jakie zarobki są wam potrzebne? - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-09-07, 14:42   #241
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Obecne zarobki to ok. $4k miesiecznie u mnie za prace 5 dni w tygodniu po 7h i ponad $5k u meza za prace, ktora czesto przynosi do domu, spokojnie nam to wystarcza na wszystkie biezace wydatki, wyjscia, rozrywke, splate dwoch kredytow mieszkaniowych i odlozenie co najmniej tysiaca miesiecznie.
Wymarzone zarobki to bylyby przynajmniej z dwa razy wyzsze, zebysmy mogli np. kupic auto za te kilkanascie tysiecy od reki bez kredytu, czy spedzic miesiac w Europie bez wydawania sporej czesci oszczednosci.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 15:15   #242
czarnaczekoladaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 35
Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cześć dziewczyny, wiem, ze nie wszystkie chcą ujawniać takie dane, ale tutaj jesteśmy anonimowe. Jakie są wasze obecne zarobki i przy jakich zobowiązaniach? Ja obecnie zarabiam 4000 zł i szczerze mówiąc, może to kwestia złego organizowania pieniędzmi, ale dla mnie to bardzo mało. Nie wyobrażam sobie co będzie jak za jakiś czas wezmę planowany kredyt. Odliczyć koszty mieszkania, kredytu i zostaje nagle 2000 zł... jak jest u was, jesteście zadowolone ze swoich płac czy podobnie jak u mnie to zawsze za mało? Myśle ze gdybym zarabiała 6000 zł miesięcznie to byłoby dla mnie idealnie. Zachęcam do dyskusji.
czarnaczekoladaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 18:13   #243
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cytat:
Napisane przez czarnaczekoladaaa Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, wiem, ze nie wszystkie chcą ujawniać takie dane, ale tutaj jesteśmy anonimowe. Jakie są wasze obecne zarobki i przy jakich zobowiązaniach? Ja obecnie zarabiam 4000 zł i szczerze mówiąc, może to kwestia złego organizowania pieniędzmi, ale dla mnie to bardzo mało. Nie wyobrażam sobie co będzie jak za jakiś czas wezmę planowany kredyt. Odliczyć koszty mieszkania, kredytu i zostaje nagle 2000 zł... jak jest u was, jesteście zadowolone ze swoich płac czy podobnie jak u mnie to zawsze za mało? Myśle ze gdybym zarabiała 6000 zł miesięcznie to byłoby dla mnie idealnie. Zachęcam do dyskusji.
Zarabiam tyle samo i sobie w życiu nie wyobrażam mieć kredytu. Za małe zarobki na to. Później też trzeba urządzić mieszkanie etc skąd wziąć na to kasę? No ja tego nie widzę. Ja o żadnym mieszkaniu nie myślę, tylko dążę do tego żeby polepszyć swoje zarobki.
Też uważam, że to malutko.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 19:08   #244
Nunum
Rozeznanie
 
Avatar Nunum
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 812
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88032554]Zarabiam tyle samo i sobie w życiu nie wyobrażam mieć kredytu. Za małe zarobki na to. Później też trzeba urządzić mieszkanie etc skąd wziąć na to kasę? No ja tego nie widzę. Ja o żadnym mieszkaniu nie myślę, tylko dążę do tego żeby polepszyć swoje zarobki.
Też uważam, że to malutko.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Zarabiam tyle samo. Tez wydaje mi sie za mało. Myśle na zmiana pracy, żeby zarabiać więcej. Oczywiscie zalezy od miasta etc. Ja mieszkałam sługo z rodzicami i dokładałam się symbolicznie do domu, przez co zaoszczedziłam troche pieniędzy. Kupiłam mieszkanie za pozyczone pieniadze, ktore teraz bede odbierac. Mieszkam w Krakowie.
6tys tez byoby idealnie.
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie
Waga w dół !
...
Nunum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 19:15   #245
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Ja pracuję w sklepie i zarabiam 2100 - 2700 zł widełki zależne od premii. W porównaniu do Was to malutko, ale cały czas można czy zmienić pracę czy coś. Dokładam normalnie 300 zł tacie do mieszkania do czynszu (sam nie zarabia szałowo i nie wyobrażam sobie ani ja ani on zebym sie nie dokladala, trzeba to trzeba, jemu byloby tez ciezko finansowo inaczej) i sama kupuje jedzenie, wiec z 600-700 zl miesiecznie idzie, jest ciezko ale daje rade.
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 19:16   #246
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cytat:
Napisane przez Nunum Pokaż wiadomość
Zarabiam tyle samo. Tez wydaje mi sie za mało. Myśle na zmiana pracy, żeby zarabiać więcej. Oczywiscie zalezy od miasta etc. Ja mieszkałam sługo z rodzicami i dokładałam się symbolicznie do domu, przez co zaoszczedziłam troche pieniędzy. Kupiłam mieszkanie za pozyczone pieniadze, ktore teraz bede odbierac. Mieszkam w Krakowie.
6tys tez byoby idealnie.
W obecnej sytuacji w moim mieście ( w jakieś normalnej lokalizacji) rzeba mieć ok 100 tys na wkład własny i pewnie z 60 tys ( tu strzelam) na remont. Przy takich zarobkach to nierealne to odłożenia. Niestety.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 19:55   #247
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cytat:
Napisane przez czarnaczekoladaaa Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, wiem, ze nie wszystkie chcą ujawniać takie dane, ale tutaj jesteśmy anonimowe. Jakie są wasze obecne zarobki i przy jakich zobowiązaniach? Ja obecnie zarabiam 4000 zł i szczerze mówiąc, może to kwestia złego organizowania pieniędzmi, ale dla mnie to bardzo mało. Nie wyobrażam sobie co będzie jak za jakiś czas wezmę planowany kredyt. Odliczyć koszty mieszkania, kredytu i zostaje nagle 2000 zł... jak jest u was, jesteście zadowolone ze swoich płac czy podobnie jak u mnie to zawsze za mało? Myśle ze gdybym zarabiała 6000 zł miesięcznie to byłoby dla mnie idealnie. Zachęcam do dyskusji.
4000 to jak dla mnie takie graniczne zarobki, przy których nie klepie się biedy, ale "szaleństwa" typu kredyt, utrzymanie samochodu, wakacyjne wyjazdy itp. wchodzą w grę tylko przy porządnym zaciskaniu pasa. Da się przeżyć za 2000zł (już po odliczeniu opłat za mieszkanie, kredytu), ale trudno o więcej zobowiązań przy takiej kwocie. Oczywiście zależy to też miejsca w którym się mieszka - mieszkanie i życie w większym mieście wojewódzkim chłonie więcej kasy niż miasta do 100tys.

5-6 tysi to więcej niż 4 , ale 7, tak myślę, pozwala na już taki w miarę swobodny poziom życia w mieście 200-400tys., przy którym bez wsparcia rodziców można w miarę spokojnie wziąć kredyt, utrzymać auto, opłacić rachunki i mieć na rozpustę typu wyjazdy, spa, jedzenie na mieście, kino/teatr, książki i inne tego typu pospolitsze rozrywki.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-29, 20:56   #248
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cytat:
Napisane przez Nunum Pokaż wiadomość
Zarabiam tyle samo. Tez wydaje mi sie za mało. Myśle na zmiana pracy, żeby zarabiać więcej. Oczywiscie zalezy od miasta etc. Ja mieszkałam sługo z rodzicami i dokładałam się symbolicznie do domu, przez co zaoszczedziłam troche pieniędzy. Kupiłam mieszkanie za pozyczone pieniadze, ktore teraz bede odbierac. Mieszkam w Krakowie.
6tys tez byoby idealnie.
Pozyczylas pieniadze na mieszkanie i bedziesz oddawac komus czy kredyt? Tak z ciekawosci pytam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 21:17   #249
xxxAleksandraxxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 203
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Ja pracuję w sklepie i zarabiam 2100 - 2700 zł widełki zależne od premii. W porównaniu do Was to malutko, ale cały czas można czy zmienić pracę czy coś. Dokładam normalnie 300 zł tacie do mieszkania do czynszu (sam nie zarabia szałowo i nie wyobrażam sobie ani ja ani on zebym sie nie dokladala, trzeba to trzeba, jemu byloby tez ciezko finansowo inaczej) i sama kupuje jedzenie, wiec z 600-700 zl miesiecznie idzie, jest ciezko ale daje rade.
Sory ale dla mnie mieszkanie z rodzicem i wydawanie na rachunki + jedzenie maks 1 000 zł ( czy nawet te 600-700 zl to już rachunki wliczasz czy samo jedzenie ? ) to jesteś i tak w komfortowej sytuacji bo większość osób płaci więcej na życie niż 1000 zł. Dzięki temu masz 1100 - 1700 zł dla siebie na co chcesz. Wiele osób zarabiających więcej od Ciebie ma mniej po opłaceniu wszystkiego bo płacą kredyty itp.


[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88032655]W obecnej sytuacji w moim mieście ( w jakieś normalnej lokalizacji) rzeba mieć ok 100 tys na wkład własny i pewnie z 60 tys ( tu strzelam) na remont. Przy takich zarobkach to nierealne to odłożenia. Niestety.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

W skład kredytu często wchodzi też kwota na remont.
4000 zł to więcej niż średnia krajowa pensja, wiele jeśli nie większość osób w naszym kraju zarabia mniej.
Można wiedzieć gdzie mieszkasz skoro wzięcie kredytu przy takiej kwocie jest nie do przyjęcia?
Z rodzicami, wynajmujesz pokój ? Czy wynajmujesz mieszkanie i po prostu jest to mniejsze zobowiązanie niż kredyt i wolisz takie rozwiązanie ?

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
4000 to jak dla mnie takie graniczne zarobki, przy których nie klepie się biedy, ale "szaleństwa" typu kredyt, utrzymanie samochodu, wakacyjne wyjazdy itp. wchodzą w grę tylko przy porządnym zaciskaniu pasa. Da się przeżyć za 2000zł (już po odliczeniu opłat za mieszkanie, kredytu), ale trudno o więcej zobowiązań przy takiej kwocie. Oczywiście zależy to też miejsca w którym się mieszka - mieszkanie i życie w większym mieście wojewódzkim chłonie więcej kasy niż miasta do 100tys.
To w końcu stać na ten kredyt czy nie ? I gdzie mieszkać jesli się go nie ma ? Rozumiem że piszemy o życiu singielki, która musi liczyć tylko na siebie. Osobiście zarabiam sporo więcej ale nie uważam żeby 4000 zł to były graniczne zarobki łaskawie nie pozwalające na klepanie biedy. Bez obrazy ale trochę wstyd by mi było pisać takie rzeczy, trochę świadczy to o oderwaniu od rzeczywistosci i nieswiadomości czym jest bieda. 4000 zł pozwala spokojnie na życie na średnim poziomie - więc owszem, czasem musisz zacisnąć pasa bo jest to poziom średni a nie życie w luksusach i zresztą mało znam osób które stać na to żeby pasa nie zaciskać. Bo wiesz jak to jest - mam taki samochód, przydałby się droższy. Na wakacje już nie do Egiptu tylko na Dominikanę. Tylko to zaciskanie pasa nie świadczy o życiu na jakiejś granicy biedy, po prostu chcesz cos droższego, i musisz zacisnąć pasa żeby to mieć bo mało kogo stać na wszystko bez zaciśnięcia pasa.
xxxAleksandraxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 21:52   #250
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cytat:
Napisane przez xxxAleksandraxxx Pokaż wiadomość
Sory ale dla mnie mieszkanie z rodzicem i wydawanie na rachunki + jedzenie maks 1 000 zł ( czy nawet te 600-700 zl to już rachunki wliczasz czy samo jedzenie ? ) to jesteś i tak w komfortowej sytuacji bo większość osób płaci więcej na życie niż 1000 zł. Dzięki temu masz 1100 - 1700 zł dla siebie na co chcesz. Wiele osób zarabiających więcej od Ciebie ma mniej po opłaceniu wszystkiego bo płacą kredyty itp.









W skład kredytu często wchodzi też kwota na remont.

4000 zł to więcej niż średnia krajowa pensja, wiele jeśli nie większość osób w naszym kraju zarabia mniej.

Można wiedzieć gdzie mieszkasz skoro wzięcie kredytu przy takiej kwocie jest nie do przyjęcia?

Z rodzicami, wynajmujesz pokój ? Czy wynajmujesz mieszkanie i po prostu jest to mniejsze zobowiązanie niż kredyt i wolisz takie rozwiązanie ?







To w końcu stać na ten kredyt czy nie ? I gdzie mieszkać jesli się go nie ma ? Rozumiem że piszemy o życiu singielki, która musi liczyć tylko na siebie. Osobiście zarabiam sporo więcej ale nie uważam żeby 4000 zł to były graniczne zarobki łaskawie nie pozwalające na klepanie biedy. Bez obrazy ale trochę wstyd by mi było pisać takie rzeczy, trochę świadczy to o oderwaniu od rzeczywistosci i nieswiadomości czym jest bieda. 4000 zł pozwala spokojnie na życie na średnim poziomie - więc owszem, czasem musisz zacisnąć pasa bo jest to poziom średni a nie życie w luksusach i zresztą mało znam osób które stać na to żeby pasa nie zaciskać. Bo wiesz jak to jest - mam taki samochód, przydałby się droższy. Na wakacje już nie do Egiptu tylko na Dominikanę. Tylko to zaciskanie pasa nie świadczy o życiu na jakiejś granicy biedy, po prostu chcesz cos droższego, i musisz zacisnąć pasa żeby to mieć bo mało kogo stać na wszystko bez zaciśnięcia pasa.
To że inni zarabia jeszcze mniej wcale nie znaczy, że jest to mało. Gdyby ludzie średnio zarabiali 1000 zł, a ty 1500 to nadal byłabyś biedna, co z tego, że inni mają jeszcze gorzej. Polska to ogólnie biedny kraj i zarobki tu są po prostu marne.

Wynajmuje mieszkanie od rodziny za 1300 zł w samym centrum dużego miasta. Nie ma żadnych szans, że kredyt będzie kosztowała mniej. Cena rynkowa wynajmu tego mieszkania to ok 2000 zł, takze i tak mam dobrze. ; )

Miasto w top najdroższych w kraju.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2020-07-29 o 21:55
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 22:23   #251
xxxAleksandraxxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 203
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Rozumiem Nie jest to dla mnie jednak dowód na to że nie stać na kredyt przy takich zarobkach bo znam wiele osób które te 1300 zł płaca za rachunki razem z kredytem, to wszystko zależy gdzie. Jak chcesz mieszkać w centrum jednego z najdroższych miast w PL to wiadomo że musisz zarabiać dużo.

Ciekawa jestem na czym opierasz tezy, że Polska to biedny kraj. Bo z tego co wiem to jesteśmy zaliczani do krajów rozwiniętych, a więc tych najbogatszych.
xxxAleksandraxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-29, 22:24   #252
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez xxxAleksandraxxx Pokaż wiadomość
Rozumiem Nie jest to dla mnie jednak dowód na to że nie stać na kredyt przy takich zarobkach bo znam wiele osób które te 1300 zł płaca za rachunki razem z kredytem, to wszystko zależy gdzie. Jak chcesz mieszkać w centrum jednego z najdroższych miast w PL to wiadomo że musisz zarabiać dużo.



Ciekawa jestem na czym opierasz tezy, że Polska to biedny kraj. Bo z tego co wiem to jesteśmy zaliczani do krajów rozwiniętych, a więc tych najbogatszych.
W Europie, nie będę porównywać do innych kontynentów.
No nie, nawet na zadupiu miasta cena mieszkania to teraz ponad 8 tys/M2.
Poniżej 300 tys to ciężko cokolwiek dostać, a teraz wkład własny to już nawet do 30%.. takze po prostu patrzę realnie.
Do tego dochodzą koszty notariusza. I tak się zbiera.

Mam w tym mieście wszystko, więc sobie nie pojadę do mniejszego " bo taniej".
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2020-07-29 o 22:29
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 23:06   #253
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

xxxAleksandraxxx wiem o tym. Dodaje to dlatego, ze niektorzy nie wiedzac mysla, ze mieszkajac z tata to nie wiem nie placi sie nic lub bardzo malo. Oczywiscie sa rodzice, ktorzy odpuszczaja dzieciom placenie rachunkow lub dzieci placa malo lub np kupuja jedzenie i ich dorosle dzieci juz nie musza kupowac. U mnie tak nie jest a moze tez gdyby nie to to sporo bym mogla odlozyc ale trudno i tak nie jest zle bo nq wynajem wydalabym mase kasy nawet mieszkajac z druga osoba. Na razie byloby to trudne. Tak ja rachunki place 300 zl daje taciei i kupuje sobie jedzenie czyli te 600-700 zl to na to idzie ten niecaly 1000 zl lub 1000 zl reszta abonament karta miejska i co tam sama potrzebuje dla siebie.


Ja Wam powiem szczerze ze moj tata zacheca mnie do wziecia kredytu. Tylko ze szczerze to raczej jak rozwine sie i bede wiecej zarabiac. Jakies kursy kwalifikacje inna praca. Dodatkowo przez koronawirusa ciezej pewnie teraz dostac kredyt. Ludzie z dobrymi zarobkami czesto maja problem dostac kredyt a co dopiero tak. No a ja nie ma bogatej rodziny nie dostane jakiegos mieszkania czy spadku (nie mam zalu i ok dobrze byc samodzielnym ja tylko stwierdzam fakty a w tej sytuacji dorabianie sie troche zajmuje i trzeba byc cierpliwym). Moze mieszkanie tata sprzeda i dostane nalezna 1/6 czesc po zmarlej mamie ale to nieduze mieszkanie wiec to moze z 40 000 zl bedzie. Wiecej od taty raczej nie dostane bo sam malo ma a nie ma innych nieruchomosci a nie moze dac mi wiecej sam musi miec wiecej bo jak sprzeda to to musi sam kupic sobie mieszkanie bo nie ma innego. Takze sam fakt ze chce to sprzedac mimo ze troche pogorszy to jego sytuacje jest mily. Nie musi dawac wiecej niz sie nalezy, juz i tak bedzie mial ciezko. Splaci tez siostre. No a on bedzie mial wiecej od nas ale jak sam mowil i ma racje w wieku 51 lat juz kredytow mieszkaniowych tak chetnie nie daja bo boja sie o splate. Dlatego on musi miec spora kwote i potem jedynie dobrac nieduzy kredyt zeby miec gdzie mieszkac a nie zostac bez mieszkania w dojrzalym wieku.

Ja Wam powiem ze kredyty moze sa troche przereklamowane bo jednak sa to wielkie koszty. Z drugiej strony jest swiadomosc ze kiedys mieszkanie moze byc nasze. Na wynajmie nie ma troche tej stabilnosci chociaz i przy kredycie moze byc ciezko mozna stracic prace czy cos...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Monia284
Czas edycji: 2020-07-29 o 23:17
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 23:16   #254
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 091
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Myślę że wynajmując np. w Warszawie to tak około 7-8 tysięcy na rękę. To daje już pewien luz by móc wyjechać na jakieś fajne wakacje, opłacić kurs czy podyplomówkę oraz mieć oszczędności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 23:56   #255
xxxAleksandraxxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 203
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
xxxAleksandraxxx wiem o tym. Dodaje to dlatego, ze niektorzy nie wiedzac mysla, ze mieszkajac z tata to nie wiem nie placi sie nic lub bardzo malo. Oczywiscie sa rodzice, ktorzy odpuszczaja dzieciom placenie rachunkow lub dzieci placa malo lub np kupuja jedzenie i ich dorosle dzieci juz nie musza kupowac. U mnie tak nie jest a moze tez gdyby nie to to sporo bym mogla odlozyc ale trudno i tak nie jest zle bo nq wynajem wydalabym mase kasy nawet mieszkajac z druga osoba. Na razie byloby to trudne. Tak ja rachunki place 300 zl daje taciei i kupuje sobie jedzenie czyli te 600-700 zl to na to idzie ten niecaly 1000 zl lub 1000 zl reszta abonament karta miejska i co tam sama potrzebuje dla siebie.


Ja Wam powiem szczerze ze moj tata zacheca mnie do wziecia kredytu. Tylko ze szczerze to raczej jak rozwine sie i bede wiecej zarabiac. Jakies kursy kwalifikacje inna praca. Dodatkowo przez koronawirusa ciezej pewnie teraz dostac kredyt. Ludzie z dobrymi zarobkami czesto maja problem dostac kredyt a co dopiero tak. No a ja nie ma bogatej rodziny nie dostane jakiegos mieszkania czy spadku (nie mam zalu i ok dobrze byc samodzielnym ja tylko stwierdzam fakty a w tej sytuacji dorabianie sie troche zajmuje i trzeba byc cierpliwym). Moze mieszkanie tata sprzeda i dostane nalezna 1/6 czesc po zmarlej mamie ale to nieduze mieszkanie wiec to moze z 40 000 zl bedzie. Wiecej od taty raczej nie dostane bo sam malo ma a nie ma innych nieruchomosci a nie moze dac mi wiecej sam musi miec wiecej bo jak sprzeda to to musi sam kupic sobie mieszkanie bo nie ma innego. Takze sam fakt ze chce to sprzedac mimo ze troche pogorszy to jego sytuacje jest mily. Nie musi dawac wiecej niz sie nalezy, juz i tak bedzie mial ciezko. Splaci tez siostre. No a on bedzie mial wiecej od nas ale jak sam mowil i ma racje w wieku 51 lat juz kredytow mieszkaniowych tak chetnie nie daja bo boja sie o splate. Dlatego on musi miec spora kwote i potem jedynie dobrac nieduzy kredyt zeby miec gdzie mieszkac a nie zostac bez mieszkania w dojrzalym wieku.

Ja Wam powiem ze kredyty moze sa troche przereklamowane bo jednak sa to wielkie koszty. Z drugiej strony jest swiadomosc ze kiedys mieszkanie moze byc nasze. Na wynajmie nie ma troche tej stabilnosci chociaz i przy kredycie moze byc ciezko mozna stracic prace czy cos...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem Wiesz, ludzie na całym świecie biorą kredyty, ja mam wrażenie że w Polsce to jest jakieś dziwne bo jednak trochę jest tak że np. ludzie z pokolenia naszych rodziców ( mówię o osobach urodzonych w latach 80-90 a więc rodzice urodzeni mniej więcej w latach 60 ), mieszkania mieli często z jakiegoś przydziału czy coś że się wykupowało ale nie był to kredyt, a domy budowali nawet po 15 lat bo bez kredytu. I widzę taką awersję do kredytów wsród rodziców jak i trochę ludzi z naszego pokolenia bo są inaczej nauczeni. Moi rodzice akurat nieruchomość dostali od swoich rodziców ale też kredyt hipoteczny to jest dla nich coś nie do przejścia jakby mieli brać ( nie piję do Twojego taty tylko mówię ogólnie o podejściu, bo wiadomo że on w dojrzałym wieku kredytu nie chce co zrozumiałe ).
A o jakich kursach myślisz ? Dadzą one jakieś konkretne kwalifikacje, umiejętności ?
Dobrze że masz możliwości tańszych kosztów życia mieszkając z tatą ( co jest normalne choć jak piszesz niektórzy płacą jeszcze mniej ale grunt że jednak masz taniej ). Dzięki temu coś odłożysz.
Na decyzje o własnym mieszkaniu bym poczekała na lepsze zarobki właśnie tak jak piszesz. Nawet wynajęcie kawalerki przy takich przeciętnych zarobkach to nie bardzo, a kredyt wyjdzie tyle samo albo więcej ( zależy jaki itd. ). Pieniądze ze sprzedaży mieszkania ( należną Ci część czyli te 40 tys ) byś miała na wkład własny więc to już by Ci dużo pomogło. Wiadomo że lepiej jak się coś dostanie na start ale jak byś miała te 40 tys i jakieś odłożone dzięki mieszkaniu z ojcem pieniądze to i tak jest dobrze dostać wchodząc w dorosłe życie.
A tak naprawdę to mało kogo samego stać na nieruchomość. Ludzie w większości łączą się w pary i dlatego mają swoje mieszkania itp. Jakbyś miała faceta ( zakładam że jesteś singielką ) to może on by miał jakiś majątek, który dostał bądź zgromadził czy oszczędności choćby na wkład własny i już by było łatwiej.
xxxAleksandraxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 00:22   #256
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Tak. Moi rodzice pierwsze mieszkanie mieli wynajmowane potem dopiero swoje.
Nie no wiesz nawet jak dostane te 40 tysiecy ta czesc co sie nalezy za sprzedaz mieszkania to juz cos. Na pewno jest wielu ludzi ktorzy nic nie dostali i calkowicie sami sobie radza. Dlatego nie mam co narzekac. Jestem dorosla i teraz juz wiele zalezy ode mnie i od mojej dorosli. Moj tata gdyby nie chcial to moglby nie planowac sprzedazy mieszkania i wtedy moglabym nic nie dostac a jednak planuje i mimo ze sam malo ma chce sprzedaz zebysmy dostali cokolwiek to co sie nalezy i zeby i nam to jakkolwiek pomoglo. Chce to zrobic mimo ze sam niewiele ma a to duzo dla mnie znaczy. W jednej pracy zarabia srednio lapie czasem inne prace w kamieniarstwie no ale nie oszukujmy sie on tez ma prawo zarobic czasem lepiej i miec cos od zycia. No i tez nie ma sily zeby non stop tak pracowac organizm moze sie zbuntowac.
Mam chlopaka. Ja jestem dawno po 20 stce a blizej 30 stki juz naprawde blisko. Dlategp glupio mi ze mieszkam z tata, ale coz zaluje bo ja po studiach jeszcze pare lat nie pracowalam - jakis taki dolek mialam. No ale tego nie zmienie grunt ze teraz cos robie. Moj chlopak znalazl teraz lepiej platna prace wiec moze uda sie niedlugo zamieszkac razem. Tylko minus ze umowa zlecenie. No ale firma panstwowa. On mial 1000 rozmow i mimo jego staran, ambicji bylo ciezko nawet w rozmowach w pracach biurowych gdzie wystarcza srednie wyksztalcenie (on ma policealne wyksztalcenie, ale jest inteligentny i szybko sie uczy). Takze zobaczymy. Jakie kursy u mnie to zobaczy ale na pewno by sie jakis przydal. Moze cos z komputerem bo mialam slabych nauczycieli od informatyki i na pewno moglabym nauczyc sie wiecej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Monia284
Czas edycji: 2020-07-30 o 00:32
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 00:45   #257
xxxAleksandraxxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 203
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

No racja, wiadomo że to fajnie z jego strony że chce sprzedać mieszkanie żebyś miała łatwiej.
Są ludzie którzy nic nie dostali tak jak piszesz, nie jest to zależne od nas.
A Ty pracujesz w zawodzie skoro po studiach jesteś czy w ogóle niezwiązane i chcesz dodatkowe kwalifikacje dlatego ?
xxxAleksandraxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 07:36   #258
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Jak mamy razem 15000 to jest fajnie i niczego nam nie brakuje. Teraz mamy mniej, bo jestem na połowie etatu, ale tez źle nie jest. Nie muszę oszczędzać na niczym właściwie, coś tam jeszcze odłożę. Niewiele, bo cały czas się urządzamy, ale lepszy rydz niż nic. Mamy kredyt na dom i jeszcze kilka innych zobowiązań, ale to stanowi rozsądny procent naszych dochodów.Domyślam się, ze w takiej Warszawie za dom jaki mamy musielibyśmy zapłacić z 2 razy drożej wiec i kredyt 2 razy wyższy. Musielibyśmy szukać lepszych posad. Na całe szczęście nie mieszkamy w stolicy czy innym drogim mieście. I fakt, żeby wziąć kredyt trzeba mieć sporo kasy odłożone na wkład plus nie można całego hajsu w tenże wkład wpakować, bo jest mnóstwo wydatków na około jak choćby wspomniany notariusz. Tysiączki lecą jak woda, tu operat szacunkowy, tu notariusz, tu coś tam, no masa tego jest. Wszystkie inspekcje, protokoły, przyłącza (to akurat przy budowie). Worek bez dna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 08:42   #259
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez xxxAleksandraxxx Pokaż wiadomość
Rozumiem że piszemy o życiu singielki, która musi liczyć tylko na siebie. Osobiście zarabiam sporo więcej ale nie uważam żeby 4000 zł to były graniczne zarobki łaskawie nie pozwalające na klepanie biedy. Bez obrazy ale trochę wstyd by mi było pisać takie rzeczy, trochę świadczy to o oderwaniu od rzeczywistosci i nieswiadomości czym jest bieda. 4000 zł pozwala spokojnie na życie na średnim poziomie - więc owszem, czasem musisz zacisnąć pasa bo jest to poziom średni a nie życie w luksusach i zresztą mało znam osób które stać na to żeby pasa nie zaciskać. Bo wiesz jak to jest - mam taki samochód, przydałby się droższy. Na wakacje już nie do Egiptu tylko na Dominikanę. Tylko to zaciskanie pasa nie świadczy o życiu na jakiejś granicy biedy, po prostu chcesz cos droższego, i musisz zacisnąć pasa żeby to mieć bo mało kogo stać na wszystko bez zaciśnięcia pasa.
Zgadzam się. Jasne, że każdy chce zarabiać jak najwięcej i nic do tego nie mam, ale przy polskich czy nawet światowych zarobkach 4000 na rękę to nie jest skraj ubóstwa i klepanie biedy.

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Myślę że wynajmując np. w Warszawie to tak około 7-8 tysięcy na rękę. To daje już pewien luz by móc wyjechać na jakieś fajne wakacje, opłacić kurs czy podyplomówkę oraz mieć oszczędności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie jestem z Warszawy i nie wiem jak wygląda tam rynek pracy, więc tak z ciekawości - na jakich stanowiskach zarabia się 7-8 tysięcy na rękę i jakie kompetencje za tym idą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-30, 09:03   #260
oko_kocie
Raczkowanie
 
Avatar oko_kocie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

4osobowa osobowa rodzina - wygodnie nam się żyje odkąd mamy dochód > 25k brutto.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Jasne, że każdy chce zarabiać jak najwięcej i nic do tego nie mam, ale przy polskich czy nawet światowych zarobkach 4000 na rękę to nie jest skraj ubóstwa i klepanie biedy.


Nie jestem z Warszawy i nie wiem jak wygląda tam rynek pracy, więc tak z ciekawości - na jakich stanowiskach zarabia się 7-8 tysięcy na rękę i jakie kompetencje za tym idą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Skraj ubóstwa to nie jest, oczywiście ale życie z zaciskaniem pasa. Zakładając, że nie mieszkasz u rodziców i musisz wynająć mieszkanie to w dużym mieście ok 1500 zł kawalerka, do tego jedzenie, środek transportu, jakaś pospolita rozrywka jak to ktoś wyżej ładnie ujął, nie daj boże leki i po wypłacie. Więc kwota w teorii nie mała ale jak przychodzi co do czego - szału nie ma.
oko_kocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 09:22   #261
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez oko_kocie Pokaż wiadomość
4osobowa osobowa rodzina - wygodnie nam się żyje odkąd mamy dochód > 25k brutto.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------



Skraj ubóstwa to nie jest, oczywiście ale życie z zaciskaniem pasa. Zakładając, że nie mieszkasz u rodziców i musisz wynająć mieszkanie to w dużym mieście ok 1500 zł kawalerka, do tego jedzenie, środek transportu, jakaś pospolita rozrywka jak to ktoś wyżej ładnie ujął, nie daj boże leki i po wypłacie. Więc kwota w teorii nie mała ale jak przychodzi co do czego - szału nie ma.
Ja nie twierdzę, że to pozwala na luksusowe życie i że jest szał, ale jednak żyjemy w społeczeństwie, gdzie zaciskanie pasa jest normą i mało kto budzi się z myślą "no to dzisiaj kupię sobie jacht czy polecę w Alpy? Hmm".
A skalę wysokości zarobków warto jednak porównać z realiami ogólnej rzeczywistości. Bo już to pisałam w innym wątku, wtedy dochodzi się do takich absurdów, że jak zarabiasz mniej niż 4 to jesteś jak bezdomny i wygrzebujesz jedzenie ze śmietników. Dlatego pisanie o tym ubóstwie mnie dziwi po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 09:40   #262
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Ja nie twierdzę, że to pozwala na luksusowe życie i że jest szał, ale jednak żyjemy w społeczeństwie, gdzie zaciskanie pasa jest normą i mało kto budzi się z myślą "no to dzisiaj kupię sobie jacht czy polecę w Alpy? Hmm".
A skalę wysokości zarobków warto jednak porównać z realiami ogólnej rzeczywistości. Bo już to pisałam w innym wątku, wtedy dochodzi się do takich absurdów, że jak zarabiasz mniej niż 4 to jesteś jak bezdomny i wygrzebujesz jedzenie ze śmietników. Dlatego pisanie o tym ubóstwie mnie dziwi po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dla mnie się nie da utrzymać na dobrym poziomie za 4 tysiące. Może to nie jest wygrzebywanie że śmietnika, ale musisz liczyć kasę, wakacje to może raz w roku na pare dni, w kółko trzeba patrzeć co kupujesz. Oszaleć idzie. Jak ktoś tak lubi, to spoko, ale nikt mi nie wmówi że to normalne i komfortowe życie.

2000-2200 k mieszkanie i rachunki, 700 zł jedzenie i ile Ci tego majątku zostaje?

Mnie utrzymanie auto kosztuje z 500 zł miesięcznie. Wiem, można nie mieć auta, ale to właśnie to masakrycznie zaciskanie pasa.

Zostałoby szalone 500-700 zł. Wow. Za tą kwotę to się trzeba zastanawiać, czy iść do dentysty, kupić sobie buty na zimę, czy też naprawić auto. A oszczędności? Jakie oszczędności?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2020-07-30 o 10:31
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 11:46   #263
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Za 4k netto/os w wojewódzkim mieście da się żyć przyzwoicie, ale nie jest to oszałamiająca kwota biorąc pod uwagę cenę najmu/cene nieruchomości.

Co do kredytu to jakbym miala poswiecic wiecej niz 30% moich zarobków na całość mieszkania (rata kredytu+rachunki) to obecnie bym się nie zdecydowała. Sytuacja jest zbyt niepewna i sama w tym roku byla zmuszona zmienic prace ze względu na kryzys w firmie, więc po prostu nie czulabym się z tym komfortowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 12:28   #264
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

3300-4000 zł netto byloby dla mnie optymalne.
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 12:46   #265
xxxAleksandraxxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 203
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Ja nie twierdzę, że to pozwala na luksusowe życie i że jest szał, ale jednak żyjemy w społeczeństwie, gdzie zaciskanie pasa jest normą i mało kto budzi się z myślą "no to dzisiaj kupię sobie jacht czy polecę w Alpy? Hmm".
A skalę wysokości zarobków warto jednak porównać z realiami ogólnej rzeczywistości. Bo już to pisałam w innym wątku, wtedy dochodzi się do takich absurdów, że jak zarabiasz mniej niż 4 to jesteś jak bezdomny i wygrzebujesz jedzenie ze śmietników. Dlatego pisanie o tym ubóstwie mnie dziwi po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie, to poziom życia ludzkości jest wyznacznikiem a nie czyjeś widzimisie. Poza tym bieda to sytuacja gdy nie stać Cię na jedzenie tylko powiedzmy na miskę ryżu i nie stać na opłacenie rachunków podstawowych. A nie że na sushi sobie możesz pozwolić raz w miesiącu a nie kiedy tylko masz ochotę. Milioner też może powiedzieć że dla niego 5 mln to malutko bo stać go na dom za 8 mln a chciałby za 50 mln. I musi pasa zaciskać. Nie mam o takich osobach dobrego zdania.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88033623]Dla mnie się nie da utrzymać na dobrym poziomie za 4 tysiące. Może to nie jest wygrzebywanie że śmietnika, ale musisz liczyć kasę, wakacje to może raz w roku na pare dni, w kółko trzeba patrzeć co kupujesz. Oszaleć idzie. Jak ktoś tak lubi, to spoko, ale nikt mi nie wmówi że to normalne i komfortowe życie.

2000-2200 k mieszkanie i rachunki, 700 zł jedzenie i ile Ci tego majątku zostaje?

Mnie utrzymanie auto kosztuje z 500 zł miesięcznie. Wiem, można nie mieć auta, ale to właśnie to masakrycznie zaciskanie pasa.

Zostałoby szalone 500-700 zł. Wow. Za tą kwotę to się trzeba zastanawiać, czy iść do dentysty, kupić sobie buty na zimę, czy też naprawić auto. A oszczędności? Jakie oszczędności?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nikt nie mówi o dobrym poziomie tylko o średnim. I tak, dla mnie to że patrzysz na ceny jest normalne, bo większość ludzi tak robi a więc jest to normą. A komfort to różnie można rozumieć - ktoś może powiedzieć ze tylko posiadając gosposię będzie miał komfort a ktoś inny że jacht. Można się tak bez końca licytować i narzekać jak to mi źle, nie doceniając tego co się ma.
Jak zarabiasz 4000 zł to nie wynajmujesz mieszkania za ponad 2 k tylko za tyle co Ty wynajmujesz.
Na wakacje jeździsz tylko raz w roku na kilka dni ? Bo ja znam osoby zarabiające też 4 000 zł i jeżdzą raz w roku na tydzień albo 2 bądź nawet 2 razy w roku.
xxxAleksandraxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 13:02   #266
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Zarobki, a normalne życie, zobowiązania

Cytat:
Napisane przez xxxAleksandraxxx Pokaż wiadomość
To w końcu stać na ten kredyt czy nie ? I gdzie mieszkać jesli się go nie ma ? Rozumiem że piszemy o życiu singielki, która musi liczyć tylko na siebie. Osobiście zarabiam sporo więcej ale nie uważam żeby 4000 zł to były graniczne zarobki łaskawie nie pozwalające na klepanie biedy. Bez obrazy ale trochę wstyd by mi było pisać takie rzeczy, trochę świadczy to o oderwaniu od rzeczywistosci i nieswiadomości czym jest bieda. 4000 zł pozwala spokojnie na życie na średnim poziomie - więc owszem, czasem musisz zacisnąć pasa bo jest to poziom średni a nie życie w luksusach i zresztą mało znam osób które stać na to żeby pasa nie zaciskać. Bo wiesz jak to jest - mam taki samochód, przydałby się droższy. Na wakacje już nie do Egiptu tylko na Dominikanę. Tylko to zaciskanie pasa nie świadczy o życiu na jakiejś granicy biedy, po prostu chcesz cos droższego, i musisz zacisnąć pasa żeby to mieć bo mało kogo stać na wszystko bez zaciśnięcia pasa.

Przecież napisałam:
Cytat:
4000 to jak dla mnie takie graniczne zarobki, przy których nie klepie się biedy, ale "szaleństwa" typu kredyt, utrzymanie samochodu, wakacyjne wyjazdy itp. wchodzą w grę tylko przy porządnym zaciskaniu pasa. Da się przeżyć za 2000zł (już po odliczeniu opłat za mieszkanie, kredytu), ale trudno o więcej zobowiązań przy takiej kwocie.
Co tu jest niejasne?

Może "klepanie biedy" było na wyrost, ale po prostu gdy po koniecznych opłatach zostaje mniej niż 2000zł i za to trzeba się najeść, umyć, ubrać, przemieszczać się i jeszcze sobie jakoś umilać życie to trudno robić zakupy bez zwracania uwagi na ceny w przeciętnym hipermarkecie czy sieciówce odzieżowej. Kiedyś musiałam żyć nawet za 600zł, potem stopniowo za 1500zł i jakoś dałam radę, przy tych 1500zł nawet nie było już tak źle, już mogłam sobie kupić coś lepszego do jedzenia i fajniejsze buty na zimę. Aktualnie mogłabym czasami wydawać i 5000zł w miesiąc, ale póki co zatrzymałam się na poziomie nieco ponad 2,5tys. Żyję sobie po prostu swobodnie, bez dużych szaleństw, ale i rozkmin typu czy kupić kukurydzę za 2,60 czy tą za 3,40 albo czy w tym miesiącu mogę sobie raz zamówić sushi. Wydaję ile wydaję, reszta trafia do oszczędności.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 13:28   #267
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez xxxAleksandraxxx Pokaż wiadomość
Dokładnie, to poziom życia ludzkości jest wyznacznikiem a nie czyjeś widzimisie. Poza tym bieda to sytuacja gdy nie stać Cię na jedzenie tylko powiedzmy na miskę ryżu i nie stać na opłacenie rachunków podstawowych. A nie że na sushi sobie możesz pozwolić raz w miesiącu a nie kiedy tylko masz ochotę. Milioner też może powiedzieć że dla niego 5 mln to malutko bo stać go na dom za 8 mln a chciałby za 50 mln. I musi pasa zaciskać. Nie mam o takich osobach dobrego zdania.







Nikt nie mówi o dobrym poziomie tylko o średnim. I tak, dla mnie to że patrzysz na ceny jest normalne, bo większość ludzi tak robi a więc jest to normą. A komfort to różnie można rozumieć - ktoś może powiedzieć ze tylko posiadając gosposię będzie miał komfort a ktoś inny że jacht. Można się tak bez końca licytować i narzekać jak to mi źle, nie doceniając tego co się ma.

Jak zarabiasz 4000 zł to nie wynajmujesz mieszkania za ponad 2 k tylko za tyle co Ty wynajmujesz.

Na wakacje jeździsz tylko raz w roku na kilka dni ? Bo ja znam osoby zarabiające też 4 000 zł i jeżdzą raz w roku na tydzień albo 2 bądź nawet 2 razy w roku.
Ty chyba nie rozumiesz. Za tyle co ja wynajmuje nie ma mieszkań niebędących norami lub PRL. Kawalerki zaczynają się od 1500 zł w kiepskiej lokalizacji a do tego musisz dodać opłaty za telefon, internet, tv, prąd etc.
Jak kiepska lokalizacja to i samochód niezbędny, więc i tak się robi mega drogo.

Chyba że dla ciebie szczyt luksu to mieszkanie z obcymi ludźmi.

Jak dla mnie są takie podstawy dobrego życia. Idziesz do sklepu i się nie zastanawiasz, czy możesz kupić awokado, bo kosztuje 5 zł. Masz na co ochotę to to kupujesz bez zbędnych szaleństw.
Chcesz mieć samochod, to odkładasz i kupujesz i się potem nie zastanawiasz, skąd wziąć 1000 zł na jego naprawdę.
Nie mieszkasz w wynajmowanym pokoju, czy w jakieś dziurę rodem z PRL.
Zniszcza Ci się buty, to je kupujesz, a nie myślisz skąd wziąć 200 zł.
Itd. itd.


Na podróże mam akurat kasę z innego źródła.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2020-07-30 o 13:29
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 16:42   #268
xxxAleksandraxxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 203
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Może "klepanie biedy" było na wyrost, ale po prostu gdy po koniecznych opłatach zostaje mniej niż 2000zł i za to trzeba się najeść, umyć, ubrać, przemieszczać się i jeszcze sobie jakoś umilać życie to trudno robić zakupy bez zwracania uwagi na ceny w przeciętnym hipermarkecie czy sieciówce odzieżowej. Kiedyś musiałam żyć nawet za 600zł, potem stopniowo za 1500zł i jakoś dałam radę, przy tych 1500zł nawet nie było już tak źle, już mogłam sobie kupić coś lepszego do jedzenia i fajniejsze buty na zimę. Aktualnie mogłabym czasami wydawać i 5000zł w miesiąc, ale póki co zatrzymałam się na poziomie nieco ponad 2,5tys. Żyję sobie po prostu swobodnie, bez dużych szaleństw, ale i rozkmin typu czy kupić kukurydzę za 2,60 czy tą za 3,40 albo czy w tym miesiącu mogę sobie raz zamówić sushi. Wydaję ile wydaję, reszta trafia do oszczędności.
No rzeczywiście, jakie to ciężkie życie w Polsce 2020 że człowiek musi sie zastanawiać czy może sobie kupić sushi
Na brak zwracania uwagi na ceny mało kto w ogóle na świecie sobie może pozwolić. Nie mówię tu o skromnym życiu za najniższą gdzie kupujesz wszystko co najtańsze, ale generalnie przeciętny człowiek musi zwracać uwagę na ceny bo nie ma nieograniczonego zasobu pieniędzy. Mam znajomych w Niemczech, które sa jedną ( jeśli nie największą ) gospodarką w Europie i jedną z największych na świecie i też patrza na ceny w sieciówkach.


[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88034234]Ty chyba nie rozumiesz. Za tyle co ja wynajmuje nie ma mieszkań niebędących norami lub PRL. Kawalerki zaczynają się od 1500 zł w kiepskiej lokalizacji a do tego musisz dodać opłaty za telefon, internet, tv, prąd etc.
Jak kiepska lokalizacja to i samochód niezbędny, więc i tak się robi mega drogo.

Chyba że dla ciebie szczyt luksu to mieszkanie z obcymi ludźmi.

Jak dla mnie są takie podstawy dobrego życia. Idziesz do sklepu i się nie zastanawiasz, czy możesz kupić awokado, bo kosztuje 5 zł. Masz na co ochotę to to kupujesz bez zbędnych szaleństw.
Chcesz mieć samochod, to odkładasz i kupujesz i się potem nie zastanawiasz, skąd wziąć 1000 zł na jego naprawdę.
Nie mieszkasz w wynajmowanym pokoju, czy w jakieś dziurę rodem z PRL.
Zniszcza Ci się buty, to je kupujesz, a nie myślisz skąd wziąć 200 zł.
Itd. itd.


Na podróże mam akurat kasę z innego źródła.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ciekawa jestem jakie to miasto bo nawet w Warszawie kawalerki są za mniej niż 2000 zł.
A nawet gdyby to cóż - kupujesz albo wynajmujesz na obrzeżach. Skoro to duże miasto to z komunikacją podmiejską nie powinno być problemu, a i na samochód stać przy takich zarobkach.
Z jakiegoś powodu ludzie kupują mieszkania na obrzeżach - właśnie dlatego m.in. że jest taniej. Pomiędzy luksusem a mieszkaniem w norze jest jeszcze całe spektrum.
xxxAleksandraxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 17:31   #269
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez xxxAleksandraxxx Pokaż wiadomość
No rzeczywiście, jakie to ciężkie życie w Polsce 2020 że człowiek musi sie zastanawiać czy może sobie kupić sushi
Na brak zwracania uwagi na ceny mało kto w ogóle na świecie sobie może pozwolić. Nie mówię tu o skromnym życiu za najniższą gdzie kupujesz wszystko co najtańsze, ale generalnie przeciętny człowiek musi zwracać uwagę na ceny bo nie ma nieograniczonego zasobu pieniędzy. Mam znajomych w Niemczech, które sa jedną ( jeśli nie największą ) gospodarką w Europie i jedną z największych na świecie i też patrza na ceny w sieciówkach.
No dla mnie średni poziom życia to właśnie możliwość zjedzenia 2-3 razy w miesiącu czegoś poza domem, pójście do opery raz na pół roku i/lub do kina kilka razy, niejedzenie najtańszego syfu z hipermarketu, a gdy ktoś potrzebuje to możliwość posiadania, użytkowania i utrzymywania jakiegoś tam samochodu. Nie codzienne stołowanie się w restauracjach, nie cotygodniowe zabiegi u fryzjera/kosmetyczki/masażysty, nie podróże 5 razy do roku do 5* hotelu, nie kupowanie papai za 20zł/sztuka co kilka dni, nie jeżdżenie limuzyną prosto z salonu, ale takie prozaiczne umilacze jak żarcie poza domem, kino/teatr/opera, zdrowe i skuteczne kosmetyki, brak konieczności kupowania marchwi hurtem i mrożenia, bo akurat potaniała o 50 groszy.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 17:58   #270
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: jakie zarobki są wam potrzebne?

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość


Nie jestem z Warszawy i nie wiem jak wygląda tam rynek pracy, więc tak z ciekawości - na jakich stanowiskach zarabia się 7-8 tysięcy na rękę i jakie kompetencje za tym idą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7-8 tysięcy w Wawie zarabia team leader dużego działu, doświadczony analityk czy kontroler finansowy.
Generalnie zawody gdzie trzeba mieć łeb na karku


Co do 4000 PLN netto też uważam, że chcieć to móc i taka pensja to nie jest biedowanie. Raczej problem że Polacy nie potrafią optymalizować swoich wydatków. No bo jak ktoś tutaj pisał, że wynajęcie mieszkania kosztuje 2500 PLN to myślę sobie hmm… Raczej przy pensji 4000 PLN nie wynajmuje się takiego mieszkania. Mój kolega przy pensji 9000 PLN wynajmował mieszkanie w Wawie za 1000 PLN (zależało mu żeby było jak najtaniej więc znalazł po znajomości) inny znajomy przy pensji też dużo wyższej niż 4000 znalazł mieszkanie za 1200 PLN (akurat jacyś staruszkowie wynajmowali) Jasne, na początku trzeba się trochę naszukać ale potem ma się kilkanaście tysięcy rocznie oszczędności. Tak myślą ludzie bogaci
No niestetety ale jak ktoś nie potrafi optymalizować swoich wydatków to zawsze będzie miał pod górkę.
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-09-02 18:52:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:20.