2022-08-27, 09:10 | #181 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;89329774]Gothka najlepszego
[/QUOTE] Dziękuję Cytat:
Dzień dobry w sobotę |
|
2022-08-27, 09:10 | #182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 274
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
U mnie totalny brak czasu. Nawet wrzucilam na siebie byle co i nawet to, że jeszcze jestem słaba po chorobie nic nie zmienia. Jedziemy na pogotowie, Mama ma uszkodzoną rękę. Jak to sie stało, to by nawet bajkopisarz nie wymyślił. Godzinę siedziałam przy niej aby ja zaprowadzić do łazienki. Koniec w końców załozyłam pieluche i poszłam na moment, nie mogąc już sama ustać. 2 -3 min? i słyszę gruch z lazienki. Czekała, żebym sobie poszła i sama chciała iśc.
|
2022-08-27, 09:20 | #183 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
lenifa zdrówka dla Ciebie i mamy
Starsi ludzie bywają mega uparci Moja babcia ma 91 lat i zdecydowanie nie powinna już mieszkać sama Nie radzi sobie z przyjmowaniem leków, domowymi obowiązkami, zapomina, że trzeba jeść. Niestety, nie chce się przeprowadzić do żadnego ze swoich dzieci, chociaż wszyscy jej to proponowali. Dobrze, że mieszka blisko i praktycznie cały dzień ktoś z nią jest. Chociaż to też jej przeszkadza Babcia na siłę próbuje udowodnić, że doskonale daje sobie radę sama. Kiedyś chciała odgrzać sobie zupę: spaliła garnek. Dobrze, że tylko garnek, bo smród spalenizny czuć było już z ulicy Wczoraj, na upale, w samo południe, wymyśliła sobie wykopać jakiś krzew z ogródka bo stwierdziła, że jej przeszkadza. Przewróciła się i leżała na słońcu, dopóki ciotka jej nie znalazła |
2022-08-27, 12:05 | #184 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Lenifo Oby wszystko dobrze się zagoiło twojej mamie i Tobie życzę wiele zdrowia. Ja jestem pełna podziwu dla Ciebie. Mogę Cię tylko duchowo wspierać i w modlitwie. Nie wnikam skąd, dlaczego i jak? Jest jak jest
|
2022-08-27, 12:06 | #185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 274
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
U mnie to samo. Wróciliśmy ze szpitala. Jesteśmy z mężem wyczerpani. Mnie strzeliło w kregoslupie i chodzę w pasie. Prawdopodobnie w poniedziałek jedziemy do Krakowa. Mama ma rękę w gipsie. Były przeróżnego rodzaju akcję. Począwszy od "położę się i tak będę leżeć" na klatce. Pomogli sąsiedzi. Po czym w szpitalu łaziła jak w zegarku jakby nigdy nic. Powrot do domu droga przez mękę. Ta sama akcja co przy wyjeździe.
A ja mam kolejne doświadczenia w szpitalu i muszę powiedzieć, że trafiałam na samych milych lekarzy i pielęgniarki. co nie znaczy, że nie widziałam różnych bzdur organizacyjnych. Lekarze byłi mili, grzeczni, rzeczowi i pomocni. |
2022-08-27, 12:14 | #186 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Zastanawiam się jaka ja będę, jeśli uda mi się dożyć starości takiej konkretnej, ewentualnie jak mi zacznie siadać ,,głowa". Mój tato, próbował z nami zamieszkać, jak się kiedyś dowiedziałam, ale wychowanie z jego pokolenia jest abstrakcją współczesnego wychowania dzieci i nie dał rady. Ja po części też miałam z tym problem, to znaczy z wymaganiami względem moich dzieci mimo, że oboje bardzo się staraliśmy. Niestety, przepaść pokoleniowa, pomiędzy ,,ryby i dzieci głosu nie mają" a ,,szczęśliwym dzieciństwem" . Od lat namawiamy mamę MM aby z nami zamieszkała ale jest podobny problem - niezależności i swobody dojrzałej osoby . Czy na prawdę tak trudno pojąć, że w pewnym wieku taki upór staje się ogromnym zmartwieniem dla bliskich? I jak się ten garnek raz i drugi przypali albo nie zje się posiłku, czy leków nie weźmie to znak aby jednak przyjąć pomoc bliskich? Mnie to ręce opadają Czy ja będę taka sama?
---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ---------- Lenifo a może jednak pomyśleć o jakiejś osobie z zewnątrz, skoro twoja mama ,,gra" przy osobach trzecich? Z racji wieku przysługuje jej pomoc darmowa. Odciążyłaby Cię taka osoba na kilka godzin w tygodniu. Pomyśl o tym. Zwalniam kompa MM, napracował się w kuchni. |
2022-08-27, 13:12 | #187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Wróciłam z córką z terapii. Na szybko jeslismy zupe z wczoraj. Dzieci dzisiaj na deser za życzyły sobie na deser watę cukrową w. No to mamusia szybciutko spełniła słodką zachciewajkę 😉❤ mimo że upał nie ustepuje. Teraz pora na moją przyjemność. Czyli Kawusia 😋😋
Dzieci oglądają milionowy raz ulubiony film bajkę "Piotruś Królik". W prawie każdy weekend leci, i zawsze chcą obejrzeć . No... Uwielbiają i już, ja już nie mogę tego oglądać 🤣🤣 Myślę o obiedzie. Zapiekanka za mną chodzi. Bo trzeba trochę lodówkę sprzątnąć. Niby prawie tam nic nie ma coś się znajdzie. Na pewno SWR mozarella. A może pizza? Nie wiem. Gorąco. Ale jeść trzeba. A może lody na obiad? 🤣 Lenifa, bardzo Ci współczuję. Naprawdę. Bardzo ciężko masz z mamą. Tak jsk Emmi pisze. Zapytaj o kogoś do pomocy! Tym bardziej że skoro się należy. To czemu nie? Ty potrzebujesz odpoczynku. Bo się wykończysz. Emmi, też z mężem się zastanawiamy nad tym jacy będziemy na starość. No... Oby nie uciążliwi. ale my swoją starość na serio widzimy w domu starości! Jeszcze jak będziemy w miarę samodzielni to przy dzieciach. Ale jak by była potrzebna opieka... Nie chce dzieci obciążać. Oby mi się tylko na starość nie zmieniło myślenie na takie dokuczliwe. |
2022-08-27, 16:02 | #188 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Annorl Piękni i mądrzy będziemy w tej naszej starości.
Jestem zmęczona. Niby juz czuję się dobrze, ale... Tu? Tam? Chyba tam, czyli u sąsiadek wspominałam, że dotarłam wreszcie na nasz nowy, gminny bazarek. Ach!! Kochane, ja oczami wyobraźni widzę te cudne stragany z różnościami, tylko ludzie muszą się odważyć. Jestem pewna, że w naszej gminie wiele osób robi piękne rzeczy i chowa gdzieś po kątach czy kufrach zamiast wystawić na sprzedaż. Zdaję sobie sprawę, że prościej puścić przez Internet ale... A nóż? ktoś będzie chciał tam inaczej? W każdym razie ja to widzę. Autko synka przytargało 10 kg małych ogórków do kiszenia, 3 kg jabłek przeróżnych, w tym słodkich, ale niestety za mało słodkie i nie udało się nimi osłodzić dżemu mirabelkowego. Ach... zebym miała tą maminą jabłonkę, ależ ona była słodka. Osłodziła by i owoce pigwwoca bez problemu, a tak musiałam użyć cukru. Daję i tak pod swoje podniebienie więc jest sporo mniej niż w przepisie ale z miłą chęcią wyeliminowałabym cukier całkowicie z przetworów.Wór ziemniaków. Śliwki na dżem. Coś tam jeszcze, bagażnik zapełniony. Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2022-08-27 o 16:06 |
2022-08-27, 16:09 | #189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Emmi, szkoda że tak daleko. Bo bym Ci jabek dała całe kosze. I słodkie i kwaśne są. A zakupy dobre zrobiłaś 😋
Na obiad była jednak zapiekanka. Makaron, kiełbasa, papryka, cebula i sos z torebki 🤫 do zapiekanki z makaronem i szynką. Dawno kupiony. I już termin dobiegł końca 🤣 ale zapiekanka wyszła pyszna 😋 do tego mozarella. Sałatka z pomidora i mizeria. |
2022-08-27, 16:14 | #190 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
U mnie kotlety mielone i nawet szybko się usmażyły. Były ziemniaki do wyboru z wczorajszym makaronem z czosnkiem. Ach!!! Jak jak uwielbiam ten makaron. Do tego pomidor z cebulką lub ogórek.
Na jutro nie. mam pomysłu. Ciągle to myślenie o obiedzie ... ---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ---------- No właśnie Annorl okropnie daleko od siebie mieszkamy. |
2022-08-27, 16:31 | #191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Emmi, polecam kotlety z piekarnika. Uwielbiam 😋 można zrobić za razem na 2-3 dni w naszym przypadku 🤣 . Bez oleju czy smalcu. I bez stania przy patelni. Więc bez pryskania. Ja muszę zrobić schabowe jak pisze Amita. Amita, Ty je normalnie robisz jak tradycyjne? Tzn . Jajo i panierka? I wtedy do tego Twojego nowego sprzętu? Zrobiła bym tak w piekaeniku albo w kombiwarze. Na pewno nie na jutro. Bo poza mięsem na rosół nir mam nic. Chciałam wyjąć na jutro rybe. A okazuje się że nie ma ani jednej paczki 😲 jsk to możliwe? 🤔🤔 oj... Trzeba we wrześniu zapasy zrobić. I ryby i jakiegoś schabu plus trochę żeberek. Coś mielonego mięsa. No... Nie ma nic. Tylko nasze kaczki i jakieś resztki koguta czy kurtyna rosół. Więc na obiad zero. A to na rosół trzeba oszczędnie. Bo musi nam starczyć aż do przyszłego sezonu. A kury stare nie wiem czy zdążymy zabić? Pułk co nje ruszam. Bo nie wiem które się niosą jeszcze. A wczoraj nam jedna stara zdechła.
No właśnie Emmi. Ciągle o jedzeniu trzeba myśleć. My ledwo godzinę temu zjedliśmy obiad. Więc już myślę jaka lekka kolacja była by w sam raz. Lekka. Bo zapiekanka z sosem i serem jednak jest dość ciężka dla żołądka. Syta no i późno jedliśmy. A dzieci najpóźniej muszą zjeść za godzinę. Może kasza manna na mleku? A może gofry że śniadania,? A może po prostu lekki kisiel? No... Nie mam pojęcia. |
2022-08-27, 18:44 | #192 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Posprzątałam dom, w tym upale wypociłam jakieś kosmiczne ilości potu. Też tak macie?.
Przed wczoraj mąż przyniósł fileta z dorsza,świeżego. Świeży na niby. Usmażyłam ,zjadł. Ja spróbowałam tylko. Ochyda, resztę zjadł pies, Uprzedziłam że nie wolno mu kupować latem ryby do smażenia, ja na pewno nie usmażę, chociaż muszę przyznać że ryba nie była zasmrodzona, tylko miała jakiś niefajny zapach. Jakby starości. Dwa dni myłam wszystko w kuchni po tej rybie, Już dzisiaj jest ok. |
2022-08-27, 21:11 | #193 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Cześć
Aniu, normalnie, rozbity schab w panierce. jakaś wypluta jestem, idę spać. |
2022-08-28, 07:04 | #194 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Amitka No normalnie musiałam wziąć lupę do twojego wpisu Trzymaj się kochana, aby Cię nic nie łapało.
Niby mam glinę, niby często leje do tego stopnia, że jabłka gniją mi na drzewie, to rośliny więdną, ale to chyba od upałów i promieni słonecznych. Jest po prostu dla nich za gorąco, albo drzewa, które rosną wokoło wypijają całą wodę. W każdym razie na działce jest nieciekawie. Herbatko też tak mam. Nagle oblewa mnie pot i to nie chodzi o menopauzę. ---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ---------- Annorl lubię w piekarniku piec paluszki rybne, MM nie smakują. Kotletów mielonych ani żadnych innych nie próbowałam. U mnie to jest pewna rezerwa do urządzeń na prąd. Mam i używam ale tak nie za często. Taki kotlet mielony ile czasu piecze się w piekarniku? |
2022-08-28, 07:14 | #195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
U nas też sucho. I pisałam, tylko nie wiem czy u nas czy u sąsiadek . Że śliwki na drzewie się suszą. Ale nie na suszki. A jabłka jak spadną to smak wina mają 🤬
Witam z poranną kawą. Rano mąż mówi że się zerwał bo niby padało. Ale nie widać tego deszczu. Ja przed 6 psa wypuszczalam i było takie dziwnie ładne niebo. Ale to ledwo pokropiło. Bo w wiaderku pod rynną nawet dna nie za kryło. Emmi. Nie mam pojęcia ile. Pół godziny? Ja to chyba na oko robię 🤣 ja takie lubię. |
2022-08-28, 07:49 | #196 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Hej U mnie pochmurnie, podobno ma padać (bo dawno nie padało 19*C, ma być chłodniej, bo tylko 21. Zobaczymy.
Emmi, ten czas chyba źle pokazuje, bo było blisko 22, a ja zaczęłam mieć problem ze wzrokiem, mignęły mi gwiazdki czyli migrena u wrót. Na szczęście ją przespałam. Dość często mnie łapie, a kilka lat miałam spokój. Rośliny więdną też wtedy, kiedy są przelane. Ale fakt, niby napadało całe 20 l. wiadro wody, beczki pełne, a moment przyświeci słońce i sucho jak pieprz. Herbatko, ja się tak pocę. Każdy por mojego ciała wydziela litry wody. |
2022-08-28, 07:50 | #197 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Witam w niedzielę. Emmi ,ja też mało używam piekarnika do mięsa . zazwyczaj na pieczenie chleba ,i ciasta. Mam prodiż, zużywa dużo mniej prądu. Ciasta też bardzo dobrze wychodzą, tylko chlebek już nie. Ale i tak nie płacę mało, praktycznie większość chleba piekę w domu.
Jabłka u mnie też niektóre ,jakby w środku spieczone, . pisze z komó RF ki i nid ma podglądu na nasze wpisy. Może wersję na komputer zaznaczę. Moje jabłka |
2022-08-28, 07:53 | #198 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Annorl Od razu parowało. U nas tak samo, często popada coś, patrzę po pojemnikach na deszczówkę a tam sucho. Te upały nie na nasz klimat. Zboże może pięknie dojrzało, ale co z tego jak jest tańsze zza granicy. A pieczywo drożeje .
Mam dwie piekarnie. Ulokowane są koło siebie i powiedźcie mi, po co? Jak by nie mogła ta druga ulokować się tak z 2-3 kilometry w każdą inną stronę i okoliczni mieszkańcy byliby przeszczęślliwi a szczególnie tam gdzie skupisko ludzi i ani jednego sklepu, nawet obwoźnego i trzeba drałować ileś tam kilometrów do najbliższego. Otworzył się fajny, nowy spożywczak... wśród 4-5 innych sklepów na obszarze 4 kilometrów. Wracając do piekarni, przecież żadna z nich nie zarobi na siebie tak jak by chciała, będąc tak blisko siebie. Ludzie nie myślą. Albo nie wiem, są złośliwi? |
2022-08-28, 07:59 | #199 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
W mojej frytownicy to ziemniaki i kotlety wrzuciłam razem. Piekłam 20 minut w chyba 180*C. To program automatyczny do frytek. Bardzo jestem zadowolona. Wyciągnęłam też multicooker, lekko już zapomniany. Zupy wychodzą pyszne, a nie ma tej roboty z wyciąganiem szumów. Wrzucam wszystko razem, nastawiam i za godzinkę mam gotową zupę. Mam wrażenie, że nic ze smaku się nie wygotowuje, bo taka jest bardziej aromatyczna, ale to może kwestia warzyw.
---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ---------- Emmi, jak obserwuję tyle lat ludzi na zieleniaku, a z widzenia mnóstwo osób się kojarzy mieszkając 26 lat w tym samym miejscu to widzę, że każdy ma swoje ulubione stanowiska. Jest drugie z jajkami i tam prawie pusto a u "starego" sprzedawcy zawsze kolejka. Warzywa to też widzę, że każdy ma jakieś swoje stanowisko i każdy woli stać i poczekać niż iść obok. Sama wiem, że chleb kupuję tylko z jednej piekarni i żadne herty mnie nie przekonają. |
2022-08-28, 08:09 | #200 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Amitka od czego migrena? Dobrze, że sobie poszła. Z nadmiaru wody mówisz... no mam nadzieję, że u mnie nie, bo jak tak, to je dzisiaj dobiję.
Herbatko Wydawało mi się, że prodiż więcej pali niż piekarnik. Hymmm... muszę wziąć mój piekarnik pod lupę. ---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ---------- Amitka Ja kupuję tam gdzie jest taniej. Chyba że widzę, że jedno jest z własnej uprawy a drugie z giełdy, to wybiorę z ,,własnej uprawy", jeśli cena jest w sensownej dla mnie cenie. Nie rozumiem skupisk tych samych, czy podobnych sklepów na jednym kilometrze, jak dalej ludzie ustawiali by się kolejkami i kłaniali w pas, bo nie musieliby nigdzie daleko drałować. ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ---------- MM zawsze wpędzałam w obłęd, moim nagłym, gwałtownym zniknięciem na bazarze, po czym niespodziewanie wręcz wyrastałam spod ziemi tuż przy nim z pełną informacją, gdzie, które warzywo kupimy. Owszem, z czasem wiedziałam, na których straganach mięli swoje z pola co skracało latanie, ale głównie kieruję się ceną. I jeśli będzie dwóch rolników z tym samym towarem to po co szkodzić? Albo niepotrzebnie bawić się ,,w ile mogę zejść z ceny?" i tak naprawdę żaden z nich nie zarobi. |
2022-08-28, 08:23 | #201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Amita, też piekę domowe frytki, bo przecież w sklepie nie kupię gotowych 🤣 z mięsem. Na jednej blaszce mięso a na drugiej frytki. Tylko u mnie na 5 osób to w piekarniku jest akurat. Frytki mamy na raz. A mięso na 2-3 dni.
Ja zupy zazwyczaj robię w szybkowarze. Rosół teraz w wolnowarze. Super. Warzywa pozostają twarde, a mięso jest mięciutkie. Ja lubię sobie życie ulatwiac. Nie wiem ile pobiera prądu prodiż, bo nie mam. Ale myślę że jak się mało piecze to lepiej włączyć małe urządzenie! a jak większą ilość jedzenia, to lepiej raz a porządnie upiec w piekarniku! Mam też mini piekarnik z czasów kiedy byliśmy we dwoje. Obecnie jest na strychu. Ale jak bym miała robić 2-3 zapiekanki to wolała bym go znieść i na grzać. Niż grzać cały duży piekarnik na 2 kanapki. Obiadu nie robię dzisiaj. Została zapiekanka z wczoraj. Zupe może jaką zrobię? Chociaż nie wiem. Coś się ochłodziło. Może szybko do lasu zaraz pójdziemy? A jak nie będzie upałów. To potem zabierzemy dzieciaki na wypasiony plac zabaw. Nie jest najbliżej. Bo jakieś 15 km od domu. ale co tam. Jest fajny. |
2022-08-28, 08:23 | #202 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
U mnie bazar malutki, ale ceny mają bardzo podobne. To są ciągle ci sami sprzedawcy. Kiedyś było dużo więcej straganów, ciuchy i wiele innych. Potem zbudowali halę targową i tak zostali tylko najwytrwalsi. Mamy wrażenie, że nikomu nie zależy na tym zieleniaku, bo podobno miasto jako właściciel robi problemy w wynajęciu powierzchni. Czyli czekają żeby sprzedać pod jakąś sieciówkę. Niedaleko koleżanka prowadzi warzywniak, taki osiedlowy sklepik, obok ma biedronkę. I zatrudnia 2 dziewczyny, bo wiele osób woli u niej kupić, choć tanio nie jest. Ale ma zawsze wszystko świeże i od lokalnych dostawców.
No właśnie, nie wiem od czego znowu mnie łapią migreny. |
2022-08-28, 08:37 | #203 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
|
2022-08-28, 08:42 | #204 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Herbatkę dopijam i idę zrywać pierwszą aronię...
22*C godzina 9,40. Ma być 31. Kozy pasą się już od 8. Lekki wiaterek ale taki bardzo lekki, gdyby nie poruszające się gałązki na czubkach drzew widziane z okna, to bym nawet nie poczuła. Robi się zupa, ale jeszcze nie wiem jaka. Myślałam o buraczkowej ale nie mam włoszczyzny w korzeniu do późniejszego zmiksowania. Mam tylko mrożoną w paskach, więc może dodam własnej fasolki ? Chodzi za mną danie z kapusty zwykłej ugotowane albo usmażone z fasolką. Nigdy czegoś takiego nie jadłam... skąd taka myśl? Jadłyście taki duet, poza zupą? Miłego dnia życzę |
2022-08-28, 08:46 | #205 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Amita tutaj było podobnie. Na początku blokowano aby nie było żadnej sieciówki, potem zmienił się ,,zarządzający" z partii ,,nierządzącej obecnie" i powpuszczał sieciówki, niszcząc lokalne sklepiki. A taki warzywniak co ma twoja znajoma to coś w sam raz dla Lenify
---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ---------- dlaczego nie łączy wpisów? |
2022-08-28, 09:17 | #206 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 704
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Witajcie u mnie nadal upał. Slonko przygrzewa od rana. Kawę pije i biore się za szykowanie obiadku - rosołu. U mnie w niedzielę zazwyczaj jest rosół bo wszyscy lubią. Smacznej kawy / herbaty Wam życzę miłej niedzieli
|
2022-08-28, 09:21 | #207 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
U mnie miał być grill, a mięso leży w lodówce na działce. Najwyżej pójdę po nie i usmażę w domu, ale może pogoda się wyklaruje. I tak mam w planie trochę ogarnąć szklarnię. Muszę zlikwidować ogórki i posiać coś zielonego.
|
2022-08-28, 09:53 | #208 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
A ja myślę ,czy obiad robić? W kuchni mąż zostawił swoje śniadanie rozgrzebane, posprzątałam wszystko naokoło, jego bajzelek zostawiłam, Czekam aż się ogarnie.
Gorąco zaczyna się robić, Prodiż ma 650 W .a piekarnik 2000 W. Różnica ogromna. |
2022-08-28, 19:57 | #209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Emmi, 2 piekarnie koło siebie? To jeszcze nic. U nas 2 sklepy na wsi. I to nie koło siebie. a dosłownie metr od siebie w jednym budynku. dzieli je tylko ściana. Oba z tym samym asortymentem. Wieś duża. I długa...I zamiast właśnie, żeby jeden sklep był na końcu wsi, albo na początku, to oba są na środku.
Kapusta i fasolka? Nie, chyba nie jadłam takiego połączenia. A skąd taka myśl? Widać masz smaki na jedno i drugie i zdecydować się nie mozesz Herbatko, i co? Gotowałaś w końcu obiad? Czy dałaś sobie spokój? Ciekawe czy mąż wysprzątał My poszliśmy do lasu. Susza ogromna. Nawet nie ma trujaków, a co dopiero jadalne grzyby. Jak wychodziliśmy z lasu, to już parota okropna i upał. Ale w domu szybki prysznic wszyscy, szybkie drugie śnaidanie, przygotowałam jedzenie do koszyka na piknik i pojechaliśmy na plac zabaw. Dzieciaki mega zadowolone z takiej niespodzianki Obiadu nie robiłam, ja z mężem zjadłam resztki zapiekanki z wczoraj. Dzieci jako, ze był piknik, a więc i lody, batoniki, sok, chrupki, ciasteczka. A to mega dużo słodyczy jak na jeden raz. Normalnie tyle jedzą przez tydzień Nie były głodne, wiec dzisiaj odpuściłam im i dostały same kluski z masłem. No, ale dzieci czasem też muszą mieć wolne od zdrowego żywienia. Tzn. zdrowo i tak było, tylko słodko Kurde, taki mnie dopadł głód wieczorny, ze chyba z 6 marchewek zjadłam |
2022-08-28, 20:35 | #210 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 962
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.2
Dobry wieczór Zagrodo
Wydaje mi się, że mam zapotrzebowanie na coś co ma fasola. Tak mam z organizmem, na tej zasadzie między innymi się komunikuje ze mną, wypuszczając ,,chętkę na coś" tak mocniej. ---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- 22*C aż trudno uwierzyć, aby taka temperatura była o 21.30. Pojedyncze gwiazdy widać. Dzisiaj nawet trochę popadało i pogrzmiało, ale burza przeszła bokiem. ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ---------- Herbatko Różnica ogromna. Muszę zerknąć na mój piekarnik. Mam taki nieduży. Kupiony w przypływie chwili, korzysta z niego junior. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:55.