Mamy majowe 2019 cz. 7

[Katiebirdie]

Ehh co to się dzieje z moim grzecznym bobasem, kolejny wieczór i ryk nie wiadomo o co. Tylko przy cycku spokój. Na osławiony skok chyba jeszcze za wcześnie bo on z 38 tc.🤔

[magda1706]

Mysia a z czego to wynika, że wszędzie razem? Zastanawiam się, bo moja mama też tak robiła, a ja właśnie wręcz przeciwnie.. Oprócz gór to my z mężem w sumie nie mamy wspólnych zainteresowań a co za tym idzie znajomi inni, środowisko inne itd. Choć dzisiaj mąż stwierdził, że my to w sumie moglibyśmy razem pracować i pewnie by nam to świetnie szło. Ja osobiście sobie tego kompletnie nie wyobrażam. Oglądać jego gębę w domu i w robocie? O panie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

18 lat, to tak jak moja przyjaciółka ze swoim mężem, albo 18 albo 17, w każdym razie większość życia..
Ja ze swoim 8 lat, we wrześniu 5 po ślubie. A czasem naprawdę mam ochotę walnąć tym wszystkim i wracać. Takie tam kryzysy od czasu do czasu. Na ogół jest jak..no normalnie, kłócimy się, godzimy, wychowujemy dziecko...no, dzieci, ale to mniejsze to póki co je i spi, więc na razie żadne wychowanie. Zacznie się za rok, półtora. Ale tęsknię za Polską, za tym co tam zostawiłam, za rodzina, przyjaciółmi... No ale cóż, tak wybrałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysia1103]

Napisane przez magda1706

Mysia a z czego to wynika, że wszędzie razem? Zastanawiam się, bo moja mama też tak robiła, a ja właśnie wręcz przeciwnie.. Oprócz gór to my z mężem w sumie nie mamy wspólnych zainteresowań a co za tym idzie znajomi inni, środowisko inne itd. Choć dzisiaj mąż stwierdził, że my to w sumie moglibyśmy razem pracować i pewnie by nam to świetnie szło. Ja osobiście sobie tego kompletnie nie wyobrażam. Oglądać jego gębę w domu i w robocie? O panie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój mąż twierdzi , ze jak jestemy rodzina to wszedzie musimy byc razem. Moi rodzice tez tak robili. Moja mama zawsze mowi, pamietaj... jestescie rodziną i wszędzie musicie byc razem... moze on od nie to przejął.. nie wiem. Dla mnie to jest głupota, bo zero prywatności, a jak chce iść gdzies sama , to jest tydzień przeżywania, ze go zdradzę, ze w malzenstwie tak sie nie robi itp. Za to jego rodzice, to każdy działał w swoją strone. Ojciec jego jest byłym policjantem, w domu mial rygor, kłótnie i darcie sie ojca. Pewnie to tez mialo duzy wplyw na to co jest teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

My razem w tym roku 7 lat, po ślubie cywilnym 5, po kościelnym 3 W rocznicę umówiłam się do ginekologa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misha_]

Napisane przez magda1706

Mysia a z czego to wynika, że wszędzie razem? Zastanawiam się, bo moja mama też tak robiła, a ja właśnie wręcz przeciwnie.. Oprócz gór to my z mężem w sumie nie mamy wspólnych zainteresowań a co za tym idzie znajomi inni, środowisko inne itd. Choć dzisiaj mąż stwierdził, że my to w sumie moglibyśmy razem pracować i pewnie by nam to świetnie szło. Ja osobiście sobie tego kompletnie nie wyobrażam. Oglądać jego gębę w domu i w robocie? O panie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nie nie, nigdy w zyciu bym z tz nie pracowala... Prywatnie bawimy sie ze soba super, jestesmy zgrana para i rodzina, stoi za soba ale w pracy bysmy sie pozabijali i jestem pewna skonczyloby sie rozstaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Mysia rozumiem. Moja mama, jak miałam coś koło 15 lat powiedziała ojcu, że dość tego i ona jedzie sama na kawę do ciotki. Obraza majestatu przez tydzień była albo i dłużej. Ale... Przyzwyczaił się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Misha_

