Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[skara]

U mnie henna słabo bierze siwe. To znaczy bierze, ale szybko się wypłukuje, nawet po 2 tygodniach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladka3]

Napisane przez smieszka250

Jakie polecacie farby do włosów? Interesują mnie ciemne kolory (ciemny brąz/czarny), takie mam naturalne i od niedawna pojawia się coraz więcej siwych włosów. Próbowałam henny (zbyt ciepły kolor dla mnie) i indygo (wypłukał się po 2 tygodniach). Dalej próbować z ziołami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z drogeryjnych polecam l'oreal preference lub excellence. Ciemne brązy, brązy i czerwienie wychodzą ślicznie, nie niszczy mocno włosów i bardzo słabo się wypłukuje (kiedy farbowałam na ciemniejsze kolory co 2 miesiące robiłam tylko odrost bo włosy na długości nadal miały ładny kolor i nie było takiej potrzeby). Wiem że te farby są dosyć drogie, ale naprawdę warto

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez Natuś-77

Ooo tej nie miałam. A podrzuć tego linka hennowego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dołączyłam dopiero w 4 części
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=728615

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez skara

My ostatnio to nawet więcej wychodzimy żeby trochę wesprzeć gastronomię. Wiem, że to kropla w morzu potrzeb, ale bez klientów knajpy będą padać i tyle ludzi znajdzie się na bruku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Marigold19

Dla mnie płacenie za usługi to nie jest minimalizm- mam ochotę na żarcie na wynos czy żeby mi ktoś zrobił paznokcie to nie jest wyrzucanie kasy. Ktoś na tej usłudze zarabia żeby móc żyć. Ok, rozumiem oszczędzanie, ale to z minimalizmem akurat niewiele ma wspólnego.

A w tym tygodniu dużo zamawiamy jedzenia i kupujemy w cukierni żeby wspomóc lokalne biznesy.

masz na mysli, ze to nie ma nic do rzeczy z miminalizmem i mu nie przeczy w sensie?

[NinaSimone]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88263698]Jesli jeszcze gdzies znajdziesz puste paletki to polecam serie I choose od Wibo (tylko wybrane warianty).[/QUOTE]Dziękuję. Jednak jestem wybredna. Wybrałam gotowa paletę. Z samymi cieniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez NinaSimone

Dziękuję. Jednak jestem wybredna. Wybrałam gotowa paletę. Z samymi cieniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to super! ja jestem posiadaczka tylko 2 cieni, zaden ze mnie autorytet

[NinaSimone]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88268149]to super! ja jestem posiadaczka tylko 2 cieni, zaden ze mnie autorytet[/QUOTE]Ja miałam dwie. I nijak ich nie używałam. Bo one były razem idealnym zestawem, ale zawsze w podróż brałam jedna i się zniechęcałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88265737]

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------




masz na mysli, ze to nie ma nic do rzeczy z miminalizmem i mu nie przeczy w sensie?[/QUOTE]

Dla mnie- i to podkreślam- to nie jest minimalizm chyba, że chodzi o to, że np. nie zje się wszystkiego i trzeba będzie wyrzucić. Ale tak poza tym to raczej chodzi o oszczędność. Jak zamawiamy z TŻ to czasem mam jedzenie na dwa dni i wtedy nie gotuję, nie zmywam. Ale też szanuję to, że są ludzie, którzy wolą jedzenie domowe.

[agatanaturalnie]

Napisane przez Iwona 25

dziewczyny, ja myślę,że tak jest, że więcej wypada na jesień i wszystko to prawda co opisuje z wypadaniem

Oj tak z tym wypadaniem włosów na jesień to prawda. Co roku mam zawsze ten san problem. Przy myciu najczęściej to zauważam. Na szczęście nie lecą włosy garściami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Sama siebie nie poznaję🤭 cerowalam wczoraj skarpetki jeszcze rok temu wylądowałyby w koszu a tak to kilka dziurek udało się zaszyć i można śmigać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Jak je lubisz lub mała dziurka, to czemu nie. Choć zauważyłam że lepiej się z tym nie obnosić, bo są takie chodzące kaloryfery co cię wyśmieją.
Nie widzę w tym nic dziwnego ani śmiesznego. Zawsze tak robiłam, ale tylko rzeczy lubiane. Od jakiegoś czasu naprawiam wszystkie, ale sama jak jest mało roboty. Większe sprawy mi ładnie nie wychodzą (oddaję do krawcowej )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Jako dziecko miałam ulubiony sweter - nosiłam go tak długo, aż rękawy zrobiły się 3/4, a potem sprułam i zrobiłam na drutach bluzkę. Nosiłam ją kolejne kilka lat.
Najlepsze, że z perspektywy czasu widzę, że ten sweter był ohydny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez konsternacja

Wow! gratuluję i podziwiam.

Dzięki, wiesz to nic wielkiego, dosyć relaksujące zajęcie.
Kupiłam szczoteczkę bambusową Alterry. Jest napisane, że włosie zrobione na bazie oleju rycynowego, ale jednak zalecają tę część wyrzucić do zmieszanych, a resztę do odpadków bio. Kiedyś chyba w tym wątku zastanawiałam się jak mam recyklingować taką szczoteczkę. Przypadkowo mi się to udało. Moje jedno dziecko lubi gryźć szczoteczkę i zaczęło wypadać włosie z takich bambusowej. Wzięliśmy obcęgi i wyciągnęliśmy resztę włosia, dzięki temu została jedynie bambusowa rączka do wyrzucenia do bio. Tak piszę, jakby ktoś z Was się jeszcze zastanawiał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Dziewczyny, widziałam w Rossmanie szampon w kostce Alterra. Któraś stosowała? Dove zrobił mi z włosów masakrę, łupież okropny i rozważam powrót do 4 szpaków, bo ten szampon mi bardzo służył, ale niestety ta cena... Nie mam już dostępu do sklepu stacjonarnego i jedyna opcja to zamówienie online, z przesyłką prawie 40 zł, więc próbuję znaleźć tańszą alternatywę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez invisible_01

Dziewczyny, widziałam w Rossmanie szampon w kostce Alterra. Któraś stosowała? Dove zrobił mi z włosów masakrę, łupież okropny i rozważam powrót do 4 szpaków, bo ten szampon mi bardzo służył, ale niestety ta cena... Nie mam już dostępu do sklepu stacjonarnego i jedyna opcja to zamówienie online, z przesyłką prawie 40 zł, więc próbuję znaleźć tańszą alternatywę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mega łupież.
Nie tylko ja tak miałam. Nie polecam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez andra

Jak je lubisz lub mała dziurka, to czemu nie. Choć zauważyłam że lepiej się z tym nie obnosić, bo są takie chodzące kaloryfery co cię wyśmieją.
Nie widzę w tym nic dziwnego ani śmiesznego. Zawsze tak robiłam, ale tylko rzeczy lubiane. Od jakiegoś czasu naprawiam wszystkie, ale sama jak jest mało roboty. Większe sprawy mi ładnie nie wychodzą (oddaję do krawcowej )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z uwagi na dostępność wszystkiego to zapomnieliśmy, że ubrania można naprawiać Zrobiła mi się dziura w kraciastym swetrze, w sumie miałam wyrzucić, ale moja mama zaniosła to do jakiejś kobiety, która zajmuje się cerowaniem i sama nie wiem, jakim cudem ta dziura zniknęła (a spora naprawdę).

[chimay]

Napisane przez andra

Jak je lubisz lub mała dziurka, to czemu nie. Choć zauważyłam że lepiej się z tym nie obnosić, bo są takie chodzące kaloryfery co cię wyśmieją.
Nie widzę w tym nic dziwnego ani śmiesznego. Zawsze tak robiłam, ale tylko rzeczy lubiane. Od jakiegoś czasu naprawiam wszystkie, ale sama jak jest mało roboty. Większe sprawy mi ładnie nie wychodzą (oddaję do krawcowej )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie zaszywanie dziurek w skarpetkach jest normalne, zawsze tak robiłam. Co innego jak materiał jest już przetarty, wtedy kosz. Kiedyś takie rzeczy też cerowano.

Napisane przez wika82

Mega łupież.
Nie tylko ja tak miałam. Nie polecam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez dostałam po niej łupieżu, bardzo nie polecam. Zmęczyłam do ciała.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja tez zaszywam i ceruje, wisi mi jak ktoś zobaczy co sobie myśli.


Pracowałam w sklepie z ciuchami gdzie potrafili zwracać coś bo guzik odpadł no ja P....

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez invisible_01

Dziewczyny, widziałam w Rossmanie szampon w kostce Alterra. Któraś stosowała? Dove zrobił mi z włosów masakrę, łupież okropny i rozważam powrót do 4 szpaków, bo ten szampon mi bardzo służył, ale niestety ta cena... Nie mam już dostępu do sklepu stacjonarnego i jedyna opcja to zamówienie online, z przesyłką prawie 40 zł, więc próbuję znaleźć tańszą alternatywę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Są jeszcze kostki Isany. Mają inny skład niż Alterra. Dla mnie są mega.

[invisible_01]

Napisane przez wika82

Mega łupież.
Nie tylko ja tak miałam. Nie polecam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez chimay

Dla mnie zaszywanie dziurek w skarpetkach jest normalne, zawsze tak robiłam. Co innego jak materiał jest już przetarty, wtedy kosz. Kiedyś takie rzeczy też cerowano.




Tez dostałam po niej łupieżu, bardzo nie polecam. Zmęczyłam do ciała.

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Są jeszcze kostki Isany. Mają inny skład niż Alterra. Dla mnie są mega.

Dzięki za opinie dziewczyny, Alterrę zatem odpuszczam. Spróbuję Isany za to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Marigold19

Z uwagi na dostępność wszystkiego to zapomnieliśmy, że ubrania można naprawiać Zrobiła mi się dziura w kraciastym swetrze, w sumie miałam wyrzucić, ale moja mama zaniosła to do jakiejś kobiety, która zajmuje się cerowaniem i sama nie wiem, jakim cudem ta dziura zniknęła (a spora naprawdę).

Dla mnie cerowanie wełnianych ubrań jest relaksujące. Teraz już rzadko mam okazję, ale kiedyś mój ojciec nosił wełniane skarpety które babcia robiła mu na drutach, cerowałam je regularnie przez wiele lat. [1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88269354]Ja tez zaszywam i ceruje, wisi mi jak ktoś zobaczy co sobie myśli.


Pracowałam w sklepie z ciuchami gdzie potrafili zwracać coś bo guzik odpadł no ja P.... [/QUOTE]Kiedyś rozmawiałam z panią która prowadzi punkt krawiecki, mówiła że co chwilę przychodzą do niej młode mamy żeby im zszyła jakieś ubranka czy przyszyła guzik - wszystko na poziomie szycia ręcznego którego uczyli w szkole podstawowej. Nie wiem czy już tego nie uczą czy ludzie są tak wygodni / leniwi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez lightangel

Kiedyś rozmawiałam z panią która prowadzi punkt krawiecki, mówiła że co chwilę przychodzą do niej młode mamy żeby im zszyła jakieś ubranka czy przyszyła guzik - wszystko na poziomie szycia ręcznego którego uczyli w szkole podstawowej. Nie wiem czy już tego nie uczą czy ludzie są tak wygodni / leniwi?

Mnie nie uczono w szkole szycia.
Ale igła i nitka to tak banalnie proste narzędzia, że nie rozumiem jak można nie potrafić zaszyć zwykłej dziury na szwie, zacerować skarpety albo przyszyć guzika.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

O wiele częściej mi się skarpety przecierają, wycierają i na to szycie nie pomoże raczej. Poza tym przecierały się w takich newralgicznych miejscach, że jakaś interwencja mogłaby skutkować bolesnymi ranami.

[wika82]

Dziewczyny, a próbowałyście kostki podchmielonej z nowej kosmetyki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88269490]O wiele częściej mi się skarpety przecierają, wycierają i na to szycie nie pomoże raczej. Poza tym przecierały się w takich newralgicznych miejscach, że jakaś interwencja mogłaby skutkować bolesnymi ranami.[/QUOTE]
Możesz podać jakiś przykład?
Ja po prostu ceruję skarpety jeśli przetrą się np. na piętach.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88269571]Możesz podać jakiś przykład?
Ja po prostu ceruję skarpety jeśli przetrą się np. na piętach.[/QUOTE]
Pięty właśnie, palce.

[invisible_01]

A szampony w kostce z Love Bar? Nigdy o nich nie słyszałam, a są w promocji w Rossmanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez lightangel

Dla mnie cerowanie wełnianych ubrań jest relaksujące. Teraz już rzadko mam okazję, ale kiedyś mój ojciec nosił wełniane skarpety które babcia robiła mu na drutach, cerowałam je regularnie przez wiele lat. Kiedyś rozmawiałam z panią która prowadzi punkt krawiecki, mówiła że co chwilę przychodzą do niej młode mamy żeby im zszyła jakieś ubranka czy przyszyła guzik - wszystko na poziomie szycia ręcznego którego uczyli w szkole podstawowej. Nie wiem czy już tego nie uczą czy ludzie są tak wygodni / leniwi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie były hafty i jakieś robótki ręczne, ale czy teraz to jest w szkołach to nie wiem, w końcu wymaga użycia niebezpiecznego narzędzia- IGŁY

[Natuś-77]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88269473]Mnie nie uczono w szkole szycia.
Ale igła i nitka to tak banalnie proste narzędzia, że nie rozumiem jak można nie potrafić zaszyć zwykłej dziury na szwie, zacerować skarpety albo przyszyć guzika.[/QUOTE]Można tego po prostu nie cierpieć i po prostu brzydko wychodzi. Moja mama potrafi po mnie poprawić przyszycie guzika, bo sądzi, że brzydko nitki poplątałam a z tyłu wygląda okropny supeł
Musisz być pewnie młodszym rocznikiem, który już, ZPTów nie miało, gdzie się szyło i gotowało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Natuś-77

Można tego po prostu nie cierpieć i po prostu brzydko wychodzi.

Dlatego myślę, że wszyscy idący do krawcowej z banalnymi rzeczami w rzeczywistości nie robią tego, bo nie potrafią (nawet jeśli tak twierdzą), tylko dlatego, że im się nie chce włożyc w to pracy.

Musisz być pewnie młodszym rocznikiem, który już, ZPTów nie miało, gdzie się szyło i gotowało

Który to jest młodszy rocznik? Mam ponad 30 lat, do podstawówki chodziłam w latach 90