2008-06-19, 08:26 | #91 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Kicia-wakacje, jak to pogodzić?
Dziękuje Ci bardzo za podpowiedz zorientuje sie jak jest z pensjonatami w okolicy Bydgoszczy, ale mam jeszcze nadzieje ze uda sie kogoś znależć do niańczenia futrzaka.
Jak raz zabrałam ją na działkę do lasu to mi zwiała i na szczęście schowała się w składzie drewna , juz myślałam wtedy że sie nie odnajdzie w lesie...znalazła się, ale była tak przerazona że nie mogłam jej wyjąć spośród bali drewna, fukała i strasznie drapała, ale na szczęście po jakimś czasie się uspokoiła, dlatego dość niechętnie biorę pod uwagę wspólny wyjazd. |
2008-06-19, 10:04 | #92 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Germania
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Kicia-wakacje, jak to pogodzić?
Znalazlam jakis hotel dla zwierzat 28km od Bydgoszczy, biora 15zl za kocia dobe hotelowa http://www.psiafarma.iq.pl/cennik.php
Moja znajoma z pracy oferowala mi przechowanie kici, ale - ona ma 6-letnie dziecko, a moja dziewczynka akceptuje ludzi powyzej jakiegos 10 roku zycia - moja Nelly to pers, a ja nie chcialam robic sobie wroga w pracy skazujac kolezanke na zaklaczenie mieszkania (wiem jaka to pedantka ) |
2008-06-24, 11:36 | #93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Kicia-wakacje, jak to pogodzić?
Kurcze szybko działaśz!!! dzięki wielkie za linka musze tam zadzwonic a najlepiej pojechac i zorientowac się co i jak.
W ogóle to nie lubie jej zostawiac na tak ługo bo tęsknie strasznie i tak sobie myśle czy może tym razem byłoby inaczej...wtedy miała pół roku, teraz juz 3 lata więc moze troche zmądrzała ... |
2008-06-26, 08:38 | #94 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Kicia-wakacje, jak to pogodzić?
Wpadłam na super pomysł kuiłam tą encyklopedię KOTY i tam była super przybudówka do domu z siatki z fajnymi atrakcjami w środku, pieńkami i td i pomyślałam że moze taką samą zrobić na działce i wtedy mogłabym ją zabrac, w dzień na powietrzu a w nocy w domciu w łóżku oczywiście
|
2008-08-22, 19:16 | #95 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Hotel dla zwierząt?
Mój kot był przez 3 tyg. w hotelu... tak wyszło ( niestety. Ale chyba dobrze mu to zrobiło. Wcześniej nie wychodził z domu, bał się ludzi, a tam spadło z niego całe napięcie. Niestety ja mam wyrzuty sumienia do dziś... Acha i mała uwaga - lekko śmierdział mimo, że hotel był naprawdę zadbany, ale wiadomo, przy takiej ilości zwierząt zawsze są 'zapachy'.
|
2008-08-25, 12:18 | #96 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Hotel dla zwierząt?
Hm, ja na wyjazd oddałam psa do kuzynki, ale chyba miała go już dość
Mogę zapytać jakie są ceny w takich hotelach dla zwierząt i co im zapewniają? |
2009-01-21, 18:48 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 165
|
Kociak - dylemat z wakacjami
W maju mam zaplanowany 2-tyg. wyjazd. Mój kotek będzie miał wtedy 8 miesięcy i będzie wykastrowany. W związku z wyjazdem pojawiają się 2 możliwości jak załatwić sprawę z kotkiem i zastanawiam się co będzie dla niego lepsze.
Może zostać w moim (swoim) mieszkaniu a moja mama będzie do niego zaglądać pare razy dziennie i bawić się z nim (mieszka na tej samej ulicy więc to nie problem, kociak doskonale ją zna bo odwiedza go jak jestem w pracy). Druga możliwość to przeniesienie na ten czas kotka do niej do mieszkania ze wszystkimi jego sprzętami (kuweta, miseczki, zabawki). Oba rozwiązania mają plusy i minusy. Jak zostanie w swoim mieszkaniu noce i większość dnia będzie spędzał samotnie, ale będzie u siebie tam gdzie wszystko zna. Jak przeniesie się do mamy nie będzie sam ale w obcym dla niego miejscu (nie chce też by pomyślał, że go oddałam). Jak myślicie które rozwiązanie dla kocurka będzie najlepsze? Edytowane przez zeloth Czas edycji: 2009-01-21 o 19:04 |
2009-01-21, 19:02 | #98 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 727
|
Dot.: Kociak - dylemat z wakacjami
Z powodu takich wyjazdów mam 2 koty! Pierwsza, którą wzięłam okazała się bardzo towarzyska i odradzono mi zostawianie jej w samotności. Dobrałam jej towarzyszkę i teraz obie zostaja w swoim mieszkanku mając dochodzącą opiekunkę i nawet nie sieją zniszczeń.
Musisz wyczuć charakter swojego, wszystko zależy od kota. |
2009-01-21, 19:50 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 90
|
Dot.: Kociak - dylemat z wakacjami
Własnie ja z takich względów kupiłam psa, ponieważ psa można zabrać na wakacje a kota ciężko chociaż naprawdę kocham koty, nawet bardziej niż psy <ciiiiiiicho> Jak mieszkałam z rodzicami to zawsze mieliśmy dwa koty matkę i córkę, i to chyba było najlepsze jak zostawaly same w domu a sasiadaka przychodziła dawać jeść i posprzatać wiadomo, nawet nie trzebabyło sie z nimi bawić, zreszta jak to koty były nieufne co do obcych. Myślę ze najlepsze będzie dla twojego kota jak twoja mam weźmie go do swojego mieszkania koty sa niezależne i czasem nawet lubią małe zmiany, w swoim domu też by przezył ale obawiam się ze z nudów mógłby narobić jakiś psot.
|
2009-01-21, 20:40 | #100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 159
|
Dot.: Kociak - dylemat z wakacjami
Na Twoim miejscu zdecydowanie kotka zostawiłabym u mamy. Przez ten czas do wyjazdu możesz go często nosić do mamy mieszkania w odwiedziny, tak aby zapoznał się z nowym miejscem, obył z innymi ludźmi i aby później nie pogdniewał się i nie pomyslał że go oddałaś koty z natury szybko się przyzwyczajają do nowych miejsc. Natomiast jesli zostawisz kotka samego w domu, to może być mu bardzo smutno samemu, może tęsknić, miauczeć w nocy i myślę że krótkie wizyty Twojej mamy u kotka to nie jest dobre rozwiązanie. A koty to zwierzęta towrzyskie, lubią obecność ludzi. Swoją drogą ja na wakacje zabrałam swego pieszczocha poniewaz nie miałam go z kim zostawić a miał biedaczek kilka tygodni, może miesiąc, jak już pisałam gdzieś jest znajdą dlatego tak wyszło ale wakacje zniósł bardzo dobrze,i ja też dużo kłopotów z nim nie miałam
|
2009-01-22, 19:36 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Kociak - dylemat z wakacjami
Mam dokładnie ten sam dylemat.
Tylko że ja dodatkowo obawiam się że kotowi bardziej spodoba się u mamy ona ma duży dom i ogród a my mieszkamy w malutkim mieszkanku. I jak kociak u niej poczuje smak wolności to może być nieszczęśliwy po powrocie do mieszkania. A jak go zostawię w mieszkaniu samego to mi chyba serce pęknie
__________________
|
2009-03-21, 16:44 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 342
|
Kot sam na weekend w domu?
Witam
Chciałabym przygarnąć kotka. Wiem, że musi być do decyzja przemyślana i odpowiedzialna. Stąd moje pytanie do Was. Czy można kota zostawiać samego w domu na weekend? Oczywiście zostawiając mu stały dostęp do wody i pożywienia. Niestety nie mam osoby która mogłaby go dokarmiać ani podróż z kotem nie wchodzi w grę. Czy zwierzaczek podczas mojej nieobecności będzie bardzo cierpiał? Jak znoszą koty nieobecność weekendową swoich opiekunów? Proszę o Wasze opinie. Pozdrawiam |
2009-03-21, 17:28 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Nie znam sie na kotach ale na chlopski rozum to koty bywaja rozne i niektore zostaja same bez zadnych szkod a niektore pewnie moga glosno płakac z tej okazji.
a szczegolnie takie przygarniete koty potrzebuja czlowieka duzo i czesto szczegolnie na poczatku kiedy brak im poczucia bezpieczenstwa i "przynaleznosci do kogos." |
2009-03-21, 18:48 | #104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 342
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Zastanawiam się czy jeśli zapewnię mu dużo zabawek itd na ten czas będzie potrafił się sam zająć, czy się zanudzi ?
|
2009-03-21, 20:23 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 51
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Ja już kilka razy zostawiałam koty same Tak na 3 dni... Gdy wracałam mieszkanie było nawet czyste ;D Wtedy miałam 2 dorosłe koty i młodego kocura więc spodziewałam się zdemolowanego domu.
Nie okazały mi jakiegoś strasznego niezadowolenia z takiej sytuacji... Wręcz przeciwnie! Przez ten czas mogły robić co chciały. Tylko trzeba pamiętać o zostawieniu dużej ilości wody i suchej karmy. Przed wyjazdem koniecznie wyczyścić kuwetkę!
__________________
Zadnej finezji przy odbieraniu życia... |
2009-03-22, 07:03 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Witam
Zgadzam sie z tym, co napisala paula78. Koty sa rozne, mojego na przyklad nie mozna zostawic na dluzej niz 1 dzien samego, poniewaz on nie zalatwi sie do brudnej kuwety ( chodzi mi o kupala, poniewaz sioo wchlaniane jest przez zwirek ). Nie napije sie rowniez wody, ktora stala w misce dluzej niz 1 dzien. No, ale nie wszystkie koty sa takie wymagajace . Dobrym rozwiazaniem jest drapak siedlisko - zapewnia kotu zajecie ( taki, jak na przyklad tutaj: http://www.leoland.pl/?link=productList.html&idCat=1 ). |
2009-03-22, 11:26 | #107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 566
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Ja także myślę że to zależy od charakteru kota. Nigdy co prawda nie zostawiałam mojego na dłużej niż jeden dzień, ale kot zazwyczaj ten czas nieobecności przesypiał, więc szkód żadnych nie było.
|
2009-03-22, 21:42 | #108 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Jakiego kotka chcesz przygarnąć? (mam na myśli w jakim wieku)
Trudna sprawa. Jednak ja na Twoim miejscu nie zdecydowałabym się na kota w takiej sytuacji. Zdaję sobie sprawę , że sobie 'jakoś' poradzi, ale na początku nie wiedziałby pewnie co się dzieje. Ale decyzja należy do Ciebie.
__________________
Na pochyłe drzewo każda koza skacze |
2009-03-22, 22:05 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 342
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Myślałam o kocie w wieku ok 2 lat
|
2009-03-23, 01:05 | #110 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 932
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Mnie zdarzyło się zostawić koty na dwa dni, tzn. całą noc były same i następnego dnia po południu wracałam.
Ważne jest to, że były dwa - nie czuły się samotne. Oczywiście trzeba pochować worki, sznurki - jest cała masa rzeczy, które mogą być groźne, jeśli kot zostanie dwa dni bez pomocy ( np. zaplącze się w coś). Prawdę mówiąc bałabym się zostawić jednego, samego kota na cały weekend. Różnie może zwierzak zareagować (oczywiście może być i tak, że prześpi cały czas). Ostatecznie, myślę, że kota można zostawić w jakiejś ekstremalnej sytuacji, ale robić tak częściej- chyba bym się nie zdecydowała. Poszukaj jednak kogoś, kto zdeklaruje się z opieką, w końcu przyjść raz dziennie przez dwa dni to nie taki znowu problem. Rozejrzyj się dokoła, może są osoby, które już mają zwierzęta i nie mogą wyjechać i chętnie zgodziłyby się na taką "wymianę usług". Życzę pomyślnego rozwiązania sytuacji i szybkiego "nabycia" kotka (no i ...dwa koty prędzej można zostawić same) |
2009-03-23, 18:20 | #111 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Cytat:
|
|
2009-03-26, 21:31 | #112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
moje koty na pół dnia nie mogą same zostać bo demolka następuje
|
2009-03-26, 21:38 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 36
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Moim zdaniem musi być ktoś kto będzie dozował kocisku jedzenie, bo to żarłoczna gadzina, więc musisz mieć kogoś kto przyjdzie sypnąć czterołapkowi jedzonko.
Pamiętaj, że zawsze lepsze to niż skazanie kota na poniewierke, a bezdomnych kotów ciągle jest zbyt wiele. |
2009-03-26, 22:36 | #114 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Cytat:
__________________
|
|
2009-03-28, 20:13 | #115 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Ja też zgadzam się z dziewczynami wyżej. Sama mam kocurka ale nie zostawilabym go na 3 dni. Nawet jak wroce po 8 godzinach ze szkoly kuwetka jest pelna pomimo tego ze przed wyjsciem mu sie sprzatalo, a jedzenie wszamane.
To jest nie do pomyslenia zeby podopiecznego zostawic na taki okres czasu serio. sąsiadka na pewno sie zajmie, nic nie ukradnie, jeśli mieszkacie obok siebie długi czas zrozumie sytuacje. Zdoła poświęcić 5 min żeby posprzątać i nakarmić kota. 3 dni samemu to nie wiem jaki byś zastała dom :P no nie chodzi tu też o jakieś "budry" jakie kotek może sobie zrobić, ale chodzi o samo żywienie... a koleżankę też można poprosić lub zapytać osobę, która też ma kota czy mogłabyś u niej zostawić swojego na 3 dni. Niektóre koty źle reagują na inne osobniki ale do wszystkiego mógłby przywyknąć |
2009-03-28, 21:45 | #116 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Moje 2 kotyki bez problemu znosiły weekendowe wyjazdy.Jak kocurek nie wiem bo od przepropwadzki jeszcze nie było tak,żeby wszyscy z domu wyjechali,ale myślę,że nie byłoby problemu.Zostawiam im zapas jedzenia,szczególnie chrupek i wody a ze nie są z tych co od razu zjadają wszystko to jak najbardziej taka metoda zdaje egzamin.W kwestii kuwetowo-toaletowej też są tolerancyjne i spokojnie wytrzymuja 3 dniową przerwę w sprzątaniu.
__________________
Mój kosmetyczny blog Edytowane przez burn-it-up Czas edycji: 2009-03-28 o 21:51 |
2009-03-29, 16:17 | #117 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Moja kota też nie ma nic przeciwko, większość czasu przesypia (: zdarzyło mi się co prawda tylo raz, czy dwa, bo zazwyczaj któryś ze współlokatorów jest, więc dokarmi.
W kwestii kuwety jest jej wszystko jedno - pewnie gdybym jej tam tydzień nie sprzątała, to też by tam kupała, taką mam obowiązkową kicię A je głównie suchego royal canina, więc można jej więcej do michy sypnąć na wszelki wypadek. Tylko z ostrożności zostawiam zawsze dwie miseczki z wodą. |
2009-03-29, 18:17 | #118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 342
|
Dot.: Kot sam na weekend w domu?
Dziękuję bardzo za wszelkie opinię i rady.
|
2009-07-29, 13:19 | #119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
opieka w czasie wyjazdu - penjsonat/mieszkanie
Witam.
Postanowilam je rozpoczac taki watek, poniewaz jestem zdziwiona zapotrzebowaniem na takie uslugi - nie tyle zdziwiona zapotrzebowaniem, co iloscia zglaszajacych sie do mnie osob. 5 lat temu dalam ogloszenie w necie o tym, ze podczas wakacji zaopiekuje sie psem/kotem/innym malym zwierzakiem. do dzisiaj co wakacje dostaje kilka telefonow, mimo ze sie tym juz nie zajmuje. Pensjonatow dla zwierza jest niewiele, a jak juz sa, to drogie. Nastolatki czesto nie maja mozliwosci zarobienia kasy, poza tym w wakacje najczesciej maja duzo wolnego czasu i siedza w domach. To jest dobre rozwiazanie dla nichzarabiac w tens posob - pryjac na tydzien zwierzaka do sibie, albo np jak wlasciciel jest zarobionym biznesmanem - wyprowadzac mu psa na spacer codziennie. Zastanawia mnie ile osob byloby na wizazu tym zainteresowanych. Moze stworzmy w tym watku taka 'baze danych', tko by sie podjal tego, i gdzie mieszka. Albo kto potrzebuje takiej uslugi. Ja 5 lat temu wyprowadzalam 3 razy dziennie psa pewnej pani weterynarz, bo byla non stop zajeta w lecznicy. 5zl od spaceru (mieszkala kilometrr ode mnie, wiec nie mialam problemu). Normalnie dala mi klucz do mieszkania, zebym mogla go wyprowadzac i karmic raz dziennie. Duzo przyjemniejsze niz rozdawanie ulotek za 4 zl za godzine Przyjmowalam rowniez pieski na tydzien do domu np. Za jeden dzien opieki bralam chyba 10zl plus albo kasa na zarcie, albo zarcie dla niego. teraz pewnie wzielabym troche wiecej, np 15zl za dzien (w hotelach jest to minimum 25-30zl....a pies chyba woliby byc w prawdziwym domu, niz w klatce, obok 50 innych psow...) podobalo mi sie
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-09-20, 19:25 | #120 |
Zakorzenienie
|
Zwierzę a wyjazdy...
Niedawno musiałam uśpić psiaka, teraz zastanawiam się nad kolejnym zwierzakiem, który umiliłby mi codzienność... Zapisałam się jednak do szkolnego programu, przez co mam okazję często wyjeżdżać na weekendy. I ta sytuacja podsunęła mi pomysł na wątek.
Wizażanki, które mają zwierzaki - co z nimi robicie na czas wyjazdów - dłuższych i krótszych (weekendy, wakacje, ferie i itd.)? Zabieracie ze sobą? Oddajecie komuś pod opiekę? - komu? A może korzystacie z ofert psich (i nie tylko) hoteli? zapraszam do zabierania głosu |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:51.