Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[stotek]

Napisane przez jaksy

A tak na marginesie, wczoraj weszłam do Tigera i kupiłam za 12 zł taki zestaw bambusowych sztućców ze słomką.
https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.n...c1&oe=5ECB08BB

Ale fajne! Musze sobie kupić coś podróżnego do pracy. Widziałam kiedyś plastikowe, tak jakby dokrecalo się "główki" sztućców do patyczkow, wedle potrzeby no ale jednak plastik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marianna144]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Moja babcia się śmiała, że siwy włos to jak łeb hydry, wyrwiesz jeden, wyrosną na jego miejsce 2 nowe. A farby kupuję fryzjerskie, biorę tyle mililitrów ile mi potrzeba, utleniacz tak samo. Kolor wychodzi naturalny, no i mam jedno opakowanie na kilka farbowań. Bo z drogeryjnymi miałam to samo - przerysowane kolory i w dodatku trzeba było zużyć całą naraz, no ewentualnie na 2 razy.

robie dokładnie tak samo. czym farbujesz?

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez jaksy

A tak na marginesie, wczoraj weszłam do Tigera i kupiłam za 12 zł taki zestaw bambusowych sztućców ze słomką.
https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.n...c1&oe=5ECB08BB

Ja do pracy noszę swój zestaw, ale zwykłych metalowych. Zastanawiam się natomiast jak wygląda kwestia wyparzania takich bambusowych sztućców.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Iwona 25

czy jako minimalistki nie farbujecie włosów i nie używacie lakierów do paznokci?
ostatnio tak myślałam,że ja nieświadomie jestem trochę środowiskową minimalistką, nie farbuję od 7lat! a lakier- tylko na wakacje-stopy, ale w tym roku chyba przestanę. Lakiery ponoć najgorzej szkodzą środowisku
żeby nie było-gromadzę żele pod prysznic i szampony- w plastiku

Farbuję włosy, paznokci nie maluję i nie mam żadnego lakieru.

Napisane przez andra

Ja muszę farbować, ale od jakiegoś czasu uparłam się na hennę. Trochę słabo mi to wychodzi (szybko się spiera, nie kryje wszystkiego) ale nic - testuję nowe firmy. Bo kondycja włosa jest wyraźnie lepsza, poza tym są pogrubione (tak naprawdę oklejone). Na razie nie zamierzam nic zmieniać. Zwłaszcza że to nie jest nieprzyjemne, jedynie trwa kilka godzin. Lubię zapach ziół i łatwo zmyć zabrudzenia.

Henna nie okleja włosów, to mit. Barwnik łaczy się wiązaniem kowalencyjnym z keratyną.

Napisane przez andra

kaledonia, tak mi się wydaje że prawdziwe np. Orientana, Indus valley? Inna rzecz że są to ciemne mieszanki z indygo, może to wpływa na zmywanie? Bo krycie siwych, to wiadomo że trudne i najlepiej dwuetapowe.

Indygo i henna działają dobrze w różnych warunkach i dlatego mieszanki często się spłukują.

[jaksy]

[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87554705]Ja do pracy noszę swój zestaw, ale zwykłych metalowych. Zastanawiam się natomiast jak wygląda kwestia wyparzania takich bambusowych sztućców.[/QUOTE]

Ja w pracy ich nie potrzebuję, bardziej myślałam w kontekście dalszych wyjazdów. A co do wyparzania, zwykłych sztućców w domu nie wyparzam (nie mam też zmywarki), więc zakładam, że zwykłe umycie w bardzo ciepłej wodzie z płynem im wystarczy.
Bardziej mnie zastanawia ta słomka, bo jest bardzo gruba i ma małą dziurkę, pewnie można przez nią pić tylko bardzo wodniste płyny.

[effcia82]

Ja mam bambusowe łyżki i łopatki do patelni i czasami szczerbią się brzegi. Bałabym się takimi jeść. No i smak chyba dziwny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87554710]Farbuję włosy, paznokci nie maluję i nie mam żadnego lakieru.
Henna nie okleja włosów, to mit. Barwnik łaczy się wiązaniem kowalencyjnym z keratyną.[/QUOTE]

To jak wyjaśniasz lepsze, ładniejsze, grubsze włosy po hennie? Zawsze miałam mało cienkich strąków (typu kucyk jak mysi ogon) teraz to się tak bardzo nie rzuca w oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Prawda, że przestały mi wypadać garściami no ale nowe przez kilka miesięcy nie wyrosły jeszcze tak bardzo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez marianna144

robie dokładnie tak samo. czym farbujesz?

Alfaparf. Kiedyś też Majirel, ale nie pasowała mi konsystencja - za gęsta jak na mój gust, przez to farba była mniej wydajna.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez andra

To jak wyjaśniasz lepsze, ładniejsze, grubsze włosy po hennie? Zawsze miałam mało cienkich strąków (typu kucyk jak mysi ogon) teraz to się tak bardzo nie rzuca w oczy.

Lepsze i ładniejsze to subiektywne odczucia, więc nie ma co wyjaśniać. Natomiast grubość pojedynczego włosa można zmierzyć tak samo jak można fizycznie sprawdzić czy henna tworzy wokół włosa warstwy (nie tworzy). Często wrażenie większej grubości wynika stąd, że naturalny włos "przechowuje" pigment w środku, a wierzchnia warstwa keratyny jest bezbarwna, a po użyciu henny już ma jakiś kolor.
Grubość kucyka z kolei zależy nie tylko od średnicy włosa, ale też od sposobu w jaki się układają lub kosmetyków jakich używasz. Ja mam całkowicie proste i nieukładalne włosy, używałam henny kilkanaście lat i jedyne co się zmieniało w ich wyglądzie to kolor. Gdyby tam miały się robić jakieś warstwy to po np kilkunastu farbowaniach powinnam mieć na końcówkach pancerz

[andra]

Grubość kucyka to była poglądowo ilość włosów jakie nam do dyspozycji, nic się tu po hennie nie zmieniło (bo niby dlaczego ) Efekt lepszych włosów jest oczywiście rozpuszczonych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marianna144]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Alfaparf. Kiedyś też Majirel, ale nie pasowała mi konsystencja - za gęsta jak na mój gust, przez to farba była mniej wydajna.

dzieki ja Lecherem juz kupe lat (tzn zdradzam ja a potem znowu wracam aczkolwiek mam wrazenie ze coraz krócej trzyma mi odrost. masz siwe?

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez marianna144

dzieki ja Lecherem juz kupe lat (tzn zdradzam ja a potem znowu wracam aczkolwiek mam wrazenie ze coraz krócej trzyma mi odrost. masz siwe?

Mam. I z utleniaczem 6% dobrze sobie z nimi radzi. Na niższym niestety części siwków nie łapie, albo łapie trochę, że i tak się odróźniają. Na wypłukiwanie nie narzekam, ale farbuję kolorem zbliżonym do naturalnego i używam raz na jakiś czas maski z pigmentem.

[effcia82]

Skoro pogrubianie przez henne to mit to chyba sobie odpuszczę. A czy siwe są grubsze? Bo też coś takiego słyszałam i te pojedyncze co mi wyrastają od czasu do czasu faktycznie jakieś takie mięsiwsze się wydają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez effcia82

Skoro pogrubianie przez henne to mit to chyba sobie odpuszczę. A czy siwe są grubsze? Bo też coś takiego słyszałam i te pojedyncze co mi wyrastają od czasu do czasu faktycznie jakieś takie mięsiwsze się wydają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jestem przekonana co do tego, czy faktycznie to taki mit. W końcu jak barwnik się wiąże trwale z keratyną, to jednak włosowi przybywa jakiejś masy.

[Limonka2738]

Napisane przez effcia82

Skoro pogrubianie przez henne to mit to chyba sobie odpuszczę. A czy siwe są grubsze? Bo też coś takiego słyszałam i te pojedyncze co mi wyrastają od czasu do czasu faktycznie jakieś takie mięsiwsze się wydają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak i nie.

Jak barwnik (jakikolwiek) wnika we włos, to zawsze będzie on trochę grubszy.

Pytanie, na ile po twoich konkretnych włosach będzie to widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cukierek_z_cykuty]

Chciałam tylko powiedzieć, że u mnie kostka Dove zupełnie się nie sprawdziła. Włosy mam cienkie i delikatne, falowane. Po umyciu były jakieś takie jakby czymś powleczone, matowe. Ciężko się rozczesywały, i to nie tylko po umyciu ale i w ciągu dnia. Skręt poszedł się kochać, zrobiło mi się spuszone siano, chociaż układałam jak zwykle. Szkoda.

[jaksy]

Kupiłam w Hebe na promo szampon w kostce z Lbiotica za 15 zł, ale widzę teraz, że chyba nie był to najlepszy zakup, bo na KWC ma jakieś trzy gwiazdki. Któraś z Was go używała?

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Chciałam tylko powiedzieć, że u mnie kostka Dove zupełnie się nie sprawdziła. Włosy mam cienkie i delikatne, falowane. Po umyciu były jakieś takie jakby czymś powleczone, matowe. Ciężko się rozczesywały, i to nie tylko po umyciu ale i w ciągu dnia. Skręt poszedł się kochać, zrobiło mi się spuszone siano, chociaż układałam jak zwykle. Szkoda.

Najwyraźniej Twoje włosy potrzebują czegoś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

U mnie dziś kolejne mycie z Dove i jestem bardzo zadowolona zarówno z efektu, jak i procesu rozczesywania
Mam zamiar przetestować jeszcze Isanę, ale muszę obczaić która to kostka.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Chciałam tylko powiedzieć, że u mnie kostka Dove zupełnie się nie sprawdziła. Włosy mam cienkie i delikatne, falowane. Po umyciu były jakieś takie jakby czymś powleczone, matowe. Ciężko się rozczesywały, i to nie tylko po umyciu ale i w ciągu dnia. Skręt poszedł się kochać, zrobiło mi się spuszone siano, chociaż układałam jak zwykle. Szkoda.

I teraz sie zastanawiam czy ryzykować czy nie...

[LadyChatterbox]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Chciałam tylko powiedzieć, że u mnie kostka Dove zupełnie się nie sprawdziła. Włosy mam cienkie i delikatne, falowane. Po umyciu były jakieś takie jakby czymś powleczone, matowe. Ciężko się rozczesywały, i to nie tylko po umyciu ale i w ciągu dnia. Skręt poszedł się kochać, zrobiło mi się spuszone siano, chociaż układałam jak zwykle. Szkoda.

Mydło na kręconych nie sprawdzi się w 90% przypadkow. Wlosy kręcone i falowane to wlosy najbardziej suche i najbardziej wymagające za sprawą otwartych łusek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87558797]U mnie dziś kolejne mycie z Dove i jestem bardzo zadowolona zarówno z efektu, jak i procesu rozczesywania
Mam zamiar przetestować jeszcze Isanę, ale muszę obczaić która to kostka.[/QUOTE]Jeżeli chodzi o kostkę (syndet) Isana Med, to jest zdaje się wycofana, bo od kilku miesięcy nie widzę jej w Rossmannach. Nie rozumiem tego, bo miała branie z tego co wiem.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87558809]I teraz sie zastanawiam czy ryzykować czy nie...[/QUOTE]



Zawsze zużyjesz jak nie do twarzy to do rak czy ciała


Ja kupiłam ale w weekend przetestuje w razie co bo będę w domu

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez natalia_t

Nie jestem przekonana co do tego, czy faktycznie to taki mit. W końcu jak barwnik się wiąże trwale z keratyną, to jednak włosowi przybywa jakiejś masy.

Owszem, przybywa masy cząsteczek barwnika, co wcale nie musi oznaczać faktycznego pogrubienia, a jeśli nawet jakieś, to mikroskopijne na granicy błędy pomiarowego. Mówimy tu o skali wielkości atomów/cząsteczek w porównaniu do grubości włosa, który ma powiedzmy maks 0,1 mm średnicy.
Barwnik łączy się po prostu w określonych miejscach z białkiem. Po kilku farbowaniach wszystkie możliwe miejsca wiązania będą zapełnione i więcej barwnika się nie przyłączy.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;87558917]Zawsze zużyjesz jak nie do twarzy to do rak czy ciała


Ja kupiłam ale w weekend przetestuje w razie co bo będę w domu [/QUOTE]



Niby tak. Szkoda, ze w Tesco gdzie zamawiam online zakupy do domu sa tylko dwupaki...

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87559106]Niby tak. Szkoda, ze w Tesco gdzie zamawiam online zakupy do domu sa tylko dwupaki...[/QUOTE]



Najbardziej wkurzające jest to ze nie jest to samo Dove w kartoniku tylko opakowane folia

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;87559159]Najbardziej wkurzające jest to ze nie jest to samo Dove w kartoniku tylko opakowane folia [/QUOTE]



Serio? To ja nawet nie widziałam...

Dawno mydeł nie oglądałam w takim zwykłym sklepie

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87559171]Serio? To ja nawet nie widziałam...

Dawno mydeł nie oglądałam w takim zwykłym sklepie[/QUOTE]



Znaczy wielopaki tak, a pojedynczych akurat niestety nie widziałamZałącznik 7706531.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;87559201]Znaczy wielopaki tak, a pojedynczych akurat niestety nie widziałamZałącznik 7706531.[/QUOTE]




No w Tesco sa dwupaki albo cztero jak Ty masz

Chyba w boots jest pojedyncza kostka online widziałam. Ale jak zapakowana to nie wiem. Podejrzewam, ze jak u Ciebie w kartonik.

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez lightangel

Najwyraźniej Twoje włosy potrzebują czegoś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niemniej spróbować zawsze warto, czasem się jaką perełkę znajdzie. Ja tam lubię testować.
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87558809]I teraz sie zastanawiam czy ryzykować czy nie...[/QUOTE]

Jasne, że tak! Zużyć to potem nie problem, dużo też nie kosztuje, a i przecież nieodwracalnych szkód nie robi.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez LadyChatterbox

Mydło na kręconych nie sprawdzi się w 90% przypadkow. Wlosy kręcone i falowane to wlosy najbardziej suche i najbardziej wymagające za sprawą otwartych łusek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje dość łatwo ujarzmić, wymagań nie mają dużych - łatwo je nawilżyć, a jeszcze łatwiej przeciążyć. Tu nawet nie tyle o przesusz chodziło, co o jakąć taką... gumowatość w dotyku. Jak przegnę z silikonami w odżywkach, albo nie spłuczę dobrze szamponu (też z oblepiaczami) to mam podobnie.