Czysta micha cz. 11

[dorota8500]

My wykluczyliśmy jedna osobę po kilkunastu latach. Rodzice dlugo do tego dojrzewali i od paru lat jest spokoj

Klina nigdy nie próbowałam 🤣 Co do wina to wolałabym juz nie powtarzać sytuacji ale mogę spać do 12 i do 13 leżeć w pizamie to mi się może powtarzać cały rok 🤩 tylko bez bólu głowy

Ja nie mam tak tematu z teściami. Teraz jakoś lepiej nam mjja czas na spotkaniach bo maly robi sztuczny tłum i głównie o nim gadamy ale Ty już masz większe dzieci to już tak nie pomoże podtrzymać tematu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Ja zwymiotowałam chyba wszystko co dzisiaj zjadłam. A wcale przez te święta u siebie nie jadłam dużo, wręcz powiedziałabym że mało jak na zwykły dzień. Ciekawa noc się zapowiada biorąc pod uwagę,że tż jest w pracy :/ oby to jednorazowy haft.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nestle301]

Napisane przez Likka9

Ja zwymiotowałam chyba wszystko co dzisiaj zjadłam. A wcale przez te święta u siebie nie jadłam dużo, wręcz powiedziałabym że mało jak na zwykły dzień. Ciekawa noc się zapowiada biorąc pod uwagę,że tż jest w pracy :/ oby to jednorazowy haft.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki, aby to był jednorazowy incydent

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Likka moze to ten katering?

Ja się nie przejadłam, bo obiad miał być wieczorem, ale i tak już mam jedzone za dużo od jakiegoś czasu. Widzę nawet, że jutro siłownia otwarta Może jutro coś odpalę z youtube.

[nestle301]

Kqq ale poważnie 100 kotletów przygotowała? Na ile osób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisha_Q]

No kqq widzę, że u Ciebie ostro, dobrze, że trochę z humorem do tego podchodzisz, ja bym była roztrzęsiona.

Nestlaku, jak fajnie Cię widzieć tutaj ;3

Ja się objadłam głównie pierogów, ale dziś przed wyjazdem naszym mama zapodała arrancini, prawdziwe bomby kaloryczne. Mam też kupę jedzenia i ciast ze sobą, ale pakowałam takie co TŻ lubi najbardziej, to liczę, że on to pożre w większości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

kqq, jakiś kosmos
nestle, dobrze, że jesteś!

24.12.2021

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Edytowałam, bo wstyd

Nie wiem dokładnie ile, może nawet więcej. Jak przyjechałam to leżały kilku kilogramowe kawałki mięsa. Ma dużą rodzinę i zabiera to ze sobą
Sama 2 karpie zabiła .

Na szczęście ja mam wspaniałe życie, nie muszę wstawać wcześnie, nie muszę godzinami frustrować się przy gotowaniu i sprzątaniu, nie mam problemów finansowych. Mogę robić co chcę w wolnym czasie.
Więc co się będę przejmować.


Nigdy nie jadłam arrancini.

[Likka9]

Już mi ok,musiało cos zaszkodzić. I podejrzewam mojego seromakowca zrobiłam pierwszy raz i to jest tak ciężkie ciasto,ze jego nie da się zjeść nawet kawałka przez cały dzień. A wczoraj właśnie wieczorem dopchnelam taki kawałek zaczęty wcześniej,w sumie miałam chęć a miejsca nie,ale żołądka nie oszukasz

Kqq najlepiej unikać ludzi,z którymi nam nie po drodze chociaż to rodzina. Każdy ma swoje życie,swoje zwyczaje,normy czy priorytety i nie musimy się z każdym zgadzać. Ale nikt nie ma prawa obrażać i wyskakiwać z łapami. Niech sobie będą jacy są,ale przegięli. Mi to standardowo dzieciaka szkoda w takich relacjach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cukierek_z_cykuty]

Kqq co tam u Was się powyrabiało? Nie zdążyłam przeczytać przed edycją.

Widzę, że większość z rodziną najlepiej to na zdjęciu...

U nas standardowa lista przebojów:
Ja mam gorzej.
A co ja mam powiedzieć?
Oj dobrze, <zmiana tematu na staandardowe jojczenie>`

Mojej matce coś się chyba z głową zaczyna robić. Powtarza wiecznie tą samą litanię żali, jak ktoś chce zmienić temat to zlewa, albo "a co ona ma powiedzieć", albo "chciałaś to masz". A spróbuj jej tym samym odpowiedzieć. Dramat. Jeszcze jakiś czas temu miałam z nią o czym gadać, a teraz prawie wcale. Żyje w swoim świecie i zrobiła się... jędzowata. I jeszcze sama powtarza, niby w żartach, że my to już nie mamy o czym rozmawiać. No nie mamy, bo jej nic i nikt nie interesuje, byle mogła ponarzekać na innych ludzi i swój "ciężki" los.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U nas bostonka na razie w buzi nie ma krostek i nie gorączkuje już od Wigilii, w sumie tylko ten 1 dzień miał temperaturę, ale wysypany konkretnie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Likka9]

Gryzia współczuję. Bostonka to gówniana choroba,w dodatku nie daje odporności i można na nią chorować co rusz.
Neosine, Uniben do buzi, fiolet do krostek,nadmanganian potasu do kąpieli,to wszystko dobrze mieć. Ja widziałam takie przebiegi bostonki,że głowa mała. Jedna z gorszych chorób moim zdaniem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Likka9

Gryzia współczuję. Bostonka to gówniana choroba,w dodatku nie daje odporności i można na nią chorować co rusz.
Neosine, Uniben do buzi, fiolet do krostek,nadmanganian potasu do kąpieli,to wszystko dobrze mieć. Ja widziałam takie przebiegi bostonki,że głowa mała. Jedna z gorszych chorób moim zdaniem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam wszystko poza fioletem, w buzi na razie ma czysto, więc też spokojnie. Na ten moment ma wysypane nogi, podeszwy stóp, pupę, rączki i dłonie w środku. I niespokojnie śpi.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;89050202]U nas bostonka na razie w buzi nie ma krostek i nie gorączkuje już od Wigilii, w sumie tylko ten 1 dzień miał temperaturę, ale wysypany konkretnie.[/QUOTE]

Biedactwo

Napisane przez Likka9

Gryzia współczuję. Bostonka to gówniana choroba,w dodatku nie daje odporności i można na nią chorować co rusz.
Neosine, Uniben do buzi, fiolet do krostek,nadmanganian potasu do kąpieli,to wszystko dobrze mieć. Ja widziałam takie przebiegi bostonki,że głowa mała. Jedna z gorszych chorób moim zdaniem.

Przechodziłam jako dorosła, wtedy dopiero dowiedziałam się o istnieniu tego paskudztwa i to była jakaś masakra, chociaż niby objawy miałam dość "łagodne"

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Zdrowia. Gryzia ciągle jakaś choroba Was się czepia.

Poćwiczyłam dzisiaj godzinę spokojniej jogi, kończę zaległą pracę i pójdę na jakiś spacer.

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89050339]Zdrowia. Gryzia ciągle jakaś choroba Was się czepia.

Poćwiczyłam dzisiaj godzinę spokojniej jogi, kończę zaległą pracę i pójdę na jakiś spacer.

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk[/QUOTE]No niestety uroki żłobka. Ale i tak dłuższy czas teraz nic się nie działo, więc nie mam co narzekać, bo w sumie od końcówki października chodził ciągiem do żłobka.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[dorota8500]

Gryzia biedactwo małe, zdrówka

Likka to bez recepty wszystko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Tak Dorota, zestaw must have przy ospie i bostonce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Likka a o jakich ciężkich przebiegach mówisz? Z nadkażeniem bakteryjnym krostek czy jeszcze gorzej? Dla mnie hipotetycznie najgorsze są te krosty w buzi, bo o ile te na ciele są nieswędzące i niebolesne (?) To te w buzi już bolą i utrudniają jedzenie. Czytałam też o biegunce i wymiotach, Oli na szczęście póki co bez tego...

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Likka9]

W tym roku dużo osób w moim otoczeniu miało bostonke. Najgorzej przechodziło dziecko które miało dosłownie całe ciało w strupach i ranach. Nie mogło chodzić,siadać,nic. Te strupy zlewały się w jedne wielkie plamy,jakby nie było wolnego miejsca na ciele.
Nie wiem czy moje dzieci miały (starsza na pewno nie),młody miał kilka krostek wiosna, ale myślałam że to jakaś alergia a potem skojarzyłam że to może było to. Mieliśmy wakacje z dzieckiem,u którego wyszła po 1 dniu pobytu bostonka,wróciło do domu,a po kilku dniach dosłownie u wszystkich oprócz moich też się pojawiła. To był armagedon. Mnie najbardziej przeraża,ze na to można chorować co chwile. Jesienią w żłobku znowu była i to chorowały dzieci,które już latem miały,czyli kolejny raz. Nie ma przed tym żadnej ochrony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Kqq ja nie doczytalam, ale pamietam co kila razy pisalas i.... rozsadnie podchodzisz do tematu. Rodzina to... tylko rodzina. Wiezy krwi uja daja jak sie nie da dogadac.

U A. w rodzinie tez jest pewna akcja miedzy rozdzenstwiem gdzie doloslownie rodzice odrzucili jedno dziecko na rzecz drugiego.

Ja mam dosc. Dopiero godzine temu wrocilismy.

Wczoraj, a raczej dzisiaj o 3 w nocy rzygalam, bo alko. Pilam wczoraj wodke od 9 rano (sic!) do 22 w 3 roznych lokalizacjach. Nawet z niczym nie mieszalam a i tak nie dalam rady.

Przywiezlismy tyle zarcia ze jak zobaczylam po rozpakowaniu to sie prawie poplakalam. Oprocz nieszczesnych 25 kg ziemniakow gdzie nie idzie ich nie zabrac, bo Ci moga doslownie wrzucic na sile, mamy okolo 15 kg jedzenia, z ktorego wiekszosc jest do zjedzenia na teraz, czaicie? Typowe zastaw sie i pichc jakby jutra mialo nie byc, a pozniej rozdawaj na sile. I ja sie nie dziwie ze mam partner o tak kijowym.podejsciu do jedzenia.

Aha nie obylo sie bez macania mnie po brzuchu "powinnas jesc wiecej, bo taki plaski". Myslalam ze wybuchne. Tak moim najskrytszym marzeniem jest sie upasc. Bleeeee.

Dodatkowo na wsi maja psa w stanie agonalnym i czekaja az sam zdechnie zamiast zawiezc do weta i uspic. Juz zamordowanie szpadlem byloby bardzidziej humanitatne.

Tym pieknym akcentem koncze moje narzeknia. Ja na prawde nie potrafie byc rodzinna.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Likka9]

O matko Wolha proszę Cię zrob coś z tym psem

U nas dzisiaj na kolację pizza i wino. Kolejny plus tych świąt,zero żarcia do dojadania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Likka, a to nie jest tak, że na konkretny szczep się odporność uzyskuje, ale można chorować co chwilę, bo powoduje toto cały szereg różnych wirusów?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Theali tak,ale to przerażające:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Witam się po świętach
Wigilia wyszła znośnie, tzn. drętwo jak diabli, ale przynajmniej bez kłótni i dyskusji politycznych. Z jedną małą religijną, na szczęście szybko uciętą.
Przy opłatku z tatą ryczałam jak bóbr, poza tym przypiekłam karpia i zbiłam mój ulubiony talerz z Bolesławca
W pierwsze święto byli znajomi, bardzo było miło, ale po tych wszystkich przygotowaniach miałam już dość wszystkiego i wczoraj cały dzień się obijałam i jadłam. Aż musiałam wyjść na szybki spacer chociaż po ulicy bo myślałam, że zwariuję.
Wolha - rozumiem masakrę z nadmiarem żarcia, mam podobnie. Ja jakoś specjalnie nie robię bardzo dużo, ale jak się robi u siebie no to siłą rzeczy jest tego więcej, poza tym każdy coś tam przyniósł, niby po trochu, ale się nazbierało. Dzisiaj wyniosłam część ciasta do pracy, do sylwestra myślę też, że mamy z głowy obiady. Trochę śledzi zawiozę w środę do taty bo nie dotrwał do nich w wigilię. Kapustę z grzybami przerobię na sylwestrowy bigos, makaron domowy, który był do zupy grzybowej, a którego mój tata narobił jak dla pułku wojska zrobię jutro z sosem pomidorowym. Co się dało to pomroziłam.
A jeszcze a'propos sylwestra, jakie macie plany?
My idziemy do znajomych na domówkę - przebieraną
Temat - magiczne postacie. Jesteśmy głęboko w lesie z kostiumami, wczoraj patrzyłam co mamy, jakieś boa, kapelusz, różowa peruka - nic nie pasuje. Namawiam TŻ-ta na wypożyczalnię, ale kręci nosem.

[Likka9]

Ja w sylwestra pracuje 10-18:00, a tż ma na 18:00 do pracy,więc zobaczymy się rano a potem w nowy rok Będę miała sylwestra z dziećmi,a potem z Netflixem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Likka my im mowilismy ze ten pies cierpi, a oni, ze no byli u weta i juz sie pomoc nie da. To czemu go nie uspili? Wet tego nie zaproponowal? Nie wierze. Naslalismy na nich teraz mame A. i jego siostre zeby tez ich meczyly, ale realnie nie mamy wiecej mozliwosci. W ogole mowil A. Ja wole tam nie wchodzic na takie tematy, bo sie dowiem ze przyjechala miastowa i po co sie wtraca, albo beda kiwac glowami, a i tak zrobia po swojemu.

Pelagia ja po prostu patrzec nie moge na taka bezmyslnosc, robienie takich ilosc zarcia i wciskanie sobie tego wzajem. Pochodze z domu gdzie mama zazwyczaj kpila z takich zakupow i gotowania, a tutaj obsesja garow w rozkwicie. Jeszcze najlepsze jest to ze jechalismy suvem. 2 osoby. Caly samochod, tylne siedzenia, bagaznik, wszystko zawalone. I oni tylko radosnie dokladali a nie obchodzilo ich to ze my sie juz boimy czy cos tam nie je****nie (samochod z wypozyczapni). Jakby mogli to by nas zaglaskali i upasli na smierc.

Takze ja mam swiat dosyc na jakis czas. Na szczescie wielkanoc spedze sama. A. bedzie juz w Danii a z mojej rodziny nikogo w Pl nie bedzie wiec nigdzie nie bede jechac.


Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wolha bez samochodu jedz to Ci nie wrzuca tyle Słabo marnować tyle jedzenia.

chyba zapalenie pęcherza mi się zaczyna. Łyknelam dwie żurawiny i jeden furagin. Myślę czy czymś jeszcze tego nie zaatakować póki nie rozwinie się na dobre.

A Sylwestra pewnie znów robimy u nas. Znajomi co mieli w tym roku robić jeszcze kończą dom.

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89051087]Wolha bez samochodu jedz to Ci nie wrzuca tyle Słabo marnować tyle jedzenia.

chyba zapalenie pęcherza mi się zaczyna. Łyknelam dwie żurawiny i jeden furagin. Myślę czy czymś jeszcze tego nie zaatakować póki nie rozwinie się na dobre.

A Sylwestra pewnie znów robimy u nas. Znajomi co mieli w tym roku robić jeszcze kończą dom.

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk[/QUOTE]Zaparz sobie rumianek i zrób nasiadówkę.

Ja po lekarzu z małym, L4 do 5 stycznia

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Likka9]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89051087]Wolha bez samochodu jedz to Ci nie wrzuca tyle Słabo marnować tyle jedzenia.

chyba zapalenie pęcherza mi się zaczyna. Łyknelam dwie żurawiny i jeden furagin. Myślę czy czymś jeszcze tego nie zaatakować póki nie rozwinie się na dobre.

A Sylwestra pewnie znów robimy u nas. Znajomi co mieli w tym roku robić jeszcze kończą dom.

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk[/QUOTE]Lec z furafinem 3x2 dużo wody z cytrynką


Mój dzisiaj po południu z tż do lekarza bo został mu kaszel po infekcji. Albo dadzą zaświadczenie że może chodzić albo nie. U nas bez tego nie przyjmą z katarem albo jakimkolwiek kaszlem,od razu odsyłają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz