rybka

[oleczka18]

wszedzie pisze że ryby są takie zdrowe i w ogole
jak wy przyżadzacie rybe??? bo smarzenie chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem ale gotowana rybka hmmm raczej traci swoj smak
bardzo jestem ciekawa, a za wszelkie inf. z gory dzieki

[oleczka18]

wszedzie pisze że ryby są takie zdrowe i w ogole
jak wy przyżadzacie rybe??? bo smarzenie chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem ale gotowana rybka hmmm raczej traci swoj smak
bardzo jestem ciekawa, a za wszelkie inf. z gory dzieki

[lejka]

Niestety, smazona jest najlepsza...
Ale pieczona w pioekarniku - o grillu nie wspomnę, ale to nie zawsze wykonalne - też jest niezła, zwłaszcza z dużą ilością warzywek... Przepis w poradniku w dziale dań dietetycznych - tylko ostrzegam, trzeba robić powoli i dokałdnie, inaczej rozmięka i leje się z niej woda, bleee... I trzeba dłużej podpiec, bo inaczej jest surowa w środku.

[lejka]

Niestety, smazona jest najlepsza...
Ale pieczona w pioekarniku - o grillu nie wspomnę, ale to nie zawsze wykonalne - też jest niezła, zwłaszcza z dużą ilością warzywek... Przepis w poradniku w dziale dań dietetycznych - tylko ostrzegam, trzeba robić powoli i dokałdnie, inaczej rozmięka i leje się z niej woda, bleee... I trzeba dłużej podpiec, bo inaczej jest surowa w środku.

[Wiola]

Na grillu kontaktowym, trwa 3-5 minutek i juz, i nie pachnie brzydko w domu, w piekarniku w folii aluminiowej z warzywami, lub bez. W zupie, duszona w warzywach, lub tez warzywa z ryzem, cos jak risotto, co mi przyjdzie do glowy.
I ja wole taka niz smazona [img]icons/icon7.gif[/img]
Pozdrowienia Olu,
Wiola

[Wiola]

Na grillu kontaktowym, trwa 3-5 minutek i juz, i nie pachnie brzydko w domu, w piekarniku w folii aluminiowej z warzywami, lub bez. W zupie, duszona w warzywach, lub tez warzywa z ryzem, cos jak risotto, co mi przyjdzie do glowy.
I ja wole taka niz smazona [img]icons/icon7.gif[/img]
Pozdrowienia Olu,
Wiola

[lejka]

Do poradnika marsz!!! muszę wypróbować... A nie wiedziałam, że tak można, nie pomyślałam... Ale jak tak to rzeczywiście może być dobre!

[lejka]

Do poradnika marsz!!! muszę wypróbować... A nie wiedziałam, że tak można, nie pomyślałam... Ale jak tak to rzeczywiście może być dobre!

[ma75]

To fakt, pieczona w folii aluminiowej jest pycha [img]icons/icon10.gif[/img]. Szczególnie polecam łososia: troczkę soli, przyprawy do ryb, 10-15 minut i gotowe. Do tego jakieś warzywka i mamy pyszny zdrowy obiadek [img]icons/icon7.gif[/img]

[ma75]

To fakt, pieczona w folii aluminiowej jest pycha [img]icons/icon10.gif[/img]. Szczególnie polecam łososia: troczkę soli, przyprawy do ryb, 10-15 minut i gotowe. Do tego jakieś warzywka i mamy pyszny zdrowy obiadek [img]icons/icon7.gif[/img]

[oleczka18]

a w jakiej postaci rybka jest najmniej kaloryczna??

[oleczka18]

a w jakiej postaci rybka jest najmniej kaloryczna??

[lejka]

W tej, w której nie ma zbędnych dodatków typu masło, oliwa... Pieczona! To też zależy od ryby, jedną z chudszych jest dorsz.

[lejka]

W tej, w której nie ma zbędnych dodatków typu masło, oliwa... Pieczona! To też zależy od ryby, jedną z chudszych jest dorsz.

[smoczek]

Hmm, gotować nie umiem, jestem wegetarianką, ale kiedyś w zamierzchłych czasach [img]icons/icon12.gif[/img] robiłam po prostu tak, że wrzucałam taką łysą, zamrożoną kostkę na suchą patelnię teflonową, sypałam przyprawę do ryb i nie zaglądałam tam przez 10 minut [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] -tak gotuje smoczek [img]icons/icon12.gif[/img] Rybka była ok i ani grama zbędnego tłuszczu [img]icons/icon7.gif[/img] -ale jak mówię-pewnie popełniałam zbrodnie kulinarne [img]icons/icon12.gif[/img]

[smoczek]

Hmm, gotować nie umiem, jestem wegetarianką, ale kiedyś w zamierzchłych czasach [img]icons/icon12.gif[/img] robiłam po prostu tak, że wrzucałam taką łysą, zamrożoną kostkę na suchą patelnię teflonową, sypałam przyprawę do ryb i nie zaglądałam tam przez 10 minut [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] -tak gotuje smoczek [img]icons/icon12.gif[/img] Rybka była ok i ani grama zbędnego tłuszczu [img]icons/icon7.gif[/img] -ale jak mówię-pewnie popełniałam zbrodnie kulinarne [img]icons/icon12.gif[/img]

[lejka]

Ooo, też dobre... Zamrożony filet, tak? Muszę spróbować... Oby tylko mnie z domu nie wyrzucili, jak patelnię zniszczę...

