2014-11-23, 22:47 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
W sumie nie ma co się rozpisywać. Poznałam przesympatycznego chłopaka. Wkrótce okazało się, że jego hobby jest myślistwo. A ja jestem wegetarianką. Taka historia.
... Nie wiem sama czego oczekuję po tym wątku. Faktów przecież nie przeskoczę. Próbować zmieniać kogoś nie mam najmniejszego nawet zamiaru. Siebie też nie. Zwłaszcza, że nie jestem jakaś specjalnie radykalna w tej kwestii, ale myślistwo mnie zwyczajnie przerasta... Nie wiem, czy w ogóle ktoś tu będzie w stanie mnie zrozumieć. Wkurza mnie ta sytuacja. Zawsze raczej źle myślałam o myśliwych. W sumie dalej myślę, że to wyjątkowo okrutny "sport". W życiu bym nie pomyślała, że spotkam na swojej drodze kogoś, kto bawi się w takie rzeczy, a jednocześnie jest tak miły, kulturalny, troskliwy i... długo bym tak mogła wymieniać. Przede wszystkim,w życiu bym się nie spodziewała, że "taki ktoś"... zawróci mi w głowie |
2014-11-23, 22:57 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2014-11-23, 23:02 | #3 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Taka zabawna historia
Chyba nie do ogarnięcia dla Ciebie, chyba, że zaczniesz jezdzić z nim jako nagonka na polowania i starannie odganiać zwierzyne, aby Twój luby nic nie trafił..
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2014-11-23, 23:02 | #4 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Swoją drogą, on wie, że jesteś wegetarianką? Rozmawialiście kiedyś na temat podejścia do zwierząt?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2014-11-23, 23:23 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Ech, wiem, ze macie racje... Przeciez ja (w dalszej perspektywie) nie dam rady emocjonowac sie jego historiami z polowan
Czuje sie, jakby mnie ktos w jakims kiepskim romansie obsadzil... A wlasnie, najgorsze to jest to (odpowiadajac na pytanie Chatul), ze o moich pogladach wie i... lubi to Tzn. Bardzo szanuje moje poglady w tej kwestii (a przynajmniej takie sprawia wrazenie), lubi sluchac o tym, co jem itd. Jak mnie zaprosil na obiad, to postaral sie, zeby to byla najbardziej wege restauracja w miescie! A zwierzeta mowi, ze bardzo lubi, w domu psa i kota, ktore uwielbia. O polowaniach z nim nie rozmawiam, raz cos tam troche podpytalam, jak sie o tym dowiedzialam; czuje niechec do tego tematu jakas taka organiczna chyba |
2014-11-23, 23:28 | #6 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Co ma psa i kota? wtf?? muszą być bardzo zwinne loool
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2014-11-23, 23:31 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
No wiesz. Bardziej bym sie zdziwila gdyby mial dzika i łosia niz psa i kota.
|
2014-11-23, 23:33 | #8 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Ale żywe, czy wypchane? pytałaś o to?
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2014-11-23, 23:48 | #9 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Szok. Myśliwy ma psa i kota i poszedł do wegetariańskiej knajpy.
|
2014-11-23, 23:49 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Większy szok! Myśliwy też jest człowiekiem!
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
2014-11-24, 00:01 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Ech. Wy tu sobie śmichu-chichu, a mi wcale do śmiechu nie jest. Tzn. jest trochę, bo takie rzeczy, to tylko mnie Mój problem może osobliwy, acz można tu znaleźć gorsze.
Ale okej, zrozumiałam przekaz, nie ma co przezywać, ze wegetarianizm go nie odrzuca... |
2014-11-24, 00:13 | #12 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
On Cię zaakceptował, nie ma nic przeciwko Twoim poglądom, a Ty udajesz, że nie masz. Może warto nauczyć się rozmawiać i powiedzieć koledze, że go nie akceptujesz, zamiast udawać, że Ci się podoba/lubisz go/fajnie się z nim czujesz? Sama twierdzisz, że nie przeskoczysz swoich uprzedzeń, dobrze, by kolega o tym wiedział. Naprawdę nie widzisz potrzeby, by mu o tym powiedzieć? To też jest człowiek. Myśli, że go akceptujesz, skoro się spotykacie, ale jednak nie... Edytowane przez coffee Czas edycji: 2014-11-24 o 00:14 |
|
2014-11-24, 00:15 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
I tyle, nie ma specjalnie co się rozwodzić.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
2014-11-24, 00:36 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 170
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Oj, chyba niepotrzebnie się uprzedzasz do chłopaka...Wegetarianką nigdy nie byłam i pewnie nie będę, ale do niedawna również miałam niezbyt dobre zdanie o polowaniach i myśliwych.
Obecnie mieszkam w Wyoming, gdzie polowania są częścią życia wielu ludzi i dopiero tu zobaczyłam, że polowanie jest dużo bardziej humanitarnym sposobem zdobywania mięsa, niż kupowanie go w sklepie. Myśliwi mają swój skomplikowany kodeks postępowania i zawsze dbają, aby zwierzęta jak najmniej cierpiały. Ustrzelenie zwierzęcia, które ma za sobą dobre życie na wolności jest moim zdaniem znacznie bardziej fair niż zarzynanie kompletnie bezbronnych zwierząt w rzeźni. Że już nie wspomnę o cielętach czy jagniątkach, według myśliwych zabijanie niedorosłych osobników to dyshonor i zasługuje na potępienie. Tak więc, kiedy kilka dni temu mój mąż, po dwóch miesiącach ganiania bladym świtem po polach i lasach ustrzelił jelenia, byłam uszczęśliwiona! Sama go oprawiłam, poćwiartowałam, zmieliłam, zamroziłam, porobiłam kiełbasy... bite trzy dni ciężkiej pracy! I nie potrafię wyrazić, jak się szanuje i docenia mięso zdobyte w ten sposób. Zawsze przy obiedzie z jelenia dziękuję mu za jego mięsny dar dla nas. Myśliwi nie zasługują więc na opinię krwiożerczych bestii, osobiście nie spotkałam żadnego myśliwego, który zabijałby z przyjemnością. Ot, to po prostu część długiego, pracochłonnego i wymagającego procesu, jakim jest polowanie. Nie wszystkim jest pisany sukces, większość myśliwych po prostu uwielbia przyrodę i kontakt z nią jest przyjemnością samą w sobie. |
2014-11-24, 01:34 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 460
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Ja znam taką parę i dobrze funkcjonują.
Tyle że myśliwy z tego układu nie zabija dla zabijania i zapachu krwi, ale traktuje swoją rolę bardziej humanitarnie: gdyby nie odstrzały sanitarne czy redukcyjne jednych gatunków, istnienie innych byłoby zagrożone. |
2014-11-24, 06:34 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Nigdy nie zrozumiem nagonki na myśliwych, polujących legalnie i według przepisów. Mamy tak zaburzony ekosystem, z tak małą ilością drapieżników (wilki to już tylko w Bieszczadach, a i niespecjalnie ich wiele), że rozmnażanie się niektórych gatunków (saren, jeleni, zajęcy itd) zagraża równowadze i takie zwierzęta są przeznaczone do odstrzału - po prostu trzeba to zrobić.
Osobiście prędzej bym z głodu zdechła, niż zastrzeliła cokolwiek, ale potrafię zrozumieć, że polowanie jest ekscytujące. I na pewno bardziej humanitarne niż hodowle. Powiedziałaś w ogóle facetowi, że nie akceptujesz jego pasji i co o nim myślisz, czy udajesz, że wszystko gra? |
2014-11-24, 09:05 | #17 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Powiedz mu szczerze, co myślisz o całej sprawie. Będzie to w porządku w stosunku do tego faceta i da Wam obojgu szansę ustalenia, czy jest mimo wszystko szansa na związek, czy jednak oczekujecie od życia i od partnera czegoś innego, więc nie dacie rady być razem.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2014-11-24, 09:15 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
nie zwiazalabym sie z taka osoba.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2014-11-24, 09:28 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 36
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
od wieeeelu lat jestem wegetarianką i nie wyobrażam sobie być z kimś kogo rajcuje strzelanie do niewinnych stworzeń :|
ale w sumie można spojrzeć na to z innej strony: nie jesz mięsa, bo nie lubisz [no to myślistwo mogłoby Ci nie przeszkadzać], czy dlatego, że szkoda Ci zwierząt [i spotykasz się z kimś kto je morduje?!] |
2014-11-24, 09:33 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2014-11-24 o 09:35 |
|
2014-11-24, 09:43 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 36
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
|
2014-11-24, 10:02 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Autorko, jeśli ty z nim w ogóle o tym nie pogadałaś, nie dowiedziałaś się w jaki sposób to robi, dlaczego, co o tym myśli, tylko jedziesz jakimiś stereotypami że myśliwy to bestia żądna zapachu zwierzęcej krwi, no to... |
|
2014-11-24, 10:17 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
strzelanie do ptakow nie reguluje populacji i jest zupelnie niepotrzebne.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2014-11-24, 10:28 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Ale trzyma w ryzach populacje ryb, jeśli chodzi o odstrzal gatunków rybożernych. Także jest potrzebne, bo paradoksalnie pozwala tym gatunkom ptaków przetrwać (odpowiednia populacja ryb pozwala wykarmić populacje ptaków, których zbyt duża ilość wyeksploatowałaby źródło pożywienia i doprowadziła do swojej zagłady).
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
2014-11-24, 10:32 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Takze niech autorka pogada jak wyglada to myslistwo, tyle
|
2014-11-24, 10:33 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2014-11-24, 10:49 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Wiesz, nie jest to Problem nie do przeskoczenia.
W dawnych czasach wiekszosc facetow polowala, i i tak uwazam ze taka smierc jest dla zwierzecia szybsza niz masowe umieranie w rzezniach.na przyklad swinki w wodzie do ktorej wrzucaja przewodnik elektryczny itp. On Ci z wegetarianizmu problemow nie robi, wiec Ty jakos przemoz sie i powinno pyknac Skoro Ci na nim zalezy, bo tak zrozumialam?
__________________
Książki 2015 5/52 ROLKOholizm! Jesien 2014. ..
|
2014-11-24, 11:03 | #28 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Zależy dla kogo.
Cytat:
Poza tym, myślę, że początek relacji jest szczególnie złym momentem, by się do czegoś zmuszać. Rezygnowanie z istotnych dla nas kwestii już na początku znajomości jest z mojego punktu widzenia kupieniem trochę ciasnych butów osobie, której jeszcze rosną stopy. Niby można mieć nadzieję, że stopy szybko nie urosną, a but się trochę rozejdzie, ale w praktyce większa szansa, że bardzo szybko but zacznie dotkliwie uwierać. Oczywiście jestem za tym, by autorka porozmawiała z facetem i zadała pytania dotyczące myślistwa, które ją nurtują. Wtedy będzie w stanie ocenić, czy chce dalej zacieśniać relację, czy też woli z tego zrezygnować.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2014-11-24, 11:05 | #29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
1. dziewczyna nie je żadnego mięsa, jest wegetarianką 2. zabijanie to nie hobby. Po prostu nie moglabym być z facetem, który sądzi, że zabijanie innych stworzeń to takie samo hobby, jak granie w scrabble. "Kochanie, co robisz dziś po południu? Bo ja ide trochę pomordować". Zastanawiałabym się, czy taki człowiek (myśliwy, wędkarz itd.) ma jakąś wrażliwość, empatię i czy to się nie przełoży na moje z nim życie. |
|
2014-11-24, 11:23 | #30 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
w sumie nie wiem co powiedzieć, bo jestem przeciwna polowaniu na zwierzęta dla zwykłej radości ale sama je z przyjemnością jem wiec mam lekki dysonans.
autorko, zrób tak, żebyś się czuła ok z tym - to chyba jedyna rada jaka mi przychodzi do łba.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:04.