Stosowanie Diacnealu - refleksje

[guia]

Ale fajny wątek!
Diacnealu używam od.. nie pamiętam kiedy jakoś tak w styczniu zaczęłam jednak nie regularnie (nakladam go w zaleznosci jak sie moja buzia czuje). Za pierwszym razem troszeczke poszczypał i poczerwienił, ale więcej się to nie powtórzyło Ciężko mi stwierdzić jakieś większe efekty, może jak bardziej się przyłożę do użytkowania ale na pewno zwęził pory i już się tak nie tłuszczę
Ale, ale! Mam pytanie- mówicie, że dobrze połączyć AHA i BHA. Czy regularne używanie maseczki aspirynowej lub toniku aspirynowego wystarczy na BHA? Jeżeli tak, to ile razy w tygodniu ładować BHA?

A swoją drogą nie wiem, czemu się nie łuszczycie. Ja się łuszczę i to konkretnie no niby o to chodzi, ale na takiej skórze mieszanka filtry + podkład nie wygląda olśniewająco a skoro działa też bez złuszczania..

[L_V]

Napisane przez mania19

Skoro to jest przyjemny wątek to i ja się dołączę

Dodam, że to pierwsze moje zetknięcie z retinoidami i kwasami a tu żadnego łuszczenia, szczypania, podrażnienia...

Łuszczyć zaczęłam się po ok. 1,5 i to dosyć widocznie Na szczęście trwało to ok. 3 tygodni, a teraz nic a nic A Na łuszczenie najlepszy physiogel

A teraz efekty
Efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Diacneal stosowałam po to by złuszczyć nieco skórę na wiosnę, nieco zwęzić pory. Problemów ze skórą nie mam- żadnych przebarwień czy trądziku itd. Za to miałam 2 malutkie blizenki które teraz zniknęły i nawet nie mogę wskazać gdzie one były Skóra - po prostu cudo- świeża, pełna blasku, bez najmniejszego zaskórnika, pory niewidoczne, jednolity koloryt . Polecam każdemu bez wyjątków- no chyba, że jest się naczynkowcem- choć znam paru któym diacneal nie szkodzi więc warto spróbować

O, Maniu, właśnie o to mni chodziło. To ja już się nie będę martwić brakiem łuszczenia, mało tego, jeszcze sobie dorzucę za tydzień BHA

No i te efekty...ależ Ci zazdroszczę! Muszę się uzbroić w cierpliwość, ale przynajmniej jestem na dobrej drodze

[L_V]

Napisane przez anggie

Mam pytanko odnosnie ilosci jaka nakładacie jednorazowo na twarz. Bo zauwazyłam ze na ulotce nie ma wzmianki . Wiec jak tak na "oko" ile wlezie czy jakas rozsadna ilosc.

Pozdrawiam

Jak już dziewczyny pisały, Diacneal cieniutko, i koniecznie na suchą skórę!

[Alchemiczka :D]

Mam coś dla Tych, które tak jak ja, jeszcze się nie łuszczą. Polecam lekturę tego wątku, jest krótki, ale wymowny. UWAGA: najważniejszy jest OSTATNI post, tam jest cytat Basi. Maniu dziękuję Ci za założenie tego wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=90943

[mania19]

L_V sądzę, że nie będziesz czekać długo na efekty Ja zauważylam różnicę po miesiącu A te cudo wydajne jak cholera... Półtora tygodnia temu bawiłam się w rozcinanie tubki i na oko starczy mi jeszcze na 2 aplikacje, więc 1 tubka starczyła mi na 4,5 miesiąca Jutro lecę po nową, a co !!!

[mania19]

Napisane przez Alchemiczka :D

Mam coś dla Tych, które tak jak ja, jeszcze się nie łuszczą. Polecam lekturę tego wątku, jest krótki, ale wymowny. UWAGA: najważniejszy jest OSTATNI post, tam jest cytat Basi. Maniu dziękuję Ci za założenie tego wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=90943

Bardzo proszę Jak widzicie nie tylko Wy miałyście takie dylematy
Mi osobiście to niemal sen z powiek spędzało Na szczęście jest Sylwiasta No i Basia

[Alchemiczka :D]

Napisane przez mania19

L_V sądzę, że nie będziesz czekać długo na efekty Ja zauważylam różnicę po miesiącu A te cudo wydajne jak cholera... Półtora tygodnia temu bawiłam się w rozcinanie tubki i na oko starczy mi jeszcze na 2 aplikacje, więc 1 tubka starczyła mi na 4,5 miesiąca Jutro lecę po nową, a co !!!

A jak czesto stosowałaś Diacneal, ze 30 ml starczyło Ci aż na 4,5 msc.? Wow, jestem pod wrażeniem ja też czekam na efekty, oj czekam

[mania19]

Uppsss na początku muszę wyjaśnić jedno- diacneal używam od połowy grudnia więc opakowanie starczyło mi na 3,5 a nie 4,5 msca Ehhh z matmą to ja zawsze na bakier, ale żeby do tego stopnia ... Wracając do pytnaia -na początku przez tydzień, półtora nakładałam co 2 dni . A dalej to już codziennie. Przez ostatnie 2 tygodnie nakładam czasem codziennie, czasem z 1 dniem przerwy W trakcie 2 faz największego złuszczania które wystąpiły po ok. 1,5 msca od rozpoczęcia kuracji, zrobiłam jeszcze po 2 dni przerwy, bo skóra nawet z pod oczu mi złaziła i już tego nie mogłam wytrzymać A powiedzieć , że przez pewien czas baaardzo na te złuszczenie liczyłam Liczyłam, liczyłam i się doliczyłam ... Trwało to tak dosyć mocno przez 2 tygodnie. Na 3 tydzień łuszczenie było niemal niewidoczne, a potem to już sama przyjemność w stosowaniu, i żadnych skutków ubocznych

[L_V]

A, i już wszystko jasne. Mania robiła sobie kilkudniowe przerwy w Diacnealu, stąd tubka 30 ml starczyłą jej na kwartał. Ja tam jadę od tygodnia ostro, wieczór w wieczór, a co!

[mania19]

Jakie kilkudniowe L_V - maksymalnie 2 dni Hehehe ja na początku przez pierwszy miesiąc zużyłam ze pół tubki, dopiero potem się opanowałam trochę

[chocolatka]

Dziewczyny, świetny wątek i jakie doborowe towarzystwo
Diacnealu używam od mniej więcej 2 tygodni. Nakładam prawie codziennie.
Będę tu często wpadać i zdawać relacje

Pozdrawiam ciepło

[L_V]

Hej Choco!! Świetnie że nas znalazłaś!

Otóż posmarowałam się przed chwilką Diacnealem, pod oczami także. I nawet coś zaszczypało! Dla mnie to nowość, bo jak dotąd nic. Zobaczymy jutro rano...

[chocolatka]

Znalazłam Was Świetnie, że na kolejnym wątku będziemy się widywać Zamierzam korzystać z Waszej Szanownej Wiedzy

A mi odrobinę podrażniło skórę, więc przed chwilą na noc nałożyłam nawilżający Hydrance Optimale Avene I już czuję, że buźka się uspokaja

Ale ja pod oczkami jeszcze nie próbowałam. Za bardzo się boję.

[Angi74]

Stosowałam Diacneal od października i "wykończyłam" go w 2 miesiące.To cudowny krem.Poznikały mi wszystkie podskórne grudki,które miałam na całej twarzy! Walczyłam z nimi ponad 2 lata i dopiero Diacneal pomógł,ale efekty widziałam po skończeniu tubki.Łuszczenie -mizerne,liczyłam na coś wiecej,ale widać nie o to chodzi. Efekt-cera "o niebo "lepsza,ba- idealna! Do dzisiaj tródno mi w to uwierzyć.Po skończeniu D.,zaczęłam uzywać toniku aspirynowego(co wieczór) i na to kwaski BHA(Pauli) -przesyłka niespodzianka od mojego braciszka!.

[Kate30]

Kuku dziewczynki .
Zazdroszczę wam tego diacnealu jak diabli. Ja stosowałam przez prawie 3 tygodnie wieczór w wieczór z b. dobrymi rezultatami, aż pewnego wieczoru ogień na twarzy . Próbowałam po przerwie jeszcze raz i potem raz jeszcze, ale za każdym razem to samo - musiałam z żalem ogromnym odstawić. Nie mam cery naczynkowej, a tu proszę jednak skóra odmówiła współpracy.

Mam jednak takie spostrzeżenie, w czasie stosowania rzeczonego moja cera zrobiła się bardzo podatna na czerwienienie pod wpływem zmian temperatury.
Było to bardzo niemiłe, po wejściu do domu przez godzinę miałam czerwoną twarz i piekły mnie policzki. Nigdy wcześniej nie miałam takich przygód.
Po odstawieniu preparatu problem zniknął jak ręką odjął. Dlatego właśnie, mimo że działał na mnie rewelacyjnie nie wrócę raczej do niego jesienią, może był zbyt mocny?

Dokwaszałam się po przygodzie z D. żelem AHA 9% De Noyle's bez żadnych już sensacji. Teraz używam delikatnego Nightpeela Lieraca - wszystko to fajne, ale o buźce tak ładnej jak w czasie stosowania D. mogę chyba do jesieni zapomnieć. Muszę jednak na jesień wykombinować coś mocniejszego na D. chyba zabraknie mi po takich przygodach odwagi .

[Alchemiczka :D]

Witam serdecznie Nowoprzybyłych, świetnie, że wpadłyscie, ponieważ mam problem...

Mianowicie we wcześniejszych postach zapomniałam napisać, że rano od jakichś 6 dni (Diacneala użyłam już 8 razy, dziś wieczorem będzie 9. aplikacja) buszę się z bolącymi policzkami. Z tym, ze mnie nie bolą całe policzki, tylko ta część, na której spałam, ponieważ mam w zwyczaju spać na boku, raz na prawym, raz na lewym. Dziś w nocy starałam się spać na wznak, jednak spanie na plecach jest dla mnie bardzo niewygodne i w sumie męczyłam się tak do 4 rano. Potem poddałam się i przerzuciłam się na lewy bok. Skutek tego rano taki jak codzień, czyli pół lewego policzka i pół prawego (musiałam w nocy zmienić stronę) bolało mnie, a przy tonizowaniu (wykańczam ostatni tonik z alkoholem) skóra piekła mnie w tych miejscach

Stąd moje pytanie zarówno do stałych Użytkowniczek Diacneala jak i Tych, które uzywaja go krócej:
Dziewczyny, w jakiej pozycji śpicie w nocy po zastosowaniu Diacneala? Poza tym wszelkie uwagi odnośnie tego jak powinnam sobie poradzić z moim problemem będa mile widziane

Aha jeszcze jeśli chodzi o moje policzki to nie łuszczę się w ogóle na tych obolałych miejcach.

Pozdrawiam

[Angi74]

Napisane przez Alchemiczka :D

Witam serdecznie Nowoprzybyłych, świetnie, że wpadłyscie, ponieważ mam problem...

Mianowicie we wcześniejszych postach zapomniałam napisać, że rano od jakichś 6 dni (Diacneala użyłam już 8 razy, dziś wieczorem będzie 9. aplikacja) buszę się z bolącymi policzkami. Z tym, ze mnie nie bolą całe policzki, tylko ta część, na której spałam, ponieważ mam w zwyczaju spać na boku, raz na prawym, raz na lewym. Dziś w nocy starałam się spać na wznak, jednak spanie na plecach jest dla mnie bardzo niewygodne i w sumie męczyłam się tak do 4 rano. Potem poddałam się i przerzuciłam się na lewy bok. Skutek tego rano taki jak codzień, czyli pół lewego policzka i pół prawego (musiałam w nocy zmienić stronę) bolało mnie, a przy tonizowaniu (wykańczam ostatni tonik z alkoholem) skóra piekła mnie w tych miejscach

Stąd moje pytanie zarówno do stałych Użytkowniczek Diacneala jak i Tych, które uzywaja go krócej:
Dziewczyny, w jakiej pozycji śpicie w nocy po zastosowaniu Diacneala? Poza tym wszelkie uwagi odnośnie tego jak powinnam sobie poradzić z moim problemem będa mile widziane

Aha jeszcze jeśli chodzi o moje policzki to nie łuszczę się w ogóle na tych obolałych miejcach.

Pozdrawiam

A czy poszewkę na poduszce masz z bawełny czy satyny? Wygląda to na "odparzenie".Tak mi się wydaje.

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Kate30

Kuku dziewczynki .
Zazdroszczę wam tego diacnealu jak diabli. Ja stosowałam przez prawie 3 tygodnie wieczór w wieczór z b. dobrymi rezultatami, aż pewnego wieczoru ogień na twarzy .

Współczuję Ci, właśnie zanim kupiłam Diacneal przeczytałam recenzje na KWC. Znalazłam tam recenzje m.in.: Justy, Sylwiastej, Sandiji, Manii19 i Twoją Kate . Dopiero po tej lekturze zakupiłam produkt w aptece i wiem już mniej więcej czego mam od niego oczekiwać . A może Ty byś spróbowała Dirosealu, ma 0,5 % retinaldehydu i jeszcze jakieś substancje nawilżające. Sandija go używa

Na KWC są między innymi recenzje Sandiji i Erato. Podaję link: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=1782

Sama nie używałam, więc nie będę się wypowiadać na jego temat.
Pozdrawiam

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Angi74

A czy poszewkę na poduszce masz z bawełny czy satyny? Wygląda to na "odparzenie".Tak mi się wydaje.

Gorzej, z wełny. Całą pościel mam wełnianą, z tym, ze to nie jest taka wełna jak na sparpety. Ona jest biała i dość miękka, zanim nie stosowałam Diacneala to nic mi się nie działo, a śpię już na niej dosć długo. Może to faktycznie odparzenie.

[L_V]

Napisane przez Alchemiczka :D

Witam serdecznie Nowoprzybyłych, świetnie, że wpadłyscie, ponieważ mam problem...

Mianowicie we wcześniejszych postach zapomniałam napisać, że rano od jakichś 6 dni (Diacneala użyłam już 8 razy, dziś wieczorem będzie 9. aplikacja) buszę się z bolącymi policzkami. Z tym, ze mnie nie bolą całe policzki, tylko ta część, na której spałam, ponieważ mam w zwyczaju spać na boku, raz na prawym, raz na lewym. Dziś w nocy starałam się spać na wznak, jednak spanie na plecach jest dla mnie bardzo niewygodne i w sumie męczyłam się tak do 4 rano. Potem poddałam się i przerzuciłam się na lewy bok. Skutek tego rano taki jak codzień, czyli pół lewego policzka i pół prawego (musiałam w nocy zmienić stronę) bolało mnie, a przy tonizowaniu (wykańczam ostatni tonik z alkoholem) skóra piekła mnie w tych miejscach

Stąd moje pytanie zarówno do stałych Użytkowniczek Diacneala jak i Tych, które uzywaja go krócej:
Dziewczyny, w jakiej pozycji śpicie w nocy po zastosowaniu Diacneala? Poza tym wszelkie uwagi odnośnie tego jak powinnam sobie poradzić z moim problemem będa mile widziane

Aha jeszcze jeśli chodzi o moje policzki to nie łuszczę się w ogóle na tych obolałych miejcach.

Pozdrawiam

Ja Alchemiczko śpię jak popadnie, a raczej jak mi wyjdzie. Zasypiać staram się na plecach [zeby nie pobrudzić poszewki kremem - diacneal ma taki żółtawy kolorek], nawet udaje mi się zasnąc, a potem to juz trace kotrolę nad tym jak spie. Niestety, najczesciej ląduje na brzuchu, a z tego co wiem, to niezbyt korzystna pozycja dla twarzy....

Dziwne jest to co opisujesz, chociaż nie wydaje mi się zeby ból policzków byl spowodowany D. Czasami mam podobny problem - jak za długo śpię na jednym boku, to okropnie bolą mnie...uszy. Sa takie biedne i "poodgniatane" i czasami bolą mnie przez kilka dni

PS. Łuszczysz się? U mnie nic [nosorożec]

[Alchemiczka :D]

Napisane przez L_V

Ja Alchemiczko śpię jak popadnie, a raczej jak mi wyjdzie. Zasypiać staram się na plecach [zeby nie pobrudzić poszewki kremem - diacneal ma taki żółtawy kolorek], nawet udaje mi się zasnąc, a potem to juz trace kotrolę nad tym jak spie. Niestety, najczesciej ląduje na brzuchu, a z tego co wiem, to niezbyt korzystna pozycja dla twarzy....

Dziwne jest to co opisujesz, chociaż nie wydaje mi się zeby ból policzków byl spowodowany D. Czasami mam podobny problem - jak za długo śpię na jednym boku, to okropnie bolą mnie...uszy. Sa takie biedne i "poodgniatane" i czasami bolą mnie przez kilka dni

PS. Łuszczysz się? U mnie nic [nosorożec]

Wiesz co, w 3 miejscach. Na nosie po prawej stornie mała kropka, na prawym policzku koło nosa druga mała kropka i poniżej ust trzecia mała kropka. Tyle na razie z mojego łuszczenia

[Angi74]

Napisane przez Alchemiczka :D

Gorzej, z wełny. Całą pościel mam wełnianą, z tym, ze to nie jest taka wełna jak na sparpety. Ona jest biała i dość miękka, zanim nie stosowałam Diacneala to nic mi się nie działo, a śpię już na niej dosć długo. Może to faktycznie odparzenie.

To spróbuj z poszewką bawełnianą i zmieniaj ją co 2 dni.Częste zmiany poszewek to wazna sprawa przy tłustej i problemowej cerze.

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Angi74

To spróbuj z poszewką bawełnianą i zmieniaj ją co 2 dni.Częste zmiany poszewek to wazna sprawa przy tłustej i problemowej cerze.

Oki, dziś zmienię poduszę, a kołderkę zostawię Dzięki za radę

[marianna]

Ja nie nakładam Diacnealu tuż przed snem - minimum godzinę przed położeniem się spać.
Śpię jak popadnie...hi, hi - żadnych podrażnień...

A tek BTW - gdzieś po drodze, dawno temu jak studiowałam artykuły Pani Basi to mi się mignęło, że retinaldehydy sa jedyną formą wit. a która nie działa fotouczulająco - znaczy się można na dzień?

p.s
mantrę dotyczącą filtrów znam -

[L_V]

Napisane przez marianna

Ja nie nakładam Diacnealu tuż przed snem - minimum godzinę przed położeniem się spać.
Śpię jak popadnie...hi, hi - żadnych podrażnień...

A tek BTW - gdzieś po drodze, dawno temu jak studiowałam artykuły Pani Basi to mi się mignęło, że retinaldehydy sa jedyną formą wit. a która nie działa fotouczulająco - znaczy się można na dzień?

p.s
mantrę dotyczącą filtrów znam -

Marianno, z tego co pamiętam z BU wit A jest wrażliwa na świato, i pod wpływem promieni słonecznych ulega rozkładowi. Także nie ma sensu...

[chocolatka]

Alchemiczko, martwią mnie te Twoje policzki
U mnie nic takiego nie ma miejsca , a również śpię na boku. Poszewkę na jasiu mam bawełnianą, a resztę satynową. Podam jeszcze, że mam skórę mieszaną, na policzkach jest normalna i z reguły z policzkami nie mam żadnych problemów.
Nie wiem co Ci doradzić


Mam do Was pytanie. Czy używacie pillingów? Przypuszczam, że nie , ale ja się nad tym zastanawiam, bo lekko zaczyna się łuszczyć moja broda i skóra po bokach nosa. Ale myślę, że w grę wchodzi tylko pilling enzymatyczny...

Pozdrawiam

[_mina_]

No to ja tez sie przylacze do relacji ze stosowania diacnealu Mam i uzywam teo go cuda juz z miesiac, ale tylko na policzki (na strefe T isotrexin). Widze duzo zmiane w wygladzie policzkow. Zeszly paskudne wypryski ktore mnie odwiedzily jakis czas temu i nie mialy ochoty sie wyprowadzic same. Stosuje go tez pod oczy. Za Waszym przykladem nakladam teraz po godzinie physiogel i podraznienie ktore mnie dopadlo po codziennym stosowaniu juz mineloMam nadzieje ze efekty nadal beda tak dobre.
pozdrawiam Wadz dziewczyny

ps sena - pozdrowienia dla Jakuba Wędrowycza

[Alchemiczka :D]

Napisane przez chocolatka

Alchemiczko, martwią mnie te Twoje policzki
U mnie nic takiego nie ma miejsca , a również śpię na boku. Poszewkę na jasiu mam bawełnianą, a resztę satynową. Podam jeszcze, że mam skórę mieszaną, na policzkach jest normalna i z reguły z policzkami nie mam żadnych problemów.
Nie wiem co Ci doradzić


Mam do Was pytanie. Czy używacie pillingów? Przypuszczam, że nie , ale ja się nad tym zastanawiam, bo lekko zaczyna się łuszczyć moja broda i skóra po bokach nosa. Ale myślę, że w grę wchodzi tylko pilling enzymatyczny...

Pozdrawiam

Ja dziś na pewno zmienię poduszkę, poza tym nałożę Diacneal ponad 1 h przed pójsciem spać (normalnie nakładałam przed snem, a potem po około godzinie lub czasem trochę później, jak się obudziłam nakłądałam pod oczy Hydrance). Zobaczymy co będzie dalej

Jesli chodzi o peeling enzymatyczny to najlepszy jest peeling z bromaleniny. Jest on bardzo prosty w przygotowaniu

Kupuje się w aptece kapsułki "Ananas" firmy Ortis. Jeśli Panie w aptece są miłe to czasem sprzedają to na listki, dzieki czemu nie trzeba od razu kupować całego opakowania.

Bierze się 1-2 kapsułki, wysypuje ich zawartość na dłoń i miesza z wodą. Następnie nakłada na twarz i trzyma się ok. 20 minut.

[B]Proszek z kapsułek rozrabiamy z wodą bezpośrednio przed użyciem, ponieważ wilgotna bromelanina traci swoje właściwości po ok.20 minutach./B]

Poza tym nie wolno dopuszczać do zaschnięcia papki na twarzy, gdyż bromelanina pozostaje aktywna tylko jest wilgotna, dlatego jesli papka zaschnie to trzeba ja zwilżyć wodą.

Łatwy ten peeling, prawda?

Mina witaj w naszym wątku

[chocolatka]

Alchemiczko, bardzo dziękuję za przepis na pilling

Mina, ja również Ciebie witam

Jeszcze Was o coś zapytam. U mnie skóra się łuszczy przy lini włosów, tzn. tam, gdzie już mam włosy Nie nakładałam w tym miejscu oczywiście Diacnealu, ale i tak się łuszczy. Wy też tak macie?

[guia]

Napisane przez guia

Ale fajny wątek!
Diacnealu używam od.. nie pamiętam kiedy jakoś tak w styczniu zaczęłam jednak nie regularnie (nakladam go w zaleznosci jak sie moja buzia czuje). Za pierwszym razem troszeczke poszczypał i poczerwienił, ale więcej się to nie powtórzyło Ciężko mi stwierdzić jakieś większe efekty, może jak bardziej się przyłożę do użytkowania ale na pewno zwęził pory i już się tak nie tłuszczę
Ale, ale! Mam pytanie- mówicie, że dobrze połączyć AHA i BHA. Czy regularne używanie maseczki aspirynowej lub toniku aspirynowego wystarczy na BHA? Jeżeli tak, to ile razy w tygodniu ładować BHA?

A swoją drogą nie wiem, czemu się nie łuszczycie. Ja się łuszczę i to konkretnie no niby o to chodzi, ale na takiej skórze mieszanka filtry + podkład nie wygląda olśniewająco a skoro działa też bez złuszczania..

naprawdę zależy mi na odpowiedzi