Rozstanie z facetem XXXIV

[michax]

Napisane przez nerwotka

Tylko dlaczego mimo tego wszystkiego ciągle chcę go z powrotem? ;((((

Tęsknisz, dużo czasu wolnego i brakuje Ci bliskości. Do tego idealizujesz, zapominasz o tym co złe, wybaczasz. Jak widzisz on o Tobie nie pamięta..

[nerwotka]

Napisane przez michax

Tęsknisz, dużo czasu wolnego i brakuje Ci bliskości. Do tego idealizujesz, zapominasz o tym co złe, wybaczasz. Jak widzisz on o Tobie nie pamięta..

Chyba w samo sedno...

[michax]

Napisane przez nerwotka

Chyba w samo sedno...

Ciekawe skąd wiem..bo mam to samo..choć wiem że ona ma mnie centralnie w dupie. Po kim jesteś nie mam żadnych złudzeń. Można szybko zapomnieć? Można.

[konwaliowa_eu]

Smutnooka co mu rysowałaś?

[Smuutnooka]

Napisane przez nerwotka

Tylko dlaczego mimo tego wszystkiego ciągle chcę go z powrotem? ;((((

Bo go kochasz.

Ja też go kocham, ale straciłam tak bardzo zaufanie..

Jednak on mnie nie kocha, więc po co mam sobie nim zawracać gitarę

Nie wróci już. Wyobrażanie sobie, że wróci, to niepotrzebne rozbudzanie nadziei.

Nie przyjęłabym go z otwartymi ramionami.. oj, nie.

[nerwotka]

Napisane przez konwaliowa_eu

Smutnooka co mu rysowałaś?

Heh, też narysowalam mojemu ex jego auto... Bardzo mu się spodobało, tylko że rzucił je gdzieś na szafe pewnie i widziałam to tylko raz, po tym jak mu dałam. Nie wiem, czy dalej to ma...

[Smuutnooka]

Napisane przez konwaliowa_eu

Smutnooka co mu rysowałaś?

Ach nas 2 kilka lat temu ale ten rysunek był wg mnie okropny, bo oczywiście wtedy nie umiałam rysować wstyd mi było jak na to patrzyłam, ale to tak jak dziecku odebrać lizaka gdybym próbowała mu to wyciągnąc z szafy, więc nie wygłupialam się

ostatnio narysowałam siebie z czerwonym nosem, świnskimi uszkami i cytatem z takiego filmiku z youtube

miał to postawione na szafie i tylko my rozumieliśmy, o co w tym cho.

Jeszcze odstrzeliłam ramkę na świąteczno i było to w kolorach biały-czarny-różowy.

studiuję na uczelni artystycznej i umiem już kawał czasu rysować oczywiście nie dość zadowalająco dla mnie, ale to nie ma znaczenia

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez nerwotka

Heh, też narysowalam mojemu ex jego auto... Bardzo mu się spodobało, tylko że rzucił je gdzieś na szafe pewnie i widziałam to tylko raz, po tym jak mu dałam. Nie wiem, czy dalej to ma...

Hmm ja bym mojemu mogła narysować auto które kiedyś bardzo lubił, również żartobliwie, ale już za późno

[komutopotrzebne]

Dołączam do Was dziewczyny

Od naszego rozstania minął ponad miesiąc i choć na początku przyjmowałam to chłodno i bez większych emocji, to dzisiaj mnie dopadło. Tęsknię, wspominam, jestem smutna i rozżalona.
O mały włos, a bym do niego napisała. Na szczęście się powstrzymałam.

Paskudne te rozstania.

[Smuutnooka]

Napisane przez komutopotrzebne

Dołączam do Was dziewczyny

Od naszego rozstania minął ponad miesiąc i choć na początku przyjmowałam to chłodno i bez większych emocji, to dzisiaj mnie dopadło. Tęsknię, wspominam, jestem smutna i rozżalona.
O mały włos, a bym do niego napisała. Na szczęście się powstrzymałam.

Paskudne te rozstania.

Życzę Ci abyś jak najszybciej opuściła ten temat, jak i nam wszystkim

[kiciuskot]

Napisane przez nerwotka

Tylko dlaczego mimo tego wszystkiego ciągle chcę go z powrotem? ;((((

rozumiem CIę doskonale

[komutopotrzebne]

Napisane przez Smuutnooka

Życzę Ci abyś jak najszybciej opuściła ten temat, jak i nam wszystkim

Dziękuję, mam nadzieję, że ta żałoba to chwilowy stan.
Przeczuwałam, że rozstanie zbliża się wielkimi krokami, awantury na porządku dziennym, znudzenie... Mimo wszystko próbowałam to naprawić. A on rzucił mnie dzień przed weselem jego kuzynki, na które mieliśmy iść razem, więc nie powiem: skubany z zaskoczenia mnie wziął.

[konwaliowa_eu]

No to mi wyjechał z tekstem...

Że on niby pracuje tak ciężko dla mnie i że jak umrze to żebym nie zapomnial powiedziec ze on tak ciężko dla mnie pracował....

Nie no... Czuję ze potrzebujemy tych 6 msc przerwy jak nic.

[mineralnaxy]

Napisane przez komutopotrzebne

Dołączam do Was dziewczyny

Od naszego rozstania minął ponad miesiąc i choć na początku przyjmowałam to chłodno i bez większych emocji, to dzisiaj mnie dopadło. Tęsknię, wspominam, jestem smutna i rozżalona.
O mały włos, a bym do niego napisała. Na szczęście się powstrzymałam.

Paskudne te rozstania.

no właśnie mam tak samo. Coraz częściej łapią mnie doły gdzie na początku było wręcz idealnie. Czasem jednak trzeba się cofnąć, aby zrobić krok w przód.

[goskaa15]

Hej dziewczyny!
Jutro od rozstania minie miesiąc...i owszem są gorsze, lepsze dni..ale wiecie, co? Wczoraj byłam na randce Zupełnie spontanicznie. Poszliśmy na sushi i do kina..powiem Wam, że było fajnie na luzie w sumie wątpię żebym kiedykolwiek się jeszcze z typem zobaczyła..ale strasznie mnie to podbudowało. Trochę nerwów przed wyjściem, w kinie złapał mnie za rękę..kurde fajnie było :P ale też bez obietnic, zobowiązań. Tego potrzebowałam!

[Higurashi]

Napisane przez goskaa15

Hej dziewczyny!
Jutro od rozstania minie miesiąc...i owszem są gorsze, lepsze dni..ale wiecie, co? Wczoraj byłam na randce Zupełnie spontanicznie. Poszliśmy na sushi i do kina..powiem Wam, że było fajnie na luzie w sumie wątpię żebym kiedykolwiek się jeszcze z typem zobaczyła..ale strasznie mnie to podbudowało. Trochę nerwów przed wyjściem, w kinie złapał mnie za rękę..kurde fajnie było :P ale też bez obietnic, zobowiązań. Tego potrzebowałam!

Super, że się dobrze bawiłaś czemu watpisz w kolejne spotkanie? Coś było nie tak?

Trzymajcie za mnie kciuki, proszę może jeszcze ex zmieni zdanie i nie przyjdzie, czy coś. Nie mam ochoty z nim przebywać, rozkleiłam się ostatnio po zwykłym "cześć" (ale dopiero w domu). Minął tydzień, a ja dalej jestem do niczego.

[lubiekielbase]

Napisane przez Higurashi

Super, że się dobrze bawiłaś czemu watpisz w kolejne spotkanie? Coś było nie tak?

Trzymajcie za mnie kciuki, proszę może jeszcze ex zmieni zdanie i nie przyjdzie, czy coś. Nie mam ochoty z nim przebywać, rozkleiłam się ostatnio po zwykłym "cześć" (ale dopiero w domu). Minął tydzień, a ja dalej jestem do niczego.

Trzymam kciuki.
Rozumiem, że masz się z nim spotkać, tak? Może wypij sobie kieliszek wina na rozluźnienie, bo czasem nie płaczemy z tęsknoty i miłosci, a właśnie z nerwowej atmosfery i niepewności.

[caveneta]

Wiecie co dziewczyny,
jaki we mnie siedzi zal paskudny...
Jak ja sie czuje glupio oszukana...

Starzy juz z eksem jestesmy, wszystko mielismy ulozone... A dzis zostalam z niczym... I musze wszystko zaczynac od nowa.
Ja sobie zupelnie racjonalnie zdaje sprawe, ze moze tak bedzie lepiej, ale serce jest wsciekle, ze tak wszystko co mielismy wyrzucil bez mrugniecia okiem, w jedna sekunde.

Taka wielka milosc byla, ze az sie skonczyla....

[goskaa15]

Napisane przez Higurashi

Super, że się dobrze bawiłaś czemu watpisz w kolejne spotkanie? Coś było nie tak?

Trzymajcie za mnie kciuki, proszę może jeszcze ex zmieni zdanie i nie przyjdzie, czy coś. Nie mam ochoty z nim przebywać, rozkleiłam się ostatnio po zwykłym "cześć" (ale dopiero w domu). Minął tydzień, a ja dalej jestem do niczego.

Bo się nie nastawiam na nic, co ma być to będzie

Jestem z Tobą! Płacz ale w domu, kiedy on nie będzie widział! Tydzień to bardzo mało czasu, ja po 2tyg trochę mniej wyłam..ale i tak skończyło się wizytą u lekarza i odpowiednimi tabletkami.

[Higurashi]

Napisane przez lubiekielbase

Trzymam kciuki.
Rozumiem, że masz się z nim spotkać, tak? Może wypij sobie kieliszek wina na rozluźnienie, bo czasem nie płaczemy z tęsknoty i miłosci, a właśnie z nerwowej atmosfery i niepewności.

Jestem koordynatorem pewnego wydarzenia i dostałam pod opiekę salę, w której ex będzie robił atrakcje, więc wino niestety odpada, ale może coś ziołowego na uspokojenie... dzięki

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez goskaa15

Bo się nie nastawiam na nic, co ma być to będzie

Jestem z Tobą! Płacz ale w domu, kiedy on nie będzie widział! Tydzień to bardzo mało czasu, ja po 2tyg trochę mniej wyłam..ale i tak skończyło się wizytą u lekarza i odpowiednimi tabletkami.

Tydzień temu się widzieliśmy, ale nie jesteśmy razem dwa miesiące. Też miałam tabletki, ale przyjaciel mnie szybko ogarnął
Dzięki będę się starać nic po sobie nie pokazać.

[_agg_]

U mnie dziś 2 tyg od wyprowadzki. Nie obyło się bez łez od rana nie wiem, na zewnątrz nic po mnie nie widać ale tak naprawdę średnio sobie radzę. Nie umiem się pogodzić jeszcze z pewnymi rzeczami

[lubiekielbase]

Napisane przez _agg_

U mnie dziś 2 tyg od wyprowadzki. Nie obyło się bez łez od rana nie wiem, na zewnątrz nic po mnie nie widać ale tak naprawdę średnio sobie radzę. Nie umiem się pogodzić jeszcze z pewnymi rzeczami

Wyjdź z domu. Idź na spacer, do kawiarni, do kina (nie wiem jak w duzym mieście mieszkasz ale może jakiś park, las?). W mieszkaniu nie masz co robić i tylko się zamartwiasz. A dziś akurat ładna pogoda

[michax]

Napisane przez goskaa15

Hej dziewczyny!
Jutro od rozstania minie miesiąc...i owszem są gorsze, lepsze dni..ale wiecie, co? Wczoraj byłam na randce Zupełnie spontanicznie. Poszliśmy na sushi i do kina..powiem Wam, że było fajnie na luzie w sumie wątpię żebym kiedykolwiek się jeszcze z typem zobaczyła..ale strasznie mnie to podbudowało. Trochę nerwów przed wyjściem, w kinie złapał mnie za rękę..kurde fajnie było :P ale też bez obietnic, zobowiązań. Tego potrzebowałam!

Spontanicznie, to co na ulicy się spiknęliście? :P

[goskaa15]

Napisane przez michax

Spontanicznie, to co na ulicy się spiknęliście? :P

haha nie ale randka z neta, pierwszy raz się odważyłam i było fajnie :P

[michax]

Napisane przez goskaa15

haha nie ale randka z neta, pierwszy raz się odważyłam i było fajnie :P

Tinder, badoo, czat? Czasem jest fajnie

[goskaa15]

Napisane przez michax

Tinder, badoo, czat? Czasem jest fajnie

tinder xD od jakiegoś czasu gadaliśmy, a wczoraj sru :P polecam żeby chociaż zobaczyć, że nasi X szczególnie pod koniec nie traktowali nas tak jak powinni..troche mi to zdjęło klapki z oczu aczkolwiek nie powiem, zerkam czy jest dostępny na fb itd..

[2016070953]

Dziś poczułam się tak prawdziwie zaj..... wolna. I jest to cudowne uczucie. Cudownie jest wziąć sprawy w swoje ręce jak jeszcze nie jest za późno. Ach jak ja kocham mój instynkt samozachowawczy.

[bratBolka]

Dziewczyny, doradźcie coś.

Moja była ostatnio zaczęła się odzywać do mnie, wysyłając sms'y w rodzaju "co tam słychać?" i ogólnie co porabia na co dzień.

Następnie któregoś dnia wysłała mi swoje zdjęcie po wizycie u fryzjera.

Jak zapytałem po dwóch dniach, dlaczego wysłała mi swoje zdjęcia to odpowiedziała, że "Nie wie dlaczego, jakoś tak".

Nic z tego nie rozumiem. Jak sądzicie ?

[Higurashi]

Napisane przez bratBolka

Dziewczyny, doradźcie coś.

Moja była ostatnio zaczęła się odzywać do mnie, wysyłając sms'y w rodzaju "co tam słychać?" i ogólnie co porabia na co dzień.

Następnie któregoś dnia wysłała mi swoje zdjęcie po wizycie u fryzjera.

Jak zapytałem po dwóch dniach, dlaczego wysłała mi swoje zdjęcia to odpowiedziała, że "Nie wie dlaczego, jakoś tak".

Nic z tego nie rozumiem. Jak sądzicie ?

Nie powiemy Ci, jakie ma zamiary, bo tego się nie da przewidzieć. Szczególnie znając tak mało okoliczności może zapytaj wprost, skąd ta nagła chęć kontaktu?

[MissScareAll]

U mnie dno totalne. Idę na terapię od przyszłego tygodnia, jestem już umówiona i traktuję to jaki ostatnią deskę ratunku, bo nie wyrabiam. Jest coraz gorzej.

[_agg_]

Napisane przez MissScareAll

U mnie dno totalne. Idę na terapię od przyszłego tygodnia, jestem już umówiona i traktuję to jaki ostatnią deskę ratunku, bo nie wyrabiam. Jest coraz gorzej.

Ile minęło od rozstania?