2012-04-02, 13:08 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 68
|
powroty do byłych
Hej ciekawi mnie ile z Was wróciło do swoich byłych.
Opiszcie swoje historie, ale mówimy tu o powrocie po co najmniej miesiącu, dwóch rozłąki. A najlepiej takie po roku Napiszcie: -co było powodem rozstania -kto zerwał -jaki był kontakt kiedy nie byliście razem -czy któreś z was było w innym związku -kto wyszedł z inicjatywą -czy się udało, czy dalej jesteście razem Jeśli chodzi o mnie to nie wróciłam do żadnego byłego. Z 1 byłym (ja zerwałam)spotkałam się po paru latach coś było, ale ja nie chciałam nic więcej, on się zaangażował ja nie. Z 3 byłym(ja zerwałam) przypadkowo po 1,5 roku parę razy się spotkaliśmy i się całowaliśmy, ale dla mnie to była zabawa, dla niego niestety nie, dlatego trochę żałuje. Dla mnie z każdym po rozstaniu był to zamknięty rozdział. Bez powrotu. A jak u Was opiszcie |
2012-04-02, 13:33 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: powroty do byłych
Ja również nigdy nie wróciłam do byłego faceta ponieważ uważam że skoro miałam jakiś powód że z kimś nie chciałam być, lub on miał powód dla którego nie chciał ze mną być to po co robić powtórkę z rozrywki
Ale znam parę która do siebie po roku rozłąki wróciła do siebie, w tym czasie każdy miał innych partnerów, i są już rok po ślubie i myślę że są ze sobą szczęśliwi Myślę że to czy powroty się udają zależy od powodu dla jakiego ktoś się rozstał |
2012-04-02, 13:41 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: powroty do byłych
Ja miałam kilka zerwań i powrotów w moim pierwszym związku. Mieliśmy wtedy po 16 lat, wytrzymaliśmy ze sobą 2 lata, ale tak średnio co 3 miesiące zrywaliśmy na 2 tygodnie, maksymalnie miesiąc
Ostatecznie pokłóciliśmy się o wspólny wyjazd, do którego nie doszło, bo rodzice nie chcieli Go puścić, dostałam tylko smsa "to koniec", później wpadłam w stan płaszczenia się i użalania nad sobą, facet mnie zgnoił strasznie na rozstanie, zwyzywał mnie i zachował się jak ostatni burak. Spotkaliśmy się po roku od rozstania, On strasznie przepraszał, mówił, że dojrzał do związku, że zachował się jak kretyn, trochę się pospotykaliśmy, w końcu nie wytrzymał, wyznał mi miłość, prosił, żebym dała jeszcze jedną szansę, co mnie bardzo kręciło bo to w końcu On zaczął cierpieć, ja już się po tym miłosnym zawodzie ogarnęłam. W każdym bądź razie, w trakcie tych moich nieoficjalnych spotkań z ex poznałam mojego obecnego TŻ i zostawiłam ex na lodzie. Bardzo to przeżywał, obecnie, po prawie 5 latach mamy dobry kontakt, wiem, że mogę na Niego liczyć, świetnie mi się z Nim rozmawiam, ale nic do Niego nie czuję- ot, dobry kumpel. Jeśli chodzi o Niego to wyraźnie widać, że ma do mnie sentyment, nikogo nie ma. Edytowane przez _Marta_M_ Czas edycji: 2012-04-02 o 13:43 |
2012-04-02, 13:52 | #4 | |
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
|
Dot.: powroty do byłych
Ja z Ex miałam jeden powrót po bodajże 4 miesiącach przerwy, to ja zerwałam, nei czułam do niego tego co chciałabym czuć do faceta. On sie za mną uganiał przez te 4 mieś, w końcu postanowiłam dać mu szansę i spróbować raz jeszcze - jak widzę z perspektywy czasu to był jeden z największych błędów mojego życia - bo nie dość, że po powrocie stał się chorobliwie zazdrosny, kłótliwy to jeszcze gnoił (dosłownie) mnie za życie jakie prowadziłam nie będąc z nim te 4 mieś.
