Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone - PORADY - część II

[Heroldin]

Napisane przez chimay

(...) teorią drugiej mojej koleżanki, że włosy rosną, jak fryzjerka ma do nich "dobrą rękę"

Nie potrzeba zaraz omdlewać. Ja także jestem zwolenniczką tego poglądu. Daję również wiarę wielu innym, jak to niektórzy nazywają : przesądom. Po pierwsze – in persona doświadczyłam tego, o czym zabobony mówią; po drugie – możliwości paranormalne mózgu ludzkiego jak i takowe zdolności homo sapiens nie zostały jeszcze tak do końca zbadane. Trafnie to ujął mój duchowy ideolog i mentor Ferdynand Kiepski :„są takie rzeczy na świecie, które się nawet fizjologom nie śniły” i nie wszystko można mędrca szkiełkiem i okiem wytłumaczyć. A po trzecie - tak samo potężne argumenty można przytaczać : „za” przedmiotową teza, jak i również „przeciw” temu przekonaniu. Moim więc zdaniem ironia nie jest adekwatna do kwestii, w której to głos zabrałam.

[czarulka897]

Co to za teorie?

[SceneQueene]

Napisane przez chimay

Ja też No może poza teorią mojej koleżanki, która twierdziła, że włosy rosną od końcówek (nawet jej własne odrosty na czubku głowy nie przekonały jej do zmiany zdania) oraz teorią drugiej mojej koleżanki, że włosy rosną, jak fryzjerka ma do nich "dobrą rękę"

Hahahaha :-D. Tez świetne!

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez czarulka897

Co to za teorie?

Chore i daleko z rzeczywistością się mijające ;-)

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[chimay]

Napisane przez Heroldin

Nie potrzeba zaraz omdlewać. Ja także jestem zwolenniczką tego poglądu. Daję również wiarę wielu innym, jak to niektórzy nazywają : przesądom. Po pierwsze – in persona doświadczyłam tego, o czym zabobony mówią; po drugie – możliwości paranormalne mózgu ludzkiego jak i takowe zdolności homo sapiens nie zostały jeszcze tak do końca zbadane. Trafnie to ujął mój duchowy ideolog i mentor Ferdynand Kiepski :„są takie rzeczy na świecie, które się nawet fizjologom nie śniły” i nie wszystko można mędrca szkiełkiem i okiem wytłumaczyć. A po trzecie - tak samo potężne argumenty można przytaczać : „za” przedmiotową teza, jak i również „przeciw” temu przekonaniu. Moim więc zdaniem ironia nie jest adekwatna do kwestii, w której to głos zabrałam.

Dla mnie te teorie są śmieszne i nie świadczą dobrze o głoszących je osobach. Kiedyś wierzono m.in. w kołtuna, którego nie wolno obcinać, bo można od tego co najmniej oślepnąć. Dzisiaj się z tego możemy pośmiać tak jak i z wielu innych przesądów, które są potrzebne, kiedy człowiek nie umie sobie czegoś wytłumaczyć, więc mózg przyjmuje za pewnik rozwiązanie, które jest pod ręką, bo tak mu wygodnie. To nie oznacza, że pomiędzy wydarzeniem (szybszym rośnięciem włosów) a rzekomą przyczyną (wizyta u fryzjerki, co się zna na czarach) jest jakikolwiek ciąg przyczynowo-skutkowy, bo powód może leżeć zupełnie gdzie indziej i pewnie jest o wiele bardziej prozaiczny (np zmiana poziomu hormonów).

[deszczowa_nimfa]

Witam, postanowiłam tu napisać by zapytać o moją pielęgnację włosów. Kiedyś miałam długie, proste włosy. Niestety postanowiłam je obciąć i od tamtego czasu włosy jakby przestały mi rosnąć (bardzo niewielki przyrost). Do tego zaczęły się kręcić, a ja je zaczęłam prostować co skończyło się zniszczeniem włosów. Mam włosy suche i wysokoporowate. Obecnie bardziej o nie dbam, rzadziej prostuję. Używam szamponów z SLES, ale raczej bez silikonów, bo mam wrażenie, że mi sklejają włosy. Używam na przemian różnych odżywek: Garniera z avokado i masłem shea, z Alterry, z Ziaji. Nakładam maseczke z Eveline 8w1 Argan + Keratin, olejki: rycynowy, arganowy i kupiłam Alterrę Brzoza i cytryna. Wcieram Jantar i mam też szampon z tej serii. Czeszę się szczotką TT. Co jeszcze mogę zmienić? Wydaje mi się, że niektóre kosmetyki "przejadły się" moim włosom i już nie działają. Do tego bardzo słabo rosną i nie są do końca ani proste ani kręcone.

[Wolha wRedna]

Napisane przez deszczowa_nimfa

Witam, postanowiłam tu napisać by zapytać o moją pielęgnację włosów. Kiedyś miałam długie, proste włosy. Niestety postanowiłam je obciąć i od tamtego czasu włosy jakby przestały mi rosnąć (bardzo niewielki przyrost). Do tego zaczęły się kręcić, a ja je zaczęłam prostować co skończyło się zniszczeniem włosów. Mam włosy suche i wysokoporowate. Obecnie bardziej o nie dbam, rzadziej prostuję. Używam szamponów z SLES, ale raczej bez silikonów, bo mam wrażenie, że mi sklejają włosy. Używam na przemian różnych odżywek: Garniera z avokado i masłem shea, z Alterry, z Ziaji. Nakładam maseczke z Eveline 8w1 Argan + Keratin, olejki: rycynowy, arganowy i kupiłam Alterrę Brzoza i cytryna. Wcieram Jantar i mam też szampon z tej serii. Czeszę się szczotką TT. Co jeszcze mogę zmienić? Wydaje mi się, że niektóre kosmetyki "przejadły się" moim włosom i już nie działają. Do tego bardzo słabo rosną i nie są do końca ani proste ani kręcone.

A podcinasz i zabezpieczasz? Możliwe, że to tylko wrażenie, że nie rosną, a w rzeczywistości sie wykruszają.

Prostownicą jak sama piszesz - włosy zniszczyłaś, a zniszczone włosy lubia się wywijać, sprawiają sianowate wrażenie itd. stąd może być te: "ani proste ani kręcone".

Możliwe, że Twoje włosy osiągnęły po wcześniejszych zniszczeniach najlepszy możliwy dla nich stan i po prostu musisz już tylko podcinać i czekać aż odrosną zdrowe.

Druga sprawa, jak często używasz maski Eveline? To produkt proteinowy, a z proteinami należy uważać, bo efekt ich przedawkowania daje wrażenie zniszczonych suchych i łamliwych wlosów. Odżywka Garnier AiK może niekoniecznie służyć włosom o podwyższonej porowatości, a Alterra ma alkohol, co też niektórym włosom sie nie przysłuży.

[MascarpOOne]

Napisane przez deszczowa_nimfa

Witam, postanowiłam tu napisać by zapytać o moją pielęgnację włosów. Kiedyś miałam długie, proste włosy. Niestety postanowiłam je obciąć i od tamtego czasu włosy jakby przestały mi rosnąć (bardzo niewielki przyrost). Do tego zaczęły się kręcić, a ja je zaczęłam prostować co skończyło się zniszczeniem włosów. Mam włosy suche i wysokoporowate. Obecnie bardziej o nie dbam, rzadziej prostuję. Używam szamponów z SLES, ale raczej bez silikonów, bo mam wrażenie, że mi sklejają włosy. Używam na przemian różnych odżywek: Garniera z avokado i masłem shea, z Alterry, z Ziaji. Nakładam maseczke z Eveline 8w1 Argan + Keratin, olejki: rycynowy, arganowy i kupiłam Alterrę Brzoza i cytryna. Wcieram Jantar i mam też szampon z tej serii. Czeszę się szczotką TT. Co jeszcze mogę zmienić? Wydaje mi się, że niektóre kosmetyki "przejadły się" moim włosom i już nie działają. Do tego bardzo słabo rosną i nie są do końca ani proste ani kręcone.

Myślę, że powinnaś zacząć je olejować i zabezpieczać odżywkami z sylikonami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Heroldin]

Napisane przez chimay

Dla mnie te teorie są śmieszne i nie świadczą dobrze o głoszących je osobach.

Dziękuję za wielce miłe i uprzejme słówka.
Moim zdaniem dalsza dyskusja na temat "zabobonów" jest bezcelowa i nieprzydatna, bo ani Ty, ani ja przekonań swych nie zmienimy. Ale dopóki z dużą dozą liberalizmu i pobłażliwości traktowana jest wiara np. w niepokalane poczęcie, dopóty nietaktownym, a nawet impertynenckim można nazwać kpinkowanie z poglądów i zapatrywań odmiennych od naszych własnych. Ja wierzę w UFO

[MascarpOOne]

Napisane przez chimay

Ja też No może poza teorią mojej koleżanki, która twierdziła, że włosy rosną od końcówek (nawet jej własne odrosty na czubku głowy nie przekonały jej do zmiany zdania) oraz teorią drugiej mojej koleżanki, że włosy rosną, jak fryzjerka ma do nich "dobrą rękę"

To nie jest ani zabobon ani teoria spiskowa, raczej chodziło o to, że fryzjerka dobrze o nie dba jeżeli ma do nich dobrą rękę. To jest zwykłe powiedzenie, którego nie można traktować zbyt dosłownie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deszczowa_nimfa]

Napisane przez Wolha wRedna

A podcinasz i zabezpieczasz?

Prostownicą jak sama piszesz - włosy zniszczyłaś, a zniszczone włosy lubia się wywijać, sprawiają sianowate wrażenie itd. stąd może być te: "ani proste ani kręcone".

Druga sprawa, jak często używasz maski Eveline?

Dziękuję za odpowiedzi

Podcinam, a na końce nakładam jedwab. Nawet moja fryzjerka się dziwi, bo grzywka bardzo szybko odrasta, a reszta wolno.

Wydaje mi się, że mam włosy falowane, one czasem się pokręcą, ale nie jest to zbyt ładny efekt, bo nie wszystkie robią to równomiernie.

Tej maski używam raz, dwa razy w tygodniu maksymalnie.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez MascarpOOne

Myślę, że powinnaś zacząć je olejować i zabezpieczać odżywkami z sylikonami.

A jakie jeszcze oleje oprócz rycynowego, arganowego i tego z Alterry mogłabym używać? Kokosowy mi nie podpasował, bo miałam wrażenie siana na głowie.

Jaką odżywkę byś poleciła? Jakąś zwykłą drogeryjną?

[MascarpOOne]

Napisane przez deszczowa_nimfa

Dziękuję za odpowiedzi

Podcinam, a na końce nakładam jedwab. Nawet moja fryzjerka się dziwi, bo grzywka bardzo szybko odrasta, a reszta wolno.

Wydaje mi się, że mam włosy falowane, one czasem się pokręcą, ale nie jest to zbyt ładny efekt, bo nie wszystkie robią to równomiernie.

Tej maski używam raz, dwa razy w tygodniu maksymalnie.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------



A jakie jeszcze oleje oprócz rycynowego, arganowego i tego z Alterry mogłabym używać? Kokosowy mi nie podpasował, bo miałam wrażenie siana na głowie.

Jaką odżywkę byś poleciła? Jakąś zwykłą drogeryjną?

Poszperaj na wątku włosomaniaczek, tam jest wiele wyjaśnione.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chimay]

Napisane przez Heroldin

Moim zdaniem dalsza dyskusja na temat "zabobonów" jest bezcelowa i nieprzydatna, bo ani Ty, ani ja przekonań swych nie zmienimy. Ale dopóki z dużą dozą liberalizmu i pobłażliwości traktowana jest wiara np. w niepokalane poczęcie, dopóty nietaktownym, a nawet impertynenckim można nazwać kpinkowanie z poglądów i zapatrywań odmiennych od naszych własnych. Ja wierzę w UFO

To prawda, że poglądów nie zmienimy. Dla mnie niepokalane poczęcie jest tą samą kategorią zabobonów co wiara w magiczną rękę fryzjerki, dlatego pozwalam sobie na takie impertynencje
A co do UFO to zdaje się CIA przyznało się do bycia sprawcą częstych w latach 50 i 60 widzeń niezidentyfikowanych obiektów latających.

Napisane przez MascarpOOne

To nie jest ani zabobon ani teoria spiskowa, raczej chodziło o to, że fryzjerka dobrze o nie dba jeżeli ma do nich dobrą rękę. To jest zwykłe powiedzenie, którego nie można traktować zbyt dosłownie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W przypadku o którym wspomniałam było to traktowane dosłownie.

[lubiejakzartujesz]

Witajcie dziewczyny! piszę w kwestii baby hair. Nie jestem pewna, czy to co wyrasta na mojej głowie to rzeczywiscie baby hair czy może coś innego? Załączam zdjęcia. Włoski te odstają strasznie, cokolwiek by z nimi nie robić. Na codzień upinam je wsuwką a włosy wiążę. Pojawiły się nieco ponad pół roku temu jako krótkie igiełki. Przycięłam je kilka razy, co było błędem. Jednak od dłuzszego czasu ich już nie ruszam. Moje włosy są dość długie, farbowane, raczej zniszczone i suche. Jak pielęgnować baby hair? Czy jest szansa, że urosną do jakiejś normalnej długości?
Jeżeli moja wiadomość jest na złym miejscu to wybaczcie, ale jestem tu krótko i ciężko mi się odnaleźć.

[chimay]

Napisane przez lubiejakzartujesz

Witajcie dziewczyny! piszę w kwestii baby hair. Nie jestem pewna, czy to co wyrasta na mojej głowie to rzeczywiscie baby hair czy może coś innego? Załączam zdjęcia. Włoski te odstają strasznie, cokolwiek by z nimi nie robić. Na codzień upinam je wsuwką a włosy wiążę. Pojawiły się nieco ponad pół roku temu jako krótkie igiełki. Przycięłam je kilka razy, co było błędem. Jednak od dłuzszego czasu ich już nie ruszam. Moje włosy są dość długie, farbowane, raczej zniszczone i suche. Jak pielęgnować baby hair? Czy jest szansa, że urosną do jakiejś normalnej długości?
Jeżeli moja wiadomość jest na złym miejscu to wybaczcie, ale jestem tu krótko i ciężko mi się odnaleźć.

Każdy ma baby hair, bo włosy ciągle rosną i wypadają, Ty masz akurat z jakiegoś powodu sporo. Z młodymi włosami tak już jest, że lubią ostawać i wiele się z tym nie zrobi. Można olejować, można pryskać lakierem, ale póki nie podrosną, to będą wkurzać. Jak pielęgnować - tak samo jak resztę, pod warunkiem, że nie masz tłustej skóry głowy, na taka wiele się nie nałoży.

[KamilVanDiesel]

Witam , jestem chłopakiem który ma problem z włosami ... są takie nijakie .. jakby suche i brak w nich koloru .. jeszcze z moich średnio długich włosow fryzjer zrobił masakre i musiałem ściąć sie na krótko .. jakie odżywki muszę kupić by nadać im ten połysk ? strasznie rzadko mam tych włosów na głowie a chciałbym by było ich tyćke więcej , zeby było gęsto . Są jakieś odżywki by tak sie stało ? jeszcze sprawa koloru .. w domu wydaje się ze mam ciemne wlosy a gdy wychodze na dwór stają sie jasne .. tzn robi sie jasny blond ;/ są jakies preparaty które przyciemnią mi włoski ?

[KuckaKuc]

Napisane przez KamilVanDiesel

Witam , jestem chłopakiem który ma problem z włosami ... są takie nijakie .. jakby suche i brak w nich koloru .. jeszcze z moich średnio długich włosow fryzjer zrobił masakre i musiałem ściąć sie na krótko .. jakie odżywki muszę kupić by nadać im ten połysk ? strasznie rzadko mam tych włosów na głowie a chciałbym by było ich tyćke więcej , zeby było gęsto . Są jakieś odżywki by tak sie stało ? jeszcze sprawa koloru .. w domu wydaje się ze mam ciemne wlosy a gdy wychodze na dwór stają sie jasne .. tzn robi sie jasny blond ;/ są jakies preparaty które przyciemnią mi włoski ?

Rozwiązaniem może być olej Amla o ten:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-hair-oil.html
nie dość, że wzmacnia włosy i rosną po nim nowe, to jeszcze chodzą słuchy, że dzięki zawartości henny, przyciemnia jasne włosy.

[chimay]

Napisane przez KamilVanDiesel

Witam , jestem chłopakiem który ma problem z włosami ... są takie nijakie .. jakby suche i brak w nich koloru .. jeszcze z moich średnio długich włosow fryzjer zrobił masakre i musiałem ściąć sie na krótko .. jakie odżywki muszę kupić by nadać im ten połysk ? strasznie rzadko mam tych włosów na głowie a chciałbym by było ich tyćke więcej , zeby było gęsto . Są jakieś odżywki by tak sie stało ? jeszcze sprawa koloru .. w domu wydaje się ze mam ciemne wlosy a gdy wychodze na dwór stają sie jasne .. tzn robi sie jasny blond ;/ są jakies preparaty które przyciemnią mi włoski ?

Jeśli nie stosujesz żadnej odżywki, to jakakolwiek powinna być dobra. Dużo zależy też od skóry głowy przy krótkich włosach, jeśli masz szybko przetłuszczającą się, to wiele odżywek do suchych włosów nie będzie się nadawać. Spróbuj od czegokolwiek z drogerii, Garnier Awokado i Karite, któryś Fructis, Dove Pure care Dry Oil. Niestety nikt Ci nie powie, jak dany kosmetyk zadziała akurat na Twoich włosach, to tak nie działa, więc trzeba próbować. Niektóre drogerie mają małe wersje do testów, ja lubię je kupować, jak nie jestem pewna czy odżywka będzie mi pasować.
Jako nabłyszczacz można też używać nafty na 10 minut przez myciem, ja lepszego nie znam.

To że włosy inaczej wyglądają w domu a inaczej na dworze to jest normalne, słońce też większość ciemnych blondów rozjaśnia. Można się bawić z płukankami, samorobnymi albo gotowcami np Herbapo. Na tym blogu jest sporo na ten temat.

[SceneQueene]

Isana też jest świetna

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Cristilla_Tatia]

Witajcie,
rzadko piszę, głównie czytam wątki. Na początku podziękuję za ogrom informacji jakie można znaleźć w wątkach o włosach. Ja już od dawna dbam o włosy, ale jestem tą pechową osobą, która aby wyglądać normalnie musi się wiele narobić. Mam z natury suche, puszące się włosy mimo, że prostownicę widziały może 5 razy w całym swoim życiu i schną naturalnie. Przeszłam kilkumiesięczną zabawę z CG, ale przestało to służyć moim włosom, a szczególnie skórze głowy. Wróciłam do silniejszego oczyszczania, na tę chwilę chyba moje włosy tego potrzebują. Opiszę moją pielęgnację:
1) 2 razy w tygodniu robię peeling skóry głowy gestil care lub dsd de luxe.
2) Myję głowę co 2-3 dni (czasami OMO, ale zazwyczaj samo MO) - szampon DSD de luxe oczyszczający (dobry produkt,ale drogi), himalaya oczyszczający ( nie jestem zadowolona, ma słaby skład i oblepia włosy) oraz alterra pomarańczowa. W kolejce czeka Tołpa szampon normalizujący i apis oczyszczający z minerałami z morza martwego.
3) odżywka to e-fiore krem do włosów 7 olejów lub orientana ajurwedyjska terapia do włosów, co drugie mycie dodaje keratyny z zsk
4) na końcówki albo olejek equilibra albo krem do loków MA.
5) raz w tygodniu nakładam olej orientany na kilka godzin
6) używam też wcierek na porost dsd de luxe, placenta milmil, jantar.

Obecnie nie stosuje żadnych suplementów, chociaż planuje zakupić coś z dużą dawką żelaza. Coś byście zmieniły, dołożyły?

[chimay]

Napisane przez Cristilla_Tatia

3) odżywka to e-fiore krem do włosów 7 olejów lub orientana ajurwedyjska terapia do włosów, co drugie mycie dodaje keratyny z zsk

Moim zdaniem fundujesz sobie giga przeproteinowanie. Co do reszty pielęgancji się nie wypowiem, bo nie znam tych produktów, musiałabyś sama przejrzeć je pod kątem zawartości protein.

A tak w ogóle to dziękuję za podsunięcie tych dwóch toników oczyszczających

[Cristilla_Tatia]

Rozumiem, może masz rację. A jak często dokraplać tej keratyny? Raz w tygodniu? Te odżywki nie mają protein są raczej emolientowe.

[chimay]

Napisane przez Cristilla_Tatia

Rozumiem, może masz rację. A jak często dokraplać tej keratyny? Raz w tygodniu? Te odżywki nie mają protein są raczej emolientowe.

Najlepiej to w ogóle ją odstawić. Doprowadzić włosy do ładu (przyda się sporo nawilżaczy) i ewentualnie potem spróbować znaleźć odpowiednią częstotliwość. Skąd w ogóle pomysł, żeby dodawać ja do mycia i to tak często? Może Twoje włosy wcale nie lubią keratyny. Moje protein nie widziały co najmniej pół roku i nie wygląda, żeby za nimi tęskniły

[Cristilla_Tatia]

Dodaję do odżywki, żeby mieć dobry skręt i zdrowe włosy. Moim zdaniem proteiny dobrze na mnie raczej działają i mam po nich zdrowsze włosy. Łączę je z produktami gdzie są oleje. Wydaje mi się, że po prostu spróbuję zmniejszyć częstotliwość

[SceneQueene]

Co za dużo to niezdrowo raczej, coś o tym wiem. ;-) A może spróbuj chwilowo czegoś innego zamiast niej?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[chimay]

Napisane przez Cristilla_Tatia

Dodaję do odżywki, żeby mieć dobry skręt i zdrowe włosy. Moim zdaniem proteiny dobrze na mnie raczej działają i mam po nich zdrowsze włosy. Łączę je z produktami gdzie są oleje. Wydaje mi się, że po prostu spróbuję zmniejszyć częstotliwość

Granica pomiędzy dobrze działają a mam przesuszoną szopę jest bardzo łatwa do przekroczenia. A przy Twojej częstotliwości o to nietrudno. Ja bym je całkiem odstawiła na rzecz nawilżaczy na jakiś czas. Jeśli masz przeproteinowane włosy a nie zamierzasz zrobić sobie od protein odwyku i przestawić się na nawilżanie w zamian, to samo ograniczenie wiele nie da i nie będziesz wiedzieć, co tak naprawdę jest przyczyną.

[kascysko]

Napisane przez Cristilla_Tatia

Rozumiem, może masz rację. A jak często dokraplać tej keratyny? Raz w tygodniu? Te odżywki nie mają protein są raczej emolientowe.

Napisane przez Cristilla_Tatia

Dodaję do odżywki, żeby mieć dobry skręt i zdrowe włosy. Moim zdaniem proteiny dobrze na mnie raczej działają i mam po nich zdrowsze włosy. Łączę je z produktami gdzie są oleje. Wydaje mi się, że po prostu spróbuję zmniejszyć częstotliwość

Odstaw keratynę i w ogóle proteiny na 2-3 tygodnie, potem wprowadzaj od częstotliwości raz na dwa tygodnie.

[flybadangel]

Co z nimi zrobić?! są okropne ! okropnie się układają , leżą ! nawet jak siedzą są okropne... Pije od dziś drożdże , zobaczymy..

[Cristilla_Tatia]

Ok, spróbuję pożyć trochę bez keratyny, dzięki

[Sylwia1900r]

To twoje włosy? przepięknie się błyszczą ale i są takie puchate, wygładź je olejkami/serum to będą ci się układać jak zechcesz, po serum będą się dobrze prostować lub podkręcać na suszarko-lokówce, będą właśnie takie jakie chcesz czyli "posłuszne".

[chimay]

Napisane przez flybadangel

Co z nimi zrobić?! są okropne ! okropnie się układają , leżą ! nawet jak siedzą są okropne... Pije od dziś drożdże , zobaczymy..

Napisane przez Sylwia1900r

To twoje włosy? przepięknie się błyszczą ale i są takie puchate, wygładź je olejkami/serum to będą ci się układać jak zechcesz, po serum będą się dobrze prostować lub podkręcać na suszarko-lokówce, będą właśnie takie jakie chcesz czyli "posłuszne".

Błyszczenie się włosów na zdjęciu z fleszem to akurat żaden dowód na ich przepiękność Dla mnie wstawianie takich zdjęć jest trochę bez sensu, to tak jakby pisać, że ma się okropne problemy z cera i wstawić zdjęcie twarzy z makijażem, przez który nic nie widać. Tak właśnie działa flesz, nie widać ani struktury włosa, ani ich rzeczywistego koloru.

Flybadangel, jeśli przeszkadza Ci niepodatność włosów, to pomyśl o stylizacji, wtedy będą się układać (szczotka, suszarka, pasta, guma itp). A jeśli chcesz sobie dobrać pielęgnację, to napisz coś więcej o tym, co stosujesz. Skoro napisałaś w wątku "włosy zniszczone..." to coś musiało Twoje doprowadzić do takiego stanu, a nie piszesz nic na ten temat. Bez takich informacji nic się nie poradzi.