Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

[*Catherrine*]

Napisane przez fioleciasto

Dla tych które nie czytały na FB - my już od wczoraj w komplecie ️

Dziś o 16 wychodzimy do domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo, super, gratulacje! Już po 1 dobie wychodzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Tak, po 36h ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Napisane przez fioleciasto

Dla tych które nie czytały na FB - my już od wczoraj w komplecie ️

Dziś o 16 wychodzimy do domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow! Gratulacje Fiole jak będziesz w domku napisz nam - tym co nie mają fb - coś więcej ale się cieszę!

Panna Felicjanna trzymam kciuki za wizytę i za powodzenie w realizacji planów biznesowych. Myślę, że wszystko jest do ogarnięcia

Kasicka wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy ślubu

Mnie dziś nad ranem obudziło znów ćmienie w podbrzuszu dość mocne, ale jak się rozruszalam to przeszło ogarnęłam porządki w kuchni, małe zakupy i mam trójkę dzieci pod opieką 8,7 i 6 lat. Na szczęście grzeczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez fioleciasto

Tak, po 36h ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale fajnie, że tak szybko! Tez czekam na relację To juz zaraz polecimy po kolei, zaczęło się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karinamalina842]

Napisane przez fioleciasto

Dla tych które nie czytały na FB - my już od wczoraj w komplecie ️

Dziś o 16 wychodzimy do domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!
Można prosić o link do grupy na FB? bo chyba to przespałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez karinamalina842

Gratulacje!
Można prosić o link do grupy na FB? bo chyba to przespałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na grupie są dziewczyny, które są też tu na wątku na stałe.
Wybacz, ale jakoś Ciebie nie kojarzę. Mało z nami pisałaś.

[karinamalina842]

Napisane przez panna_felicjanna

Na grupie są dziewczyny, które są też tu na wątku na stałe.
Wybacz, ale jakoś Ciebie nie kojarzę. Mało z nami pisałaś.

Mhm, dobrze. Sorry, że zapytałam, skoro to kłopot.
Jestem od początku, ale nie lubię się udzielać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez karinamalina842

Mhm, dobrze. Sorry, że zapytałam, skoro to kłopot.
Jestem od początku, ale nie lubię się udzielać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie kłopot.
Tylko my wszystkie już się trochę "znamy".

[damgala]

Napisane przez dreaming_9004

Wow! Gratulacje Fiole jak będziesz w domku napisz nam - tym co nie mają fb - coś więcej ale się cieszę!

Panna Felicjanna trzymam kciuki za wizytę i za powodzenie w realizacji planów biznesowych. Myślę, że wszystko jest do ogarnięcia

Kasicka wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy ślubu

Mnie dziś nad ranem obudziło znów ćmienie w podbrzuszu dość mocne, ale jak się rozruszalam to przeszło ogarnęłam porządki w kuchni, małe zakupy i mam trójkę dzieci pod opieką 8,7 i 6 lat. Na szczęście grzeczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, dajesz radę trójkę zabawiać?
Przejrzałam dziś maila i przy okazji zakupów w Ross odebrałam oliwkę i pampki a już myślałam, że mnie pominęli. Byłam też w żłobku miejskim, nowiuteńki obiekt, zaczyna działać od września, kuchnia na miejscu, sale pięknie zaaranżowane, dużo terenu zielonego. Złożyłam dokumenty starszaka, marne szanse na dostanie się, bo to środek rekrutacji, a tak bym tam chciała, bo blisko domu. Mamy prywatny od września zabukowany, ale ten byłby lepszym rozwiązaniem. Trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vrenth]

Napisane przez damgala

Wow, dajesz radę trójkę zabawiać?
Przejrzałam dziś maila i przy okazji zakupów w Ross odebrałam oliwkę i pampki a już myślałam, że mnie pominęli. Byłam też w żłobku miejskim, nowiuteńki obiekt, zaczyna działać od września, kuchnia na miejscu, sale pięknie zaaranżowane, dużo terenu zielonego. Złożyłam dokumenty starszaka, marne szanse na dostanie się, bo to środek rekrutacji, a tak bym tam chciała, bo blisko domu. Mamy prywatny od września zabukowany, ale ten byłby lepszym rozwiązaniem. Trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki! Pytałam ostatnio znajomych o żłobki blisko to kazali składać papiery jak tylko będziemy mieć PESEL. Jest dobrze rokujący blisko pracy, ale tam może być podobnie. Zresztą waham się, czy chcę koło pracy, bo obecnie w firmie wprowadzili dużo pracy zdalnej. Jak to zostanie to wygodniejszy byłby żłobek koło domu nawet mimo tego, że pewnie bym musiała zmienić godziny pracy żeby nie były takie same jak męża, bo młody będzie siedział 9-10 godzin w żłobku.