Ostatecznie rozstaliśmy się, czułam pustkę, jednak to była moja decyzja, a po 3 tyg znalazł nową panienkę z która zaraz zamieszkał. Obecnie nawet nie chciałabym mieć z nim kontaktu
__________________
Cytat:
10/06/14
|
|
2012-04-02, 14:04 | #5 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: powroty do byłych
uzyj wyszukiwarki!
__________________
-27,9 kg |
2012-04-02, 14:59 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: powroty do byłych
temat już był na Wizażu, ale ku pokrzepieniu serc napiszę
6 lat razem, zerwaliśmy podczas rozmowy nt. co z nami dalej (czyli wspólnie), po roku- powrót do siebie, obecnie 2 lata po powrocie- nadal razem, złączeni kredytem mieszkaniowym na 30 lat i rocznym synkiem
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2012-04-02, 15:44 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: powroty do byłych
Nigdy nie zdecydowałam się na powrót do byłego faceta. Jeśli otrzymał status "byłego" na pewno sobie na to zasłużył lub zwyczajnie uczucie wyparowało samo.
Nie jestem fanką odgrzewanych kotletów, że tak to nazwę. Ale nigdy nie rozstawałam się z nikim pochopnie, bez przemyślenia, w nerwach lub, jak to niektóre dziewczyny lubią w stylu " już ja mu pokaże, zerwę z nim i niech błaga o przebaczenie...". Edytowane przez new woman in town Czas edycji: 2012-04-02 o 15:45 |
2012-04-02, 16:05 | #8 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: powroty do byłych
|
2012-04-02, 16:36 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 524
|
Dot.: powroty do byłych
Czasem się jednak wchodzi drugi raz do tej samej rzeki... I zdarza się, że na prawdę warto.
Mój przykład... 7 lat razem. Prawie 3 bez siebie. Żadnej zdrady czy podobnych historii. Rutyna? Nawet dokładnie nie pamiętam. Nigdy nie potrafiłam odpowiedzieć na pytanie, dlaczego się rozstaliśmy. Chociaż był czas, kiedy myślałam, że nieodwracalnie. Byłam w kilku mniej lub bardziej poważnych związkach. Jednak los znowu zetknął nas na tej samej drodze. Teraz wiemy, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Planujemy wpólne życie.
__________________
30.07.2015 - Milenka i Zuzia |
2012-04-02, 17:16 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: powroty do byłych
sorki za dublowanie, jakoś tak naszło mnie na ten temat, nie pomyślałam, żeby sprawdzić w wyszukiwarce.
A co w ogóle jest najśmieszniejsze, że dzisiaj dzwoniła do mnie kumpela, żeby poinformować mnie, że spotkała koleżankę i tak z nią gadała, okazało się że pracuje z moim byłym ( 3 byłym) i że on wciąż o mnie gada i że chciałby wrócić, że opowiada, że jak bym dała tylko cień szansy to on zrobi wszystko... 2 lata nie jesteśmy razem, żal mi go trochę, bo na prawdę dobry był/jest z niego Facet... ale zupełnie nie mój świat. |
2012-04-02, 18:30 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: powroty do byłych
Cytat:
Ad.2. On. Ad.3. Sporadyczne pogadanki. Ad.4. Tak. Ja. Ad.5. On. Ad.6. Nie jesteśmy razem od roku. Po powrocie zerwałam po jakichś trzech miesiącach, bo jego zachowanie stało się nie do zniesienia. Obecnie nie mamy nawet kontaktu. |
|
2012-04-02, 20:41 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: powroty do byłych
zdażaja się rózne powrotowe kwiatki rodem z hareequina. Znajome małżeństwo, rozwiedli się, przez 7 lat osobno, ona w między czasie zdążyła wyjśc za mąż po raz drugi, rozeszła się z drugim mężem i znów zaczęta się spotykać z pierwszym. Dziś zyją jak dawniej, jak małżeństwo tyle ,ze bez ponownego ślubu, podobno tak im lepeij
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
2012-04-02, 22:52 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: powroty do byłych
- nie potrafiliśmy do siebie dotrzeć, nasz związek był bezsensu, nie umieliśmy rozmawiać
- zerwałam ja, ale on też chciał - po zerwaniu mieliśmy kontakt bez przerwy czysto przyjacielski i o wiele poprawniejszy - nie nikt nie był w innym związku - z inicjatywą wyszedł on - no udaje się i to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć |
2012-04-02, 23:09 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: powroty do byłych
|
2012-04-02, 23:12 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: powroty do byłych
