2019-01-02, 10:58 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 2 329
|
Zakochanie przez wiadomości
Czy da się zakochać w kimś kogo nigdy się nie spotkało osobiście, a jedynie codzienne pisanie ze sobą?
|
2019-01-02, 11:20 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Wszystko można.
|
2019-01-02, 11:23 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Tak, bo czemu nie? Spotkanie często weryfikuje. Albo mamy o kimś mylne wyobrażenie lub to był strzał w 10
__________________
RESET |
2019-01-02, 11:24 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Można. Ale pewnie sama wiesz, że to jest kompletnie bez sensu.
|
2019-01-02, 11:29 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Można ale jest to niebezpieczne i zarazem głupie.
|
2019-01-02, 11:29 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Wszystko niby można, ale to zapewne jest po prostu zauroczenie i to nie realną osobą, a obrazem jaki sobie budujemy w głowie na podstawie tego, co pisze, jak się przedstawia jako człowiek, ale też jak się kreuje. Ciebie dotyczy temat? Dąż do jak najszybszego umówienia się na żywo - nawet 1 spotkanie sporo może zweryfikować.
|
2019-01-02, 11:49 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Temat dla mnie, więc odpowiem, że warto. Moja historia:
byłam w kilkuletnim związku. Niby się kochaliśmy, ale jednak czułam jakąś pustkę. Przypadkowo (nie szukałam partnera) porozmawiałam przez Internet z fajnym chłopakiem. Rozmawiało nam się tak dobrze, że pociągnęliśmy "pisaną" relacje kilka tygodni. Wymieniliśmy dziesiątki zdjęć, sytuacji z życia codziennego. Rozmawialiśmy o wszystkim. Czułam bratnią duszę jak nigdy. Miałam ochotę na spotkanie, byłam zauroczona. Chłopak jednak się wycofał tylko ze względu na to, że byłam w stałym związku. Był uczciwy, miał takie naturalne podejście do życia - nie chciał mi mieszać w głowie, bo po realnym spotkaniu mogłoby się to różnie skończyć. Na zakończenie zostawił mi wiadomość: jestem, nie znikam. Ucięliśmy kontakt. Czułam się jak zakochana, odchorowałam "rozstanie". Po kilku miesiącach mój realny związek się rozpadł. Nie tylko z mojej winy, ale nie miałam już siły chyba o niego walczyć. Następnie postawiłam wszystko na jedną kartę - odnowiłam kontakt z moim wirtualnym przyjacielem. Znów pisanie każdego dnia tak jak poprzednio (godzinami - w zasadzie nie mówiliśmy sobie cześć). Noo i pierwsze spotkanie: WOW miałam wrażenie, że znamy się od zawsze! Od tego dnia jesteśmy razem. Od 3 lat natomiast w szczęśliwym związku małżeńskim Także da się zakochać przez wiadomości. Jednak teraz, gdy rozmawiamy o tym mamy świadomość, że jest to duże ryzyko, ponieważ nigdy nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie. Nam się udało. I druga kwestia: tylko jeśli naprawdę jesteśmy sobą i nie udajemy nikogo poprzez kreowanie "innej osobowości" może się to udać. W przeciwnym razie po kilku spotkaniach czar by prysł. Edytowane przez kamila_mila Czas edycji: 2019-01-02 o 12:03 |
2019-01-02, 11:57 | #8 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 2 329
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Cytat:
---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Cytat:
|
||
2019-01-02, 12:11 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Tak, można. No i chyba wszyscy pamiętają ''Samotność w sieci'', pięknie rozpisana historia właśnie wirtualnej miłości
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2019-01-02, 12:15 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Cytat:
|
|
2019-01-02, 12:36 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Cytat:
A co do samego wyznania miłości: nie sądzę, aby było to tak śmiertelnie poważnie. Moim zdaniem to jest właśnie takie zauroczenie podparte wielkim: "myślę, że mógłbym się w Tobie zakochać". Czasem trudno jest określić czy to jeszcze zauroczenie czy już kochanie. Widać, że chłopem targają emocje. |
|
2019-01-02, 12:56 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 096
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Ale pytanie czego ty chcesz.
Bo zauroczyć się jak najbardziej można. Ale potrzebne są dwie strony. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-01-02, 12:58 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Ja bym odpuścił. Gdyby mi dziewczyna wyskoczyła że mnie kocha nie widząc ani razu na oczy, to bym urwał kontakt.
|
2019-01-02, 13:11 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86313660]Ja bym odpuścił. Gdyby mi dziewczyna wyskoczyła że mnie kocha nie widząc ani razu na oczy, to bym urwał kontakt.[/QUOTE]
Dlaczego? |
2019-01-02, 13:17 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
|
2019-01-02, 13:37 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Zależy, ale moim zdaniem takie wirtualne "zakochanie" to raczej zauroczenie drugą osobą i naszym wyobrażeniem o niej.
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
2019-01-02, 13:59 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Moim zdaniem to wyznanie miało dać Ci do zrozumienia, że on tą relacje traktuje poważnie, jest zauroczony i chce dać Wam szanse. Teraz Ty odpowiedz sobie na pytanie czego chcesz, żeby nikogo nie wpuszczać w maliny. Sama wiem, że po takim czasie jest ogromna chęć na wyznania... Nawet takie... Bo to podpowiada serce, a nie rozum. I my nie odpowiemy Tobie co one znaczą - bo nie wiemy jaka jest tak do końca relacja między Wami.
Powodzenia |
2019-01-02, 14:18 | #18 | |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Cytat:
|
|
2019-01-02, 14:23 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
|
2019-01-02, 14:37 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Też radziłabym jak najszybsze spotkanie. Tu niestety czas działa na niekorzyść (takie ja mam przynajmniej doświadczenia). W najgorszym wypadku (czego nie życzę) może się okazać, że trafiłaś na internetowego bajeranta-powieściopisarza, który wypełnia sobie dnie taką pisaniną, która nie prowadzi do niczego: ni to znajomość, ni to przyjaźń, ni to kochanie. To potrafi zniechęcić.
Oby nie okazało się jak u mnie: jedna znajomość to 9 miesięcy pisania, facet zza granicy, pisaliśmy często, mieliśmy się spotkać ze sobą, jak zjedzie do Polski na wakacje. Miał mój numer tel., mieliśmy wyjść na kawę. Przez całe wakacje nie pisnął ani słowem, nie zadzwonił, nie pojawiał się na komunikatorze, dosłownie zapadł się pod ziemię. W sumie to nigdy nie zadzwonił. Po prostu ... olał. We wrześniu napisał: "co tam jak tam?". Wtedy zakończyłam znajomość. Druga znajomość: totalnie intensywne pisanie przez 2 miesiące, dostał numer telefonu i ta sama historia. Zadzwonić się bał (nie chciał?), spotkać też się nie chciał (nigdy się nie spotkał przez neta, jakoś się bał czy coś). Wszystko na stopie koleżeńskiej, szukałam kumpla, on kumpelki, więc nawet bez żadnych podtekstów. A jednak .. jakie rzeczy wypisywał, jakie wyznania sadził przez internet, że taka świetna jestem, łoooo pani! Znajomość znowu zakończyłam, bo szkoda czasu: albo ktoś chce się spotkać, albo nie. Dlatego ... spotkanie, spotkanie i jeszcze raz spotkanie! |
2019-01-02, 15:52 | #21 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Cytat:
Cytat:
Na pierwszego kolesia faktycznie stracilas czasu - kawal chama, zeby zapadac sie pod ziemie. Nie znosze jak mnie ktos olewa bez slowa. Druga znajomosc piszesz, ze bez podtekstow, ze szukaliscie kumpelstwa - moze bylas w zwiazku? Jesli tak, a facet sie zauroczyl (o czym moga swiadczyc te wyznania), to moim zdaniem swiadczy o nim tylko dobrze, moj maz tez nie chcial sie ze mna spotkac, jak bylam jeszcze w zwiazku, bo czul, ze moze byc z tego cos wiecej, a byl czlowiekiem (i jest) ulozonym, dzieki temu jestem jego pewna Edytowane przez kamila_mila Czas edycji: 2019-01-02 o 17:10 |
||
2019-01-02, 15:54 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Mój eks doświadczył czegoś takiego. Miał 17 lat i zawzięcie panowało gadu gadu. Jak sam mówił "miłość płynęła po kablach". Dość długo go trzymało, bo pisał z nią jeszcze z 2 lata. Wiedzieli się może 4 razy na żywo. Po czasie oboje dorośli i stwierdzili, że na samym romantycznym klepaniu w klawiaturę daleko nie zajadą (smsy i połączenia kosztowały krocie).
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2019-01-02 o 15:56 |
2019-01-02, 15:55 | #23 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
|
2019-01-02, 17:32 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 76
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Dziewczyny, gdzie Wy w internecie znajdujecie takich mężczyzn, z którymi można tak po prostu fajnie gadać? Ja ZAWSZE trafiałam na napaleńców, którzy szukali seksu. Nawet w rozmowie nie potrafili wytrzymać i przy najlepszych wiatrach po kilku wiadomościach i tak zawsze rozpoczynali temat seksu.
Gdybym znalazla wtedy w necie takiego normalnego goscia, to chyba sama bym sie "zakochała" haha |
2019-01-02, 17:52 | #25 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86313660]Ja bym odpuścił. Gdyby mi dziewczyna wyskoczyła że mnie kocha nie widząc ani razu na oczy, to bym urwał kontakt.[/QUOTE]
U mnie tak samo. Miłość to dla mnie poważne zobowiązanie, więc jakby ktoś w oparciu o drobny wycinek mojej osobowości był gotów wypychać mnie spod jadącego TIRa, to uznałabym, że jest niedojrzały i mamy rozbieżne spojrzenia na rzeczywistość. A nie da się poznać w pełni osoby przez internet, po prostu się nie da. Zwłaszcza przez pisane wiadomości, gdzie odpada ton głosu, tempo wypowiedzi, śmiech, emocje. Do tego dochodzi brak znajomości interakcji tej osoby z otoczeniem - jak odnosi się do ekspedientki, siostry, kolegi? Jak zachowuje się, kiedy jest wściekły, smutny, przyciśnięty do ściany? Komunikator tego nie pokaże. Więc gdzie tu może pojawić się świadome, odpowiedzialne uczucie? Zauroczenie, rozmyślanie po nocach, tęskne patrzenie w okno - owszem, ale to nie jest jeszcze miłość, przynajmniej nie dla mnie. Poza tym zawsze warto pamiętać o zagrożeniach, bo oprócz niegroźnych bajkopisarzy mamy też oszustów matrymonialnych i całe spektrum niebezpieczeństw, które mogą się pojawić. Także pisanie - fajnie, skoro toczy się przyjemnie - to jeszcze lepiej, ale należy zachować zdrowy rozsądek i zweryfikować tę znajomość na żywo.
__________________
chase the rain! |
2019-01-02, 18:17 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 324
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Ja też pamiętam czasy świetności gadu gadu zaczęłam pisać w ten sposób z jednym chłopakiem i tak sobie gawędziliśmy przez dwa tygodnie, poczułam do niego słodki rodzaj naiwnej sympatii. Spotkaliśmy się i to było TO z obu stron pół roku romantycznych uniesień w związku. Ślubu i dzieci z tego nie ma ponieważ wtedy wyjechał setki kilometrów dalej (awans w pracy z relokacją), ja nie chciałam związku na odległość i miałam swoje zobowiązania na miejscu, ale do dzisiaj pamiętamy o sobie i przy każdej możliwej okazji zagadujemy smskami lub na messengerze do siebie.
Dzisiaj i ja i on jesteśmy singlami. Wrócił kilka m-cy temu w rodzinne strony, ale nie ma raczej co wracać do związków sprzed kilku lat poza tym jestem osobą bardzo zajętą i kompletnie żaden facet nie wytrzyma z panią, której nie ma w domu hehe Da się "zauroczyć" w ten sposób, ale teraz są inne czasy - kiedyś praktycznie nie nacinałam się na internetowych zboków, obecnie mam wrażenie, że jest tego więcej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-02, 18:49 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Ja tak poznalam mojego meza
historia wydaje mi sie strasznie glupia ale opowiem, otoz w czasach ostatniej LO/pierwszego roku studiow mialam za duzo czasu i z nudow duzo buszowalam w sieci. Gdzies koniec koncow trafilam na pewna gierke internetowa a ze mialam duzo czasu to sobie w nia zaczelam klikac. jakos tak sie zaangazowalm w granie i klikanie i z kilkunastoma osobami zaczelam wiecej pisac-proby czasu to nie wytrzymalo ale z kilkoma przyjaznilam sie przez kilka lat mimo mieszkania w innych miastach, bycia w innym wieku itp . Jedna z nich byl moj obecny tż. W sumie to bylo bardzo romantyczne bo bardziej niz pisac rozmawialo sie tam na skype i zakochalam sie w jego glosie. Potrafilismy rozmawiac cale noce i tak to trwalo ponad rok. Potem stwierdzilismy,ze nam na sobie zalezy i zaczelismy taki studencki zwiazek na odleglosc . Ten trwal jakies poltora roku az ja wyjechalam na studia mgr do miasta gdzie on mieszkal i po 9 latach wlasnie oczekujemy dziecka the (happy) end |
2019-01-02, 19:04 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Cytat:
|
|
2019-01-02, 19:35 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
Cytat:
Ja mialam o tyle specyficzna sytuacje,ze rozmawiajac z nim przez poltora roku kilka razy na tydzien naprawde uwazam,ze dobrze go znalam, bo ciezko kogos udawac przez tyle czasu. na tinderze bym sobie chyba nie poradzila, nie potrafilabym stwierdzic po kilku dniach pisania czy jest jakas mieta, ja jakos czasu potrzebuje w relacjach |
|
2019-01-02, 20:31 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Zakochanie przez wiadomości
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86313758]Nie zakochuję się na odległość i tyle. A po takim wyznaniu relacja nie będzie normalna.[/QUOTE]
Racja. Po tym wyzmaniu już nie będzie na luzie. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:31.