2014-11-10, 01:53 | #871 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2
|
Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Ostatnio straciłam dziewictwo i to było dla mnie okropnie bolesne przeżycie Miałam wrażenie, że mnie rozrywa i krwawiłam nie tylko podczas, ale też po stosunku. Wiem jednak, że to normalne i się zdarza.
Mój chłopak cały czas na mnie naciska, żebyśmy zrobili to jeszcze raz, ale jeżeli to znowu będzie tak bardzo bolec, to chyba nie dam rady Nie chcę jednak kazac mu czekac - czy seks staje się łatwiejszy po jakimś czasie? W jaki sposób można sprawic, żeby był mniej bloesny? Z góry dziękuję za odpowiedzi! Edytowane przez vera17 Czas edycji: 2014-11-10 o 02:20 Powód: literówka |
2014-11-10, 08:24 | #872 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 658
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Napewno lepiej będzie z odpowiednim nastawieniem.
Sex nie powinien Cię stresować. Jeśli będziesz odprężona, rozluźniona będziesz czuła się lepiej. I pamiętaj nic na siłę
__________________
my wszystkowątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1100551 zapraszam Odpisz proszę u mnie 03.09.2012
|
2014-11-10, 09:32 | #873 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 113
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Powinnaś jak to mówią, iść za ciosem Moją partnerkę drugi raz bolał mniej, trzeci już ledwo co. Jak to w życiu, początki bywają trudne ale potem zostanie już tylko obłędna przyjemność
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono" |
2014-11-10, 10:31 | #874 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Różnie bywa, mnie nie bolało w ogóle ale to zależy od kobiety. Odpręż się, zróbcie miło atmosferę i dalej wiecie co ważne żebyś była rozluźniona bo strach w łóżku jest złym doradcą
|
2014-11-10, 15:31 | #875 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Mnie też bolał pierwszy raz. Co pawda obyło się bez krwi, ale zabolało. Nadal boli przy pierwszych ruchach, ale myślę, to przez to, że mój chłopak jest obdarzony.
Najważniejsze by było dobre nawilżenie a ty byś się odprężyła |
2014-11-10, 17:23 | #876 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Nie przejmuj się, bo na pewno będzie lepiej. Grunt to pozytywne nastawienie, nie ma co się denerwować. I pamiętajcie o nawilżeniu, to może dużo pomóc, szczególnie na początku
|
2014-11-10, 18:09 | #877 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Nie wiem dlaczego, ale jakoś czytając Twoją wiadomość miałam wrażenie, że Ty wcale nie masz ochoty na kolejny stosunek, a Twój chłopak za bardzo naciska.. Pamiętaj, że nic na siłę i nic przeciwko sobie.
Pamiętam, że mnie mój pierwszy raz nie bolał, raczej w ogóle nie miałam czucia, ale krwawiłam i to na drugi dzień też. Co do tego co zrobić. Według mnie powinnaś być jak najbardziej pobudzona przez partnera, bo jak wiadomo, gdy Ty jesteś pobudzona, to jesteś bardziej "gościnna" . Poza tym on powinien być delikatny. Pamiętaj, że jeżeli nie zrobicie tego tak do końca, to może jeszcze boleć później. I nie stresuj się, to ma być przyjemność dla Was dwojga . Edytowane przez Yennefer92 Czas edycji: 2014-11-10 o 18:17 |
2014-11-10, 20:29 | #878 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
Nie zmuszaj się do niczego, ale jeśli się zdecydujesz, to zadbajcie o to, abyś była odpowiednio nawilżona (lubrykant, jeśli natura nie da rady) i o dobrą grę wstępną, żebyś się rozluźniła i podnieciła.
---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ---------- dokładnie tak samo pomyślałam. |
2014-11-11, 11:30 | #879 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
mnie mimo nawilżenia i dobrej gry wstępnej bolało przez trzy miesiące. najpierw podczas całego stosunku, później tylko przy samym wejściu, więc na ten czas po prostu zaciskałam zęby. któregoś razu nie zabolało w ogóle i nie boli aż do dziś. a też czasami czułam, że mnie aż rozrywa w środku.
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. |
2014-11-12, 07:50 | #880 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Jak sprawic, żeby seks był mniej bolesny?
'Nie chcę mu kazać czekać" - bo co? Powinien poczekać tyle ile potrzebujesz.
A jak inne rodzaje seksu? Pieści cię palcami, językiem? W czasie takiej sesji możesz sprawdzić, co odczuwasz, bez strachu przed bolesną penetracją. |
2014-11-12, 11:38 | #881 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
.
Edytowane przez Susie_ Czas edycji: 2016-01-22 o 12:36 |
2014-11-12, 17:19 | #882 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 32
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Odczekaj aż przestanie Cię boleć. Następnym razem porządne nawilżenie, najlepiej z lubrykantem i to obficie, tak aby penis wszedł gładko. Właściwie, aby wśliznął się leciutko. A Ty nie bój się, nie uciekaj z biodrami, tylko rozluźnij się i pozwól mu wejść w Ciebie i po prostu spuścić się. Na początku facet zawsze szybko dochodzi i cudów nie należy się spodziewać, ale później będzie już lepiej. Dla Was obojga. Powodzenia.
|
2014-11-12, 21:07 | #883 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Witam Bardzo dziękuję za wszytkie odpowiedzi, rady i wskazówki - na pewno się zastosuję. Chyba faktycznie poproszę mojego chłopaka o jeszcze parę dni przerwy, bo obawiam się dokładnie tego, o czym wspomniała Susie_ ... Dzięki za zwrócenie mi uwagi na to nawilżenie, z pewnością kupię jakiś dobry preparat, bo ostatnim razem czułam się prawie jak papier ścierny, co było o k r o p n e :/ Na pewno też poproszę go, żeby był bardziej delikatny następnym razem.
Bardzo mi na nim zależy i pomimo, że tak naprawdę to był jego pomysł z rozpoczęciem współżycia, to rozumiem też, z czego to wynika - ja mam dopiero 18 lat, a on prawie 25 i zdaję sobie sprawę z tego, że ma swoje potrzeby. Bez wątpienia muszę się jeszcze duuużo nauczyc i w sumie wszystko przede mną, więc wierzę, że w przyszłości będzie lepiej |
2014-11-13, 13:33 | #884 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
|
|
2014-11-13, 16:46 | #885 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
To, że on ma potrzeby nie oznacza, że Ty musisz się godzić na rozpoczęcie współżycia. Jeśli nie chcesz, to wręcz nie powinnaś się na to decydować. Nie masz żadnego obowiązku uprawiania seksu i nikt nigdy nie powinien wywierać na Ciebie presji w tej kwestii ani wzbudzać w Tobie odczucia, że to Twoja powinność.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2014-11-15, 13:31 | #886 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 22
|
Pierwszy raz.
Hej. Mam chłopaka, z którym chciałabym przeżyć swój pierwszy raz, ufam mu i jestem pewna, że chcę, żeby to był on. Rozmawialiśmy o tym, ustaliliśmy, że będzie powoli, stopniowo, nie będziemy się śpieszyć. Ale mam jeden problem. Wszystko jest ok, nie wstydzę się go, czy coś, ale też nie potrafię przełamać się, żeby go dotknąć. Próbowałam, trzymał mnie wtedy za rękę, ale jak puścił, to i ja zabrałam rękę, nie wiem dlaczego. Nie wiem, jak mam się zachować, co robić...może mi coś doradzicie?
|
2014-11-15, 13:38 | #887 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 22
|
Pierwszy raz.
Hej. Mam chłopaka, z którym chciałabym przeżyć swój pierwszy raz, ufam mu i jestem pewna, że chcę, żeby to był on. Rozmawialiśmy o tym, ustaliliśmy, że będzie powoli, stopniowo, nie będziemy się śpieszyć. Ale mam jeden problem. Wszystko jest ok, nie wstydzę się go, czy coś, ale też nie potrafię przełamać się, żeby go dotknąć. Próbowałam, trzymał mnie wtedy za rękę, ale jak puścił, to i ja zabrałam rękę, nie wiem dlaczego. Nie wiem, jak mam się zachować, co robić...może mi coś doradzicie? Ogólnie to się trochę boję pierwszego razu, tego, że będzie bolało, że nie dam rady. Poratujcie mnie troszkę
|
2014-11-15, 13:53 | #888 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 102
|
Dot.: Pierwszy raz.
Cytat:
Nie przejmuj sie, z czasem jak lepiej poznacie swoje ciala, to bedzie lepiej Ja pierwszy raz jak mialam zrobic mojemu ex recznie, to co chwile przerywalalm bo sie balam ze cos zrobie z penisem. Biedny, w koncu w ogole opadl.. Probuj probuj probuj |
|
2014-11-15, 14:09 | #889 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Pierwszy raz.
Tyle, że mi trochę głupio, bo on się stara, a ja nic tylko leżę On niby mówi, że nic się nie dzieje, że spokojnie; nie nalega ani nic, ale tak mi dziwnie, że nic nie robię. Bo tego chcę, a nie potrafię
On mnie normalnie wszędzie dotyka i mi to nie przeszkadza, więc nie to, że się go wstydzę, tylko jakoś brak mi takiej odwagi, bo nie wiem co i jak i to mnie wkurza. Edytowane przez mery_mary Czas edycji: 2014-11-15 o 14:12 |
2014-11-15, 14:10 | #890 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Pierwszy raz.
