pomalowane skórki - jak naprawiać

[pocokomunazwa]

Witam,

Wyszukiwarka nie znalazła nic konkretnego na temat korygowania pomalowanych skórek, więc zakładam temat.

Prawie zawsze przy malowaniu pomaluję skórki (mam brzegi dość głęboko osadzone a czasami wypada pomalować cały paznokieć).
Jak korygować? Kiedy korygować?
Mam niby korektor w pisaku ale średnio sobie nim radzę (w tych zagłębieniach). Poprawiać jak już lakier wyschnie czy też każdorazowo po pomalowaniu paznokcia?

I druga sprawa skórki u nasady paznokcia. Jak zrobić aby mieć tam pomalowane w ładny łuk (większości się to udaje, mi jakoś nie)

Jakie macie doświadczenie w tej dziedzinie?

[madziulaczek1991]

najlepszy jest patyczek do uszu namoczony w zmywaczu

[Kiciunia88]

Ale patyczkiem trzeba bardzo uważać, żeby nie naruszyć lakieru na paznokciu- uważam, że patyczek jest dobry, gdy mamy dużo lakieru do usunięcia. Gdy trzeba usunąć lakier przy skórkach tuż przy paznokciu, to najlepszy jest mały pędzelek, z takim jakby spiczastym końcem- ja używam takiego do zdobienia farbkami akrylowymi.

Może te linki pomogą klik, klik, klik

[madziulaczek1991]

ja mówię jak mi jest najwygodniej

[clubowa]

Faktycznie - patyczek jest dobry gdy mamy nadmiar lakieru usunąć ze skórek i gdy lakier nie jest zbyt blizko skórek, wtedy umiejętnie możemy go usunąc i nie naruszyć lakieru Jednak patyczek wymaga wprawy i niestety często zdarza się, że się "rozwarstwia" ( czyli chodzi mi o to, ze wata zostawia na paznokciu lub wokół niego watkę, która nastepnie przykleja się do lakieru i wiadomo - cała praca na nic) więc patyczek polecam bardziej zaawansowanym.

Korektor w pisaku - dobra sprawa ale w nim wprawę tez trzeba mieć, bo trzeba wiedzieć, jak odpowiednio go przylożyć aby nie zniszczyć pomalowanego paznokcia

będąc u kosmetyczki widziałam, że miała ona takie małe urządzonko, grubości wykałaczki (może wykałaczka właśnie będzie dobrym rozwiązaniem?) i to bardzo dobrze usuwało lakier ze skórek, jednak nie wiem jak to sie nazywa i jak wytłumaczyć jak to dokładnie wygląda

ale oczywiście najlepszym sposobem na pomalowane skórki jest... nie malowanie skórek a paznokcia

i lakier usuwamy gdy jest jeszcze moksry - wtedy najłatwiej go usunąć - słowa mojej kosmetyczki z która pracowałam miesiąc i już się troszkę obyłam w tym temacie

[a_gusiaczek]

korektor w pisaku
najlepiej z nową, twardą końcówką - możesz zanurzyć go dodatkowo w acetonie zamiast w zmywaczu do paznokci (lub gdy skończy się zmywacz wewnątrz pisaka nalać go do środka) - wówczas łatwiej usuniesz nadmiar lakieru

[agusia5144]

Ja zawsze nakładam troszkę waty na końcówkę wykałaczki i zamaczam w zmywaczu.

[agatacia]

ja obecnie używam pędzelka ze sklepu dla plastyków - półokrągły, z krótkim sztywnym włosiem. Moczę w acetonie i śmigam aż miło

(nie wyobrazam sobie jak mozna to robić patyczkiem do uszu -jak dla mnie za wielki)

[madziulaczek1991]

Napisane przez agatacia

ja obecnie używam pędzelka ze sklepu dla plastyków - półokrągły, z krótkim sztywnym włosiem. Moczę w acetonie i śmigam aż miło

(nie wyobrazam sobie jak mozna to robić patyczkiem do uszu -jak dla mnie za wielki)

ja sobie radzę z patyczkiem do uszu....

tak od poczatku uczyłam się na kursie i tak pracuję

[asik123456789]

ja czasem jak pomaluje paznokcie to ide wziasc kapiel i wtedy rozmiekczaja sie skorki i wystarczy tylko przetrzec i schodzi. a na paznokciu oczywiscie zostaje. wtedy tylko pokrywam nablyszczaczem i jest git.

[Hosenka*]

Napisane przez Kiciunia88

Ale patyczkiem trzeba bardzo uważać, żeby nie naruszyć lakieru na paznokciu- uważam, że patyczek jest dobry, gdy mamy dużo lakieru do usunięcia. Gdy trzeba usunąć lakier przy skórkach tuż przy paznokciu, to najlepszy jest mały pędzelek, z takim jakby spiczastym końcem- ja używam takiego do zdobienia farbkami akrylowymi.

Może te linki pomogą klik, klik, klik

Przez jakiś czas malowałam paznokcie tą metodą z 3. linka. Niestety nie każdy lakier się do niej nadaje, poza tym lubię mies pomalowane paznokci jak najbliżej skórek, więc dałam sobie spokój.
Maluję "normalnie", nie używam korektorów w pisaku.
Moja rada: cierpliwość i dokładne, ostrożne nakładanie lakieru.

[Candy Killer]

Napisane przez agatacia

ja obecnie używam pędzelka ze sklepu dla plastyków - półokrągły, z krótkim sztywnym włosiem. Moczę w acetonie i śmigam aż miło

(nie wyobrazam sobie jak mozna to robić patyczkiem do uszu -jak dla mnie za wielki)

robie tak samo tylko ze maczam w zmywaczu bez acetonu bo mam mase polozona na naturalki wiec by mi sie zmiekczalo
fajne krotkie dosc sztywne wlosie i mozna sobie ladnie wyczyscic skorki i zrobic odpowiedni ksztalt lakieru przy skorkach bo jak juz sie zaleje to i ksztalt sie zmienia