2018-11-25, 21:57 | #151 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
Dla mnie to nie dziwne. W norweskich schroniskach masz ankietę i szereg pytań w stylu czy wiesz, że trzeba z kotem chodzić do weta i powinien dostawać wartościową karmę oraz pytania co zamierzasz zrobić z kotem w wakacje ( wyjazd wakacyjny ). |
|
2018-11-25, 22:00 | #152 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
No i o czym to świadczy? Jak się chce kiedyś mieć kota czy psa , a nie miało, to musi być pierwszy raz i co? Kupić mieli tak? Jeszcze lepiej małe kocie dziecko , na pewno by w im w drogę nie wchodziło .
A tam nie ma nic o tym , że szybko im wydano kota. Do tego jak to schronisko nie fundacja to niestety mamy złe przepisy i się wydaje zwierzę od ręki.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-11-25, 22:01 | #153 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
|
|
2018-11-25, 22:03 | #154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Niestety tak. Owszem, pyta się np gdzie będzie pies itd, że nie wydaje się na łańcuch ani do kojca, ale tak naprawdę nikt tego nie sprawdza. Nie ma wizyt przed i poadopcyjnych, bo nie ma wolontariuszy, nie ma pracowników, którzy mogliby robić takie rzeczy, bo mają wystarczająco pracy w samym schronisku.
|
2018-11-25, 22:03 | #155 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
Dalej nie rozumiecie przekazu?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2018-11-25, 22:08 | #156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Treść usunięta
|
2018-11-25, 22:10 | #157 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Tak u nas działają państwowe schroniska
Przychodzisz, wybierasz zwierzę, odpisujesz umowę, oświadczenie, że nie masz sądowego zakazu posiadania zwierząt, wplacasz kwotę wg cennika i możesz zabrać zwierzę do do domu. Jak jest akurat jakiś wolontariusz to co nieco opowie o zwierzaku. Kierownik mało co wie , mają zeszyt i w nim nieraz zapisane czemu oddany, skąd się wziął. Ale najczęściej są z odlowu z ulicy wielkie niewiadome i powiedzą tyle na ile je poznają. A jak poznać psa czy kota jak tam są inne warunki niż w domu potem mają? ---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ---------- Przepraszam bardzo czym się nie popisał?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-11-25, 22:13 | #158 | ||
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
Cytat:
A wystarczyłoby zaprosić ludzi na kilka wizyt, by się zapoznali ze zwierzakiem i zobaczyli jak wygląda życie z kotem ( też za kilka lat ). |
||
2018-11-25, 22:17 | #159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Treść usunięta
|
2018-11-25, 22:38 | #160 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
W domu śpią z tym zwierzakiem i to jest co innego Do dziecka też się jeździ przed przysposobieniem np.tylko raz na tydzień na godzinę, bo tak Ci nakaze rodzina zastępcza i co potem masz dziecko 24h i powiem, że na pewno jest bardziej wymagające niż kot. A jednak się nie zwraca, bo to człowiek. A zwierzę można nie? Chwilę zobaczymy jak to jest i podziekujemy Tu jest różnica, że ten kot nic takiego nie zrobił by go oddać. I jak mają szukać domy tym zwierzakom jaj świat jest pełen niedojrzalych i nieodpowiedzialnych ludzi? Też kiedyś zaczynałam z psami, kotami , papugami , swinkami i krolikami. I nikt mnie nie uświadamial,bo sama świadomie się na to zdecydowałam, licząc się z chorobami, brakiem możliwości wyjazdu, dodatkowymi obowiązkami, hałasem. Jak zwierzę jest bezproblemowe i nie kłamią w tej kwestii to jak mają dorosłych ludzi uświadamiać oprócz powiedzenia raz, że to żywe stworzenie , a nie zabawka? ---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ---------- Czego ? Kolejnych niedojrzalych emocjonalnie ludzi? Tak bronmy jeszcze takich i powiedzmy , żeby kupili, bo może wtedy bardziej pokochają , bo taki nowy to fajniejszy . Najwyżej tez oddadza do schroniska jak się znudza jak Franiem, co tam jeden w ta czy we w tą nie
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2018-11-25, 23:21 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Treść usunięta
|
2018-11-26, 04:49 | #162 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 299
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
mi sie ta strona na fb w ogole nie otwiera
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-26, 05:29 | #163 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
[1=3bd0b7dc44484b2289b2327 7ed0b1e72d33d74ce;8617004 0]mi sie ta strona na fb w ogole nie otwiera
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Proszę Cytat:
|
|
2018-11-26, 07:20 | #164 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Weź mi takich bzdur nie pisz, że nie każdy tak ma. Czego nie ma? Chociażby wyobraźni, ze zwierze chodzi po domu, chce uwagi i po prostu żyje ?
Mozna takim gadac, uświadamiac i co to daje, nic .
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-11-26, 07:29 | #165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
Empatii chociażby nie ma. Część ludzi nie ma po prostu empatii. W dodatku są imbecylami. Zawsze tak było, jest i będzie niestety. |
|
2018-11-26, 08:03 | #166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
To tak samo jak ja miałabym oddać moje psy bo mnie budzą w niedzielę o 6 rano i domagają się miziania. Albo wyjścia na spacer o 3 w nocy bo akurat czują potrzebę.
|
2018-11-26, 08:19 | #167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Groszku, nie ogarniam, dlaczego bronisz tych bezsensownych często (nie mówie, że koniecznie w tym przypadku, ale jednak...) adopcji, w których najlepiej opiekunom nie mówić o zwierzęciu nic. Wyadoptowałam kilkadziesiąt psów, część ze schroniska za moją rekomendacją, część ode mnie z DT albo z zaprzyjaźnionych DT i hoteli. PODSTAWĄ jest opisanie psich zachowań. Na przykład, dzwoni do mnie ktoś zainteresowany psem dorosłym, więc mówię mu, że spoko, pies jest zdrowy, wykastrowany, zachipowany, ma książeczkę ze szczepieniami. U mnie zachowuje się tak i tak, ale jak zmieni dom, to możliwe, że zdarzą mu się wpadki, że może zaczać szczekać i wyć w domu, jeśli najpierw ciągle z nim bedą, a potem go nagle zostawią; że może uciekac na spacerach, wiec muszą przyłożyć sie do przywołania. I wiele osób już po tym może rezygnuje, bo oni by chcieli ideał. Ideały nie występują, bo dla każdego ideałem jest coś innego. I to jest dla mnie taka podstawa - żeby powiedzieć ludziom, co może ich czekać. Jasne, ludzie powinni sami to znaleźć w sieci, dopytać, pomysleć. Moga to zrobić. ALE to mi zależy na tym, aby pies dobrze trafił, i ja bym nie mogła spać po nocach, że nie sprawdziłam całkiem w domu. A taką rozmowę można nawet w schronisku przeprowadzić. Więc schronisko, które pisze, ze ludzie adoptowali od nich kota, a nie wiedzieli, jak to jest mieć kota - strzela sobie w stopę.
|
2018-11-26, 08:32 | #168 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
To takim sposobem po co schroniska, fundacje jak sie staraja jak moga, a trafia na takich ludzi co w tyłku maja, ze to żywe stworzenie . Widzialam juz przypadki zwrotu, bo szczeka, bo nie szczeka, bo nasikał, bo pogryzł dywan , no ludzie tak nie mozna, to nie bierzcie i tyle. Bo takim sposobem to tez ten kupiony od malenkosci bedzie to samo robil i co ląduje potem w schronisku, bo zawadza. Jeszcze zrozumiem przypadki agresji, chociazby historia owczarka Collie, tak skrzywdzony przez czlowieka, ze byl wrogo nastawiony do obcych. Pisali, ze trudny pies i liczyli sie, ze juz domu nie znajdzie, ale byl znaleziony po oblaniu kwasem. W koncu rodzina sie znalazla, jezdzili, oswajali sie, nawet z ich psem przyjezdzali. W koncu go wzieli. Na poczatku okej, ale minelo kolo tygodnia czy dwoch pies sie zaklimatyzowal i zaczal bronic terenu, zaczal byc zazdrosny o czlowieka i niestety obawiali sie o bezpieczenstwo pierwsze i musieli go zwrocic. Do smierci zostal w Fundacji. Ale obie strony zrobily co trzeba, daly z siebie wszystko, nikt nie klamal, ze pies jest potulny. ---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ---------- Cytat:
ja pisze o przypadkach co wlasnie sie mowi, a i tak adoptuja, a potem zwrot. A czesto co maja mowic, gdybac, to gdybaja i tak nic nie daje. Chodzi mi, ze jak mozna wlasnie na te sluzby cos sie tym zajmuja jeszcze najezdzac, a tym samym bronic nieodpowiedzialnych ludzi. Podalam dlatego przyklad taki niby prosty, bo kot, wlasnie kot, do tego bezproblemowy, a i tak ludzie oddaja, wiec nic nie da tu czy kupno czy wziecie zwierzecia ze schroniska, oni sie do tego nie nadawali. Do tytułu watku sie odniosłam. gdzie ja pisalam, zeby nie mowic ? Pisalam tylko, ze mozna to zrobic w sposob empatyczny, a nie strasząc w sumie, bo jezeli pies nie wykazuje takich cech, to mozna to jakos wspomniec, ale nie, ze te psy są trudne i ten tez moze taki byc i w ogole adopcje to ciezka sprawa i takie typu rzeczy wygadywac. Po prostu za bardzo wyolbrzymianie w kazdej sferze zycia jest bez sensu. I tak nie zrozumie jak mozna sie decydowac na zwierzaka i nie wiedziec, ze szczeka, ze obudzi, ze moze byc upierdliwy, ze zmieni nam sie zycie o 180 stopni. Nie pojme tego, zeby doroslym ludziom podstawowe rzeczy uświadamiac. Rozumiem o konkretnym zwierzaku mowienie to co sie wie i tyle. ja nie uwazam, ze strzela sobie w stope, bo tak to nikt w sumie nie adoptuje. Ten co nie mial, ma nie brac, ten co mial ma tez nie brac, bo moze kot bedzie agresywny, to kto ma te zwierzaki brac ze schroniska sami prowadzacy je, czy w ogole bez sensu te adopcje, niech tam zyja sobie, tylko schroniska nie sa z gumy, to co maja zrobic ? A ten kot tez nie przybył tam w magiczny sposob , to jakis inny czlowiek zaniedbal to i on tam sie pojawił. Jak ktos chce na 100% to skisł by, a nie odda, chyba, ze rzeczywiscie cos nie tak wyszlo, ale bez powodu i Wy takich bronicie ?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi Edytowane przez groszek75 Czas edycji: 2018-11-26 o 08:38 |
||
2018-11-26, 11:11 | #169 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Ej, ale u nas w schroniskach i fundacjach też się zwykle wypełnia takie ankiety z milionem pytań w stylu "a co jak zwierzę zachoruje...". Chyba że to jakieś bardzo lewe pseudoschronisko.