[asiaczek]

Napisane przez dreaming_9004

Wow! Gratulacje Fiole jak będziesz w domku napisz nam - tym co nie mają fb - coś więcej ale się cieszę!

Panna Felicjanna trzymam kciuki za wizytę i za powodzenie w realizacji planów biznesowych. Myślę, że wszystko jest do ogarnięcia

Kasicka wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy ślubu

Mnie dziś nad ranem obudziło znów ćmienie w podbrzuszu dość mocne, ale jak się rozruszalam to przeszło ogarnęłam porządki w kuchni, małe zakupy i mam trójkę dzieci pod opieką 8,7 i 6 lat. Na szczęście grzeczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że dzieciaki takie duże

Napisane przez panna_felicjanna

Skłaniam się ku decyzji, żeby jednak spróbować. Może będzie ciężko z początku, ale zawsze to swój biznes i to na miejscu.
Najwyżej będziemy dokarmiać mm.

Wszystkiego najlepszego!

Dużo zależy od tego jaki będzie maluszek, czy zdrowy, niepłaczliwy itp. Ale chyba większość dzidziusiów dużo śpi, więc te początki we własnym biznesie byłoby łatwiej ogarnąć, a taka okazja pewnie prędko się nie powtórzy .
Trzymam kciuki za podjęcie słusznej decyzji

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Silumin]

Ja już po wizycie, dzisiaj 34+1 syn waży 2636g za dwa tygodnie wizyta kolejna i to już będzie ostatnia bo moja pani doktor idzie na urlop. Wszystko dobrze tylko szyjka mi się skrocila do 2,3cm, ale to już chyba też taki czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate94mouse]

Panna_felicjanna jeśli czujesz, ze odnalazłabyś się w branży to chyba warto spróbować. Owszem początki mogłyby być ciężkie ale zachęca późniejsza perspektywa pracy pod nosem i bycie sobie szefem też ma plusy. Myślę, że teściowa też by Cię wsparła na początku bo z tego co piszesz to spoko z niej babeczka 🙂



Kasicka wszystkiego dobrego i dużo miłości na dalsze lata 😘



Damgala kciuki żeby się udało z tym żłobkiem. U mnie w miejscowości niestety nie ma, ale jest w mieście obok ale jeden jedyny. Muszę się tak przejechać i dowiedzieć kiedy trzeba miejsce zaklepac i jak to wyglada. Bo ja się ze żłobkiem nie uda to będę musiała szukać opiekunki 🤔 bo do przedszkola mogę dać od 2.5 rż.

[damgala]

Z młodszym mam w planach zaraz po otrzymaniu nr PESEL zapisać się do okolicznych prywatnych, bo za rok we wrześniu lub od stycznia 2022 chciałabym mieć już nową pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez Vrenth

Kciuki! Pytałam ostatnio znajomych o żłobki blisko to kazali składać papiery jak tylko będziemy mieć PESEL. Jest dobrze rokujący blisko pracy, ale tam może być podobnie. Zresztą waham się, czy chcę koło pracy, bo obecnie w firmie wprowadzili dużo pracy zdalnej. Jak to zostanie to wygodniejszy byłby żłobek koło domu nawet mimo tego, że pewnie bym musiała zmienić godziny pracy żeby nie były takie same jak męża, bo młody będzie siedział 9-10 godzin w żłobku.

Tu gdzie teraz mieszkamy też musimy jak tylko będzie pesel chciałabym zacząć oddawać na 2/3h ok 11M

Napisane przez damgala

Byłam też w żłobku miejskim, nowiuteńki obiekt, zaczyna działać od września, kuchnia na miejscu, sale pięknie zaaranżowane, dużo terenu zielonego. Złożyłam dokumenty starszaka, marne szanse na dostanie się, bo to środek rekrutacji, a tak bym tam chciała, bo blisko domu. Mamy prywatny od września zabukowany, ale ten byłby lepszym rozwiązaniem. Trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki, my się dostaliśmy do państwowego z odwołania Od września zamiast 900 zł 300 obok jest dobry żłobek

[gr8ania]

my też po wizycie
Młoda już ponad 2700 waży ale nadal głową na wątrobie :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Damgala kciuki za żłobek!

Dzięki za słowa otuchy dziewczyny.

Napisane przez Kate94mouse

Panna_felicjanna jeśli czujesz, ze odnalazłabyś się w branży to chyba warto spróbować. Owszem początki mogłyby być ciężkie ale zachęca późniejsza perspektywa pracy pod nosem i bycie sobie szefem też ma plusy. Myślę, że teściowa też by Cię wsparła na początku bo z tego co piszesz to spoko z niej babeczka



Kasicka wszystkiego dobrego i dużo miłości na dalsze lata



Damgala kciuki żeby się udało z tym żłobkiem. U mnie w miejscowości niestety nie ma, ale jest w mieście obok ale jeden jedyny. Muszę się tak przejechać i dowiedzieć kiedy trzeba miejsce zaklepac i jak to wyglada. Bo ja się ze żłobkiem nie uda to będę musiała szukać opiekunki bo do przedszkola mogę dać od 2.5 rż.

Myślę, że poradziłabym sobie jeśli chodzi o sam biznes. Tylko właśnie trzeba by pomyśleć co z młodym. Przyznaję, że początkowo wypadałoby żebym sama tam pracowała i dopiero po zobaczeniu jak to wygląda i jakie byłyby obroty, mogłabym myśleć co dalej, czy kogoś zatrudniać itp.

Teściowa złota babka, to fakt. Tylko też nie chciałabym obciążać jej opieką takiego maleństwa przez ileś godzin dziennie, bo wiadomo, że też ma swoje zajęcia. TŻ musiałby się bardziej zaangażować, ale to dla niego chyba akurat byłoby na korzyść.

No nic, pomyślimy jeszcze, porozmawiamy z obecną właścicielką i zobaczymy.

Napisane przez gr8ania

my też po wizycie
Młoda już ponad 2700 waży ale nadal głową na wątrobie :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, jest szansa że jeszcze się obróci, czy raczej będziesz miała skierowanie na cc?


Ja właśnie też czekam na wizytę. Jak zwykle są opóźnienia.

[gr8ania]

Napisane przez panna_felicjanna

Damgala kciuki za żłobek!

Dzięki za słowa otuchy dziewczyny.
Myślę, że poradziłabym sobie jeśli chodzi o sam biznes. Tylko właśnie trzeba by pomyśleć co z młodym. Przyznaję, że początkowo wypadałoby żebym sama tam pracowała i dopiero po zobaczeniu jak to wygląda i jakie byłyby obroty, mogłabym myśleć co dalej, czy kogoś zatrudniać itp.

Teściowa złota babka, to fakt. Tylko też nie chciałabym obciążać jej opieką takiego maleństwa przez ileś godzin dziennie, bo wiadomo, że też ma swoje zajęcia. TŻ musiałby się bardziej zaangażować, ale to dla niego chyba akurat byłoby na korzyść.

No nic, pomyślimy jeszcze, porozmawiamy z obecną właścicielką i zobaczymy.

Oj, jest szansa że jeszcze się obróci, czy raczej będziesz miała skierowanie na cc?


Ja właśnie też czekam na wizytę. Jak zwykle są opóźnienia.

jakaś szansa jest, ale raczej niewielka.
skierowanie już mam 04.08 będziemy się tulić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez gr8ania

jakaś szansa jest, ale raczej niewielka.
skierowanie już mam 04.08 będziemy się tulić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale termin masz przecież dzień wcześniej, to co jeśli poród zacznie się wcześniej?

[Vrenth]

Napisane przez akada

Tu gdzie teraz mieszkamy też musimy jak tylko będzie pesel chciałabym zacząć oddawać na 2/3h ok 11M



Kciuki, my się dostaliśmy do państwowego z odwołania Od września zamiast 900 zł 300 obok jest dobry żłobek

My jeszcze musimy przeliczyć ile mąż weźmie urlopu ode mnie, ale pewnie w 11 miesiącu to młody już będzie na 8h chodził. To wcześniej będzie trzeba jeszcze adaptację jakąś przejść. Podobno ten miesiąc czy półtora to niewiele zmienia a jak mąż weźmie trochę z macierzyńskiego to mamy szansę często teściów odwiedzać. To zawsze trochę więcej świeżego powietrza i zdrowego jedzenia, zresztą zawsze dostajemy jakieś kurczaki czy jajka.

[akada]

Napisane przez Vrenth

My jeszcze musimy przeliczyć ile mąż weźmie urlopu ode mnie, ale pewnie w 11 miesiącu to młody już będzie na 8h chodził. To wcześniej będzie trzeba jeszcze adaptację jakąś przejść. Podobno ten miesiąc czy półtora to niewiele zmienia a jak mąż weźmie trochę z macierzyńskiego to mamy szansę często teściów odwiedzać. To zawsze trochę więcej świeżego powietrza i zdrowego jedzenia, zresztą zawsze dostajemy jakieś kurczaki czy jajka.

To od kiedy chcesz zacząć ? jestem za tym żeby zaczynać od 2/3h, ale nie wiem ze wszędzie tam można. Obawiam się, że w państwowym będzie od września wiec od lipca chciałabym jakiś klubik malucha na 2/3 h

[Vrenth]

Napisane przez akada

To od kiedy chcesz zacząć ? jestem za tym zaczynać od 2/3h, ale nie wiem ze wszędzie tam można. Obawiam się, że w państwowym będzie od września wiec od lipca chciałabym jakiś klubik malucha na 2/3 h

Jakoś odpowiednio wcześniej, to pewnie będzie zależeć od tego, co żłobek będzie rekomendował. Zakładam, że jakieś dwa tygodnie, zaczynając od dwóch godzin. Ale to dokładniej zobaczymy jak młody będzie reagował na inne dzieci czy zostawienie na trochę z kimś innym. Jak nie będzie kłopotliwy to pewnie od dłuższych czasów zaczniemy. U mnie wszystkie żłobki prywatne z dotacjami z miasta, więc zakładam, że przyjmują cały rok a nie tylko od września. Jakby tak było to chyba bym musiała prosić mamę, żeby sobie wolne wakacje zrobiła w pracy, bo jak wrócę po półtora roku to będę miała bardzo dużo wdrażania się, bo projekt będzie miał masę nowych rzeczy. To nawet nie przewiduję na początku pracy zdalnej, bo bym się nie mogła skupić.

[dreaming_9004]

Napisane przez damgala

Wow, dajesz radę trójkę zabawiać?
Przejrzałam dziś maila i przy okazji zakupów w Ross odebrałam oliwkę i pampki a już myślałam, że mnie pominęli. Byłam też w żłobku miejskim, nowiuteńki obiekt, zaczyna działać od września, kuchnia na miejscu, sale pięknie zaaranżowane, dużo terenu zielonego. Złożyłam dokumenty starszaka, marne szanse na dostanie się, bo to środek rekrutacji, a tak bym tam chciała, bo blisko domu. Mamy prywatny od września zabukowany, ale ten byłby lepszym rozwiązaniem. Trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawód nauczyciel, więc z dziećmi bez problemu się dogaduje a przynajmniej córka się nie nudziła, bo ona to zwierzę stadne i sama nie lubi, więc jak jestem z nią to więcej muszę się nameczyc i angażować niż jak mam większą ekipę w domu. Raz na jakiś czas da się przeżyć
U nas na prowincji to porażka - 2 żłobki państwowe i jeden prywatny k☠☠☠☠☠☠☠ Wiadomo, że za mało i ciężko się dostać. Ja na razie jeszcze w sumie nie wiem co to będzie... Pewnie do pracy będę musiała wrócić jakoś listopad-grudzien 2021 :mysli:

Napisane przez Silumin

Ja już po wizycie, dzisiaj 34+1 syn waży 2636g za dwa tygodnie wizyta kolejna i to już będzie ostatnia bo moja pani doktor idzie na urlop. Wszystko dobrze tylko szyjka mi się skrocila do 2,3cm, ale to już chyba też taki czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kawał chłopa już super, że wszystko dobrze. Jeszcze macie troszkę czasu w dwupaku

Napisane przez gr8ania

my też po wizycie
Młoda już ponad 2700 waży ale nadal głową na wątrobie :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak jak moja... Co za uparciuszki u mnie też już skierowanie czeka, ale brak szans na obrót mamy... Może chociaż u Was się coś zmieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez gr8ania

my też po wizycie
Młoda już ponad 2700 waży ale nadal głową na wątrobie :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba może się jeszcze odwrócić? Trzymam kciuki

Dziewczyny, planujecie rodzić że znieczuleniem?
Czy wiecie może czy to znieczulenie zewnątrzoponowe to powoduje też, że nie czujemy bólu/pieczenia itd. jak dziecko się finalnie przeciska czy tylko na bolesne skurcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny, planujecie rodzić że znieczuleniem?
Czy wiecie może czy to znieczulenie zewnątrzoponowe to powoduje też, że nie czujemy bólu/pieczenia itd. jak dziecko się finalnie przeciska czy tylko na bolesne skurcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha Zzo w Poznaniu dobry żart, jest jeden szpital gdzie niby jest anastezjolog a koleżanka rodziła w kwietniu i jej nie dali ... przy zzo chyba nie bolą skurcze i dochodzenie do rozwarcia bo tak naprawdę to najbardziej boli potem to jest już z górki

[sunshine16]

Napisane przez fioleciasto

Dla tych które nie czytały na FB - my już od wczoraj w komplecie ️

Dziś o 16 wychodzimy do domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje super, że tak szybko Was wypuszczają

Napisane przez panna_felicjanna

Mnie się zdarzają w dzień i wieczorami, ale są do wytrzymania, więc nic nie biorę. A nospa też nigdy mi nie pomagała przy bólach miesiączkowych, więc bez sensu brać i teraz.

Ja dziś też wizytuję wieczorem. Ciekawe co tam słychać u młodego.



A teraz mam też inną rozkminę. TŻ dziś się dowiedział, że od września/października jest tu na miejscu, koło nas sklep do przejęcia. Ja co prawda nie pracowałam w spożywczym, ale mam doświadczenie w handlu, ostatnio byłam na kierowniczym stanowisku, więc raczej bym sobie poradziła. Sklepik jest mały, do ogarnięcia. I szkoda byłoby przepuścić taką okazję, normalnie bym się chwili nie zastanawiała, ale w obecnej sytuacji?

TŻ mówi, że damy radę i że przecież mogę chodzić z Młodym do sklepu, bo nie ma tu wielkiego ruchu, no ale ja jakoś sobie tego nie wyobrażam. Wiadomo, że wtedy część obowiązków spadłaby na męża, musielibyśmy wymieniać się opieką, albo poprosić jeszcze kogoś o pomoc. Tylko syn będzie taki maleńki...
Nastawiałam się na to, że przez pierwszy rok będę z nim w domu, a po roku ogarnę sobie tutaj jakąś pracę, a tak teraz nie wiem co robić, bo trzeba zaraz zdecydować. A ja jedyne o czym teraz myślę, to poród i jak będzie po porodzie, musimy przecież nauczyć się siebie nawzajem z Małym, to pierwsze dziecko więc ciężko cokolwiek teraz zaplanować.

Myślę, że to spoko pomysł więc przemyślcie to dobrze. Trzymam kciuki

Napisane przez Silumin

Ja już po wizycie, dzisiaj 34+1 syn waży 2636g za dwa tygodnie wizyta kolejna i to już będzie ostatnia bo moja pani doktor idzie na urlop. Wszystko dobrze tylko szyjka mi się skrocila do 2,3cm, ale to już chyba też taki czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że wszytsko ok

Napisane przez gr8ania

my też po wizycie
Młoda już ponad 2700 waży ale nadal głową na wątrobie :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze się jeszcze obróci...

Napisane przez *Catherrine*

Chyba może się jeszcze odwrócić? Trzymam kciuki

Dziewczyny, planujecie rodzić że znieczuleniem?
Czy wiecie może czy to znieczulenie zewnątrzoponowe to powoduje też, że nie czujemy bólu/pieczenia itd. jak dziecko się finalnie przeciska czy tylko na bolesne skurcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie to chyba chciałabym skorzystać tym razem ze znieczulenia. Poprzednio rodziłam bez 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vrenth]

Napisane przez *Catherrine*

Chyba może się jeszcze odwrócić? Trzymam kciuki

Dziewczyny, planujecie rodzić że znieczuleniem?
Czy wiecie może czy to znieczulenie zewnątrzoponowe to powoduje też, że nie czujemy bólu/pieczenia itd. jak dziecko się finalnie przeciska czy tylko na bolesne skurcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nastawiam się na bez, jestem migrenowcem, więc na każde znieczulenie mogę źle zareagować. A wolę znosić ból w trakcie niż być wyłączoną z życia przez migrenę po porodzie (zawsze mam dodatkowe objawy, wszystkie bardzo niepraktyczne w tej sytuacji: nudności, światłowstręt, drętwienie rąk albo problemy z mówieniem). Nie wykluczam, że będę jednak potrzebować, to mam nadzieję, że będą mi dawać znać, kiedy można, jak coś. Nie mam pojęcia na co się nastawiać, bo poza bolesnymi miesiączkami nie miałam doświadczeń z silnymi bólami (nawet nigdy się nie połamałam).

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

Chyba może się jeszcze odwrócić? Trzymam kciuki

Dziewczyny, planujecie rodzić że znieczuleniem?
Czy wiecie może czy to znieczulenie zewnątrzoponowe to powoduje też, że nie czujemy bólu/pieczenia itd. jak dziecko się finalnie przeciska czy tylko na bolesne skurcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chcę zzo, głównie po to napisałam plan porodu i będę nim wymachiwać od wejścia na porodówkę Ale, no właśnie, ale...U mnie w szpitalu niby jest a nikt nie doświadczył,.bo niby anestezjolog ciągle zajęty. Przy poprzednim porodzie błagałam o znieczulenie, zresztą miałam tak dosyć, że krzyczałam do męża zupełnie serio żeby mnie dobił. Były momenty, że było mi wszystko jedno co się ze mną stanie. Pewnie wszystkie położne i rodzące słyszały moje krzyki. I niestety tego bólu się nie zapomina. Może mam niski próg bólu, może za bardzo panikowałam, a może po prostu miałam ciężki poród... 16h skurczy, bóle z krzyża, z czego 7h na oksytocynie. Parte to naprawdę był dla mnie pikuś i ogromna ulga, że niebawem koniec. Tym razem musi być lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez Vrenth

Nastawiam się na bez, jestem migrenowcem, więc na każde znieczulenie mogę źle zareagować. A wolę znosić ból w trakcie niż być wyłączoną z życia przez migrenę po porodzie (zawsze mam dodatkowe objawy, wszystkie bardzo niepraktyczne w tej sytuacji: nudności, światłowstręt, drętwienie rąk albo problemy z mówieniem). Nie wykluczam, że będę jednak potrzebować, to mam nadzieję, że będą mi dawać znać, kiedy można, jak coś. Nie mam pojęcia na co się nastawiać, bo poza bolesnymi miesiączkami nie miałam doświadczeń z silnymi bólami (nawet nigdy się nie połamałam).

Też właśnie nie wiem czego się spodziewać... A na podanie znieczulenia też jest określony czas chyba od 4-8 cm rozwarcia.
Współczuję takich objawów po znieczuleniu..
Ja się obawiam samego podania znieczulenia i tego, że to może przyhamować poród i wydzielanie oksytocyny. No nie wiem, chyba pójdę na żywioł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez akada

Haha Zzo w Poznaniu dobry żart, jest jeden szpital gdzie niby jest anastezjolog a koleżanka rodziła w kwietniu i jej nie dali ... przy zzo chyba nie bolą skurcze i dochodzenie do rozwarcia bo tak naprawdę to najbardziej boli potem to jest już z górki

Serio? Ja się bardziej tego przechodzenia przy partych boję niż skurczy przed.. Chyba niesłusznie

Sunshine16, aż tak źle było? Ja zupełnie nie wiem co to może być za ból.. Każda kobieta inaczej opisuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dooorra]

Napisane przez *Catherrine*

Chyba może się jeszcze odwrócić? Trzymam kciuki

Dziewczyny, planujecie rodzić że znieczuleniem?
Czy wiecie może czy to znieczulenie zewnątrzoponowe to powoduje też, że nie czujemy bólu/pieczenia itd. jak dziecko się finalnie przeciska czy tylko na bolesne skurcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam przy ostatnim porodzie zzo i nadal odczuwałam skurcze. Choć ja byłam pod koniec tak padnięta, że zasypiałam w ich czasie. Co do czucia pieczenia czy bólu przy wyciąganiu/wypychaniu Ediego to czulam, że coś tam się dzieje ale żadnego bólu. Teraz też chce znieczulenie. Choć pamiętam, że musiałam się o nie dopominać.

Ja właśnie dzisiaj zaczynam macierzyński. mogę się teraz relaksować i przygotowywać. Na przyjście na świat małej. Jeszcze jutro chce być na jednym spotkaniu a potem jestem wolna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz