Zostać matką dla własnej siostry?

[ButWCzapce]

Napisane przez houseoffreed

Ale oni już podjęli decyzję że wyjeżdżają. Nie szansy nie szukał tylko właśnie ją dostał i tym samym moja mama też

Nie radzę Ci brać odpowiedzialności za siostrę, ale w tej całej sytuacji jedynie współczuję Twojej siostrze. Masz nieodpowiedzialnych rodziców którzy ją krzywdzą (bo kasa jest ważniejsza...).

Radziłbym Ci tylko żebyś jak najczęściej utrzymywała z nią kontakt (nie sądzę że będzie chciała wrócić w przyszłości do Polski - bo za granicą już ułoży swoje życie). Zanim to się stanie nieźle sobie tam może napaskudzić (taki wiek, inna kultura, wyobcowanie - w konsekwencji bunt i problemy natury psychologicznej). To jest powszechny scenariusz w takich sytuacjach...

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

Nie radzę Ci brać odpowiedzialności za siostrę, ale w tej całej sytuacji jedynie współczuję Twojej siostrze. Masz nieodpowiedzialnych rodziców którzy ją krzywdzą.

Radziłbym Ci tylko żebyś jak najczęściej utrzymywała z nią kontakt (nie sądzę że będzie chciała wrócić w przyszłości do Polski - bo za granicą już ułoży swoje życie). Zanim to się stanie nieźle sobie tam może napaskudzić (taki wiek, inna kultura, wyobcowanie - w konsekwencji bunt i problemy natury psychologicznej). To jest powszechny scenariusz w takich sytuacjach...

Zycie, ja też zaliczyłam przeprowadzkę. Ona z każdym dniem udowadnia że musi być pod opieką rodziców. Ale wiemy że nie chodzi o strach tylko o chłopaka i koleżanki plus o to że fajnie będzie nie mieć nad sobą rodziców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

Napisane przez houseoffreed

Zycie, ja też zaliczyłam przeprowadzkę. Ona z każdym dniem udowadnia że musi być pod opieką rodziców. Ale wiemy że nie chodzi o strach tylko o chłopaka i koleżanki plus o to że fajnie będzie nie mieć nad sobą rodziców

Nadal w żaden sposób to nie usprawiedliwia paskudnego zachowania Twoich rodziców... W sumie trochę się nie dziwię, ze Twoja siostra chce się zerwać spod ich kontroli (ta sytuacja wyraźnie pokazuje jakie są relacje między Twoimi rodzicami a tym dzieckiem)

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

Nadal w żaden sposób to nie usprawiedliwia paskudnego zachowania Twoich rodziców... W sumie trochę się nie dziwię, ze Twoja siostra chce się zerwać spod ich kontroli (ta sytuacja wyraźnie pokazuje jakie są relacje między Twoimi rodzicami a tym dzieckiem)

Oni jej nie kontrolują, jak na swój wiek ma dużo swobody. Dla mnie zachowanie nie jest paskudne bo to nie pierwsza rodzina która się przeprowadza. O sytuacji wie od jakiś 2 miesięcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

Napisane przez houseoffreed

Oni jej nie kontrolują, jak na swój wiek ma dużo swobody. Dla mnie zachowanie nie jest paskudne bo to nie pierwsza rodzina która się przeprowadza. O sytuacji wie od jakiś 2 miesięcy

Pokaże Ci czym różni się ta wyprowadzka od tych innych bardziej szczęśliwych:

1. Dla Twoich rodziców to nie jest wyprowadzka z przymusu, lecz z chęci zarobkowych
2. Twoi rodzice mieli gdzieś zdanie swoich dzieci (nie padło pytanie, albo padło tylko mają gdzieś zdanie swoich dzieci)
3. Dziecko jest przeciwne wyprowadzce (cały czas podkreślam ze chodzi o inną kulturę - więc doskonale Twoi rodzice wiedzą że skazują ją tymczasowo na samotność i wyobcowanie)
4. Konfrontując powyższe punkty widzimy gdzie w hierarchii jest szczęście dziecka, a gdzie pieniądz.


Wybacz, ale w kontekście powyższych argumentów zachowania Twoich rodziców jest paskudne. (robią to ze względu na pieniądz mając w poważaniu szczęście dziecka)

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

Pokaże Ci czym różni się ta wyprowadzka od tych innych bardziej szczęśliwych:

1. Dla Twoich rodziców to nie jest wyprowadzka z przymusu, lecz z chęci zarobkowych
2. Twoi rodzice mieli gdzieś zdanie swoich dzieci (nie padło pytanie, albo padło tylko mają gdzieś zdanie swoich dzieci)
3. Dziecko jest przeciwne wyprowadzce (cały czas podkreślam ze chodzi o inną kulturę - więc doskonale Twoi rodzice wiedzą że skazują ją tymczasowo na samotność i wyobcowanie)
4. Konfrontując powyższe punkty widzimy gdzie w hierarchii jest szczęście dziecka, a gdzie pieniądz.


Wybacz, ale w kontekście powyższych argumentów zachowania Twoich rodziców jest paskudne. (robią to ze względu na pieniądz mając w poważaniu szczęście dziecka)

Raczej z chęci rozwoju, ojciec dostał propozycję pracy w szpitalu we Włoszech, o tym samym moja mama bo też pracuje w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

Napisane przez houseoffreed

Raczej z chęci rozwoju, ojciec dostał propozycję pracy w szpitalu we Włoszech, o tym samym moja mama bo też pracuje w szpitalu.

Rozwój, lub pieniądz jest nadal ważniejszy od dobra dziecka? Co to za argument? (tym bardziej że jest to czynione chaotycznie, bez planu)

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

Rozwój, lub pieniądz jest nadal ważniejszy od dobra dziecka? Co to za argument?

Ale jej się nie dzieje krzywda? Ja żałuję że nie jestem w jej wieku i mieć taką szansę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez houseoffreed

Ale jej się nie dzieje krzywda? Ja żałuję że nie jestem w jej wieku i mieć taką szansę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jeszcze nie spotkałam się z sytuacją że to dziecko rządzi domem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Samotna też nie będzie bo mamy tam praktyka całą rodzinę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

Napisane przez houseoffreed

Ale jej się nie dzieje krzywda? Ja żałuję że nie jestem w jej wieku i mieć taką szansę

To dlaczego nie jedziesz z nimi? (aaa bo jednak tu masz w Polsce życie).
Ale to samo dotyczy się Twojej siostry... (inaczej by nie protestowała)

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

To dlaczego nie jedziesz z nimi? (aaa bo jednak tu masz w Polsce życie).
Ale to samo dotyczy się Twojej siostry... (inaczej by nie protestowała)

Ja właśnie zaczęłam studia, może po studiach pojadę do rodziny. Kto wie. Z tym że ja już nie mieszkam od 2 lat z rodzicami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

Napisane przez houseoffreed

Ja właśnie zaczęłam studia, może po studiach pojadę do rodziny. Kto wie. Z tym że ja już nie mieszkam od 2 lat z rodzicami

Zarąbista wymówka xD Tam też są uniwersytety.

btw. zaczynasz studia w wieku 21 lat?

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

Zarąbista wymówka xD Tam też są uniwersyetety.



btw. zaczynasz studia w wieku 21 lat?

Tak, za pierwszym razem nie dostałam się na lekarski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Ja bym nie przesadzala, z tymi paskudnymi rodzicami. Jasne, to będzie kompletna zmiana, pewna separacja od znajomych, ale ma tam rodzinę, zna język, więc nie będzie to zupełnie nowe środowisko dla niej. Coś na kształt przeprowadzki do innego miasta albo zmiany szkoły. Nie będzie mogła się z nimi widywać tak czesto, ale komunikację wciąż może zachować.
Rozumiem i jedna i druga stronę. Ale dla rodziców też taka szansa może się nie powtórzyć.

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

[ButWCzapce]

Tylko podpowiem, że są takie programy uczelniane które pozwalają Ci studiować za granicą Twój kierunek

Dlatego uznałem Twoje słowa "po studiach" za wymówkę.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Nie wiem jak we Włoszech ale studia za granicą to ogolem potworny wydatek. Nie wiem też co się tsk czepilyscie Autorki, która mówi że jest nie gotowa do opieki nad siostra

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

[ButWCzapce]

Nie uczepiłem się autorki. To normalne ze nie może podejmować się obowiązku opieki. Nie podoba mi się postępowanie rodziców, którzy mają gdzieś zdanie dzieci w ważnych kwestiach.


Porzucenie koleżanek, chłopaka tylko dlatego że dla rodziców ważniejsza jest kariera - jest traumą dla takiej 14latki (niezbyt rozumiem dlaczego temu zaprzeczamy)

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

Nie uczepiłem się autorki. To normalne ze nie może podejmować się obowiązku opieki. Nie podoba mi się postępowanie rodziców, którzy mają gdzieś zdanie dzieci w ważnych kwestiach.

Alez oni z nią rozmawiali. Ok 2 miesięcy temu. Teraz miesiąc przed jest klotnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez ButWCzapce

Nie uczepiłem się autorki. To normalne ze nie może podejmować się obowiązku opieki. Nie podoba mi się postępowanie rodziców, którzy mają gdzieś zdanie dzieci w ważnych kwestiach.


Porzucenie koleżanek, chłopaka tylko dlatego że dla rodziców ważniejsza jest kariera - jest traumą dla takiej 14latki

No to wzięli pod uwagę ale się z nim nie zgodzili i zdecydowali inaczej.

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Mnie ciekawi skąd nagle ta drama

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez houseoffreed

Alez oni z nią rozmawiali. Ok 2 miesięcy temu. Teraz miesiąc przed jest klotnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A te dwa miesiące temu jak to przyjęła?

Może coś się w międzyczasie zmieniło u niej?

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

[houseoffreed]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85959800]No to wzięli pod uwagę ale się z nim nie zgodzili i zdecydowali inaczej.

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Mnie ciekawi skąd nagle ta drama

Wysłane z przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Bo myślała że wtedy zgodzą się że ona zostanie jak już będzie mało czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

Napisane przez houseoffreed

Alez oni z nią rozmawiali. Ok 2 miesięcy temu. Teraz miesiąc przed jest klotnia

W takim razie po prostu nam wyjaśnij. Nie było entuzjazmu na temat tego wyjazdu, czy też był?
Teraz dostarczasz nam sprzecznych informacji

Może po prostu wyjaśnij z siostrą o co chodzi a nie wywlekajmy tego na forum.

[houseoffreed]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85959800]No to wzięli pod uwagę ale się z nim nie zgodzili i zdecydowali inaczej.

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Mnie ciekawi skąd nagle ta drama

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

A te dwa miesiące temu jak to przyjęła?

Może coś się w międzyczasie zmieniło u niej?

Wysłane z przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]strachu rączek nie było bo zna włoski, co roku tam jest. Ale nie była jakaś zła lub przerażona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez ButWCzapce

W takim razie po prostu nam wyjaśnij. Nie było entuzjazmu na temat tego wyjazdu, czy też był?
Teraz dostarczasz nam sprzecznych informacji

Może po prostu wyjaśnij z siostrą o co chodzi a nie wywlekajmy tego na forum.

Entuzjazmu nie było ale złości też nie. Raczej takie neutralne podejście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Czyli po prostu myślała, że uda jej się wmanewrować Ciebie w opiekę nad nią, jak na sam koniec pobytu tutaj zacznie wyrażać sprzeciw? Dobrze rozumiem? Na początku był względny spokój?

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

[houseoffreed]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85959828]Czyli po prostu myślała, że uda jej się wmanewrować Ciebie w opiekę nad nią, jak na sam koniec pobytu tutaj zacznie wyrażać sprzeciw? Dobrze rozumiem? Na początku był względny spokój?

Wysłane z przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Chyba tak, ja na codzien nie mieszkam już z nimi więc tyle wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

No cóż, nie wypowiem się. Twoja narracja nie jest spójna w tym wątku. Trudno jest nam forumowiczom oceniać tę sytuację.

Podtrzymuję tylko żebyś się nie podejmowała takiej odpowiedzialności, jeżeli masz tak duże wątpliwości. Natomiast w tym całym zamieszaniu chciałem znaleźć inną, lepsza drogę wyjścia. Czytając Twoje posty mam wrażenie że na linii Twoi rodzice - siostra jest jakiś spory problem, który może zakończyć się krzywdą wobec niej.

[Nimve]

Rozumiem, że Twoi rodzice pochodzą z Włoch i ta przeprowadzka to powrót w rodzinne strony?

ButWCzapce, weź nie przesadzaj, przeprowadzka rodziców to żadne znęcanie się nad dziećmi. Chyba nie uważasz, że po urodzeniu dziecka rodzice mają się zadokować w jednym miejscu do ukończenia jego 18, a najlepiej to jeszcze 25, aż studia skończy, bo mu się krzywda stanie jak zmieni otoczenie. Odrzucać wszystkie oferty i możliwości, bo dziecka nie wolno przeprowadzać. Chyba żartujesz.

[houseoffreed]

Napisane przez ButWCzapce

No cóż, nie wypowiem się. Twoja narracja nie jest spójna w tym wątku. Trudno jest nam forumowiczom oceniać tę sytuację.

