|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2020-02-11, 19:16 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 33
|
Jak to jest z tym podnieceniem.
Jak jest u Was jeśli chodzi o podniecanie się? Czy Wam wystarczy do tego jedynie atrakcyjność partnera, czy musi również/lub "umieć" w dotykanie?
Zastanawia mnie to, bo przypomniałam sobie, że kiedyś poznałam mega przystojnego faceta, idealnego w każdym calu, nie umiałam na niego patrzeć bo tak mnie onieśmielał urodą. A w czasie zbliżenia z nim nie czułam nic, absolutnie żadnego podniecenia. Innym razem całowałam się z facetem, który kompletnie mi się nie podobał, był brzydki mówiąc delikatnie. A jednak samo całowanie niesamowicie mnie nakręciło, w życiu nie byłam taka podniecona. To był pierwszy i ostatni raz kiedy tak miałam. Z żadnym z innych moich partnerów, stałych czy mniej stałych, nie odczuwałam podniecenia w czasie zbliżeń. Zaznaczę że podniecają mnie np. filmy czy opowiadania erotyczne. Czy powinnam iść z tym do seksuologa? |
2020-02-12, 12:01 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Cytat:
Mysle, ze po prostu dobierasz sobie niewlasciwych facetow. Jezeli nie czujesz podniecenia w trakcie seksu to czemu brniesz w taka relacje? To sie nazywa kolega, a nie partner. Nie musisz isc do lekarza, zacznij sluchac swojego ciala. Za atrakcyjnosc seksualna odpowiada miks hormonow i odpowiednich feromonow, wyglad schodzi na dalszy plan. Moj partner mi sie podoba, chociaz obiektywnie pewnie nie jest przystojniakiem. Wystarczy, ze na mnie odpowiednio spojrzy i wszystko dziala jak nalezy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-02-12, 16:12 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 33
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Bo są ważniejsze rzeczy niż seks. Dla mnie się liczy to, że ktoś mi daje poczucie bezpieczeństwa, szanuje i rozumie mnie bez słów. Sprowadzanie wszystkiego do seksu przez większość ludzi jest obrzydliwe.
|
2020-02-12, 17:49 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Cytat:
Mnie mój partner podnieca wszystkim: dotykiem, wyglądem, spojrzeniem. Podniecić mnie może sama myśl o nim. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-02-13, 07:06 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 33
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Dla mnie jest to niepojęte nigdy mnie nikt nie podniecał. Może po prostu jestem oziębła seksualnie? Są też tacy ludzie.
|
2020-02-13, 08:13 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
U mnie to sie zmienilo z wiekiem. Jak bylam mlodsza, to pierwszy lepszy facet potrafil mnie podniecic, wystarczyly pocalunki czy jakis dotyk. Teraz juz nie jest tak latwo. Najbardziej podniecona jestem przy stalym partnerze, ktoremu ufam i przy ktorym wiem, ze moge przestac sie kontrolowac.
|
2020-02-13, 13:54 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 132
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
agacookie
Jedyne, co mi przychodzi do głowy to to, że trzeba się było trzymać tego brzydala, który potrafił Cię podniecić... A tak na serio to jest dziwne i tego nie rozumiem, więc chyba powinnaś spytać seksuologa? |
2020-02-20, 08:30 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Cytat:
Myślę, że rozmowa z seksuologiem nie zaszkodzi |
|
2020-02-21, 14:29 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Domniemam że jesteś grzeczną, małokonfliktową dziewczyną w typie księżnizki, dla której najważniejsze są uczucia i dla której gdyby parnter nie nalegał, seks mógłby nie istnieć.
Tak, istnieją takie dziewczyny. I tak, istnieją również chłopcy, którym to nie przeszkadza. Nie każdy ma libido pretendujące do zaliczenia połowy miasta. |
2020-02-21, 22:27 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
oczywiscie, dla mnie to bardzo duzo zalezy od partnera nawet nie przedstawiam takiego stosunku bez podniecenia pocalonkow
|
2020-03-03, 18:21 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 36
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Wystarczy mi czesto widok. Nakręca mnie np.widok gołych pośladków tż jak idzie do łazienki, widok penisa we wzwodzie rano (w sumie nawet jak stoi przez bokserki), w sumie w ogóle widok penisa mnie nakręca, nawet bez stania. Mam ogólnie wysokie libido i duzo mi nie trzeba. Nie wyobrażam sobie uprawiać seksu bez podniecenia. Czemu zmuszasz sama siebie do seksu? Nie rozumiem tego i sądzę, że nie jest to zdrowe budowanie relacji. Seks jest (tak sądzę) jednym z ważniejszych elementów związku.
|
2020-03-03, 19:23 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 157
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Jeśli chodzi o mnie, to mnie bardzo nakręca sam wzrok mojego partnera, jak na mnie patrzy, jak czuje że mnie 'zachłannie' dotyka, nie wiem czy tak macie ale mi to wystarcza w zupełności, żeby być mocno podniecona. Oczywiście nie wyobrażam sobie seksu bez stałego partnera, raczej miałabym blokadę. Moim zdaniem bardzo dużo odgrywa tez po prostu przyziemne codzienne życie.
|
2020-03-05, 11:26 | #13 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Cytat:
Może powinnaś spróbować z tym brzydalem, skoro Cię pociąga. Nie to jest ładna, co jest ładne, ale co się komu podoba. Także to, jak dotyka, całuje, jak pachnie. Mnie zawsze dziko pociągali brzydale z ciekawą, niebanalną osobowością i umysłem. "Onieśmielający", klasyczny przystojniak - nigdy. Jeśli piszesz, że nie podniecali Cię Twoi dotychczasowi partnerzy, to w ogóle nie powinnaś z nimi się wiązać. Partner musi wzbudzać dzikie pożądanie, inaczej to nie ma sensu.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2020-03-05, 11:55 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
U mnie nakrecenie to kwestia wszystkiego - od klimatu przez dotyk aż po słowa. Te ostatnie zreszta nakrecaja mnie chyba najbardziej jezeli są odpowiednie.
|
2020-03-05, 20:50 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Cytat:
|
|
2020-03-23, 17:49 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
ja jestem teraz w zwiazku i mam tą samą zagwozdkę. Niby chłopak idealny - dba, troszczy się, stawia mnie na 1 miejscu (zawsze!), lata za mną jak szalony, zrobiłby dla mnie wszystko... Brzydki też nie jest... W końcu zanim zaczęliśmy być razem wzdychałam nocami do jego zdjęć. Ale podniecenia nie czuję... Chciałabym czuć się tak "dziko" na samo jego spojrzenie albo dotyk. Ale częściej podnieca mnie myśl samego seksu jako seksu niż seksu z n i m. I nie wiem co zrobić. Bo chłopak idealny - nigdy mnie nie skrzywdzi (nie, nie jestem naiwna, uwierzcie mi), idealny na teraz i na przyszłość pod kątem męża, ojca itp. Zrywać przez sam brak podniecenia? (technicznie w tym nie jest zły) Wydaje się głupie. Ale związki z kiepskim seksem też więdną i pojawia się coraz więcej kłótni...
|
2020-03-25, 13:25 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 274
|
Dot.: Jak to jest z tym podnieceniem.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie związku z mężczyzną, który mnie nie podnieca. Nie widzę w ogóle sensu w takim związku i zmuszaniu się do seksu. Wolałabym być już sama, ale wiem, że jest dużo osób, które nie potrafią być same i po prostu potrzebują z kimś być, także trochę was rozumiem. Ktoś może być niemal idealny i mieć super wszystkie inne cechy, ale jednak seks to bardzo ważna kwestia w związku. Niestety jak dla mnie taki związek jest z góry skazany na porażkę.
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:13.