2006-05-17, 14:07 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Ciąża a perfumy
Temat mówi sam za siebie
Stan Demonika natchnął mnie do wspomnień z przed 4 lat kiedy to ja byłam w pierwszym trymestrze ciąży. Do wspomnień perfumowych. W odróżnieniu od większości "ciążówek" uwielbiałam zapach gęste, mocne, trwałe, killery typu Shalimar który zresztą odkryłam będąc w ciąży), Jungle, Paloma Picasso (tak, tak ). Na codzień używałam "Eau de Dolce Vita" Diora (co by ludzkości na uczelni nie zabić), za to przyjściu do domu szalałam z ciężkimi perfumami. Uwielbiałam zapach perfumerii, zmieszanie wielu woni. TEraz ten zapach mnie męczy, wtedy wydawał mi się zapachem bogów. Nie znosiłam cytrusów i świeżości. Do obłędu doprowadzała mnie Eau Svelte, woda do ciała Diora, której namiętnie używała moja mama. Musiała przestać ze względu na mnie. Light Blue Dolce e Gabbana, którymi pachniało pół uniwersytetu męczyło mnie do granic wytrzymałości. O Cool Water nie wspomnę, całe szczęście etap najwyższej popularności Davidoff miał juz wtedy za sobą. A jakie są zapachowe wspomnienia z ciąży perfumowych mam z naszego forum? |
2006-05-17, 14:48 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
To może ja jestem w ciąży????
Odkopałam z głębi szafy moje niegdyś ukochane Ode a la vie YR i... zalatują mi tandetą, jakoś nie mogę ich na sobie znieść (spróbuję jeszcze raz) Wszystkie inne świeżuszki wydają mi się płaskie i banalne. Jedyny sens odnajduję w cięższych woniach z jakimś "basem" w tle. A już nuta zjadliwej słodyczy mnie powala na łopatki. Właśnie czekam na promocję Diesla ++, bo ten zapach mnie powalił właśnie. Może to dlatego, że upałów to my narazie nie mamy, ale jest taka prawidłowość: im więcej siedzę z nosem w perfumach tym mocniejszych i słodszych szukam doznań Mocnych i słodszych w stylu BC, Pocałunku smoka, albo z innej beczki, nie-kadzidlanej - Neblina (którą ostatnio namiętnie używam), Mira bai (mnie kusi), Diesel ++ (kupię na 100%, niech tylko się pojawi rozsądna cena!)
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
2006-05-17, 15:18 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Ja mialam tzw.ciaze wysokiego ryzyka z ktorej lwia czesc "bezzapachowo" przelezalam,uzywajac jedynie mydelka,balsamu i dezodorantu nivea.W trzecim trymestrze poczulam sie nagle znakomicie,zaczelam wreszcie wychodzic na spacery i wowczas uzywalam perfum Fendi "Fendi"(edp),mocnego ,szyprowego,charakterysty cznego,orientalnego zapachu...Zapachy zimne i swieze przyprawialy mnie wowczas o niemile doznania i podle samopoczucie...Jedynie Fendi moglam swobodnie nosic i stapialy sie one znakomicie z moja "podwojna aura"przyszlej Mamy.Do dzis uzywam tych perfum ,choc z rzadka i zawsze mam na poczatku "migawke" ciazowa tzn.pamietam emocje,wrazenia,mysli,sam opoczucie,pogode itd.w dniach oczekiwania na dzidziusia.I to sa dla mnie naprawde piekne i mile zapachowe wspomnienia.
__________________
|
2006-05-17, 17:34 | #4 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Ja właśnie niedawno dowiedziałam się że jestem w ciąży .Mam zmienne nastroje również jeśli chodzi o perfumy.Ostatnio nie mogę nawet patrzeć na moje ukochane Allure Chanel, drażnią mnie niesamowicie , za to nałogowo używam Słonika Kenzo i to od samego rana
|
2006-05-17, 17:38 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Malgosiu wielkie gratulacje!
pewnie bedziesz miala rozne "zachcianki"zapachowe to moze nam opowiesz... -zycze mnostwo zdrowia,dobrego samopoczucia i pomyslnego rozwiazania!
__________________
|
2006-05-17, 18:01 | #6 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Dziękuję . Na razie ciągnie mnie w stronę mocnych i intensywnych zapachów.Może jako ciążową "zachciankę" zażyczę sobie od męża kolejną flaszkę (perfum oczywiście).
|
2006-05-18, 11:20 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Cytat:
Widzę, że nie tylko mnie się Słonik podobał, kiedy byłam w stanie błogosławionym |
|
2006-05-18, 11:24 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
witam ja będąc w ciąży przez pierwszy trymestr nie moglam nawet patrzeć na perfumy, mój TŻ też siłą rzeczy musiał z nich zrezygnować. Perfumy wyczuwalam na kilometri nie bylo mowy o wejsciu do jakiejkolwiek perfumerii, około piatego miesiaca to sie zmienilo ale tez nie wszystkie perfumy mi odpowiadaly, bardzo lubiłam Escade Sentiment
__________________
Smak słodkich Jagód........ |
2006-05-18, 12:33 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
witam
czytając Wasze posty przypomniało mi się, jak bardzo (będąc w ciąży) spodobało mi się "Alchemie by Rochas" - po prostu jakbym mogła to piłabym je chyba , w końcu mąż kupił mi (po miesiącu marudzenia) i namiętnie psikałam się nimi jak się jednak Julka urodziła to mi przeszło i mam odruch wymiotny wystarczy, że moja sister psiknęła się nimi w mojej łazience i wejść tam nie mogłam... córka ma 19 m-cy a perfumy sprezentowałam siostrze pozdrawiam, |
2006-05-18, 14:56 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Cytat:
Kocham perfumy, do tej pory wybierałam cięższe wonie, z kadzidłem, z akcentami męskimi, ale lubię też kobiece słodziaki, niektóre szypry, parę wód typowo kwiatowych . To znaczy tak było do tej pory , bo teraz wszystkie zapachy drażnią mnie i wywołują straszne mdłości. Chyba na jakiś czas sobie odpuszczę "pachnienie" albo będę skrapiać się po kropelce .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-05-19, 15:22 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
O, swego czasu był na Maminym taki wątek Życzę wszystkim cięzarówkom o wytrawnym nosie, by ciąża nie wpłynęła na możliwosć testowania i delektowania się ulubionymi perfumami. Ja niestety musiałam na bok odłożyc wszystkich klasyków, pamiętam, że mama podarowała mi zestaw miniatur Diora- musiał poczekać niestety, chyba najodpowiedniejszy wówczas byłby dla mnie wywar z ogórka...przecedzony i doprawiony szczyptą imbiru i listkiem mięty
wątek dla zainteresowanych
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2007-09-03, 21:05 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Podnosze watek, bo interesuje mnie, ze tak powiem- zawodowo
Sama nie mam doswiadczen w tym temacie niestety.
__________________
O książkach |
2007-09-03, 22:39 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Ja nigdy w ciazy nie bylam, ale czasami czuje sie, jakbym byla Nie jest to bynajmniej mile uczucie, poniewaz czesto reaguje zoladkowo i zapachowo na wiele sytuacji. Gdy sie denerwuje, jest mi niedobrze i nie jestem w stanie NIC nosic. Chyba, ze cos lekkiego, typu Green tea. Jestem fanka wyszukanych, oryginalnych zapachow, ale stres uniemozliwia mi to. Zazwyczaj, gdy mam dobry humor i luzny dzien, podoba mi sie wiele trudnych zapachow, ktorych nie toleruje przy moich czestych problemach z zoladkiem albo w stresie wlasnie. To mnie bardzo ciekawi naukowo Kupuje perfumy niesamowicie piekne, ale rzadko moge ich uzywac, bo bywa, ze od razu robi mi sie niedobrze
|
2007-09-04, 06:58 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Jak narazie jak na 8 tydzien zapachowo wszystko jest OK.
Miałam lekkie załamanie zapachowe w 3 tygodniu bo przez 2-3 dni mogłam uzywac jedynie zapachów baaardzo swiezych ale szybko przeszło. Na początku 8 tygodnia (tzn. w miniony weekend) miałam odrzucenie od rzeczy z choćby krztynka słodyczy ale było minęło 2 dni i znów wszystko wróciło do normy.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-09-04, 09:40 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Cytat:
|
|
2007-09-04, 14:42 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 834
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Narzad powonienia w ciazy potrafi platac figle. Wiem cos o tym ... Termin mam za kilka dni. O ile w pierwszych czterech miesiacach nie bylo mowy o zadnych zapachach (ku mojej rozpaczy) o tyle ostatnimi czasy nie moge przejsc obojetnie obok zadnej perfumerii i wacham, wacham... Jeszcze przed podobalo mi sie niewiele zapachow, a teraz mialabym problem z wyborem ulubionych. Gorzej ze cierpi na tym moja kieszen...jesli mi sie cos podoba musze miec to natychmiast - czyzby ciazowe zachcianki?...
|
2007-09-04, 16:19 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
DiTu, pozostaje życzyć spokojnego i szczęśliwego rozwiązania... I żeby zapachowe miłości nie skończyły się wraz z pojawieniem się na świecie maluszka
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-04, 16:36 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 834
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Dziekuje bardzo. Mam nadzieje ze sie nie skoncza bo zal byloby mi rozstawac sie z moja kolekcja albo patrzec jak stoi bezuzytecznie na polce...
