Matka z dziećmi i porzucony dom.

[Becikjad]

Moze z tego wzgledu jestesmy z narzyczonym pokrzywdzeni ze z jakich rodzin niewydolnych pochodzimy?

Moja sytuacja jest taka ze rodzice jak juz wspomnialam nigdy mnie nie wspierali finansowo gotowka. Jak chodzilam do technikum to jedynie dach nad glowa, obiad, zakup bielizny na zmiane i jakiejs podstawowej odziezy typu dzinsy swetr:/. Jak studiowalam sobie jak sie dostac na studia po skonczonym technikum to wtedy tak sie przytrafilo ze zaszlam w ciaze i w koncu nawet bedac w ciazy nie udalo mi sie skompletowac nawet dokumentow zeby sie na te studia dostac bo mnie tak ta sytuacja przerosla emocjonalnie i finansowo gdyz dziecko tanie nie jest a rodzice sie w ogole nie poczuwali do jakiegos wsparcia ekonomicznego, a to blizniaki. Wiec w rezultacie z mojego studiowania nici nawet papierow nie bylo mi dane na uczelnie zlozyc, a jakby wsparcie wieksze bylo od moich rodzicow to moze chociaz bym zlozyla.

I jak ktos tu dobrze zauwazyl tak ja planowalam studiowac zeby zostac adwokatka i to bylaby moja pasja i cos w czym bym sie znalazla i dlugo sie przygotowywalam i czytalm rozne kruczki prawne i to czulam ze dobrze by mi szlo no i co i marzenia moje poszly sie pasc bo od rodzicow zero wsparcia.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

I musialam przerwac studia jak to nazwac jak nie pokrzywdzeniem

[Ballantines_1]

Napisane przez Ellen_Ripley

Wątek ewidentnie trollowy, to chyba nie podlega dyskusji, ale niestety całkiem sporo nie pracujących szlachciców skupia się właśnie na kombinowaniu jak tu kogoś okraść, wykorzystać, naciągnąć itp. zamiast zapracować na swoje. Niektórzy zresztą nawet mając spore dodatki od państwa (czyli "prezenty" od podatników) nadal narzekają, że za mało, że ledwo mogą wyżyć. To nie jest kwestia kasy w wielu przypadkach a mentalności. Mentalności "dej i zrób za mnie". Takim ludziom nie chce się nawet podpisać kilku dokumentów, żeby ich dzieci miały np. darmowe obiady w szkole. Bo to nie są "piniążki" do rączki.

Ja na szczęście nie mam okazji obserwować takich ludzi na żywo. Jeszcze 10-15 lat temu tak, z tego co sięgam pamięcią i opowiadała mi mama, ale od czasu, kiedy na każdym rogu szukali ludzi do pracy to to zjawisko jakoś umarło śmiercią naturalną. Niemniej wiem, że tak się stało tylko i wyłącznie przez to, że praca sama pukała do drzwi tych ludzi.. Na wsiach żerowanie na podatnikach jest pewnie bardziej popularne, bo znalezienie zatrudnienia wymaga większego wysiłku i często właśnie wyjazdu za chlebem.
Niemniej, nie wyobrażam sobie takiej wegetacji na socjalach, przecież to koczowanie a nie życie

Napisane przez Becikjad

Moze z tego wzgledu jestesmy z narzyczonym pokrzywdzeni ze z jakich rodzin niewydolnych pochodzimy?

Moja sytuacja jest taka ze rodzice jak juz wspomnialam nigdy mnie nie wspierali finansowo gotowka. Jak chodzilam do technikum to jedynie dach nad glowa, obiad, zakup bielizny na zmiane i jakiejs podstawowej odziezy typu dzinsy swetr:/. Jak studiowalam sobie jak sie dostac na studia po skonczonym technikum to wtedy tak sie przytrafilo ze zaszlam w ciaze i w koncu nawet bedac w ciazy nie udalo mi sie skompletowac nawet dokumentow zeby sie na te studia dostac bo mnie tak ta sytuacja przerosla emocjonalnie i finansowo gdyz dziecko tanie nie jest a rodzice sie w ogole nie poczuwali do jakiegos wsparcia ekonomicznego, a to blizniaki. Wiec w rezultacie z mojego studiowania nici nawet papierow nie bylo mi dane na uczelnie zlozyc, a jakby wsparcie wieksze bylo od moich rodzicow to moze chociaz bym zlozyla.

I jak ktos tu dobrze zauwazyl tak ja planowalam studiowac zeby zostac adwokatka i to bylaby moja pasja i cos w czym bym sie znalazla i dlugo sie przygotowywalam i czytalm rozne kruczki prawne i to czulam ze dobrze by mi szlo no i co i marzenia moje poszly sie pasc bo od rodzicow zero wsparcia.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

I musialam przerwac studia jak to nazwac jak nie pokrzywdzeniem

Poczekaj, bo może Cię to zaskoczy - mało kto jest wspierany żywą gotówką w czasie nauki przez rodziców
Ja pracuję od 16-go roku życia, bo zakres pomocy rodzicielskiej skończył się na podobnym do Ciebie etapie. I nie mam żalu do rodziców, bo robili to po to, żebym nauczyła się szanować pieniądze. Z resztą ani ręce ani nogi mi nie odpadły od tego, że sobie pobiegałam weekendowo jako kelnerka czy barmanka, a ile fajnych dań i drinków nauczyłam się robić

[v-x-n]

Watek zloto, dawno takiego fajnego trolla nie bylo

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Becikjad

Moze z tego wzgledu jestesmy z narzyczonym pokrzywdzeni ze z jakich rodzin niewydolnych pochodzimy?

Moja sytuacja jest taka ze rodzice jak juz wspomnialam nigdy mnie nie wspierali finansowo gotowka. Jak chodzilam do technikum to jedynie dach nad glowa, obiad, zakup bielizny na zmiane i jakiejs podstawowej odziezy typu dzinsy swetr:/. Jak studiowalam sobie jak sie dostac na studia po skonczonym technikum to wtedy tak sie przytrafilo ze zaszlam w ciaze i w koncu nawet bedac w ciazy nie udalo mi sie skompletowac nawet dokumentow zeby sie na te studia dostac bo mnie tak ta sytuacja przerosla emocjonalnie i finansowo gdyz dziecko tanie nie jest a rodzice sie w ogole nie poczuwali do jakiegos wsparcia ekonomicznego, a to blizniaki. Wiec w rezultacie z mojego studiowania nici nawet papierow nie bylo mi dane na uczelnie zlozyc, a jakby wsparcie wieksze bylo od moich rodzicow to moze chociaz bym zlozyla.

I jak ktos tu dobrze zauwazyl tak ja planowalam studiowac zeby zostac adwokatka i to bylaby moja pasja i cos w czym bym sie znalazla i dlugo sie przygotowywalam i czytalm rozne kruczki prawne i to czulam ze dobrze by mi szlo no i co i marzenia moje poszly sie pasc bo od rodzicow zero wsparcia.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

I musialam przerwac studia jak to nazwac jak nie pokrzywdzeniem

No rodzice Cię przecież utrzymywali w zakresie obowiązkowym, wcale nie dostałaś mniej niż wiele z dziewczyn tutaj obecnych, co Ty myślisz, że wszystkim rodzice sponsorują życie, mieszkania i samochody? Wiele osób musiało się nawet samych wykształcić, pójść na zaoczne i do pracy, bo rodzice nie mieli kokosów żeby co miesiąc sowite przelewy robić. Masa ludzi tak miała, ale swoją praca doszli do czegoś w życiu. Ty zaciążyłaś w technikum z leniwym chłopcem i teraz zbieracie żniwo swoich decyzji. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko zakasać rękawy i wziąć się do pracy. Naprawdę nie ma innej możliwości. Praca praca praca i raz jeszcze praca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Fufka]

Napisane przez Ewa13a

piękny wkręt


ah jak bardzo się ci w życiu powiodło... no przejmuj ten dom, przejmuj, tylko potem nie zdziw, jakbys miala problemy z prawem...

Też znam akurat faceta z taka mentalnością deja - 'czy się stoi czy sie leży, to każdemu sie należy'

Fufka, owszem ludzie zajmują pustostany,ale zwykle sa to zrujnowane fabryki, jakies niedokończone wiele lat temu budowy, rozpadajace sie kontenery po PGRach, a nie nowe umeblowane domy zamknięte na klucz.

tja, bez sensu porada, bo wlasciciele moga ich pozwac za włamanie i policja raz dwa ich wyrzuci - prosto do aresztu.

Przyznaję, że nie znam przepisów i postępowania w tym zakresie. Nie mniej jednak mam wrażenie, że autorka chciała by ktoś jej napisał, że tak można

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

O właśnie, to jest jedyne sensowne rozwiązanie w takiej sytuacji.

Autorko jest mnóstwo rodzin, które są biedne i mieszkają w jednym czy dwóch pokojach, razem z rodziną, bez luksów itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Becikjad

Moze z tego wzgledu jestesmy z narzyczonym pokrzywdzeni ze z jakich rodzin niewydolnych pochodzimy?

Moja sytuacja jest taka ze rodzice jak juz wspomnialam nigdy mnie nie wspierali finansowo gotowka. Jak chodzilam do technikum to jedynie dach nad glowa, obiad, zakup bielizny na zmiane i jakiejs podstawowej odziezy typu dzinsy swetr:/. Jak studiowalam sobie jak sie dostac na studia po skonczonym technikum to wtedy tak sie przytrafilo ze zaszlam w ciaze i w koncu nawet bedac w ciazy nie udalo mi sie skompletowac nawet dokumentow zeby sie na te studia dostac bo mnie tak ta sytuacja przerosla emocjonalnie i finansowo gdyz dziecko tanie nie jest a rodzice sie w ogole nie poczuwali do jakiegos wsparcia ekonomicznego, a to blizniaki. Wiec w rezultacie z mojego studiowania nici nawet papierow nie bylo mi dane na uczelnie zlozyc, a jakby wsparcie wieksze bylo od moich rodzicow to moze chociaz bym zlozyla.

I jak ktos tu dobrze zauwazyl tak ja planowalam studiowac zeby zostac adwokatka i to bylaby moja pasja i cos w czym bym sie znalazla i dlugo sie przygotowywalam i czytalm rozne kruczki prawne i to czulam ze dobrze by mi szlo no i co i marzenia moje poszly sie pasc bo od rodzicow zero wsparcia.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

I musialam przerwac studia jak to nazwac jak nie pokrzywdzeniem

no mnie rodzice też finansowo nie wspierali. ale nie użalałam się nad sobą i nie szukałam pustostanów tylko wzięłam się za naukę i pracę i obecnie całkiem nieźle sobie zarabiam.

ciąża się nie przytrafia. uprawiałaś seks bez zabezpieczenia to zaszłaś w ciążę. z nieba Ci to nie spadło, w kapuście bliźniaków nie znalazłaś.

więc jak juz to jesteś 'pokrzywdzona' przez swoje własne wybory, nie przez to, że rodzice nie łożą na dorosłą córkę

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez Becikjad

Ale to co ma zrobic rodzina z DWOJKA dzieci jak ich po PROSTU NIE STAC na kupno badz budowe domu!!! Ktos mi powie to jaki jest plan dla takich pokrzywdzonych rodzin?



Ja chetnie pracy zarobkowej bym sie podjela jakby mi sie to finansowo oplacalo ale niestety po przekalkulowaniu nie oplaca sie zwyczajnie po ludzku.

Jaki jest plan? Dla takich "pokrzywdzonych"?

Uhm, no obstawiam, że taki sam jak dla większości innych ludzi. Praca, wynajem, oszczędzanie...

Ale gdzie tam, lepiej patrzeć kto ma za dużo i komu by tu za*eba*. Zawsze też można doprodukować jeszcze kilkoro dzieci, do się pięćsetplusy na ładną wypłatę złożą i już w ogóle się nie opyli pracować.

[Ellen_Ripley]

Zaczynam myśleć, że to męski troll - ostatnio było tu sporo takich panów z gorzkimi żalami, że ciężki start w życiu, bo mama i tata nie byli bogaci, nie dali domu, zasobnego konta w banku itd. I może oczekiwanie na porady w stylu "znajdź bogatego sponsora".

[theali]

Historyjka przestaje się kleić - w pierwszym poście jest o przerwanych studiach, a tu nagle się okazuje, że nawet papierów rekrutacyjnych na te studia nie udało się złożyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez theali

Historyjka przestaje się kleić - w pierwszym poście jest o przerwanych studiach, a tu nagle się okazuje, że nawet papierów rekrutacyjnych na te studia nie udało się złożyć

Pokrzywdzonym zawsze wiatr w oczy. Pewnie się zepsuła drukarka, albo autobus, którym jechała złożyć dokumenty.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88546102]Tak. Ja tak spłacam w ratach co dwa miesiące elektrownię, PGE niedługo będzie moje.[/QUOTE]
trzeba jakies podanie zlozyc? ja od dekady splacam UPC, powinno juz cos ruszyc z prawem wlasnosci

[theali]

Napisane przez Ellen_Ripley

Pokrzywdzonym zawsze wiatr w oczy. Pewnie się zepsuła drukarka, albo autobus, którym jechała złożyć dokumenty.

Ciąża się przytrafiła. Sama.
Ale Twoje podejrzenia co do przeszkód też mogą być prawdziwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[v-x-n]

Napisane przez Ellen_Ripley

Zaczynam myśleć, że to męski troll - ostatnio było tu sporo takich panów z gorzkimi żalami, że ciężki start w życiu, bo mama i tata nie byli bogaci, nie dali domu, zasobnego konta w banku itd. I może oczekiwanie na porady w stylu "znajdź bogatego sponsora".

Hmmmm.

A gdyby tak.. Bo przeciez ci za granica to starzy i bezdzietni, tak? To pewnie teraz zaluja, ze sobie kiedys bombelkow nie trzasneli, wiecie, bombelkow nie ma, wnukow nie ma, po co oni zyc maja?

Wiec gdyby tak autorka do nich napisala, wyjasnila, zaoferowala, ze za drobna oplata i wsparciem moglaby byc ich corka (w pakiecie z wnukami) - no kurcze! Przeciez jej oryginalni rodzice jej nigdy nie wspierali, nie dali kasy, domu, a tu dom juz jest. Jeszcze tylko ci z zagranicy musieliby troche groszem sypnac, w koncu to o przyszlosc wnukow chodzi. I juz, kazdy bylby zadowolony! A moze tak od razu za granice, tam przeciez lepsze perspektywy?

[Misia452]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88546429]Nie no, ten narzyczony to już w ogóle hit. Wspaniały


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Leje z tego
No humor poprawiony, płacze ze śmiechu, dzięki autorko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88546553]Dej doma, dej bo ni mam.


Możecie się śmiać, ale podobną mentalność przedstawia moja teściowa - konsumentka zasiłków i wszelkiego socjalu od dekad. Używa mniej wyszukanego słownictwa niż ten troll, ale tok myślenia identyczny. A po co mu to ? Niech mi odda, bo ja biedna nie mam > standardowe zawołanie pasożyta.[/QUOTE]Ja podejrzewam, że to nie musi być wcale jakiś troll. Znam trochę osób pokroju autorki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Becikjad

A moj partner zajmuje sie szeroko pojetym biznesem tzn co znajdzie to robi, my sie roboty nie boimy wiec czego sie zlapie to robi ale ciezko o prace i godne pieniazki to czasem niestety bardziej sie oplaca jak to przeliczylismy by mi z blizniakami pomogl. No a w moim zawodzie jak juz mowilam pracy nie znajde o ile studiow nie skoncze i takie zamkniete kolo a to mi zostalo jeszcze duzo lat.