Poza tym mam wrażenie, że akurat co do psów i kotów większość ludzi ma jednak świadomość, z czym się to mniej więcej wiąże (choć oczywiście nie wszyscy). W najgorszej sytuacji IMHO w Polsce są takie małe zwierzątka do kupienia w sklepie zoologicznym (świnki morskie, szczyrki, chomiki). Ludzie często traktują je jak zabawki dla dziecka. Takie zwierzę często ląduje w domu samo, chociaż jest stadne, ma byle jaki pokarm, za mała klatkę, a jak zachoruje to nikt nie bierze go do weta, bo ludzie nawet nie wiedzą, że to się leczy, po prostu sobie zdycha w cierpieniach. A już nawet nie wspominam o sytuacjach, kiedy mamusia kupi chomiczka zbyt małemu dziecku, które go niechcący ściśnie i złamie kręgosłupek. Mam wrażenie, że co do psów i kotów to jednak poza wiejskimi babciami i totalnymi imbecylami, to ludzie w większości ogarniają, że to zwierzę wymaga jakiegoś wysiłku i wkładu finansowego. |
2018-11-26, 11:35 | #170 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
To za mało. Mnie nie dziwi, ze ludzi posiadanie kota potrafi przerosnąć, a zwłaszcza kota który potrzebuje sporo uwagi. na temat kotów, pokutuje masa mitów, np.: - że są praktycznie bezobsługowe (nie trzeba wyprowadzać jak psa, więc się ludziom wydaje, że nie generują obowiązków i nie będą "zawracać głowy") - że są samotnikami (najgorszy! i najbardziej kłamliwy) koty to zwierzęta _stadne_ tyle że ich system stadny nie jest ściśle zhierarchizowany. Ale to bardzo towarzyskie zwierzęta. - że są ... ciche Ludziom którym wydaje się kota, o którym się wie że potrzebuje towarzystwa, a więc _uwagi ludzkiej_lub _kociej/psiej/innej_ należałoby od razu powiedzieć, ze ten kot, albo do adopcji z drugim kotem, albo w ogóle. Towarzyskie koty potrzebujące dużo uwagi, nie nadają się na "jedynaków", bo zadręczą żywcem właścicieli oraz co gorsza, jeśli właściciele pracują poza domem, zwyczajnie odchorują pozostawianie ich na tyle godzin samopas. Kot potrafi od tego dostać problemów psychicznych, objawiających sie albo depresją (apatia, przesypianie całych dób) albo "zdziczeniem" (nadaktywność, agresja/autoagresja)
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2018-11-26, 11:42 | #171 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
znam ludzi co dlatego wola koty, bo one nie są tak upierdliwe jak psy, znaczy nie łaża za mna krok w krok i sie zajmuja same soba serio ? akurat moje kolezanki maja dziwne koty, nieraz sie smiejemy, ze psy w nich siedza jedna jak wraca z pracy, kot juz na nia czeka, pod łazienka tez czeka druga ma takie przygarniete u mamy na wsi, co weekend tam jedzie i spi z tymi kotami, głaszcze, jak sie polozy, to jak moj Misiek-pies musi byc glaskana, nie sposob sie ruszyc Wiec co taki czlowiek ze schroniska moze powiedziec o kocie, no wlasnie najlepiej weźcie dwa Tak jak pisalam wyzej, zwierze potrzebuje uwagi, jak tego nie ogarniasz, nie wiem jakim spsobem nie decyduj sie na zadne, czyli ani adoptowane ani kupowane i po kłopocie
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2018-11-26, 11:50 | #172 | |||
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
To samo usłyszeliśmy od znajomych jak im powiedzieliśmy, że jesteśmy w trakcie adopcji kota. Moje zdziwienie było duże, bo mieszkałam z kotami wcześniej, oni też je mają, ale pojęcia o kotach chyba średnie. ( 8 lat kot i ani razu go nie głaskali, kot zdziczał ). |
|||
2018-11-26, 12:37 | #173 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
|
|
2018-11-26, 12:55 | #174 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
jedno trzeba sobie uswiadomic, to my ludzie sprowadzamy nature i te zwierzeta do tego gdzie są i jesli mozna pomoc to sie pomaga, a nie przeszkadza. Skad schroniska maja wiedziec, ze pies czy kot trafi byle gdzie ? A z gumy mi chodzilo wlasnie, ze takim sposobem jaki czesto proponuja tu niektore osoby typu nie jestem za naciskiem na adopcje to w koncu doprowadzimy do usypiania i wegetacji, bo ich bedzie za duzo. ---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ---------- Taa i ja dopowiadam, a kto dopowiada sobie opinie na temat przeprowadzonej adopcji. Jest tylko jeden post, ktory malo co wnosi. Ale oczywiscie trzeba dopowiedziec , ze to błąd schroniska, oni źle przeprowadzili adopcje. Nic tam takiego nie ma. O tym, ze ktos kota nigdy nie mial mogli dowiedziec sie przy zwrocie i tyle.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2018-11-26, 13:16 | #175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
To, że schronisko się dowiedziało o tym, że dom nigdy nie miał kota, świadczy właśnie o jakości adopcji. |
|
2018-11-26, 13:35 | #176 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
A ja myslalam, ze juz adoptowane to sa wykastrowane. U nas jest 2 tygodnie karencji w schronisku, potem jak nikt sie nie zglasza, bo moze to byla zguba , piesek idzie do kastracji i dopiero po wygojeniu moze isc do adocpji. To kazde schronisko ma inne prawa i obowiązki ?
No tak świadczy o ludziach co adoptowali, a nie o schronisku, to nie są wrózki co czytaja ludziom z oczu czy z dloni czy nie kłamia czy cos powiedza. Tu byl ewidentny przyklad ludzi co zadnego zwierzaka nie powinni miec i tyle, a nie , ze schronisko ponosi winę.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-11-26, 13:44 | #177 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
Tak, zwrot z adopcji świadczy o ludziach. I tak, fakt, że zwierzę zostało wydane do takiego domu - świadczy o jakości adopcji. Skoro ktoś ma czas pisać rzewne historie na temat kota, który wrócił z adopcji, to zakładam, że ma też czas, aby przed adopcją porozmawiać z domem, m.in. pytając o historię posiadanych zwierzaków czy informując o tym, co oznacza adopcja. Jeśli nie mają czasu, to niech dają ulotki i odsyłają ludzi do domów, zeby przeczytali i wrócili, jak przemyślą. |
|
2018-11-26, 13:52 | #178 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
śledzilas historie tego kota, ze tak pewnie sie wypowiadasz ? znasz to schronisko czy fundacje i te osoby tam pracujące ?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2018-11-26, 13:52 | #179 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
Cytat:
W moim miescie (srednie miasto) rodzinnym klinika weterynaryjna wspolpracuje na zasadzie wolontariatu ze schroniskiem. Raz w tygodniu kilka godzin, nie wiem dokladnie. Weterynarzy jest czterech, wiec wychodzi kazdemu jeden dzien na miesiac. Schronisko zadowolone, bo placi tylko za sam koszt lekow czy szczepionek, a to zawsze taniej niz jeszcze dodatkowo za prace weterynarza. A klinika ma reklame, bo to jest bardzo pozytywnie odbierane. Zreszta w ogole jak tutaj czytam, to wydaje mi sie, ze pochodze z jakiegos ''zwierzecego raju'', bo w moim miescie to akurat wolontariuszy w schronisku jest az za duzo. Glownie uczniowie chetnie sie zglaszaja, niektorzy chocby dlatego, ze za to byl kiedys jeden punkt chyba przy rekrutacji do liceum. Mysle, ze glowny problem to to, ze zakladamy, ze ludzie sa inteligentni. A ludzie sa glupi. I to wcale nie analfabeci, ale wyksztalceni ludzie, ktorzy zdobyli jakis zawod, pracuja, do czegos tam doszli, czasem maja w sobie taka glupote, taka ignorancje, taki brak checi rozwoju, ze po prostu az uwierzyc czasem ciezko. Czesto jest taka sytuacja - psa karmiono kielbasa z kasza albo kielbasa z chlebem i wydawaje im sie, ze to takie dobre jedzenie, bo kielbasa to przeciez miecho. Pies choruje i zdycha. Potem sie opowiada ''a, zmarlo mu sie''. Ale na co pies zmarl? A moze na watrobe? A moze jakbys inaczej go karmil... ciag przyczynowo-skutkowy, moze chwila refleksji nad tzm, co moglo byc przyczyna i co zrobic, zeby przedluzyc zycie psom? Nie. Pies po prostu zdycha. Przykre. |
|
2018-11-26, 14:01 | #180 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pies z hodowli czy schroniska?
No u nas sa rozne akcje z wolontariatem, nie dostaniesz sie, bo chcesz, maja swoje środowisko, a w niektorych miastach pozbywaja sie tzw. "niewygodnych"
U nas byla akcja, ze kradli żarcie i sprzedawali, na kierownika kiedys dali babke co okradala dom Alberta dla bezdomnych i tu ją przeniesli Uklady, ukladziki, kosztem zwierzat , tak wyglada u nas rzeczywistosc
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:06.