Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[NightwishLove]

Napisane przez Dagusia18

Dzisiaj w końcu dostałam pierwszy telefon z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. Firma mieści się na tej samej ulicy co ta, w której obecnie pracuje, dosłownie "za płotem". Bardzo się cieszę, bo to duża korporacja, więc mam nadzieję, że i warunki będą dobre. Przeglądałam dzisiaj dalej ogłoszenie i trafiłam na istną perełkę. Oprócz umowy o pracę, owocowych czwartków, szkoleń i Multisporta neonet oferuje również (UWAGA!) płyny do dezynfekcji rąk oraz pomiary temperatury. Dla niedowiarka dołączam screena.

Hmmm... No cóż, może żeby przyszły pracownik był pewny, że nikt chory nie przyjdzie do pracy U nas pomiary są automatyczne przy wejściu, do tego jak nie mam maski na nosie to skubana maszyna nie chce wpuścić do pracy nieważne że po przejściu przez bramkę większość osób i tak ściąga maseczkę pod nos gdzie tu logika

Napisane przez netya

Zmian współczuję, nie mogłabym tak pracować.

Niestety u nas na strefie wszystkie firmy tak pracują jedynie co to zapewne praca u prywaciarza, a z tym póki co ciężko

Napisane przez andra

netya, miałam na myśli odejście na emeryturę. Najlepsze w tym wszystkim to że kompletnie tej osoby nie znam, a po prostu splotem okoliczności znalazłam się w ich dziale.
I jeszcze to 'jak nie chcesz to nie musisz, ale składamy się po ...'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W poprzedniej robocie wszyscy się znali, więc nie było, że ktoś nie z mojego działu. Ale jak był mail to było napisane: "składka po 10zł, do tego i tego dnia, zbiera ta i ta osoba". Chciałam to dałam, nie to nie. Jak nie to później osoby, które nie dały były usuwane z listy mailowej dotyczącej wręczania prezentu

[Fenenna]

Napisane przez MissChievousTess

Zresztą podobnie mam wywalone na tzw. oznaki statusu. Jakby przy mnie ktoś czymś drogim szpanował to niestety jestem na to ślepa. Już miewałam sytuacje typu "ale to taki drogi komputer/ zegarek/ torebka" i moje "aha, fajnie. Sorry, nie zauważyłam, nie znam się." (co i tak chyba łagodniejsze niż sławne zagranie mojej teściowej-to-be "czyli : O jakie brzydkie! Nowe?" )

Piękne, kradnę
Mam podobnie, nie znam sie na drogich i modnych gadżetach i często wynikały nieprzyjemne nieporozumienia gdy niedostatecznie doceniłam czyjąś oznakę statusu ehh

Co do skladek to w poprzedniej firmie całe szczęście nie obchodziliśmy czyichś prywatnych świąt, żadnych ciast, życzeń, nawet nie wiem kiedy kto miał urodziny...ale w zeszłym roku jednej osobie coś odwaliło i nakręciła ściepę na tort na urodziny szefa który miał być wręczony mu po pracy więc nawet nie jedlismy go wspólnie - mega to słabe było moim zdaniem, ale dałam kase wiadomo.

Już dostałam odpowiedź od firmy z czwartkowej rozmowy - oczywiście podziekowali mi

Za to w piątek byłam na kolejnej rozmowie (najpierw 4 miesiące ciszy a potem 2 rozmowy pod rząd!) na której poszło mi juz bardzo dobrze i mam dostac odpowiedź zwrotną do wtorku.
Praca zgodna z moim wykształceniem, ale totalnie nie mam doświadczenia w tym kierunku bo nigdy nie planowalam sie tym zajmować.
Pieniądze nie pozwalajace na normalne życie a jedynie przetrwanie z kalkulatorem w ręku, mozliwość symbolicznej podwyżki po 5 latach stażu. Ale moze nie zawsze idzie sie do pracy dla pieniędzy, tak sobie powtarzam jakby mnie zechcieli wziąć.
Ciekawa jestem jaka będzie odpowiedź. Jest to też umowa zlecenie, ale zaznaczyłam że interesuje mnie umowa o pracę i mieli to miedzy sobą jeszcze przedyskutować.

I podoba mi sie taka szybka piłka w rekrutacjach - ogłoszenie - aplikacja - rozmowa - odpowiedź - całość zamknięta w tydzień a nie jakieś ciagnące się miesiącami nabory.

[Karla Electra]

Ja dzisiaj znalazłam tak świetną ofertę, że aż mi gorąco na samą myśl. Mam doświadczenie z poprzedniej pracy, wymagania spełniam, pieniądze lepsze niż obecne, ogólnie kierunek w którym chciałabym pójść. Niewiele się zastanawiając wysłałam CV i... po dosłownie 20 minutach otwarli moje CV i mam status rozpatrywane. I to w niedziele! Ale się cieszę.

MissChievousTess gdyby to chodziło tylko o manual to pół biedy... niestety tajemna wiedza firmy i umiejętności (których połowy nie mam). Ale dziękuję za wsparcie.

[Vilgefortz]

Napisane przez Karla Electra

Ja dzisiaj znalazłam tak świetną ofertę, że aż mi gorąco na samą myśl.

Gratulacje, oby Ci się udało .

Napisane przez Fenenna

Mam podobnie, nie znam sie na drogich i modnych gadżetach i często wynikały nieprzyjemne nieporozumienia gdy niedostatecznie doceniłam czyjąś oznakę statusu ehh

Dla mnie objawem luksusu jest posiadanie 8 bitowego komputera typu Atari, Spectrum, Commodore, bo należę do wielbicieli retro sprzętu . Niestety znam trochę chwalipięt co to mają super gadżety, rzeczy, auta. Na szczęście widzę, że nie tylko ja mam na to wywalone .

[siabra]

U mnie w pracy też są składki... OMG 😩😩 jak się składamy na kawę to spoko. Pije to daje. Ale teraz jedna odchodzi i składka, ktoś ma wesele - składka. Porażka!! Nie dałam jeszcze i nie wiem jak to rozegrać... Sama nie chciałabym pożegnania z pompą bo nie lubię takich akcji, jestem zażenowana, nie wiem co dopowiedzieć itd...

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

*co odpowiedzieć



A co do drogich gadżetów - mam w rodzinie takich gadżeciarzy, ale nie muszę się zastanawiać czy coś było drogie bo sami opowiadają co ile kosztowało 😂😂😂 Jakaś masakra

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

dzisiaj dostałam taką subtelną informację od szefowej, że od października nie będę pracować. Mam jak najszybciej skończyć to, co mam robić i spadać na urlop. Teoretycznie podobno się jeszcze zastanawiają co ze mną zrobić, ale starsi stażem już mi powiedzieli, że decyzja dawno zapadła i to po prostu takie "wybielenie się" szefostwa, że co złego to nie oni. A najgorsze jest to, że nie mam żadnego odzewu z miejsc, gdzie wysłałam cv. Rekrutacje kończą się niby w połowie września, ale nie napawa to optymizmem.

[netya]

Napisane przez andra

netya, miałam na myśli odejście na emeryturę. Najlepsze w tym wszystkim to że kompletnie tej osoby nie znam, a po prostu splotem okoliczności znalazłam się w ich dziale.
I jeszcze to 'jak nie chcesz to nie musisz, ale składamy się po ...'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, potem dokminiłam o co może chodzić

Napisane przez NightwishLove

U nas pomiary są automatyczne przy wejściu, do tego jak nie mam maski na nosie to skubana maszyna nie chce wpuścić do pracy

Łoo nieźle z tymi pomiarami itp., dodatkowy stres hah.
Co do pracy i godzin - wiadomo, że jak się nie ma w czym wybierać to dobre i to albo jak ktoś jak Ty jakąś tam ścieżkę zawodową obrał i chce dalej iść w tym kierunku

Nigdy na typową zmianówkę nie pracowałam, ale tydzień na tydzień nie wydaje mi się takim dramatem, (choć dla mnie zmiany odpadają i tak z racji życia prywatnego hehe ; na 6 do pracy to koszmar, na popołudnie = zero życia, na nocki też średnio, szczególnie przy piątku). Gorzej jak w ciągu tygodnia są różne zmiany jak np. w odzieżówce bywa, to kompletnie rozwala system życia i wszystkiego.

Napisane przez Fenenna

Pieniądze nie pozwalajace na normalne życie a jedynie przetrwanie z kalkulatorem w ręku, mozliwość symbolicznej podwyżki po 5 latach stażu. Ale moze nie zawsze idzie sie do pracy dla pieniędzy, tak sobie powtarzam jakby mnie zechcieli wziąć.

No to trzymam kciuki! Z kasą wszystko zależy jaka to praca i co ktoś planuje, czasem lepiej mieć mniej a fajną pracę itp itd.

Napisane przez Karla Electra

Niewiele się zastanawiając wysłałam CV i... po dosłownie 20 minutach otwarli moje CV i mam status rozpatrywane. I to w niedziele! Ale się cieszę.
[B]

Trzymam

Napisane przez Vilgefortz

Dla mnie objawem luksusu jest posiadanie 8 bitowego komputera typu Atari, Spectrum, Commodore, bo należę do wielbicieli retro sprzętu .

Ciekawy dokument teraz jest o grach i o starych sprzętach na Netflixie Zaczęłam oglądać i fajne, dla mnie tym ciekawsze że nie miałam nigdy aż tak starego komputera.

W ogóle za bardzo nie rozumiem o co chodzi ze szpanowaniem Co my mamy po 12 lat czy co

Napisane przez siabra

Ale teraz jedna odchodzi i składka, ktoś ma wesele - składka. Porażka!!

Współczucia. W ogóle nie kumam takich składek, jak na wesele Generalnie no nie wiem jakie masz osoby itp w pracy, ale ja bym się nie składała ;p

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88122108]dzisiaj dostałam taką subtelną informację od szefowej, że od października nie będę pracować. Mam jak najszybciej skończyć to, co mam robić i spadać na urlop.[/QUOTE]

Przykro :/ to była jakaś fajna praca?

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez netya

Przykro :/ to była jakaś fajna praca?

od pewnego czasu nie. Nie żałuję pracy tutaj, bo to nic rozwojowego, ale chyba wolałabym od razu dostać informację jasno i przede wszystkim mieć już coś nowego zaklepanego.

[Dagusia18]

Kolejna firma zaprosiła mnie na rozmowę. Tym razem to sklep internetowy z meblami, który otwiera swoje centrum logistyczne pod moją miejscowości. Super sprawa, bo miałabym jakieś 3-4km do pracy.
Zatem dzisiaj wybrałam się na zakupy po lumpach celem upolowania czegoś na dwie rozmowy kwalifikacyjne, które mnie niedługo czekają. I pojawia się pytanie, który outfit wybrać. Pomożecie?

[NightwishLove]

Napisane przez Fenenna

I podoba mi sie taka szybka piłka w rekrutacjach - ogłoszenie - aplikacja - rozmowa - odpowiedź - całość zamknięta w tydzień a nie jakieś ciagnące się miesiącami nabory.

Żeby każda rekrutacja tak wyglądała

Napisane przez siabra

A co do drogich gadżetów - mam w rodzinie takich gadżeciarzy, ale nie muszę się zastanawiać czy coś było drogie bo sami opowiadają co ile kosztowało 😂😂😂 Jakaś masakra

Ja gadżeciarzy nie mam całe szczęście zazwyczaj po prostu pytam zainteresowanych co chcą dostać
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88122108]dzisiaj dostałam taką subtelną informację od szefowej, że od października nie będę pracować. Mam jak najszybciej skończyć to, co mam robić i spadać na urlop. [/QUOTE]
Uuuu... Przykro

Napisane przez netya

Łoo nieźle z tymi pomiarami itp., dodatkowy stres hah.
Co do pracy i godzin - wiadomo, że jak się nie ma w czym wybierać to dobre i to albo jak ktoś jak Ty jakąś tam ścieżkę zawodową obrał i chce dalej iść w tym kierunku

Nigdy na typową zmianówkę nie pracowałam, ale tydzień na tydzień nie wydaje mi się takim dramatem, (choć dla mnie zmiany odpadają i tak z racji życia prywatnego hehe ; na 6 do pracy to koszmar, na popołudnie = zero życia, na nocki też średnio, szczególnie przy piątku). Gorzej jak w ciągu tygodnia są różne zmiany jak np. w odzieżówce bywa, to kompletnie rozwala system życia i wszystkiego.

Jak byłam tam na rozmowie to wpuszczali bez problemu, pomiar robił pracownik ochrony. A pierwszego dnia zonk - czemu mnie nie chce wpuścić?

Dlatego nie narzekam mimo wszystko - po prostu nie lubię pracy na zmiany, gorsza byłaby 4-brygadówka moim zdaniem (2 dni na I zmianę, 2 dni na II zmianę i 2 dni na III zmianę a potem 2 dni wolne - tak robi koleżanka w innej firmie). Wiem jak jest po nockach i jak jest się zwyczajnie rozwalonym. Przerabiałam to rok temu

Napisane przez Dagusia18

Zatem dzisiaj wybrałam się na zakupy po lumpach celem upolowania czegoś na dwie rozmowy kwalifikacyjne, które mnie niedługo czekają. I pojawia się pytanie, który outfit wybrać. Pomożecie?

Mi się podoba 3 z tego wszystkiego

[Fenenna]

Napisane przez netya

No to trzymam kciuki! Z kasą wszystko zależy jaka to praca i co ktoś planuje, czasem lepiej mieć mniej a fajną pracę itp itd.

I nie zadzwonili Ale jakoś tak...i tak nie czułam "tego"

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88122202]od pewnego czasu nie. Nie żałuję pracy tutaj, bo to nic rozwojowego, ale chyba wolałabym od razu dostać informację jasno i przede wszystkim mieć już coś nowego zaklepanego.[/QUOTE]

No raczej!
Bardzo mi przykro że tak Cie potraktowali

Napisane przez Dagusia18

I pojawia się pytanie, który outfit wybrać. Pomożecie?

Wszystkie 3 sa moim zdaniem ok, ale ostatni (nr.3) najbardziej

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez NightwishLove

Ja gadżeciarzy nie mam całe szczęście zazwyczaj po prostu pytam zainteresowanych co chcą dostać

Ja mam gadżeciarza, ale on już wszystko ma, a to co naprawdę mógłby dostać jest tak drogie, że i tak i tak jest z nim problem
Ja też zawsze pytam co kto chce, ale tylko moja mama i siostra potrafią się określić. I robią metrowe listy życzeń


Ale jeśli chodzi o drogie rzeczy to ja z reguły jednak dostrzegam, ale przeważnie się zastanawiam, jak komuś nie jest szkoda pieniędzy na coś takiego

Napisane przez Fenenna

I nie zadzwonili Ale jakoś tak...i tak nie czułam "tego"

Ważne, że nie jesteś bardzo rozczarowana

Napisane przez Fenenna

Wszystkie 3 sa moim zdaniem ok, ale ostatni (nr.3) najbardziej

Też mi się wydaje, że wszystkie 3, ale mi z kolei najbardziej chyba nr 1

25ml, ale słabe zachowanie!

A do mnie dzisiaj zadzwonili z kolejnego miejsca. Nawet fajnego, chociaż tak dawno aplikowałam, a ona do mnie "dlaczego aplikowałam do nich" boże co to za pytanie tak ad hoc, bo to jedyna oferta na świecie była

[andra]

Dagusia18, mnie najbardziej odpowiada outfit 1. Tak biznesowo wygląda, sama bym się tak ubrała, od biedy też 3 ale to już do pracy tak na co dzień, w numerze 2 coś mi nie pasuje, jest jakiś ble.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doriiska]

U mnie dziś posucha z ogłoszeniami, 90% to kierowca c+E, magazynier lub sprzedawca... wchodzę na ogłoszenia z większych miast to jest w czym wybierać, u mnie masakra 😕

[Vilgefortz]

Napisane przez netya

Ciekawy dokument teraz jest o grach i o starych sprzętach na Netflixie Zaczęłam oglądać i fajne, dla mnie tym ciekawsze że nie miałam nigdy aż tak starego komputera.

Skończył mi się abonament na Netflixa . Doskonale pamiętam nawet zapach komputera Atari 130 XE, który dostałem pod choinkę gdy byłem dzieckiem, to było dla mnie wydarzenie jakby Marsjanie wylądowali . Spałem przy nim chyba przez miesiąc, tych emocji nie da się z niczym porównać. Teraz czasami spotykam się z tymi wszystkimi pasjonatami, a co ciekawe te komputery dalej żyją, są prowadzone kursy programowania w asemblerze na Atari ST/STe, ale nie będę zanudzał o nerdowskich i geekowskich tematach .

Napisane przez doriiska

U mnie dziś posucha z ogłoszeniami, 90% to kierowca c+E, magazynier lub sprzedawca... wchodzę na ogłoszenia z większych miast to jest w czym wybierać, u mnie masakra 😕

Ogłoszeń dla kierowców jest tyle, bo to niewolnicza praca i jest duża rotacja. Daleko masz do większego miasta ?

Napisane przez Pigeons

Do Francji, której niestety gospodarka mocno ucierpiała przez wirusa

Teraz wszędzie gospodarka ucierpiała, ale będzie lepiej. Głowa do góry .

[doriiska]

Napisane przez Vilgefortz

Ogłoszeń dla kierowców jest tyle, bo to niewolnicza praca i jest duża rotacja. Daleko masz do większego miasta ?

Do większego miasta mam ok 50km, ale nie ukrywam, że szukam czegoś na miejscu.



Dziś dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę w końcu ktoś się odezwał

[netya]

Napisane przez Dagusia18

I pojawia się pytanie, który outfit wybrać. Pomożecie?

Mnie od razu wpadł w oko ubiór z 1 zdjęcia i sama bym tak mogła wyjść, 3 również spoko, moje kolory. Drugi zestaw ok, ale to związanie mi się nie podoba.

Napisane przez NightwishLove

Dlatego nie narzekam mimo wszystko - po prostu nie lubię pracy na zmiany, gorsza byłaby 4-brygadówka moim zdaniem (2 dni na I zmianę, 2 dni na II zmianę i 2 dni na III zmianę a potem 2 dni wolne - tak robi koleżanka w innej firmie).

No jasne, że lepiej zmiany tydzień na tydzień, aczkolwiek ja jak widziałam zawsze takie ogłoszenia to od razu je wywalałam, bo wiedziałam, że za bardzo będzie to kolidowało z życiem żeby tak pracować i być zadowoloną.

Napisane przez Fenenna

I nie zadzwonili Ale jakoś tak...i tak nie czułam "tego"

A, to może jednak nie taka strata

Napisane przez andra

Dagusia18, mnie najbardziej odpowiada outfit 1. Tak biznesowo wygląda, sama bym się tak ubrała, od biedy też 3 ale to już do pracy tak na co dzień, w numerze 2 coś mi nie pasuje, jest jakiś ble.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Vilgefortz

Skończył mi się abonament na Netflixa . Doskonale pamiętam nawet zapach komputera Atari 130 XE, który dostałem pod choinkę gdy byłem dzieckiem, to było dla mnie wydarzenie jakby Marsjanie wylądowali . Spałem przy nim chyba przez miesiąc, tych emocji nie da się z niczym porównać.

Super pasja w ogóle Mnie totalnie ominęły czasy Atari i Commodore, w sumie nie wiem czemu, od razu miałam zwykłego peceta. Ale rozumiem emocje i dreszcze, pamiętam jaki czad było jak można było pograć w pierwsze gry na kompie, na pegasusie czy gameboyu Do dziś mam ogromny sentyment.

Napisane przez doriiska

Dziś dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę w końcu ktoś się odezwał

Z jakiej oferty/firmy? kiedy rozmowa?

[Ojoanna29]

Dostałam dzisiaj SMS od potencjalnego pracodawcy - mam napisać kiedy mi pasuje rozmowa to zadzwonią i przeprowadzą telefonicznie. CV wysyłałam ponad miesiąc temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vilgefortz]

Napisane przez doriiska

Do większego miasta mam ok 50km, ale nie ukrywam, że szukam czegoś na miejscu.
Dziś dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę w końcu ktoś się odezwał

Gratulacje, faktycznie dla mnie 50 km łącznie z drogą powrotną jest do zaakceptowania, ale 50 km w jedną stronę, to by musieli dobrze posmarować

Napisane przez netya

Super pasja w ogóle Mnie totalnie ominęły czasy Atari i Commodore, w sumie nie wiem czemu, od razu miałam zwykłego peceta. Ale rozumiem emocje i dreszcze, pamiętam jaki czad było jak można było pograć w pierwsze gry na kompie, na pegasusie czy gameboyu Do dziś mam ogromny sentyment.

Mnie ominął Pegasus, miałem Atari 130 XE, Atari 1040 STe (ważne jest te "e", bo miał blitter i dźwięk stereo), to była cudowna maszyna, do dzisiaj używana w niektórych studiach nagrań np. Sławomir Łosowski korzysta z niego. We Wrocławiu jest takie muzeum "Gry i Komputery Minionej Ery", dodatkowo właściciele prowadzą kanał Retrogralnia, gdzie oprócz prezentowania sprzętu, uczą programowania i podstaw informatyki .

Napisane przez Ojoanna29

Dostałam dzisiaj SMS od potencjalnego pracodawcy - mam napisać kiedy mi pasuje rozmowa to zadzwonią i przeprowadzą telefonicznie. CV wysyłałam ponad miesiąc temu

Fajnie, warto czekać, jak mówił główny bohater w bajce "Oswald", nigdy nie wiesz co przyniesie dzień .

[Fenenna]

Napisane przez Ojoanna29

Dostałam dzisiaj SMS od potencjalnego pracodawcy - mam napisać kiedy mi pasuje rozmowa to zadzwonią i przeprowadzą telefonicznie. CV wysyłałam ponad miesiąc temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli jednak jest nadzieja jak firma się aż miesiąc nie odzywa Powodzenia


Ja dziś wykonałam krok śmiały lub desperacki - zależy jak spojrzeć Obdzwoniłam 8 firm konkurencyjnych względem tej dla której wcześniej pracowałam z pytaniem o pracę, 6 poprosiło o przesłanie CV na maila i ogólnie odbyłam z nimi krótką rozmowę o sytuacji w branży i moim doświadczeniu, 2 od razu odmówiły i zaznaczyły żeby absolutnie nic nie przesyłać bo rodo itd.
+ wysłałam jedno CV na pracuj.pl bo coś pode mnie się świeżo pojawiło.

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Fenenna

Ja dziś wykonałam krok śmiały lub desperacki - zależy jak spojrzeć Obdzwoniłam 8 firm konkurencyjnych względem tej dla której wcześniej pracowałam z pytaniem o pracę, 6 poprosiło o przesłanie CV na maila i ogólnie odbyłam z nimi krótką rozmowę o sytuacji w branży i moim doświadczeniu, 2 od razu odmówiły i zaznaczyły żeby absolutnie nic nie przesyłać bo rodo itd.
+ wysłałam jedno CV na pracuj.pl bo coś pode mnie się świeżo pojawiło.

Brawo za odwagę! Mam nadzieję, że to zaowocuje jakąś dobrą wiadomością

[bonasera]

Napisane przez Fenenna

Czyli jednak jest nadzieja jak firma się aż miesiąc nie odzywa Powodzenia


Ja dziś wykonałam krok śmiały lub desperacki - zależy jak spojrzeć Obdzwoniłam 8 firm konkurencyjnych względem tej dla której wcześniej pracowałam z pytaniem o pracę, 6 poprosiło o przesłanie CV na maila i ogólnie odbyłam z nimi krótką rozmowę o sytuacji w branży i moim doświadczeniu, 2 od razu odmówiły i zaznaczyły żeby absolutnie nic nie przesyłać bo rodo itd.
+ wysłałam jedno CV na pracuj.pl bo coś pode mnie się świeżo pojawiło.

Żadna to desperacja w podobny sposób dostałam aktualną pracę. Zrobiłam sobie listę firm w branży, w mieście gdzie się przeprowadzałam, ułożyłam je sobie na podstawie "gdzie najbardziej chciałabym pracować" i zaczęłam wysyłać CV z zapytaniem czy nie szukają kogoś i z krótkim opisem swojego doświadczenia. Na dziesięć firm odpowiedziała mi jedna i to ta ze szczytu mojej listy i w niej pracuję od czterech miesięcy.

[helvetet]

te baby z PUP mnie skończą nie obrażając nikogo- nie wiem po co istnieje taka placówka, bo pracujące tam osoby oprócz picia kawy nic więcej nie robią

[Kayk0]

Napisane przez NightwishLove

Dlatego nie narzekam mimo wszystko - po prostu nie lubię pracy na zmiany, gorsza byłaby 4-brygadówka moim zdaniem (2 dni na I zmianę, 2 dni na II zmianę i 2 dni na III zmianę a potem 2 dni wolne - tak robi koleżanka w innej firmie). Wiem jak jest po nockach i jak jest się zwyczajnie rozwalonym. Przerabiałam to rok temu

Podziwiam ja chwile tak popracowałam i wiem, że to nie dla mnie zwłaszcza zmiany po 12h i 7 nocy pod rząd
Ogólnie zmiany po 12h jeszcze w miare ok, ale noce juz są mega słabe.



Ja w nowej pracy nawet nie skończyłam dobrze wdrożenia a już zastępuje jedną osobę ogólnie to narazie wyzysk człowieka, robie za 3 osoby bo tu L4, to ktoś ma wolne a nawet nikt. mnie nie przeszkolił
Jeśli nie dostane solidnej premi za ten miesiąc to nie ma szans ze tu zostane

[Karla Electra]

Ja patrzę jak tu czmychnąć z firmy, a oni mnie wrobili w rolę Super Support Usera do nowej aplikacji... i to teraz ja mam nauczać całą resztę. Plus temat tej aplikacji spada w całości na mnie, więc będę miała co robić.
Najgorsze, że dostałam już dzisiaj takie trudne przypadki, gdzie nie wiem o co chodzi. Pytam więc tego, który mnie dzisiaj z tego szkolił - też nie wie. I zostałam z tym sama, bez połowy uprawnień, dostępów, na home office... Wieczorem już mi puściły emocje i musiałam wyjść na zewnątrz. Dosłownie 3 minuty po wyjściudostałam maila z mojej niedzielnej aplikacji z wiadomością, że interesuje ich moja kandydatura ale zanim się spotkamy mam wypełnić quizy - logiczno-analityczny oraz techniczny. To chyba jakiś znak. Może ktoś z was przechodził przez takie testy i coś mi podpowie?

[Vilgefortz]

Napisane przez Fenenna

Ja dziś wykonałam krok śmiały lub desperacki - zależy jak spojrzeć Obdzwoniłam 8 firm konkurencyjnych względem tej dla której wcześniej pracowałam z pytaniem o pracę, 6 poprosiło o przesłanie CV na maila i ogólnie odbyłam z nimi krótką rozmowę o sytuacji w branży i moim doświadczeniu, 2 od razu odmówiły i zaznaczyły żeby absolutnie nic nie przesyłać bo rodo itd.

Nie desperacki, a logiczny. Wiadomo, że idziemy do czegoś z branży w której pracujemy, więc siłą rzeczy często to jest konkurencja

Napisane przez helvetet

te baby z PUP mnie skończą nie obrażając nikogo- nie wiem po co istnieje taka placówka, bo pracujące tam osoby oprócz picia kawy nic więcej nie robią

PUP bohatersko walczy z bezrobociem, poprzez zatrudnianie pracowników u siebie .

Napisane przez Karla Electra

Dosłownie 3 minuty po wyjściudostałam maila z mojej niedzielnej aplikacji z wiadomością, że interesuje ich moja kandydatura ale zanim się spotkamy mam wypełnić quizy - logiczno-analityczny oraz techniczny. To chyba jakiś znak. Może ktoś z was przechodził przez takie testy i coś mi podpowie?

Te quizy to takie często matematyczne krótkie zadania z tekstem, żeby sprawdzić czy masz zdolności szybkiego liczenia, zadania z figurami geometrycznymi, policzyć szybko jakieś procenty. Zależy od firmy, test techniczny to wyjaśnienie znaczenia jakiś pojęć czyli sprawdzające wiedzę w temacie.

[netya]

Napisane przez Vilgefortz

We Wrocławiu jest takie muzeum "Gry i Komputery Minionej Ery"

O kurczę, mieszkam obecnie we Wrocławiu, obadam temat

Napisane przez Kayk0

Ogólnie zmiany po 12h jeszcze w miare ok, ale noce juz są mega słabe.

Zmiany po 12 godzin to dramat, o dłuższych już nie mówię nawet, podziwam ludzi którzy tak pracują i im to pasuje.

[NightwishLove]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ja mam gadżeciarza, ale on już wszystko ma, a to co naprawdę mógłby dostać jest tak drogie, że i tak i tak jest z nim problem
Ja też zawsze pytam co kto chce, ale tylko moja mama i siostra potrafią się określić. I robią metrowe listy życzeń

U mnie tak źle nie ma. Ogólnie z pierdół i pierdółek, które kiedyś namiętnie kupowałam na prezenty przerzuciłam się na coś, co bardziej się przyda. Ale ktoś z boku stwierdziłby, że jestem nienormalna

Napisane przez doriiska

U mnie dziś posucha z ogłoszeniami, 90% to kierowca c+E, magazynier lub sprzedawca... wchodzę na ogłoszenia z większych miast to jest w czym wybierać, u mnie masakra 😕

Dokładnie. U mnie dodatkowo stolarz/montażysta mebli.
Przynajmniej zakończył się okres ogłoszeń na kostkę brukową

Napisane przez doriiska

Do większego miasta mam ok 50km, ale nie ukrywam, że szukam czegoś na miejscu.

Ja mam 40 km i też rozważałam dojazd, ale że nic nie wpadło to zostałam na miejscu. Ale np wczoraj dowiedziałam się, że koleżanka dojeżdża do roboty codziennie 90km.

Napisane przez netya

No jasne, że lepiej zmiany tydzień na tydzień, aczkolwiek ja jak widziałam zawsze takie ogłoszenia to od razu je wywalałam, bo wiedziałam, że za bardzo będzie to kolidowało z życiem żeby tak pracować i być zadowoloną.

Ja do połowy lipca też odrzucałam. Ogólnie w agencji mi powiedzieli, że praca będzie na jedną zmianę, a na rozmowie o pracę, że jednak na 3. Niestety żadna inna oferta na tamten czas nie wypaliła, więc zdecydowałam się na tą - przeglądam cały czas ogłoszenia, ale lipa póki co. Chyba będę musiała tu przezimować

Napisane przez helvetet

te baby z PUP mnie skończą nie obrażając nikogo- nie wiem po co istnieje taka placówka, bo pracujące tam osoby oprócz picia kawy nic więcej nie robią

Jak to nie? A obgadywanie koleżanki, która jest na urlopie? A utrudnianie ludziom życia? A sprawdzanie po 100 razy czy aby na pewno należy się zasiłek?
Sama to przeszłam jako bezrobotna, więc znam ten ból. Jak to mi babka powiedziała dając mi kartkę z ogłoszeniami? "Niech se Pani coś wybierze". Całe szczęście była tylko na zastępstwo. Moja prawowita opiekunka z PUP sama podpowiadała co i jak, gdzie szukać, a jak widziała że nie ma ogłoszeń pod moje wykształcenie i doświadczenie to od razu dawała inny termin

Napisane przez Kayk0

Podziwiam ja chwile tak popracowałam i wiem, że to nie dla mnie zwłaszcza zmiany po 12h i 7 nocy pod rząd
Ogólnie zmiany po 12h jeszcze w miare ok, ale noce juz są mega słabe.



Ja w nowej pracy nawet nie skończyłam dobrze wdrożenia a już zastępuje jedną osobę ogólnie to narazie wyzysk człowieka, robie za 3 osoby bo tu L4, to ktoś ma wolne a nawet nikt. mnie nie przeszkolił
Jeśli nie dostane solidnej premi za ten miesiąc to nie ma szans ze tu zostane

U mnie zmiany są po 8h. Ale też wyzysk. Chyba jak wszędzie w takich firmach. Mam jeszcze kupę nauki przed sobą, a od poniedziałku będę już sama na dziale i to na nocki.

Napisane przez Vilgefortz

PUP bohatersko walczy z bezrobociem, poprzez zatrudnianie pracowników u siebie .

Oczywiście! I to najczęściej pracowników z polecenia
Ja dzisiaj urlop w pracy. Jadę ogarnąć sobie uczelnię i zaliczyć kolejny rok. No cóż, będę z tego powodu cholernie stratna finansowo - nie dość że przepadnie mi dniówka (bo nie mam jeszcze urlopu), to w agencji jak pytałam przepadnie mi premia frekwencyjna. Czyli jakieś 200zł w plecy... nie licząc paliwa na dojazd i w ogóle...

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Karla Electra

Ja patrzę jak tu czmychnąć z firmy, a oni mnie wrobili w rolę Super Support Usera do nowej aplikacji... i to teraz ja mam nauczać całą resztę. Plus temat tej aplikacji spada w całości na mnie, więc będę miała co robić.
Najgorsze, że dostałam już dzisiaj takie trudne przypadki, gdzie nie wiem o co chodzi. Pytam więc tego, który mnie dzisiaj z tego szkolił - też nie wie. I zostałam z tym sama, bez połowy uprawnień, dostępów, na home office... Wieczorem już mi puściły emocje i musiałam wyjść na zewnątrz. Dosłownie 3 minuty po wyjściudostałam maila z mojej niedzielnej aplikacji z wiadomością, że interesuje ich moja kandydatura ale zanim się spotkamy mam wypełnić quizy - logiczno-analityczny oraz techniczny. To chyba jakiś znak. Może ktoś z was przechodził przez takie testy i coś mi podpowie?

Ja przechodziłam kilka razy, dobrze sobie z nimi radzę. Wg mnie jeśli masz to do zrobienia w domu to zacznij to robić w dzień wolny, jak się rozkręcisz rano (ja się dobrze czuję jak wstanę). W zależności od rodzajów testów trzeba dobrze czytać polecenia, np. ja ostatnio miałam testy, w których była bardzo duża liczba niepotrzebnych informacji, trochę jak z żartów Pytania są podchwytliwe, często np. nie można czegoś obliczyc.

Ja w sumie trochę nie pisałam, miałam testy i rozmowy w 3 miejscach, jedna firma bardzo mi się podobała, jednak wydawało mi się, że z moim doświadczeniem i stanem wiedzy nie jestem w stanie się tam dostać. Miałam testy, później rozmowę z rekruterem i menedżerem działu, dzisiaj dostałam już potwierdzenie przejścia do ostatniego etapu - propozycja stanowiska, warunki końcowe itd. Nie mogę uwierzyć, ale wychodzi na to, że znalazłam nową pracę, równo po 6 miesiącach poszukiwań. Sam proces rekrutacji zajął niespełna 3 tygodnie, rekrutację prowadzi świetna babka. Najważniejsze plusy - zmiana stanowiska na takie, o jakim marzyłam, lepsza kasa +20% od moich aktualnych zarobków na start (i premia...) i praca 5km od domu (dojazd autobusem spod domu lub rower w lato!). Z takich ekstrasów, których nigdy nie miałam, to firma daje co miesiąc kartę lunchową i to wszystko od 1 dnia pracy u nich.

Żeby było śmieszniej, właśnie dzisiaj dostałam zaproszenie do testów z firmy, która ma takie widełki płacowe, że od ich czytania zakręciło mi się w głowie (2x moja aktualna pensja to minimalny próg). Cieszy mnie w sumie, że mogę uczestniczyć w tych rekrutacjach, to też info dla mnie na przyszłość, co mogę rozwijać, co się opłaca itd. Kiedyś nie spodziewałam się, że będę tutaj mieszkać na stałe, nigdy nie miałam serca do tego miasta, a już po tylu latach mieszkania tutaj doceniam każdą chwilę, każdą sekundę, wszystkie możliwości, które to miasto mi daje.
A z newsów z mojej aktualnej pracy - wdrażają nowe rozwiązania, z czym nie każdy sobie radzi. Ja mam 2 osoby, powiedzmy że na l4 (co nie jest do końca prawdą) na 6 osobowy zespół - mamy dużo więcej pracy, w zasadzie ciężko się w wybrane dni ogarnąć przez 8 godzin. Widzę, że nasz zespół zarządzający już ciężko znosi to psychicznie, bo muszą nas wspierać, często też coś sami optymalizują (menedżer i seniorka). Przypuszczam, że zespół się rozsypie w najbliższych miesiącach, łącznie właśnie z menedżerami, a u nas same umiejętności użytkowania programów nie wystarczą, bo problemem są "trudne" wyjściowo dane, którymi się zajmujemy. Niełatwo kogoś wdrożyć. Współczuję moim koleżankom, które zostaną

[netya]

Napisane przez NightwishLove

Ja do połowy lipca też odrzucałam. Ogólnie w agencji mi powiedzieli, że praca będzie na jedną zmianę, a na rozmowie o pracę, że jednak na 3. Niestety żadna inna oferta na tamten czas nie wypaliła, więc zdecydowałam się na tą - przeglądam cały czas ogłoszenia, ale lipa póki co. Chyba będę musiała tu przezimować

Jakbym była sama i nie miała totalnie innego wyboru to pewnie też bym poszła, chociaż jak na rozmowie mówili co innego, a potem jest co innego to już dla mnie firma prawie do skreślenia ;P
Mam ten komfort, że facet zarabia tyle że bez mojej pracy chwilowo damy radę, poza tym po poprzedniej pracy w sklepie i zmianach po 12 godz to on powiedział, że absolutnie nigdy więcej tego typu pracy i godzin.

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88131179]Nie mogę uwierzyć, ale wychodzi na to, że znalazłam nową pracę, równo po 6 miesiącach poszukiwań. [/QUOTE]

Gratulacje! Pochwal się co to za praca, jaka branża, bo warunki fajne i niedaleko