Jak długo jesteście razem?
Ile macie lat? I nie zrozumiałam jednego: boisz się ogólnie dotykać chłopaka, czy chodzi tylko o miejsca intymne? Trudno mi na razie coś stwierdzić, ale moim zdaniem jeżeli wstydzisz się takiego bliskiego kontaktu z chłopakiem, powinnaś póki co wstrzymać się przed pierwszym razem. Powinnaś czuć się swobodnie, nie wstydzić się, skoro go kochasz. Rozumiem, że pettingu póki co też nie uprawialiście? (I na przyszłość nie zakładaj dwóch tematów) Edytowane przez Black_Eyes Czas edycji: 2014-11-15 o 14:12 |
2014-11-15, 14:34 | #891 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Pierwszy raz.
Jak długo jesteście razem?
Ile macie lat? I nie zrozumiałam jednego: boisz się ogólnie dotykać chłopaka, czy chodzi tylko o miejsca intymne? Trudno mi na razie coś stwierdzić, ale moim zdaniem jeżeli wstydzisz się takiego bliskiego kontaktu z chłopakiem, powinnaś póki co wstrzymać się przed pierwszym razem. Powinnaś czuć się swobodnie, nie wstydzić się, skoro go kochasz. Rozumiem, że pettingu póki co też nie uprawialiście? (I na przyszłość nie zakładaj dwóch tematów) |
2014-11-15, 16:03 | #892 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Pierwszy raz.
Myślę, że nasz wiek nie ma tu zbyt dużego znaczenia, on jest 3 lata starzy ode mnie, ale oboje jesteśmy pełnoletni, jeśli chodzi i to, czy nie jestem za młoda Znamy się od dawna, oboje jesteśmy pewni, że tego chcemy, nie jest to jakaś nieprzemyślana decyzja.
Nie chodzi mi o to, że przed dotknięciem jego penisa czuję jakiś strach, tylko coś mnie hamuje, bo jak mnie trzymał za rękę jak pierwszy raz go dotknęłam, to było ok, ale jak puścił, to od razu mi w głowie pojawiło się pytanie: co teraz? A z moim wstydem to jest do końca tak, że się go wstydzę, bo jak on mnie dotyka to mi to pasuje, więc nie wiem czy można powiedzieć, że się wstydzę. Po prostu mam pewne obawy, bo nie wiem co mam robić |
2014-11-15, 16:33 | #893 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Pierwszy raz.
Czyli chodzi o to, że po prostu boisz się, że nie będziesz wiedziała co robić, jak go zaspokoić? W takim razie porozmawiaj z nim, poradź się co masz robić, żeby było mu dobrze Chłopak powinien cię naprowadzić, w końcu on sam najlepiej wie co lubi
|
2014-11-15, 16:47 | #894 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Pierwszy raz.
Rowniez mysle ze powinnas z nim porozmawiac na ten temat Niech cie chlopak nakieruje Zreszta jak sie przelamiesz to zobaczysz, ze to samo przyjdzie i bedziesz wiedziala co robic
|
2014-11-15, 21:34 | #895 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 79
|
Dot.: Pierwszy raz.
Dołączam się do powyższych rad. Naprawdę wszystko wymaga czasu i pewnego przełamywania się, i co najważniejsze - nie możesz czuć się pod presją! Jestem pewna, że kochający facet to zrozumie. Powodzenia!
Edytowane przez zendress Czas edycji: 2016-01-29 o 16:37 |
2014-11-16, 01:27 | #896 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Pierwszy raz.
Również uważam, że nie powinnaś skupiać się na tym, żeby w pełni zaspokoić chłopaka Po prostu zacznij delikatnie go tam dotykać, oswajać się z tą częścią ciała. Z technicznych informacji - mogę dodać tylko, że najwrażliwszą częścią penisa jest wędzidełko. Jest ono widoczne po zdjęciu napletka i znajduje się po spodniej stronie przyrodzenia. Możesz chwycić penisa całą dłonią, a kciukiem masować delikatnie wędzidełko. Wydaje mi się, że większość facetów to lubi - także jest to bezpieczna opcja, jak na początek.
