Koty- część XII

[Malla]

Edeldredzia - jak będzie głośno, koty będą musiały się przyzwyczaić. Mieszkałam w spokojnym miejscu na ostatnim piętrze, gdy na święta wyjechałam do rodziców mieszkających na parterze w bloku, w klatce pełnej małych dzieci. W dodatku kuweta stała niedaleko drzwi wejściowych, bo łazienka za mała. Przyzwyczaiły się szybko.

[201610310857]

Napisane przez Malla

Edeldredzia - jak będzie głośno, koty będą musiały się przyzwyczaić. Mieszkałam w spokojnym miejscu na ostatnim piętrze, gdy na święta wyjechałam do rodziców mieszkających na parterze w bloku, w klatce pełnej małych dzieci. W dodatku kuweta stała niedaleko drzwi wejściowych, bo łazienka za mała. Przyzwyczaiły się szybko.

kochana, koty to sie na pewno przyzwyczaja gorzej ze mna, bo ja za dziecmi niespecjalnie przepadam
Moje koty lubia male dzieci, ostatnio wpadla kolezanka z kilkuletnim synkiem. b&b nie dawaly mu spokoju
chyba bardziej go wymeczyly, niz on je bo na koncu przed nimi uciekal

[Malla]

Napisane przez Edeldredzia

chyba bardziej go wymeczyly, niz on je bo na koncu przed nimi uciekal

hahhahaha

Dasz radę, czy miauczy kot, czy dziecko, co za różnica

[Karmenka]

Napisane przez Edeldredzia

kochana, koty to sie na pewno przyzwyczaja gorzej ze mna, bo ja za dziecmi niespecjalnie przepadam
Moje koty lubia male dzieci, ostatnio wpadla kolezanka z kilkuletnim synkiem. b&b nie dawaly mu spokoju
chyba bardziej go wymeczyly, niz on je bo na koncu przed nimi uciekal

Moje koty, a szczególnie Runej zaczepiają każdego, kto przychodzi - kuriera, listonosza, pana który przyszedł coś naprawić. A jak przyjedzie do nas jakiś znajomy, to już nie ma spokoju.

Przyszła mi paczka z zooplus, koty posmakowały TOTW i powiedziały, że smaczne. I wysiałam im nową trawę, będzie szał za kilka dni.

[201610310857]

Napisane przez Karmenka

Moje koty, a szczególnie Runej zaczepiają każdego, kto przychodzi - kuriera, listonosza, pana który przyszedł coś naprawić. A jak przyjedzie do nas jakiś znajomy, to już nie ma spokoju.
.

u nas z goscmi jest tragedia. Kto nie przyjdzie, Buka sie wspina po spodniach, a Bobek dobiera sie do sznurowek...
Ostatnio byl koles z firmy, ktora bedzie nas przeprowadzac, niby sie usmiechnal, ale juz widzialam zaciagniete spodnie
wczoraj przyszla jakas dziwna babka ogladac mieszkanie i buka przyczepila sie do troczkow od plaszcza

[201803090921]

Nasze koty reagują na gości różnie - pasiasta dwójka "atakuje", czyli włazi na kolana, zaczepia, daje się głaskać do oporu, natomiast Konstancja w zależności od konkretnej osoby - albo łaskawie daje się pogłaskać, czasem nawet włazi na wybrańców, albo na bunkruje się w kanapie (nie lubi zwłaszcza jednego znajomego, ale tu solidaryzuję się z kociną). Jak usłyszy domofon - chowa się w kanapie; z kolei kiedy jest nie dzwonek a sygnał otwierania drzwi kodem, nie boi się.

[21kasia21]

Jupi, wczoraj w kale wyszedł ten plasticzek, ale nam ulżyło
4 dni stresu i zabawy w laboranta chemicznego

Nasz kocurro jest strasznie towarzyski, ale dla osób, które zna
Gdy mamy gości, to pierwsze co zabiera się za buty, wącha je do oporu, a potem dopiero podchodzi do człowieka. Co on tam czuje- nie wiem Standardowo obwąchuje, ociera się o nogi, łasi.
A dzieci to uwielbia, chodzi za nimi, zaczepia, prowokuje do zabawy

W stosunku do innych osób, których nie zna, to jest wycofany. Stoi bezpiecznie sobie z tyłu, na końcu holu i bacznie obserwuje, czasem podejdzie. Gdy taka osoba jednak wejdzie dalej, to standardowo wąchanie butów, a potem dopiero reszta

Pamiętam jedną sytuację...
Kot pierwszy dzień w domu, a wieczorem bez zapowiedzi wpadają znajomi. Kot znów zaczyna od wąchania butów, potem od razu wskazuje na kolana znajomej, układa się i zasypia. My w szoku, oni też... Poczułam się nawet zazdrosna!

[mandarynka882]

hej
my mamy naszą Rysię od października więc każdy gość jest dla niej nowy no i też zaczyna od wąchania butów a potem wącha nogi hehe ale nie jest tak nachalna już.

u mnie buntu jedzeniowego ciąg dalszy;/ udało mi się jeszcze zamówić małego orijena no i Rysia od dwóch dni nie chce jeść nic innego prócz chrupek;/ stoi przy szafce gdzie trzymamy opakowanie, miałczy jak jest głodna, próbuje otwierać szafkę i żeby zjadła mokre albo mięso to musi być nasypane parę chrupek;/ boję się, że jak będzie jadła tylko suche to się zatka albo co bo ona generalnie dużo nie pije echh ciągle pod górkę z tym jej jedzeniem....

[ebena]

Nasza kicia też zawsze leci do drzwi jak tylko usłyszy dzwonek lub domofon, ale nie da się pogłaskać - stoi i obserwuje potem wącha ... ale i jak ktoś stoi dłużej to napada na nogi jak pies i gryzie

[Laura2112]

Mam pytanie: jutro odbieram Devię i chciałabym się dowiedzieć, czy te kwiaty mogą jej zaszkodzić. Jeden kwiat to w skrócie zamia, drugi - nie mam pojęcia.

[Martii]

Napisane przez Martii

Hej, można się przyłączyć ?
W przyszłym tygodniu odbieram zaadoptowaną kotkę

Młoda jest już od tygodnia z nami strasznie ciekawska a jednocześnie strachliwa i nieśmiała cały czas się aklimatyzuje, generalnie nie robimy niczego na siłę przytulanki jej w ogóle nie interesują tylko zabawa ( ma 5 miesięcy, więc wcale mnie to nie dziwi z drugiej strony albo taka jej natura albo z wiekiem polubi ) śpi całe dnie a wieczorem bawi się, zwiedza i już przebywa z nami normalnie w pokoju ( w dzień jest na najwyższej półce w przedpokoju ). Dziewczyna z DT mówiła, że jest niejadkiem jednak u nas je bardzo ładnie i nie miała żadnych problemów ze zmianą karmy także noo dużo pracy przed nami, ale jesteśmy na dobrej drodze żeby stała się naprawdę fajnym kotem od 3 dni w nocy przychodzi do naszego łóżka i leży w naszych nogach

[mandarynka882]

Napisane przez Martii

Młoda jest już od tygodnia z nami strasznie ciekawska a jednocześnie strachliwa i nieśmiała cały czas się aklimatyzuje, generalnie nie robimy niczego na siłę przytulanki jej w ogóle nie interesują tylko zabawa ( ma 5 miesięcy, więc wcale mnie to nie dziwi z drugiej strony albo taka jej natura albo z wiekiem polubi ) śpi całe dnie a wieczorem bawi się, zwiedza i już przebywa z nami normalnie w pokoju ( w dzień jest na najwyższej półce w przedpokoju ). Dziewczyna z DT mówiła, że jest niejadkiem jednak u nas je bardzo ładnie i nie miała żadnych problemów ze zmianą karmy także noo dużo pracy przed nami, ale jesteśmy na dobrej drodze żeby stała się naprawdę fajnym kotem od 3 dni w nocy przychodzi do naszego łóżka i leży w naszych nogach

Gratulacje zakocenia, śliczna kicia a jaki super domek gotowy czy sami robiliscie? Koty w tym wieku tak mają, moją Rysia też ma 5 miesięcy i jej zabawa tylko w głowie i psoty i wariactwa nie daje mi pracować bo się nudzi i miałczy i zawodzi by się nią interesować. Dziś jej kupilam nową wędkę i jest masakra tak za nią szaleje, że aż dyszy na głos...

[lucyohlucy]

Napisane przez Martii

Młoda jest już od tygodnia z nami strasznie ciekawska a jednocześnie strachliwa i nieśmiała cały czas się aklimatyzuje, generalnie nie robimy niczego na siłę przytulanki jej w ogóle nie interesują tylko zabawa ( ma 5 miesięcy, więc wcale mnie to nie dziwi z drugiej strony albo taka jej natura albo z wiekiem polubi ) śpi całe dnie a wieczorem bawi się, zwiedza i już przebywa z nami normalnie w pokoju ( w dzień jest na najwyższej półce w przedpokoju ). Dziewczyna z DT mówiła, że jest niejadkiem jednak u nas je bardzo ładnie i nie miała żadnych problemów ze zmianą karmy także noo dużo pracy przed nami, ale jesteśmy na dobrej drodze żeby stała się naprawdę fajnym kotem od 3 dni w nocy przychodzi do naszego łóżka i leży w naszych nogach

Sliczna panienka

[21kasia21]

Martii, gratulacje, słodka jest
I jakie ma genialny domek

[Martii]

Napisane przez mandarynka882

Gratulacje zakocenia, śliczna kicia a jaki super domek gotowy czy sami robiliscie? Koty w tym wieku tak mają, moją Rysia też ma 5 miesięcy i jej zabawa tylko w głowie i psoty i wariactwa nie daje mi pracować bo się nudzi i miałczy i zawodzi by się nią interesować. Dziś jej kupilam nową wędkę i jest masakra tak za nią szaleje, że aż dyszy na głos...

Napisane przez lucyohlucy

Sliczna panienka

Napisane przez 21kasia21

Martii, gratulacje, słodka jest
I jakie ma genialny domek

Dziękuje A domek sami robiliśmy, został nam karton po zamówieniu wyprawki ^^

[esfira]

Napisane przez Laura2112

Mam pytanie: jutro odbieram Devię i chciałabym się dowiedzieć, czy te kwiaty mogą jej zaszkodzić. Jeden kwiat to w skrócie zamia, drugi - nie mam pojęcia.

w necie są wykazy roślin trujących dla kotów, zamiokulkas nie jest trujący (z tego co pamiętam), natomiast jeśli druga roślina to diffenbachia, to jest trująca!! (sprawdź w internecie dokładnie, co to za roślinka)

[Laura2112]

Dziękuję za pomoc
Mała już jest z nami i wyleguje się z TŻ
To nie będzie diffenbachia, mój wyglada zupełnie inaczej, spytam na forum ogrodniczym, co to.

[Malla]

Martii - Śliczna i domek jaki gustowny Mój kocur przerobiłby go na troty w tydzień

[Karmenka]

Napisane przez esfira

w necie są wykazy roślin trujących dla kotów, zamiokulkas nie jest trujący (z tego co pamiętam), natomiast jeśli druga roślina to diffenbachia, to jest trująca!! (sprawdź w internecie dokładnie, co to za roślinka)

O nie, mam w domu roślinę trująca dla kotów ;o. Dostałam ją w spadku od poprzedniej lokatorki, która też miała kota, więc myślałam, że jest ok. Nic im nigdy nie było ale muszę to wywalić.

Zrobiłam kotu pierwszego ala barfa z felini complete, je ze smakiem.

[Laura2112]

Ja swój dla pewności postawię wyyysoko na szafę.
Kurcze, ciągle do mnie nie dociera, że już ją mam. Tyle lat marzeń nareszcie się ziściło Nie wiem tylko, gdzie ja będę spać, bo razem z TŻ zawładnęli całym łóżkiem ; P

[201610310857]

Nie wiem jak wasze koty, ale moje wszystkie wysokie szafy opanowaly dosc szybko

[Laura2112]

No nie wiem, czy wejdzie tak wysoko. Ale to MCO, one podobno wszędzie się wcisną i próbki tego już dziś - pierwszego dnia - miałam. Mój poprzedni dachowiec nawet na taboret bał się wskoczyć ; P

[Arya90]

Moja nigdzie nie wskakuje. Jedyny mebel to kanapa. Jednak to ragdoll, a to ponoć charakterystyczne dla tej rasy

[lucyohlucy]

Moi panowie uwielbiaja siedziec na gorze na szafkach kuchennych, tych zawieszonych. Znalezli sobie wejscie, po mikrofali i hop siup Pierwszy raz kiedy tam weszli szukalismy ich po calym domu - panika, myslelismy ze jakims cudem wydostali sie na balkon i skoczyli z 11 pietra

[lucyohlucy]

Napisane przez oolusia1991

Hej! Ostatnio wiele czytam o odżywianiu kota. Ja ostatnio w ramach testowania xxx otrzymałam dwutygodniowy zestaw dla kotka.

Kolejna
Zgloszone.

[eibhlin87]

Napisane przez Karmenka

O nie, mam w domu roślinę trująca dla kotów ;o. Dostałam ją w spadku od poprzedniej lokatorki, która też miała kota, więc myślałam, że jest ok. Nic im nigdy nie było ale muszę to wywalić.

Zrobiłam kotu pierwszego ala barfa z felini complete, je ze smakiem.

Też używałam FC, niestety przestawiam się na easy barf bo felini ma dodatkowy fosfor (który obciąża nerki, moje mają już wysoką kreatyninę i fosfor mimo że jeszcze roku nie skończyły ).
W ogóle moje koty od jakiegoś czasu nie chcą jeść żadnego suchego (czasami dostają karmę o obniżonym fosforze), tylko surowe by chciały jeść (i wędlinę prosto z kanapek i chrupki i smakołyki psa ).

Napisane przez Edeldredzia

Nie wiem jak wasze koty, ale moje wszystkie wysokie szafy opanowaly dosc szybko

U mnie jedna szafa stoi tak że nie da się na nią wskoczyć, a obok drugiej stoją wysokie regały więc siłą rzeczy nie mają jak tam wskoczyć. Za to uwielbiają siedzieć w szafie w ciuchach, zawsze jak otwieram to muszą wejść chociaż na krótką drzemkę (A ja muszę cały czas pilnować, bo zdarzyło się psu zamknąć szafę z kotami w środku ). Ostatnio ulubiona pozycja obu kotów do spania to zawijanie się w firankę

[Arya90]

Dziewczyny jak często odrobaczacie swoje niewychodzące koty?
Moja była odrobaczana jakoś na początku grudnia w hodowli. Po jakim czasie powinnam ją odrobaczyć? Coś mi się kojarzy, ze hodowca mówił o lutym, ale teraz już zgłupiałam.

[tanzanka]

Podczytujemy Was już jakiś czas to się ujawnimy. Na zdjęciu Plamka, killer No1 ulubione zajęcie polowanie na biedne ryjówki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eibhlin87]

Napisane przez Arya90

Dziewczyny jak często odrobaczacie swoje niewychodzące koty?
Moja była odrobaczana jakoś na początku grudnia w hodowli. Po jakim czasie powinnam ją odrobaczyć? Coś mi się kojarzy, ze hodowca mówił o lutym, ale teraz już zgłupiałam.

Moje były odrobaczane przed szczepieniami, potem po 3 miesiącach (przed kastracją) w lipcu, a ostatnio w grudniu przy okazji jak był wzięty pies. Niby weci zalecają co 3 miesiące odrobaczać kociaki, ale gdyby nie pies co odrobaczałabym co pół roku (tak jak są zalecenia chyba dla dorosłych kotów?).

[21kasia21]

Napisane przez lucyohlucy

Moi panowie uwielbiaja siedziec na gorze na szafkach kuchennych, tych zawieszonych. Znalezli sobie wejscie, po mikrofali i hop siup Pierwszy raz kiedy tam weszli szukalismy ich po calym domu - panika, myslelismy ze jakims cudem wydostali sie na balkon i skoczyli z 11 pietra

Koty są mistrzami w kamuflowaniu się
My też nie raz ani nie dwa naszukaliśmy się kota. A ten zamiast zareagować na wołanie, albo odezwać się, to siedział cicho, jak mysz pod miotłą

Nie macie osiatkowanego balkonu?

Napisane przez Arya90

Dziewczyny jak często odrobaczacie swoje niewychodzące koty?
Moja była odrobaczana jakoś na początku grudnia w hodowli. Po jakim czasie powinnam ją odrobaczyć? Coś mi się kojarzy, ze hodowca mówił o lutym, ale teraz już zgłupiałam.

Nasz odrobaczany jest co pół roku, ale jest dorosłym kotem.

tanzanka, ale słodziak