2010-04-12, 23:03 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 12
|
Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Witam wszystkich!
Z uwagi, iż minęła mi 4 rocznica moich silikonek postanowiłam podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami oraz wiedzą po upływie tych lat, biorąc również pod uwagę zachowanie się piersi po urodzeniu dziecka. Jak w temacie op podjęłam się u świetnego specjalisty -dr Kasprzyka, implanty są anatomiczne 370cc pod mięsień z cięciem pod piersią. Dokładnie m-c przed op postanowiłam zrobić powiększenie, umówiłam się na wizytę, potem na op i dzisiaj po 4 latach jestem posiadaczką pięknych piersi. Obawiałam się ,jak każda dziewczyna, czy zaproponowany przez dr rozmiar/wielkość silikonek będzie dla mnie odpowiedni a przede wszystkim czy będę z niego zadowolona. Dr Kasprzyk ma tak profesjonalny program doboru wielkości imlpantu i stawia na proporcje, że nie ma szans by wyszło coś nieproporcjonalnie czy (jak ktoś na forum pisał) by wyszła 'autostrada' między piersiami! Czytałam dużo o rozmiarach, pytałam dziewczyn i muszę napisać jedno, dr.Kasprzykowi jak nikomu innemu można zaufać!!! Dziewczyny pisały mi,że w stosunku do moich wymiarów te 370cc wyjdzie duże, inne, że małe i powinnam wziąść okrągłe itp. Niestety tak nie jest! Każda jest innych wymiarów i jednym podobają się implanty okrągłe innym anatomiczne. Ja chciałam piersi wyglądające bardziej naturalnie i by były C/D i wyszły mi D. Co więcej jakbym dodała czy odjęła nawet po 30-40ml wiele by to nie zmieniło. Zatem mogę doradzić wszystkim laskom przed op, by nie kierowały się zdjęciami, wymiarami innych czy ich sugestiami co do rozmairu, a propozycją lekarza i tu mówię tylko o dr Kasprzyku!!!! Można z nim ponegocjować, ale On ma duszę artysty, niesamowity zmysł i świetny program. Napiszę swoje wymiary (bo ktoś może o to spytać): przed op 72 cm pod biustem i 82cm w biuście. Obecnie 72cm pod biustem i 92 w biuście. Niedużo opuchły mi piersi po op i nie miałam żadnych siniaków, fioletów, innych kolorów ani różnic w piersi,ale na efekt musiałam poczekać (jest to oczywiste), bo piersi musiały zmięknąć, ułożyć się i poprostu dopasować. Druga doba z tego co pamiętam odznaczała się większym bólem piersi, brakiem wyprostowania i nie mogłam glęboko oddychać. Ale z godziny na godzinę było lepiej i tak zostało. Mogłam sama sobie umyć głowę, zrobić obiad, ale połowę dnia też odpoczywałam czy przesiadywałam przy kompie. Dzisiaj nadal mam zachowany piękny kształt piersi zważywszy, że dwa lata temu urodziłam córeczkę, którą karmiłam z 9 m-cy . Obecnie, mając pełne zaufanie do dr podjęłam się 7 kwietnia br. kolejnej op, a mianowicie drobnej liposukcji , ale to może opiszę w innym wątku, gdyż chętnie przeczytam porad doświadczonych dziewczyn. Pozdrawiam gorąco
__________________
Dr.Kasprzyk - anatomki 370 cc model MX- McGhan |
2010-04-13, 18:21 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 174
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Zdjęcia?
|
2010-04-13, 19:51 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Nie ma problemu tylko na tą chwilę nie mam zdjęć samego gołego biustu, namówię męża na domową sesję i wkleję na forum lub poszukam tych z 2006 roku zrobionych po op. Natomiast obecnie mogę wkleić kilka zdjęć z sesji fotograficznej do kalendarza na 2010, przez co będziecie mogły zobaczyć mnie w całej okazałości .