To idź na kasę do biedronki. Wiesz ile ludzi nie pracuje w swoim zawodzie?
Może jakby twój facet znalazł porządną pracę to byłoby was stać 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez Becikjad

Ale to co ma zrobic rodzina z DWOJKA dzieci jak ich po PROSTU NIE STAC na kupno badz budowe domu!!! Ktos mi powie to jaki jest plan dla takich pokrzywdzonych rodzin?



Ja chetnie pracy zarobkowej bym sie podjela jakby mi sie to finansowo oplacalo ale niestety po przekalkulowaniu nie oplaca sie zwyczajnie po ludzku.

iść do pracy?
No jak się nie opłaca to wiesz, ich problem. Widocznie liczyć nie umiecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[new_me]

Napisane przez parallel_roads

Dobra, dziewczyny, żarty na bok, a tak na serio to idź do gminy, dowiedz się jak nazywa się właściciel tego domu, uzyskaj do niego kontakt i po prostu przedstaw sytuację tak jasno jak nam tutaj, myślę, że dojdziecie do porozumienia, bo ja też nie wiem po co chata ma stać pusta, a skoro bogaci to właściwie nie widzę nic złego w oczekiwaniu, że Ci go sprzedadzą za jakąś symboliczną kwotę, tym bardziej, że masz bombelki, to każdy normalny człowiek by dla ich dobra chciał dojść do porozumienia. Trzymam kciuki, dobrze, ze Wizaż pomaga odzyskać wiarę w młode pokolenie, które jeszcze ma jakieś normalne wartości typu rodzina, własne ognisko domowe i prowadzenie racjonalnej gospodarki. A porady, żebyś jako matka kilkoro dzieci poszła do pracy zamiast się nimi zajmować - pozwolisz, że przemilczę, niektóre kobiety tutaj chyba serio myślą, że matka powinna mieć inne priorytety niż opieka nad swoimi dziećmi Dzieciom należą się jak najlepsze warunki i chylę czoła, że o to walczysz

Serio?? Bogaci to nie widzisz nic złego zeby sprzedali za symboliczna kwote?? Ludzie za granice za praca może pojechali żeby miec lepiej, wiecej ale dla madce za symboliczna kwote dom trzeba oddac...
Może ten dom niszczeje bo i tak planuja go zburzyc i wybudowac nowy 0 dla siebie/dzieci/ innych krewnych, dom domem, tymbardziej niszczejacy ale to tez ich dzialka... a gmina nie ma prawa podawac danych osobie trzeciej ktora chcialaby zagarnac dzialke z domem


Wiara w młode pokolenie - właśnie załamka roszczeniowa postawa....

[Ballantines_1]

Napisane przez Misia452

[/COLOR]To idź na kasę do biedronki. Wiesz ile ludzi nie pracuje w swoim zawodzie?
Może jakby twój facet znalazł porządną pracę to byłoby was stać 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się w ogóle podoba określenie "szeroko pojęty biznes". Facet niemalże jak członek rodziny Kulczyków prężnie kręci poważne interesy
Toż to złoto, nie facet

Jeśli jesteście prawdziwi to aż nie mogę uwierzyć, że się tak pięknie dobraliście. Mało która para jest tak dopasowana pod względem ambicji życiowych

[Misia452]

Napisane przez Becikjad

Moze z tego wzgledu jestesmy z narzyczonym pokrzywdzeni ze z jakich rodzin niewydolnych pochodzimy?

Moja sytuacja jest taka ze rodzice jak juz wspomnialam nigdy mnie nie wspierali finansowo gotowka. Jak chodzilam do technikum to jedynie dach nad glowa, obiad, zakup bielizny na zmiane i jakiejs podstawowej odziezy typu dzinsy swetr:/. Jak studiowalam sobie jak sie dostac na studia po skonczonym technikum to wtedy tak sie przytrafilo ze zaszlam w ciaze i w koncu nawet bedac w ciazy nie udalo mi sie skompletowac nawet dokumentow zeby sie na te studia dostac bo mnie tak ta sytuacja przerosla emocjonalnie i finansowo gdyz dziecko tanie nie jest a rodzice sie w ogole nie poczuwali do jakiegos wsparcia ekonomicznego, a to blizniaki. Wiec w rezultacie z mojego studiowania nici nawet papierow nie bylo mi dane na uczelnie zlozyc, a jakby wsparcie wieksze bylo od moich rodzicow to moze chociaz bym zlozyla.

I jak ktos tu dobrze zauwazyl tak ja planowalam studiowac zeby zostac adwokatka i to bylaby moja pasja i cos w czym bym sie znalazla i dlugo sie przygotowywalam i czytalm rozne kruczki prawne i to czulam ze dobrze by mi szlo no i co i marzenia moje poszly sie pasc bo od rodzicow zero wsparcia.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

I musialam przerwac studia jak to nazwac jak nie pokrzywdzeniem

A to rodzice mają jakiś obowiązek utrzymywać dorosłe dzieci? Nie wydaje mi się. Zdrowi jesteście, ręce i nogi macie to nie widzę problemu żeby poszukać pracy. Ale wam się nie opłaca xd to w takim razie wasz problem. Jak kogoś nie stać na założenie rodziny to jej nie zakłada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Ballantines_1

Mi się w ogóle podoba określenie "szeroko pojęty biznes". Facet niemalże jak członek rodziny Kulczyków prężnie kręci poważne interesy
Toż to złoto, nie facet

Jeśli jesteście prawdziwi to aż nie mogę uwierzyć, że się tak pięknie dobraliście. Mało która para jest tak dopasowana pod względem ambicji życiowych

No dokładnie. Jej narzyczony (nie mogę z tego określenia) pewnie nie jest chętny do roboty, tu trochę porobi, tam trochę porobi i o.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ballantines_1]

Napisane przez Misia452

[/COLOR]No dokładnie. Jej narzyczony (nie mogę z tego określenia) pewnie nie jest chętny do roboty, tu trochę porobi, tam trochę porobi i o.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie jeszcze jak to na wsi - tu za browarka, tu za fajeczki, a czasem i jakaś stówka wpadnie. No biznesmen jeden!

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ale jej zazdrościcie tego narzeczonego! Pewnie nie jedna by takiego chciała biznesmena, a nie takiego który pracuje u kogoś za najniższa krajowa!

Jaki jad tutaj sie wylewa na tak wspaniałego narzeczonego. Byście sie wstydziły!

[Misia452]

Napisane przez Ballantines_1

Pewnie jeszcze jak to na wsi - tu za browarka, tu za fajeczki, a czasem i jakaś stówka wpadnie. No biznesmen jeden!

No dokalnie. Już miałam pisać, że pewnie ten jej narzyczony to jakis pijus.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88547262]Ale jej zazdrościcie tego narzeczonego! Pewnie nie jedna by takiego chciała biznesmena, a nie takiego który pracuje u kogoś za najniższa krajowa!

Jaki jad tutaj sie wylewa na tak wspaniałego narzeczonego. Byście sie wstydziły![/QUOTE]Narzyczonego!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88547262]Ale jej zazdrościcie tego narzeczonego! Pewnie nie jedna by takiego chciała biznesmena, a nie takiego który pracuje u kogoś za najniższa krajowa!

Jaki jad tutaj sie wylewa na tak wspaniałego narzeczonego. Byście sie wstydziły![/QUOTE]

NarzYczonego wez uwazaj co piszesz ;-)

[Misia452]

Dwójka dzieci w domu, ale czas na chodzenie po wsi ma. Na pracę tego czasu już brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88547274]NarzYczonego wez uwazaj co piszesz ;-)[/QUOTE]


Wybacz ale mój słownik jakis gupi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Alassska]

Napisane przez Becikjad

Ale to co ma zrobic rodzina z DWOJKA dzieci jak ich po PROSTU NIE STAC na kupno badz budowe domu!!! Ktos mi powie to jaki jest plan dla takich pokrzywdzonych rodzin?


Ja chetnie pracy zarobkowej bym sie podjela jakby mi sie to finansowo oplacalo ale niestety po przekalkulowaniu nie oplaca sie zwyczajnie po ludzku.

Plan jest taki, że Twój facet w trybie natychmiasowym zaczyna szukać pracy na pełen etat. Takiej jaką dostanie. Budowa, magazyn, sklep, przeciębiortwo wywozu odpadów itd

Ty natomiast zaaczynasz szukać pracy weekendowej, albo weekendowo wieczornej (bo rozumiem, że opłacanie żłobka dla dwójki dzieci zjadłoby inaczej Twoje zarobki). Dziećmi opiekujecie się Ty w tygodniu, kiedy on jest w pracy, on w weekendy i wieczorami.

Tym sposobem macie jego całą wypłatę, Twoją wypłatę z pracy dorywczej plus 1000zł z 500 plus. Zaczynacie się zastanawiać jak podnosić swoje kwalifikacje i pensje z czasem.

W między czasie możecie złożyć w gminie wniosek o mieszkanie socjalne/komunalne - dowiedz się w gminie jakie są warunki jego przyznania.

Alternatywą jest wyjazd faceta na zarobek za granicę.

Alternatywą NIE jest czajenie się na cudzy majątek/skorzystanie z cudzego majątku.

[new_me]

Napisane przez Misia452

Dwójka dzieci w domu, ale czas na chodzenie po wsi ma. Na pracę tego czasu już brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten spacer to tez biznes:P można upolować zadarmo albo za drobna oplate - bo wysoka juz nie jakas nieruchomosc
prawie jak łowcy kamienic

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Misia452

Dwójka dzieci w domu, ale czas na chodzenie po wsi ma. Na pracę tego czasu już brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moze chodzi z dziecmi, jakby sie trafila jakas okazja to od razu moze cos ugrac

[theali]

Czy gdzieś się pojawiło, ile lat mają te dzieci? 🧐 Ciąża była pomiędzy technikum a złożeniem papierów na studia. Technikum kończy się w wieku 20 lat, więc dzieci musiałyby mieć lat przynajmniej ze trzy... Jeśli mają mniej, to ciekawa jestem, co autorka robiła po skończeniu technikum a przed próbą złożenia papierów na studia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[new_me]

Napisane przez Becikjad

Ale to co ma zrobic rodzina z DWOJKA dzieci jak ich po PROSTU NIE STAC na kupno badz budowe domu!!! Ktos mi powie to jaki jest plan dla takich pokrzywdzonych rodzin?



Ja chetnie pracy zarobkowej bym sie podjela jakby mi sie to finansowo oplacalo ale niestety po przekalkulowaniu nie oplaca sie zwyczajnie po ludzku.

mało kogo stać na kupno cy budowe domu bez pracy i bez kredytu... mieszkacie u rodziny wiec i tak czesc oplat wam odpada... jak to praca sie nie oplaca kazda praca nawet za n ajnizsza krajowa czy dorywcza sie oplaci, jak to mowia grosz do grosza....

[Ewa13a]

Napisane przez theali

Historyjka przestaje się kleić - w pierwszym poście jest o przerwanych studiach, a tu nagle się okazuje, że nawet papierów rekrutacyjnych na te studia nie udało się złożyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

e no, jak to sie nie klei? Przeciez studiowala jak sie dostac na studia!
bo przeciez w szkole średniej tej wiedzy tajemnej nikt nie zdradził.

Jak studiowalam sobie jak sie dostac na studia po skonczonym technikum

[theali]

Napisane przez Ewa13a

e no, jak to sie nie klei? Przeciez studiowala jak sie dostac na studia!
bo przeciez w szkole średniej tej wiedzy tajemnej nikt nie zdradził.

No tak, niewątpliwie wymaga to gruntownego riserczu kolidującego z normalną nauką w technikum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz