Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12.

[leille]

Bujando trwa dalej, a że nie widzę, żeby nas to do czegoś prowadziło, a nienawidzę robić czegoś co nie daje żadnych efektów to szlag mnie trafia.

Mam nadzieję, że na 10 kwietnia obostrzenia zawieszą, żeby śmietanka towarzyska mogła skoczyć do Smoleńska z racji rocznicy katastrofy? pewnie już jakieś dokumenty z wirusem podpisali, żeby dał sobie spokój na ten jeden dzień w roku.

Mówili co po 18 kwietnia oprócz MOŻE przedszkoli, otwarcia szkół dla klas I-III w systemie hybrydowym?

Ja to tak czułam, że ten kwiecień będzie kijowy. Rok temu w kwietniu dopiero lasy otwierali (zamknięcie lasów pozostawię bez komentarza ), a tak naprawdę względna normalność była jakoś od drugiej połowy maja/początku czerwca. Czy rząd będzie tak łaskawy i ,,otworzy nas'' chociaż na 4 miesiące? (czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień), żeby później jak 4 fala najdzie mogli nas znowu pozamykać (czyt. od października no może w ramach dobrego serca od listopada)

[Suvia]

Śmietanka zrobi 10 kwietnia i tak dokładnie co se zaplanowała, w pełnej grupie i z jedną maseczką na 10 osób. Obostrzenia są dla nas przecież, nie dla śmietanki

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Mo raczej, jak w zeszłym roku my w domach, szczekaczki na ulicach, a el kaczor na cmentarzyku i z cała świta się bujał.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Powiem Wam jeszcze, ze są przedsiębiorcy, którzy mnie dziwią. Chciałam zamówić zmniejszy tort, który kobita robiła w zeszłym roku jako takie mniejsza edycja z powodu pandemii (tort na 8-10 porcji 150 zł - według mnie drogo, ale jest dość ceniona). Przed pandemia miałam zamówić u niej większy tort, cena 320 zł. Zrezygnowałam, bo nie było na tyle gości, ale w zamian wzięłam ten mały. No i spoko. W tym roku tez chciałam zamówić taki mniejszy za 160, a babeczka mówi, ze nie robi już takich. A wcześniej wstawiała posty na fb typu zamawiajcie, pomóżcie przetrwać, nie rezygnujcie z zamówień, bez was zamknę firmę. Wiec chce zamówić za 160 zł, ale nie, ona tylko za 300 może mi zrobić. No czyli generalnie chyba dramatu nie ma, skoro odrzuca zamówienia powiem szczerze, że mnie to nieco zdziwiło. Zreszta nie zamierzam już zamawiać, za 35 zł to ja robię taka bezę pavlova, że się wszyscy o nią biją. Mężowi w tym roku karpatkę zrobiłam to w 5 osób zjedliśmy cała wielka na raz, przy szampanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

No wlasnie Princess, za te 160 to i szampana mozesz juz do samodzielnie zrobionej karpatki doliczyc .

I masz racje, jesli ktos tak wybrzydza, to wcale chyba nie jest w potrzebie. No chyba ze uruchomienie maszyn kosztowaloby ja tyle, ze nie oplaca sie zrobic malego tortu, ale podejrzewam, ze to w tym przypadku tak nie jest.

Ja kiedys chcialam zamowic tort na urodziny, ale jak mi zawolali cene, to sie zlapalam za glowe. Nie pamietam juz, ale cos kolo 80 euro chyba. U mnie w ogole jest malo cukierni, to jest gatunek na wymarciu. Piekarnie to w wiekszosci sieciowki. W Polsce jest jednak wiecej cukierni albo cukiernio-piekarni, ktore nie sa sieciowkami, dostanie malego torciku to nie problem.

Od kiedy nauczylam sie robic ladny biszkopt, to nie kupuje juz w ogole tortow ani ciast. Biszkopt przekladany masa ze smietany i mascarpone i do tego sezonowe owoce. Ewentualnie dla przebicia smaku jakis kwasny dzem. Jak zrobie taki tort to jest zjedzony w jeden dzien i tylko pytanie kiedy zrobie wiecej.

[leille]

Napisane przez Suvia

Śmietanka zrobi 10 kwietnia i tak dokładnie co se zaplanowała, w pełnej grupie i z jedną maseczką na 10 osób. Obostrzenia są dla nas przecież, nie dla śmietanki

Koniecznie jedna maseczka na 10 osób, to podstawa. Mam nadzieję, że nas ,,nie zawiodą'' i głupota (delikatnie mówiąc) zostanie utrzymana na odpowiednim poziomie.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

A no tak. Co ja wymagam


A tak już nie ironizując to podejście naszego rządu powinno dostać nagrodę z kategorii żenada roku. Jak działa nasz rząd? otóż tak: w poniedziałek wyjdzie grzyb i powie, że zamykamy to, to i to. A we wtorek wyjdzie ten sam grzyb, albo inny i powie, że od dzisiaj otwieramy to, to i to. Zabawa w kotka i myszkę na żywo. Zakazy i nakazy + cyferki zachorowań latają mi w głowie co najmniej jakby jakiś chińczyk siekał mi tam kapustę. Zamykanie lasów - hit hitów. Otwieranie kin na tydzień - rewelacyjny pomysł, bardzo się to opłaca, wszystkim przecież.

Jeżeli kogoś uraziłam określeniem ,,grzyb'' proszę zamienić je sobie na ,,dziad'' - niestety inne w moim przypadku nie wchodzą w grę (ps. i tak jestem miła )

Że nam jeszcze psychika nie wysiadła to jakiś cud.

[ateris]

W sobotę miałam się przejść na spacer przez Nowy Świat, ale skoro będą tam nielegalne obchody, to chyba zmieniam trasę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez leille

A tak już nie ironizując to podejście naszego rządu powinno dostać nagrodę z kategorii żenada roku. Jak działa nasz rząd? otóż tak: w poniedziałek wyjdzie grzyb i powie, że zamykamy to, to i to. A we wtorek wyjdzie ten sam grzyb, albo inny i powie, że od dzisiaj otwieramy to, to i to. Zabawa w kotka i myszkę na żywo. Zakazy i nakazy + cyferki zachorowań latają mi w głowie co najmniej jakby jakiś chińczyk siekał mi tam kapustę. Zamykanie lasów - hit hitów. Otwieranie kin na tydzień - rewelacyjny pomysł, bardzo się to opłaca, wszystkim przecież.

Jeżeli kogoś uraziłam określeniem ,,grzyb'' proszę zamienić je sobie na ,,dziad'' - niestety inne w moim przypadku nie wchodzą w grę (ps. i tak jestem miła )

Że nam jeszcze psychika nie wysiadła to jakiś cud.

Ja się dawno pogubiłam co wolno, czego nie, co aktualne, co było, a co za chwilę będzie

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

... Tymczasem Bhutan zaszczepil w 9 dni 60% swojego spoleczenstwa.

[kasiunia788742]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88628497]... Tymczasem Bhutan zaszczepil w 9 dni 60% swojego spoleczenstwa. [/QUOTE]Maja niecałe 800 tys ludności.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kasiunia788742

Maja niecałe 800 tys ludności.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No, i pewnie lekarzy, pielegniarek i przychodni tez maja mniej, wiec to i tak dobry wynik.

[LhunLai]

No i co, za 2 tygodnie poluzują obostrzenia na majówkę, ludzie znowu rzucą się 'na trawkę', jak Reksio na szynkę, znowu będą wszędzie tłumy na wyjazdach w każdym zakątku kraju, a potem znowu zwyżka zachorowań i dawaj, kolejna fala i kolejny lockdown I będziemy się tak bawić do usranej śmierci Qwa, mam już tak bardzo tego dosyć. Albo się robi porządny, mega restrykcyjny lockdown albo wcale.

[Monia284]

Napisane przez LhunLai

No i co, za 2 tygodnie poluzują obostrzenia na majówkę, ludzie znowu rzucą się 'na trawkę', jak Reksio na szynkę, znowu będą wszędzie tłumy na wyjazdach w każdym zakątku kraju, a potem znowu zwyżka zachorowań i dawaj, kolejna fala i kolejny lockdown I będziemy się tak bawić do usranej śmierci Qwa, mam już tak bardzo tego dosyć. Albo się robi porządny, mega restrykcyjny lockdown albo wcale.

