Koty- część XII

[Arya90]

U nas na Purizonie kupy piękne. Tyle, że podobno Purizon ma zabójczy poziom sodu 0,7%- nie wiem czy to prawda?

My zostaniemy na tym Purizonie jagnięcym, ale zamówiłam też drugą karmę: Power of nature Mix. Czekam na przesyłkę. Wprowadzę powoli i jak będzie okej, to Purizon dam jako dodatek,a PoN jako podstawę diety

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Dwa koty to super opcja. Ja polecam.
My z TŻ'tem teraz bardzo się cieszymy, że trafiło się nam jak ślepej kurze ziarno rodzeństwo, a nie jeden kot bo widzimy jakie to dla nich ważne,że są dwa i że są rzeczy, w których najlepszy właściciel nie zastąpi jednemu kotu drugiego kota. Np. teraz w upały jedna drugą wylizują w nocy, żeby się nie przegrzała. Można je na cały weekend zostawić same i nawet nie zauważą, że nas nie ma.
Jak budzą się rano to nie budzą nas, ale bawią się same. Uczą się od siebie nawzajem. Jak jedna wykombinowała o co chodzi z drapakiem to nauczyła drugą, podobnie było z korzystaniem z zabawek czy z nowej kuwety.O zaletach posiadania na raz dwóch kotów mogłabym pisać w nieskończoność.

Pewnie, zgadzam się z Tobą Dlatego chcę drugiego, ale dopiero na nowym mieszkaniu

[MissChievousTess]

Napisane przez Kusum

Malla, Ty miałaś problemy po Purizonie? Wczoraj dałam moim kilka chrupek z nowej paczki i wieczorem była luźna kupa w kuwecie.

Może to reakcja na samą zmianę karmy?
Na Purizon ludzie raczej narzekają, że kotki nie chcą jeść, ale o biegunkach raczej nie wspominają.
U mnie takie sensacje były i myślałam, że po karmie, a one nażarły się pnącza na balkonie. Może masz jakieś rośliny, które podgryzają?
Ja pnącze oczywiście wywaliłam i założyłam im lawendę, bazylię i miętę. Nawet przy nich miętę i bazylię gryzłam, żeby wiedziały, że to się je. No i teraz ziółka podgryzają i problemów kuwetkowych brak.

[Arya90]

Napisane przez MissChievousTess

Może to reakcja na samą zmianę karmy?
Na Purizon ludzie raczej narzekają, że kotki nie chcą jeść, ale o biegunkach raczej nie wspominają.
U mnie takie sensacje były i myślałam, że po karmie, a one nażarły się pnącza na balkonie. Może masz jakieś rośliny, które podgryzają?
Ja pnącze oczywiście wywaliłam i założyłam im lawendę, bazylię i miętę. Nawet przy nich miętę i bazylię gryzłam, żeby wiedziały, że to się je. No i teraz ziółka podgryzają i problemów kuwetkowych brak.

Tak? Ja słyszałam właśnie odwrotnie, że jedzą jak szalone

[MissChievousTess]

Napisane przez Arya90

Pewnie, zgadzam się z Tobą Dlatego chcę drugiego, ale dopiero na nowym mieszkaniu

Bardzo polecam. Odczujesz różnicę i będziesz już zawsze chciała mieć na raz więcej niż jednego kota. Naprawdę.
A może z tym Purizonem to alergia pokarmowa?
Moje miały tak z mokrą karmą na wołowinie. Okazało się, że to alergia pokarmowa na wołowinę po prostu, dość powszechna u kotów.
Sprawdź na jakim mięsie ten Purizon. Moje mogą tylko karmy drobiowe i jak czytam składy karm no to takich nie jest na rynku zbyt dużo. Poza tym wątróbka w składzie to raczej pewna luźna kupa.

[Arya90]

Napisane przez MissChievousTess

Bardzo polecam. Odczujesz różnicę i będziesz już zawsze chciała mieć na raz więcej niż jednego kota. Naprawdę.
A może z tym Purizonem to alergia pokarmowa?
Moje miały tak z mokrą karmą na wołowinie. Okazało się, że to alergia pokarmowa na wołowinę po prostu, dość powszechna u kotów.
Sprawdź na jakim mięsie ten Purizon. Moje mogą tylko karmy drobiowe i jak czytam składy karm no to takich nie jest na rynku zbyt dużo. Poza tym wątróbka w składzie to raczej pewna luźna kupa.

Ale mój kot dobrze toleruje Purizon Kupy ma jak na barfie wręcz Power of nature zamówiłam raczej ze względu na nikie węgle i z tego co czytałam to chyba jedyna karma, która ma w normie wapń- fosfor, sód i omega 3 i 6 w dobrym stosunku. Dlatego chcę ją wprowadzić.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez Edeldredzia

Dziewczyny! Buka i Bobek jutro koncza rok!!!! ale zlecialo!

takie byly maluszki!

Mój kończy rok 2-ego Rówieśnicy

[Malla]

Napisane przez Kusum

Malla, Ty miałaś problemy po Purizonie? Wczoraj dałam moim kilka chrupek z nowej paczki i wieczorem była luźna kupa w kuwecie.

Po chyba 3 worku Purizona jagnięcego Niunia zaczęła mieć objawy alergii. Ma rozdrapaną głowę, po ostatniej dawce sterydu jest na puszkach, zamówiłam inną karmę, a w razie gdyby się pogorszyło, kupiłam małego Hillsa dla alergików.

[daktylek1987]

Napisane przez Kusum

A co to? Podkładka z Mańkiem?

W fundacji są akcesoria z podopiecznymi, dochód idzie na działalność. Mam jeszcze brelok i magnes na lodówkę

[eibhlin87]

Napisane przez Mojwa

Szkoda, że mojemu TŻtowi nie da się przetłumaczyć, że dwupak byłby lepszy i kot byłby mniej psotny

ja swojego przekonywałam ze 2 miesiące, zgodził się bo ja zgodziłam się na wybraną przez niego rasę psa

Napisane przez Edeldredzia

Dziewczyny! Buka i Bobek jutro koncza rok!!!! ale zlecialo!

takie byly maluszki!

wszystkiego najlepszego

Napisane przez Arya90

Mamy już raga, to bardzo spokojne koty. Moje dachowce wspominam jako straszne wariaty- trochę takie 2 charaktery trudno byłoby dograć. Szczerze powiem też, że nie za bardzo odpowiada mi kot latający po firankach, albo drapiący po meblach- niestety takie mam wyobrażenie o dachowcach, choć pewnie krzywdzące, ale oba moje takie były i były niereformowalne pod względem nauki do czego służy drapak
W tej rasie odpowiada nam spokój tego kota, brak jakichkolwiek zniszczeń i możliwość posiadania firany w domu

moje koty są ze mną od6tyg życia i są grzeczne, nie drapią mebli, firanki i zasłony szybko się znudziły, dużo śpią i się przytulają, nie rozrabiają zbytnio a przecież są młodziutkie, 15 miesięcy dopiero mają kiedyś też chciałam rasowca, ale następnym razem też zdecyduję się na dachowce poza tym jak bym miała już tego kota z rodowodem to pewnie zachciałoby mi się go wystawiać, a już ciężko nam się zorganizować na psie wystawy (a pies też miał być do kochania tylko) co do chorób to chyba zależy od osobnika, mój kocur co rusz na coś tam choruje a kotka jest od zawsze zdrowa, ten sam miot i są całkiem różne pod względem zdrowotnym.

[Arya90]

Napisane przez Malla

Po chyba 3 worku Purizona jagnięcego Niunia zaczęła mieć objawy alergii. Ma rozdrapaną głowę, po ostatniej dawce sterydu jest na puszkach, zamówiłam inną karmę, a w razie gdyby się pogorszyło, kupiłam małego Hillsa dla alergików.

Ciekawe czemu dopiero po trzecim?

[MissChievousTess]

Napisane przez daktylek1987

W fundacji są akcesoria z podopiecznymi, dochód idzie na działalność. Mam jeszcze brelok i magnes na lodówkę

Super pomysł. Muszę w fundacji, z której brałam podrzucić podobny.
Nic tylko strzelam maluchom foty. Może część ich zdjęć przydałaby się na coś dobrego dla innych kocich znajdek?
O tym, że karma Power of Nature taka super to jeszcze nie słyszałam. Muszę doczytać. U mnie dziś wyprawa po żwirek. No i chyba czas na nowy drapak bo dziś dziewczyny zaczęły rozszarpywać dotychczasowy na strzępy.
Znacie jakieś kocie hamaki albo legowiska, które dałoby się bezpiecznie zamontować na grubej balkonowej barierce?
Bo chyba moje chciałaby mieć tam jakieś miejsce do grzania się na słońcu.
Może jakieś legowiska na grzejnik da się na takiej barierce zamontować?
Małe mają nową zabawę. Polują na pyłki z topoli. Mam nadzieję, że koty nie mają na to alergii bo jedna z pasją zjada te pyłki.
A druga poluje na kapsel od mleka w kartonie. Nie wiemy nawet skąd go wzięła. Nie przestaje mnie zadziwiać to jakie koty są kreatywne jeśli chodzi o wykorzystywanie różnych przedmiotów, w tym śmieci jako zabawek.

[Mojwa]

Napisane przez eibhlin87

ja swojego przekonywałam ze 2 miesiące, zgodził się bo ja zgodziłam się na wybraną przez niego rasę psa

Na pierwszego przekonywalam 4 lata, także wiesz :p

[MissChievousTess]

Napisane przez Arya90

Ciekawe czemu dopiero po trzecim?

Alergen musi się skumulować w organizmie. No i reakcję alergiczną widać jak cały czas jest dostawa alergenu w stałej dawce i poziom histaminy rośnie. Niestety jako alergik rozumiem to aż za dobrze. Mało tego alergia może ujawnić się nawet po latach bo dopiero wtedy alergen się skumuluje w organizmie.
Ciekawe, o alergii na jagnięcinę u kotów jeszcze nie słyszałam, ale pewnie też jest. Ponoć ponad 80% kotów ma alergię na wołowinę, a jakieś 10% na białko kurze ( z jajek i z mięsa).

[Arya90]

Napisane przez MissChievousTess

Alergen musi się skumulować w organizmie. No i reakcję alergiczną widać jak cały czas jest dostawa alergenu w stałej dawce i poziom histaminy rośnie. Niestety jako alergik rozumiem to aż za dobrze. Mało tego alergia może ujawnić się nawet po latach bo dopiero wtedy alergen się skumuluje w organizmie.
Ciekawe, o alergii na jagnięcinę u kotów jeszcze nie słyszałam, ale pewnie też jest. Ponoć ponad 80% kotów ma alergię na wołowinę, a jakieś 10% na białko kurze ( z jajek i z mięsa).

Dziękuję za wyjaśnienie
Słyszałam, że najczęściej uczula drób, ale jak widać każdy kot może inaczej reagować. Szkoda kotełka. Zdrówka dla niego

[daktylek1987]

Napisane przez MissChievousTess

Super pomysł. Muszę w fundacji, z której brałam podrzucić podobny.
Nic tylko strzelam maluchom foty. Może część ich zdjęć przydałaby się na coś dobrego dla innych kocich znajdek?

Fundacja z której jest Maniek prowadzi dość sporo przedsięwzięć, aby zdobyć środki na działalność. Oprócz regularnych kwest/zbiórek w np. hipermarketach, imprezach w mieście, mają też sklep zoologiczny, z którego dochód też idzie na koty. Oprócz tego ok. 3 razy w roku organizują kiermasz na który ludzie przekazują przedmioty. Regularnie organizują też kiermasz na facebooku czy inne wydarzenia i zbiórki np. na siepomaga. Mają tez kociarnię, gdzie raz w tygodniu można zajrzeć do kotów, wstęp jest za datkiem pieniężnym lub rzeczowym np. karmą.

Jakby ktoś chciał zrobić prezent jakiejś małej biedzie na dzień dziecka, to teraz akurat jest okazja :
https://www.facebook.com/events/1041189072582830/
https://www.siepomaga.pl/r/sezonmaluchowy

Napisane przez MissChievousTess

A druga poluje na kapsel od mleka w kartonie. Nie wiemy nawet skąd go wzięła. Nie przestaje mnie zadziwiać to jakie koty są kreatywne jeśli chodzi o wykorzystywanie różnych przedmiotów, w tym śmieci jako zabawek.

Koty chyba w ogóle postrzegają świat głównie w 3 kategoriach:
1. ofiara/zabawa,
2. legowisko,
3. jedzenie.
Często kategorie mieszają się

[eibhlin87]

Napisane przez Mojwa

Na pierwszego przekonywalam 4 lata, także wiesz :p

O matko, 4 lata to naprawdę długo U mnie tż nie miał wyjścia, kot to było moje marzenie od dawna, więc wiedział, że jak tylko będziemy mieć możliwość posiadania futrzaka to od razu jakiś z nami zamieszka. Kupiliśmy mieszkanie, jeszcze nie zdążyłam mebli kupić a już zamówiłam wszystkie akcesoria i czekały aż tż zgodzi się na wzięcie dwóch kociaków
W ogóle najgorsze jest to, że mam ochotę na kolejnego kota (lub koty) Tymczasowym domem zostać nie mogę bo za bardzo się przywiązuję, rozsądek (i tż) mówi, że kolejne zwierze to już za dużo a ja ciągle oglądam ogłoszenia z kotami (z psami zresztą też) :/ Chyba jakiś instynkt macierzyński mi się włączył

[daktylek1987]

Napisane przez eibhlin87

W ogóle najgorsze jest to, że mam ochotę na kolejnego kota (lub koty) Tymczasowym domem zostać nie mogę bo za bardzo się przywiązuję, rozsądek (i tż) mówi, że kolejne zwierze to już za dużo a ja ciągle oglądam ogłoszenia z kotami (z psami zresztą też) :/ Chyba jakiś instynkt macierzyński mi się włączył

Mi się marzy jeszcze jeden kot (trzeci) i pies, a najlepiej dwa, mały i duży
Ale tak jak mi się marzy, tak mnie ta wizja trochę przeraża, znacznie większa odpowiedzialność. Zresztą dopóki nie jestem jeszcze na własnym to i tak nie mam za bardzo nad czym rozmyślać, może kiedyś

[zakonna]

Fajnie jest mieć dużo zwierząt, ale ja się już więcej nie zdecyduje na takie stado. Duża odpowiedzialność finansowa, jak chorują to już w gole masakra. Logistyczne problemy z wyjazdami tez są. Ilość sierść i piasku w mieszkaniu jest przerażająca.

[Malla]

Napisane przez Arya90

Ciekawe czemu dopiero po trzecim?

Nie mam pewności, że to karma. Może środki czyszczące, proszek do prania... zmieniam wszystko.

A może ma uczulenie na ćmy i komarnice, bo trochę ich ostatnio zjada

[MissChievousTess]

Napisane przez eibhlin87

W ogóle najgorsze jest to, że mam ochotę na kolejnego kota (lub koty) Tymczasowym domem zostać nie mogę bo za bardzo się przywiązuję, rozsądek (i tż) mówi, że kolejne zwierze to już za dużo a ja ciągle oglądam ogłoszenia z kotami (z psami zresztą też) :/ Chyba jakiś instynkt macierzyński mi się włączył

To nie jest najgorsze, to najlepszy pomysł na jaki mogłabyś wpaść. Masz prawidłowe odruchy jak na opiekuna kota.
Mnie też się instynkt macierzyński włączył, ale nic dziwnego. Koty wykorzystują do miauczenia te same częstotliwości co małe płaczące dziecko, więc na mózg kobiety to działa.
No i maluchy mają jak najbardziej dziecięce zachowania.

[eibhlin87]

Napisane przez daktylek1987

Mi się marzy jeszcze jeden kot (trzeci) i pies, a najlepiej dwa, mały i duży
Ale tak jak mi się marzy, tak mnie ta wizja trochę przeraża, znacznie większa odpowiedzialność. Zresztą dopóki nie jestem jeszcze na własnym to i tak nie mam za bardzo nad czym rozmyślać, może kiedyś

Ja bym chciała jeszcze ze 2 koty i jednego psa, ale pies niestety odpada, bo mamy jednego olbrzymiej rasy a mieszkanie z gumy nie jest

Napisane przez zakonna

Fajnie jest mieć dużo zwierząt, ale ja się już więcej nie zdecyduje na takie stado. Duża odpowiedzialność finansowa, jak chorują to już w gole masakra. Logistyczne problemy z wyjazdami tez są. Ilość sierść i piasku w mieszkaniu jest przerażająca.

Oj tak, zwierzaki to wydatki, nie zliczę ile wydaliśmy już przez ten rok A żadne poważnie nie chorowało ani nie potrzbeowało operacji czy drogich badań. Z wyjazdami też problem, musieliśmy kupić ogromne auto, żebyśmy się wszyscy pomieścili z gratami i jeszcze miejsce na ewentualne dziecko było
U nas ten plus, że chociaż pies się nie lini Za to ciągle latam z mopem, bo sznaucer na brodzie roznosi drugie tyle co wypije

[MissChievousTess]

Napisane przez Malla

Nie mam pewności, że to karma. Może środki czyszczące, proszek do prania... zmieniam wszystko.

A może ma uczulenie na ćmy i komarnice, bo trochę ich ostatnio zjada

No pewnie wykryjesz metodą eliminacji co to za alergen. Ja mam nauczkę, żadnych karm mieszanych typu różne rodzaje mięs w jednym zanim nie upewnię się że mięso danego rodzaju solo im nie szkodzi. Testy alergiczne z krwi też można kotom chyba zrobić.
Ja dla nich nie używam proszku do prania, Tylko płyny do prania tak jak dla siebie bo i ja i TŻ mamy skórę wrażliwą.
Ze środków czyszczących odradzam chlor- opary bardzo kotom szkodzą. Można stosować sodę oczyszczoną i jej roztwory, ocet z wodą np. jabłkowy czy winny (ładniej pachnie), niektóre olejki eteryczne. Żeby moim szkodziły owady to nie odnotowałam. Pilnujemy tylko żeby nie jadły żądlących typu osy. Ale kurz im szkodzi na pewno. Chyba kot może mieć alergię na roztocza. U nas ważne odkurzanie bo jedna od kurzu kicha.

[daktylek1987]

Napisane przez zakonna

Fajnie jest mieć dużo zwierząt, ale ja się już więcej nie zdecyduje na takie stado. Duża odpowiedzialność finansowa, jak chorują to już w gole masakra. Logistyczne problemy z wyjazdami tez są. Ilość sierść i piasku w mieszkaniu jest przerażająca.

Właśnie z tego względu raczej moja wizja pozostanie w sferze marzeń
Możliwe, że jak się dorobię własnego "m", to przybędzie jeden kot albo jakiś mały piesek, tak, żeby stado miało 3 szt.
Ale kto wie, może do emerytury się dorobię domu z ogrodem, sporego zapasu finansowego i dobrego zdrowia, żeby stado mnie nie przeżyło i siły na spacery były I wtedy wreszcie spełnię to marzenie

[201610310857]

DZIEKUJEMY ZA ZYCZENIA!!!
od rana rozrabiaja, ze po nocy nie moglam sie przespac
Ja tez lubie koty, ktore sa wariatami i przytulakami

Napisane przez Arya90

Tak? Ja słyszałam właśnie odwrotnie, że jedzą jak szalone

Ja rowniez! Moje jedza jak szalone. Chociaz zauwazylam, ze bobek teraz bardziej lubi jagniecy niz rybny, bo buka je tylko jagniecy, a bobek rybny, ale zauwazylam ze torba buki juz sie konczy, a rybnej jeszcze polowa. wiec nastepnym razem zamowie 7,5kg jagnieciny i 2,5kg ryby.

Napisane przez Mojwa

Na pierwszego przekonywalam 4 lata, także wiesz :p

Rozumiem co czujesz!! Ja mojego namawialam tez 4 lata!! z tym, ze in mial uczulenie (na nasze nie ma)
Raz mu nawet powiedzialam,ze albo bierzemy kota, albo to koniec


Mnie marzy sie jeszcze pies

[MissChievousTess]

Napisane przez Edeldredzia

Mnie marzy sie jeszcze pies

Mnie się marzą Husky. Ale wiem, że muszą być co najmniej dwa i że muszą mieć gdzie biegać. Jeśli wrócimy kiedyś z TŻ'tem na wieś to bardzo bym chciała.Ja kocham duże koty i wilki i im bliżej zwierzakom domowym do obu, tym bardziej mi to pasuje. Wielką fanką psów nie jestem bo psi łój ma dla mnie dość intensywny zapach no i szczekanie niektórych psiaków, szczególnie małych to dla mnie straszny jazgot, ale rasy psów, którym najbliżej do wilka bardzo lubię.
Jak na teraz koty są dla mnie w sam raz. Mini safari w domu mam z moimi tygrysicami-miniaturkami.
Jedna jest bardziej jak puma, druga bardziej jak gepard.

[esfira]

Napisane przez Malla

Nie mam pewności, że to karma. Może środki czyszczące, proszek do prania... zmieniam wszystko.

A może ma uczulenie na ćmy i komarnice, bo trochę ich ostatnio zjada

pierwszy kontakt z alergenem nie wywoła reakcji, dopiero po drugim/ późniejszym kontakcie może pojawić się reakcja alergiczna. Reakcja może pojawić się nawet po kilku latach jedzenia tej samej karmy :/

[201610310857]

Napisane przez MissChievousTess

Mnie się marzą Husky. Ale wiem, że muszą być co najmniej dwa i że muszą mieć gdzie biegać. Jeśli wrócimy kiedyś z TŻ'tem na wieś to bardzo bym chciała.Ja kocham duże koty i wilki i im bliżej zwierzakom domowym do obu, tym bardziej mi to pasuje. Wielką fanką psów nie jestem bo psi łój ma dla mnie dość intensywny zapach no i szczekanie niektórych psiaków, szczególnie małych to dla mnie straszny jazgot, ale rasy psów, którym najbliżej do wilka bardzo lubię.
Jak na teraz koty są dla mnie w sam raz. Mini safari w domu mam z moimi tygrysicami-miniaturkami.
Jedna jest bardziej jak puma, druga bardziej jak gepard.

Ja chcialabym bullterriera Mam nadzieje, ze tak za 3-4 lata (o ile w tym roku mnie przyjma na studia...) bedziemy miecmalego bullika
swoja droga, ciekawam, jak BB zareaguja bo do tej pory kontaktu z psem nie mialy, oprocz obserwowania przez okno
Natomiast nie przepadam za malymi psami, zwlaszcza jak szczekaja...

U mnie dwie pumy sie trafily

[zakonna]

Husky nie muszą być dwa, nie muszą mieszkać w domu z ogrodem. Ale to bardzo trudne do ułożenia psy, które wymagają dużo czasu, pracy i różnych aktywności. Absolutnie nie polecam dla ludzi, którzy nie mają doświadczenia z psami.

[Mojwa]

Napisane przez zakonna

Husky nie muszą być dwa, nie muszą mieszkać w domu z ogrodem. Ale to bardzo trudne do ułożenia psy, które wymagają dużo czasu, pracy i różnych aktywności. Absolutnie nie polecam dla ludzi, którzy nie mają doświadczenia z psami.

I chyba najgorsze co można tym psom zrobić to stwierdzić, że ogród im wystarczy i nie chodzić z nimi na regularne, długie spacery.

[Arya90]

My na przyszłym mieszkaniu będziemy lokatorami razem z labradorem. Więc tak jakby będziemy mieli 2 koty i psa

Diana nareszcie zaczyna sama prosić o mokrą kolację. Może jest dla nas nadzieja. Jestem ciekawa kiedy przyjdzie PoN. Zamawiała któraś z was kiedyś w modern pecie? Jak z czasem dostawy?