Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-23, 19:31   #91
67352f05e5978e3d52aef6ed55fb8f771417f403_61fc6c95518e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
Dot.: Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia?

Polecam wszystkim filmy Pan Pulikowskiego. Z argumentami merytorycznymi i naukowymi ciężko dyskutować. Pracuje w poradni małżeńskiej i wiele rzeczy ilustruje przykładami z życia swoich pacjentów. Wpiszcie to w YT. Zabawny i mądry wykład. Ciekawy jestem waszych opinii drogie Panie.
67352f05e5978e3d52aef6ed55fb8f771417f403_61fc6c95518e8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-25, 11:06   #92
Wikolek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 304
Dot.: Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia?

Witam wszystkich
Również w moim związku pojawiły się wątpliwości przedślubne. Wiem jednak, że narzeczonego kocham na 100%, jest między nami naprawdę dobrze, stara się o mnie każdego dnia. Owszem, jest również rutyna, bo mieszkamy razem od 3 lat, ale generalnie nie mam na co narzekać. Powodem moich wątpliwości jest natomiast jego najbliższa rodzina... Cały czas jesteśmy ciągnięci w dół, zero wsparcia czy dobrego słowa. Każda nasza decyzja dotycząca wesela czy ogólnie życia musi zostać negatywnie skomentowana. Mam tego po dziurki w nosie, boję się przyszłości w tej rodzinie... Wiem, że najbliższy jest mi narzeczony, ale mimo wszystko - jego rodzina jest i będzie obecna w naszym życiu i tego nie uniknę. Największy minus narzeczonego - nie potrafi postawić im granicy i pozwala cały czas na ich nieprzyjemne komentarze czy uwagi. Jest wręcz uzależniony od ich zdania na jego temat (aczkolwiek tutaj widzi swój problem i próbuje coś działaś w tym kierunku...). Mam dość, paraliżuje mnie na samą myśl, że będę musiała spędzać z nimi święta i inne uroczystości. Jego rodzina jest jedynym powodem spięć między nami i już od dłuższego czasu nie potrafimy sobie poradzić z tym konfliktem... Do ślubu zostały 4 miesiące a mi się coraz bardziej odechciewa, bo wiem, że wtedy zaczną sobie pozwalać na jeszcze więcej krytyki w stosunku do mnie.
__________________
Zobacz jak się zmieniam
Wikolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-29, 20:07   #93
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia?

paraliżuje mnie na samą myśl, że będę musiała spędzać z nimi święta

Ja nie spędzam z teściami żadnych świąt.
Po prostu wolę z własną rodziną.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-30, 06:30   #94
madziullka
Wtajemniczenie
 
Avatar madziullka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 825
Dot.: Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
paraliżuje mnie na samą myśl, że będę musiała spędzać z nimi święta

Ja nie spędzam z teściami żadnych świąt.
Po prostu wolę z własną rodziną.
A Twój mąż nie ma potrzeby spędzania świat że swoimi rodzicami czy rodzeństwem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Magda

Rozbieram Pradę Candy edp https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1271715
madziullka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-01, 00:12   #95
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia?

Cytat:
Napisane przez madziullka Pokaż wiadomość
A Twój mąż nie ma potrzeby spędzania świat że swoimi rodzicami czy rodzeństwem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale on spędza ze swoimi rodzicami
Jesteśmy ateistami. Dla nas to po prostu bardziej uroczyste spotkanie rodzinne i nie musimy od rana do wieczora być razem w te dni.
Na pewno zaletą jest to, że mieszkamy niezbyt daleko od naszych rodziców (ok. 25 km).

Dla tradycji wyprawiam śniadanie wielkanocne u mnie w domu , na które przychodzi moja matka i brat. Mogliby też przyjść teściowie (raz byli), ale z kolei oni urządzają śniadanie z drugim synem i jego dziećmi.
Potem ja z matką i bratem jadę na rodzinne spotkanie kuzynostwa i wujostwa ze strony matki (urządzamy pikniki w lesie), a mąż zostaje w domu lub dołącza do swoich rodziców. Po południu po mnie przyjeżdża (nie mam prawa jazdy), trochę posiedzi, zje słodkie i wracamy do domu.


Wigilia - kolacje jemy osobno - mąż u swoich rodziców ja u swojej rodziny. Potem on po mnie przyjeżdża (nie zaraz po kolacji, raczej koło 7-8 wieczór), trochę posiedzi z moją rodziną, dostanie prezent i jedziemy do domu.

I Wielkanoc i wigilia w rodzinie mojej matki są urządzane w sposób wyjątkowy i nietypowy a także bardzo huczny (ponad 20 osób). Wszystkie małe dzieciaki w mojej rodzinie nawet nie chcą słyszeć o pojechaniu do dziadków z "drugiej strony", bo tam się nudzą w czasie świąt (siedzenie przy stole, nudne rozmowy dorosłych i oglądanie TV).
A tak spotyka się całe kuzynostwo, są gry, są podchody, rzucanie Marzanny do wody, szukanie prezentów w lesie, robienie dekoracji na wigilię, szukanie Gwiazdora, śpiewanie kolęd, jasełka itd.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-05-01 o 00:14
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-28, 16:38   #96
olalaczynska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 221
Dot.: Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia?

Cytat:
Napisane przez Wikolek Pokaż wiadomość
Witam wszystkich
Również w moim związku pojawiły się wątpliwości przedślubne. Wiem jednak, że narzeczonego kocham na 100%, jest między nami naprawdę dobrze, stara się o mnie każdego dnia. Owszem, jest również rutyna, bo mieszkamy razem od 3 lat, ale generalnie nie mam na co narzekać. Powodem moich wątpliwości jest natomiast jego najbliższa rodzina... Cały czas jesteśmy ciągnięci w dół, zero wsparcia czy dobrego słowa. Każda nasza decyzja dotycząca wesela czy ogólnie życia musi zostać negatywnie skomentowana. Mam tego po dziurki w nosie, boję się przyszłości w tej rodzinie... Wiem, że najbliższy jest mi narzeczony, ale mimo wszystko - jego rodzina jest i będzie obecna w naszym życiu i tego nie uniknę. Największy minus narzeczonego - nie potrafi postawić im granicy i pozwala cały czas na ich nieprzyjemne komentarze czy uwagi. Jest wręcz uzależniony od ich zdania na jego temat (aczkolwiek tutaj widzi swój problem i próbuje coś działaś w tym kierunku...). Mam dość, paraliżuje mnie na samą myśl, że będę musiała spędzać z nimi święta i inne uroczystości. Jego rodzina jest jedynym powodem spięć między nami i już od dłuższego czasu nie potrafimy sobie poradzić z tym konfliktem... Do ślubu zostały 4 miesiące a mi się coraz bardziej odechciewa, bo wiem, że wtedy zaczną sobie pozwalać na jeszcze więcej krytyki w stosunku do mnie.
Rozumiem Cię jak najbardziej. Ja swojej przyszłej teściowej po prostu nie lubię i ona mnie tylko się tolerujemy.
Kwestia taka że jak mój narzeczony nie reagował mówił że przesadzam jak ona coś mówiła w moim kierunku więc ja sama postawiłam ją pod ścianą i powiedziałam w oczy co uważałam. Obraziła się oczywiście. Normalne. Ale po jakimś czasie jej przeszło.
Teraz jesteśmy bardzo kurtuazyjne
Nie spędzamy razem z jego rodziną świąt.
Tzn w Wielkanoc święcimy razem koszyczek, potem w pierwszy dzień świat idziemy razem do kościoła jemy śniadanie i każdy jedzie do swojej rodziny. W wigilię podobnie. Jak pojawia się dzieci to będzie inaczej ale teraz się tym kompletnie nie przejmuje 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
paraliżuje mnie na samą myśl, że będę musiała spędzać z nimi święta

Ja nie spędzam z teściami żadnych świąt.
Po prostu wolę z własną rodziną.
Dokładnie , ja też wole spędzać czas z moją rodziną. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
olalaczynska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-05-28 17:38:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:29.