2019-11-04, 07:55 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
|
Mieszkanie z rodzicami..
Chciałabym prosić o radę, bo totalnie nie wiem, co zrobić ze swoim życiem. Od kilku dni płaczę z tego powodu. Mam 20 lat. Zaczęłam teraz studia. Studiuję w swoim mieście, bo nie widziałam sensu wyjazdu skoro mam uczelnię obok siebie. Poza tym rodzice bardzo negowali opcję wybrania innej uczelni, bo po co skoro mój wymarzony kierunek mam pod nosem. Studiuję FiR, kierunek mi się bardzo podoba, jest fajnie. Jednak coraz bardziej zaczynam myśleć, że zostanie z rodzicami pod jednym dachem to był błąd. Nie jestem z żadnej patologii, rodzice ogólnie są w porządku, mogę z nimi porozmawiać, mam wsparcie. Jednak mam wrażenie, że rodzice traktują mnie jak dziecko, są nadopiekuńczy. Szczególnie mama, bo tata tak bardzo się nie wtrąca w moje życie. Ostatni przykład: Teraz było długie wolne. Pojechałam do swojego chłopaka, który mieszka w innym mieście, ale w sąsiednim, więc nie tak daleko. Uznaliśmy, że nie ma sensu, aby któreś z nas marnowało pieniądze na codzienne dojazdy i lepiej jak u niego zostanę na dwie noce. Już miałam chwilę wahania czy się na tą opcję zgodzić, bo pierwsza moja myśl to "matka mnie zabije". Ale postanowiłam pojechać. Pojechałam wbrew niej. Była wielka awantura oczywiście, pytanie o wszystko. Dostałam wykład, że sobie na pewno dzieciaka zrobię i nie skończę studiów. Tylko współżyje od 4 lat i jakoś dzieci nadal nie mam. Szczęście czy po prostu umiem uprawiać seks odpowiedzialnie? Jeszcze te teksty, że ona się nie godzi na ten wyjazd. Ale w końcu dała spokój, bo widziała, że stawiam na swoim i na siłę pojadę. Pojechałam. W dzień kiedy miałam wracać to cały dzień do mnie matka pisała, że kiedy ja już wrócę do domu, bo jutro uczelnia, że będę zmęczona, itd. Miałam dosyć tego. Byłam z chłopakiem u jego rodziny, to co miałam powiedzieć "sorry, ja muszę już wracać, bo mama czeka"? Zresztą nie byłam zmęczona bardziej niż jakbym została na ten weekend w domu, czułam się normalnie. A na uczelnię miałam wszystko ogarnięte już. Jak wróciłam do tego domu to od razu też awantura, bo pisałam jej, że będę o 21:00, a spoźniłam się 20 minut i wielkie pytania czy ja jestem głodna, bo ona nie wierzy, że mogłam tam coś jeść i sugerowała, że jestem wykończona wielce jakbym pojechała tam do pracy niewolniczej. Oczywiście standardowe teksty, że ona się martwi, traktuje dom jak hotel, ona obmyśla co się ze mną dzieje. To nie jedyna taka sytuacja. Jak jest jakaś impreza u mnie na roku albo nawet jak chodziłam wcześniej ze swoimi znajomymi spoza uczelni, to też "ja się nie zgadzam", "wróć o tej", "proszę nie idź, bo ja się martwię". Nie mogę tego zrozumieć. Dobra, o dorosłą osobę też można się martwić, ale bez przesady. Nawet jak jej mówię, że nie może sie nic stać, bo zawsze jestem przy swoich, wiem jak dojechać i nie wracam sama to nic nie daje. Męczy mnie to strasznie. Mam tego po prostu dosyć. Bym chciała być na swoim, odciąć tą pępowine. Ja nie wytrzymam 3 lat do końca studiów w ten sposób Problem w tym, że praca w weekend nie jest zbytnio dochodowa, starczyłoby na pokój, a co z resztą, jedzenie, ubrania? Jedyną opcje jaką widzę to na drugi rok przenieść się na zaoczne i chodzić do normalnej pracy. Tylko nie wiem czy to dobra decyzja.. To się jakoś liczy, że ktoś jest na zaocznych czy dziennych? Boję się też, że jak będę pracować to będę miała problem ze studiami albo brak czasu na odpoczynek, swoje prywatne życie. Nie wiem co zrobić, jestem w kropce. Czuję jakbym była w sytuacji bez wyjścia :/
|
2019-11-04, 08:09 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-04, 08:28 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-04, 08:42 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-04, 08:50 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87301613]Nie u każdego tak jest.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale można spróbować. Z resztą wątpię, żeby rodzice zasonorowali jej mieszkanie 3 ulice dalej, więc wyprowadzka wiązałaby się ze studiami zaocznymi i pracą w tygodniu. Szczerze? Ja bym się przemęczyła przez te 3 lata. System praca-studia zaoczne potrafi dać w kość bardziej, niż uciążliwi rodzice. Mam porównanie, bo pierwszy stopień robiłam dziennie, a drugi zaocznie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2019-11-04 o 08:53 |
2019-11-04, 09:18 | #6 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
A wcześniej jak byłaś traktowana przez rodziców? Jeśli tak samo (ale np byłaś bardziej posłuszna przez co mniej to odczuwałaś) to małe szanse, że matka nagle się zreflektuje, że jesteś dorosła, masz swój rozum i nie musisz robić wszystkiego co ona ci powie. Ale też warto zwrócić uwagę, że nic się magicznie nie zmieniło w tobie, bo nagle zostałaś studentką - to że masz 20 lat i studiujesz nie znaczy, że jesteś już dorosła, w sumie podejrzewam, że niewiele się zmieniło przez te kilka miesięcy, gdy byłaś w liceum. Bo dorosłość to nie liczba czy zmiana legitymacji, ale podejmowanie decyzji i branie za nich odpowiedzialności. I nie mam tu na myśli decyzji typu "pojadę na weekend do faceta mimo, że matka mi zabrania, bo jestem dorosła to mogę", ale właśnie pójście do pracy, usamodzielnienie się finansowo, utrzymywanie się, planowanie wydatków, życie, które nie zawsze jest proste i bywa się zmęczonym, bywa, że nie ma czasu na odpoczynek. Twoim wyborem jest czy zostaniesz na garnuszku rodziców i przemęczysz się te parę lat z wtrącaniem się i brakiem prywatności kosztem wygody, wolnego czasu, mniejszej ilości obowiązków itp czy spróbujesz żyć po swojemu i na swoich zasadach, ale też na swoją odpowiedzialność.
Generalnie tak długo jak rodzice będą Cię utrzymywać tak długo będą mieli argument do wtrącania się i sterowania twoimi wyborami, bo oni te wybory finansują. To normalne, że boisz się podjąć decyzję, bo wiąże się ze sporymi zmianami. Może zamiast rzucać się na zaoczne (na które i tak chyba nie można się przenieść od razu, musiałabyś czekać do końca roku) i pracę pełnoetatową spróbuj z pracą w weekendy z ustaleniem nowych zasad w domu. Na zasadzie, że jako dorosły członek rodziny dokładasz się do rachunków i zakupów, bierzesz czynny udział w obowiązkach domowych, sama sobie finansujesz swoje zachcianki i potrzeby, ale za to masz większą samodzielność i prywatność. Jeśli przez te kilka miesięcy nic się nie zmieni to przynajmniej będziesz już miała jakieś doświadczenie w łączeniu studiów i pracy i łatwiej będzie Ci podjąć kolejną decyzję. |
2019-11-04, 09:19 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Moim zdaniem wyprowadzka jako ucieczka od rodziców bo chcesz imprezowa i spać u chłopaka to niezbyt mądry pomysł
Robić studia zaocznie i pracować to nie bajka niestety Usiądź na spokojnie ze swoją mamą i pogadaj jak czlowiek .popros o więcej zaufania i swobody i nie spozniaj się jak mówisz o której będziesz Sama mam córkę na studiach kiedy wraca do domu i np idzie na imprezę to się martwię i nie mogę porządnie się wyspać taka już uroda matek ;-) Nie mam jednak problemu z jej spaniem u chłopaka i jego u nas .nie boję się że zajdzie w ciążę (ma implant) zresztą jakby zaszła to odrazuaborcja(takie ma zdanie ) A Ty używasz jakiejs formy antykoncepcji ? Może powiedz matce ze się zabezpieczasz i zostanie na noc nic sprawi że znajdziesz w ciaze( Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-11-04 o 09:28 |
2019-11-04, 09:54 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 096
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Jeśli chcesz uciec od rodziców, żeby imprezować to sorry, taka dorosła to ty nie jesteś.
Uwierz mi, studiuję i pracuję i nie mam kiedy imprezować. Nie pojedziesz do chłopaka, bo poniedziałek-piątek praca, weekend studia. Nie wiem, gdzie studiujesz, ale jeśli na jednym z większych uniwerków (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań), to nie wynajmiesz sobie sama mieszkania. A możesz wymienić wkurzających rodziców na jeszcze gorszych współlokatorów, a może Cię nie być stać nawet na osobny pokój i będziesz musiała współdzielić z kimś. Jeśli bardzo chcesz, to oczywiście, nikt Cię nie zatrzyma. Ale dla mnie to głupie i wcale super na tym nie wyjdziesz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ---------- Znaczy wynajmiesz, ja wynajmuję. Ale musisz mieć dla pracodawcy coś do zaoferowania, za co zapłaci ci powiedzmy te 4000 na rękę zamiast 1600. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-11-04, 10:02 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Nie chodzi mi o imprezowanie. Podałam to jako przykład. Na imprezę chodzę średnio raz w miesiącu. Cały problem rozchodzi się o to, że muszę się tłumaczyć ze wszystkiego i czuję się jakbym była pod kloszem
|
2019-11-04, 10:03 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
To trudny wybór. Tez miałam dom blisko uczelni i mieszkałam z rodzicami. Miałam finansowy spokój ale nie zaznałam tak studenckiego życia jak przyjezdni. Często musiałam się tłumaczyc, wiele imprez opuszczałam bo nie chciało mi się znowu walczyć z rodzicami. Ludzie na roku stworzyli fajne przyjaźnie jadajac w barach mlecznych, wychodząc na tańsze piwo w poniedziałki i środy, już nie mówię o wspólnych wynajmach czy akademikach. U chłopaka też nie zostawałam często, jedynie jak była okazja typu impreza u niego. Odpuszczałam wiele żeby tylko zachować spokój w domu może jakby ktoś wiecznie się szarpał to z czasem by odpuścili, ale ja starałam się być posłuszna. Nie zbudowałam żadnej przyjaźni na studiach i trzymałam się raczej z przyjaciółmi z podwórka. Raczej żylam takim licealnym życiem. Czy dziś żałuję? Trochę tak. Nie miałam wtedy odwagi do zmiany "bo się nie opłacało“ i myślę rodzice tez nie byli gotowi mnie wypuścić z gniazda przez co wplywali na moje wybory.
Odnośnie zarabiania własnych pieniędzy i mieszkania dalej z rodzicami to wiele nie zmienia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-04, 10:38 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Dlatego chciałabym żyć na własny rachunek, bo m tego dosyć. Czuję się jak dziecko, które musi słuchać mamy. Rodzice zabraniają mi iść do pracy, bo jak to oni mówią jeszcze zdążę się napracować, po czym mi wypominaja że muszę się słuchać bo jestem u nich. Mam wrażenie, że specjalnie mi doradzają pracę byle bym dalej była od nich zależna. Może to wydaje wam się dziecinne, bo impreza, chłopak. Ale to jest męczące tłumaczyć się z każdego kroku nawet jak idę na kawę z koleżanką. Jestem pełnoletnia, więc mam prawo mieć swoje potrzeby towarzyskie itd. Mam już dość tego szarpania się 9 każde wyjście z domu
|
2019-11-04, 10:44 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 72
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Moi rodzice do teraz dużo gadają, a nie mieszkam z nimi. Jednym uchem u mnie wlatuje, drugim wylatuje. Widocznie masz taki typ w domu jak ja. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-04, 10:44 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
No to zyj
Dla mnie udawadniasz tym co piszesz że matka traktuje Cię tak jak zasługujesz Idź do pracy zobaczysz jak fajnie jest studiować płacić rachunki być zmęczona i bez kasy nawet na tą kawę z koleżanką Ps.jezeli się nie zabezpieczasz (nie nawiazalas do mojego pytania)to raczej szczęście a nie umiejętność uprawiania seksu i tu sie matce nie dziwie ze sie martwi Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-11-04 o 10:53 |
2019-11-04, 11:07 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Zabezpieczam się. Nie wiem skąd ktoś wyniósł wniosek, że nie. A przede wszystkim z chłopakiem nie doszliśmy do etapu seksu. No chyba, że dzieci biorą się z kapusty. Czyli uważacie, że to jest całkowicie normalne że matka czepia się dorosłej córki, że wychodzi z domu?
|
2019-11-04, 11:20 | #15 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
|
2019-11-04, 11:26 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Co do reszty również polecam rozmowę. Domyślam się, że jesteś jedynaczką. Prawda? |
|
2019-11-04, 11:27 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Niestety tak. Jedynaczka..
|
2019-11-04, 11:33 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Sorry, ale albo mieszkasz u rodziców i dostosowujesz się do nich, bo mieszkasz u nich i oni za Ciebie płacą mimo, że jesteś dorosła, albo się wyprowadzasz na swoje i żyjesz ze swojej pracy.
Ja wybrałem drugie. Ale wtedy czasu na imprezki mieć i tak nie będziesz. Wierz mi. Ciężka to harówka studiować dziennie, uczyć się i pracować byle starczyło na podstawowe życie. Twój wybór. |
2019-11-04, 11:34 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
To nie licz, że Ci odpuszczą jak się wyprowadzisz. Lepiej wymyśl jakiś system meldowania się, że wszystko ok. Próbuj przełamywać kolejne bariery stopniowo. Moim zdaniem samo opuszczenie domu i męczenie się w pracy i na zaocznych studiach da Ci niewiele.
Poza tym spróbuj zrozumieć swoją matkę i pomóc jej się zmienić. Przeczytaj: https://dziecisawazne.pl/nadmierna-o...czanie-swiata/ Możesz też jej pokazać ten artykuł. Piszesz, że współżyjesz od 4 lat, a potem że nie doszłaś z chłopakiem do etapu seksu. Trochę to niespójna informacja. |
2019-11-04, 11:36 | #20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
|
|
2019-11-04, 11:36 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Nie przeszkadza mi to, że mniej czasu na imprezki na które i tak chodzę raz na miesiąc. Pytam tylko o to czy wtedy życie polega jedynie na studiach i pracy, czy jednak można się z kimś spotkać bo to wiadomo że człowiek jest istotą społeczna i muszę znaleźć czas też na odpoczynek. W sensie czyda się pogodzić pracę z solidna nauka zostawiając też przy zdrowiu psychicznym
|
2019-11-04, 11:40 | #22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Można pracować, studiować wymagający kierunek i imprezować. Da się. Zależy też jakie chcesz mieć wyniki na uczelni. Jak wszystko na maxa, to musisz znaleźć dilera, który będzie Ci dostarczał fetę |
|
2019-11-04, 11:42 | #23 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
|
|
2019-11-04, 11:42 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Mój kierunek nie jest ciężki z pogranicza medycyny, ale też nie jest łatwy. Jest taki średni. Większość rzeczy ogarniam, bo mnie to interesuje. A jeśli chodzi o mieszkanie to skłaniam się do opcji wynajęcia pokoju
|
2019-11-04, 11:44 | #25 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Czy to Fizjoterapia i Rehabilitacja? |
|
2019-11-04, 11:57 | #26 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
I też zrozumiałam FiR jako finanse i rachunkowość, tak jak ten skrót rozumie chyba większość społeczeństwa. Z drugiej strony sama zwiałam od rodziców zaraz po maturze. Niektórzy rodzice po prostu tak mają, że nie pogodzą się sami z siebie z tym, że dziecko jest już dorosłe, i trzeba ich postawić przed faktem dokonanym. Myślę, że jakbym się nie wyprowadziła, jeszcze długo musiałabym się użerać z tym, że traktują mnie jak dziecko i we wszystko się wtrącają. To męczące i generuje niepotrzebne konflikty. Ze współlokatorami jednak jest łatwiej. |
|
2019-11-04, 11:58 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Cytat:
Jak tak się niespójne mamie tlumaczysz to się nie dziwię że tobie nie ufa Brak zaufania z czegoś się bierze Ja nie mam problemu z moimi dziećmi bo mamy jasne reguły i dopóki one przestrzegają ustalonych zasad to ja nie mam powodu nie ufac |
|
2019-11-04, 12:03 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87302348]
Brak zaufania z czegoś się bierze [/QUOTE] Niekoniecznie. Czasem jest po prostu efektem bujnej wyobraźni. |
2019-11-04, 12:05 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Ja mam bujną wyobraźnię bo sama nie należałam do świętych więc wiem że młodość rządzi się swoimi prawami A nie mam problemu z zaufaniem
Ps.jesli matka jej obsesyjna to może trzeba pogadać z ojcem żeby na nią wpłynął |
2019-11-04, 12:06 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..
Albo wynika z nieprzepracowantch problemów z przeszłości
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:48.