2013-01-18, 19:39 | #91 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
tak powiedzenie dziewczynie ze jej kolory nie wyjda, bo nie wyjda jest krytyka wzoru. powiedzenie ze kontur trezba bedzie scieniowac tez krytyka.
|
2013-01-19, 15:15 | #92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
a niech robi co chce.
klienci na laser i covery też są potrzebni |
2013-01-19, 18:55 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3872629 6]tak powiedzenie dziewczynie ze jej kolory nie wyjda, bo nie wyjda jest krytyka wzoru. powiedzenie ze kontur trezba bedzie scieniowac tez krytyka.[/QUOTE]
krytyka w życiu się przydaje, w tym przypadku także |
2013-10-17, 10:41 | #94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 103
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
Mam 22 lata i od 5 lat marzę o tatuażu- ciągle ten sam wzór, w tym samym miejscu (sentencja na nadgarstku) ale już wtedy postanowiłam, że zrobię go jak sama na niego zarobię i, że poczekam jeszcze trochę bo jeżeli naprawdę chcę go mieć to nie ma znaczenia kiedy go zrobię i tym bardziej nie ma co się z tym spieszyć. no i teraz zarobiłam na niego i jestem zdecydowana, umówiona na koniec października, projekt już jest i czeka na mnie problem pojawia się właśnie z moją mamą. Jakiś czas temu (w wakacje) powiedziałam jej, spokojnie, że chciałabym sobie zrobić tatuaż, jest to dla mnie ważne, jest to też moje marzenie. Poinformowałam ją o wzorze i miejscu, o tym, że sama na niego zarobię, o tym przez ile i dlaczego nie mogę oddawać krwi i szpiku (myślała, że w ogóle nie można już całe życie oddawać :P ) ale ona nawet nie chce tego słuchać. Jak jej powiedziałam kilka dni temu, że już jestem umówiona to mi powiedziała, że się nie zgadza, zrobiła akcję ze spazmami i się rozpłakała. Z jednej strony liczę się z jej zdaniem i wiem, że miałaby rację gdyby tatuaż nie był przemyślany albo wielki i wulgarny. Natomiast to będzie mały napis, w razie czego będę go mogła zakryć nawet zegarkiem (rozmowa o pracę np) nie wiem czego ona się boi, pewnie się naczytała albo nasłuchała, że można raka skóry dostać albo żółtaczki się nabawić...z drugiej strony-może to głupi argument ale jestem dorosła i odpowiadam za siebie i za to co robię jednak nie chcę doprowadzić do jakiegoś konfliktu między nami. jak ją przekonać albo przynajmniej załagodzić sytuację? przecież jak przyjdę do domu z tym tatuażem to będzie armagedon...
|
2013-10-18, 00:07 | #95 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
Masz 22 lata. Czas odciąć pępowinę. Twoja decyzja nie krzywdzi w żaden prawdziwy sposób Twojej mamy, to ty będziesz ponosić ewentualne konsekwencje zrobienia sobie tatuażu, nie ona. Żyj swoim życiem.
|
2013-10-18, 08:13 | #96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 103
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
no ok tylko jak mam się zachować jak wrócę z tatuażem? jak załagodzić wtedy jej złość i furię? ja myślę, że ona spazmami i płaczem chce wymusić na mnie odejście od pomysłu tatuażu...
|
2013-10-18, 11:20 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 43
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
Ja jestem jak najbardziej za tym, żebyś go zrobiła - jesteś dorosła, Twoje ciało i Twoje życie . Z drugiej strony pamiętaj, że nadgarstek to widoczne miejsce i nie wszyscy na takie ozdoby dobrze reagują (mówię głównie o potencjalnych przyszłych pracodawcach - bo mama się przyzwyczai z czasem).
|
2013-10-19, 13:30 | #98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 45
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
Hej! no ja już swój tatuaż mam skonczony- ostatecznie narysowalam sobie inny wzór, zrobilam gdzie indziej i u kogo innego
Jestem zadowolna i tak jak niestety sie okazało- to uzależnia! Juz mam pomysł na następny i nie moge sie doczekać aż sobie na niego zarobie A reakcja mamy? oczywiście spazmy wrzask itd na początku ,ze to przeciez oszpecenie ciała i ,że nie pozwala mi tego zrobić, pojechałam, po pierwszej sesji , po drugiej sesji itd tylko mowila "no i kiedy go skonczysz wreszcie ?" Także po fakcie dokonanym chyba jest latwiej, dwa dni złości- ALE przecież nie zabroni Ci, nie może |
2013-10-19, 13:32 | #99 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
Nie masz obowiązku nic łagodzić, po prostu spokojnie i bez złości odpowiadaj, że to Twoja decyzja i Twoje ciało, i że przykro Ci, że ona jej nie akceptuje.
|
2013-11-08, 15:13 | #100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 103
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
no i zrobiłam.... niewielki napis na nadgarstku... i tu znów pojawia się problem- moja mama...jak wspominałam, mam 22 lata i nie mieszkam w mieście rodzinnym-studiuję na 2 końcu polski. jak wsiadałam do pociągu wracając ze święta zmarłych powiedziałam mamie, że zrobiłam tatuaż. nie chciała ze mną rozmawiać, powiedziała tylko żebym się nawet na boże narodzenie nie pokazywała. nie odbiera ode mnie telefonów, nie odpisuje na sms-y. zadzwoniłam z obcego numeru to jak usłyszała, że to ja natychmiast się rozłączyła. co zrobić?
|
2013-11-08, 17:03 | #101 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
Poczekaj. Jest teraz wkurzona, że nie zrobiłaś tego co ona chciała. Daj jej może 2 tyg lub miesiąc, potem skontaktuj się znowu.
A może masz kogoś bliskiego z rodziny który by z nią pogadał na ten temat? |
2013-11-08, 17:06 | #102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
Treść usunięta
|
2013-11-09, 12:38 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 103
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
no właśnie u mnie w rodzinie nie lubią tatuaży, uważają, że tylko kryminaliści je mają...więc niezbyt mam na kogo liczyć. myślę, że za bardzo ją przyzwyczaiłam do tego, że liczę się z jej zdaniem. zazwyczaj jak mi czegoś zabraniała to się słuchałam nawet wtedy kiedy stałam się pełnoletnia. jakby nie było póki co jestem od niej zależna finansowo więc w jakiś sposób czuję, że powinnam choć w jakimś stopniu się jej podporządkować. mam wrażenie, że moja mama nie radzi sobie z faktem, że zaczynam podejmować własne decyzje niezależnie od jej zdania. tak, jak np nie potrafi zaakceptować tego co chcę robić w życiu (chcę być kucharzem) bo według niej życie nie polega na sprawianiu sobie przyjemności tym co się robi tylko na tyraniu byle mieć kasę więc ona ma nadzieję, że zostanę tłumaczem czego szczerze nienawidzę. sorry za offtop :P
|
2015-01-22, 09:41 | #104 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
|
2015-03-10, 20:34 | #105 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
|
2015-05-10, 13:18 | #106 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
|
2015-11-25, 15:19 | #107 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
|
2016-02-14, 10:37 | #108 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
|
2016-08-14, 11:21 | #109 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
|
2016-08-14, 12:39 | #110 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
po co to spamowanie przypadkowymi zdjęciami?
|
2016-12-15, 15:32 | #111 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tatuaż? decyzja ,przekonanie.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:21.