem jak diabli, bo to nie pierwszy raz. Generalnie za każdym razem jeśli zgłoszę jakieś obiekcje, to mu się krzywda dzieje, bo powtarza traumę domową (apodyktyczna matka) - ale zdałam sobie sprawę, że jestem jej projekcją, a nie partnerem i traktuje mnie jak cerbera, to żaden związek. Zanim wyjaśniłam, że między jego powrotem z pracy a dziecka snem (18.00-20.00) mógłby się nim zajmować intensywnie (a nie kłaść sobie dzieciaka koło klawiatury), nasłuchałam się, że "on nic nie wie, że są jakieś tury zajmowania się dzieckiem!" Że mogłabym przestać czytać i mu pomóc, ehh. Nie mam za bardzo opcji wyjścia z domu nawet, bo jestem bardzo osłabiona i wyniszczona, połowy włosów nie mam, wciąż chce mi się wymiotować, śpię po dwie godziny - boję się z dzieckiem wychodzić na dłużej na spacer, by nie zasłabnąć. Nie mam też niestety żadnej rodziny ani nikogo, kto mógłby mnie odciążyć. Dzięki, dziewczyny, za kubeł zimnej wody na głowę. |
2019-05-25, 13:37 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
I pisze po imprezie: Ja wstałem. Chciałem wiedzieć, jak się macie.
ja: Siedzimy sami w domu, mały płakał i krzyczał, mnie bolą plecy i nie spałam. A Ty jak się masz? on: Vjka udana bardzo, tylko sprzęt pada. Dziewczyny, jestem kretynką, że tego nie widziałam. Edytowane przez Marzen868 Czas edycji: 2019-05-25 o 13:40 |
2019-05-25, 14:10 | #14 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Cytat:
Natomiast nie rozumiem co jest nie tak z obecnością młodszych panienek na imprezie. To chyba nie jego decyzja, że przyszły na tę samą imprezę, co? Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ---------- Cytat:
Jak ci mówi, że masz przestać czytać i mu "pomóc" (zabawne słowo w kontekście zajmowania się WŁASNYM dzieckiem), to powiedz, że jeszcze nie odrobił swojego czasu z dzieckiem z momentu imprezy, kiedy było ono pod twoją wyłączną opieką. |
||||
2019-05-25, 14:19 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Tak z ciekawości to czy dziecko było planowane? Chcial je mieć?
P.S. jaka odpowiedź by nie była to gość i tak do odstrzału. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-25, 14:51 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86846930]O samym zachowaniu nic nie sądzę. Zależy jak ono wygląda w kontekście waszego podziału obowiązków przy dziecku. Jeśli nie dotrzymuje słowa, to jest nie w porządku.
Natomiast nie rozumiem co jest nie tak z obecnością młodszych panienek na imprezie. To chyba nie jego decyzja, że przyszły na tę samą imprezę, co? [/QUOTE] Podział jest taki, że ja jestem na macierzyńskim, ogarniam dziecko i dom, on chodzi do pracy i zajmuje się małym do godziny dziennie - ale z własnej inicjatywy nic, trzeba prosić i przypominać. W weekend chce wstawać w nocy do niego - ale nie zawsze słyszy płacz. Woli siedzieć przed kompem generalnie. Na imprezę poszedł z czterema panienkami niedawno poznanymi i kolegą, na całą noc. Dziecko było przez niego chciane i zaplanowane. Odwaliło mu z imprezami mniej więcej, gdy byłam w połowie ciąży. Wiem, jak to będzie wyglądać: gdy powiem, że kolejna taka impreza jest niedopuszczalna i odejdę, to się zaczną lamenty: "O co ci chodzi, nie mówiłaś nic wcześniej, wcześniej było wszystko dobrze! W domu też dostawałem zawsze reprymendy, bo czegoś ode mnie oczekiwano i zawsze oceniano mnie źle!" Edytowane przez Marzen868 Czas edycji: 2019-05-25 o 14:55 |
2019-05-25, 15:15 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Ty nie możesz mu mówić, że coś jest niedopuszczalne albo czegoś mu zabraniać bo on nie jest 13 latkiem, a ty nie jesteś jego matką. Straszenie też nic nie da bo chcesz, żeby był partnerem i ojcem tylko i wyłącznie ze względu na strach? Tak się nie da. Gościu po prostu nie dorósł do bycia ojcem i tyle. I nie wiadomo czy w ogóle kiedyś to nastąpi.
A czy to chcenie przez niego dziecka było poprzedzone jakimiś rozmowami o wychowaniu, opiece, finansach, odpowiednich warunkach mieszkaniowych, itd. czy coś na zasadzie "pierdyknijmy sobie bombelka bejbe"? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-25, 16:06 | #18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Cytat:
Skąd pomysł z pierdyknięciem bombelka? Najpierw była niezależność finansowa, mieszkanie i warunki. Rozmowy również. |
|
2019-05-25, 16:08 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez _Bumblebee_ Czas edycji: 2019-05-25 o 16:13 |
|
2019-05-25, 16:20 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Masz rację.
|
2019-05-25, 16:29 | #21 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Cytat:
Jeśli nie słyszy płaczu, to wiadomo że nie wstanie. To chyba oczywiste. Tak samo się nie dziwię, że woli siedzieć przy kompie, bo to po prostu ciekawsze od noworodka Dlatego kluczowe jest uzgodnienie co kto i kiedy robi, bo to oczywiste nie jest. Cytat:
|
||
2019-05-25, 16:43 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Dzięki, dziewczyny.
Zdałam sobie też sprawę, co jest ze mną nie tak, i to grubo. Ja jestem dość naiwna i pozwalałam się w życiu wielokrotnie wykorzystywać, nie widząc tego, olśnienie przychodziło po czasie (dda?). W tym przypadku jest podobnie - nie jestem w stanie dostrzec momentu, w którym ktoś mnie wykorzystuje, lekceważy etc. Dopiero gdy już siedział na tej imprezie, dotarło do mnie, że ta sytuacja jest znowu bardzo nie w porządku, nie wcześniej. Może gdybym przed nią postawiła sprawę jasno... Tylko rację macie, że jego zachowanie świadczy o wszystkim i nie da się nikogo do niczego zmusić. I pewnie by mu się krzywda działa. Smutno, bo chciałam chyba za wszelką cenę, żeby dziecko miało ojca - ja nie miałam. I dlatego oślepłam na oczywiste przesłanki. Płakać mi się chce. Edytowane przez Marzen868 Czas edycji: 2019-05-25 o 16:45 |
2019-05-25, 19:16 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Cytat:
I na milion % pewna jestem, że gdyby moja matka jednak z tym panem została, to miałabym przerąbane. I dzieciństwo, i całe życie. No to wiesz, brak nie zawsze jest zły. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86847304]Ale wy ten podział na serio werbalnie ustaliliście, czy to przypadek, że tak wyszło? I czy omówiliście to przed ciążą? Jeśli nie słyszy płaczu, to wiadomo że nie wstanie. To chyba oczywiste. Tak samo się nie dziwię, że woli siedzieć przy kompie, bo to po prostu ciekawsze od noworodka Dlatego kluczowe jest uzgodnienie co kto i kiedy robi, bo to oczywiste nie jest. No ale co z tego? Niech sobie lamentuje. Ty masz czyste sumienie. Informujesz -> egzekwujesz. No zdarza się. Podjęłaś ryzyko związane z reprodukcją i miałaś pecha. Nic nie poradzisz, bo nie możesz nic kazać dorosłemu facetowi ani go wychowywać, a każdy jest uprawniony do zmiany własnego zdania/światopoglądu/zachowania w dowolnym momencie swojego życia. Ty nie masz obowiązku z nim być za wszelką cenę tylko dlatego, że jest spokrewniony z waszym dzieckiem. Twoje opcje kończą się na pozwaniu gościa o alimenty.[/QUOTE] E tam. Wiadomo było, że na macierzyńskim to ja ogarniam dom czy gotuję, ale jak mąż wolne miał, to najzwyczajniej w świecie on też ogarniał dom. Jak wracał z pracy i akurat dziewczę wyło, to przejmował je ode mnie - bo jest normalnym facetem, nie trzeba mu było mówić: teraz ty na godzinę dziecko bierzesz i robisz z nim to i to. Jak się trafiła kupa, to przewijał, jak trzeba było iść do lekarza to też szedł i tak jest do dzisiaj. Normalny, odpowiedzialny rodzic robi to, co jest do zrobienia, bez wcześniejszego wielkiego ustalania podziału obowiązków. |
|
2019-05-25, 19:32 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86847662]
E tam. Wiadomo było, że na macierzyńskim to ja ogarniam dom czy gotuję, ale jak mąż wolne miał, to najzwyczajniej w świecie on też ogarniał dom. Jak wracał z pracy i akurat dziewczę wyło, to przejmował je ode mnie - bo jest normalnym facetem, nie trzeba mu było mówić: teraz ty na godzinę dziecko bierzesz i robisz z nim to i to. Jak się trafiła kupa, to przewijał, jak trzeba było iść do lekarza to też szedł i tak jest do dzisiaj. Normalny, odpowiedzialny rodzic robi to, co jest do zrobienia, bez wcześniejszego wielkiego ustalania podziału obowiązków.[/QUOTE]Było "wiadomo", bo miałaś szczęście, że twój partner akurat miał zamiary kompatybilne z twoimi. Autorka tego szczęścia nie miała. I sorry, dla mnie na przykład normalne jest, że jeśli jakaś sprawa jest wspólna, to najpierw się umawiam, a potem robię. |
2019-05-25, 20:16 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Przy dziecku nie ma "umawiam się". Dziecko jest nieprzewidywalne.
Ja na przykład umówię się z mężem, że dzisiaj to on śpi w nocy, a w razie W ja wstaję. I teraz bum - dziecko w środku nocy się rozchoruje, trzeba jechać na IP. Nie mam prawa jazdy - no ale przecież umówiłam się, że on śpi, to jak to... Ano zwyczajnie, on jedzie. I wszelkie umowy idą się walić. |
2019-05-25, 20:26 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86847829]Przy dziecku nie ma "umawiam się". Dziecko jest nieprzewidywalne.
Ja na przykład umówię się z mężem, że dzisiaj to on śpi w nocy, a w razie W ja wstaję. I teraz bum - dziecko w środku nocy się rozchoruje, trzeba jechać na IP. Nie mam prawa jazdy - no ale przecież umówiłam się, że on śpi, to jak to... Ano zwyczajnie, on jedzie. I wszelkie umowy idą się walić.[/QUOTE] Nieprzewidywalność dziecka nie wyklucza umów z partnerem odnośnie podziału obowiązków. Umacie się wcześniej, że wszystkie obowiązki z jeżdżeniem załatwia mąż i BUM, jesteście umówieni. Albo ty bierzesz ubera i BUM wcześniejsza umowa obowiązuje. |
2019-05-25, 23:50 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Nie wyobrazam sobie tego typu "umow" z wlasnym mezem. Jak sie oboje umowimy, ze spimy do jutra rana, to wtedy kto zajmie sie dzieckiem w razie choroby? Moze mi sie rozgarniety egzemplarz trafil, ale jak dziecko zlapalo jelitowke i wymiotowalo po nocach, to wstawal razem ze mna i pomagal mi sprzatac oraz ogarnac dziecko, chociaz mowilam, ze sobie poradze.
Ojciec generalnie nie powinien pomagac, tylko najzwyczajniej w swiecie, zajmowac sie dzieckiem jak na rodzica przystalo. To jego obowiazek. Autorko, tego pana nie naprawisz zadnymi grozbami. Jeszcze na koncu zostaniesz ta zla, co to go dojezdza psychicznie. Skoro juz sobie wymyslil taka spiewke, to lepiej nie bedzie. Zadbaj o siebie. Tak czy inaczej w kwestii opieki nad dzieckiem jestes skazana na siebie, bo pana do niczego nie zmusisz, wiec po co Ci jeszcze potrzebna kula u nogi i niepotrzebne nerwy? Latwiej jedno dziecko nianczyc niz dwojke. |
2019-05-26, 10:10 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
To nie róbcie umów bez uwzględnienia sytuacji awaryjnych. Proste. Generalnie ty i szajajaba wymyślacie głupie przykłady tylko po to, żeby ośmieszyć jasny podział obowiązków, a w rzeczywistości wystarczy użyć wyobraźni i być asertywnym, by umówić się tak żeby każdy wiedział co i kiedy ma robić.
|
2019-05-26, 10:39 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Lisbeth, ty masz dziecko w ogóle?
Nie, nie głupie. Zwyczajnie życie nie jest czarno-białe i nie zawsze da się wszystko ustalić. Jak też nie zawsze potrzeba, bo odpowiedzialny, normalny rodzic nie potrzebuje wielkich ustaleń dla swojego dziecka. |
2019-05-26, 10:56 | #30 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: facet, imprezy i dziecko - pytanie
Nie, w sensie, ze Ty go bardziej potrzebujesz niz dziecko bo jestes po porodzie, powinnas odpoczywac i dochodzic do siebie ( w miare mozliwosci) a nie zapieprzac 24/7 a Pan maz na imprezie, Dla mnie zachowanie Twojego faceta to egocentryzm, olewczosc i glupota w jednym. Niestety nie wiem czy jest na to lekarstwo Cytat:
mam siostre z podobnym problemem. Chodzenie na paluszkach i odpuszczanie tylko w niej spotegowalo poczucie ze ma racje,ze miala w zyciu ciezko i jaka to nie jest skrzywdzona. Nie wiem jak postepowac z kims kto ma mentalnosc ofiary, ale powyzsze nie dziala Cytat:
tez tak uwazam. Chcial dzieciaka i go zrobil a teraz laskawie czasem pomoze? Mentalnosc jak sprzed 200 lat |
||
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:39.