Promocje -49%, 1+1 - Część II

[MissChievousTess]

Napisane przez Smerfetka696969

Sorki nie napisalam o bell.

Masz u mnie piwo, że o nie zapytałaś.
2 jest, a raczej była czerwona.
Nie zaglądałam do niej 1 miesiąc, nie odkręcałam i stało się z nią coś strasznego (czarna pleśń wewnątrz?)
Właśnie wywaliłam. Z różem nic się nie dzieje.
Niby zdatna do użytku rok po otwarciu, nie miałam jej nawet 6 miesięcy, nie otwierałam za często no i klops. Czyli albo miałam pecha, albo kolor czerwony taki sobie.
A róż ma się dobrze tylko nie mogę teraz swatcha zmyć z ręki.
Jak mówiłam piekielnie trwale barwi.

[Make4Up]

Napisane przez MissChievousTess

Ja nabrałam ochoty na konturówki do ust z Essence. Może dam radę upolować w Naturze. A jak nie to kupię za miesiąc bo nawet w cenie regularnej tanie.
Pomyśleć, że mam tyle czerwonych i fuksjowych szminek, a konturówki do dziś nie miałam ani jednej barwnej. Mam tylko jedną bezbarwną z YR, ale do mocnych szminek nadaje się średnio. No gdzie tu logika.
Na stare lata będę się teraz douczać jak przed aplikacją szminki poprawnie użyć kolorowej konturówki do ust
No i ciekawe jak mi będzie temperowanie tych kredek szło.
Mam nadzieję, że nie połamię całej od razu. Dobrze by było gdyby jednak te 7 miesięcy posłużyły, a nie żeby od razu wywaliła do kosza.
Jak Wam idzie temperowanie tych kredek do ust z Lovely i z Wibo?
Ciężko jest? Warto wcześniej schłodzić w lodówce czy nie ryzykować?[COLOR="Silver"]

Lepiej późno niż wcale :P Ja też używam rzadko, czasem jak mam wenę
Temperuję bez problemu, wczoraj mi się trochę Essence źle ostrzyła i ułamałam ja ale nie mrożę nic :P

Napisane przez MissChievousTess

No ja jakby na coś polowała to o ile wchodziłoby on line próbowałabym zamówić przez e-sklep z odbiorem w drogerii. Ale nie wiem czy Catrice tak wchodzi.

Catrice nie ma online.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Otwiera ktoś nowy wątek bo ten przekroczył liczbę postów ??

[Smerfetka696969]

Napisane przez MissChievousTess

Masz u mnie piwo, że o nie zapytałaś.
2 jest, a raczej była czerwona.
Nie zaglądałam do niej 1 miesiąc, nie odkręcałam i stało się z nią coś strasznego (czarna pleśń wewnątrz?)
Właśnie wywaliłam. Z różem nic się nie dzieje.
Niby zdatna do użytku rok po otwarciu, nie miałam jej nawet 6 miesięcy, nie otwierałam za często no i klops. Czyli albo miałam pecha, albo kolor czerwony taki sobie.
A róż ma się dobrze tylko nie mogę teraz swatcha zmyć z ręki.
Jak mówiłam piekielnie trwale barwi.

Dawaj piwo dawaj akurat smaka mam

Uuu hmm dziwne dziewoje xd
Skoro nr 2 to czerwony to kupię w pon jak będzie :p

U mnie raczej będzie często używana oj tak że ja jak wychodzę na melo to wracam czasem drugi dzień wieczorem albo w nocy extremalnie testuje wszelkie podkłady,eyelinery,tusze itp nawet czasem mi koleżanka da coś do testowania bo wie, ze i mnie się dzieje

[201607211025]

Czy wliczają się pomadki ochronne?

[xxee]

Napisane przez beautyq

Czy wliczają się pomadki ochronne?

[stenka30]

Napisane przez MissChievousTess

stenka30, daj znać jak z trwałością tego Revlon Colorburst.
No, w Sosnowcu szminka musi być.Taki ideał kobiecego piękna.
Mogę się mylić, ale inwazja macaczek to chyba właśnie zasługa pokolenia 50+
Tak, Ouhlala jest boska.

Revlon mam też z tej serii pomarańczowy kolor to trzyma się bez poprawek około 2 godz, te ciemniejsze kolory przeważnie są trwalsze ale to jutro będę testować
A te starsze panie to ja bym powiedziała że nawet 70+ ale dla mnie to słodkie że są takie modnisie co latają po promocjach w tym wieku
A co do tego macania to racja bo ja mojej mamie też nie jestem w stanie przetłumaczyć żeby nie otwierała wszystkiego po kolei ale też sama się nie brzydzi i kupi kosmetyk nawet jak widać że go ktoś już otwierał

[201607211025]

Napisane przez xxee

Dzięki

[bigosowadama]

Napisane przez Make4Up

Mam jau uważam, że jest świetna sama szminka jak i kolor na jesień

Piękny kolor, ładnie takie kolory wyglądają na czarnowłosych i typach urody zima jak dobrze oceniam


Rimmel Moisture Renew mam dwie jedną z przed reformulacji piękną czerwień Diva Red i 180 w nowej odsłonie. Ta czerwień to jedna z tych co łatwo ja odbić gdziekolwiek, umazać się, zostanie na zębach, włosami maznąć i potem na twarzy itp. historie, a 180 z nowej nic mi takiego nie robi i kocham ją za zapach Kupiłam ją na poprzedniej promocji a mam wrażenie że co dopiero

Robienie zapasów nie ma sensu kompletnie, wychodzą nowości to raz te które są się starzeją zresztą wiadomo ja kto z tymi datami produkcji, że starocie sprzedają... A właśnie piszesz ogólnie, że stare czy jakąś konkretnie markę miałaś na myśli? W USA to też mają zupełnie inne kolory inne serie wychodzą, nawet w UK mają wiele więcej niż my :? do nas dużo rzeczy nie dociera albo po roku jak wejdą na inne rynki



Fajne kolory ma Milani, ale ja czekam też na NYXa.
Masełka są spoko miałam jagodę teraz malinę zużywam.


A włąśnie widziałam, że nie umieścili na liście pomadek z CND Rouge Caresse ...

Mi pasuje 180 z Rimmela, natomiast 360 Victoria ma jednak za dużo różu w sobie, a za mało czerwieni-wiśni.
I jestem brunetką, chyba latem


Aha sprawdziłam dziś Astora Fabulous na ustach
Trwałość średnia, nie odbija się na ustach, zjada symetrycznie, na szklance zostaje.

[lenka990]

Hej

Przychodzę po radę. Daaawno juz szmin nie kupowałam. No i najwyższa pora uzupełnić zapas. Od razu piszę, że już wybrałam kolor nude z Wibo i róż z Maybelline. Ale jednak moimi ulubionymi odcieniami są czerwienie. I tak, szukam czegoś wieczorowego, mocny odcień krwistoczerwony.
Szukam również odcienia czerwieni cieplejszego, mniej intensywnego, czegoś na co dzień do pracy ( obecnie wykańczam Loreal kolor riche odcień 385). Może któraś mogłaby coś w podobny deseń polecić? Czytam to co wcześniej napisąłyście i mam mętlik bo już nie wiem która jest intensywna a która przygaszona.
Z góry dziękuję

[MissChievousTess]

Napisane przez lenka990

Hej

Przychodzę po radę. Daaawno juz szmin nie kupowałam. No i najwyższa pora uzupełnić zapas. Od razu piszę, że już wybrałam kolor nude z Wibo i róż z Maybelline. Ale jednak moimi ulubionymi odcieniami są czerwienie. I tak, szukam czegoś wieczorowego, mocny odcień krwistoczerwony.
Szukam również odcienia czerwieni cieplejszego, mniej intensywnego, czegoś na co dzień do pracy ( obecnie wykańczam Loreal kolor riche odcień 385). Może któraś mogłaby coś w podobny deseń polecić? Czytam to co wcześniej napisąłyście i mam mętlik bo już nie wiem która jest intensywna a która przygaszona.
Z góry dziękuję

Ten kolor Riche dość transparenty. Jeśli chcesz coś takiego z rossmana to chyba tylko w gamie Manhattan Soft Rouge.
Wieczorowo to ja ostatnio dorwałam Lipfinity 125 So Glamorous albo L'oreal Color Riche Matte 330 Coccorico może?
To z takich droższych, które się teraz opłaca brać.
Z jasnej, ciepłej czerwieni to teraz brałam Rimmel Moisture Renew 660 In Love with Ginger.
No chyba, że lubisz masła- szminki w kredce to masz jeszcze opcje Astor Matte Soft Sensation Color Butter 023 Vivid Divine i 025 Cheeky Girl.
To mam w swojej kolekcji i mogę polecić.
No chyba,że dorwiesz gdzieś L'oreal Rouge Caresse w CND, w co wątpię.
Jak chcesz fajnie i tanio to zainteresuj się promocją na szminki w Kobo w drogeriach Natura. Aktualną gazetkę można znaleźć choćby na okazjum czy iulotka. Kobo ma fajne szminki klasyczne, w tym matowe i szminki w kredce.
No chyba, że masz w rossmanie szafę Bourjois to jeszcze na Rouge Edition Velvet w czerwieni możesz zerknąć. Tylko obejrzyj przed zakupem. Niektórych drażni zapach, niektórych efekt przesuszenia ust od tych szminek, ale bardzo trwałe to są. I typowo matowe.
No chyba, że np. Allegro i NYX matte w płynie- bierzesz np.Amsterdam albo Marocco i wieczorowo bodajże Monte Carlo i problem z głowy.

[Make4Up]

Napisane przez bigosowadama

Mi pasuje 180 z Rimmela, natomiast 360 Victoria ma jednak za dużo różu w sobie, a za mało czerwieni-wiśni.
I jestem brunetką, chyba latem

Ja chyba wiosna, ale podobno każdy typ dzieli się też na chłodny i ciepły. Analiza kolorystyczna to wcale nie taka łatwa sprawa. U mnie przegląd kolorów od ciepłych po zimne od jasnych po odważne i ciemne. Fiolet mi nie straszny, śliwka, bordo Jeszcze tylko nie mam popularnego siwego jak GR płynna nr 10

Napisane przez lenka990

Hej

Przychodzę po radę. Daaawno juz szmin nie kupowałam. No i najwyższa pora uzupełnić zapas. Od razu piszę, że już wybrałam kolor nude z Wibo i róż z Maybelline. Ale jednak moimi ulubionymi odcieniami są czerwienie. I tak, szukam czegoś wieczorowego, mocny odcień krwistoczerwony.
Szukam również odcienia czerwieni cieplejszego, mniej intensywnego, czegoś na co dzień do pracy ( obecnie wykańczam Loreal kolor riche odcień 385). Może któraś mogłaby coś w podobny deseń polecić? Czytam to co wcześniej napisąłyście i mam mętlik bo już nie wiem która jest intensywna a która przygaszona.
Z góry dziękuję

Wieczorowe czerwienie moje propozycje to
Maybelline color sensational 547 pleasure me red
Astor Soft Sensation 502 Tender Cherry

[MissChievousTess]

Napisane przez Make4Up

Wieczorowe czerwienie moje propozycje to
Maybelline color sensational 547 pleasure me red
Astor Soft Sensation 502 Tender Cherry

Popieram. Ta pierwsza może być bardziej transparentna, a te drugie super jeśli lubisz kremowe wykończenia.
A jak chcesz zupełnie po taniości to Drogerie Natura i szminki Wet n 'wild.

[lenka990]

Dziękuję dziewczyny

Jeszcze oblookam ale na ten moment Maybelline color sensational 547 pleasure me red na zdjeciach wygląda super
Co do stonowanej to albo ta Rimmel Moisture Renew 660 In Love with Ginger albo Manhattan, Soft Rouge, szminka do ust, nr 960

Jeszcze sie zastanowie którą. Muszę jeszcze te Kobo obczaić. Dzięki za porady, bo jakbym miała oglądać każdą jedną z wszytskich firm to bym chyba padła;P

[MissChievousTess]

A olśniło mnie- transparentne są jeszcze klasyczne Bourjois Rouge Edition.
Pytanie za 100 punktów- ile każda z nas ma obecnie szminek?
Ja składam samokrytykę i stwierdzam u siebie "odszminkowe zapalenie mózgu".
Jak już ktoś mnie teraz pyta o szminki, a je wiem gdzie i jaki odcień i formułę znaleźć i to jeszcze w promocji to już chyba bardzo zaawansowane stadium, prawda?
No, ale wiecie, stres przed sesją na wydziale prawa robi swoje.
No nic. Dla mnie embargo na szminki dopóki nie zużyję kilku.
Dla Was- kto pyta, nie błądzi, więc jak ktoś szuka szminy to pytajcie.
Dla wszystkich ciekawostka- ponoć powinno nam wystarczyć na raz tylko 5-6 szminek. A każda przy codziennym używaniu starcza na 2-3 miesiące.
Ciekawostka: przed tą promocją miałam 18 kolorowych kosmetyków do ust. A teraz?
Nie mam odwagi liczyć.
Najstarszy i najgłupszy argument świata?
Bo była promocja...

[blondee]

Czy jest tu ktoś kto ma pomadkę Bourjois Rouge Edition nr 13?

Wysłane przy użyciu tapatalka

[lenka990]

Napisane przez MissChievousTess

A olśniło mnie- transparentne są jeszcze klasyczne Bourjois Rouge Edition.
Pytanie za 100 punktów- ile każda z nas ma obecnie szminek?
Ja składam samokrytykę i stwierdzam u siebie "odszminkowe zapalenie mózgu".
Jak już ktoś mnie teraz pyta o szminki, a je wiem gdzie i jaki odcień i formułę znaleźć i to jeszcze w promocji to już chyba bardzo zaawansowane stadium, prawda?
No, ale wiecie, stres przed sesją na wydziale prawa robi swoje.
No nic. Dla mnie embargo na szminki dopóki nie zużyję kilku.
Dla Was- kto pyta, nie błądzi, więc jak ktoś szuka szminy to pytajcie.
Dla wszystkich ciekawostka- ponoć powinno nam wystarczyć na raz tylko 5-6 szminek. A każda przy codziennym używaniu starcza na 2-3 miesiące.
Ciekawostka: przed tą promocją miałam 18 kolorowych kosmetyków do ust. A teraz?
Nie mam odwagi liczyć.
Najstarszy i najgłupszy argument świata?
Bo była promocja...

Ja mam 2 szminki te co wyżej podałam, błyszczyk dość jasny i lakier do ust Ale po tej promocji dołoże 4 sztuki także, tego

[MissChievousTess]

Ja mam około 10 szminek na wykończeniu, ale mimo wszystko.
Tym bardziej, że wyczytałam, że naprawdę każdej kobiecie maksymalnie powinno wystarczyć po jeden w tonacji: czerwień, róż, nude, brąz i bordo/fiolet.
Zamierzam tak uporządkować moje szminki i jednak kupować mniej, ale lepszych właśnie według takiego klucza.
Inna sprawa, że dużo nazbierałam bo późno zaczęłam się malować i wiadomo eksperymenty kolorystyczne na początku szminkowej przygody są nieuniknione.
Ale staram się wyjść na prostą.

[chochliczka]

A ja sie dziś wkurzylam kupilam pomadkę Wibo zadowolona, że z naklejką więc nie macana -a tu w domu otwieram i... połamana wrrr
Pomadek mam 5, ale pewnie się skuszę na Maybeliine 203 Natomiast odradzam Astory- straszna chemia

[Make4Up]

Napisane przez MissChievousTess

A olśniło mnie- transparentne są jeszcze klasyczne Bourjois Rouge Edition.
Pytanie za 100 punktów- ile każda z nas ma obecnie szminek?
Ja składam samokrytykę i stwierdzam u siebie "odszminkowe zapalenie mózgu".
Jak już ktoś mnie teraz pyta o szminki, a je wiem gdzie i jaki odcień i formułę znaleźć i to jeszcze w promocji to już chyba bardzo zaawansowane stadium, prawda?
No, ale wiecie, stres przed sesją na wydziale prawa robi swoje.
No nic. Dla mnie embargo na szminki dopóki nie zużyję kilku.
Dla Was- kto pyta, nie błądzi, więc jak ktoś szuka szminy to pytajcie.
Dla wszystkich ciekawostka- ponoć powinno nam wystarczyć na raz tylko 5-6 szminek. A każda przy codziennym używaniu starcza na 2-3 miesiące.
Ciekawostka: przed tą promocją miałam 18 kolorowych kosmetyków do ust. A teraz?
Nie mam odwagi liczyć.
Najstarszy i najgłupszy argument świata?
Bo była promocja...

18 powiadasz to czekaj
.
.
.
.
.
.
-klasycznie wysuwane 24
-matowe w płynie 6
-w kredce 2
-błyszczyki i podobne 6
-farbka do ust 1
-konturówki 8
-pielęgnacyjne 3

[bigosowadama]

Napisane przez MissChievousTess

A olśniło mnie- transparentne są jeszcze klasyczne Bourjois Rouge Edition.
Pytanie za 100 punktów- ile każda z nas ma obecnie szminek?
Ja składam samokrytykę i stwierdzam u siebie "odszminkowe zapalenie mózgu".
Jak już ktoś mnie teraz pyta o szminki, a je wiem gdzie i jaki odcień i formułę znaleźć i to jeszcze w promocji to już chyba bardzo zaawansowane stadium, prawda?
No, ale wiecie, stres przed sesją na wydziale prawa robi swoje.
No nic. Dla mnie embargo na szminki dopóki nie zużyję kilku.
Dla Was- kto pyta, nie błądzi, więc jak ktoś szuka szminy to pytajcie.
Dla wszystkich ciekawostka- ponoć powinno nam wystarczyć na raz tylko 5-6 szminek. A każda przy codziennym używaniu starcza na 2-3 miesiące.
Ciekawostka: przed tą promocją miałam 18 kolorowych kosmetyków do ust. A teraz?
Nie mam odwagi liczyć.
Najstarszy i najgłupszy argument świata?
Bo była promocja...

Napisane przez Make4Up

18 powiadasz to czekaj
.
.
.
.
.
.
-klasycznie wysuwane 24
-matowe w płynie 6
-w kredce 2
-błyszczyki i podobne 6
-farbka do ust 1
-konturówki 8
-pielęgnacyjne 3

Dajcie spokój dziewczyny. Ja już przestałam liczyć.

Ponad 13 kredek-masełek.
11 farbek do ust (lakierki i tinty)
Błyszczyki- nie liczę, nie patrzę
-szminki wysuwane -??? na pewno ponad 15.
pielęgnacyjne 3-4 + 3 w użyciu

Na swoje usprawiedliwienie mam to, że eksperymentuje z kolorami i konsystencją.
To wszystko przez Was



Chyba z tymi postami to dojedziemy do 5otki.

[MissChievousTess]

Make4Up, liczę i liczę i jak nic wychodzi mi,że przy dobrych wiatrach masz zapas kolorówki do ust na 12 lat codziennego używania.
No bo 50 sztuk razy 3 miesiące zużywania na każdy to jak nic 150 miesięcy, a podzielić to przez 12 to jak nic 12,5.

[Make4Up]

Napisane przez MissChievousTess

Make4Up, liczę i liczę i jak nic wychodzi mi,że przy dobrych wiatrach masz zapas kolorówki do ust na 12 lat codziennego używania.
No bo 50 sztuk razy 3 miesiące zużywania na każdy to jak nic 150 miesięcy, a podzielić to przez 12 to jak nic 12,5.

Myślisz, że zużyję? Ty się lepiej przyznaj ile masz obecnie
Nie palę to mogę kolory u mnie się praktycznie nie powtarzają, jak szaleć z kolorami to teraz za 12 lat to mogę mieć 2 takie same

[MissChievousTess]

Napisane przez Make4Up

Myślisz, że zużyję? Ty się lepiej przyznaj ile masz obecnie
Nie palę to mogę kolory u mnie się praktycznie nie powtarzają, jak szaleć z kolorami to teraz za 12 lat to mogę mieć 2 takie same

W zapasie, nieotwarte świeże mam: 15 szminek, 2 masła w kredce, 5 błyszczyków YR Sexy Pulp (z gratisów)- lubię, używam, ładnie idą mi latem.
W użyciu obecnie (różny stopień zużycia,zakładam, że bakterie już się na nich mnożą):
15 szminek, z czego 5 na wyczerpaniu, 5 nietrafionych (zły kolor,formuła, ot męczę zakupy z moich szminkowych początków), 7 maseł (4 kolory nietrafione), 2 pomadki płynne, 3 błyszczyki+ 4 inne (tj. dwa małe krążki szminek z palety The Balm i 2 płynne Long Lasting- na specjalne okazje typu ślub, kolacja rodzinna itp.), 1 tint Bell
Wizaż Izbą Refleksji.
Jak dobrze się tak czasem zastanowić nad zakupami przy okazji promocyjnej gorączki.
Patrzcie państwo, tylko drogeryjne kupuję i to po taniości tylko jak promocja od-40%, a tu tyle się nazbierało.
W torebce zazwyczaj noszę 3-5 szminek. 1 ochronną w sztyfcie, balsam w puszce i jakieś 3 dzienne kolorowe- zazwyczaj nude, jakiś róż lub koral i jakiś jeden mocniejszy kolor typu fuksja/mocniejsza czerwień. Coś na wypadek "z uczelni lecę na randkę".

[Buniat]

zapraszam do nowego wątku

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=59908996 #post59908996

[ciri15]

Przepraszam :P Nowy wątek.