Skąpy chłopak gbur?

[Patizm]

Dziewczyny jak zareagowalybyscie na taka sytuacje:
Wczoraj wieczorem moj chlopak zaprosil mnie do siebie, wiec wybralam sie tam po pracy.
On pracuje na zmiany i tego dnia mial wolne. Jak on przychodzi do mnie, a gosci u mnie czesto bo mam lepsze warunki mieszkaniowe,to ma obiad ugotowany czy kolacje zrobiona do tego jakies ciastko, i nie piszcie mi prosze, ze to skakanie dookola chlopaka, bo jak przychodzi do mnie w porze obiadowej kuzynka, mama siostra czy kolezanka to tez je obiadem czestuje, uwazam ze sie powinno kogos ugoscic.
No wiec wczoraj przychodze do niego po calym dniu pracy zmeczona i glodna, wchodze, siadam siedze pol godziny, on nic nie proponuje wody herbaty przekaski. Mowie chlopakowi:" wiesz, glodna jestem, zjadlabym cos", on ze glodny nie jest bo juz jadl obiad pol godziny przed moim przyjsciem. Ja na to konsternacja i podpytuje jak to? Dla mnie nie masz porcji naszykowanej? On na to ze no nie, ze tylko dla siebie i ze juz zjadl , zebym sprawdzila lodowke. Lodowka pusta zupelnie! A przed przyjsciem jeszcze dzwonilam mowiac ze glodna jestem mega, ze nic nie jadlam.
Wiecie przykro mi sie zrobilo strasznie, chlopak caly dzienw domu spedzil, ugotowal obiad dla siebie i nawet kanapka mnie nie poczestowal. Zebralam sie i wyszlam wkurzona, powiedzialam mu co o tym mysle, mial oczy jak 5 zlotowki, on serio chyba nie zaczail ze to moze zle wypasc w ten sposob . On wypisuje wydzwania ale ja nie odbieram. Czy to ja przesadzam?

[karola11]

Nie przesadzasz. Naturalnym zachowaniem jest to, że gdy ktoś przychodzi w gości to proponuje mu się chociaż szklankę wody.
Jeśli facet siedział w domu a Ty przyjechałaś do niego po pracy to powinien o Tobie pomyśleć. A zachował się jak burak.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Burak czy nie burak, każdy niech sam oceni. Pamiętaj tylko że to, że Ty częstowałaś kogoś milion razy nie oznacza, że on zrobi to samo. Czy wypada? Pewnie tak, ale to nie obowiązek.

Dopiero teraz zauważyłaś, że niezbyt o Ciebie dba? Wcześniej nie przejawiał takich zachowań? Na pewno coś było.

[Dwight_Schrute]

Jak długo z nim jesteś? To pierwsza tego typu sytuacja?
Odpowiedzi na te pytania są dość istotne.

[Patizm]

My nie jestesmy dlugo razem, 5 miesiecy teraz.Tak ogolnie on nie jest skapy, ale mam wrazenie ze str asznie chytry na jedzenie? Jakies czipsy czy ciastka je szybko zeby zjesc wiecej- garsc pakuje do buzi a druga juz trzyma w rece, sobie zawsze wieksza porcje naklada i wybiera, kiedys mialam dwa kotlety jeden sie przypalil ale byl wiekszy to on je tak ogladal ogladal i modzil nad nimi w koncu wybral ten wiekszy przypalony, jak nam piwo nalewaja w barze to on porownuje ktore wieksze i to bierze. Prezen na urodziny mi kupil, wozi mnie autem, postawic kino postawi, ale ma taka dziwna przypadlosc co do tego jedzenia? Nie za bardzo tego rozumiem, jakby zalowal mi albo sam chcial sie napchac ile sie da. Jakos na to przymykalam oko i sie podsmiewalam, ale wczoraj naprawde mi to zadzialalo na nerwy.

[kalor]

Moim zdaniem przesadzasz, że nie odbierasz, jeśli to była pierwsza taka sytuacja. Też byłoby mi przykro, ale wszystko zależy od tego, czy po pierwszej takiej sytuacji facet sobie coś uświadomił i nie powtórzył takiego zachowania.

Wyświetlił mi się podczas pisania twój drugi post - to już jest żenujące, porównywać ilość piwa czy minimalne różnice w kotletach. Nie wiem, czy bym wytrzymała, świadczy to o tym, że on uważa, że jemu zawsze należy się więcej - a z jakiej racji? Tak bez pytania?

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Tzn nie, że powinien cię pytać za każdym razem, ale takie analizowanie posiłków jest dziwaczne

[Elfir]

czyli zwykły egoista.

[travis]

Autorko, jesli sobie to wyjasnicie etc to sama przestan tez sie starac , nie rob ciasta czy obiadu z mysla o nim.

On u Ciebie wybiera ktory kotlet chce, atomiast kiedy Ty idziesz do niego zre obiad przed Twoim przyjsciem zeby sie nie podzielic,zenujace

[empfh]

Moim zdaniem nie ma obowiązku częstowania kogoś za każdym razem obiadem, ale gość cały dzień siedział w domu, wiedział, że wracasz głodna z pracy i brzydko mówiąc olał temat. To już nie tylko brak kultury, ale egoizm. Nie chciałabym być z facetem, który ma gdzieś, że siedzę u niego głodna. Tym bardziej, że nie przychodzisz do niego codziennie, żeby się najeść, więc nie ma mowy o jakimś wielkim sponsorowaniu z jego strony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

A z jakiej rodziny pochodzi ? Może głód w dzieciństwie cierpiał czy jaka cholera, to nie jest normalne zachowanie - jakieś skrzywienie raczej

Odpuść już dramę i poczekaj do następnego razu - czy przemyślał i się poprawi czy dalej będzie to samo. Jak poprawa nie nastąpi, to wtedy bym sobie dała z nim siana, bo to oznacza, że tępy burun z niego na 100%.

[Dwight_Schrute]

Czyli jednak to jest taki typ.

Dzięki za historię z piwem. Komiczne to. Zaśmiałem się w głos.
Nie mówię żebyś się z nim rozstawała. To byłaby pewnie pochopna decyzja. Ostrzegam tylko, że tego typu wady lubią się pogłębiać i będą Ci coraz mocniej działać na nerwy.

[thirky]

Mam wrażenie że to ciągle ten sam troll z zafiksowaniem na facetów którzy jedzą a jemu jeść nie dają. Kolejna taka historia w przeciągu tygodnia

[tinkerver2]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86874939]Burak czy nie burak, każdy niech sam oceni. Pamiętaj tylko że to, że Ty częstowałaś kogoś milion razy nie oznacza, że on zrobi to samo. Czy wypada? Pewnie tak, ale to nie obowiązek.



Dopiero teraz zauważyłaś, że niezbyt o Ciebie dba? Wcześniej nie przejawiał takich zachowań? Na pewno coś było.[/QUOTE]No już bez przesady. Jak kogoś zapraszasz, a on ci mówi "ok, ale jestem strasznie głodny", to trzymanie takiego gościa o suchym pysku, nawet bez kanapek, to jest po prostu chamstwo. Już nie chodzi o obiad, ale zwyczajnie zamówić pizze czy zrobić jajecznice, chleb na jajku, przecież to nie jest buk wie jak skomplikowane. Ktoś ci sygnalizuje "jestem głodny", siedzi u ciebie, a ty nic?


Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez thirky

Mam wrażenie że to ciągle ten sam troll z zafiksowaniem na facetów którzy jedzą a jemu jeść nie dają. Kolejna taka historia w przeciągu tygodnia

Mam podobnie.
Zresztą kolejny raz mam wrażenie, że jedna i ta sama osoba pisze wątki, bo trudno o pomijanie aż tylu przecinków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez tinkerver2

No już bez przesady. Jak kogoś zapraszasz, a on ci mówi "ok, ale jestem strasznie głodny", to trzymanie takiego gościa o suchym pysku, nawet bez kanapek, to jest po prostu chamstwo. Już nie chodzi o obiad, ale zwyczajnie zamówić pizze czy zrobić jajecznice, chleb na jajku, przecież to nie jest buk wie jak skomplikowane. Ktoś ci sygnalizuje "jestem głodny", siedzi u ciebie, a ty nic?


Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Przecież napisałem że wypada, ale nazywanie tego buractwem/gburem jest moim zdaniem na wyrost.

[farmaceutka88]

Kup mu linijke, niech se mierzy te kotlety i wysokosci piwa w szklankach. Ale na odchodne, bo chyba bym nie wytrzymala w takim zwiazku. Co z tego, ze nie bedziesz mu gotowac i wszystko samej sobie robic, bo ile mozna? Kazdy chce normalnie funkcjonowac i czasem cos upiec, ugotowac najblizszym. W gosci kogos zaprosicie to tez nikomu nic nie zaproponujecie i przez takie dziwne zachowania beda sie z Was podsmiewywac.

[PoPoo]

Nie wierze ze w innych sytuacjach zachowuje się z klasa i nie jest burakiem

Znałam takiego typa kiedyś XD

[Dwight_Schrute]

Napisane przez PoPoo

Nie wierze ze w innych sytuacjach zachowuje się z klasa i nie jest burakiem

Znałam takiego typa kiedyś XD

Oj tam, oj tam. Kto z nas nigdy nie mierzył kotleta żeby wybrać sobie największy? Zwłaszcza kiedy było się u kogoś na obiedzie.

[Ellen_Ripley]

Facet jest egoistą i chyba już spoczął na laurach, nie uznał za stosowne, aby się dla własnej dziewczyny nieco postarać. Nie zaproponowanie nawet herbaty, czy szklanki wody to po prostu brak kultury, a nie jakieś "ale on nie musi się odwdzięczać". Nie chciałabym być z kimś takim, ale co kto lubi. Myślę, że te zachowania z czasem będą się wyostrzały.

Co z tym zrobisz, to Twoja sprawa. Tylko za kilka kolejnych miesięcy nie narzekaj, że Ty jemu to, tamto i siamto, a on nic. Konkretną rozmowę na ten temat powinnaś z nim odbyć już teraz, a w przypadku braku poprawy albo bierzesz co jest, albo szukasz czegoś lepszego dla siebie.

(Chociaż generalnie również uważam, że troll z fiksacją na jedzenie, goszczenie i brak wzajemności w kontaktach z facetami)

[Patizm]

Widzialam tamten watek i to akurat nie ja, niech sobie moderator sprawdzi nasze IP albo urzadzenia z ktorych piszemy, podejrzewam ze ma taka opcje, i zablokuje moj profil jezeli jestesmy w jakikolwiek sposob polaczone, a wam gwarantuje ze nie jestesmy.
Moze sie spotykalysmy z tym samym chlopakiem

Wiadomo, jak do mnie wpada kolezanka bez zapowiedzi to jej nie gotuje obiadu specjalnie, ale juz herbata kawa piwkiem ciastkiem kanapkami w zaleznosci co mam w domu poczestuje!Ale jak juz ja zapraszam to zawsze cos naszykowane dla goscia bedzie w zaleznosci na ile przychodzi i na co zapraszam, ale o "Suchym pysku" nikt u mnie siedziec nie bedzie, wole raczej sama sie dac wykorzystac 3 razy i kogos zasponsorowac niz sama wyjsc na sknere i gbura co zaluje komus kanapek czy postawic piwa!
Teraz kwestia co robic z chlopakiem.
Nie chce byc ze skapcem.
przypomnialo mi sie jak kiedys jego babcia jak do niej pojechalismy bo mieszka niedaleko mnie i ja znam od dziecka upiekla placek i nam zapakowala dwie porcje mowiac wyraznie ze jedna dla niego jedna dla mnie- on mi tej mojej porcji nie dal tylko po przyjsciu do domu wpakowal w swoja lodowke patrzac mi caly czas w oczy gleboko! Takie wyzywajace spojrzenie.
Doradzcie mi co robic teraz z chlopakiem?
Ktos zapytal jaka on ma sytuacje w domu jako dziecko, ze moze glodowal- znam jego babcie kobieta na poziomie, jego rodzicow znam ale duzo slabiej, ale wydaja sie normalna rodzina, domek z ogrodkiem i zadbanym psem, rodzice oboje pracuja, no taka normalna rodzina z raczej dobrym srednim statusem materialnym, watpie ze go byli glodzili.

[Rena]

Nawet jak nic nie mial i wczesniej nie pomyslal, to zawsze mogl chociaz zaproponowac, ze pojdziecie do sklepu obok/na kebaba/pizze cokolwiek.

[travis]

On wyslal autorke do lodowki zeby spradzila ze pusto
ja bym sie poczula upokozona i bylby koniec znajomosci

[mesta93]

Pierwsze co mi przyszło na myśl to może u niego w domu była bieda i teraz ma przez to skrzywienie w psychice? Bo nie wierzę że normalny człowiek tak postępuje Zachował się kiepsko, ale bez przesady, twoje nieodbieranie telefonu to dziecinada.
Porozmawiaj z nim normalnie i zapytaj dlaczego tak dziwnie się zachowuje. Bo z tego co piszesz, takie akcje ma tylko odnośnie jedzenia czyli nie jest skąpcem czy egoistą. A odnośnie tego że ty za każdym razem częstujesz go obiadem i ciastem, przecież nie musisz tego robić. Tak samo on nie musi się za to rewanżować, to jest kwestia dobrego wychowania, ale zmusić go do niczego nie możesz

[farmaceutka88]

Powiedz mu ze sie zachowuje jak cham i tyle. To Twoj facet wiec mozesz sobie pozwolic na szczerosc 😀

[amillia]

No ma jakieś hopla na punkcie jedzenia, nie jest to skąpstwo ogólne skoro nie ma problemów z płaceniem za Ciebie czy zapraszaniem gdzieś, faktycznie trochę brzmi jak osoba, która kiedyś głodowała, ale może też po prostu taka nieprzyjemna cecha mu się rozwinęła niezależnie. Szczerze mówiąc dla mnie tych sytuacji jest za dużo i bym odpuściła, zwłaszcza, że i tak nie jesteście długo ze sobą. Nie chciałabym się z własnym partnerem bić o jedzenie

Mój były miał podobną przypadłość, ale nie aż tak rozwiniętą, ostatecznie kupowaliśmy sobie osobno paczki czipsów/ciastka i każdy jadł tylko swoją porcję, podziałało, ale z perspektywy czasu widzę, że to było chore Dobrze, że się teraz postawiłaś, jak chcesz mimo wszystko dalej ten związek ciągnąć to wygarnij mu co Ci przeszkadza, może do niego dotrze, że zachowuje się jak burak.

[PoPoo]

Straszne .. nie rozumiem czemu z nim jesteś skoro ciagle odwalą takie akcje

Taka osoba nawet z opisu mnie odrzuca i nawet takiego kolegi bym nie chciała . Wstyd się gdziekolwiek z nim pokazać i takich sytuacji będzie coraz więcej- wyobraź sobie ze tak się będzie zachowywał przy twojej rodzinie , publicznie... sytuacji z jedzeniem jesteś życiu sporo i nie wierze ze odica jutra tak się zachowuje w innych sytuacjach jest cudownym dżentelmenem ... jak on się ogólnie zachowuje jak jesteście przy ludziach??

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

* jest w życiu sporo

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

* ze osoba która tak się zachowuje

[farmaceutka88]

Moze to taki typ co moj byly kolega, ktory z okazji swoich urodzin zaprosil z 4 znajomych do baru. Po czym poprosil kelnerke (przy mnie) o koniecznie najtansze piwo x 4. Do dzis jak sobie o tym pomysle to sie smieje.

[tinkerver2]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86875130]Przecież napisałem że wypada, ale nazywanie tego buractwem/gburem jest moim zdaniem na wyrost.[/QUOTE] No właśnie nie, to jest buractwo.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Dociakowa]

Jesteście już jakiś czas ze sobą, myślę, że powinnaś z nim porozmawiać, jesli nie chcesz już z nim być to przynajmniej daj mu lekcję na przyszłość i może nie będzie się tak zachowywał względem następnej partnerki.

[Patizm]

Nie odbieram dlatego, bo nie spodobalo mi sie jak zareagowal na to kiedy mu powiedzialam co mysle o tym jak mnie ugoscil u siebie swiatlem u lodowki. On na to odparl, ze przeciez mi pizzy zamawiac nie bedzie jak on juz jadl. Dla mnie to bardzo niegrzeczna odpowiedz. Dopiero jak sie wtedy postawilam a nie siedzialam jak trusia co to to jej pracujacy chlopak jej soczku nie postawi bo nie jest jej sponsorem a ona zadowolona bo ma portki przy sobie, to go cos tknelo i zaczal cos nieudolnie przepraszac za tekst z pizza