|
2010-04-23, 14:55 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 466
|
perfumy a ciąża
dziewczyny, jak to jest kiedy perfumoholiczka jest w ciąży? czy potarfi nadal cieszyć się swoją kolekcją używajac różnych perfum? czy może zmienia się gust i jest się nastawionym tylko na jeden rodzaj, a może ma się wtedy awersje do wszystkich pachnideł a tego obawiam się najbardziej
|
2010-04-23, 15:11 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: perfumy a ciąża
Cytat:
Za to po urodzeniu dziecka przez pierwszy rok rozdałam wszystkie flakony, czując że są niczym wobec cudu macierzyństwa. Używałam tylko perfumowanych dezodorantów. Po powrocie do pracy zaczęłam żałować rozdawnictwa i kolekcja została odbudowana... z nawiązką |
|
2010-04-23, 15:44 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: B-awaria ;)
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: perfumy a ciąża
Cytat:
Bywa różnie - mnie dopadła najgorsza wersja - wstręt do wszelkich zapachów. Kolekcja zamieszkała na 9-mcy w piwnicy, gotowanie było katorgą, wizyty w perfumerii straciły cały swój smaczek i urok Na szczęście, kilka tygodni po urodzeniu synka, wszystko wróciło do normy. Miłość do zapachów rozkwitła na nowo, ale gust mi się zmienił Jeśli ten piękny stan przed Tobą - życzę powodzenia A jeśli pytanie było tylko retoryczne - mam nadzieję, że zaspokoiłam Twoją ciekawość Choć pewnie każdy wpis powie Ci co innego. |
|
2010-04-23, 16:08 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: perfumy a ciąża
Ulubione zapachy mnie mecza i nie chce juz ich
Wczesniej lubilam slodziaki,a teraz mam ochote na same świeże. I chyba bardziej wyczuwam zapachy na innych i bardziej mnie draznia jesli sa nachalne i kos kto ich uzyl "zlal" sie nimi. W sumie nic strasznego sie nie dzieje |
2010-04-23, 16:17 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: perfumy a ciąża
Ja w obydwu ciążach miałam wstręt do perfum. Używane w pierwszej ciąży Acqua di Gio już nigdy nie wróciło do łask .
Przy drugiej ciąży też miałam perfumowstręt i to większy... Nie tylko perfumy mi przeszkadzały ale wszelkie dezodoranty zapachowe i żele pod prysznic, wszystkich się musiałam pozbyć i zakupić bezzapachowe, ew. dla dzieci. Wszystkie perfumy, którymi psikałam, żeby sprawdzić czy na nie też źle reaguję (bo może jednak przy któryś mi nie będzie niedobrze ) musiałam sprzedać. Reszty nie używałam, żeby ich sobie nie obrzydzić, bo musiałabym tym sposobem pozbyć się wszystkich . Niestety na wspomnienie perfum, których nie mogłam używać w ciąży nadal mną trzącha , i tak wiem, że zapewne nigdy już nie użyję Code Armaniego, Princess Wang, Kenzo Amour. Ok. 7 miesiąca już na szczęście używałam perfum . Ojej, przypomniało mi się właśnie jak prałam kilka razy kurtkę której kołnierz pachniał Princess, to była masakra, na samą myśł o tej kurtce teraz mi niedobrze... . |
2010-04-23, 16:28 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 466
|
Dot.: perfumy a ciąża
[QUOTE=kroliczek190;187814 49]
Za to po urodzeniu dziecka przez pierwszy rok rozdałam wszystkie flakony hehe jak mogłaś COŚ TAKIEGO zrobić? ---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ---------- [QUOTE=magdulenka;18782012] Jeśli ten piękny stan przed Tobą - życzę powodzenia A jeśli pytanie było tylko retoryczne - mam nadzieję, że zaspokoiłam Twoją ciekawość Choć pewnie każdy wpis powie Ci co innego. ten ,,piekny stan" mam nadzieję przede mną w niedalekiej przyszłości aż się boję ---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ---------- [QUOTE=irsin;18782440] Wczesniej lubilam slodziaki,a teraz mam ochote na same świeże. a ja uwielbiam orientale i jak mi się gust zmieni na Escady ---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ---------- [QUOTE=Asiuuuuula;18782591] Niestety na wspomnienie perfum, których nie mogłam używać w ciąży nadal mną trzącha ja na wszelki wypadek schowam głęboko ulubione BC i wąchac nie będę |
2010-04-23, 16:31 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: perfumy a ciąża
|
2010-04-23, 17:41 | #26 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: perfumy a ciąża
Ja na samym początku ciąży nie miałam żadnych sensacji, nawet chwaliłam się tu na forum, że zlewam się Słonikiem od samego rana Niedługo potem nadszedł dzień w którym na widok flakoników zwymiotowałam Nie mogłam nawet patrzeć na perfumy, zapach mydła albo wody po goleniu męża lub zapach mojego psa wywoływał odruch Któregoś dnia pamiętam, że cały dzień prałam wszystkie ciuchy z szaf, bo wydawało mi się, że śmierdzą i jak otwierałam szafę, od razu potem leciałam do toalety. Nie mogłam wąchać dosłownie nic, wszystkie perfumy i kosmetyki pochowałam głęboko bo na samą myśl zwracałam. Na szczęście w połowie ciąży mi przeszło i mogłam się znów zlewać zapachami, a na porodówce pachniałam Amor Amor
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." Edytowane przez Małgosia791 Czas edycji: 2010-04-23 o 17:44 |
2010-04-23, 19:21 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 087
|
Dot.: perfumy a ciąża
U mnie było tak - pierwszym objawem był wstręt do zapachu kawy (kawoszem jestem do dziś), następne posypały się lawinowo - wszelkie zapachowe balsamy do ciała, mydła, perfumy - wszystko poszło w odstawkę. Sama myśl o zapachach wywoływała u mnie odruch (wiadomo jaki). U mnie taki stan trwał dłużej - bo jeszcze kilka tygodni po porodzie. Natomiast po pewnym czasie wsio wróciło do normy.
Życzę powodzenia |
2010-04-23, 20:10 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 42
|
Dot.: perfumy a ciąża
U mnie: wstęt do zapachów perfum, wstręt do kawy, wymioty kiedy ukochany pies podszedł zbyt blisko (a którego zapach normalnie UWIELBIAM!). Wszystkie perfumy powędrowały na strych, bo nie mogłam nawet patrzeć na buteleczki. Potem przez cały pierwszy rok życia dziecka nie używałam żadnych perfum, bo jakoś kompletnie mi to nie grało i nie czułam potrzeby. Absolutnie najpiękniejszym zapachem była główka synka, w którą wtulałam nos podczas karmienia. |
2010-04-23, 20:38 | #29 |
Raczkowanie
|
Dot.: perfumy a ciąża
Ja dostałam wstręt do męskich zapachów zwłaszcza, mdliło mnie na samą myśl o jakimkolwiek męskim zapachu. Codziennie rano do około 4 miesiąca przechodziłam katusze jak mój mąż wychodził do pracy - gdyż nawet woda pogoleniu czy pianką doprowadzała mnie to mdłości a wyczułam ją nawet przez zamknięte drzwi łazienki. Jeżeli chodzi o moje perfumy to źle nie było, używałam delikatnych zapachów świeżych, bo cała reszta zwłaszcza z wanilią drażniła mnie i mdliła. Większość zapachów wydałam, czego teraz żałuję.
Jestem 10 miesięcy po porodzie i zapachy troszkę mi się zmieniły. Np przed ciążą uwielbiałam Dolce Vitę a teraz nie znoszę wprost tego zapachu, lub odwrotnie nie znosiłam klasycznej Lolity a teraz uwielbiam. Dodam jeszcze że oprócz perfum dochodzą jeszcze różne zapachy z otoczenia. Ja np. nienawidziłam zapachów z kuchni jakichkolwiek, miałam obsesję wąchania wszystkiego co jem, była taki okres do 3 miesiąca gdy jadłam tylko letnie rzeczy by nie czuć zapachu z ciepłych posiłków. No i wanilia - taka samochodowa - paskudztwo po prostu, doprowadzała mnie do szału. Uwielbiałam za to zapach Red Bulla i Tigera
__________________
Some say love it is a river That drowns the tender reed. Some say love it is a razor That leaves your soul to bleed. Some say love it is a hunger An endless, aching need I say love it is a flower, And you it's only seed........... -The Rose- |
2010-04-23, 21:40 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 719
|
Dot.: Ciąża a perfumy.
Odezwały sie wspomnienia sprzed roku.
Najwiekszy wstet do zapachów objawił sie u mnie okolo 3 miesiaca, w okresie najintensywniejszych mdłości, i dotyczył tych zapachów, których najczesciej uzywałam ( i perfumy i balsamy, ba, nawet mleczka do demakijazu) W pewnym momencie przemyśliwałam nawet pozbycie sie kilku flaszeczek, bo wydawało mi sie ze juz nigdy nie bede w stanie znieśc tych zapachów. Wstret trwał cała ciaze. A potem wszystko wróciło do normy . |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:36.