Starania z PCOS cz. III

[onnaa91]

simka wszystkiego naj naj naj naj naj lepszego !! spełnienia wszystkich marzen
Ewusia koleżanka teraz dala swojemu synkowi na imię Dawid polarne teraz .
Cabraloca jutro idę na zdjęcie szwów i zobaczę co mój gin mi powie ile mam się wstrzymać przed dzialaniami
Loczka89 witaj !!
Gosia_Cz a nie za wcześnie ten test zrobiłaś ??
u mnie pogoda znowu się popsuła nudzi mi się w domu tak wypoczywać,a jak trochę pochodzę to mnie boli brzusio

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Lamparcica

Ewusia no! Dwa to już coś zawsze możecie mu nadać dwa
:

No ale i tak któreś musi być pierwsze

Napisane przez cabraloca

Ewusiu - oba imiona bardzo ladne, wiec Wasz synek na pewno będzie zadowolony ciesze się, że u Was wszystko w porządku. Czekam na kolejne zdjęcia brzuszka w klubie:-D

Napisane przez cabraloca

Mój orzeszek właśnie dryfuje w objeciach Morfeusza, ale było ciężko błąd zrobiliśmy, bo nauczyliśmy małą, że zawsze TZ ją odbija, a teraz musimy przyzwyczaić do mnie. U mnie sie denerwuje, bo chyba cyca czuje i najpierw cycka wszystko na co natrafi buzia (od pieluchy po swoje wlasne paluszki) a potem jest wrzask o papu, chociaż opita jak bąk jest :-D

Powodzenia w nauce słodka Mała

Napisane przez simka234

Najgorsze urodziny w życiu ever...

Co się dzieje Kochana?
Wszystkiego najlepszego

Napisane przez loczka89

Dziewczyny jestem tu nowa, ale chciałabym sie podzielic z Wami moja dzisiejsza wizyta u gina... Jestem po kilku nieudanych cyklach clo i dziś przepisał mi Aromek - mam go brac od 2-6 dc, dodatkowo glucophage i luteine na wywolanie @. Mam troche obawy co do aromka, bo jest nierejestrowany, musialam podpisac papierek ze biore na wlasna odpowiedzalnosc... Alternatywnie proponowal mi zastrzyki, ale to jeszcze bardziej uciazliwe i kosztowne...

Sporo dziewczyn tu brało Aromka i dobrze dzialal, żadna nie miała tego typu wątpliwości
Bierz Aromka i powodzenia dobrze że Ci zmienił Clo na coś innego bo Clo jest kiepskie

Napisane przez Gosia_Cz

Hej laseczki dzis 26 dzien cylku (ja mam przewaznie 35-dniowe), nie wytrzymalam i zrobilam test NEGATYWNY. jutro biore ostatni dzien duphostanu i bede czekac na okres. Trzeba dzialac dalej:
Witaj loczka89. Pierwszy raz slysze o Aromku, na co go masz brac??

Nie za wcześnie na to testowanie? Kiedy miałaś owu? Jak dla mnie 26 dzień cyklu to za wcześnie żeby skreślić cykl i odstawić dupka...

[ana985]

Aromek to letrozol (podobnie jak lametta, femara. Jest to lek na raka ale również indukuje owu, spokojnie go można brać. Ja brałam 5cykli

[loczka89]

Oki to biore bez wahania i czekam na dwie krechy
Gosia_cz tak jak pisaly dziewczyny aromek to lek na raka piersi, ale pomaga tez na wywolanie owulacji przy pco.

[akusiowa]

Simka Wszyyyystkiego najjj : roza:

Gosia 26 to zdecydowanie za szybko na miarodajny test. Moja koleżanka zrobiła w 27 i wyszedł negatyw a była w ciąży.

Byłam dziś na podglądzie czy jaja pękły i nie ma ani jednego ciałko żółte obecne, teraz czekamy czy przyjdzie @
Proszę trzymajcie kciuki

[onnaa91]

akusiowa trzymam kciuki bardzo bardzo mocno żeby ta wstrętne malpa @nie przyszła! !!

[loczka89]

akusiowa ja też mocno trzymam kciuki
możecie mi powiedziec jak sie sprawdza droznosc jajowodow? czy to jest laparo?

[Gosia_Cz]

Moze rzeczywiscie za wczesnie zrobilam ten test... W 14 dniu cyklu bylam na USG, pecherzyki byly ok wiec dostalam zastrzyk na pekniecie, wiec teoretycznie do trzech dni powinna byc owulacja. Nie wiem czy byla gdyz moja Pani dr nie kazala mi przyjechac na kolejne usg. Od 18 dnia cyklu kazala przez 10 dni brac duhaston,wiec jutro biore ostatni dzien. Potem mam przestac i czekac...Za 8 lub 10 dni mam dostac okres,wiec zobaczymy co sie wydarzy..
simka234:pijemy:
Dzięki wszystki mdziewczynom za wsparcie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez loczka89

Oki to biore bez wahania i czekam na dwie krechy

no i prawidłowo

Napisane przez akusiowa

Byłam dziś na podglądzie czy jaja pękły i nie ma ani jednego ciałko żółte obecne, teraz czekamy czy przyjdzie @
Proszę trzymajcie kciuki

wielkie

Napisane przez loczka89

możecie mi powiedziec jak sie sprawdza droznosc jajowodow? czy to jest laparo?

drożność jajowodów sprawdza się za pomocą badania hsg wpuszcza się do jajowodów kontrast, albo sól fizjologiczną i sprawdza czy płyn przepływa przez jajowody do macicy

Napisane przez Gosia_Cz

Moze rzeczywiscie za wczesnie zrobilam ten test... W 14 dniu cyklu bylam na USG, pecherzyki byly ok wiec dostalam zastrzyk na pekniecie, wiec teoretycznie do trzech dni powinna byc owulacja. Nie wiem czy byla gdyz moja Pani dr nie kazala mi przyjechac na kolejne usg. Od 18 dnia cyklu kazala przez 10 dni brac duhaston,wiec jutro biore ostatni dzien. Potem mam przestac i czekac...Za 8 lub 10 dni mam dostac okres,wiec zobaczymy co sie wydarzy..

skoro w 14 dniu cyklu dostałaś zastrzyk to owu miałaś do 48 godzin po zastrzyku, czyli nawet w 16-17 dniu cyklu, a test się robi 14 dni po owu, czyli widać gołym okiem ze za wcześnie test robiłaś zrób test tak za 4-6 dni (wtedy będzie wiarygodny dopiero) i do tego czasu nie odstawiaj dupka ! jeśli jesteś w ciąży to spadek progesteronu będzie szkodliwy dla zarodka to nic że lekarka kazała Ci odstawić, nie odstawiaj

[nelyen]

Heh, jestem zupełnie skołowana. Właśnie wyszłam po wizycie u gin-endo luxmedowego i... Najpierw jak dowiedział się że znowu przychodzę w 37dc i nic się nie dzieje to mnie straszył że "my tu się nie zajmujemy leczeniem niepłodności, trochę można pomóc, ale od tego są specjalne kliniki". Obejrzał wyniki badań, stwierdził że są raczej ok, tylko mam brać jod aby obniżyć TSH (teraz wyszlo 2,7), zlecił dodatkowe badania przeciwciał na tarczycę. Spytałam go czy znowu mam brać duphaston jak poprzednio, chociaż nie wiadomo co się teraz dzieje, to stwierdził że zrobi USG i zobaczymy. Patrzy na to USG i mówi: pani jest właśnie po owulacji, ciałko żółte jest, wszystko pięknie. Dupka mam nie brać, tylko ten jod a potem badania. Sama nie wiem co mam myśleć, ale chyba zaczynam się denerwować ^^'

[Gosia_Cz]

akusiowa trzymam kciuki najmocniej jak się da
Tak jak piszecie zrobię test gdzieś za tydzień

[agatkaa1]

Witam

Gosia Cz no to jak polip usuniety to juz pojdzue wszystko cacy u mnie tez byl ten problem tyle ze ja polipow mialam setki malutkich i wyciac sie nie dalo tylko lekami dzialalam

Wysłane z mojego GT-I9060 przy użyciu Tapatalka

[akusiowa]

nelyen chyba bym poszukała innego gina, nie podważam jego kompetencji ale kompletnie nie rozumiem takie podejścia że od leczenia niepłodności są tylko kliniki...
Nie twierdzę że kliniki są złe bo dużo dziewczyn stąd bardzo je chwali, ale w moim mieście są przykłady że kliniki olewają czasem baaardzo pacjentów i baaardzo naciągają na kasę. Uważam że po prostu trzeba trafić na dobrego lekarza i wcale nie trzeba chodzić do kliniki. A taka spychologia wg. mnie jest nie na miejscu bo skoro jest lekarzem to chyba po to aby pomóc, no chyba że w tej dziedzinie brakuje mu kompetencji/doświadczenia ale przecież obowiązkiem lekarzy jest dokształcać się.

Gosia_Cz wiem że czekanie jest męczące ale nic nie zrobimy.... trzymam kciuki za Ciebie oby następny teścior był szczęśliwy

[agatkaa1]

Gosia cz a teraz po usunieciu polipow moje male szczescie spi obok mnie chociaz no juz nie takie male bo skonczyl 10 miesiecy

Akusiowa ja Cie pamietam i trzymam mocno kciuki!

Simka szczere i najlepsze zyczenia!!!

Nylen a ja bym wlasnie poszla do kliniki .... stracilam kilka lat na zwyk l ych lekarzy i takich pseudo od leczenia nieplodnosci! Poszlam do kliniki i od tak po kilku miesiacach wiedzialam wszystko i zaraz byla ciaza! Grunt to znalesc lekarza ktoremu sie zaufa i byc dobrej mysli ja jak juz zaoisalam sie donkliniki to wiedzialam ze tam mi pomoga chociaz chwile zwatpienia byly i checi migracji do innego ginka ale zostalam i zaufalam!

Za wszystkie tytaj trzymam mocno Kciuki

Ewusia grunt ze jakies typy imion macie

Wysłane z mojego GT-I9060 przy użyciu Tapatalka

[nelyen]

Ech, ja sobie powtarzam że młoda jeszcze jestem (25 lat) i jeszcze się bardzo nie spieszę. Tabletki odstawiłam niecały rok temu, więc do stycznia staram się obserwować i nie stresować. Jak widać coś się dzieje, skoro owu była (kto wie, może nawet udało się utrafić w nią). A lekarzowi z tym odsyłaniem nie dziwię się o tyle, że tu nie ma mowy o monitoringu cyklu czy częstych wizytach - zapisy są na 2-3 miesiące do przodu... Ten mi nie wciska kitu pod tytułem - pani młoda, to na pewno zaraz zajdzie. Tylko stawia sprawę jasno. No i badania zleca, więc chociaż będzie wiadomo co się dzieje.

Jesli faktycznie do końca stycznia się nic nie zadzieje to wtedy chyba trzeba będzie iść do kliniki. Chociaż teraz podobno wyniki poza tym tsh są ok...

Do tej pory ile razy szlam do normalnego gina czy to na nfz czy luxmed to była ta sama śpiewka - oj bo my nie możemy tyle badań zlecać. No tragedia. I to sami z polecenia lekarze :/







Może jakimś cudem @ nie przyjdzie....

[onnaa91]

dziewczyny ja to mam pecha... wg zaleceń pani doktor ktora mnie badala przy wypisie do domu stawilam się dziś na zdjecie szwów. ..a że mojego gin akurat nie było w szpitalu to po powrocie do domu zadzwoniłam do niego żeby umówić się na wizytę kontrolną i mówię że źle mi wypis napisali.to on na to ze jak w piątek stawie się na ściągnięcie szwów to mi poprawi ten wypis. .a ja mu mowie ze juz mi ściągnęli chodź mówiłam ze wg mnie za wcześnie bo wczoraj jedna ranka jak by mi się rozkleila i się bardzo wkurzył ten mój lekarz bo powiedział ze to za wcześnie ze w piątek to takie minimum z minimum miało być. kazał mi się jeszcze bardziej oszczędzać. ..wiec wzięłam sobie obiad i jak zjadłam to się położyłam i patrze na ten swój brzuch a jedna dziurka mi się otworzyła masakra... blizna będzie jak się patrzy...

[agatkaa1]

Nelyen no jak uwazasz ale ja tez tak mowilam ... i co? Chodzilam od lekarza do lekarza i tak zlecialo 6 lat...ile stresu i nerwow a o pieniadzach nie wspomne...

Wysłane z mojego GT-I9060 przy użyciu Tapatalka

[nelyen]

Agatka, u mnie to na razie za darmo przynajmniej, inaczej bym mówiła gdyby mi kazali płacić za te wszystkie badania dlatego też chcę je porobić teraz, by ewentualnie do następnego lekarza iść z wynikami już.

Praca niestety tez mi nie pozwala na wyrywanie się w dziwnych godzinach na jeżdżenie po mieście do lekarzy/na badania, może to się trochę zmieni za jakiś czas. Na pewno nie mam zamiaru odkładać w nieskończoność szukania specjalisty, chociaż z drugiej strony widzę że o klinikach też różne opinie się pojawiają...

W tej chwili cieszę się, że jednak owu sama z siebie potrafi przyjść. Może branie tabsów przez ponad rok mnie tak popsuło? Kto wie

[agatkaa1]

Nelyen zrobisz jak uwazasz nie wiem skad jestes ale ja z Ewusia jestesmy zywym przykladem ze w klinice pomagaja i przynajmniej ja bede ja polecac! Angelius provita Katowice.


Wysłane z mojego GT-I9060 przy użyciu Tapatalka

[nelyen]

Ja akurat ze stolicy. Widziałam info o jakiejś klinice w Wilanowie, ale tam nie mam szans dojechać bez brania dnia wolnego :/ ktoś jest w stanie polecić sensownego lekarza z Warszawy? Na pewno już tu się nazwiska przewijały, jak uda mi się dorwać do komputera w domu to poszukam i zrobię rozeznanie

[Lamparcica]

Napisane przez onnaa91

dziewczyny ja to mam pecha... wg zaleceń pani doktor ktora mnie badala przy wypisie do domu stawilam się dziś na zdjecie szwów. ..a że mojego gin akurat nie było w szpitalu to po powrocie do domu zadzwoniłam do niego żeby umówić się na wizytę kontrolną i mówię że źle mi wypis napisali.to on na to ze jak w piątek stawie się na ściągnięcie szwów to mi poprawi ten wypis. .a ja mu mowie ze juz mi ściągnęli chodź mówiłam ze wg mnie za wcześnie bo wczoraj jedna ranka jak by mi się rozkleila i się bardzo wkurzył ten mój lekarz bo powiedział ze to za wcześnie ze w piątek to takie minimum z minimum miało być. kazał mi się jeszcze bardziej oszczędzać. ..wiec wzięłam sobie obiad i jak zjadłam to się położyłam i patrze na ten swój brzuch a jedna dziurka mi się otworzyła masakra... blizna będzie jak się patrzy...

Ale jak to?! Musi minąć równo tydzień i ściągają szwy. Chyba że coś się babrze to wtedy nie. Po ilu CI ściągnęli?! Z tego, co kojarzę, laparo miałaś w czwartek, więc dlaczego już nie masz szwów?! Co za ludzie...!
Oszczędzaj się teraz, dużo leż, nie przeciągaj się wcale (bo Ci rozejdzie). i będzie dobrze

nelyen wiem, o czym mówisz z tymi finansami. Ja na szczęście (w nieszczęściu w sumie) mam za darmo swoją klinikę i badania, ale to nie tak, że POWINNAM mieć to w pakiecie... chodzę do kliniki, do normalnego doktora i jestem z niego bardzo zadowolona. Z polecenia Kuca też go polecam. Niby nie jestem jeszcze w ciąży ale tak naprawdę od roku chodzę, wiem już, co mi jest, sprawdzam, monitoruję, biorę leki itp itd. Nie mam aż takiego parcia na bobaska (jak kiedyś), pomimo że mam 27 lat. Po prostu pogodziłam się z tym, że nie będzie hop siup i staramy się powoli. Jak będzie - to będę super zadowolona jak nie - to poczekam. Na ivf jeszcze się zdecydowaliśmy. Wiem, że na nfz się kończy, ale nie spieszy nam się aż tak i nie mamy prawie 40 lat (a głównie takie osoby widziałam w klinice, które decydowaly się ivf).
Mogę też Ci polecić tego lekarza, jeśli chcesz chociaż simka go nie poleca z kolei

simka co się stało w Twoje urodziny????

[onnaa91]

Lamparcica ja laparo miałam w piątek. boje się teraz żeby jak to się rozeszlo żeby się nie zabrudzilo i babrac nie zaczęło chyba się nie będę myślą do piątku ?bo nie zapytałam się czy to można moczyć ale chyba nie ?:/

[Lamparcica]

Napisane przez onnaa91

Lamparcica ja laparo miałam w piątek. boje się teraz żeby jak to się rozeszlo żeby się nie zabrudzilo i babrac nie zaczęło chyba się nie będę myślą do piątku ?bo nie zapytałam się czy to można moczyć ale chyba nie ?:/

Jak masz mydło "Biały jeleń" to polecam (ale nie to w płynie, tylko zwykłe w kostce), lekko obmywaj rany, no i nie polecam moczenia się w wannie, raczej szybki prysznic. Będzie dobrze

[onnaa91]

Lamparcica dziękuję bardzo za radę i słowa otuchy

[ana985]

Ja po tygodniu od laparo poszlam ściągnąć szwy do przychodni. Lekarka z pielegnisrka zaczely ściągać, rwac i okazalo sie ze szwy byly rozpuszczalne i mi rozgrzebaly ranę. Mylam ja szarym jeleniem i psikalam octaniseptem. Minelo pól roku a ja mam dwie brzydkie blizny

[onnaa91]

ana 985. tak tez podejrzewam ze zostaną blizny

[rajs]

Ja tez mialam rozpuszcalne i nikt mi ich sciagac nie chcial (laparo mialam tam gdzie Ana) i brzydkie blizny tez mam tyle ze juz 2 bo na 3 jest szew po cc.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Nelyen co do ginow z lux med to banda konowalow albo sami starzy albo mlodzi. Ja to samoslyszalam ze oni niepladnosci nie lecza. Badan mi nie chcial jeden dac i zadzwonildo kierownika i wypisal ladnie wszysciutko. Pisz skargi jakby co. Ja z luxmed w krk kozystalam i jedna zdolna po 70tce stwierdzila ze mialam owu po cytologi.. Zmien lekarza bo szkoda na nich czasu i energi

[nelyen]

Nie wiem jak gdzie indziej, ale tu są 2 rodzaje lekarzy - tacy, do których zawsze da się zapisać z dnia na dzień i tacy do których trzeba czekać 2-3 miesiące. Łatwo się domyślić - pierwsza grupa to albo jacyś nowi albo z takimi opiniami w sieci że chętniej bym poszła do rzeźnika... Ci drudzy - no cóż, są ok, ale trzeba się naczekać.

Na razie nie mam stwierdzonej niepłodności, skoro owu była, wyniki badań wg lekarza ok, to nie mam na co się skarżyć.

[Lamparcica]

Napisane przez onnaa91

ana 985. tak tez podejrzewam ze zostaną blizny

Blizny są zawsze, jak zakładają szwy
Polecam jeszcze "wietrzyć" rany, czyli rany na wierzchu zamiast schowane pod koszulką. To też dużo daje.

Również mam blizny, ale nie uważam, żeby były mega okropne ;p już się do nich przyzwyczaiłam. Szkoda tylko, że niepotrzebnie je mam, skoro wszystko w środku jest ok

[onnaa91]

Lamparcica to dobrze ze wszystko w srodku jest ok gorzej by chyba bylo jak by tam cos znalezli brzydkiego
a powiedz mi jeszcze czy miałaś zakazane figle ze swoim tz.bo mój lekarz nic o tym nie wspominał i w sumie nie wiem czy można czy nie?