A Ty mieszkasz w Polsce?
Z jednej strony rozumiem Twoj punkt widzenia, ale popatrz tez na kraje, ktore mialy naprawde mocny lockdown, a duzo to nie dalo. Chociaz teraz mamy czesto gorsza sytuacje od nich, ale moze sie sytuacja odwrocic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez LhunLai

No i co, za 2 tygodnie poluzują obostrzenia na majówkę, ludzie znowu rzucą się 'na trawkę', jak Reksio na szynkę, znowu będą wszędzie tłumy na wyjazdach w każdym zakątku kraju, a potem znowu zwyżka zachorowań i dawaj, kolejna fala i kolejny lockdown I będziemy się tak bawić do usranej śmierci Qwa, mam już tak bardzo tego dosyć. Albo się robi porządny, mega restrykcyjny lockdown albo wcale.

A mi się wydaje, że właśnie nic bardzo do majówki nie poluzują. Ewentualnie dzieci do przedszkoli i do szkoły klasy I-III. A dopiero może coś więcej zaraz po majówce, żeby uniknąć właśnie takich sytuacji.
Natomiast co do restrykcyjnego lockdownu.. jaką mamy pewność, że to by coś dało? nie wykluczam, że by pomogło, ale nie mamy 100% pewności.

No, ale wszystko zamknięte, a kościoły otwarte to jest nieporozumienie

edit: poza tym ile taki restrykcyjny lockdown musiałby trwać? łatwo jest wszystko zamknąć, a później zbierać żniwo w postaci bankructw, samobójstw itd. zatrzymanie gospodarki to nie bułka z masłem.

[Monia284]

Napisane przez leille

A mi się wydaje, że właśnie nic bardzo do majówki nie poluzują. Ewentualnie dzieci do przedszkoli i do szkoły klasy I-III. A dopiero może coś więcej zaraz po majówce, żeby uniknąć właśnie takich sytuacji.
Natomiast co do restrykcyjnego lockdownu.. jaką mamy pewność, że to by coś dało? nie wykluczam, że by pomogło, ale nie mamy 100% pewności.

No, ale wszystko zamknięte, a kościoły otwarte to jest nieporozumienie

edit: poza tym ile taki restrykcyjny lockdown musiałby trwać? łatwo jest wszystko zamknąć, a później zbierać żniwo w postaci bankructw, samobójstw itd. zatrzymanie gospodarki to nie bułka z masłem.

Zgadzam sie. Sam Niedzielski powiedzial, ze moze nie byc wielkiego luzowania w Majowke. Rok temu na Majowke bylo mozliwe chyba siedzienie w ogrodku restauracji. Dali te mozliwosc. W tym roku czuje, ze nie pozwola, ze stwierdza, ze obecna fala wirusa jest gorsza i ze nie moga luzowac :-/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez leille

A mi się wydaje, że właśnie nic bardzo do majówki nie poluzują. Ewentualnie dzieci do przedszkoli i do szkoły klasy I-III. A dopiero może coś więcej zaraz po majówce, żeby uniknąć właśnie takich sytuacji.
Natomiast co do restrykcyjnego lockdownu.. jaką mamy pewność, że to by coś dało? nie wykluczam, że by pomogło, ale nie mamy 100% pewności.

No, ale wszystko zamknięte, a kościoły otwarte to jest nieporozumienie

edit: poza tym ile taki restrykcyjny lockdown musiałby trwać? łatwo jest wszystko zamknąć, a później zbierać żniwo w postaci bankructw, samobójstw itd. zatrzymanie gospodarki to nie bułka z masłem.

W wielu krajach, gdzie był restrykcyjny lockdown, np. w Argentynie czy Kolumbii, trwało to po kilka miesięcy, a wirus nie zniknął... W międzyczasie może i poluzowali, ale np. w Bogocie nadal mają.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88628647]W wielu krajach, gdzie był restrykcyjny lockdown, np. w Argentynie czy Kolumbii, trwało to po kilka miesięcy, a wirus nie zniknął... W międzyczasie może i poluzowali, ale np. w Bogocie nadal mają.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dokladnie. Mozna idealizowac calkowity lockdown a w praktyce i tak niewiele daje a nuszczy gospodarke juz totalnie. Ten obecny niestety tez.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez Monia284

Zgadzam sie. Sam Niedzielski powiedzial, ze moze nie byc wielkiego luzowania w Majowke. Rok temu na Majowke bylo mozliwe chyba siedzienie w ogrodku restauracji. Dali te mozliwosc. W tym roku czuje, ze nie pozwola, ze stwierdza, ze obecna fala wirusa jest gorsza i ze nie moga luzowac :-/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Według mnie maksymalnie siedzenie w ogródku wchodzi w grę. Na więcej nie liczę jeszcze w okresie majówki.