Co do samego pierwszego razu...Ja miałam je w pewnym sensie dwa. Z pierwszym chłopakiem planowaliśmy, więc jak już miało do tego dojść było mnóstwo strachu - zwłaszcza z mojej strony. Bałam się bólu. Mój uwczesny TŻ (prawiczek) był bardzo delikatny. Przez to nie mógł się przebić Próbowaliśmy na jeźdźca - jednak nadal nic z tego...Ciągle czekałam na to uczucie pęknięcia - i bałam się go, więc byłam spięta. Ostatecznie poddaliśmy się z zamiarem spróbowania kiedy indziej. Nasz związek jednak nie dotrwał już drugiej próby (nie seks był przyczyną). Z teraźniejszym TŻ wszystko poszło inaczej Po 3 miesiącach związku dobieraliśmy się do siebie już na maksa i to nie pierwszy raz. Mimo wszystko byłam przyzwyczajona tylko do peetingu, więc i tym razem to zakładałam...a tu mój TŻ (nie prawiczek) myk myk, - sforsował ,,barierę" bez większego problemu. Zrobił to stanowczo. Poczułam pęknięcie, ale nie bolało mnie jakoś szczególnie...Może dlatego, że byłam lekko zszokowana, ze stało się to tak nagle - ale zarazem chciałam tego (po prostu zawsze hamowała mnie perspektywa bólu - bo psychicznie czułam się gotowa) i cieszę się z perspektywy czasu, że wyszło to właśnie tak spontanicznie On mówił mi, że nie spodziewał się, że jestem dziewicą, ale oczywiście w trakcie się domyślił. Wniosek z tego taki, że grunt to się rozluźnić i nie czuć presji. Miejcie zabezpieczenie w pogotowiu, a ta chwila na pewno nadejdzie. Edytowane przez BadLife Czas edycji: 2014-11-16 o 01:33 |
2014-11-16, 09:16 | #897 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 617
|
Dot.: Pierwszy raz.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787420
nie za dużo tych tematów?
__________________
Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu. : -)))) |
2014-11-16, 18:33 | #898 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 18
|
Dot.: Pierwszy raz.
Powinniście poczekać. Boisz się go dotknąć, a chcesz się z nim kochać. Tu nie ma żadnego sensu. Najpierw należy poznać swoje ciała.
__________________
It’s only after we’ve lost everything that we’re free to do anything. |
2014-11-23, 17:10 | #899 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Dziękuję Wam za wszystkie rady Powiedziałam chłopakowi o moich "obawach" i wszystko poszło bardzo dobrze Pomógł mi się przełamać, wziął mnie za rękę i pokazał jak mam go dotykać, więc grunt to szczera rozmowa A tak dla dziewczyn, które mają pierwszy raz przed sobą, to nie ma czego się obawiać Ja strasznie się stresowałam i bałam, ale nie tego, że będzie bolało, bo to normalne, tylko tego, że nie dam rady tego wytrzymać. Ale moje obawy były niepotrzebne, bo fakt, bolało, ale nie jakoś przesadnie i tylko jak wszedł we mnie pierwszy raz, za każdym następnym bolało mniej i tylko jak wchodził. Krew też się nie polała Za pierwszym podejściem jak powiedziałam, że boli nie wszedł do końca, tylko zrobił mi palcówkę i nawet nie wiem kiedy zamienił palec na penisa Przebicia błony jakoś specjalnie nie czułam, bo i tak wszystko trochę bolało, a do tego doszedł stres. Jak już całkiem we mnie wszedł, powiedział, że już po wszyskim i wtedy dopiero tak na prawdę wszystko do mnie dotarło .Jedynym problemem było to, że jak to mój chłopak nazwał "uciekałam mu", jak chciał wejść 2 raz, ale podłożył mi pod tyłek poduszkę i było już ok, więc ten sposób jak najbardziej polecam A co do żelu czy czegoś w tym stylu: my nie użyliśmy, było na początku troszkę zbyt sucho, bo się zestresowałam, a później było lepiej Problemem, o ile tak można to nazwać, też było to, że cały ten stosunek trwał krótko, bo mój chłopak już wcześniej się za bardzo "podniecił" , więc ja nie zdążyłam się nacieszyć tą chwilą. A i jeszcze jedno, po wszystkim strasznie dziwnie się czułam, bo ogarnął mnie smutek nie wiem czym spowodowany, bo w głębi duszy się bardzo cieszyłam. Czułam się tak jakbym nic nie pamiętała prawie, ale chłopak powiedział, żebym się nie przejmowała, bo byłam zestresowana i to pewnie dlatego, ale teraz jest już wszystko w porządku, chyba byłam w jakimś szoku czy coś, że to do mnie nie docierało Tak, więc nie ma co się przejmować nie wiadomo jak bardzo, wiem, że to nie takie proste, ale grunt to być wyluzowanym
I nie brać sobie do serca wszystkiego co tu dziewczyny piszą o swoich pierwszych razach, bo każdy jest inny i inaczej czuje Ja też się naczytałam i spodziewałam się większego bólu i w ogóle, a było całkiem miło i przyjemnie |
2014-11-24, 01:55 | #900 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Pierwszy raz.
Za szybko. Musisz WŁAŚNIE chcieć dotykać miejsc intymnych aby doszło do seksu
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:15.