Studia podyplomowe, jakie wybrać? - WĄTEK ZBIORCZY

[Hot Lady]

Na początku tradycyjnie wszystkich witam

Mam kilka pytań dotyczących studiów podyplomowych, proszę absolwentki o podpowiedzi, czy na podyplomówkach można starać się o stypendia? Mam tu na myśli i naukówki i pomoc socjalną, czy takie świadczenia nie przysługują?

Jaki dokument otrzymuje się po ukończeniu takich studiów? Dyplom? U niektórych widziałam zwykłe zaświadczenie potwierdzające ukończenie podyplomówki

Jakie są wymogi co do pracy dyplomowej? Skoro pisze się pracę, to powinno otrzymać się dyplom a nie zaświdczenie

no nic rozwiejcie moje wątpliwości i wytłumaczcie jak to jest

[Li O]

Ja miałam łączoną z magisterką, ale osoby które chodziły na tzw. "komercyjne" podyplomówki pisali na koniec roku tylko egzamin z całego materiału i z tego było zaliczenie albo niezaliczenie podyplomówki. Nie pisali żadnych prac dyplomowych tak jak na licencjacie czy magisterce. Na koniec otrzymywali tylko dyplom. Niestety nie bardzo się orientuję czy przysługują stypendia, ale wydaje mi się że u nas nie przysługiwały, bo chciałam jeszcze jeden kierunek zrobić i musiałabym już płacić za podyplomówkę (na magisterce miałam stypendium naukowe, więc nie płaciłam) zatem zrezygnowałam z tego pomysłu. Jeśli przysługiwałyby to pewnie miałabym stypendium i nie musiałabym płacić... Jednakże nie jestem pewna. Najlepiej idź/zadzwoń/napisz maila do szkoły w której interesuje cię podyplomówka i zapytaj o interesujące cię kwestie, wtedy będziesz miała pewność

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Hot Lady

Na początku tradycyjnie wszystkich witam

Mam kilka pytań dotyczących studiów podyplomowych, proszę absolwentki o podpowiedzi, czy na podyplomówkach można starać się o stypendia? Mam tu na myśli i naukówki i pomoc socjalną, czy takie świadczenia nie przysługują?

Jaki dokument otrzymuje się po ukończeniu takich studiów? Dyplom? U niektórych widziałam zwykłe zaświadczenie potwierdzające ukończenie podyplomówki

Jakie są wymogi co do pracy dyplomowej? Skoro pisze się pracę, to powinno otrzymać się dyplom a nie zaświdczenie

no nic rozwiejcie moje wątpliwości i wytłumaczcie jak to jest

1.raczej nie
2.dyplom lub zasw zalezy od uczelni
3.nie ma pracy dyplomowej-przynajmniej u mnie-zalezy od uczelni

[Hot Lady]

Li O, dziękuję za pierwszą odpowiedź, gdy składałam dokumenty na studia, zapytałam o stypendia, pani, która mnie obsługiwała, szybko ukróciła temat mówiąc wymowne NIE a ja jestem bardzo ciekawa dlaczego NIE - przecież to takie same studia, tym bardziej jeśli dajmy na to osoba jest niepłenosprawna, to nie może starać się o stypendium dla osób niepełnosprawnych - dziwne jakieś , na stronie kierunku, który sobie upatrzyłam jest napisane, że na koniec ostatniego semestru zostanie złożona praca dyplomowa

[leffe]

nie, to nie są takie takie same studia. Kierunki "normalnych" studiów są kontrolowane przez państwową komisję akredytacyjną, program nauczania też jest mniej więcej ustalony przez prawo. Tymczasem podyplomówka to wolna amerykanka i zależy od wyobraźni uczelni z czego będzie można odbyć studia podyplomowe. Program też ustala uczelnia. Także na studiach podyplomowych nic Ci się nie należy, legitymacji również nie dostaniesz. A kończyć studia można z dyplomem albo z zaświadczeniem (bez zdjęcia). Można pisać pracę albo pisać egzamin - zależy od uczelni.

[Solak]

Ja jestem dopiero w trakcie takich studiów, ale na pytania mogę Ci odpowiedzieć

Na mojej podyplomówce nie ma żadnych stypendiów ani świadczeń socjalnych i to nie są takie same studia jak inne- podyplomówka ma raczej charakter dodatkowy, dokształcający, coś jak kurs językowy. Ja się przynajmniej nie spotkałam ze stypendiami na tego typu studiach

Ja dostanę zaświadczenie/swiadectwo ukończenia studiów. W moim przypadku (podyplomówka z zakresu przygotowania pedagogicznego) daje mi ono konkretne uprawnienia.

U nas pisze się pracę dyplomową (ok 30 stron, charakter teoretyczny), którą trzeba obronić. Żeby przystąpić do obrony trzeba zaliczyć wszystkie przedmioty, dopełnić formalności ze złożeniem i zarejestrowaniem pracy i zaliczyć praktyki (ale te praktyki to chyba tylko na kursach pedagogicznych)

[Hot Lady]

to już troszkę mi rozjaśniłyście

Solak czyli praca niezbyt długa? 30 stron - to nienajgorzej, martwiłam się czy wszystko pogodzę, bo chcę to zrobić jednocześnie z innym kierunkiem, u mnie będzie praca i chyba dyplom - bo coś znalazłam o opłacie za dyplom na ich stronie internetowej

często miałyście zajęcia? czy raczej nie? zadowolone ze swoich podyplomówek? nie wiedziałam, że nawet legitymacji nie ma - dobrze, że będę ją miała na innym kierunku, bo co ja bym bez niej zrobiła

[Hot Lady]

dziewczyny a dostanie się jakiś dokument z ocenami ? coś w rodzaju suplementu??

bo na zaświadczeniu jest tylko wykaz przedmiotów i godziny w jakich został zrealizowany, a zastanawiam się, gdzie pojawią się stopnie, jeszcze 6 miesięcy i będzie po podyplomówce

[julcia_bleble]

Witam, w tym roku koncze filologie włoską i zastanawiam sie czy nie zrobic sobie studiow podyplomowych. No wlasnie... mysle juz nad czyms innym niz pakowanie sie w jezyki, nauczycielstwo itp tylko nie mam zielonego pojecia co do kierunku. Jaki kierunek bylby sensowny aby polaczyc to wszystko ze znajomoscia jezykow i znalezc miejsce na dzisiejszym rynku pracy..Macie jakies pomysly??? jakies public relations???hmm ?

[pola1982]

studia podyplomowe mogą, ale nie muszą byc powiązane z wczesniejszym tematem edukacji. Public relations to świetny wybór, ale pamietaj ze wiele zalezy od Twojej osobowości. Zastanow sie co tak naprawde chcesz robić w zyciu.

[julcia_bleble]

dzieki Pola, tzn ja wiem ze nie musza byc powiazane. I chyba wlasnie nie chce robic czegos podobnego- moglabym isc np. na anglistyke, ale nie chce bo juz mam ta jedna filologie i mi to w zupelnosci wystarcza, nie chce sie babrac w drugiej, bo nie widze ani sensu ani potrzeby. Z drugiej jednak strony chcialabym pojsc na cos przyszlosciowego, cos co ma wziecie i bede mogla to wykorzystac, ale nie mam zielonego pojecia co to mogloby byc, dlatego tutaj postanowilam napisac.Znacie jakies fajne kierunki??? wiem napewno ze musi to byc cos nie zwiazanego z matematyką, bo jestem z tego zupelnie lewa:P

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

łatwo jest powiedziec "zastanów się co chcesz robic w życiu" Trudno jest mi sie sprecyzowac.
Wiem ze niedlugo koncze studia, powinnam wiedziec czego chce, ale tak serio to nie wiem co chce robic. Obecnie ucze, ale to moge robic rownie dobrze po godzinach, a niestety z tego nie da sie jakos fajnie wyzyc. Napewno stawialabym na kontakt z ludzmi, mysle ze moglabym pracowac w jakiejs firmie, korporacji, lubie kontakt z ludzmi, podroze.

[pola1982]

Wiem ze łatwo jest doradzać. Sprecyzowanie własnych celów może być niesamowicie trudne. WIEM to po sobie. Ja dopiero teraz dojrzałam do tego co chciałabym robić w życiu, ale niestety chyba jest już za późno.

[Cindy28]

Jeśli faktycznie myślisz o pracy z ludźmi, to mogłabyś zastanowić się nad studiami, które łączą PR+managerstwo+psychologi ę = zarządzanie
Jestem również po studiach językowych i aktualnie kończę właśnie zarządzanie- poszłam na uzupełniające mgr. Trwają 2 lata, tak jak typowa podyplomówka, jednak siatka na mgr jest o wiele bogatsza
Myślę, że manager z językiem włoskim, to osoba, na którą może być większe zapotrzebowanie niż się Nam wydaje
Powodzenia!

[julcia_bleble]

ooo dzieki Cindy82 za podpowiedz. Przeraza mnie to, ze teraz tak naprawde wszyscy chca zarządzać... Normalnie to zarządzanie to mega popularne chyba. A po jakich Ty studiach jestes? Anglistyka? Pracujesz w swoim fachu?? Musze przyznac, ze im blizej konca studiow, tym bardziej sie stresuje co bedzie dalej... Nie chce nic juz robic jezykowego..to jest pewne. Ucze sie sama hiszpanskiego prywatnie i tyle

[Cindy28]

Ano wszyscy chcą, tylko czy ktoś potrafi robić to z głową ;P
Nie pasjonuje mnie rozstawianie wszystkich po kątach,
ale przecież nie muszę być managerem ;P
Mogę zajmować się rekrutacją, selekcją etc ;D
Zawsze coś się znajdzie ;D
Jestem po filologii słowiańskiej (ros+ukr),
cały czas szukam pracy
Po obronie, w październiku ruszam na Wroclove ;D
W kwietniu wyjeżdżam do Moskwy, więc Kto wie-
może mi się poszczęści i tam coś trafi ;D
Nadzieję trzeba mieć ;P
A językowo robię jeszcze niemieckie i włoski od podstaw +
szlifuję english- na hiszpański brak już czas
Pozdrawiam

[julcia_bleble]

Cindy ten niemiecki i włoski to chodzisz na korki do kogos czy moze sama sie uczyc??? Ja probowalam sama z ksiazek, ale musze miec kogos kto stoi nade mna i czuwa... z batem:P )

[Cindy28]

julcia_bleble
Na włoski udało mi się załapać bezpłatnie na kurs ;D
Więc staram się chodzić i coś tam ogarniać ;D
Na początku marca mam test- więc podczas pobytu u Cioci
mam zamiar przez ferie się podszkolić :P
Z kolei nauka niemieckiego i angielskiego odbywa się on line-
za pomocą skypa
Zalogowałam się na stronie z wymianą umiejętności
i uczę rosyjskiego w zamian za niem i ang właśnie
Polecam ten sposób- dogodna forma nauki + mobilizacja-
uczysz się bo chcesz, a nie musisz
Zazwyczaj mam lekcje wymienne 45 za 45 min
Tak jest najlepiej- wiadomo, że wolny czas to dziś towar deficytowy
Niestety już dobre dwa tyg jak nic z moim językami nie robię ;/
Ale to akurat wina sesji;/
Po powrocie z ferii [niestety nie będę miała tam neta] ruszam znowu pełną parą ;D

[julcia_bleble]

Oj no to fajnie sie masz, serio ja probowalam znalezc kogos na wymiane- ja kogos wloskiego on mnie hiszpanskiego, ale niestety nikogo nie udalo mi sie znalezc, dlatego szkole sie na korkach

[Cindy28]

Podaję stronę z której ja skorzystałam
Link odnosi się od razu do chęci nauki włoskiego w zamian za hiszpański
Zerknij sobie na ogłoszenie z 20.07.2010 od magdy.r z Gdańska- warto napisać, bardzo możliwe, że to wciąż aktualne
Pozdrawiam
http://sieoplaca.pl/poszukiwane_nauk...skiego_93.html

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Ise- Katowice, też może się nadać

[Rilla82]

Julcia, we Wrocławiu romaniści z językiem włoskim są dosłownie rozchwytywani. Nie mamy niestety w tej chwili filologii o tym profilu i jest ogrmny problem np. ze znalezieniem przyzwoitego lektora lub trenera ze znajomością języka (próbowałam ostatnio kogoś zatrudnić, to wiem Ale rozumiem, że w stronę edukacji Ci raczej nieśpieszno . Myślę, że Cindy dobrze podpowiada, raczej nie będziesz mieć problemów ze znalezieniem pracy. Niestety w Polsce trudno o kierunki typu "język X w biznesie", nad czym sama bardzo ubolewam. Współpracuję jako lektor z różnego typu firmami i kancelariami prawniczymi i niestety sama we własnym zakresie musiałam zgłebiać tajniki języka biznesowego, podstaw ekonomii, słownictwa prawniczego itd. Na szczęście w "moim języku" (niemiecki) jest całkiem spora literatura przedmiotu.

[leszeq877]

Witam
Zamierzam zapiać się na studia podyplomowe.
Jaki kierunek byłby lepszy rachunkosość i finanse czy bankowość?
Proszę napisać swoje spostrzeżenia.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez leszeq877

Witam
Zamierzam zapiać się na studia podyplomowe.
Jaki kierunek byłby lepszy rachunkosość i finanse czy bankowość?
Proszę napisać swoje spostrzeżenia.

lepszy?
w czym?

[loliczek]

nie ma kierunków lepszych, ani gorszych.. są tylko lepsi lub gorsi studenci, a co za tym idzie lepsi lub gorsi fachowcy. Prawda jest taka, że nieważne co się kończy i nieważne, czy dziennie czy wieczorową porą (jak to mówią), tylko czy ma się odpowiednie predyspozycje do wykonywania jakiejś pracy.
Jestem wykładowcą na uczelni i widzę, że studenci studiów zaocznych lepiej robią idąc na zaoczne i pracując. Studenci administracji pracują w rachunkowości i finansach na niebylejakich stanowiskach, zarabiając po 5000zł/mies. Wykształcenie zawsze można uzupełnić. Ale po co na siłę? Lepiej najpierw mieć pracę, stopniowo się dokształcać, a nie ksywę wieczny student.
Sama skończyłam dzienny RiF i co mi to dało? w branży nie mam szans bez doświadczenia (ha ha ha), a teraz to już trochę za późno na niektóre rzeczy

[leszeq877]

Ja nie zamierzam wiecznie studiować gdyż na 5 roku (2 rok II stopnia) mam zamiar wziąść sobie podyplomowe aby lepiej ruszyć w rynek pracy.
Nie zgadzam się z Panią "loliczek" gdyż przy głupiej rekrutacje patrzą w CV czy jest kierunek ekonomiczny czy nie. Jak nie ma to CV idzie w odstawkę. Prostę i logiczne.
Anesza - w znalezieniu pracy oczywiście

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Na czym aktualnie jesteś i co chciałbyś robić po zakończeniu edukacji?
Można rozwinąć się nieco bardziej niż tylko - "pracować".
Z całą pewnością pomoże to w dzieleniu się ewentualnymi spostrzeżeniami.

[leszeq877]

Na kierunku humanistycznym ale chciałbym się przebranżowić w stronę ekonomi stąd pytanie co by dało mi więcej możliwości finanse i rachnukowość czy bankowość

[maddd]

ja na Twoim miejscu postawiłabym na finanse i rachunkowość moja mama już dłuugo pracuje w bankowości, i ponoć jest ciągle jakaś redukcja etatów Nie chcą za bardzo zatrudniać nowych osób... Sama w tym roku kończę ekonomię, i przeraża mnie perspektywa szukania pracy po tym kierunku I od kwietnia mam zacząć uczęśszczać na kurs podstaw księgowości - nie wiem czy to mi coś da, ale zawsze jakiś dodatkowy punkt w CV....
Wg mnie FiR lepsze będzie Ale to jest moje zdanie, musisz się zastanowić co TY wolisz

[carmen20]

moim zdaniem bankowość lepsza księgowym nie zaostaniesz po podyplomówce jak chcesz iść w stronę księgowości to idź na kurs samodzielnego księgowego to daje większe możliwości

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez leszeq877

przy głupiej rekrutacje patrzą w CV czy jest kierunek ekonomiczny czy nie. Jak nie ma to CV idzie w odstawkę.

Jeżeli przyszła praca ma wiązać się w całości, czy też części z tą wiedzą, nic dziwnego, że pracodawcy preferują właśnie ten kierunek.

Napisane przez leszeq877

Na kierunku humanistycznym ale chciałbym się przebranżowić w stronę ekonomi stąd pytanie co by dało mi więcej możliwości finanse i rachnukowość czy bankowość

Gdybym ja cofnęła się wstecz, zostałabym lekarzem. Prawdopodobnie.
Dysponując tą wiedzą, którą mam obecnie.

Ty... wydaje mi się, że sam? nie wiesz czego chcesz. I tak bym Cię postrzegała również jako potencjalny pracodawca widząc w CV humana i podyplomówkę z.... no właśnie. Bez żadnej praktyki, zaraz po studiach. Takie wrażenie bym odniosła. Coś dzwoni (inne posty w temacie doradztwa podatkowego), bo rynek pracy ciężki i nie wiadomo, w którą stronę iść. Pytanie, czy z ekonomią w ogóle Tobie po drodze, bo... żeby sprawdzić się jako pracownik trzeba nie tylko wiedzieć, co się robi i jak, ale czy będzie się w stanie to robić. Jeżeli zielonego pojęcia nie masz, a interesuje Cię to tyle co zeszłoroczny śnieg, licz się ze sporą konkurencją i ludźmi bardziej zorientowanymi na osiągnięcie celu.
Podyplomówka nie jest według mnie traktowana jako odrębny kierunek, podstawę stanowi ten, który ukończysz, reszta jest uzupełnieniem, pogłębieniem, rozszerzeniem wiedzy, jaką już zdobyłeś w połączeniu z tym, w jaki sposób zamierzasz ją spożytkować świadcząc pracę. Z tego powodu często na podyplomówki preferuje się osoby po konkretnych kierunkach. Jeżeli nie posiadasz podstaw, co da Ci uczestnictwo w zajęciach?

Teoretycznie... bardzo subiektywnie, obserwując rynek pracy w moim mieście, łatwiej znajdziesz zatrudnienie w bankowości niż związane z rachunkowością i finansami po humanie wspartym jedynie podyplomówką.
Oczywiście... można mieć na ten temat inne zdanie.

[leszeq877]

backie piszesz głupoty Widzę że nie masz pojecia o HR i rynku pracy