Odchudzanie po 30 i później 12

[Majowa Rosa]

Dzień dobry

Beatko, kochana jesteś
Akane, no to ja się pochwalę Joga już na stałe weszła do mojego programu, ponadto codziennie w nocy się rozciągam i robię takie ogólne, dosyć przyjemne ćwiczenia na kręgosłup, na kocyku, na macie i na piłce. Bez tego ostatnio nie zasypiam, więc jest dobrze. Wtedy też balsamuję ciało i wcieram oliwkę w dłonie, bardzo to lubię

Kocham wchodzenie po schodach. W ogóle lubię się wspinać, niezależnie od tego, czy to kaskada stopni, Tatry, czy wieża Eiffla Nawet na schodach ruchomych chodzę i szlag mnie trafia, jak przelotu nie ma Czasami robimy sobie taką trasę w naszym mieście, że spacerujemy nad rzeką, a potem zaliczamy wszystkie schody zalegające w okolicy (a jest ich trochę), albo jedziemy nad morze i połykamy tamtejszą zalesioną górkę w Parku Narodowym. Wtedy też jem - uwaga - rybę! (hahahaha).

Wczoraj pożarłam zasmażane pierogi i zapiłam colą, zmiana diety i porzucenie moich kochanych fast foodów nie wchodzi w grę i nawet nie będę z tym walczyć. Ale podziwiam wszystkich, którzy są w stanie podjąć takie wyzwanie, a jogurty same w sobie też są pycha

[Kam1976]

Cześć
U mnie już bliżej czterdziestki, ale się zaliczam chyba
Mam problem odchudzaniowy oczywiście. Otóż wydaje mi się, że wszystko robię dobrze, a efektów brak. Ogólnie odżywiam się chyba nieźle (pominąwszy grzechy słodyczowe - kruche ciastka, czekolada, lody), nie jem mięsa, ale bilansuję je ciecierzycą, soczewicą, twarogiem, nasionami. Nie jem masła, ziemniaków, soków, napojów słodzonych,nie smażę. Jem regularnie, ok. 5 posiłków, jem warzywa i owoce. Z węgli - kasze, makarony, chleb pełnoziarnisty.
Kilka lat temu rzuciłam palenie, wtedy przytyłam ze 2 kg, potem jeszcze ze 2-3 kg i bardzo mnie te kilogramy uciskają w mózg . Przez ostatnich 7-8 tygodni próbowałam schudnąć, wyszło mi, że podstawowe, "życiowe" zapotrzebowanie energetyczne to ok. 1400 kcal, do tego dodałam 300 i nie przekraczałam dziennie 1700 kcal, przestałam jeść słodycze (buu...). Ćwiczenia: średnio 3-4 x tydzień intensywny nordic walking 70 min, 2-3 x MelB 30-40 min, oprócz tego sporo po prostu chodzę.
Schudłam po ok. 1,5 do 2 cm w pasie i w biodrach ale waga ani drgnęła. I nie drga do dziś, centymetry też nie spadają
Nie wiem - starzeję się, metabolizm mi zwolnił? Jeszcze obciąć kalorie? Jakieś pomysły?

[Beata.]

Majowko a jakie ćwiczenia na piłce robisz ?
Bo ostatnio właśnie czytałam ze jest świetna na kręgosłup, a ja mam problemy i zamierzam kupić

[Rzabba]

Napisane przez Kam1976

Cześć
U mnie już bliżej czterdziestki, ale się zaliczam chyba
Mam problem odchudzaniowy oczywiście. Otóż wydaje mi się, że wszystko robię dobrze, a efektów brak. Ogólnie odżywiam się chyba nieźle (pominąwszy grzechy słodyczowe - kruche ciastka, czekolada, lody), nie jem mięsa, ale bilansuję je ciecierzycą, soczewicą, twarogiem, nasionami. Nie jem masła, ziemniaków, soków, napojów słodzonych,nie smażę. Jem regularnie, ok. 5 posiłków, jem warzywa i owoce. Z węgli - kasze, makarony, chleb pełnoziarnisty.
Kilka lat temu rzuciłam palenie, wtedy przytyłam ze 2 kg, potem jeszcze ze 2-3 kg i bardzo mnie te kilogramy uciskają w mózg . Przez ostatnich 7-8 tygodni próbowałam schudnąć, wyszło mi, że podstawowe, "życiowe" zapotrzebowanie energetyczne to ok. 1400 kcal, do tego dodałam 300 i nie przekraczałam dziennie 1700 kcal, przestałam jeść słodycze (buu...). Ćwiczenia: średnio 3-4 x tydzień intensywny nordic walking 70 min, 2-3 x MelB 30-40 min, oprócz tego sporo po prostu chodzę.
Schudłam po ok. 1,5 do 2 cm w pasie i w biodrach ale waga ani drgnęła. I nie drga do dziś, centymetry też nie spadają
Nie wiem - starzeję się, metabolizm mi zwolnił? Jeszcze obciąć kalorie? Jakieś pomysły?

Sądząc po diecie masz metabolizm spowolniony brakiem mięśni a to właśnie mięśnie spalają tłuszcz.

[Majowa Rosa]

Napisane przez Beata.

Majowko a jakie ćwiczenia na piłce robisz ?

Zerknij kochana na TUTAJ, to świetna pomoc.
Chodziłam kiedyś na zajęcia na oddział dzienny do poradni rehabilitacyjnej i tam pokazano mi, jak ćwiczyć, żeby "nie przedobrzyć" i nie przeforsować kręgosłupa, a tylko wzmacniać gorset mięśniowy. Uwielbiam piłkę, ona bardzo odpręża, a jak trzeba to i daje popalić (np. przy brzuszkach) Najbardziej lubię rozciąganie oraz dociskanie kręgosłupa, bezpośrednio do piłki albo do podłogi z nogami na piłce, bo wtedy wiem, że wszystko bezpiecznie siedzi na swoim miejscu, ale pozostałe ćwiczenia z grafiki poniżej też nie są mi obce:

[Kam1976]

Napisane przez Rzabba

Sądząc po diecie masz metabolizm spowolniony brakiem mięśni a to właśnie mięśnie spalają tłuszcz.

rozumiem, że chodzi Ci o brak mięsa w diecie, tak?

[Beata.]

Majowa Dziekuje
Akurat sobie oglądam ofertę klubu fitness w pobliżu, maja zajęcia na piłce właśnie. I joge, a już od dawna chciałam spróbować więc może sie wybiorem i sprawdze czy mi spodoba.

[marioladabr]

Witajcie Super, że nastąpiła reaktywacja wątku
Moja dieta też do jedyne co trochę biegam i robię przysiady - żeby dupka była wyżej... muszę dołożyć siłowe na górę ale jakoś zmobilizować się nie mogę.

[Rzabba]

Napisane przez Kam1976

rozumiem, że chodzi Ci o brak mięsa w diecie, tak?

Kaloryczność również.
Przy takich kaloriach jeśli zamiast pełnowartościowego posiłku zjesz słodycze czyli puste kalorie, to z pozostałych źródeł, białka witamin i minerałów masz tyle co malusi koteczek napłakusiał a to za mało dla osoby u której z racji wieku przeważają w mięśniach procesy kataboliczne nad anabolicznymi.
Prawdopodobnie również jesz za mało tłuszczy, co też niekorzystnie wpływa na proces odchudzania.

[Kam1976]

Aha. Te 1700 kcal to bez słodyczy, od momentu, gdy zaczęłam się odchudzać. Policzyłam, że w tych 1700 kcal jest ok. 60-70 g białka i ok. 60 g tłuszczy, więc wydawało mi się w miarę ok.

[Rzabba]

Napisane przez Kam1976

Aha. Te 1700 kcal to bez słodyczy, od momentu, gdy zaczęłam się odchudzać. Policzyłam, że w tych 1700 kcal jest ok. 60-70 g białka i ok. 60 g tłuszczy, więc wydawało mi się w miarę ok.

Jeśli ważysz jakieś 45 kg to jest ok

[Akane]

Ja już kalorii w ogóle nie liczę, bo przez to można dostać niezłej obsesji. Po prostu staram się jeść mniej niż zwykle i inaczej niż zwykle. Plus ruch, bo jak już zauważyła Rzabba mięśnie są niezbędne do spalania tłuszczyku. Zadziałało parę lat temu, zdziała i teraz

[Kam1976]

Napisane przez Rzabba

Jeśli ważysz jakieś 45 kg to jest ok

nie ważę ale już chyba wiem o jaki kierunek Ci chodzi, dziękuję w ogóle za zainteresowanie moim odchudzaniem

[itakasia]

Rzabbko
moje jedzenie bylo ostatnio glupawe, czyli albo rozpusta albo ograniczenia. teraz rozpoczelam madrzejsze jedzenie i mam pytanie. jesli chce zgubic kg to powinam zwrocic na cos szczegolna uwage w menu czy standardowo bialko, tluszcze, wegle w rozsadnych ilosciach? chodzi mi o dojscie do porzadku z metabolizmem i zgubienie kg. nie wiem czy pisze jasno

[Rzabba]

Najważniejsze to jeść czysto, czyli jak najmniej przetworzone jedzenie.
W każdym posiłku jakieś źródło białka, warzywa i zdrowe tłuszcze, posiłki w rozsądnych odległościach

[itakasia]

dzieki Rzabbko, czyli poprostu musze sie zdyscyplinowac
ja dzis ladnie jem i mam nadzieje, ze znajde sile na cwiczenia. postanowilam w pn,wt,pt rano skakanka a sr, czw wieczorem rowerek

[Beata.]

Kasiu ja tez mam nadziję, ze dzis znajde siłe na cwiczenia.
Chociaz jem kiepsko, same owoce bo nie zdążyła rano nic kupić.

[itakasia]

dzis mialam goracy poranek wiec cwiczylam teraz, 40 min rowerka, brzuszki i przysiady
teraz zajadam wiesniaka

a jak u was?

[Beata.]

U mnie kiepsko
Brzuch mnie boli, czekam aż tabletkach zadziałała.
I nie miałam siły nic porządnego zjeść.

[itakasia]

Beatko
nic na sile, jutro poczujesz sie lepiej to pocwiczysz

[Majowa Rosa]

Napisane przez itakasia

a jak u was?

Haha, ja dzisiaj makaron w sosie pomidorowym z parówkami zagryzłam bułką, potem jadłam kapuśniak na żeberkach, a teraz wcinam lody przed kominkiem Ale za to byłam na fantastycznych zajęciach tanecznych, a w nocy jak zwykle spacer (dziś w deszczu będzie), piłeczka i rozciąganie.

[marioladabr]

a ja w tym deszczu pobiegalam - 6 km i zrobilam kilka pompek i przysiadów co jadlam to nie napisze bo to nie bedzie motywujace

[Beata.]

O to mój chlebuś z pomidorkiem wcale nie jest najgorszy
Pocwiczylam 50 minut

[itakasia]

na razie mam problem z cwiczeniem rano i cwicze wieczorem. dzis na sniadanie owsianka, pozniej salatka i z drobiem. pozniej banan i jogurt naturalny. teraz czekam na pore obiadu

[Akane]

Napisane przez itakasia

dzis na sniadanie owsianka, pozniej salatka i z drobiem. pozniej banan i jogurt naturalny. teraz czekam na pore obiadu

Nie za mało? Przecież to jakieś racje głodowe, a nie pełnowartościowe posiłki W dodatku piszesz, że ćwiczysz, więc tych kalorii w jedzeniu powinno być sporo więcej!

[Beata.]

No może banan i jogurt to nie pełnowartosciowy posiłek, ale wcześniejsze całkiem przyzwoite. Pewnie, ze najlepiej bylo by jeść warzywa i bialko do każdego posiłku A poza tym to dopiero przed obiadem było

U mnie wczoraj lepiej z posiłkami niż przedwczoraj wiecej białka i warzyw ale wciaz nie idealnie. Niestety nie cwiczyłam

[itakasia]

Napisane przez Akane

Nie za mało? Przecież to jakieś racje głodowe, a nie pełnowartościowe posiłki W dodatku piszesz, że ćwiczysz, więc tych kalorii w jedzeniu powinno być sporo więcej!

owsianka rano syci mnie na dlugo, o 9.40 mam kolejny posilek i uwazam ze salatka z kurczakiem to chyba dobry posilek. kolejny to roznie ale czasem owoce i jogurt, czasem zwykla kanapka - poprostu nie daje rady nosic do pracy dwoch super posilkow, i tak jestem z siebie dumna, ze zamiast bulek mam cos madrzejszego. obiad jem duzy w domku, choc nie zawsze dietetyczny. kolacja zazwyczaj wiesniak i rozne warzywa, czaem grzanka pelnoziarnista. kalorii mam duzo choc wiem, ze pod wzgledem jakosci nie zawsze jest super. i oczywiscie zaznaczam, ze moje jadlospisy absolutnie nie nadaja sie do nasladowania. tak poprostu dziele sie z wami na ile udaje mi sie wytrwac w nieobzeraniu sie, szczegolnie wieczorami
a dzis w pracy mialam salatke z tunczykiem i jajo dostalam pyszne pomidory od psiapsiolki z dzialki i pochlaniam ich sporo

[Beata.]

Nowe Dziewczyny a czemu nic nie piszecie ?
Piszcie, piszcie

Ja dziś na obiad zjadłam grilowanego indyka i smażona papryka.
O śniadaniu nie powinnam pisać, chleb z pomidorem
Zaraz zamierzam upiec warzywa i mięso w piekarniku, żeby zjeść po ćwiczeniach

[itakasia]

Beatko
widze, ze my podobnie chodzi o to, zeby ogolnie bylo lepiej ile chcesz zrzucic?

[Beata.]

4 kg wystarczy
5 byłoby idealnie