Cytat:
|
|
2012-04-03, 07:57 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: powroty do byłych
Cytat:
- ja - Praktycznie żaden. Każdy układał swoje życie jak chciał. Pojawiła się nienawiść do samych siebie - Ja owszem, on się spotykał z pewną panną na poważnie, lecz coś nie wyszło. - On podświadomie zawsze tego chciał, lecz pierwszy krok postawiłam ja. - Myślę, że tak. Nadal jesteśmy razem i nie przewidujemy diametralnych zmian. |
|
2012-04-03, 10:46 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: powroty do byłych
|
2012-04-03, 11:24 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: powroty do byłych
Cytat:
Natomiast co warte opisania: Mój TZ, z ktorym mielismy rok przerwy po 8 mcach zwiazku. 1. przyduszal mnie soba, chcial byc ze mna 24/7 i byl, bylo nudno 2. ja spowodowalam, ze on odszedł 3. pisal do mnie sporo, bylo mu smutno, czasem sie widywalismy, odwiedzal mnie w szpitalu, bylismy dla siebie w 100% jesli chodzilo o chorobe, kupno lekow, posiedzenie z chorym, widywalismy sie po kolezensku raz na tydzien, poltora 4. nie, choc menedzerka z pracy... wziela dla niego rozwod i mowil, ze im bardziej sie pchala mu w ramiona, tym bardziej robila sie aseksualna, a on tesknil do mnie (w sumie beidna dziewczyna wyswiadczyla mi przysluge) 5. ja, w kolejnym szpitalu... nie moglam go znowu puscic, zmienil sie niesamowicie kiedy nie bylismy razem - kupil samochod, motocykl, wynajal i umeblowal mieszkanie, znalazl pasje, lepsza prace, bilo od niego poczucie wlasnej wartosci i znow sie zakochałam 6. Bardziej sie nie moglo chyba udac Jest cudownie. Nie powtórzyliśmy żadnych błędów przeszłości. Edytowane przez 201704051255 Czas edycji: 2012-04-03 o 11:26 |
|
2012-04-03, 13:10 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 169
|
Dot.: powroty do byłych
Cytat:
2. On - jak ja to przeżyłam to łłooo matko. Nie spodziewałam się rozstania, prędzej oświadczyn 3. Praktycznie żaden. Sms z życzeniami urodzinowymi. 4. Tak, oboje. Ja pocieszyłam się kumplem, bardzo tego żałuję, bardzo. Teraz wiem, że zrobiłam mu krzywdę. Był plasterkiem, a chciał być ojcem moich córek (jak to sam mówił). 5. On ja pogodziłam się z myślą, że jego już nie będzie w moim życiu, rozstanie trwało 1,5 roku. 6. Małżeństwo od 4 lat i 7 lat znou razem od ponownego zejścia się
__________________
Moja córeczka |
|
2012-04-03, 16:42 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: powroty do byłych
tak, raz popełniłam już w moim młodziutkim życiu taki błąd Może to głupie i nikomu nie chce się czytać o przygodach małolaty, ale napiszę.. Miałam 16 lat, ale ciągle uważam, że to była moja jedyna dotychczas miłość. co było powodem rozstania. A więc zerwał on, gdyż stwierdził, że to nie to. Ja oczywiście bardzo to przeżyłam, płacz, żal, smutek. Nie było wówczas żadnego kontaktu przez długi czas, on zrezygnował ze wspólnych znajomych itd. Po pewnym czasie trochę odpuściło, zaczęliśmy od 'cześć' potem były już normalne rozmowy i wspólne imprezy. Następnie On miał dziewczynę,a ja uporczywie wmawiałam sobie, że to nic dla mnie nie znaczy i flirtowałam z innymi chłopakami. Dochodziło nawet do spotkań, ale w nic się nie angażowałam. Odetchnęłam, gdy rozstał się ze swoją dziewczyną :PJakiś czas pózniej zaprosił mnie na wesele. Pomyślałam: czemu nie? Poszłam, bawiliśmy się świetnie. Jakoś przegadliśmy sprawę i oboje chcieliśmy dać sobie drugą szansę. Po miesiącu stwierdziłam, że z tego nic nie będzie, bo irytował mnie swoim zachowaniem . Analizując sytuację mogę stwierdzić, że chciałam się zemścić.. Sama nie wiem co mną kierowało, jednak cieszę się, że to skończyłam. Dziś jesteśmy znajomymi/dobrymi kolegami , zdarzają się wspólne imprezy
__________________
it's a fool's game |
2012-04-03, 18:14 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: powroty do byłych
Przypadek znajomych. Chodzili ze sobą od 2 liceum. Są razem już z 6 lat. W tym czasie co najmniej 4 razy rozstali się. Ona w wieku 21 lat nie mogła się doczekać kiedy urodzi mu dzieci, bo tak go kocha. On jak ma problem płacze jej w rękaw. Jak ma humory to jest agresywny i bije ją. W tym roku biorą ślub. Czekam aż będzie katować swoje przyszłe dzieci.
|
2012-04-04, 10:09 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: powroty do byłych
Cytat:
oby jak najmniej powrotów do takich "związków"
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
|
2012-04-04, 10:10 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: powroty do byłych
Cytat:
gu-pie ludzie, patologią ciągnie na kilometr....no ale co kto lubi, zawsze najbardziej dzieci szkoda, bo będą powielać taki chory układ...eh... ale wątek nie o tym przecie
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2012-04-04, 12:56 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: powroty do byłych
Jaka patologia/ Normalnie ludzie, porządni rodzice. W kościele w pierwszej ławce, na rekolekcje jeżdżą, cnoty pilnują. Kochają się i są sobie wierni, wybaczają, nie pamiętają złego, starają się stworzyć 'BOŻĄ' rodzinę. Brać z nich przykład i do kościoła, ale to już bezbożnice
Nie jestem pewna czy w każdym rozstaniu, ale w 2 na pewno to ona go "rzuciła". Zgaduję, że w każdym. Generalnie jestem przeciwna powrotom, jak doszło do rozstania to jakiś powód musiał być. Mało prawdopodobne żeby zniknął albo przestał przeszkadzać. |
2012-04-13, 22:36 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: powroty do byłych
Odkopuję. Ślub znajomych odwołany
|
2012-04-14, 00:35 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: powroty do byłych
cale zycie powtarzalam ze ja nigdy do nikogo nie wróce.
a jednak wrocilam raz z bylym do siebie po pol roku. odpowiadajac na pytania... 1. to, ze zachowywalam sie nieco jak nienormalna + on stwierdzil, ze nie jest w stanie mnie pokochać (nigdy zreszta ze mnie kocha mi nie powiedzial) 2. on zerwał 3.bylo pare smsow, raz rozmowa na imprezie jak sie spotkalismy nie umawiajac sie 4.nie, aczkolwiek spotykalismy sie z innymi osobami, ja anwet na dosc powaznie 5. poszlismy oboje na impreze w miejsce gdzie sie poznalismy kazde ze swiadomoscia ze spotka tam drugie, na miejscu zaś puf - i już. nie trzeba bylo za duzo słów. 6. niestety nie. ale nie zdziwie sie, jak znowu do siebie wrocimy.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
2012-04-14, 09:48 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 349
|
Dot.: powroty do byłych
Byłam z chłopakiem w wieku 15 lat czyli 9 lat temu.Byliśmy ze sobą 2-3 miesiące.Przez 9 lat nie mieliśmy żadnego kontaktu. Teraz się znów spotykamy.Na razie po prostu po koleżeńsku ale nie wiadomo jak to dalej się potoczy.
|
2012-04-15, 12:30 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: powroty do byłych
Powodzenia życzę Jak się coś rozwinie to daj znać.
|
2014-06-27, 15:03 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 48
|
Dot.: powroty do byłych
odkopuje
|
2014-06-27, 15:34 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 61
|
Dot.: powroty do byłych
Byliśmy ze sobą 5 lat, zostawił mnie dla innej bo się zakochał. Zero kontaktu przez kilka lat, potem się odezwał, chciał wrócić.
Ja z wielką radością się z nim spotkałam i z jeszcze większa satysfakcją powiedziałam NIE. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.