Jak zdrowiej się odżywiać?

[butterfly21]

Chciałabym zacząć jeść zdrowiej, bo moja dieta jest raczej mało urozmaicona. Jestem ogólnie bardzo szczupła i chciałabym przytyć kilka kg, ale mimo, że jem sporo to mi się to nie udaje (tarczyca ok). Jem dużo pieczywa, nabiału, a za mało warzyw i owoców. Oczywiście nie wyobrażam sobie zrezygnowania z pieczywa czy nabiału, ale chciałabym czasami czymś innym jednak to zastępować. Co byście polecili?



I mam jeszcze parę konkretnych pytań odnośnie odżywiania:

1. Co sądzicie o gotowych mixach sałat? Są zdrowe czy raczej dużo tam chemii? Albo np. pomidorki koktajlowe, które są najczęściej z Maroko? Warto jeść czy lepiej omijać? Skoro i tak jem mało warzyw to chyba lepiej jeść to niż nic?

2. Czy wy też szybko stajecie się głodni po śniadaniu? Ja często już po godzinie, dwóch jestem głodna. Jedynie po obiedzie jestem trochę dłużej syta.

3. Czy prawie codzienne jedzenie słodyczy może być jakoś bardzo szkodliwe, jeśli jestem chuda, cholesterol i glukozę mam w normie?

[crisbrand]

Cieszę się, że chcesz zacząć zdrowiej się odżywiać! Zmiana nawyków żywieniowych na pewno przyniesie Ci wiele korzyści, a urozmaicenie diety z pewnością ułatwi Ci osiągnięcie celu, jakim jest przybranie kilku kilogramów.

Zamiast białego pieczywa wybieraj pieczywo pełnoziarniste, grahamki, razowce. Możesz też sięgać po zamienniki, np. owsiankę, muesli, płatki jaglane. Zamiast żółtego sera Wybieraj chude twarożki, jogurty naturalne, kefir. Dodawaj do nich orzechy, pestki, owoce. Zamiast tłustych wędlin Sięgaj po chude wędliny, np. indyka, kurczaka, szynkę. Dobrym pomysłem jest też jedzenie ryb, jajek. Polecam również yerba mate xxx , które zwiększa uczucie sytości, przyspiesza metabolizm i trawienie.

[teobromina]

Na pewno dobrym pomysłem jest urozmaicanie posiłków świeżymi warzywami, np. marchwią i jarmużem. Można je jeść do śniadania, również jako przystawkę do obiadu. Dobrym pomysłem jest też jedzenie chleba z pomidorem - choć co do konkretnego rodzaju pomidorów się nie wypowiem, bo aż tak się na tym temacie nie znam. Ja najczęściej jem zwykłe pomidory, nie koktajlowe. Choć to bardziej z powodu ceny.
Dobrym pomysłem jest też jedzenie orzechów. Laskowych, włoskich, brazylijskich, nerkowców.
I na pewno razowy chleb jest lepszy od jasnego.

1. Nie jadam miksów sałat, wolę kupować osobno jarmuż, szpinak, roszponkę, rukolę i sałatę rzymską. Co do chemii, to chyba wszystko może ją mieć, niezależnie czy pakowane osobno, czy razem - i tak najlepiej wszystko dokładnie płukać przed zjedzeniem.
2. Na śniadanie dobrze jest zjeść m.in. jogurt naturalny albo jajka na miękko. Wysoki indeks sytości mają też płatki owsiane. Po nich przez dość długi czas powinnaś być syta.
3. Jedzenie słodyczy ogólnie jest niezdrowe, m.in. ze względu na wpływ cukru na florę jelitową i odporność, a także na tempo starzenia się komórek. O wpływie na próchnicę nie wspominając.
Jeśli jesteś bardzo szczupła mimo bardzo częstego jedzenia słodyczy, to coś może być mocno nie tak - np. nowotwór, pasożyty lub inny poważny problem zdrowotny.

[hanecznikova]

Błonnik. Przede wszystkim chodzi o błonnik, bo to on sprawia, że czujemy sytość, a dodatkowo nasze jelita bardzo się z nim lubią i sprawiają, że fajnie nam działa przemiana materii.

[butterfly21]

Ogólnie to zapomniałam dopisać, że przy wzroście 166cm ważę 49,5kg (rano na czczo).



A ja tych mixów sałat nie myję, bo one są gotowe do spożycia i umyte. Nie wiem czy dobrze robię ale nie chce tracić czasu na mycie każdego małego listka.



A czy pieczywo z marketów jest naprawdę aż tak bardzo niezdrowe? Bo ja uwielbiam bułki fitness z Biedronki, są pyszne. Nie jem ich codziennie ale czasem lubię.

[tukon]

Pieczywo generalnie jest niezbyt zdrowe, ciemny kolor nie zawsze oznacza razowe wypieki. Najlepszym wyjściem jest chleb na zakwasie, ale jeżeli je się kromkę dziennie to osobiście uważam, że różnica jest pomijalna i można wsuwać co nam bardziej smakuje.

Od siebie dodam, że narzucenie restrykcyjnej diety z dnia na dzień w większości przypadków kończy się porażką, także polecam małymi kroczkami zmieniać nawyki. Ja od około roku zacząłem delikatnie zmieniać menu i widzę poprawę, mniej choruję i mam więcej energii.

Na pewno warto unikać przetworzonego i gotowego jedzenia czy zbyt dużej ilości cukrów prostych. Jeżeli chodzi o mnie to przede wszystkim zacząłem jeść więcej jajek(przynajmniej 2 dziennie), zwiększyłem ilość białka powyżej 1.5g na kg masy ciała, zacząłem pić przynajmniej litr wody dziennie ale dobrze by to było jeszcze podwoić.

Z racji, iż słońca w ciągu roku niewiele tu gdzie mieszkam, to biorę codziennie 5000u D3. Dodatkowo Omega3 z EPA i DHA bo niestety jem mało ryb oraz jakieś niewielkie ilości cynku i magnezu.

Ograniczyłem również słodycze, rzecz jasna ciągle mam słabsze dni i przegrywam z samym sobą, ale staram się aby było ich jak najmniej. Kolejną rzeczą jest kardio, jeżeli jesteśmy leniwi na spacery kilka razy w tygodniu, to polecam zakup chodzika, można "iść" na spacer oglądając TV.

A i imo nie ma co jakoś strasznie panikować i rozbijać składy produktów na czynniki pierwsze i szukać badań na temat każdego związku z osobna. Prawda jest taka, że będąc skazanym na kupowanie żywności niestety nigdy w 100% nie unikniemy syfu i zawsze trochę chemii niestety będziemy konsumować.

[teobromina]

Zdrowe odżywianie wcale nie musi oznaczać restrykcyjnej diety.
Dieta śródziemnomorska, dieta okinawska, dieta DASH i dieta adwentystów dnia siódmego, będące w ścisłej czołówce najzdrowszych diet świata (i mające naprawdę wiele wspólnych cech), nie zaliczają się do restrykcyjnych.
Na praktycznie każdą z tych diet można przejść nawet z dnia na dzień, i są to diety dobre do stosowania nawet przez całe życie. Ludzie stosujący te diety przez całe życie zaliczają się do najbardziej długowiecznych i mających najlepsze zdrowie.
Razowy chleb co do zasady jest chlebem na zakwasie. I jasne jest, że nie każdy ciemny chleb jest razowym chlebem - choć na pewno jest lepszy od białego.

Zbyt duża ilość białka jest szkodliwa dla zdrowia - najlepiej, by białko stanowiło nie więcej niż 22% źródła kalorii. Nie ma potrzeby jedzenia dwóch jajek dziennie - cztery jajka tygodniowo w zupełności wystarczą.