__________________
Dr.Kasprzyk - anatomki 370 cc model MX- McGhan |
2010-04-14, 00:14 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 52
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Kamilko, wyobraź sobie że widziałam ten kalendarz (chyba na Allegro) i zastanawiałam się czy modelka ma implanty piersi- a tu proszę, operował nas ten sam doktor . Jaki ten świat mały
|
2010-04-14, 09:25 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
(wnoszę z daty zalogowania się) niesamowite |
|
2010-04-14, 11:29 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 52
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Obiecałam sobie, że nie będę się mieszać w dyskusje, ale tym razem po prostu padłam na łopaty . Ktoś tu chyba zapomina, że Wizaż nie jest jakąś utajnioną stroną, a informacje szybko się rozchodzą- zwłaszcza, że niektóre osoby szkalują opinię chirurga cenionego nie tylko przez pacjentki, ale i większość kolegów z branży... Nie myślcie, że możecie tutaj pisać co Wam się żywnie podoba i nikt się o tym nie dowie- naturalną koleją rzeczy jest to, że zadowolone pacjentki chcą się podzielić wrażeniami z innymi, oraz w razie potrzeby stanąć w obronie lekarza, któremu są wdzięczne za udaną operację. Tak tak- wieść o tym, co tu się działo jeszcze niedawno, dotarła do pacjentek doktora i nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego. Wasze ataki na Kasprzyka są co najmniej dziwne, zważywszy że nie miałyście z nim w ogóle do czynienia, niczego złego Wam ani nikomu innemu nie zrobił. Ponadto argumenty jakie wysuwacie "przeciw" niemu świadczą dobitnie o tym, że macie nikłe pojęcie o operacjach piersi, a zwłaszcza doborze implantów- bo tylko się wydaje, że nawet przedszkolak potrafiłby sobie z tym poradzić. Technik jest tak samo wiele, jak np. w przypadku mastopeksji, tyle że z wierzchu tego nie widać. Nie mówię tego złośliwie, ale takie są niestety fakty- zapytajcie swoich lekarzy! Jeżeli Wasi chirurdzy wiedzą o tym wszystkim, to doprawdy dziwię im się- może jakieś pojedyncze, zagubione owieczki ściągniecie pod ich skrzydła, ale osoba na poziomie spojrzy na ton Waszych wypowiedzi i od razu straci zainteresowanie tym, u kogo się operowałyście. Poważnie. Taka agresja i zapalczywość pacjentek bardzo źle świadczy o chirurgu i nasuwa naprawdę różne skojarzenia... Zamiast pomagać, szkodzicie- i to nie Kasprzykowi, tylko kobietom które poszukują w internecie pomocy i rzetelnej informacji (a Wy im wciskacie bzdury i siejecie panikę), reputacji forum którego administracja na takie "zabiegi" pozwala, oraz Waszym chirurgom! Do tego nieprawdą jest, że na różowym kocha się wszystkich "od Kasprzyka", bo ja mam po nich nie najlepsze wspomnienia, mimo że jestem jego pacjentką, i to bardzo zadowoloną oraz gotową każdemu o tym powiedzieć. Gdybym miała się na nim odwieść za "winy" Beauty, to pewnie jeszcze gorzej bym na niego najeżdżała, niż Wy- tylko że ja w tym nie mam ani interesu, ani satysfakcji. W Polsce jest tyle osób chętnych na operację plastyczną, że żadnemu specjaliście pracy nie zabraknie, więc naprawdę nie rozumiem czemu niektóre osoby usiłują prowadzić jakieś wojny podjazdowe. Proszę bardzo- olewajcie to, że robicie z siebie pośmiewisko pod jakimś tam nickiem na forum, ale możecie sobie napytać REALNEJ biedy, o czym z resztą już po trosze się przekonałyście... Od jakiegoś czasu czytam na tym forum przeróżne zaczepki pod adresem Kasprzyka i bardzo mocno zastanawiam się, czy to tylko zwykła głupota i brak ciekawszych rzeczy do roboty, czy też działanie przez kogoś zlecone... Z resztą to nie tylko moje spostrzeżenie, ale i innych dziewczyn, nie tylko pacjentek Kasprzyka! Jak widać, nie tylko Wy - cycolinki możecie mieć tego typu wątpliwości... Zastanówcie się jak Wy byście zareagowały, gdyby ktoś zaczął atakować chirurgów z których jesteście zadowolone i próbował ich deprecjonować oraz ośmieszać.
|
2010-04-14, 11:53 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
|
2010-04-14, 15:58 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 174
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Bardzo ładnie 'zrobione'? Nie wiem czy mogę użyć tego słowa, ale chodzi mi o to, że nie widać czy to silikon czy naturalne.
Jaki to rozmiar? |
2010-04-14, 17:24 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
A ja poczekam z przyjemnością na fotki robione w warunkach domowych
Bo takie z profesjonalnej sesji do kalendarza mnie nie przekonują...re tusz, retusz, retusz P.S. Ale ładną miałaś sesyjkę |
2010-04-14, 18:09 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
no fakt, wylizane do ostatniej skornej pory, nie mowiac juz ze poprawiane w anatomii A moze tak kuleznka wrzuci nam suroweczki?
|
2010-04-14, 19:15 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 174
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
|
2010-04-14, 19:44 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Tak się składa, że od pewnego czasu byłam gościem forum, zanim się zalogowałam przeczytałam wiele wypowiedzi. Jest bardzo duże grono dziewcząt/kobiet, które zainteresowane są tematem piersi po urodzeniu dziecka jak i ułożeniem implantów z biegiem lat. Stąd też założony mój wątek.
Faktem jest też to, że na forum jest pewna grupa osób i mogłabym tu wypisać z pamięci niki i ich wypowiedzi, które są złośliwe, zazdrosne, szukające zaczepki i powodujące przepychanki. Przykładem jest wiele wątków, a przede wszystkim kilka części ’Powiększania piersi’ jak i powyższy post cyt: „i tak po prostu, postanowiłaś podzielić się tymi spostrzeżeniami na byle jakim forum..?” Nie jest to zaczepka? Samii – skoro tak uważasz to co tu robisz? Niesamowite! Po czym po szczerej i prawdziwej wypowiedzi Kasiaczka, pod którą się podpisuję, czytamy, że ktoś chce jednak zobaczyć zdjęcia piersi po ciąży. W założonym przeze mnie wątku nie będzie przepychanek, bo nie temu został on założony. Co do moich zdjęć z sesji do kalendarza to Listopadowa80 jak i anna_ivy by się zdziwiły. Zdjęcia załączane z komputera na serwer forum przechodzą zmianę plików i nie pokazują też pełnej ostrości i jakości zdjęcia jakie mam w oryginale. I do anny_ivy – nie jestem twoja koleżanką i takie uwagi zachowaj dla siebie lub swojej grupy. Jestem dawno już po 30-stce, matką dwójki ślicznych córek i nie jedna osoba chciałaby tak wyglądać jak ja. Mogę wiele przekazać i pomóc każdej dziewczynie by doskonale wyglądała a przynajmniej tak się czuła, udzielając m.in. na tym forum. Kiedy będę miała zdjęcia piersi z bliska natychmiast je wstawię, natomiast na chwilę obecną mogę odpowiedzieć na wszystkie pytania związane z tematem mojego wątku.
__________________
Dr.Kasprzyk - anatomki 370 cc model MX- McGhan |
2010-04-14, 20:56 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
|
|
2010-04-14, 21:08 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Odszukałam płytę ze zdjęciami z jednej sesji i znalazłam dwa zdjęcia biustu z bliska, co prawda z pół profilu, ale tak samo oryginalne tylko nie zmienione na czarno-białe.
Zdjęcia są z września 2009r. Zatem wizażanko anno_ivy jeśli masz pisać kolejne uszczypliwe uwagi to bardzo proszę nie w moim wątku.
__________________
Dr.Kasprzyk - anatomki 370 cc model MX- McGhan Edytowane przez Kamilka7 Czas edycji: 2010-04-14 o 21:12 |
2010-04-14, 21:22 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 887
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
To co wklejałaś zdjęcia? Żeby usłyszeć ochy i achy nad nimi, a jak ktoś ma coś innego do powiedzenia, to ma się już nie wypowiadać?
Anna_Ivy jest akurat bardzo kompetentną osobą do komentowania zdjęć, ale rzeczywiście nawet laik zauważy, jak mocno są wyretuszowane. Kształt piersi ładny, ale nie podoba mi się duża przerwa między nimi, co widać na drugim chyba zdjęciu z tej sesji do kalendarza (to w czarnej koszulce). Piersi ładnie wygladają po ciąży, ale to już nie kwestia operacji u danego lekarza, a rodzaju implantacji (pod gruczoł czy pod mięsień), dbania o biust w czasie ciąży i karmienia i oczywiście uwarunkowań osobniczych (jednym mniej, innym bardzie powiększa się biust w czasie ciąży, a to przekłada się na jego wygląd potem).
__________________
"W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym." Edytowane przez trelek_ Czas edycji: 2010-04-14 o 21:23 |
2010-04-14, 21:24 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
Dla mnie EOT a powyzsze uwagi nie byly uszczypliwe tylko stwierdzaly fakt |
|
2010-04-14, 21:34 | #17 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Kamilka - czy po ciąży miałaś poprawiane w jakiś sposób implanty? czy obserwujesz zmianę ich ułożenia albo "układania" się "twoich" piersi?
to mnie zastanawia .. nie planuję już ciąż/y, ale z powodu konieczności stosowania hormonów, był taki moment, że piersi miałam dość mocno "spuchnięte" - po odstawieniu leków, kiedy piersi wróciły do swojej dawnej "zanikłości", te moje śladowe gruczoły zaczęły się lekko marszczyć na implantach ... teraz z czasem (i masowaniem) jest lepiej - ale zupełnie do normy nie wróciło.. na zdjęciach piersi wyglądają na jędrne - a jak jest u ciebie w dotyku? po ciąży piersi są w dotyku inne? |
2010-04-14, 23:44 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
Choć kształt piersi ładny Jednak chciałabym zobaczyć twoje piersi na zdjęciach bez obróbki komputerowej i nie z profilu, lecz od przodu... Edytowane przez listopadowa80 Czas edycji: 2010-04-14 o 23:48 |
|
2010-04-15, 00:13 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Zakładając ten wątek liczyłam, że przepychanki słowne tu nie wejdą, ale skoro tak ma wyglądać treść to naniosę tu trochę innych uwag.
Do trelek – wstawiłam takie zdjęcia jakie miałam, na których można zobaczyć mój biust. Bo taki był cel! Ochów i achów nie potrzebuję, bo czuję się spełnioną, bardzo zadowoloną i szczęśliwą kobietą. Mam wszystko czego pragnę i nic mi nie brakuje. Nawet nie wpadłabym na to by retuszować wstawiane zdjęcia, a więcej pisząc nigdy się tym nie zajmowałam. Jak widać wy je chyba retuszujecie! Otrzymałam zdjęcia ‘surowe’ w kolorze na płycie + 13 zmienionych na czarno-białe do kalendarza. Porównując foty z koloru do czarno-białych nie ma żadnej nawet minimalnej różnicy w piersiach. Moje wszystkie krągłości są nienaruszone. Sylwetka dokładnie taka jaką mam! To jest temat zoperowanych piersi a nie faktury skóry czy porów, jeśli nawet grafik zmanipulował coś przy skórze to dla mnie jest to nie widoczne i nie istotne. Popatrzcie na ostatnie dwa zdjęcia, powtórzę się, nie są retuszowane, przecież widać ślad blizny pod piersią. Widzę , że nie ma sensu jednak wypowiadanie się na tym forum ponieważ brak tu merytorycznej dyskusji tylko pyskówki , przepychanki i udawadnianie swoich racji. Cokolwiek bym nie napisała to będziecie mnie atakować?! Wieszacie psy na lekarzu, którego przecież nawet nie znacie....zaraz okaże się, że dr. Kasprzyk nie jest odpowiedzialny tylko za gradobicie, trzęsienie ziemi i podwyżki cen. No zastanówcie się trochę. Czy nie możecie dostrzec, że dr. Kasprzyk jest naprawdę dobrym lekarzem (a dla mnie najlepszym bo akurat mam porównanie) tylko macie jakąś kasprzykofobię? Dlaczego on jest dla was taki ważny? Stanowi konkurencje dla waszych lekarzy? Przecież im chyba nie brakuje pacjentek? Kompetencje pewnych wypowiadających się forumowiczek niestety są do podważenia i przypomnę tutaj przykład zachwalania wizażanki, która wkleiła zdjęcia piersi bez podpisu tzn. bez informacji jaki lekarz je wykonał i była obsypana samymi pięknymi wprost nie do uwierzenia pozytywnymi, zachwalającymi jej biust postami. Po czym kiedy okazało się, że ten piękny biust wykonał dr. Kasprzyk to nagle spadł grom z jasnego nieba i te cycki jednak okazały się krzywe, z autostradą do nieba między piersiami i brzydkimi. Na tym forum zadziwiający jest fakt, że nie kilka forumowiczek a grupa nie pozwala pozytywnie wypowiadać się pacjentkom dr. Kasprzyka na jego temat i najwięcej do powiedzenia obraźliwego na jego temat mają dziewczyny w żaden sposób z nim nie związane. Czy jest tu w ogóle jakaś niezadowolona pacjentka od dr. Kasprzyka? Nie widziałam...opinie o nim wypowiadają obce osoby, które zachwalają pod niebiosa swoich lekarzy. Czy gdyby takie piersi jak moje zrobił wasz lekarz to byście się zachwyciły czy skrytykowały? Zastanówcie się przez moment nad swoim zachowaniem. Po prostu brak słów. Wracając do tematu mojego wątku i tym samym odpowiadając dedede – od op piersi tj 2006r nic nie zmieniłam w swoich anatomkach. Po ciąży i niespełna 9 m-cznym karmieniu córy piersi stały się ciut miększe i takie bardziej moje. Karmienie spowodowało jakby lepsze dopasowanie implantu do mięśni piersiowych. Spokojnie, jakbym chciała, mogę swoje piersi ugniatać z każdej strony i nic mi nie doskwiera. Są naprawdę jak naturalne. Jedynie mąż zauważył w dotyku, że w jednym miejscu, przy spodzie piersi czasem wyczuwalny jest pod skórą implant, czego wcześniej nie czuł. Dla mnie różnicy odczuwalnej nie ma, może dlatego, że na co dzień je dotykam i po prostu mam. A w związku z tym, że implanty mam pod mięśniem z cięciem pod piersią pamiętam również, że nie przykrywa je do końca mięsień i spodnia część jest „odkryta”. Generalnie jestem mile zaskoczona, że piersi zachowały ładny kształt a że więcej zmiękły to tym bardziej mi pasuje I do listopadowej80- daruj sobie cytowanie koleżanek i tą przychylność w ich stronę, bo ta wasza dyskusja jest śmieszna i pustej treści.
__________________
Dr.Kasprzyk - anatomki 370 cc model MX- McGhan Edytowane przez Kamilka7 Czas edycji: 2010-04-15 o 00:17 |
2010-04-15, 06:38 | #20 | |||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 177
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Również nie poskąpiłaś przytykiem Cytat:
Nie zauważyłam żadnych przepychanek, a tym bardziej pyskówek, więc wybacz, ale z góry jesteś nastawiona na "anty" Tak samo dziewczyny mają prawo bronić, udowadniać swoje racje, jak i Ty Cytat:
Cytat:
Cytat:
Piersi Sylwibmw nie były wychwalane nie wiadomo jak, również nie było napisane, że ma nie wiadomo jak ładne piersi.. owszem było napisane, że ładne, ale ochów i achów nie było jak piszesz... Cytat:
Pozdrawiam
__________________
6 wrzesień 2010 r - CPG333 485cc - dr Skwiercz |
|||||||||
2010-04-15, 07:50 | #21 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
Pozdrawiam
__________________
MURASZKO 450CC |
|
2010-04-15, 08:34 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Widzę, że forumowiczka viola1983 nie umie czytać a tylko cytować i wydłużać swoimi pustymi nic nie wnoszącymi stwierdzeniami cały wątek.
Napiszę ponownie, jeśli są takie osoby jak ta, które nie mają nic do powiedzenia w temacie piersi po upływie X lat jak i po ciąży to proszę słowne przepychanki wypisywać sobie w innym miejscu, bo osobom, które zainteresowane są tematem trudno się to czyta i co gorsza nic nie mówi. Do Złośliwca - dziękuję.
__________________
Dr.Kasprzyk - anatomki 370 cc model MX- McGhan |
2010-04-15, 08:43 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
Na tych zdjęciach można zobaczyć wszystko, nie tylko biust - więc nie wiem, czy oby na pewno było takie zamierzenie...Co innego, gdybyś zdjęcia przycięła i wkleiła sam biust Poza tym każdy zdaje sobie sprawę, że panie na zdjęciach we wspomnianych kalendarzach czy pisemkach dla panów są ostro podrasowane - więc takimi oto fotkami nie ma co się sugerować Tak czy siak - będziesz miała ładną pamiątkę na starość Będzie co wnukom pokazywać A to że piszemy, iż nie podoba nam się twoja "autostrada" to nie atak na twojego lekarza ani też na Ciebie. Wkleiłaś fotki, mamy prawo je ocenić Po prostu zbyt duży odstęp m-dzy piersiami akurat nie trafia w nasze poczucie estetyki Ale najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona... bo o to przecież chodzi... p.s. Dodam jeszcze, że w wątku o powiększaniu piersi jest dziewczyna, która operowała się u innego lekarza i niestety po op. miała również autostradę... Prosiła o nasze zdanie - dostała taką samą odpowiedź jak Ty... I ona bynajmniej nie potraktowała wyrażanych przez nas opinii jako atak na swoją osobę i swojego lekarza (BRAWO). Nawiasem mówiąc właśnie ta autostrada była przyczyną jej reoperacji... Edytowane przez listopadowa80 Czas edycji: 2010-04-15 o 08:52 |
|
2010-04-15, 08:46 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 887
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
To aż dziwne, że Twój pierwszy post był taki przemyślany, a nie miałaś przygotowanych zdjęć i musiałaś wrzucić te z sesji... To naprawdę zdumiewające.
Poza tym jest już wątek o powiększaniu piersi i tam można było to napisać. Po co zaśmiecać forum kolejnymi wątkami??? Wystarczyloby, gdybyś na wątku o powiększaniu piersi wrzuciła fotki biustu, nieretuszowane, tak jak robią to inne dziewczyny - z przodu z rękoma położonymi na biodrach i z boku. Mąż na pewno by ci takie zrobił przecież, albo ktokolwiek inny. Nie mnie oceniać, co robisz i czemu się rozbierasz, a potem wrzucasz na forach swoje nagie zdjęcia z widoczna twarzą... ale piersi wg mnie nie są rewelacyjne, tak jak napisałam wcześniej. Za duża przerwa między nimi. Stanik jeszcze je zbiera do środka, ale (przynajmniej ja) nie po to robiłam operację, by znów korygować kształt czy wielkość piersi stanikami push up... Kwestia gustu i tyle. Ale cieszę się, że Ty jesteś zadowolona. Nie rozumiem twoich obiekcji odnośnie wyglądu... Jakbyś poczytała forum, to byś się dowiedziała, że ogromna większość dziewczyn z wątku głównego to szczupłe i zgrabne dziewczyny. Takie kruszynki z ładnymi piersiami a jednak żadna nie wklejała swoich fotek robionych w taki sposób. Nie wiem czym się tu chwalić
__________________
"W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym." |
2010-04-15, 08:50 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 177
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Vice Versa wizażanko Kamilo.. Twój post również jest pusty i nic nie wniósł do wątku..
Również dziękuję
__________________
6 wrzesień 2010 r - CPG333 485cc - dr Skwiercz |
2010-04-15, 08:57 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
|
2010-04-15, 10:04 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 73
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
mam pytanie do ciebie a tak na marginesie to cycki ladnie wygladaja na tych fotkach czy po ilus latach te implanty sie wymienia czy mozna je miec do konca zycia . chodzi mi o kase czy jak raz w to zainwestuje to czyz punktu medycznego trzeba in planty po ilus latach wymienic na nowe
|
2010-04-15, 10:08 | #28 | |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
podejrzewam, że masz po prostu więcej gruczołu ode mnie (tak jak ta znajoma) bo u mnie to jest dosłownie 0,5 cm warstewka rozciągnięta na implancie ... a z pewnych powodów musiałam mieć implant wszczepiony pod gruczoł (bardzo dużo używam rąk bo poruszam się na wózku, mam mocno rozwinięty mięsień piersiowy - lekarz widział ryzyko wypchnięcia implantów w dół przez te mięśnie - moje piersi przed operacją wydawały się A/B, podczas operacji okazało się, że to mięśnie udawały piersi .. i że tak naprawdę to nie mam praktycznie gruczołów+zmaltretowanie ich po karmieniu) jako ciekawostka zobaczcie sobie jak wygląda implant na tomografie komputerowym to moje zdjęcie (badanie kręgosłupa i przy okazji widać pięknie implant) tam też widać ten mój mięsień piersiowy, który przed operacją skutecznie udawał piersi a co do "autostrady" to uśmiałam się jak nigdy mam tak samo jak ty Kamilka, nawet kształt piersi mam podobny (kształt ciała niestety nie ale jakoś nauczyłam się z tym żyć ..) nie uważam tego za autostradę hahaha przecież to wynika z budowy anatomicznej - jeśli piersi są naturalnie ustawione dość szeroko albo "patrzą" jak w zezie rozbieżnym że brodawki są ustawione na zewnątrz - to przecież normalne, że między piersiami zostanie przerwa! przecież żeby Kamilka miała "przedziałek" bez stanika zbliżającego (btw: widział ktoś coś takiego w naturze? bo ja nie ... przecież piersi zawsze bez stanika ustawiają się trochę na zewnątrz!) to musiałaby mieć ponad półlitrowe implanty, które (bo przecież implant ZAWSZE się montuje tak, że brodawka jest na jego środku) miałaby te piersi pod pachami! piszecie takie bzdury że szok dziewczyny! nie wiem, czy wynika to z waszej niewiedzy, czy z ignoranci, czy może z tak fanatycznego i obsesyjnego atakowania Kasprzyka? (którego nie znam, ale widziałam foty ładnych paru jego prac i przecież to normalny lekarz! któy robi piersi jak każdy inny chirurg!) czy to po prostu zazdrość? kurcze .. przecież wy jesteście fajne laski, po co tak atakować bez sensu...? edytowane - zmiana zdjęcia po usunięciu danych osobowych, zauważyłam swoje imię i nazwisko Edytowane przez dedede Czas edycji: 2010-04-15 o 10:27 |
|
2010-04-15, 10:17 | #29 | |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
chyba że z jakiegokolwiek powodu zachodzi podejrzenie lub jest pewność, że implant jest uszkodzony - to trzeba go wymienić i jeśli faktycznie jest uszkodzony, to za nowy implant płaci producent z punktu widzenia wizualnego, jeśli implant montowany jest w młodym wieku, przed ciążami itd. i jeśli z powodu przytycia czy rozciągnięcia naturalnych gruczołów, coś za mocno obwiśnie - to wówczas powinno się, ze względów estetycznych, zrobić ponowną operację mój lekarz mówił mi, że można to zrobić tym samym implantem i że to robił (można go np. lekko przesunąć po paru latach jeśli zjedzie, albo nawet czasem się go zupełnie wyciąga i montuje jeszcze raz) ja miałam operację z 3 lata temu i piersi wyglądają coraz lepiej z czasem, coraz bardziej naturalnie pomijając lekkie zdezelowanie moich nędznych gruczołów przez hormony, które brałam - ale to było nie do uniknięcia podsumowując - powinnaś zakładać, że możliwa jest operacja poprawiająca po XX latach lub jeśli zmieni się twoja anatomia (np. przytyjesz znacznie lub bardzo schudniesz) mama mojej koleżanki jest kilkanaście lat po operacji piersi i planuje właśnie kolejną operację, ponieważ implanty jej trochę zjechały - ale będzie mieć cięcie w tym samym miejscu i tylko podniesiony implant |
|
2010-04-15, 10:29 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
|
Dot.: Dr.Kasprzyk -powiększenie piersi - z perspektywy 4 lat po!
Cytat:
Sama przed op. miałam dość szeroko rozstawione piersi + szeroki mostek, a po op. odległość m-dzy piersiami wynosi mimo to ok. 1,5 cm. I nie mam 1/2 litrowego implantu, piersi nie wchodzą pod pachy Co do zazdrości - czego tu zazdrościć? Piersi nie zazdroszczę, urody też nie, figury również (oczywiście nie ujmując niczego Kamili) Edytowane przez listopadowa80 Czas edycji: 2010-04-15 o 10:46 |
|
Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:04.