[lejka]

Ooo, też dobre... Zamrożony filet, tak? Muszę spróbować... Oby tylko mnie z domu nie wyrzucili, jak patelnię zniszczę...

[smoczek]

[img]icons/icon10.gif[/img] Potem będzie na mnie... [img]icons/icon12.gif[/img]

[smoczek]

[img]icons/icon10.gif[/img] Potem będzie na mnie... [img]icons/icon12.gif[/img]

[Wiola]

Hej Lejeczko,

Nie mam konkretnego przepisu na rybke w folii, zawsze ide na zywiol, ale lubie dac plasterek cytryny i koperek do srodka, oczywiscie sol, pieprz, jakies zielsko, zaleznie od inwencji. Nieraz tarkuje warzywa jak do ryby po grecku, nieraz jest to cebula z papryka pokrojona w paski. Wedlug uznania. Na papryke trzeba tylko uwazac, bo zielona jest nieraz bardzo gorzka i tak mi wtedy jakos nie podchodzi.
Ale do takich rybek, duszonych w sosie wlasnym [img]icons/icon12.gif[/img] to ogolnie polecam cytrynke (i koperek tez), nie sa takie mdle.

A w ogole to ryba po grecku jest rewelacyjna, jak dla mnie. A mozna ja zawsze zdrowotnie zmodyfikowac. Tzn. nie smazyc, a udusic z tymi warzywami, co za problem? NAjpierw warzywa, mozna od razu do nich dodac kawalek ryby, zeby sie nawet "rozszedl", a na koniec dodac na wierzch normalne kawalki ryby, przykryc, poddusic chwile i juz gotowe, calkiem smaczne i zdrowe [img]icons/icon7.gif[/img]

Pozdrowienia i milych eksperymentow [img]icons/icon7.gif[/img]

[Wiola]

Hej Lejeczko,

Nie mam konkretnego przepisu na rybke w folii, zawsze ide na zywiol, ale lubie dac plasterek cytryny i koperek do srodka, oczywiscie sol, pieprz, jakies zielsko, zaleznie od inwencji. Nieraz tarkuje warzywa jak do ryby po grecku, nieraz jest to cebula z papryka pokrojona w paski. Wedlug uznania. Na papryke trzeba tylko uwazac, bo zielona jest nieraz bardzo gorzka i tak mi wtedy jakos nie podchodzi.
Ale do takich rybek, duszonych w sosie wlasnym [img]icons/icon12.gif[/img] to ogolnie polecam cytrynke (i koperek tez), nie sa takie mdle.

A w ogole to ryba po grecku jest rewelacyjna, jak dla mnie. A mozna ja zawsze zdrowotnie zmodyfikowac. Tzn. nie smazyc, a udusic z tymi warzywami, co za problem? NAjpierw warzywa, mozna od razu do nich dodac kawalek ryby, zeby sie nawet "rozszedl", a na koniec dodac na wierzch normalne kawalki ryby, przykryc, poddusic chwile i juz gotowe, calkiem smaczne i zdrowe [img]icons/icon7.gif[/img]

Pozdrowienia i milych eksperymentow [img]icons/icon7.gif[/img]

[lejka]

Tak, tak, cytrynką koniecznie... I duuużo przypraw, inaczej jest bleeee...

[lejka]

Tak, tak, cytrynką koniecznie... I duuużo przypraw, inaczej jest bleeee...

[Sliwulla]

ile moze sie taki prosty mezczyzna jak ja z tkiego tematu dowiedziec...[img]icons/icon7.gif[/img] Chyba nawet wkrodce sprobuje takiej rybki;-)

[Sliwulla]

ile moze sie taki prosty mezczyzna jak ja z tkiego tematu dowiedziec...[img]icons/icon7.gif[/img] Chyba nawet wkrodce sprobuje takiej rybki;-)

[asinka]

Kostkę filetową trudno nazwać rybą. Ja jadam tylko ryby z grila (najbardziej lubię łososia i pstrąga potokowego) ewentualnie surowe ale takie to tylko można w japońskiej, w domu wykonalny jest tylko tatar z łososia, pychota!

[asinka]

Kostkę filetową trudno nazwać rybą. Ja jadam tylko ryby z grila (najbardziej lubię łososia i pstrąga potokowego) ewentualnie surowe ale takie to tylko można w japońskiej, w domu wykonalny jest tylko tatar z łososia, pychota!