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88628647]W wielu krajach, gdzie był restrykcyjny lockdown, np. w Argentynie czy Kolumbii, trwało to po kilka miesięcy, a wirus nie zniknął... W międzyczasie może i poluzowali, ale np. w Bogocie nadal mają.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No dokładnie. Poza tym wirus nie zniknie. Co weszło w obieg to już nie wyjdzie. Nie wiem jak będzie, ale wyczuwam, że my tak naprawdę dążymy do wygaszenia pandemii, a covid-19 stanie się kolejną sezonową chorobą jak chociażby grypa.

W zeszłym roku nie było tylu zachorowań, ale nie było też szczepień. W tym roku jest więcej zachorowań, ale są szczepienia. Podejrzewam, że będą działać podobnie jak rok temu, a wszystko ruszyło albo pod koniec maja albo z początkiem czerwca (dokładnie nie pamiętam i nie chcę wprowadzać w błąd), mamy 7 kwietnia, rok temu tego dnia poszłam na spacer bo lasy otworzyli (pamiętam bo mam zdjęcia z tamtego okresu), w lipcu i sierpniu już się bawiłam na weselach. To się wszystko zmienia z tygodnia na tydzień.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Linka25]

Napisane przez LhunLai

No i co, za 2 tygodnie poluzują obostrzenia na majówkę, ludzie znowu rzucą się 'na trawkę', jak Reksio na szynkę, znowu będą wszędzie tłumy na wyjazdach w każdym zakątku kraju, a potem znowu zwyżka zachorowań i dawaj, kolejna fala i kolejny lockdown I będziemy się tak bawić do usranej śmierci Qwa, mam już tak bardzo tego dosyć. Albo się robi porządny, mega restrykcyjny lockdown albo wcale.

wierzysz że lockdown coś daje i że jest po to żeby zmniejszyć zachorowania? ciekawe są przypadki Teksasu i Białorusi na przykład. Co się dzieje w Teksasie? Gdzie dane i zdjecia armagedonu na Białorusi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patryk0007]

Napisane przez Monia284

Dokladnie. Mozna idealizowac calkowity lockdown a w praktyce i tak niewiele daje a nuszczy gospodarke juz totalnie. Ten obecny niestety tez.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety, to prawda. Obecny lockdown to już kolejny dla galerii. Niektórzy naprawdę mają trudną sytuację.

[Monia284]

Napisane przez patryk0007

Niestety, to prawda. Obecny lockdown to już kolejny dla galerii. Niektórzy naprawdę mają trudną sytuację.

No tak. Pracuje w galerii to wiem. Kolejny i znowu przedluzany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88628647]W wielu krajach, gdzie był restrykcyjny lockdown, np. w Argentynie czy Kolumbii, trwało to po kilka miesięcy, a wirus nie zniknął... W międzyczasie może i poluzowali, ale np. w Bogocie nadal mają.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No i nie zniknie, wirusy nie mają magicznej mocy znikania, choćby skały s.raly

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c]

To jest dla mnie ewenement, że po takim czasie ktoś jeszcze wierzy, że lockdown coś pomaga albo że ma służyć zwalczaniu wirusa. Jest tyle krajów gdzie wirus byl i został zwalczony bez szczepień (i bez zaspawania ludziom drzwi) lub nadal w jakiejś ilosci jest a nic nie jest zamknięte, nie ma masek (a już na pewno nie na zewnątrz) i nie ma żadnego pogromu. W wielu krajach już dawno zapomnieli co to wirus i mają polewkę z Europy.

[Lumimi]

Napisane przez LhunLai

No i co, za 2 tygodnie poluzują obostrzenia na majówkę, ludzie znowu rzucą się 'na trawkę', jak Reksio na szynkę, znowu będą wszędzie tłumy na wyjazdach w każdym zakątku kraju, a potem znowu zwyżka zachorowań i dawaj, kolejna fala i kolejny lockdown I będziemy się tak bawić do usranej śmierci Qwa, mam już tak bardzo tego dosyć. Albo się robi porządny, mega restrykcyjny lockdown albo wcale.

A myślisz ze jak poluzują za 2 miesiące to się nie rzucą jak Reksio na szynke? Nie ma różnicy czy poluzują teraz czy za 2 miesiące. Ludzie mają dość.


Już nie mówiąc że często to rzucanie było motywowane "zanim znowu zamkną"

[LhunLai]

Napisane przez Monia284

A Ty mieszkasz w Polsce?
Z jednej strony rozumiem Twoj punkt widzenia, ale popatrz tez na kraje, ktore mialy naprawde mocny lockdown, a duzo to nie dalo. Chociaz teraz mamy czesto gorsza sytuacje od nich, ale moze sie sytuacja odwrocic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, w Polsce.
No właśnie zapomniałam dodać o jednej istotnej rzeczy - taki lockdown może i coś by dał, ale właśnie - wszyscy ludzie musieliby się jak jeden mąż do niego zastosować , a to jest w praktyce niemożliwe. Oprócz Chin Tam to trzymali wszystkich 'za mordy', pozamykali w domach i po 3 miesiącach już wracali do normalnego życia - ale wiadomo, u nas by to nie przeszło. To, że wirus potem znowu wrócił to była kwestia tego, że ludzie przywlokli go na powrót z zagranicy. Niestety nie śledziłam, co się potem tam działo i czy sytuacja się wtedy po tym uspokoiła na dobre czy znowu coś.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez LhunLai

Tak, w Polsce.
No właśnie zapomniałam dodać o jednej istotnej rzeczy - taki lockdown może i coś by dał, ale właśnie - wszyscy ludzie musieliby się jak jeden mąż do niego zastosować , a to jest w praktyce niemożliwe. Oprócz Chin Tam to trzymali wszystkich 'za mordy', pozamykali w domach i po 3 miesiącach już wracali do normalnego życia - ale wiadomo, u nas by to nie przeszło. To, że wirus potem znowu wrócił to była kwestia tego, że ludzie przywlokli go na powrót z zagranicy. Niestety nie śledziłam, co się potem tam działo i czy sytuacja się wtedy po tym uspokoiła na dobre czy znowu coś.

LhunLai, jak sie czasem czyta twoje posty, to czlowieka normalnie bierze na wymioty.
Jakas taka lekkosc wychodzaca spod klawiatury i sugestia miedzy slowami, ze jednak jakby to u nas przeszlo, to fajnie by bylo gdyby bylo jak w Chinach.
O matko.

Nie wiem tez co by mial znaczyc ten porzadny lockdown, o ktory ludzie krzycza. Zamkniecie wszystkiego? Czyli jak ci sie zatka klimatyzacja, to bedziesz siedzial w g... po pachy? Odlaczenie pradu? Pojscie do lekarza tylko z zagrozeniem zycia?

[squirrelqa]

Ludzie z zagranicy i tak przywleką, nawet gdy wygasimy u siebie.
Tydzień temu na wątku był marazm i współczucie, bo było opisywanych wiele śmierci młodszych osób z bliskiego otoczenia. Teraz ponownie jest irytacja sytuacją i "muszą w końcu pootwierać".
Ja już mam tak tego dość... Co to za życie. Tak źle, tak niedobrze, siedź w domu jeszcze rok, 2, 3 lata... To jest jakiś dramat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez LhunLai

No i co, za 2 tygodnie poluzują obostrzenia na majówkę, ludzie znowu rzucą się 'na trawkę', jak Reksio na szynkę, znowu będą wszędzie tłumy na wyjazdach w każdym zakątku kraju, a potem znowu zwyżka zachorowań i dawaj, kolejna fala i kolejny lockdown I będziemy się tak bawić do usranej śmierci Qwa, mam już tak bardzo tego dosyć. Albo się robi porządny, mega restrykcyjny lockdown albo wcale.

Dlatego te ich lockdowny są lekko mówiąc do upy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Wirus magicznie nie zniknie, bo kraj będzie zamknięty. To tak nie działa. Im szybciej to sobie uświadomimy tym szybciej wróci względna normalność...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Nie wiem czy jeszcze ktoś wierzy w słuszności tego zamykania. Chyba nawet sama władza w to nie wierzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz