2019-01-09, 18:49 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86346841]Ma się tak, że autorka sama poczuła potrzebę informowania o tym i dopiero po tym fakcie jej nowy facet zaczął mieć nowe wymagania. Gdyby nie umawiała się ze swoim facetem na ścisłą monogamię i zaczęła się spotykać z drugim, to nie uważam, że robiłaby coś złego. Nie byłoby jej winą, że ktoś sobie uroił bycie jedynym. Co innego gdyby specjalnie kłamała dla swoich korzyści.
A co to ma wspólnego ze mną? Nigdzie nie pisałam komu i jakich informacji ja sama udzielam i nie jest to wątek o mnie, żeby o tym dyskutować. Jeśli cię to interesuje, to tradycyjnie zapraszam na PW, gdzie ci mogę opowiedzieć jak funkcjonuje mój poli związek.[/QUOTE] Pogrubione: a czymże innym jest zatajanie jednego partnera przed drugim, jeśli nie manipulacją dla własnych korzyści? Co do drugiej części posta - ależ pisałaś wielokrotnie, również ze mną, za priv dziękuję, wiem jak funkcjonuje (uczciwy i zdrowy) związek poligamiczny, w którym żadna ze stron nie jest trzymana w nieświadomośc co do natury związku. A co ma wspólnego z tobą? wypowiadasz się autorytarnym tonem w delikatnych tematach, promując podejście, którego wynikiem jest nieuchronnie czyjaś krzywda, więc reaguję, tak samo jak reaguję na inne szkodliwe treści. |
2019-01-09, 18:55 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86347454]
A co ma wspólnego z tobą? wypowiadasz się autorytarnym tonem w delikatnych tematach, promując podejście, którego wynikiem jest nieuchronnie czyjaś krzywda, więc reaguję, tak samo jak reaguję na inne szkodliwe treści.[/QUOTE]Jakoś nie widzę tego autorytarnego tonu. Zresztą niezależnie od tego co uważasz o moim stylu pisania, nie zmieni to faktu, że każdy ma prawo posiadać swoją prywatność w takim zakresie, jaki jemu/jej odpowiada. Jak partner coś sobie założy a priori (na przykład że jest jedyny) nie mając wystarczających informacji, to jest problem tylko z nim. |
2019-01-09, 19:06 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347324]Nie istnieje żadna zasada nakazująca uczestniczenie w tylko jednym związku jednocześnie ani taka nakazująca dzielenie się swoim całym życiem osobistym tylko dlatego, że się z kimś spotyka
No i ona póki co nikogo nie wybrała, cały wątek o tym jest.[/QUOTE] Oczywiście, że nie istnieje, ale jednak większość ludzi nie lubi być oszukiwana, żyć w takim trójkącie, być zdradzana oraz widzi problem w tym, że obecny partner mieszka z byłym. Sama Autorka widzi, że sytuacja jest chora. Jej były facet jest ciapią i jeszcze bardziej udowadnia to pozwalając na takie rzeczy. Nowy jak widać ma więcej jaj i nie pozwoli sobie wchodzić na głowę.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2019-01-09, 19:10 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347441]Stawianiem granic swojej prywatności tam, gdzie się uważa za słuszne. Każdy ma do tego prawo. Manipulacją dla własnych korzyści byłoby celowe poświadczanie nieprawdy. Natomiast jeśli partner o coś nie pyta, a samemu z siebie nie ma się potrzeby o czymś mówić, to nie widzę powodu do poruszania tematu w ogóle.
Zaraz pewnie wyjdzie, że więcej wiesz o moim związku niż ja sama [/QUOTE] Celowe zatajanie prawdy niczym się nie różni od poświadczenia nieprawdy, dlatego też jest to częścią np. przysięgi składanej w sądzie. Jeśli się spotykasz z kimś tygodniami/miesiącami, widzisz jak się angażuje, a przy tym nie jest z "branży" i ani razu nie wspomniał nawet o poli, a ty dalej nie podnosisz tematu, to albo celowo manipulujesz i krzywdzisz, albo masz gdzieś jego uczucia, inaczej musiałabyś być kompletną idiotką bez jednej myśli w głowie, zakładając, że wszyscy na świecie wiedzą/znają/są chętni na związek poli. |
2019-01-09, 19:20 | #35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
A jej nowy facet jakoś nadal z nią jest, pomimo mieszkania z byłym. Widać aż tak mu to nie przeszkadza. Tak samo fakt, że miała innego partnera gdy się z nim zaczynała spotykać |
|
2019-01-09, 19:23 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 153
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
"Nowy" jest zazdrosny o kobietę,którą darzy uczuciem - "o ku*** co za freak" (facepalm w strone autorki tego tekstu)
Jak on śmie,powinien się cieszyć że jest jedną z opcji i grzecznie tkwić w niepewności,aż łaskawa pani się zdecyduje ! patol z niego jak nic,cham jeden Umowę można wypowiedzieć (ale przecież wiesz o tym,Tobie po prostu wygodniej jest mieszkać z byłym,bo koszty mniejsze,uległy i posłuszny,poza tym szukanie nowego mieszkania wymaga wysiłku...dopiszę "tak sądzę",aby nie było,że bezpodstawnie oceniam) Dostaniesz kopa od nowego,każdy szanujący się mężczyzna by Ci go dał,kwestia czasu Dobrze wiesz co powinnaś zrobić,nie jesteś przecież głupia. Wszakże wyrafinowanie jest cechą ludzi inteligentnych Więcej nie napiszę,na 100pro poleciałby ban. |
2019-01-09, 19:30 | #37 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86347561]Celowe zatajanie prawdy niczym się nie różni od poświadczenia nieprawdy, dlatego też jest to częścią np. przysięgi składanej w sądzie.[/QUOTE]Czyli znowu wszystko sprowadza się do zgadywania o czym partner akurat zapragnął wiedzieć. Sorry, czytanie w myślach nie istnieje. Nie jest zatajaniem prawdy niespowiadanie się z rzeczy, o które nikt nie pyta. Nic ci na to nie poradzę.
Cytat:
|
|
2019-01-09, 19:34 | #38 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Autorko, tak naprawdę nie zależy Ci ani na jednym, ani na drugim.
Z tym pierwszym uczucie się wypaliło, Wasze oczekiwania się rozminęły, mam wrażenie, że "wyrosłaś" z tego związku, zdarza się. Pozwól mu odejść i ułożyć sobie życie z kimś innym, wyświadczysz mu ogromną przysługę. Trzymanie się kogoś kurczowo, bo jest "dobrym człowiekiem" i w ogóle taki kochany jako motywacja do bycia w związku nigdy się nie sprawdza. Podobnie jak wspólne wynajmowane mieszkanie (cyfrograf jakiś podpisywaliście własną krwią przy wynajmie czy jak?). Odpuść sobie. Z tym drugim, mimo iskrzenia i chemii wyczuwam, że też chyba Ci za bardzo nie po drodze... chyba nie czujesz się przy nim bezpiecznie, czy może wiesz, że nic z tego trwałego nie będzie, że szybko się rozpadnie i pójdziecie każde w swoja stronę? Chyba powinnaś pobyć sama i przepracować swoje podejście do związków. Bo będziesz się jeszcze gorzej i pogrążać. A w związkach poligamicznych nie ma nic złego, pod warunkiem, że taka opcja pasuje wszystkim zainteresowanym. Tutaj tego nie widać.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2019-01-09, 19:34 | #39 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-01-09, 19:52 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 153
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347694]Nie było tutaj takiego tekstu.
Nie chodzi o to, że jest zazdrosny, bo sobie może być. Zazdrość się dzieje tylko w jego głowie i niekoniecznie jest wynikiem decyzji. Chodzi o próby wybierania jej z kim jej wolno utrzymywać kontakt.[/QUOTE] Ty chyba nie rozumiesz zasad monogamii Chłopak kocha dziewczynę,a ta potajemnie randkuje sobie z innym,nie miała nawet cholernej odwagi powiedzieć mu "słuchaj,międyz nami się psuje,spotykam się z kimś" tylko perfidnie grała na dwa fronty ! sorry,gra Może jej wybierać,Wy kobiety często to robicie,w tym przypadku (ex) jest to tym bardziej zrozumiałe.Kiedy się mocno kocha to jest się zazdrosnym,kiedy ma się pustkę w sercu wkrada się obojętność Mężczyzna,który się szanuje prędzej czy później kopnie taką w dupkę,a kto wie,może z czasem nawet ciapa Edytowane przez Kobi24 Czas edycji: 2019-01-09 o 19:53 |
2019-01-09, 19:58 | #41 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Zasady monogamii kończą się na tym, że masz jednego partnera. Wszelkie inne dodatki należy ustalać osobno, bo tam się nie zawiera zakaz spotykania się ze znajomymi, a to jest właśnie to, co autorka zrobiła - spotykała się z dawnym kolegą.
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-01-09, 20:03 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347665]Czyli znowu wszystko sprowadza się do zgadywania o czym partner akurat zapragnął wiedzieć. Sorry, czytanie w myślach nie istnieje. Nie jest zatajaniem prawdy niespowiadanie się z rzeczy, o które nikt nie pyta. Nic ci na to nie poradzę.
Nie, to on jest idiotą jeśli nie pyta o rzeczy istotne dla niego. I to tylko jego problem. Nikt nie ma obowiązku czytać mu w myślach i zgadywać czego on chce od życia. W jego interesie jest szukanie partnerki, która do niego pasuje, a jeśli olewa sprawę, to cóż...[/QUOTE] A nie dziwi cię, że reszta świata jakoś nie musi wielce zgadywać, tylko sami wiedzą, co jest w związku ważne i jakich informacji powinno się udzielić, by wszystkim działo się dobrze? Nieważne, jakiego rodzaju to związek, podstawą każdego jest elementarna uczciwość i tyle. Nie znam ani jednego poligamisty który by uważał, że twoje podejście jest OK, wręcz przeciwnie, wszyscy dbają o klarowność sytuacji, bo im zależy nie tylko na własnych czterech literach, ale też na partnerze. Nikt nie ma obowiązku czytać ci w myślach i zgadywać, czy masz jednego partnera, czy wielu. |
2019-01-09, 20:16 | #43 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86347852]A nie dziwi cię, że reszta świata jakoś nie musi wielce zgadywać, tylko sami wiedzą, co jest w związku ważne i jakich informacji powinno się udzielić, by wszystkim działo się dobrze?[/QUOTE]Nie dziwi mnie, bo jakoś nie obserwuję, żeby sami wiedzieli. Raczej roi się od nieporozumień łącznie z rzeczami rangi "po 10 latach związku okazało się, że on(a) nie chce ślubu i dzieci".
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-01-09, 20:19 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347623]W tym wątku nie było żadnego oszukiwania ani zdrady, a samo nieinformowanie o równoległym związku to nie jest ani oszukiwanie, ani zdrada, chyba że wcześniej umówili się na informowanie o czymś takim albo ścisłą monogamię.
A jej nowy facet jakoś nadal z nią jest, pomimo mieszkania z byłym. Widać aż tak mu to nie przeszkadza. Tak samo fakt, że miała innego partnera gdy się z nim zaczynała spotykać [/QUOTE] Nie no jasne spotykanie się potajemnie z innym to wcale nie jest żadne oszukiwanie Tym bardziej, że Autorka sama zauważyła, że to jest złe. Poza tym są takie rzeczy o których naprawdę nie trzeba mówić. Czy jak nie powiem partnerowi, że nie może mi nasrać na głowę jak śpię to jak to zrobi, mam mieć pretensję do siebie? Nowy nie wiedział na początku, że ona ma faceta. Jak mu o tym powiedziała, powiedział, że ma się zdecydować, bo rani ich obu.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2019-01-09, 20:29 | #45 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
A jak dla niej to się zrobiło "złe", co jest kwestią czysto subiektywną, to zrobiła to, co uważała za słuszne. Jej sprawa. Cytat:
Cytat:
Skoro już się zdecydowała o tym mówić, a jej nowy facet przedstawił wymagania, to ma do wyboru dostosować się lub zerwać i tyle. |
|||
2019-01-09, 20:45 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 153
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347972]No nie jest jeśli nie obiecała informować o tym swojego faceta.
A jak dla niej to się zrobiło "złe", co jest kwestią czysto subiektywną, to zrobiła to, co uważała za słuszne. Jej sprawa. Nie, bo zakaz naruszania nietykalności cielesnej jest usankcjonowany prawnie. Akurat nie wiedział czy jej obecny facet jest zraniony. Mógł tak podejrzewać najwyżej. Skoro już się zdecydowała o tym mówić, a jej nowy facet przedstawił wymagania, to ma do wyboru dostosować się lub zerwać i tyle.[/QUOTE] Oj Ruda Ruda Obaj monogamiści na pewno są ukontentowani z zaistniałej sytuacji,autorka zaś nikogo nie rani,tiaaa Edytowane przez Kobi24 Czas edycji: 2019-01-09 o 20:46 |
2019-01-09, 21:05 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347972]No nie jest jeśli nie obiecała informować o tym swojego faceta.
A jak dla niej to się zrobiło "złe", co jest kwestią czysto subiektywną, to zrobiła to, co uważała za słuszne. Jej sprawa. Nie, bo zakaz naruszania nietykalności cielesnej jest usankcjonowany prawnie. Akurat nie wiedział czy jej obecny facet jest zraniony. Mógł tak podejrzewać najwyżej. Skoro już się zdecydowała o tym mówić, a jej nowy facet przedstawił wymagania, to ma do wyboru dostosować się lub zerwać i tyle.[/QUOTE] Ale po co Ty chcesz na siłę wymyślać takie rzeczy. Oczywiście, że w każdym przypadku są wyjątki od reguły, ale jednak dla większości ludzi pewne rzeczy są oczywiste. I tutaj też nie ma wielkiej filozofii. Wierność jest czymś normalnym i tego nie trzeba wcześniej ustalać. Umówić się można, że mamy otwarty związek i robimy się na boku.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2019-01-09, 21:10 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 153
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
|
|
2019-01-09, 21:13 | #49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Jeśli uważasz, że twojego modelu wierności nie trzeba wcześniej ustalać, to cóż, wolno ci tak żyć. Ale pamiętaj, że każdemu wolno mieć inny i nikt nie musi cię o nim informować niepytany. |
|
2019-01-09, 21:40 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86348155]Umawianie się na zmianę status quo to nie jest "wymyślanie na siłę", tylko logiczne postępowanie. Nie wchodzi się w związek z większością ludzi, tylko z nielicznymi wybranymi. Wierność każdy ma prawo rozumieć jak chce i nie ma jednej jedynie słusznej definicji. Jednemu będzie źle jak partner ma za dużo spotkań ze znajomymi, innemu nie przeszkadzają równolegli partnerzy seksualni. W wersji domyślnej każdy ma prawo spotykać się i spać z kim chce. To odbieranie sobie tego przywileju wymaga dodatkowej umowy, a nie jego kontynuowanie, które każdy człowiek ma zagwarantowane z racji bycia wolną jednostką.
Jeśli uważasz, że twojego modelu wierności nie trzeba wcześniej ustalać, to cóż, wolno ci tak żyć. Ale pamiętaj, że każdemu wolno mieć inny i nikt nie musi cię o nim informować niepytany.[/QUOTE] Proszę Cię nie rozmieszaj mnie. Oczywiście, że każdy jest wolną jednostką, ale związek jednak zobowiązuje do pewnych rzeczy, bo gdyby nie, to po co w ogóle być w związku skoro 'każdy sobie rzepkę skrobie'. I to nie jest mój model. Tak funkcjonuje większość ludzi, tylko Ty uwielbiasz zawsze naginać ogólnie przyjęte zasady i twierdzisz, że sypianie z kimś innym będąc w związku to normalna sprawa przecież i tylko my tu na forum mamy inne podejście
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2019-01-09, 22:04 | #51 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
|
|
2019-01-09, 22:43 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
|
|
2019-01-10, 19:09 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86347489]Jakoś nie widzę tego autorytarnego tonu. Zresztą niezależnie od tego co uważasz o moim stylu pisania, nie zmieni to faktu, że każdy ma prawo posiadać swoją prywatność w takim zakresie, jaki jemu/jej odpowiada. Jak partner coś sobie założy a priori (na przykład że jest jedyny) nie mając wystarczających informacji, to jest problem tylko z nim.[/QUOTE]
Nawet w sytuacji, kiedy widzisz, że facet/babka założył, że jest jedyny/a, nie powiesz mu/jej o swej poligamii, dopóki nie zapyta? Spokojnie czekasz, wiedząc, że tego człowieka spotka rozczarowanie i krzywda, bo twoje zasady ważniejsze? Czy więc difoltową sytuacją jest dla ciebie bycie świnią dla innych, a jeśli ktoś chce ten stan rzeczy zmienić, to musi poprosić? Cieszę się, że z przyjaciółmi nie muszę się specjalnie umawiać na: nieobrabianie mi dupy za plecami, niebycie dwulicowym, nieszkodzenie mojej reputacji czy karierze. Choć jest to - o niespodzianko! kwestia nieuregulowana prawnie. Edytowane przez c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e Czas edycji: 2019-01-10 o 19:58 |
2019-01-11, 11:05 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86351738]Nawet w sytuacji, kiedy widzisz, że facet/babka założył, że jest jedyny/a, nie powiesz mu/jej o swej poligamii, dopóki nie zapyta?
Spokojnie czekasz, wiedząc, że tego człowieka spotka rozczarowanie i krzywda, bo twoje zasady ważniejsze? Czy więc difoltową sytuacją jest dla ciebie bycie świnią dla innych, a jeśli ktoś chce ten stan rzeczy zmienić, to musi poprosić? Cieszę się, że z przyjaciółmi nie muszę się specjalnie umawiać na: nieobrabianie mi dupy za plecami, niebycie dwulicowym, nieszkodzenie mojej reputacji czy karierze. Choć jest to - o niespodzianko! kwestia nieuregulowana prawnie.[/QUOTE] Jak chcesz znać moje zasady i wiedzieć co prywatnie robię w swoich związkach, to zapraszam ponownie na PW, bo widzę, że jednak cię to szczególnie interesuje, ale to nie jest wątek o mnie. |
2019-01-11, 11:54 | #55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86354091]Jak chcesz znać moje zasady i wiedzieć co prywatnie robię w swoich związkach, to zapraszam ponownie na PW, bo widzę, że jednak cię to szczególnie interesuje, ale to nie jest wątek o mnie.[/QUOTE]
Naprawdę nie interesuje mnie nic poza tym, co piszesz publicznie na forum. Nie trzeba mnie na priv zapraszać za każdym razem, kiey nie chcesz/nie umiesz się odnieść do postu. |
2019-01-11, 12:05 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86354361]Naprawdę nie interesuje mnie nic poza tym, co piszesz publicznie na forum. Nie trzeba mnie na priv zapraszać za każdym razem, kiey nie chcesz/nie umiesz się odnieść do postu.[/QUOTE]Zapraszam na PW nie wtedy, kiedy nie chcę lub nie umiem odnieść się do postu, tylko kiedy odpowiedź jest zupełnie nie na temat wątku, a ta właśnie taka by była.
|
2019-01-11, 14:11 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Nie masz odwagi nic zrobić. Współczuję, bo przeczołga cię to emocjonalnie. Miałam kiedyś lekko podobną sytuację. To jest moment, kiedy nie można postępować pochopnie i kierować się tylko emocjami. Konsekwencje mogą się ciągnąć za tobą wiele miesięcy.
Fajnie ci z obecnym, bo to takie luźne, bez deklaracji, zawsze wiesz, ze zbity pies czeka na ciebie w domu. Z byłym w sumie tragedii nie ma, a do tego masz weekendową odskocznie w postaci kolegi. Przyjemnie było, były motylki w brzuchu, adrenalina? No to fajnie, ale jak widzisz ty nie potrafisz tego udźwignąć. Kochasz obecnego? Raczej nie. Musisz coś zdecydować, bo nie da się tak naprawdę być w dwóch miejscach na raz. Nikt z nas przyszłości nie przewodzi, może i z jednym i z drugim ci nie wyjdzie. Ale jesli teraz chcesz przygód to ten nowy bedzie dobrą opcją. Ale przyody nie trwają wiecznie, a ty chyba nie jestes tego swiadoma. Płomienie co noc mają tylko strażacy... Po prostu nie rań i nie okłamuj już żadnego z nich. Przyjemnie to się i tak raczej dla ciebie nie skończy. |
2020-05-08, 22:15 | #58 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Faceta z którym jesteś (czyt. flegmatyka) nie kochasz. Być może miłość się wypaliła, łączy was tylko wspólne mieszkanie i stagnacja. To bardziej brzmi jak bycie współlokatorami nawet jeśli jest między wami jakaś bliskość i uprawiacie seks to zachowujecie się jak współlokatorzy, albo nawet jak rodzeństwo. On Cię na pewno kocha, gotów jest dla Ciebie zrobić wszystko - uciąć rękę, skoczyć w ogień, napaść na bank - Ty tego nie widzisz, albo nie doceniasz, jesteś nim znudzona, można też odnieść wrażenie, nie widzisz plusów bo ich po prostu nie ma. Być może on Cię już nawet męczy. Widzisz, że on się stara bo jak mówi: "moja miłość do Ciebie wypełnia mnie całego i mogę nią żyć, oddychać, karmić się." Całe dnie, tygodnie, miesiące mijają Ci na "schadzkach z przyjacielem, kolegą z przeszłości". Dla niego być może byłabyś w stanie rzucić obecnego faceta, ale czy na pewno skoro do tej pory tego nie zrobiłaś? Nie da się mieć ciastka i zjeść ciastko. W sumie da się jedynie wtedy wg mnie gdy wchodzisz w związek otwarty (który jak wiadomo nie jest dla każdego) z dwoma facetami i uprawiasz poligamię, albo jesteś z jednym i proponujesz mu związek otwarty informując go, że od dziś będzie was trójka. Nie każdy godzi się na taki scenariusz. Niektórych to zwyczajnie przerasta. Po za tym gdy do takiego związku wchodzi jeszcze jedna osoba (obojętnie jakiej płci), ryzyko zaangażowania z tą nową osoba może być duże (może też zupełnie nie istnieć) choć może też coś istnieć (jakaś silniejsza fascynacja) no i ryzyko może zwiastować zakochaniem się w tej osobie, która dołącza. Brzmi jak trójkąt bo w sumie nim wtedy jest. Albo proponujesz facetowi związek poligamiczny, albo on pozwala Ci na zdrady z kolegą, z którym się spotykasz i chciałabyś również z nim być. Nawet nie wiem jak to określić. Nie wiem czy to dobrze sformuowałam. Z obecnym facetem jesteś z wygody, w tym momencie z braku laku, ale nie puścisz tej gałęzi bo wiesz, że gdyby nie wyszło Ci z kolegą, z którym się spotykasz to zawsze możesz wrócić do obecnego ciepłego choć nudnawego misia. Nie tędy droga. Krzywdzisz każdego z nich w takim samym stopniu. Kolega już dobrze Ci powiedział jakbyś misja wybierać: "albo Twój facet, albo ja". I na odwrót - tak samo byłoby z Twoim obecnym. Jednak uważam, że powinnaś zakończyć relacje z każdym z nich - z facetem zerwać, a z kolegą przestać się spotkać i utrzymywać kontakt, i przez jakiś czas pobyć sama, być na jakiś czas singielką z wyboru. Powinnaś przez ten czas się zastanowić, pomyśleć na chłodno, zdystansować się, odciąć od tego wszystkiego i zadać sobie pytanie "czy związki na obecną chwilę są dla mnie?". Może zwyczajnie nie wiesz czego chcesz obecnie? Obecnie jest tak, że ranisz każdego z nich, nawet jeśli faceta z którym jesteś już nie okłamujesz czy nie oszukujesz. Kwestia mieszkania to kwestia, którą łatwo i szybko załatwić. Po za tym przez te 4 lata miłość mogła się wypalić i przyszła zwykła wegetacja, stagnacja, zobojętnienie. Faceta już nie kochasz, a to jakbyś miała nadal z nim być...to co, z jakiego powodu, z litości? Bo trudno Ci te wszystkie lata wyrzucić do śmietnika? Bo z nim przeżyłaś tyle lat? Ale spokojnie, on sobie nic nie zrobi, przecież nie groził Ci, że gdy odejdziesz to będziesz miała jego krew na swoich rękach, że będziesz go miała na swoim sumieniu. W związkach monogamicznych nie da się mieć ciastko i zjeść ciastko. Myślę, że ma to związek bytu i przeżycia tylko w związkach poligamicznych, albo w relacjach gdzie jeden z partnerów przyzwala mieć kochanka/kochankę i zwyczajnie pozwala na zdrady. Po prostu staje się rogaczem. Jeśli temat jest nieaktualny to nie ma o czym mówić. Po prostu wystarczy zmienić czas z teraźniejszego na przeszły.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-05-08 o 22:32 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:38.