2020-09-30, 14:55 | #391 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Moszka ja sie nie znam zupelnie na cukrzycy, szkoda że nie udalo sie tego dieta uregulowac. To pozostaje poddac sie temu co radzą lekarze.
Ja mialam amnio u dr D. Pietrasik wiec bardzo dobrego specjalisty, jak bede miala druga amnio to tez u niego Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 16:45 | #392 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Byłam dziś na USG i lekarz stwierdził, że nie potrzebuję żadnej operacji. Nie mam kamieni w woreczku. Wyobraźcie to sobie? Jakiś kosmos... Cieszę się, że nie wymagam operacji, ale mam też mętlik w głowie skąd wzięły się te bóle i jak to leczyć. Akurat jak już coś u mnie wyszło niby lepiej to u męża wyniki wyszły fatalnie (też podejrzewają cukrzycę jak u Ciebie MoszKa88) i musi iść natychmiastowo do szpitala. Czy nigdy nie może być łatwo i miło?
Odnośnie amnio to ja myślę, że będę robić niezależnie od wyników USG w ewentualnej ciąży. Jest to jedyne diagnostyczne badanie, które daje pewność. W pierwszej ciąży miałam amnio i było to dla mnie bolesne, ale ten ból fizyczny to nic w porównaniu z tym co nastąpiło później. Z resztą same rozumiecie... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 17:08 | #393 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 712
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Platynowa91 to super wieści, że nie trzeba żadnej operacji nie mam pojęcia skąd mogły być te bóle, ale mam nadzieję, że już się nie powtórzą. Mam nadzieję, że z mężem też wszystko się wyjaśni i będziecie mogli działać 3mam kciuki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 17:30 | #394 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Kaaach dziękuję Ci kochana i trzymam za Ciebie kciuki z całego serca
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 18:09 | #395 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 414
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Platynowa91 super co za ulga że obędzie się bez operacji 3mam kciuki za szybki powrót do zdrowia męża i zielone światło od lekarzy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 18:20 | #396 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Platynowa91 to wspaniała wiadomość, oczywiście ta, że nie musisz mieć żadnej operacji ☺ oby te bóle nie wróciły więcej. Mocno trzymam kciuki za zdrówko męża, na pewno nie będzie źle i już niedługo będziesz wypatrywać drugiej kreski na teście
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 18:33 | #397 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Platynowa, super że nie musisz miec operacji mam tez nadzieję, że u męża wyniki nie będą jednak tak fatalne, żeby Was w staraniach wstrzymywac
Sosna, to jak masz dobrego specjalistę od amnio to nie masz się co bać Tak czytam, że Was to badanie bolało. Ciekawe od czego to zależy Mnie nie bolało mocno, w sumie było bardziej nieprzyjemne niż bolesne, zwłaszcza moment wbijania igły (brrr). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 18:57 | #398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Dziewczyny jesteście kochane! Nic mi nie daje tyle pozytywnej energii co wasze posty naprawdę dziękuję. Mimo, że w sumie nie znamy się w realnym świecie to jesteście dla mnie bardzo bliskimi osobami
Ja czułam mega dyskomfort i ból podczas amnio. Jakby ta igła przechodziła na wylot mnie, ale oczywiście psychicznie czułam się miliard razy gorzej. Szczególnie kiedy doktor powiedział, że ogólnie to po amnio on daje zastrzyk rozkurczowy, ale ,,chyba w Pani przypadku to nie warto"... Przypadek beznadziejny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 19:17 | #399 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Jeśli chodzi o amniopunkcję, dla mnie nie było to bolesne, może troche nieprzyjemne, nie odczuwałam później dyskomfortu, ale też nie słyszałam o zastrzyku po ☺ jeśli na wtorkowej wizycie okaże się, że ciąża się rozwija i bije serduszko, powoli zacznę myśleć o zapisaniu się na badanie I trymestru do doktora Roszkowskiego, chociaż jeszcze do tego daleka droga. Na razie to ciężko mi sobie uzmysłowić, że tym razem może skończy się dobrze i po 9 miesiącach, a nie tygodniach
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 19:43 | #400 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Platynowa ja tez sie ciesze że obedzie sie bez operacji a mąż napewno wroci do zdrowia te bole to moze jakies nerwobole byly?
Ja bylam na pierwszej wizycie zarodek jest i nawet serce bije tylko mi wychodzi 6+2 a lekarce 5+5 z tym ze ona nie ma dobrego sprzetu, to jest taki podstawowy zeby cokolwiek podejrzec wiec mogla zle zmierzyć. Za dwa tyg ide do mojej drugiej lekarki ona ma lepszy sprzęt to mi wiecej powie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 19:48 | #401 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Sosna gratulacje serduszka! To cudowna wiadomość ☺ Ja byłam potwierdzić dwa tygodnie temu, ale wtedy to wiadomo, że za wcześnie żeby coś zobaczyć we wtorek będzie 6+6, też powinno być już serce na tym etapie, no ale wiadomo, może być wszystko
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 20:19 | #402 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Sosna gratuluję☺️☺️☺️ Takie wiadomości bardzo cieszą. Ja nie wytrzymałam i umówiłam się na wizytę w następny wtorek(ciekawość wygrała) . To będzie już według moich obliczeń początek 7tyg chociaż ja w liczeniu jestem słaba to mogę się mylić😄 We wtorek też wracam do pracy po urlopie, więc nawet nie będę mieć czasu nakręcać się wizytą. Zrobiłam wczoraj drugi test i kreska od razu wyskoczyła bardzo mocna.
Dziwi mnie trochę moje podejście bo w ogóle z moim chłopem o tym nie gadamy, jakby tej ciąży nie było. Mi chyba podświadomość nie chce pozwolić na radość i bardzo chłodno do tematu podchodzę bo przecież jest mnóstwo scenariuszy na tą chwilę. Ehhh już nie narzekam, jeszcze raz gratulacje☺️ |
2020-09-30, 20:42 | #403 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 414
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Sosna gratulacje ️ cudownie
Iskierka95 ty też koniecznie daj znać po wtorkowym usg. 3mam kciuki by i u Ciebie serce biło jak dzwon Karolaaa nie ma co się dziwić waszej reakcji. Boicie się pozwolić sobie na radość by w razie czego mniej cierpieć. To po naszych historiach całkowicie zrozumiałe. Ale tym razem będzie dobrze Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 20:50 | #404 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Iskierka, wierzę, wszystkie tu wierzymy, że będzie dobrze . Dobra decyzja o prenatalnych u Roszkowskiego
Sosna, cudowna wiadomość Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-10-01, 09:37 | #405 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 299
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Sosna Gratulacje ta różnicą nie ma się co martwić u mnie też wg @ było 8t6d a na usg 8t2d. Lekarz mówił tylko ,że pomiędzy 8-10tc z USG wyznacza się termin porodu.
|
2020-10-01, 16:16 | #406 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 293
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Byłam rano u lekarza. Poszłam niby tylko odczytać wyniki i sprawdzić endometrium.
Wyniki hormonalne Lh, Fsh, PRL ok Ale...podczas Usg pojawił POLIP w macicy, endometrialny. Nooo ja pierdziele! Kiedy będzie spokój? W czwartek jadę na Wrocław do specjalisty i on niby skieruje mnie na zabieg usunięcia. Zabiegi wykonuje się w pierwszej fazie cyklu, zaraz po miesiaczce. Czyli najszybciej za miesiąc, o ile będzie termin. I znów czas ucieka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 16:21 | #407 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 433
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Haj dziewczyny czytam was od dawna i jakoś mi lżej na sercu. Jesteście super i się wspieracie nawet się nie znając takich ludzi się ceni i to bardzo. Po krótko opiszę moja historie postaram. Jestem mężatką z 20 letnim stażem ma 7 dzieci najstarszy sy ma 19 l drugi syn miał ZD i poważna wadę serca zmarł w wieku 7 lat po długiej walce mal by teraz 14l( był naprawdę dzielny) córka 11l syn 6l córka 3 l córka 1,5 roku i w tym roku 28 lutego maialm terminacje syn ZD. Myślą że nigdy mnie to nie spotka po raz kolejny lekazye zapewnili ze poprzedni syn ZD to tylko przypadek losowy badaliśmy się z mężem nie jestem nosicielam żadnych, wadliwych genów. Od początku miałem źle przeczucie co do tej ciąży niestety obawy moje się potwierdziły zdecydowałam się na T. 20tyg. ponieważ drugi raz bym tego wszystkiego nie przeżyła. Owsze ból był po stracie dziecka ale nie taki jak po dziecku o które się walczy tyle lat widzi się jak rośnie i każdy jego postęp. Jakoś nawet się pozbierałam szybko po T głównie za sprawą dzieci. Do rzeczy obecnie jestem w ciąży 1 września robiłam test u lekarza byłam 14 września jest fasolka z bijącym serduskie tylko nie zdadzają się daty z miesiączki wychodzi ze ciąża jest młodsza o 4 dni.( oczywiście już stres) Podejrzewam że owulacja mi, się przesunęła bo nie uprawialiśmy przytulanek w dni płodne i ta ciąża mnie trochę zaskoczyła czy to możliwe? Dodam że za bardzo, nie miałem objawów tylko zmęczenie senność trochę mdłości ból głowy i wyostrzony zapach. Oczywiście od T biorę kwas i witam dla przyszłych mam tak na wszelki wypadek jak by miało coś być. To będzie ostatnia moja ciąża bez względu jak się zakończy, mam nadziej ze szczeliwie. Na dodatek ginekolog zbadał mój woreczek żółciowy i okazało się że mam kamienie oczywiście jestem już pod katrola chirurga czekam na kolejne usg (nie podejrzewałam że coś jest na rzeczy bo nie mamą żadnych objawów kamieni na woreczku). Następna wizyte u ginekologa mam 6 październiki trochę się boję tej ciąży raz mam sliniejsze objawy a raz żadnych żeby tylko było ok. Na samom myśl o badaniach prenatalnych robi mi się słabo. Dodam że w ciąży z T. Nie miałam żadnych objawo ciąży karmialm piersią młodsza córkę i miałam brak miesiączki więc się nawet nie spodziewałam dowiedziałem się w 12 ty. Jak poszłam na rutynową kontrolę do ginekologa i dzięki znajomej lkarce miałam badania prenatalne na czas bo tak nie wyobraź se tego wszystkiego dzieki ze mogłam się wygadać 😊
|
2020-10-01, 17:07 | #408 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Tulipanowyslonecznik, ja na początku roku miałam usuwany polip endometrialny, zorientowałam się, że coś jest nie tak, bo miałam plamienie przed miesiączka, okazało się, że to właśnie to. Jeden cykl czekaliśmy, że może usunie się sam podczas miesiączki, ale jednak poszłam na zabieg. Potem wszystko było ok i zaraz mogłam się starać, ale wtedy jeszcze nie chcieliśmy.
Mamiska jesteś bardzo silną kobietą, my wszystkie tu świrujemy, że coś jest nie tak, ale po naszych przejściach to chyba 'normalne'. Myślę, że to możliwe że owulacja się przesunęła, jeśli serduszko bije, to nie pozostaje nic, jak czekać do badań prenatalnych i odpoczywać trzymam kciuki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 19:08 | #409 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Mamiska widzialam twoja historie na innym forum, bardzo mi wtedy pomogła ( fakt że ktos mial dziecko z ZD i w kolejnej ciazy zdecydowal sie na T.)
Wracajac do obecnej ciazy to 4 dni to nic (sama mam 4dni roznicy i tez sie martwie) ale to jest nic, tzreba troche wyluzować bo wszystkie sie spotkamy w psychiatryku A ktory to tydzien? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 19:26 | #410 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 293
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Ja właśnie też cały czas plamię, ale razem z lekarką stwierdzilysmy, że to normalne po łyżeczkowaniu (poronienie 5 tyg temu). Tydzień temu to delikatne brudzenie zamieniło się w okres, (idealnie o czasie), dziś jest 9dc i nadal brudzę, cóż to musi być wina polipa, a nie łyżeczkowania.
Mam nadzieję, że znajdą miejsce na zabieg w następnym cyklu-listopad, a w grudniu będziemy mogli się starać Przecież ja terminacje miałam 23.01.20! Zaraz będzie rok Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 19:33 | #411 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Ja sobie ostatnio uświadomiłam, że terminację miałam już półtora roku temu, a wydaje się, jakby to było przed chwilą. I od tamtej pory zaliczyłam jeszcze dwa poronienia, dowiedziałam się, że mam translokację, jestem w kolejnej ciąży a ta droga do szczęścia jest tak długa kręta i nie wiadomo kiedy zaznam spokoju, czy to już tym razem, a nawet jeśli tak, to jeszcze daleeeka droga czekałaby mnie do szczęśliwego rozwiązania. Ale tego właśnie życzę sobie i Wam wszystkim tutaj ☺
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 20:26 | #412 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 293
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Chciałabym przeskoczyć do 2021. Bo ten 2020 był straszny. Rzygam już tymi lekarzami kontrolami, wizytami, szpitalami, badaniami, wynikami....jedyny plus ogromnej ilości badań i różnych lekarzy, to to, że przestałam się wstydzić chodzić do ginekologa- przyzwyczajona już
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 21:17 | #413 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 414
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Tulipanowyslonecznik oh bardzo Cię rozumiem.. ja też bym chciała przeskoczyć do 2021 roku..albo żeby stało się coś co odczaruje 2020 który jest pasmem ciągłych problemów i smutków..
Co do wstydu, ja po T stwierdziłam że pobyt w szpitalu pozbawił mnie wstydu.. I też przestałam się wstydzić wizyt u gina Już nawet nauczyłam się w końcu jak siadać na tym głupim fotelu by lekarzowi było "dobrze" 3mam kciuki by nasza wyboista droga do szczęścia w końcu dobiegła szczęśliwie do końca ️ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-02, 06:48 | #414 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Tulipanowysłonecznik ja mam dokładnie takie same myśli. Mam wrażenie, że w 2020 nie dobrego mnie już nie spotka. Ostatnio gadałam o tym z mamto2 i mowilam jej że zawsze mam straszną presję żeby iść na fajna imprezę albo taka zorganizować na sylwestra. Zawsze to było ważne dla mnie żeby wejść w nowy rok z przytupem! Teraz postanowiłam, że zrobię zupełnie inaczej - zostane w łóżku z mężem i kotem. W tym roku nie ma czego świętować. Pozostaje tylko trzymać kciuki za 2021. Na szczęście czas szybko leci i może trochę goi rany ... O
Odnośnie lekarzy to ja nienawidziłam chodzić do ginekologa, ale ostatnio jestem nienormalna i wręcz czekam do wtorkowej wizyty. Idę z nadzieją, że wyniki są ekstra i wkrótce dostanę zielone światło.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-02, 10:46 | #415 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 293
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Czyli u was też taki Plus jak i u mnie, to dobrze, bo bałam się, że że ze mną coś dziwnego, że przywykalam do ginekologow.
Aż mi ciężko uwierzyć że tyle minęło. Jak wychodziłam ze szpitala, to pierwsza myśl, że teraz już tylko będzie dobrze, a tu zonk Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-02, 10:57 | #416 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Dziewczyny dla mnie też ten rok jest bardzo fatalny . Ciągle coś wychodzi nie tak .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-02, 13:07 | #417 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 936
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Nie jestem się w stanie zapisać na szczepienie na grypę
Jestem naprawdę wkurzona tą sytuacją bo szczepię się na grypę co roku i nie uśmiecha mi się teraz nie dostać szczepionki bo nagle ludzie się obudzili że może w 2020 to jednak się zaszczepią, no kurde! Konsekwencji trochę i przyzwoitości... Tak to co roku śpiewka "nigdy nie choruję to się nie szczepię" albo "nie boję się grypy" albo "szczepionka na grypę nie jest skuteczna" a teraz pełne gacie i wszyscy chcą się szczepić. Wściekła jestem jak osa, bez kija nie podchodź!!! |
2020-10-02, 13:40 | #418 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 293
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Nie jesteś w stanie, czyli brak miejsc?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-02, 14:12 | #419 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 936
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Dokładnie. Brak terminów, brak preparatu...
|
2020-10-02, 14:13 | #420 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz. II
Gdzie próbowałaś się zapisać?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:51.