Podtrzymuję tylko żebyś się nie podejmowała takiej odpowiedzialności, jeżeli masz tak duże wątpliwości. Natomiast w tym całym zamieszaniu chciałem znaleźć inną, lepsza drogę wyjścia. Po Twoich postach mam wrażenie że na linii Twoi rodzice - siostra jest jakiś spory problem, który może zakończyć się krzywdą wobec niej.

Spore problemu sprawia właśnie moja siostra. Ale cóż, temat jest inny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez Nimve

Rozumiem, że Twoi rodzice pochodzą z Włoch i ta przeprowadzka to powrót w rodzinne strony?

ButWCzapce, weź nie przesadzaj, przeprowadzka rodziców to żadne znęcanie się nad dziećmi. Chyba nie uważasz, że po urodzeniu dziecka rodzice mają się zadokować w jednym miejscu do ukończenia jego 18, a najlepiej to jeszcze 25, aż studia skończy, bo mu się krzywda stanie jak zmieni otoczenie. Odrzucać wszystkie oferty i możliwości, bo dziecka nie wolno przeprowadzać. Chyba żartujesz.

Nie, ale mamy tam znaczną część rodziny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButWCzapce]

Napisane przez Nimve

Rozumiem, że Twoi rodzice pochodzą z Włoch i ta przeprowadzka to powrót w rodzinne strony?

ButWCzapce, weź nie przesadzaj, przeprowadzka rodziców to żadne znęcanie się nad dziećmi. Chyba nie uważasz, że po urodzeniu dziecka rodzice mają się zadokować w jednym miejscu do ukończenia jego 18, a najlepiej to jeszcze 25, aż studia skończy, bo mu się krzywda stanie jak zmieni otoczenie. Odrzucać wszystkie oferty i możliwości, bo dziecka nie wolno przeprowadzać. Chyba żartujesz.

Czy pisałem że to jest znęcanie się? Pisałem że wyprowadzka w wieku 13 -18 lat jest chyba najgorszym okresem jaki mogli sobie wybrać. Sugeruję że jeżeli obywa się wbrew woli i wyprowadzają się do kraju i kultury której nie znają będzie to złym przeżyciem.


W tym wątku narracja się zmieniła (teraz trudno jest mi interpretować te słowa).

Napisane przez houseoffreed

Spore problemu sprawia właśnie moja siostra. Ale cóż, temat jest inny

Nie chcę się wtrącać, ale wydaje mi się ze to jest sedno problemu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

butwczapce
ty masz dzieci?
bo moi zdaniem jej rodzice nie robia jej zadnej krzywdy
ona ma dopiero 14 lat cale zycie przed soba,jest mloda,zna podobno podstawy jezyka
tak w zyciu jest ze bierzemy okazje jakie nam zycie przynosi,lepsza praca,w innym kraju lepiej rozwinietym to szansa dla calej rodziny
sama wyemigrowalam z dziecmi i wiem o czym mowie a ty chyba tylko teoretyzujesz

[ButWCzapce]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85959891]butwczapce
ty masz dzieci?
bo moi zdaniem jej rodzice nie robia jej zadnej krzywdy
ona ma dopiero 14 lat cale zycie przed soba,jest mloda,zna podobno podstawy jezyka
tak w zyciu jest ze bierzemy okazje jakie nam zycie przynosi,lepsza praca,w innym kraju lepiej rozwinietym to szansa dla calej rodziny
sama wyemigrowalam z dziecmi i wiem o czym mowie a ty chyba tylko teoretyzujesz[/QUOTE]
Okoliczności które zostały podane były przedstawione po moich zarzutach...
(tj. wyprowadzka w środowisko które zna, znany język, a nie tylko podstawy, oraz zgoda na przeprowadzkę...)


Gdy migrowałaś Twoje dzieci były w przedziale 13-18 lat i miały poukładane życie? (o takiej sytuacji pisałem)

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez ButWCzapce

Okoliczności które zostały podane zostały przedstawione po moich zarzutach...

nie wiem o co chodzi w twojej wypowiedzi
ona ma 14 lat jest na utrzymaniu rodzicow,rodzice emigruja za lepszym bytem i nie ma dyskusji ma jechac z nimi
nikt jej nie bierze tam po to zeby jej zrobc krzywde,znajomych ludzie sobie robia w kazdym wieku a milosci nastolatkow koncza sie szybciej niz zaczynaja
ty tylko siedzisz i teoretyzujesz oskarzajac rodzicow ktorzy kieruja sie dobrem swojego dziecka ,w przeciwienstwie do 14latki i ciebie wiedza lepiej ze zycie nie konczy sie na kolezankach z klasy i chlopaku ktory jutro bedzie kochal juz inna