O nie nie, nigdy w zyciu bym z tz nie pracowala... Prywatnie bawimy sie ze soba super, jestesmy zgrana para i rodzina, stoi za soba ale w pracy bysmy sie pozabijali i jestem pewna skonczyloby sie rozstaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas prawdopodobnie byśmy nawet to w miarę ciągnęli, wiemy w czym kto jest dobry. Oczywiście działka organizacyjna i finansowa byłaby moja a stary ogarniałby wizerunek, wszelkie współprace i te sprawy Może nawet miałoby to ręce i nogi, ale to byłaby już przesada w kontakcie ze sobą myślę haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysia1103]

Napisane przez magda1706

Mysia rozumiem. Moja mama, jak miałam coś koło 15 lat powiedziała ojcu, że dość tego i ona jedzie sama na kawę do ciotki. Obraza majestatu przez tydzień była albo i dłużej. Ale... Przyzwyczaił się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

U nas prawdopodobnie byśmy nawet to w miarę ciągnęli, wiemy w czym kto jest dobry. Oczywiście działka organizacyjna i finansowa byłaby moja a stary ogarniałby wizerunek, wszelkie współprace i te sprawy Może nawet miałoby to ręce i nogi, ale to byłaby już przesada w kontakcie ze sobą myślę haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nooo u mnie podobnie. Ale u nas różnica taka, ze mieszkamy na obczyźnie i nie mamy tu rodziny, sa tylko znajomi. A on uważa , ze jak wyjdę z domu to mu się swiat zawali ale z roku na rok jest co raz lepiej wiec jak dobije do 50 to moze uda mi sie wyjsc na jakąś potancowke lepiej późno niż wcaleb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Oj nie ja to bym z tz pracowac nie mogła, bysmy sie pozabijali jeszcze szybciej niz teraz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Mysia biedny, zginie bez ciebie, cóż zrobisz W pewien sposób to urocze Choć szczerze podziwiam, bo ja bym chyba ocipiała jakbym do koleżanki na kawę nie mogła pójść bez ogona, jak tu plotkować o facetach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martita_2012]

Hej laski. Oczywiście nie dam rady nadrobić. W szpitalu nas zatrzymali trochę dłużej, bo mały miał podwyższone crp, ale na szczęście spadło. U nas na sali było nie do wytrzymania, słońce przez cały dzień a tu takie upały. Boli nacięcie plus jeszcze trochę pękłam, ale już odrobinę lepiej. Wczoraj była położna, mały przybiera mimo tego, że mamy problem z karmieniem, a właściwie z przystawianiem. Bardzo się niecierpliwi, tak że macha główką na boki i wydaje śmieszne dźwięki. Rozumiem, jeśli jest bardzo głodny, ale po jakimś czasie jedzenia, kilku- kilkunastu minutach odrywa się od piersi i od razu szuka spowrotem z taką samą niecierpliwością, czyli jakby z tydzień nie jadł. Więc nasze karmienie to kilkukrotne przystawianie i odrywanie się, ale w końcu przeważnie udaje mu się zasnąć. Do tej pory karmiłam tylko na leżąco, bo nie dałam rady usiąść normalnie. Dziś pierwsze karmienia na siedząco. Przy położnej akurat wyjątkowo zasnął bez odrywania się. Muszę zamówić cdl, ale może macie jakieś sugestie?
Lilly, cdl była u Ciebie? Dasz kontakt?Bo ja chcę z dojazdem do domu. No i jeszcze zaczął się u mnie nawał. Zwłaszcza 1 pierś boli jak cholera. Też przywiózł kapustę.
Próbowałam odciągnąć do uczucia ulgi, wyszło 40ml, a ulgi nie poczulam, więc przerwałam, bo się bałam że będzie jeszcze gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Wiecie zaskoczył mnie mega tym, że mógłby i nawet chciałby ze mną pracować i co więcej uważa, że dobrze by nam szło. Miło mi się zrobiło i dał mi odczuć, że docenia to co robię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysia1103]

