Czy to normalne?

[Maryjohnson]

Mój chłopak odzywa się do mnie tylko raz na tydzień/max raz na 4 dni i w tygodniu nie gadamy, nie jesteśmy w stałym kontakcie. Widzimy się średnio raz na tydzień(wtedy muszę mu streścić co działo się przez tydzień u mnie haha), czasem częściej jak jest jakaś wyjątkowa sytuacja. Moi przyjaciele wiedzą więcej co u mnie niż on, bo się tym interesują każdego dnia. Chcę mu o tym mówić ale on jest mało rozmowny wobec mnie i dialog się nie klei, trzeba ciągnąć rozmowę. Nie narzucam mu się ani nic tylko zastanawia mnie ta sytuacja, czy mu serio na mnie zależy tylko nie ma czasu się odezwać. Wiem ze teraz miał wolne w szkole a i tak nie napisał, ja napisałam pierwsza i opowiedziałam o jakiejś śmiesznej sytuacji a on jakoś tego nie skomentował zbytnio. To nie jest taki że ja sama do niego nie piszę, tylko jak widzę że on zdawkowo odpowiada to co mam pisać. Chciałabym żeby było lepiej bo czuję się słabo z tą sytuacją bo staram się, znajduję czas nawet gdy mam dużo egzaminów na karku. Czuję jakbym nadal nie trafiła do jego serca, a może to już taki typ. Chciałabym czuć się kochana i żeby ktoś z kim jestem był rzeczywiście przy mnie, a nie obok mojego życia. Jak widzę jak zwykli znajomi- koledzy, przyjaciele i przyjaciółki angażują się w znajomość ze mną i są gdy ich potrzebuję to mi się przykro robi że tak nie ma tym związku. Może to tylko moja fanaberia i wydziwianie ale no wgl nie widzę żeby był w moim życiu

[magdalenaCat]

Zerwij z nim. Szkoda twojego życia jeżeli to nie jest to czego szukasz. Naprawdę nie musisz się go kurczowo trzymać, będzie jeszcze niejeden

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

On nie ma o czym z tobą gadać.

[Maryjohnson]

?

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

No jakoś nie mamy wspólnych hobby i tematów

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

masz znajomego, a nie chlopaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mezczyzna88]

Jesteś jego koleżanką jak mu się nudzi i tylko tyle. A czy doszło już do relacji romantycznej?

[Maryjohnson]

Było powiedziane że jesteśmy parą

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Właśnie dlatego ze doszło do relacji romantycznej, jesteśmy parą to jakoś dziwi mnie jego zachowanie

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Opisuję zachowanie mojego chłopaka z którym jestem już kilka miesiący, a nie zwykłego kolegi z którym się spotykam

[pixelova]

Napisane przez Maryjohnson

Było powiedziane że jesteśmy parą

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Właśnie dlatego ze doszło do relacji romantycznej, jesteśmy parą to jakoś dziwi mnie jego zachowanie

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Opisuję zachowanie mojego chłopaka z którym jestem już kilka miesiący, a nie zwykłego kolegi z którym się spotykam

Gdy czytam podobne historie zawsze mam przed oczami pewnego mema, gdy facet siedzi na kiblu z telefonem w ręku, ona pyta co robi, a on odpisuje, że myśli o niej.



I straszno i śmieszno.
Tak jest w tej sytuacji. Wytłumacz mi proszę - jak można mówić o jakiejkolwiek romantycznej relacji kontaktując się ze sobą raz na tydzień?

[Mezczyzna88]

Znalazł sobie koleżanke FWB tylko, że jedna ze stron o tym nie wie.

[Maryjohnson]

Właśnie chodzi o to że nikt z nikim nie zerwał więc w teorii jest związek, tak jak żeśmy ustalili, tylko że w praktyce tak nie wygląda. Męczy mnie ta sytuacja i nie wiem co zrobić bo wiem że zasługuje, każdy człowiek w związku zasługuje na lepsze traktowanie i szczerość

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Ale że mnie jako koleżankę czy jakaś inna jest? No nic nie mówił mi o fwb

[pixelova]

Napisane przez Maryjohnson

Właśnie chodzi o to że nikt z nikim nie zerwał więc w teorii jest związek, tak jak żeśmy ustalili, tylko że w praktyce tak nie wygląda. Męczy mnie ta sytuacja i nie wiem co zrobić bo wiem że zasługuje, każdy człowiek w związku zasługuje na lepsze traktowanie i szczerość

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Ale że mnie jako koleżankę czy jakaś inna jest? No nic nie mówił mi o fwb

Musiał?

Coś tam od Ciebie uzyskał więc co tydzień odezwie się, sprawdzi czy reagujesz i może coś jeszcze wydoi z tej relacji.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Maryjohnson

Właśnie chodzi o to że nikt z nikim nie zerwał więc w teorii jest związek, tak jak żeśmy ustalili, tylko że w praktyce tak nie wygląda. Męczy mnie ta sytuacja i nie wiem co zrobić bo wiem że zasługuje, każdy człowiek w związku zasługuje na lepsze traktowanie i szczerość

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Ale że mnie jako koleżankę czy jakaś inna jest? No nic nie mówił mi o fwb

Olej go i znajdź sobie innego. On pewnie nawet nie zauważy, że cię nie ma.

[tinpanalley]

Przestań się odzywać i zobaczysz, jak zareaguje. Czy jak nastanie cisza, to będzie próbował dowiedzieć się co się dzieje, czy też nie zauważy, że przestałaś się kontaktować. Innej rady nie ma. Rozmowa, żeby wypytywać, czy mu aby na pewno zależy, jest poniżająca.

[Maryjohnson]

To co mam zrobić żeby to się zmieniło? Ja jestem w nim zakochana. Chcę położyć temu kres bo cierpię w tej dezorientacji. A on jest dobrym chłopakiem więc nie wydaje mi się że by tak robił

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Myślałam żeby z nim zerwać, powiedzieć że to nie przypomina związku tylko relacje koleżeńską bo ja nie chce być w kropce jak wiem że są chłopcy w moim otoczeniu którzy realnie mi pomagają i są gdy potrzebuję i interesują się mną. Nie mogę sobie blokować życia i szansy na miłość przez jakiegoś gościa który odezwie się raz na kilka dni i myśli że jest super

[Mezczyzna88]

Dam Ci najlepszą radę jaką możesz uzyskać.
Porozmawiaj z nim szczerze o tym co myślisz, co czujesz, jakie masz oczekiwania i czy w ogóle on Was widzi jako parę i jak zapatruje się na Waszą relację. Po co gdybać jak można porozmawiać? Oczywiście na żywo.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Gdyby to o mnie chodziło, olał bym tą relację już dawno, ale wnioskuję, że jesteście jeszcze młodzi bez doświadczenia. Autorko, miałaś może jakieś problemy w domu rodzinnym, że trzymasz się takiej relacji na siłę i szukasz tej "miłości"? Może warto porozmawiać z psychologiem, żebyś sama widziałą, że to Ciebie tylko wyniszczy.

[Maryjohnson]

Pytałam się go czy chce ze mną dalej być o n mówił że tak tak. Ale no racja muszę z nim pogadać tylko boję się że nie uzyskam szczerych odpowiedzi

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Wiem że to mnie niszczy dlatego chce to zakończyć tylko zastanawiam się nad najlepszym ku temu sposobem

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Kiedy w którym momencie i co powiedzieć

[WesolyGrzyb]

Napisane przez Maryjohnson

To co mam zrobić żeby to się zmieniło? Ja jestem w nim zakochana. Chcę położyć temu kres bo cierpię w tej dezorientacji. A on jest dobrym chłopakiem więc nie wydaje mi się że by tak robił


Myślałam żeby z nim zerwać, powiedzieć że to nie przypomina związku tylko relacje koleżeńską bo ja nie chce być w kropce jak wiem że są chłopcy w moim otoczeniu którzy realnie mi pomagają i są gdy potrzebuję i interesują się mną. Nie mogę sobie blokować życia i szansy na miłość przez jakiegoś gościa który odezwie się raz na kilka dni i myśli że jest super

Możliwe, że ten typ po prostu tak ma. Niektórzy mają niskie potrzeby przebywania ze swoją drugą połową, boją się angażować.
Moim zdaniem jedyne wyjście to go kopnąć w zad.

[Maryjohnson]

No dobrze tylko jie wiem w którym momencie to zrobić bo zaraz będą walentynki. Chociaż wątpię że będzie pamiętał o walentynkach, o niczym nie była mowa jeszcze

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Maryjohnson

No dobrze tylko jie wiem w którym momencie to zrobić bo zaraz będą walentynki. Chociaż wątpię że będzie pamiętał o walentynkach, o niczym nie była mowa jeszcze

Kiedy chcesz. Może być za 10 minut.
A o walentynkach ty sama możesz pamiętać. To zabrzmiało tak, jakbyś czekała aż on sam się domyśli, że ma je obchodzić, tak jakby to był jakiś obowiązek.

[skara]

To nie jest nie normalne. Wy nie jesteście w związku. To daleki kolega, mimo że w teorii nazwaliście to inaczej. Skończ tę farsę, bo szkoda czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Maryjohnson

No dobrze tylko jie wiem w którym momencie to zrobić bo zaraz będą walentynki. Chociaż wątpię że będzie pamiętał o walentynkach, o niczym nie była mowa jeszcze

Zrób to już, po co chcesz czekać.

[Maryjohnson]

Bo chce to zrobić właściwie. Może on mnie kocha i tym złamię mu serce. Nie chciałabym tego

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ale CZYM miałabyś mu złamać serce?

[Mezczyzna88]

Napisane przez Maryjohnson

Bo chce to zrobić właściwie. Może on mnie kocha i tym złamię mu serce. Nie chciałabym tego

To zawsze możesz trwać w tym układzie. Nie złamiesz mu serca, masz swojego ukochanego misia i wszyscy są zadowoleni.

[pixelova]

Napisane przez Maryjohnson

Bo chce to zrobić właściwie. Może on mnie kocha i tym złamię mu serce. Nie chciałabym tego

A, to ok. To czuj się dalej podle, w końcu miłość boli.

[Maryjohnson]

Tym że z nim zerwę mogę go zranić

[pixelova]

Napisane przez Maryjohnson

Tym że z nim zerwę mogę go zranić

No dobrze. To rań siebie, masz prawo czuć się olewana, niedoceniania i niekochana.

[Mezczyzna88]

Napisane przez Maryjohnson

Tym że z nim zerwę mogę go zranić

Autorko masz 19 lat i nie umiesz jeszcze zadbać o swoje potrzeby, przykre. On ma na Ciebie @#$%^# a Ty się jeszcze martwisz o niego

[Ellen_Ripley]

Zadajesz niewłaściwe pytania. Po co pytasz, czy chce z Tobą być? Nie odzywając się do Ciebie cały tydzień daje przecież odpowiedź, że nie. Bo bycie z kimś to nie spotkania raz na jakiś czas, tylko regularny kontakt, budowanie relacji, związku, intymności (nie mylić z seksem). Jesteś tylko jego koleżanką na spotkania z doskoku. Niewiele Was łączy. W dodatku zdesperowaną koleżanką, skoro chcesz to ciągnąć.

[Maryjohnson]

Właśnie nie chcę tego ciągnąć, męczy mnie to