"Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania" - Strona 94 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-13, 15:44   #2791
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Dziewczyny jakaś lepsza fala do nas dotarła Cieszę się, że jest u Was lepiej

Ja 2 tygodnie temu poszłam do dietetyczki. Dostałam wytyczne co i jak jeść. Obecnie jem 6 posiłków dziennie co 3 godziny. Od tych 2 tygodni nie objadłam się ani razu. Cały czas utrzymuję stały poziom cukru w organiźmie i nie mam też napadów głodu. Czasem chodzę aż zbyt najedzona, ale jestem ciekawa jaki będzie efekt. Ostatnio się ważyłam i było 1,5 kg mniej. To mogą być standardowe "wahania" wagi, a nie efekt diety, ale pożyjemy zobaczymy

Ważne, że się nie objadam
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-14, 01:49   #2792
mmelisjaa
Rozeznanie
 
Avatar mmelisjaa
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 832
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

U mnie raz lepiej raz gorzej, kompulsy występują z przerwami przynajmniej nie dzień w dzień jak to było wcześniej trzymam za was kciuki ;-)
__________________
Przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie ma, jest tylko teraz. Tu i teraz możesz coś zmienić.
Tylko od Ciebie zależy jakiego wyboru dokonasz

"Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu"
mmelisjaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-16, 19:50   #2793
Mitsukki
Naczelny Hipster
 
Avatar Mitsukki
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

U mnie dramat aktualnie. Brzydze sie swojego ciala nienawidze tego, ze nie potrafie miec normalnego podejscia do jedzenia i nie myslec caly czas jak bardzo utyje od tego co zjem, a potem i tak to jesc.
Nienawidze tego, ze nawet jesli kiedys schudne to do konca zycia bede musiala pilnowac wszystkiego co zjem
__________________


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jestem dzieckiem chaosu, tylko chaotyczne działania mają u mnie prawo bytu i nie przyprawiają mnie o zniechęcenie, poczucie bycia niewolnikiem, marazm i łzy w oczach.
Mitsukki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-21, 05:08   #2794
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Witajcie, czy można do Was dołączyć?
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-21, 05:09   #2795
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Jasne, że tak opowiedz o sobie i z czym się zmagasz.
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-21, 05:23   #2796
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Linn13 - ale ekspresowa odpowiedż na posta nie tylko ja z ranka wstaje

Coś o sobie, więc powiem, zmagam się jak to w tytule tego wątku jest z Kompulsami, towarzyszą mi od jakiś 2 lat a wszystko zaczęło się po wypadku jaki miałam, bardzo traumatyczne wydarzenie, po którym zaczęłam się odcinać od wszystkich i zajadać smutki.
Zostałam wtedy napadnięta... osoba która mnie napadła nie chciała mnie okraść, lecz zrobić coś gorszego. Wyszłam z tego z uszkodzeniem kręgosłupa, zadrapaniami i dużą ilością siniaków, ale udało się mi obronić. Po tym zdarzeniu, było wszystko niby jak dawniej, ale zauważyłam że zaczęłam się odsuwać od innych, nie chciałam być traktowana jak bańka mydlana, każdy tylko ubolewał jaka to mnie krzywda spotkała. A ja nie chciałam po prostu do tego wracać i wtedy zaczęło się Kompulsywne objadanie.
Sprawa z tamtego czasu już powoli się wygoiła, nie reaguję na nią jak na początku, ale Kompulsy nie zniknęły...
Wstyd mi za siebie, za to co robię i do czego doprowadzam swoje ciało... przytyłam około 10 kg przez to wszystko... a raczej przez samą siebie i to że nie umiem nad sobą zapanować.
Byłam u psychologa na terapii związanej z tym wydarzeniem, ale trafiłam na jakaś nie wykwalifikowaną osobę, która stwierdziła "jest Pani bardzo racjonalna, bardzo podoba mi się Pani silny charakter sądzę że sama poradzi sobie Pani z tym problemem" - Jakbym miała sobie sama poradzić nie chodziła bym do specjalisty :/ i na tym zakończyła się moja terapia.
Teraz Kompulsy pojawiają się czasem znikąd. Przed Ostatnie były jakieś 3 tygodnie temu - przez kłótnie z TŻ.
A ostatni tydzień przejadłam, bez powodu... czuje się wobec siebie bezsilna... żałosna... nie wiem co dalej ze sobą zrobić jak pokonać to wszystko.
Dlatego szukam jakiejś grupy wsparcia i chciałam dołączyć do Was...
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-21, 05:36   #2797
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Napisałam długiego posta i mi go nie wrzucilo bo z telefonu piszę

Taka praca, że muszę wstać po 5 żeby dojechać

Sama nie jestem najlepszą osobą do radzenia w kwestii kompulsów gdyż sama sobie z nimi radzę dopiero od 3 tygodni.

Myślę, że powinnaś poszukać konkretnego psychologa, który spojrzy na sprawę kompleksowo biorąc pod uwagę napaść o której piszesz i kompulsy.

Nie wiem czy z kompulsami można cos samemu zdziałać choć ja ciągle się łudzę.
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-21, 05:43   #2798
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Straciłam wiarę w psychologów przez to wszystko.

Może racja nie da się sobie z tym poradzić samemu, ale trzeba próbować. Miałam jeden sukces przez te dwa lata w zeszłe wakacje, jak byłam za granicą przez 1,5 miesiąca nie było żadnych kompulsów... a później wróciłam, zaczęły się sprawy w sądzie i znów...
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-21, 05:48   #2799
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

To miałaś naprawdę długi okres bez kompulsów. U mnie najdłużej to obecne 22 dni. W ciągu ponad 2 lat.

nie wiem jak jesz na codzień, ale u mnie jedzenie zbyt mało w ciągu dnia też mogło powodować kompulsy. Od 3 tygodni jestem na diecie. Jem naprawdę dużo i pomimo naprawdę stresujących sytuacji nie objadam się. Czasem pojawia się taka myśl, ale szybko znika. Cały czas mam wyrównany poziom cukru we krwi i nie objadam się

Może u Ciebie wizyta u dietetyka też by coś pomogła
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-21, 05:54   #2800
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Tak to był olbrzymi mój sukces, a teraz to tak średnio co tydzień albo co 2 dostaje "ataku". Na co dzień staram się jeść często małe posiłki, lekkie ale sytne, dużo białka, zdrowe węglowodany, czasem coś słodkiego lekkiego np. jakiś sorbet domowej roboty. Naprawdę zdrowo i racjonalnie się odżywam, ale gdy przychodzi jakiś taki czas - to pierwsze co pojawia się jest myśl, a jak jej nie pokonam tylko ona mnie zaczyna się "uczta" w wtedy jem wszystko, nie ważne czy mogę to jeść, czy nie mogę (mam nietolerancję pokarmową na niektóre produkty) jem po to by jeść, bez przyjemności... ;( a później się męczę z bólem, brzucha niestrawnością... itp...

Co do wizyty u dietetyczki dobry pomysł, ale będę musiała na to zaczekać w tym miesiącu deficyt finansowy, zobaczymy jak to wyjdzie w przyszłym...
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-21, 14:16   #2801
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Anjaaali Pokaż wiadomość
Tak to był olbrzymi mój sukces, a teraz to tak średnio co tydzień albo co 2 dostaje "ataku". Na co dzień staram się jeść często małe posiłki, lekkie ale sytne, dużo białka, zdrowe węglowodany, czasem coś słodkiego lekkiego np. jakiś sorbet domowej roboty. Naprawdę zdrowo i racjonalnie się odżywam, ale gdy przychodzi jakiś taki czas - to pierwsze co pojawia się jest myśl, a jak jej nie pokonam tylko ona mnie zaczyna się "uczta" w wtedy jem wszystko, nie ważne czy mogę to jeść, czy nie mogę (mam nietolerancję pokarmową na niektóre produkty) jem po to by jeść, bez przyjemności... ;( a później się męczę z bólem, brzucha niestrawnością... itp...

Co do wizyty u dietetyczki dobry pomysł, ale będę musiała na to zaczekać w tym miesiącu deficyt finansowy, zobaczymy jak to wyjdzie w przyszłym...
Mnie też się wydawało, że jem zdrowo i racjonalnie. Teraz widzę ile błędów popelnialam. Za dużo zapychaczy typu owoce, jogurty, wafle ryżowe itd a mało konkretów...
Dzisiaj mam tyle stresów a do tego weekend się zbliża (kiedy to zaczynało się 90% moich napadów , że normalnie już bym jadła jakąś drozdzowke, czekoladę itd. A jest w miarę spokojnie. Wiem, że w domu czeka na mnie ryba z ryżem i surówka i wiem, że dziś się nie objem

Może to u Ciebie też poskutkuje
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-22, 08:53   #2802
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Jest sens w tym co mówisz. może i racja czas wsiąść się poważnie za problem.
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-22, 15:30   #2803
mmelisjaa
Rozeznanie
 
Avatar mmelisjaa
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 832
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Anjaaali bardzo mi przykro ze spotkały Cie takie rzeczy rzytul: ja nie jestem ekspertem, sama mam problem, ale z kompulsami jest tak ze nawet jak sytuacja zniknie to jest nawyk, czyli wyuczone zachowanie, jeśli pojawi się określony bodziec - może to bym napięcie, stres, trzeba wyłapać, bo ten schemat się sukcesywnie powtarza, to wtedy wiesz co to powoduje, żeby to zwalczyć, musisz znaleźć zachwanie zastępcze, a jedzenia nie wiązać jako przyjemności, tak jest to trudne ale do zrobienia.

A z psychologiem trzeba ostrożnie, wielu nie wie co to za problem lub go bagateluzuje.

Tak naprawdę to poradzisz sobie tylko Ty z tym, bo to Twój stan emocjonalny i Twoje myśli plus wyuczone zachowanie.

Ja po czterech latach po zdradzie, zmianie całkowitej życia, miejsca zamieszkania itd tez wróciło ale walczę i nie poddawaj się, im częściej się to powtarza tym nawyk się umacnia im częściej powtarzasz nowy nawyk tym stary odsuwasz. A emocje mają swój koniec i początek, emocje ogólnie są tak silne, prymitywne potrzebne były do ucieczki przed dzikimi zwierzętami, niestety są nowe czasy, nie mieszkamy w jaskiniach ale, zrozumienie emocji i akceptacja jak się tego nauczysz to będzie coraz lepiej
__________________
Przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie ma, jest tylko teraz. Tu i teraz możesz coś zmienić.
Tylko od Ciebie zależy jakiego wyboru dokonasz

"Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu"
mmelisjaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 06:35   #2804
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Właśnie ja długo wahałam się czy iść do psychologa, nie należę do osób które dobrowolnie chcą chodzić do takich specjalistów.
Z emocjami starałam sobie radzić, przegadać, wypłakać się, ale ile można tym w kółko mówić... i zaczęły się wtedy Komplulsy.

Tak zdecydowanie to nawyk, kiedyś na wykładach z psychologii dowiedziałam się że kształtuje się on 21 dni, więc by go zmienić, z minimalnie trwałym skutkiem trzeba przynajmniej 21 dni wytrzymać, a później motywować się dalej, ale powinno być łatwiej.
Dlatego podejmuje to wyzwanie
Dzisiaj 2 dzień bez kompulsów. Chociaż stresu mam w nadmiarze
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 07:44   #2805
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Ehh... Przedwcześnie pochwaliłam ten swój piątek. Niestety pozwoliłam na 3 dni kompulsów. Nie były one tak ekstremalne jak wcześniej, ale jestem tak zła na siebie, że zaprzepaściłam ponad 3 tygodnie diety...
Jestem tylko ciekawa jak bardzo zaburzyłam w ten sposób proces odchudzania
Dzisiaj wracam już do gry... Trzeba się podnieść
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 08:57   #2806
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Zdarza sie upaść - najważniejsze jest by powstać i próbować dalej robić coś dobrego we własnym życiu.

Ja jestem na etapie 57,3 kg... Marzy mi sie 4-5 kg mniej....
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 09:11   #2807
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Anjaaali Pokaż wiadomość
Zdarza sie upaść - najważniejsze jest by powstać i próbować dalej robić coś dobrego we własnym życiu.

Ja jestem na etapie 57,3 kg... Marzy mi sie 4-5 kg mniej....
Przy jakim wzroście??


Ja mam 167-168 cm, obecnie ważę około 68-69 kg po tych kompulsach. Marzę o wadze ok 53-54 kg, choć jeśli przy 55-56 będę fajnie wyglądać to mi wystarczy.
Teraz będzie mi wstyd przed dietetyczką, że zawaliłam i przed koleżankami z pracy, które widziały jak dobrze się trzymam. Po 3 tygodniach organizm wszedł w etap spalania tłuszczu a ja znowu zaczynam od nowa
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 06:45   #2808
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

mi też koło 10kg przybyło po kompulsach, kiedyś około 52-53 ważyłam a jakieś 3 miesiące temu waga w okolicach 63 kg skakała :/
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 07:20   #2809
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Ja jestem dobrej myśli. Koleżanka z pracy wczoraj była u naszej dietetyczki i po 5 tygodniach tej diety na której jestem zrzuciła 3,6 kg

Ciekawe ile u mnie spadnie pomimo tych kompulsów ostatnich Pewnie w połowie września pójdę na kontrolę
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-10, 14:07   #2810
symulakrum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 30
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Witajcie dziewczyny,
Jakiś czas temu udzielałam się trochę na wątku i był wtedy pomysł zorganizowania spotkania w Krakowie. Byłyby jakieś chętne żeby spotkać się i porozmawiać o naszym problemie?
Ja mam teraz gorsze dni i stwierdziłam, że zdecydowanie sobie nie poradzę sama.
symulakrum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-10, 14:24   #2811
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez symulakrum Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny,
Jakiś czas temu udzielałam się trochę na wątku i był wtedy pomysł zorganizowania spotkania w Krakowie. Byłyby jakieś chętne żeby spotkać się i porozmawiać o naszym problemie?
Ja mam teraz gorsze dni i stwierdziłam, że zdecydowanie sobie nie poradzę sama.
Ja jestem chętna

A obecnie radzę sobie z tym, więc może coś bym pomogła
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-11, 06:10   #2812
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Ja też jestem chętna, od 7 dni nie objadam się to taki mój mały sukces chociaż w porównaniu z ostatnią wagą mam 2kg + ale nie poddaje się
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-11, 09:19   #2813
kraina _chichow
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 677
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Dziewczyny, a co z Warszawą? Jest ktoś tutaj ze stolicy?
__________________
"Z kłamstwami są same kłopoty. Trzeba smakować każde słowo, zanim je człowiek wypuści z ust... "
kraina _chichow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-11, 23:23   #2814
Strusio
Raczkowanie
 
Avatar Strusio
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Ja jestem z Warszawy
Strusio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-12, 10:45   #2815
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cześć dziewczyny

Dawno mnie tutaj nie było.

Od dłuższego czasu nie objadałam się.

Wszystko zaczęło się układać, gdy pojechałam na wakacje - jadłam co chciałam, ale normalne ilości, do tego dużo chodziłam. Nie wiem jak to możliwe, ale schudłam. Po powrocie zaczęłam znowu moją dietę + oczywiście wznowiłam treningi (siłka, bieganie). W ogóle nie miałam przez ten czas ochoty na obżeranie się. Dbanie o siebie sprawiało mi frajdę.

Nie wiem, co się stało, ale w ostatni czwartek, jak byłam w pracy, zaczęły nawiedzać mnie myśli o jedzeniu - jak fajnie byłoby znowu to poczuć - wiecie - najeść się różnymi świństwami, poczuć tę euforię. Udało mi się jednak uniknąć wizyty w sklepie mającej na celu zakup tego żarcia, jednak w domu moje myśli nie odpuszczały. W rezultacie wyjadłam moje zdrowe zapasy - np. zjadłam ogromne ilości orzechów. Następnego dnia czułam się fatalnie - brzuch wywalony + okropny ból i zgaga Mimo to ciągle myślałam o słodyczach i tym razem nie wytrzymałam - po pracy poszłam do sklepu i nakupiłam żarcia.
Dziś czuję się okropnie - fizycznie i psychicznie. Panicznie boję się, że znowu przytyję, że znowu zacznie się wszystko od nowa.
Nie mam już siły obiecywać sobie, że to był ostatni raz, bo zbyt dobrze siebie znam.
Strasznie mnie to męczy
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-12, 11:35   #2816
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Kochana zdążyło sie dać ponieść się kompulsowi, ale teraz trzeba odrzucic go precz, ja zaczęłam sobie szukać zajęcia gdy mnie "pragnienie" jedzenia dopada. Mam też świeże liście miety które sobie gryze jak mnie cos trapi. Czas mojego postu jest krótki ale wydluze go - postaram sie. Ty kochana silna jestes bardzo tyle wtrzymalas! Zdolna dziewczyna i dasz radę znow. Dobrze że wyrzucilas to z siebie
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-12, 19:13   #2817
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Anjaaali Pokaż wiadomość
Kochana zdążyło sie dać ponieść się kompulsowi, ale teraz trzeba odrzucic go precz, ja zaczęłam sobie szukać zajęcia gdy mnie "pragnienie" jedzenia dopada. Mam też świeże liście miety które sobie gryze jak mnie cos trapi. Czas mojego postu jest krótki ale wydluze go - postaram sie. Ty kochana silna jestes bardzo tyle wtrzymalas! Zdolna dziewczyna i dasz radę znow. Dobrze że wyrzucilas to z siebie
Dziękuję za słowa wsparcia

Najgorsze jest to, że moje obżarstwo było zaplanowane (szczególnie to wczorajsze). Ja po prostu chciałam to zrobić, miałam na to ochotę. Kiedy mam takie myśli, to nie umiem znaleźć sobie innego zajęcia - potrafię zrezygnować z zaplanowanych wcześniej rzeczy. Liczy się tylko żarcie Powinnam skupić myśli wokół konsekwencji obżarstwa - przypomnieć sobie, jak zawsze czułam się po wszystkim, ale niestety jakoś szybko o tym zapominam...

Dziś już jest lepiej - dalej walczę. Tak bardzo chciałabym już nigdy nie zaliczać takich wpadek
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-13, 07:13   #2818
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

U mnie tym wszystkim rządzi impuls, po którym zaczynam kombinować i szukać jak tu coś zjeść i poczuć ulgę... zazwyczaj po bardzo mocnym stresie, po kłótni z TŻ.

Zazwyczaj ja tego nie planuje... samo przychodzi.
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-13, 21:07   #2819
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

U mnie również zaczyna się od impulsu, a potem różnie to bywa.
Czasami też zaczynam "kombinować", albo właśnie planować.

I bywa, że ten impuls jest spowodowany jakimś nieprzyjemnym, stresującym wydarzeniem, ale może pojawić się bez wyraźnego powodu, którego przynajmniej ja nie dostrzegam.

Tymczasem donoszę, że kolejny dzień ładnie się trzymałam i jakoś już nie myślę o mojej wpadce

Pozdrawiam wszystkie walczące
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-14, 13:14   #2820
symulakrum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 30
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Ja jestem chętna

A obecnie radzę sobie z tym, więc może coś bym pomogła
Cytat:
Napisane przez Anjaaali Pokaż wiadomość
Ja też jestem chętna, od 7 dni nie objadam się to taki mój mały sukces chociaż w porównaniu z ostatnią wagą mam 2kg + ale nie poddaje się
To może zorganizujemy się jakoś w ten weekend, albo w przyszłym tygodniu, jak macie czas?
symulakrum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-19 21:17:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:30.