Napisane przez magda1706

Mysia biedny, zginie bez ciebie, cóż zrobisz W pewien sposób to urocze Choć szczerze podziwiam, bo ja bym chyba ocipiała jakbym do koleżanki na kawę nie mogła pójść bez ogona, jak tu plotkować o facetach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawda on by zginął beze mnie... ale ja bez niego tez... bo nie wiem czy któryś facet zniósł by mój porywczy charakter ... lekko mówiąc on ma bardzo duża cierpliwość do mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez mysia1103

Mój mąż twierdzi , ze jak jestemy rodzina to wszedzie musimy byc razem. Moi rodzice tez tak robili. Moja mama zawsze mowi, pamietaj... jestescie rodziną i wszędzie musicie byc razem... moze on od nie to przejął.. nie wiem. Dla mnie to jest głupota, bo zero prywatności, a jak chce iść gdzies sama , to jest tydzień przeżywania, ze go zdradzę, ze w malzenstwie tak sie nie robi itp. Za to jego rodzice, to każdy działał w swoją strone. Ojciec jego jest byłym policjantem, w domu mial rygor, kłótnie i darcie sie ojca. Pewnie to tez mialo duzy wplyw na to co jest teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez magda1706

Mysia rozumiem. Moja mama, jak miałam coś koło 15 lat powiedziała ojcu, że dość tego i ona jedzie sama na kawę do ciotki. Obraza majestatu przez tydzień była albo i dłużej. Ale... Przyzwyczaił się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

U nas prawdopodobnie byśmy nawet to w miarę ciągnęli, wiemy w czym kto jest dobry. Oczywiście działka organizacyjna i finansowa byłaby moja a stary ogarniałby wizerunek, wszelkie współprace i te sprawy Może nawet miałoby to ręce i nogi, ale to byłaby już przesada w kontakcie ze sobą myślę haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko, to ja mam zupełnie inny model.malzenstwa... dużo osobno, ale my od początku byliśmy związkiem na odległość i nie wyobrażam sobie sytuacji że np. chce wyjść sama ze znajomymi a on mi broni czy robi wyrzuty... czy też właśnie z wyjazdami do Polski... Kiedyś już byłam w takim związku który bardzo mnie ograniczał. Masakra, ja jestem typem który potrzebuje jakiejś swobody, oczywiście w granicach rozsądku no i też właśnie taki związek na odległość uczy zaufania - ja musiałam zaufać Juanowi ale i on musiał zaufać mi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez lilianna90

Dziewczyny z doświadczeniem cięcia cesarskiego - jak długo trwało u Was oczyszczanie? U mnie we wtorek mija 3 tygodnie od cięcia a nadal cis tam leci.

Ja nie cc ale byłam lyzeczkowana a i tka 5tyg coś tam leciało (czasami 2 dni nic i znowu)

Napisane przez magda1706

Oj jak bardzo bym chciała pójść na rower..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w ramach fitnessu planuje raz w tygodniu iść sama.

Napisane przez AgataAgata9090

Na grupie są dwie osoby i nie wiem totalnie kto to. Pytałam tutaj i nikt nie odpowiedział nawet w wiadomości prywatnej. Nawet się nie przedstawiły tzn nie napisały kim są tu na wizażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

A no to widzisz mamy ten sam problem. Byłaś z nią już u lekarza? Wiesz jaka może być przyczyna? Wybacz, ale czasami czytam nie wszystkie posty tylko tak na szybko żeby w miarę zaktualizować wiedzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłam. Aktualnie Mamy masc robiona. Póki co 2dni. Zobaczymy.

Napisane przez magda1706

Agata ale dzieci to się nie boi robić Ślub nie jest wyznacznikiem kryzysu. Śmiem twierdzić, że to właśnie fakt, że jesteśmy małżeństwem uratował nas przed rozwodem Tak to byśmy się rozeszli dwa lata temu bez zbędnych wyrzutów sumienia, a tak... Jakoś się to posklejało do kupy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak samo myske

Napisane przez Katiebirdie

Ehh co to się dzieje z moim grzecznym bobasem, kolejny wieczór i ryk nie wiadomo o co. Tylko przy cycku spokój. Na osławiony skok chyba jeszcze za wcześnie bo on z 38 tc.

A który tydzień? Bo może 3ci?to kryzys laktscyjny

Napisane przez Martita_2012

Hej laski. Oczywiście nie dam rady nadrobić. W szpitalu nas zatrzymali trochę dłużej, bo mały miał podwyższone crp, ale na szczęście spadło. U nas na sali było nie do wytrzymania, słońce przez cały dzień a tu takie upały. Boli nacięcie plus jeszcze trochę pękłam, ale już odrobinę lepiej. Wczoraj była położna, mały przybiera mimo tego, że mamy problem z karmieniem, a właściwie z przystawianiem. Bardzo się niecierpliwi, tak że macha główką na boki i wydaje śmieszne dźwięki. Rozumiem, jeśli jest bardzo głodny, ale po jakimś czasie jedzenia, kilku- kilkunastu minutach odrywa się od piersi i od razu szuka spowrotem z taką samą niecierpliwością, czyli jakby z tydzień nie jadł. Więc nasze karmienie to kilkukrotne przystawianie i odrywanie się, ale w końcu przeważnie udaje mu się zasnąć. Do tej pory karmiłam tylko na leżąco, bo nie dałam rady usiąść normalnie. Dziś pierwsze karmienia na siedząco. Przy położnej akurat wyjątkowo zasnął bez odrywania się. Muszę zamówić cdl, ale może macie jakieś sugestie?
Lilly, cdl była u Ciebie? Dasz kontakt?Bo ja chcę z dojazdem do domu. No i jeszcze zaczął się u mnie nawał. Zwłaszcza 1 pierś boli jak cholera. Też przywiózł kapustę.
Próbowałam odciągnąć do uczucia ulgi, wyszło 40ml, a ulgi nie poczulam, więc przerwałam, bo się bałam że będzie jeszcze gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dla mnie normalne karmienie macie... Chwyta ssie przybiera to po co szukac problemu?
A że się niecierpliwi..pamiwtaj że dziecko nie widzi a czuje zapach jedynie więc czuje i szuka buzia. Więc no jak ma robić inaczej niż machać nią na boki

Co do piersi to 40ml powinno pomóc. Może to zapalenie? Nie masz gorączki? Pierś jak Barbie czy po prostu boli? Poszłabym w ciepłe i zimne okłady plus jakby się utrzymalo dobę to ibuprom i tel do poloznej/ginekologa


A u nas spontanicznie wyszło ognisko uliczne. Tzn miało być ale na obiad tylko pogoda się popsula.. Ale o 18 rozpalone, każdy jakaś sałatkę ciasto co tam akurat miał i właśnie wróciliśmy. Komarów tyle że masakra!! Nie dało się stać więc koniec imprezy... Kolejna robimy normalnego grilla na ulicy a nie ognisko koło pola

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Sq ja też mam taki zamiar, z młodym zaczęłam chodzić na godzinne zajęcia dwa razy w tygodniu jak miał 7-8 msc.. No ale wtedy laktacja była unormowana i pory spania i w ogóle. No a teraz jeszcze nie pójdę, bo znając życie zaraz będzie beczeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

o mamo, ale miałam dzień...mieliśmy iść na grilla, jeszcze jutro z rana mam gości i chciałam chatę ogarnąć,ciasto upiec itp a Karol jak na złość marudnyy bardziej niż zawsze...jeszcze mąż poszedł kosić na działkę do teściowej...gdzie u nas na działce budowlanej chaszcze, w ogrodzie też jeszcze trzeba milion rzeczy zrobić, mi coś pomóc to nie, on idzie kosić do teściowej jakby teść nie mógł...tyle dobrze,że wziął dziewczynki na basen,a Karol zasnął na chwilkę to coś tam ogarnęłam i szarlotkę zrobiłam.
Potem latałam to tu, to tam i poszliśmy na grilla do znajomych, dzieciaki się nagoniły...padam...

Napisane przez Lilly Greace

Sq, dokładnie.
I też nie chodzę spać pokłócona, od lat mamy taką zasadę, zresztą ja nie lubię cichych dni i naprawdę ich unikamy. Wszystko na bieżąco przegadujemy, ja się boję przedłużających się cichych dni.

'


my też tak mamy, u nas są nawet często spięcia, ale krótkie i wszystko a bieżąco wyjasniamy.Nie umiałabym tak się nie odzywać

Napisane przez Misha_

Tak, nie kapalismy go. Obywalam woda i jednorazowymi myjkami do tej pory. I teraz tez nie mamy kapac go codziennie tylko jak najrzadziej sie da. Maly ma straszne potowki na plecach a ubieram go mega cienko. Nienawidze upalow.
Agata jak sie karmi kp to podajesz krople przed karmieniem po prostu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ogólnie rozumiem ideę, ale w przypadku potówek akurat powinno się kąpać codziennie, a najlepiej jak w jakimś krochmalu, nadmanganianie itp.

Napisane przez magda1706

Sq taką. Średnio zadowolona jestem, ale jedyna czarna z dostępem do cycka. Załącznik 7679001

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super

Napisane przez magda1706

Dzięki dziewczyny Mówiłam, że zakupy po porodzie to głupota? Podtrzymuje. Wyszłam bardziej załamana niż to wszystko warte. No ale człowiek musiał. Jednak udało mi się kupić w sinsayu tą kiecke i powiem Wam jak na mnie szyta, rozmiar M a cycek się w miarę mieści https://www.sinsay.com/pl/pl/vt557-50j/denim-dress

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

fajna

Napisane przez Eceea

Neurologopeda pokazała mi jak wkładać butelke Lovi. No w szoku jestem. Wszystko robimy zoe z tym dzieckiem ;( a tz furiat mówi, ze idzie po przednia butelke bo tak się włożyć nie da jak dr kazała. No k....!!!! Mówię, że ja spróbuję a on stanął nade mna i mówi że popatrzy jak dziecko ktusze! A mi się jakoś udało dobrze włożyć! Przeprosił ale co z tego. Ja jestem słaba, ale on to juz przechodzi sam siebie. Co za typ no

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

nerwowy chyba jest?
nawet nie wiedziałam,że są jakieś sposoby z butelką

Napisane przez agadzie

18 lat, to tak jak moja przyjaciółka ze swoim mężem, albo 18 albo 17, w każdym razie większość życia..
Ja ze swoim 8 lat, we wrześniu 5 po ślubie. A czasem naprawdę mam ochotę walnąć tym wszystkim i wracać. Takie tam kryzysy od czasu do czasu. Na ogół jest jak..no normalnie, kłócimy się, godzimy, wychowujemy dziecko...no, dzieci, ale to mniejsze to póki co je i spi, więc na razie żadne wychowanie. Zacznie się za rok, półtora. Ale tęsknię za Polską, za tym co tam zostawiłam, za rodzina, przyjaciółmi... No ale cóż, tak wybrałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chyba każdy ma takie chwile w związku, albo takie mam wrażenie



my jesteśmy razem ponad 13 lat, a po ślubie 8

[agadzie]

Napisane przez butterfly20

o mamo, ale miałam dzień...mieliśmy iść na grilla, jeszcze jutro z rana mam gości i chciałam chatę ogarnąć,ciasto upiec itp a Karol jak na złość marudnyy bardziej niż zawsze...jeszcze mąż poszedł kosić na działkę do teściowej...gdzie u nas na działce budowlanej chaszcze, w ogrodzie też jeszcze trzeba milion rzeczy zrobić, mi coś pomóc to nie, on idzie kosić do teściowej jakby teść nie mógł...tyle dobrze,że wziął dziewczynki na basen,a Karol zasnął na chwilkę to coś tam ogarnęłam i szarlotkę zrobiłam.
Potem latałam to tu, to tam i poszliśmy na grilla do znajomych, dzieciaki się nagoniły...padam...



'


my też tak mamy, u nas są nawet często spięcia, ale krótkie i wszystko a bieżąco wyjasniamy.Nie umiałabym tak się nie odzywać




ogólnie rozumiem ideę, ale w przypadku potówek akurat powinno się kąpać codziennie, a najlepiej jak w jakimś krochmalu, nadmanganianie itp.




super




fajna



nerwowy chyba jest?
nawet nie wiedziałam,że są jakieś sposoby z butelką



chyba każdy ma takie chwile w związku, albo takie mam wrażenie



my jesteśmy razem ponad 13 lat, a po ślubie 8

Nie no wiadomo, nie ma związków idealnych, w każdym są jakieś kłótnie, ciche dni itd...zreszta ogólnie uważam że kłótnie oczyszczają atmosferę, i wiadomo że trzeba przegadać wszystko.
U mnie koniec wojny
Oglądam kogel mogel 3....raaaany ale beznadzieja, jednak takie kręcenie po latach to już nie to. A kogel mogel to jeden z moich ukochanych filmów...no sprofanowali, ani to śmieszne ani ciekawe, pff.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

Sq ja też mam taki zamiar, z młodym zaczęłam chodzić na godzinne zajęcia dwa razy w tygodniu jak miał 7-8 msc.. No ale wtedy laktacja była unormowana i pory spania i w ogóle. No a teraz jeszcze nie pójdę, bo znając życie zaraz będzie beczeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No z moją panna to nawet ciężko mi myśleć... Chyba że by pozwolili zostawić ja w foteliku... Bo jeśli na mate wyciągać przed siebie to nie ma opcji...
Może jakaś zumbe by się udało.. Albo by było super... No ale cóż. Kiedyś. Kiedyś.



Tak jak wczoraj hela przeplakala cały dzień z przerwą na 3-4 godziny przerywanego snu tak dziś... Nie płakała nic.
Tzn nie więcej niż klasyczne niemowlę!
Jaki spokojny lekki dzien



Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Mój związek w tym roku osiągnie pełnoletniość, a ja miałam 15 lat jak zaczęliśmy być razem. Większość życia z jednym dziadem, no dramat mówię wam i gdyby nie syn to już 9 lat temu byłby koniec tej imprezy. Teraz mamy już 3 powody by to wszystko trzymać w kupie. W sumie to 4, bo jeszcze hipoteka

Ada dziś świruje jak nie wiem. Weszłyśmy w tydzień z chmurką, ale żeby od razu takie dramaty? Idę spać już, trzeba łapać chwilę snu, nie wiadomo co noc przyniesie.

[smerfetk_a]

Ja dzisiaj narzekam na TŻ a on z pracy wrócił z kwiatami, jak zwykle na zołze wychodzę
My mieliśmy w lutym 9 lat razem. Teraz 4 czerwca 3 rocznica ślubu ale był wtedy foch i kicha ze świętowania

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Napisane przez sQuaara

No z moją panna to nawet ciężko mi myśleć... Chyba że by pozwolili zostawić ja w foteliku... Bo jeśli na mate wyciągać przed siebie to nie ma opcji...
Może jakaś zumbe by się udało.. Albo by było super... No ale cóż. Kiedyś. Kiedyś.



Tak jak wczoraj hela przeplakala cały dzień z przerwą na 3-4 godziny przerywanego snu tak dziś... Nie płakała nic.
Tzn nie więcej niż klasyczne niemowlę!
Jaki spokojny lekki dzien



Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odpoczelaś? No to od jutra spowrotem oczywiście żartuję i trzymam kciuki, żeby się Hella opanowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Napisane przez agadzie

Nie no wiadomo, nie ma związków idealnych, w każdym są jakieś kłótnie, ciche dni itd...zreszta ogólnie uważam że kłótnie oczyszczają atmosferę, i wiadomo że trzeba przegadać wszystko.
U mnie koniec wojny
Oglądam kogel mogel 3....raaaany ale beznadzieja, jednak takie kręcenie po latach to już nie to. A kogel mogel to jeden z moich ukochanych filmów...no sprofanowali, ani to śmieszne ani ciekawe, pff.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heh mnie się 3 bardzo podobała a w 1 i 2 nie pasował mi tamten ówczesny humor

Pierwszy wystawił rękę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katiebirdie]

Nie, u nas to już 6 się jutro zacznie.

[agadzie]

Napisane przez AgataAgata9090

Heh mnie się 3 bardzo podobała a w 1 i 2 nie pasował mi tamten ówczesny humor

Pierwszy wystawił rękę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi wlasnie bliższa jest 1 i 2, też dlatego że w jakiś sposób wychowywalam się na tym filmie ...tak samo jak akademia pana kleksa, wielu się nie podobala, ale dla mnie to jest film mojego dzieciństwa, nierozerwalnie mi się z nim kojarzy, i przyznam się że czasem do niego wracam
A nie, ale trzeba było jedną rzecz ustalić no i musiał się odezwać ja się nie przejmuje takimi kłótniami itd, bo to zdrowy objaw ale nie lubię nie wiedzieć o co chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Właśnie powiedziałam tz ze nie wiedziałam, że jest taki słaby i że jakby on miał karmić piersią to by nawet 5 minut nie karmil

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

Odpoczelaś? No to od jutra spowrotem oczywiście żartuję i trzymam kciuki, żeby się Hella opanowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ahahha no śmieszne... Żeby nie btlo od ok tygodnia ma momenty aktywności bez darcia jaoy... Tu książeczka tam na kolanach trochę... Za to wczoraj darla więc dziś nie a jutro poproszę normalnie nie żeby mi się w dupie poprzewracalo. Coś może płakać. Np tylko wieczorem

Napisane przez Katiebirdie

Nie, u nas to już 6 się jutro zacznie.

Na 6 też jest kryzys laktacji

My 7 lat razem, w tym roku 4ta rocznica ślubu

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez Eceea

Właśnie powiedziałam tz ze nie wiedziałam, że jest taki słaby i że jakby on miał karmić piersią to by nawet 5 minut nie karmil

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

A może u Was warto jakieś ciche chwilę?
Albo na kartce napiszcie co kto ma robić i choćby skały sraly to sie tego trzymać. Zadaniowo. Bez emocji...

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Napisane przez Martita_2012

Hej laski. Oczywiście nie dam rady nadrobić. W szpitalu nas zatrzymali trochę dłużej, bo mały miał podwyższone crp, ale na szczęście spadło. U nas na sali było nie do wytrzymania, słońce przez cały dzień a tu takie upały. Boli nacięcie plus jeszcze trochę pękłam, ale już odrobinę lepiej. Wczoraj była położna, mały przybiera mimo tego, że mamy problem z karmieniem, a właściwie z przystawianiem. Bardzo się niecierpliwi, tak że macha główką na boki i wydaje śmieszne dźwięki. Rozumiem, jeśli jest bardzo głodny, ale po jakimś czasie jedzenia, kilku- kilkunastu minutach odrywa się od piersi i od razu szuka spowrotem z taką samą niecierpliwością, czyli jakby z tydzień nie jadł. Więc nasze karmienie to kilkukrotne przystawianie i odrywanie się, ale w końcu przeważnie udaje mu się zasnąć. Do tej pory karmiłam tylko na leżąco, bo nie dałam rady usiąść normalnie. Dziś pierwsze karmienia na siedząco. Przy położnej akurat wyjątkowo zasnął bez odrywania się. Muszę zamówić cdl, ale może macie jakieś sugestie?
Lilly, cdl była u Ciebie? Dasz kontakt?Bo ja chcę z dojazdem do domu. No i jeszcze zaczął się u mnie nawał. Zwłaszcza 1 pierś boli jak cholera. Też przywiózł kapustę.
Próbowałam odciągnąć do uczucia ulgi, wyszło 40ml, a ulgi nie poczulam, więc przerwałam, bo się bałam że będzie jeszcze gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko błagam nie ściskaj piersi. Bardzo delikatnie. Mi położna w szpitalu ścisnęła żeby spr pokarm i myślałam ze rak trzeba wiec w domu tak samo zrobiłam i pierś czerwona, a że akurat była u mnie cdl to od razu kazała brac ibuprofen co 6h. Na szczęście dobrze się skończyło

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Katiebirdie]

Czyli może się nie najadać tak jak wcześniej? To by się zgadzało. No nic femaktiker i przystawianie i damy radę.

[Faiza]

Usiłuję Was nadrobić i dopiero zauważyłam, że tu się nie pochwaliłam
Moja córcia urodziła się przez CC 06.06, z wagą 3480gram i 58cm długości jest cudownym aniołkiem, szybko załapała ssanie, niestety ja mam mało pokarmu jeszcze więc trochę ją dokarmiam mm

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Napisane przez Katiebirdie

Czyli może się nie najadać tak jak wcześniej? To by się zgadzało. No nic femaktiker i przystawianie i damy radę.

Może. Ale to normalne. Przystawiaj i dacie dacie w 2-3dni


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka