Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone - PORADY - część II

[muminkowa900]

ja ostatnio kupilam sobie w aptece tabletki z drożdżami, pokrzywą i zieloną herbata, tabletki starczaja na dwa miesiace, wiec na efekt pewnie trzeba bedzie zaczekac, Uzywalam juz 100000 sposob na suche wlosy, wiec postanowilam troche je wspomoc od wewnatrz, zoabczymy, mam nadzieje, ze bedzie choc troche poprawa

[Sylwia1900r]

Napisane przez muminkowa900

ja ostatnio kupilam sobie w aptece tabletki z drożdżami, pokrzywą i zieloną herbata, tabletki starczaja na dwa miesiace, wiec na efekt pewnie trzeba bedzie zaczekac, Uzywalam juz 100000 sposob na suche wlosy, wiec postanowilam troche je wspomoc od wewnatrz, zoabczymy, mam nadzieje, ze bedzie choc troche poprawa

Z pewnością będzie poprawa.

[chimay]

Napisane przez marianna144

te cuda na kiju to z przymruzeniem oka taki tam czarny humor który mi sie włacza jak sobie pomysle co mam w łazience- w sensie ile tego dobra do włosów

na chwilę obecną mam kallosa jagodowego, maske drozdzową , maskę jajeczną (tę stosuje raz w tyg bo w tamtym roku zafundowałam sobie klasyczne przeproteinowanie) glorie emulsję i jakas zwykła odzywke z lidla do pierwszego O. do koncówek mam arganoil bioelixiru ewentualnie cudowny olejek z fructisa. olejuję sesą,( w tamtym roku najlepiej sprawdzał mi sie kujawski próbowałam tez takich jak ze słodkich migdałów czy ogorecznika i nic)

farbuje lecherem tylko odrosty, po farbowniu stosuje szampon zakwaszajacy stapitza .

probowałam nafty ale efektu nie było . oprócz tego nie sprawdzaja sie u mnie zadne odzywki z proteinami pereł czy kreatyna (ani w odzywce ani w psikaczu)

czasem po odzywkach przy spłukiwaniu włosy sa fajne sliskie a jak wyschną to jest to samo co zwykle. siano od połowy.

wewnetrznie pije drodze juz długo i łykam cynk z miedzia.w ramach przekasek jem pestki roznorakie .

co moge robic nie tak?

Od zawsze masz tak, że włosy po przerośnięciu pewnej długości zaczynają się niszczyć?
Kombinowałaś coś bardziej z nawilżaczami? Mało ich w Twojej obecnej pielęgnacji.
Czy włosy na proteiny jedwabiu reagują tak samo jak na keratynę?

Napisane przez muminkowa900

ja ostatnio kupilam sobie w aptece tabletki z drożdżami, pokrzywą i zieloną herbata, tabletki starczaja na dwa miesiace, wiec na efekt pewnie trzeba bedzie zaczekac, Uzywalam juz 100000 sposob na suche wlosy, wiec postanowilam troche je wspomoc od wewnatrz, zoabczymy, mam nadzieje, ze bedzie choc troche
poprawa

Może być poprawa na tych co dopiero wyrastają, więc na efekty takich kuracji trzeba cierpliwie czekać.

[marianna144]

Chimay tak zawsze po przerosnieciu pewnej długosci sie niszczą.Od czego to?
nawilzacze -mozesz polecic jakies ogolnodostepne sklepowe? bo moge kupic gliceryne i dokładac do masek ale zanim dojde do odp proporcji to wieki miną....
jeszcze mi do głowy przychodzi siemie lniane (pomogło przy przeproteinowaniu)
jedwabiu tez moje włosy nie lubią tzn takiego w szamponach i odzywkach. poza tym bardzo szybko (kwestia nawet 3 godzin) sie wtedy przetłuszczają.

[marianna144]

własnie zmyłam glutka z siemienia i masakra.nie szło rozczesac włosów a wypadło ich od groma. nie rozumiem po przeproteinowaniu tak fajnie działał....
no nic doczytałam ze nawilzajaca jest isana niebieska to nabede ja i zobaczymy

[chimay]

Napisane przez marianna144

Chimay tak zawsze po przerosnieciu pewnej długosci sie niszczą.Od czego to?
nawilzacze -mozesz polecic jakies ogolnodostepne sklepowe? bo moge kupic gliceryne i dokładac do masek ale zanim dojde do odp proporcji to wieki miną....
jeszcze mi do głowy przychodzi siemie lniane (pomogło przy przeproteinowaniu)
jedwabiu tez moje włosy nie lubią tzn takiego w szamponach i odzywkach. poza tym bardzo szybko (kwestia nawet 3 godzin) sie wtedy przetłuszczają.

Napisane przez marianna144

własnie zmyłam glutka z siemienia i masakra.nie szło rozczesac włosów a wypadło ich od groma. nie rozumiem po przeproteinowaniu tak fajnie działał....
no nic doczytałam ze nawilzajaca jest isana niebieska to nabede ja i zobaczymy

Nawilżające kosmetyki to np Natur Vital aloesowa z Natury, Isana niebieska, którą wymieniłaś, Alterra z granatem maska/odżywka (ale obie mają alkohol, który nie każdemu służy), Omia z aloesem, z drogeryjnych to jeszcze Fructisy z niacynamidem.

Bezpieczniej byłoby to siemię łączyć z jakaś odżywką, ale domyślam się, że mogłaś się zrazić.

[myszka2020]

marianna144 - mogę Ci jeszcze od siebie polecić olejowanie na odżywkę nawilżającą - ostatnio poleciłam ten sposób kilku dziewczynom, którym słabo sprawdzało się olejowanie na sucho i są bardzo zadowolone. Możesz olejować na wymienioną przez chimay naturvital aloesową, a jak chcesz coś tańszego i większego - na kallosa aloe, ja go uwielbiam w duecie z olejem

[marianna144]

Chimay no z tym glutkiem to był koszmar dzisiaj nawet bo braku jakiejkolwiek odzywki włosy były lepsze do rozczesania niz po tej dzisiejszej akcji

niestety natury nie mam w poblizu. zreszta Wam powiem ze jestem potwornie uczulona na aloes w kosmetykach ( w tych do twarzy) i jakos tak z rozpedu omijam wszystko z aloesem

myszka dziekuje
chimay tobie tez wielkie dziekuję

[marianna144]

kurcze wyobrazcie sobie ze niebieska isana juz chyba nie wróci w moim rossamnnie nawet cenówka po niej nie została. kupiłam jakąs inna z b3 i pantenolem no zobaczymy chociaz teraz sprawdzam na kwc i opinie ma raczej kiepskie. no ale spieszyłam sie byłam dosłownie 3 minuty przed zamknieciem

[orjustone]

Cześć dziewczyny, (mam nadzieję, że piszę w odpowiednim miejscu)
Mam problem z włosami. Należę do osób posiadających cienkie i dość rzadkie włosy - tak przynajmniej mi się wydaje - jest to spowodowane po prostu genami. Od jakichś kilku lat co jakiś czas je farbuje. W ciągu tego czasu farbowałam henną Khadi, biokapem, garnierem, l'orealem, szamponetkami, płukankami, eld'em, z dobrymi fryzjerami, z naciskiem na 'nie chodzi mi o jakąś dużą zmianę, lekkie ocieplenie koloru, żeby je jak najmniej zniszczyć'. Moje włosy po koloryzacji są miękkie, sypkie, błyszczące i niemalże jedwabiste w dotyku, w tym że zmniejszają swoją objętość DUŻO o ponad połowę a ratować je muszę przez kilka miesięcy Najlepiej byłoby ich oczywiście nie farbować, jednak mam wyjątkowo paskudny kolor włosów, który w ciepłym słońcu wydaje się być zielony... Włosy po farbowaniu zazwyczaj są cieniusieńkie (zdrowsze specyfiki) albo wypadają od razu przy farbowaniu (drogeryjne; profesjonalne). Zawsze stosuję się do zaleceń producenta, sięgałam już porad fryzjerów... Dlatego zwracam się do Was z pytaniem, czy któraś ma podobny problem i jak się ratuje; jak sobie radzi. Po ostatnim farbowaniu powiedziałam sobie dość, koniec, już jakoś ten mój kolor przeżyje, teraz czas na w miarę szybkie odratowanie ich...

[Nika0503]

Witajcie potrzebuję pomocy... zacznę od tego, że moje włosy są w tak opłakanym stanie, że nigdy w gorszym ich nie widziałam. Włosy są spalone na końcach i wyżej teżw niektórych miejscach, od czego? Mam teraz dużo rodzinnych imprez, wesel itp. i często używałam suszarki i lokówki, też kilka razy byłam u fryzjerki czesać włosy, farbuję co 4-5 tygodni na rudo ... Wszystko byłoby ok, ściełabym końcówki i czekała aż odrosną i potem ściełabym więcej...ale za trzy tygodnie biorę ślub i nie mogę do tego czasu ich obciąć ...bo muszę mieć jako taką fryzurę. Robiłam dziś żelatynę z odżywką pod folią, olejuję włosy - ale czy mogę coś zrobić żeby te kilkanaście dni jeszcze przetrwały???
Zamówiłam sobie dwie ampułki z Kerastease z cementem może podratują trochę włosy...
Dodam, że włosy zajechałam w ciągu miesiąca...po weselu je zetnę - z 10 cm przynajmniej niestety...
Włosy się karbują i filcują jak ja to mówię, kruszą tragicznie, boję się, że nie pozostanie mi nic jak iść podciąć kilka cm włosów już teraz ....

Jeśli ktoś jest w stanie coś pomóc proszę, napiszcie...

[aguleekk]

Na tak zniszczone, popalone końce to chyba nie ma rady

Ja na razie podcięłabym włosy chociaż i 1-2 cm, na pewno różnica w wyglądzie będzie. Przed samym ślubem poszłabym do fryzjera na jakiś porządny zabieg pielęgnacyjny, włosów to nie odratuje ale na pewno wizualnie poprawi ich wygląd na te kilka dni

[_Issabell_]

Dziewczynki, bardzo proszę o pomoc...
Jakieś 1,5 roku temu zaczęłam bardziej dbać o włosy. Przez ten czas przetestowałam dużo różnych produktów i wyprowadziłam włoski na "prostą" stały się bardziej miękkie, błyszczące, nabrały objętości i były dla mnie zadowalające. Pielęgnacji nie zmieniłam. Niestety od jakiś 3 miesięcy włosy bardzo podupadły na wyglądzie. Stały się suche, zniszczone, chropowate, do tego zaczęły wypadać i często pojawia się łupież...a ja nie wiem dlaczego
Myję wlosy co ok. 2 dni, szampony: joanna natura, bądź fructis, raz na jakiś czas Stapiz acid balance, na łupież head&shoulders,
po każdym myciu nakładam odżywkę: Garnier awokado i karite lub alterry z granatem, ale teraz coraz częściej po prawie każdym myciu kładę maskę na włosy kallos bananowy, lub latte...oprócz tego nakładam olejki z alterry i olejek arganowy żeby ujarzmić puszenie , zdarza się też nafta kosmetyczna z olejem rycynowym i woda brzozowa...
Suszarki praktycznie nie używam, prostownice sporadycznie...nie wiem zupełnie co robić by one "odżyły"

[Whiskey_18]

Cześć wszystkim,
Z góry przepraszam jeśli coś źle dodam ale to mój pierwszy post chociaż forum czytam już od dawna
Zanim zdecydowałam się napisać to przejrzałam chyba wszystko co możliwe ale nie jestem wstanie ogarnąć tego naraz, a mam dość spory problem z włosami..
Może zacznę od tego że przez kilka lat farbowałam włosy na ciemny brąz, później na jasniejszy aż w końcu mnie coś podkusiło i rozjaśniłam po czym farbowałam na rudo, nie były wtedy w tak najgorszym stanie ale niestety na wakacjach w ciepłym kraju poszłam na basen i było tak duże stężenie chloru że spaliły sie praktycznie całe... Zmuszona byłam obciąć jakieś 15-16cm wiec ledwo co mogłam je związać w kitke.
Przez kolejne 2 lata farbowałam na jasny brąz bardzo odżyły po chyba milionie masek, kuracji z ampułkami, różnymi olejkami i chyba wszystkim co możliwe. I tak oto znowu coś mi odwaliło i jakieś 2 tygodnie temu ściągnęłam kolor efassorem z l'oreala i zrobiłam farbe karmelowy blond.
Stan może nie jest najgorszy odrazu podciełam końcówki ale tyle sie naczytałam jak poprawić ich stan i zregenerować, że sama nie wiem czego używać już.
Na dzień dzisiejszy mam dwie maski z biovaxa, jedna z kreatyną (do tego szampon i odżywkę), a druga z witaminą PP i Aloe Vera (do tego też szampon), serum A+E z biovaxa, oliwkowa maska z ziaji, ziaja szampon przeciw wypadaniu włosów, jedwab z marioonu, olejek arganowy z marionu, spray termoochronny z kreatyną. Może polecicie mi czego i jak często używac, może coś jeszcze kupić bo naprawde zagubiłam się już

[oonaa]

Dziewczyny mam pytanie Czy maska z kallosa jagodowa zawiera proteiny? niestety nie znam się kompletnie na składach, a moje włosy z proteinami chyba się nie lubią

[Wolha wRedna]

Napisane przez oonaa

Dziewczyny mam pytanie Czy maska z kallosa jagodowa zawiera proteiny? niestety nie znam się kompletnie na składach, a moje włosy z proteinami chyba się nie lubią

Możesz próbować, bo to produkt emolientowy pozbawiony protein. Ze swojej strony polecam także Kallosa Banan również bez protein

[oonaa]

Napisane przez Wolha wRedna

Możesz próbować, bo to produkt emolientowy pozbawiony protein. Ze swojej strony polecam także Kallosa Banan również bez protein

używam obecnie color i algową algowa na razie najlepsza.

[Wolha wRedna]

Napisane przez oonaa

używam obecnie color i algową algowa na razie najlepsza.

Color nigdy nie miałam, ale słyszałam, że zapach jest nieciekawy, no i moje włosy nie lubią sie z lnem. Kallos algowy trafił do mnie z bananowym i o ile ten drugi działał cuda, to algowy niestety bardzo mnie rozczarował.

Dla każdego coś dobrego

[oonaa]

Napisane przez Wolha wRedna

Color nigdy nie miałam, ale słyszałam, że zapach jest nieciekawy, no i moje włosy nie lubią sie z lnem. Kallos algowy trafił do mnie z bananowym i o ile ten drugi działał cuda, to algowy niestety bardzo mnie rozczarował.

Dla każdego coś dobrego

a które z masek kallosa mają proteiny?

[Wolha wRedna]

Napisane przez oonaa

a które z masek kallosa mają proteiny?

Na pewno Kallosy: Milk, Keratin, Silk, Jasmine, Argan, Wanilla, Cocolate.

Na pewno protein NIE mają: Algae, Banan, Blueberry, Cherry, Color, Aloe, Omega.

[oonaa]

Napisane przez Wolha wRedna

Na pewno Kallosy: Milk, Keratin, Silk, Jasmine, Argan, Wanilla, Cocolate.

Na pewno protein NIE mają: Algae, Banan, Blueberry, Cherry, Color, Aloe, Omega.

dziękuję

[SceneQueene]

Algi są cudne, popieram!

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Listopadowaa]

Dziewczyny co polecacie z odżywek? Koniecznie z silikonami lub czyms podobnym co zabezpieczy wlosy.
Czy odżywka z Rossmanna Isana Professional z olejkiem arganowym ma silikony?

[oonaa]

Napisane przez Listopadowaa

Dziewczyny co polecacie z odżywek? Koniecznie z silikonami lub czyms podobnym co zabezpieczy wlosy.
Czy odżywka z Rossmanna Isana Professional z olejkiem arganowym ma silikony?

u mnie najlepiej sprawdza się seria z garniera - masło karite i olej z awokado (żółta) i szampon i odżywka właśnie czytam od początku ten wątek i któraś z wizażanek napisała, że trzeba zmieniać odżywki, bo po jakimś czasie, gdy włosy przyzwyczają się do jednej przestają na nią reagować. Tak więc właśnie stąd moje pytanie. Co polecacie (bez protein) do zniszczonych włosów? Póki co używałam tej, którą wymieniłam wyżej i szampon johnson baby i odżywkę garnier oil repair i one sprawdziły się najlepiej.

[Listopadowaa]

Napisane przez oonaa

u mnie najlepiej sprawdza się seria z garniera - masło karite i olej z awokado (żółta) i szampon i odżywka właśnie czytam od początku ten wątek i któraś z wizażanek napisała, że trzeba zmieniać odżywki, bo po jakimś czasie, gdy włosy przyzwyczają się do jednej przestają na nią reagować. Tak więc właśnie stąd moje pytanie. Co polecacie (bez protein) do zniszczonych włosów? Póki co używałam tej, którą wymieniłam wyżej i szampon johnson baby i odżywkę garnier oil repair i one sprawdziły się najlepiej.

Tez zmieniam szampony i odzywki, tez uwazam ze nie jest dobrze uzywac ciagle tego samego kosmetyku. Serie z garniera mialam i lubie ja.

[oonaa]

Napisane przez Listopadowaa

Tez zmieniam szampony i odzywki, tez uwazam ze nie jest dobrze uzywac ciagle tego samego kosmetyku. Serie z garniera mialam i lubie ja.

Właśnie szukam w kwc jakichś innych odzywek z garnier, bo sprawdziły mi się te 2. Nie lubię testować nowych produktów, bo powiem szczerze, że boje się. Kiedyś testowałam dove i moje włosy wyglądały jak totalne siano

[BlondMalutka]

Cześc dziewczyny, mam do was pytanie i wielka prosbe czy wiecie jak mam uratowac moje wlosy fryzjerka mowila dzis mi ze mam strasznie zniszczone wlosy , sa one farbowane , prostuje je.Sa jak siano , i musze je caly czas rozczesywac i mam malo wlosow to znaczy nie mam gestych.. Chcialam zapytac o dobry szampon jakis z apteki ktory mi odzywi te wlosy oraz maske czy odzywke , nie chce tych z rossmana bo one nic nie daja chce jakas zdrowa no i szampon, wgl jak mam pielegnowac takie wlosy ??
Bede bardzo wdzieczna baaardzooo
Moje włosy:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net...46&oe=55E11E06

[Wolha wRedna]

Zanim zadasz tak ogólnikowe pytanie, proponuję przejrzeć trochę wątki, bo o odratowywaniu rozjaśnianych i prostowanych włosów napisano już wszystko. Nikt tu nie stworzy za Ciebie planu pielęgnacji. Możesz się rozejrzeć ustalić coś sama i opisać to co wymyśliłaś prosząc o opinię.

[Listopadowaa]

Napisane przez oonaa

Właśnie szukam w kwc jakichś innych odzywek z garnier, bo sprawdziły mi się te 2. Nie lubię testować nowych produktów, bo powiem szczerze, że boje się. Kiedyś testowałam dove i moje włosy wyglądały jak totalne siano

dobra jest też nivea long repair

[kanaa]

Napisane przez BlondMalutka

Cześc dziewczyny, mam do was pytanie i wielka prosbe czy wiecie jak mam uratowac moje wlosy fryzjerka mowila dzis mi ze mam strasznie zniszczone wlosy , sa one farbowane , prostuje je.Sa jak siano , i musze je caly czas rozczesywac i mam malo wlosow to znaczy nie mam gestych.. Chcialam zapytac o dobry szampon jakis z apteki ktory mi odzywi te wlosy oraz maske czy odzywke , nie chce tych z rossmana bo one nic nie daja chce jakas zdrowa no i szampon, wgl jak mam pielegnowac takie wlosy ??
Bede bardzo wdzieczna baaardzooo
Moje włosy:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net...46&oe=55E11E06

Pewnie powinnaś zacząć od pocięcia włosów i odstawienia prostownicy. Później proponuję poczytać wizaż, kwc oraz blogi takie jak np. http://www.blondhaircare.com/ czy http://www.anwen.pl/.
Znajdziesz tam dużo wskazówek dotyczących pielęgnacji.

Osobiście dla włosów blond polecam szampon Hipp, odżywkę Nivea Long Repair, odżywkę Garnier z avokado. Jeśli chodzi o maski to u mnie sprawdza się Regenerum, czy Biowax do zniszczonych włosów. Postaw na oleje - one uratowały moje (i nie tylko moje ) włosy, szczególnie Sesa. Zacznij pić drożdże/skrzyp/pokrzywę.
Wiem, wiem wydaje się tego dużo na początek, ale spokojnie....gdy zauważysz różnicę to będziesz wiedziała, że warto